Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pasztet25

od poniedziałku - 18.02.2008 odchudzanie

Polecane posty

Hello! Tak ja pije herbarke z bio activ o smaku grejpfrutowym oraz czerwona herbate o smaku earl grey.Pozatym pije zielona herbate z pomarancza i guarana a na sen melise z pomarancza:)Ogolnie to duuuuzo pije-bo herbatki sa bardzo smaczne-nawet jesli nie dzialaja moge je pic:)) Zjadla juz sniadanko a teraz pora sprzatania:)Mam w domu 2 balaganiarzy istne tornada:) Odezwe sie pozniej:))Pozdrawiam i zycze udanego dnia!!!:)) 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas nadrobić zaleglości i poczytać co tu naskorbałyście, ja dopiero dzisiaj I dzień na diecie na śniadanie była kromka ciemnego pieczywa, jogurt i pół pomarańcza. Kasiu studiujesz we Wrocławiu?mogę wiedzieć co? bo za rok wlasnie tu wybieram się na studia :) Widze, że nie tylko ja mam tego typu problem, że rodzinka je pyszne kaloryczne obiady i slodkie a mi nie wolno. Dla mnie to największa pokusa. Znacznie łatwiej byłoby mieszkać mi samej na czas ochudzania :P Piękna, Kasia dziękuje za motywacje i wsparcie, od dziś już działam pełną parą. Za pierwszym razem mialam większą motywację a teraz gdy jestem głodna mam ochotę wszystko rzucić. Dlatego postanowilam sobie, że będę jadla trochę więcej aby nie być głodną, niekoniecznie 1000-1200kcal. Przede wszystkim moje diety muszą być dłuższe a nie konczyć się w sobotę kiedy nie umiem oprzeć się słodyczom i innym smakołykom. Niestety weekendy też muszę przetrwać na diecie. Muszę odpowiednio nastawić się psychicznie to napewno będzie mi łatwiej. Głownie to wlasnie chyba w psychice sobie trzeba poukładać, zdobyć tą silną wolę a potem powinno być już lżej. Wlasnie ja mam tak jak Kasia jak zjem jeden kawalek czegoś niedozwolonego to potem juz rzucam diete i jem tysiace tych kawałków. Wiem ze to chore ale nie potrafie inaczej. nana nie jesteś najgrubsza ja mam 156 i waże az 62kg, niedawno wazylam 59 i tez się z tym dobrze nie czulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika-a super ze rozpoczelas dietke!:))) Ja wlasnie pociwczylam sobie na orbitreku tylko 20 min bo musze zaraz zrobic jakis obiadek:)Moj maz twierdzi ze moglabym siedziec w domu juz caly czas-bo jest obiadek i w ogole jest fajnie-a sama twierdze ze wole jednak prace-posiedziec w domu moge tydzien tak jak teraz ale na dluzsza mete wynudzilabym sie chyba za wszystkie czasy bo ile mozna lazic po sklepach i gotowac?Zapewne mi sie oberwie za te ostatnie zdania ale ja tak mysle. Mam ochote wybrac sie na basen i plywac przynajmniej 2 razy w tygodniu ale nie wiem ile mi z tych planow wyjdzie;/ Na obiad dzis planuje brokuly i jakies miesko:)Na kolacje zjem jogurt i ananasa(swiezego) Dzis moj 10 dzien-:))))Zwaze sie dopiero w sobote-mam nadzieje ze cos tam drgnie;)))a nawet jesli nie to mam nadzieje ze brzuch nadal sie bedzie kurczyl tak jak w tej chwili:)Powiem Wam jeszcze ze te szorty wyszczuplajace naprawde dzialaja!!!Podczas cwiczen poce sie jak szczur i moj maz zauwazyl ze wyszczuplay mi nogi-czue nawet po spