Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Matki Polki- zony na emigracjii.

Polecane posty

Gość viki 2006
haj!!!komunikat do wszystkich mamusiek mieszkajacych w UK!!!!!!ODEZWIJCIE SIE DO MNIE!Chetnie z wami porozmwawiam na temat dzieci i nie tylko !moja mysia pysia wlasnie spi wiec mam czas na mala pogawedke!!!!!!!!!to jest moj nr gg 6143569!!!!!!!pozdrawiam i czekam na jakies wiadomosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową koleżankę:-) Ja niestety narazie nie mam czasu na pogawędki-może jutro.Mam zmianę domu i dużo załatwiania narazie. Był kolega,który przejmuje mój domek i w czwartek za tydzień podpiszemy wszelkie dokumenty.W naszej agencji mamy Polkę-więc zawsze kierują do niej.A nawet lepiej,bo zawsze wszystko dopięte na ostatni guzik.:-) Chciałabym,żeby było już za miesiąc-byłabym po przeprowadzce:-) i za 1 dzień leciała do Polski-hehe Chciałam popatrzeć na tym Ryanair ale tak się wolno otwiera,że nie mam cierpliwości:-( Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Ja juz nie wiem ...bylismy wczoraj ogladac te szkoly.Jedny ogromny moloch z kupa roznych narodowosci...bee ta druga ,co ma laczone klasy-teoretycznie wszystko pieknie...indiwidualne podejscie do dzieci,rozwijanie checi do nauki,umacnianie wlasnej wartosci,odpowiedzialnosci...itd.ta szkola ma cos w sobie z Montessori-macie moze jakies doswiadczenia z tym \"cudem\"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
wiesz co Dara, nie bardzo umiem Ci podpowiedzieć o Montessorii, pamiętam że w moim mieście były takie przedszkola, ale co to była za metoda nauczania - nie pamiętam...?pogrzeb w necie... Uff!na basenie byłyśmy dzisiaj, ja też pływałam, u młodej było angielskie dziewczę, więc też pojechała z nami...dałam im polskie gołąbki, a M. dostanie na obiad...angielski fish and chips (hehe, bo słoiczek miał tylko 3 sztuki). Ułoł, dziecię przybiegło pokazać sztuczne pazury (a pamiętacie jak pisałam, ze niezbyt mi się to podoba), dziecię marudzi że batonika otworzyć nie może (cierp, jak chcesz być piękna). N. Ty te pazurki to kupujesz i przyklejasz, czy jak (trochę niezorientowana jestem)? Było kiedyś o papierosach...paliłam kiedyś, jako młode dziewczę, potem znowu miałam stresującą pracę, trochę problemów i...podpalałam, nie ciągnie mnie do papierosów, chyba że w kawiarni przy winku (ew. piwku)wtedy zawsze się tzw. przejaram i...spokój do następnego razu...(druga z pazurami przybiegła). Co ta Anglia robi z tych moich panienek? N. czy Ty gdzieś mieszkasz koło tego wielkiego bazaru (w polu)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej troche szperalam i...same ochy i achy...eetam.Wyjscia nie mam bo nie dam mojego skarbu do tego molocha bez duszy...Znowu msci sie na mnie ta wyprowadzka od rodziny,,,najlepsze jest to ,ze mieszkania szukalismy pod wzgledem szkoly...owszem jest\"za rogiem\"ale okazalo sie ze to szkola ...specjalna-ale tego dowiedzialam sie dopiero jak chcialam synusia zapisac...cholerka jasna-jest jakas durniejsza matka niz ja...ciagam te moje dzieci jak wariatka... Y-damy zawsze chca miec piekne paznokietki;)buziaki dla panienek sa super-u mnie tylko supermeny i rajdy aut...beee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello babeczki:-) Y. ja nie mieszkam blisko tego \"car boots\"-bazaru w polu,oni też to nazywają market.My lubimy wycieczki i połazić-różne fajne rzeczy można kupić.Małemu dużo ubranek tam kupuje są i nowe i używane.Tam kupiliśmy kosiarę i podkaszarkę-używane.Ten market jest jak z naszej strony patrząc za Maltby-niedaleko Doncaster.Nie pamiętam miejscowości. 4 lipca bierzemy klucze do nowej chatki:-),a 5 przeprowadzka:-) Wczoraj kupiliśmy nowe autko-mój M.to wniebowzięty,a mały Wampirek płacze za starym.Stare autko stoji do sprzedaży u mojego M.w pracy,bo ubezpieczenie przepisaliśmy na nowe i starym już nie można jeździć,a szkoda tak by były 2 w użytku:-( To stare autko-Toyota to takie wdzięczne i wygodne i nigdy nas nie zawiodło-byliśmy nim nawet w Polsce-ja mam sentymenty do aut:-( A pazurki to ja robię tak:albo całe z akrylu-to jest masa nakładana na paznokieć,albo akryle na tipsach-tj.doklejasz do końcówki pazurka(na końcówkę) tips(sztuczny pazurek)-ten tips służy jako\"balkonik\" do przedłużenia pazurka i na całość kładziesz tą masę akrylową. Dara mnie też czeka transfer dzieci do nowej szkoły. Przez 2 tygodnie będę młodego dowozić,bo to koniec roku szkolnego-ale na samą myśl to mnie telepie,bo to 30min w jedną stronę-także 2 godziny jazdy dziennie:-( Pozdrowionka i miłego weekendu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Cześć, fatalna pogoda, pada i pada...tyle co do sklepu wyszłyśmy... N.tak to o tego Car bootsa mi chodziło...a M. się tam wybiera którys tydzień z rzędu...he he! Młode Kopciuszka oglądają, ja już po sprzatanku (odpoczywam)... pewnie tylko wieczorkiem do marketu zajrzymy... N. a jaki ten nowy samochodzik?może fotkę masz? tez chcemy zmienić, ale narazie nic się nie trafia...taniego i porządnego zarazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nowy car to opel vectra 2002r,a zdjątek jeszcze niestety nie mam:-( niebawem podeślę-muszę zrobić:-) właśnie ziemniaki mi wylały i śmierdzi papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
tez mi się to zdarza!;0, Opel Vectra niezły wóz...my mieliśmy do tej pory Wolkswageny, ale tu mamy Forda (nawet ładny, ale...czasem odmawia posłuszeństwa). Teraz na tamecie Piękna i Bestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ello babeczki:-) poczytajcie sobie: \"Profesor filozofii stanął przed swymi studentami i położył przed sobą kilka przedmiotów. Kiedy zaczęły się zajęcia, wziął spory słoik po majonezie wypełnił go po brzeg dużymi kamieniami. Potem zapytał studentów, czy ich zdaniem słój jest pełny, oni potwierdzili. Wtedy profesor wziął pudełko żwiru, wsypał do słoika i lekko potrząsnął. Żwir oczywiście stoczył się w wolną przestrzeń między kamieniami. Profesor ponownie zapytał studentów, czy słoik jest pełny, a oni ze śmiechem przytaknęli. Profesor wziął pudełko piasku i wsypał go, potrząsając słojem. W ten sposób piasek wypełnił pozostałą jeszcze wolną przestrzeń. Profesor powiedział: \"Chciałbym, byście wiedzieli, że ten słój jest jak Wasze życie. Kamienie to ważne rzeczy w życiu: Wasza rodzina, Wasz partner, Wasze dzieci, Wasze zdrowie, Wasi przyjaciele. Gdyby nie było wszystkiego innego wasze życie i tak byłoby wypełnione. Żwir - to inne, mniej ważne rzeczy: Wasza praca, Wasze mieszkanie, Wasz dom albo wasze auto. Piasek symbolizuje całkiem drobne rzeczy w życiu. Jeśli najpierw napełnicie słój piaskiem, nie będzie już miejsca na żwir, a tym bardziej na kamienie. Tak jest też w życiu. Jeżeli poświęcicie całą waszą energię na drobne rzeczy, nie będziecie jej mieli na rzeczy istotne. Dlatego dbajcie o rzeczy istotne - poświęcajcie czas Waszym dzieciom i Waszemu partnerowi, dbajcie o zdrowie. Zostanie Wam jeszcze dość czasu na pracę, dom, zabawę itd. Zważajcie przed wszystkim na duże kamienie - one są tym, co się naprawdę liczy. Reszta to piasek... Po zajęciach jeden ze studentów wziął słój wypełniony po brzegi kamieniami, żwirem i piaskiem. Nawet sam profesor zgodził się, że słój jest pełny. Student bez problemu wlał do słoja butelkę piwa. Piwo wypełniło resztę przestrzeni - teraz słój był naprawdę pełen. Więc nieważne, jak bardzo jest wypełnione wasze życie - zawsze się jeszcze znajdzie miejsce na piwo. \" niezłe co? narazie uciekam wyprawić do szkoły wampirka,później wpadnę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Witam słonecznym popołudniem... Ja juz po rozmowie w Charity, no źle nie było, Pani była nadzwyczaj wyrozumiała i to ona głównie mówiła a nie ja...efekt mam czekać około 2 tygodni na jej telefon, bo musi moje referencje sprawdzić (a co?)wróciłam bardzo zmęczona, a bo w szpilkach poszłam (a to daleko)i od razu do kompa zrelaksowac się...:) tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana:-) coś na naszym topiku zawiało wakacjami:-( U mnie narazie bez zmian-czekam na wyprowadzkę -mam 5 lipca.Narazie tylko trampolinę złożylismy-ale ona wielka i ciężka,szok!Było co myc,bo stała okrągły rok. Dzisiaj mój M. nie wraca na noc:-( z pracy,jedzie do znajomych,bo nad ranem będzie odwoził ich mame na samolot.Wróci dopiero jutro wieczorem-wampirki wlezą mi na głowę:-( Dara,wybrałaś już szkołę dla bąbli? Y.pewnie jeszcze czekasz na ten tel,czy już oddzwonili? Uciekam pobuszowac w kuchni,zaraz wstaną głodomorki. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny-tez sie chyba do was dolacze:P - matka:) -zona:P -za granica!🖐️ tylko musze nadrobic i poczytac wasz topik:P-dowiedziec sie troszke o was....postaram sie pisac na bierzonko-na razie znikam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Przepraszam za milczenie ale ...no tak wyszlo... Szkole wybralam te z elementami Montessori-zobaczymy co z tego wyjdzie.Wypelniajac druki u pani szanownej dyrektor,gawedzilam sobie z nia i ta wlasnie kobieta stwierdzila ze bardzo dobrze radze sobie z jezykiem i nie powinnam miec kompleksow--bede do niej chodzic codziennie na takie komplementy;) Jak dostawalismy klucze do mieszkania(wczoraj) to byl panoczek co kazal nam podpisac,ze w razie wyprowadzki(kiedys tam)mamy zdjac tapety ze scian(sa tam te zwykle,,do malowania) .Myslalam ,ze padne bo niby z jakiej paki ja mam sie uzerac z tapetami ktore ktos naklejal???? Pan nam cos o jakichs przepisach itd no to ja mowie ze wycofuje sie z umowy (bo rozumiem ze je zdejme jak beda zniszczone ale jak nie to niby dlaczego???).Ten Palant poburczal ,gdzies zadzwonil i wykreslil tozdanie z tego protokolu...No wariactwo-mam nadzieje ze cos zrozumialyscie...:D Nina ja tez mam przeprowadzke w tym samym terminie... Ja mam mame do lobuzow a Ty ?? Y-fajnie z ta praca,teraz tylko czekanie...oby zadzwonila🌼 Mamusiu Calineczki-witam serdecznie.Za jaka granica mieszkasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Hello, Okazuje się że wakacje tylko chwilowe:) Czekam na tego telefona niecierpliwie... Dara na pewno ta szkoła okaże się dobra (zobaczysz!), ja tam zrozumiałam Twoją pisanienę, a propos tego bałwana i tapet, ale Twój niemiecki zazdroszczę, mi do tej pory tylko raz powiedziano że mówię lepiej niz poprzednio (także masz powód do dumy). N. nie wnerwiaj mnie tą trampoliną bo naszą ktoś ukradł (pisałam o tym?)... Dzisiaj mam ostatnie zajęcia angielskiego (przed wakacjami)buuu! Witam Mamę Calineczki, to popisz z nami kochana:) idę rybkę po grecku robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Y. ja nie rozumiem-jak ktoś ukradł?Z yego co pamiętam kupiliście na e-bayu.To co Ciebie obchodzi gdzie jest paczka,jeśli sprzedający ma ich więcej,to niech on się użera z pocztą ,a Tobie wyśle drugą.To on odzyska pieniądze ze skradzionej paczki,a Wy?szkoda gadać.Ja w Polsce trochę na allegro siedziałam i wiem jak jest. Dara ja nie mam pomocy nikogo....jestem sama....:-( Jeszcze kumpel jutro ma podpisać umowę na to mieszkanie,bo chce przejąć po mnie i miał jutro wpłacić bond,który miała agencja mi oddać,a on powiedział,że teraz nie ma pieniędzy i całość wpłaci 7 lipca:-( a przecież ja też musze wpłacić bond,a kogo to obchodzi?:-(samo życie.Umiesz liczyć,to licz na siebie. Ale z benefitów(WTC i CTC-Dara to dodatki do wypłaty jak mało zarabiasz) mi dzisiaj przysłali dodatkowy czek-ale mi się upiekło:-) zaraz poleciałam do miasta wpłacić.Muszę zmienić ,żeby mi na konto płacili,bo się wyprowadzam przecież. Mały piszczy musze leciec to narazie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Y-to nie dostalas tej trampoliny wogole?Dalas mu opinie w e-bay?Nie mozna tam do kogos z e-baya sie poskarzyc??? Z tym niemieckim to roznie bywa...jakby nie bylo jestem tu juz 11lat,nie pracujac (a wiec malo kontaktu z jezykiem-telewizja polska,a co;))wiec co nieco potrafie...ale bez przesady.Tak wiec nie martw sie masz jeszcze krociotki staz:) Nina ,sil i CIERPLIWOSCI zycze przy przeprowadzce My dzisiaj pomalowalismy duzy pokoj i pokoj dzieciecy.Jutro ciag dalszy...dobrze ,ze mama jest.. Papatki,kolorowych snow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki-mamusie:) wiec ja wam pisze zza oceanu:P mieszkam w usa/la,w malutkiej miescinie....nie jest zle,doprawdy od dawna nie bylam taka szczesliwa...owszem zawsze znajte temat do pomarudzenia...np dzis robilam na kolacje nalesniki i byly przeokropne-boze kochany-nikt ich nie chcial jesc!!!!!sama je jadlam:( ale ja juz taka kiepska w kuchni jestem-nic nie poradze-ksiazki,ani przepisy nie pomagaja-jedyne co to ktos musi mi pokazac!!!!jak zobacze na oczy...jakos latwiej mi...nie potrafie tego wytlumaczyc? dzis u nas brzydka pogoda-pada deszcz..na dodatek dostalam....ok..r...e...s:P ufffffffiiiiii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Hej! Mamo Calineczki nie martw sie, nie wiem jak długi masz staż małżeński, ale ja mam dłuuuugi i do tej pory mój M. mówi że nie potrafię gotować, a napisze Ci w tajemnicy że nie umiem smażyc naleśników, a tak bym zjadła z białym serem...:)smaku mi narobiłaś. Tu są gotowe do kupienia, ale jakieś takie...:( Trampolinę ktos nam ukradł....poprostu kurier ma potwierdzenie dostawy z podpisem M. (dziwne, bo w pracy był)sprawa się ciągnie, narazie prowadzimy rozmowy z kurierem, bo sprzedawca (świnia jeden)całą odpowiedzialność na kuriera złożył...i już:)zobaczymy co dalej, bo już nam się kończą zapasy cierpliwości... Fajnie wczoraj było na kursie, poczęstunek, pogaduchy itd...noi teraz sama musze się uczyć (hehe!). D. to Wy sami malujecie te pokoje? A u mnie słoneczko, ale jakiś taki zimny wiaterek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko Y-no sami-nie takie to trudne .Na firme szkoda mi kasy a M calkiem niezle sobie radzi,no oczywiscie z moja pomoca:P Calosc lecimy na bialo tylko u dzieci na zielono.Chcialam brazy i rozne pasy w duzym pokoju ale M mowi ze na razie robimy biel bo jak (nigdy nie wiadomo co za sasiedzi itd)bedzie trza sie wynosic za rok to nie beddie duzo roboty...W sumie to mi nawet nie zalezy...beee...jakby to byl moj wlasny kat to co innego... Dziewczyny ja nalesniki robie podobno super: 3 jajka cale ,rozmiksowac dodac cukier waniliowy,i potem maki (na oko ok 300-400 g) i mleko i pol szkl.wody.Mleka tak aby nie bylo za geste .Mozna dac tez cukier do srodka.No i smazonko Mamusiu ile juz czasu mieszkasz za oceanem ? papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:-) ja dzisiaj troszkę zalatana.Byłam w tej agencji no i zwrócą mi bond(kaucję) 7 lipca-uffff....,bo coraz więcej agencji nie chce zwracać bondu-wymyślają cuda na kiju...:-( Pogoda \"płacząca\"-czyli typowo Angielska, Dara-myślę,że dobry wybór szkoły. Y.ja bym tak tego nie zostawiła z tą trampoliną-pytanie tylko czy ta trampolina wogóle wyjechała od tego gościa. Pozdrowionka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny-powroce do nalesnikow,bo sie uwzielam,do cholery maja mi wysc nastepnym razem i koniec!!😠 wiec dara-ok ile dokladnie tego mleka???ile wody??ile to 300g maki-bo ja debil w kuchni jestem😠i nie wiem co i ile-zadnych proporcji-wiec w tym momencie w domu mam okolo-2 szklaek mleka-ile do tego nalezy dodac maki,by ciasto bylo ok??ile wody do tych 2 szklanek mleka???-cierpliwosci do mnie i..............pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej proporcje podajcie mi w szklankach np:1/2 szklanki...cala szklanka...3/4...itd.............jak malemu dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah...ktos pytal ile tu jestem...no jestem????we wrzesniu 6 lat bedzie:P-powiem wam na poczatku bylo mi baaaaaaaaaaaardzo ciezko,a dzis...wciaz marudze bo taka moja natura:P,ale jestem bardzo SZCZESLIWA!!!-chyba jak nigdy w zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu-juz wiem dlaczego Ty o takiej porze nalesniki robisz...przecie Ty masz inna godzinke niz ja(my)....Ile maki-ja to daje na oko.Chyba tak ze 2 szklanki.Wody ok.1/2 szkl. a mleka to tyle aby ciasto bylo lejace(bardziej rzadkie niz geste). U nas pada Beee-M.mi nie zatankowal pojazdu a ja musze na zakupy a on spi a ja nie wiem jakie paliwo...Az wstyd-chyba Pan na stacji bedzie wiedzial...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w szerszym gronie:-) \"Matki Polki z wszystkich zakątków świata-łączcie się\" :-) Ja i mój M. jesteśmy szpecami w naleśnikach.Uwielbiamy je.A przepis prawie identyczny jak Dary-tylko nie dodaję wody-ja używam samego mleka.Czyli -mąka ok.2 szkl.,2 jajka,cukier waniliowy(cały),niecałe pół szklanki cukru,szczypta soli,no i mleka-tak zeby ciasto było lejące.Gęstość-to w zależności-czy lubicie grube naleśniki-czy cienkie.Smażę na oleju-słonecznikowym i patelni teflonowej:-) to tyle o naleśnikach:-) Pogoda-no jak narazie może być-ale tylko\"może\",bo nie pada:-)A wiadomo jak to w Anglii:-)czekam na słoneczko. Dzisiaj idę znowu na solarium na małe 3 min.Muszę poprawić moje blade nogi:-) Mój starszy wampirek ma dzisiaj wolne-więc buszują mi za plecami i walczą,który pierwszy dopadnie kompa.A mają swój na górze-ale ten mamusi jest zawsze\"lepszejszy\".(wiad. dla nowych mam-wampirki mają 7 i 3 latka). Dara-to już za tydzień przeprowadzka.....wczoraj kupiłam 120l worki na śmieci i od niedzieli jadę z koksem.Zacznę wreszcie,bo w sobotę mam gości(chyba)-to tak głupio na worach siedzieć..hehe:-) Y.to Ty zaczęłaś już \"wakacyje\" hehe:-) to narazie do następnego-klikania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Powitac Matki-Polki, Oj, będą za mną chodziły te nalesniki (M. niezłe smaży)może i my sobie w n-lę usmazymy, bojuz boczkiem mi wyłazi to mięsko. N. mam już wakacje od angielskiego (ha, ha)na kurs wracam pod koniec wrześnie, tylko we wtorek zaliczę teste i...laba! Znowu wróciłam padnięta z zakupów, ale przy okazji zapisąłam młode do dentysty (bo my tu jeszcze nie poznałysmy się ze stomatologiem), a w czwartek idziemy nowe okularki robić (jak za darmo, to czemu nie?). Taak, M.C a ile Ty jesteś godzin do tyłu (bo wiem, że w Usa to coś koło 8 zalezy w jakim rejonie?)... pochmurno dzisaj, ale jeszcze nie pada:) Dara czy niemieccy uczniowie tez mają mundurki?w USA to pewnie luzik! Zawsze się zastanawiałam czym się różni angielsko-amerykański od angielskiego?możesz mnie oświecić Mamusiu.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×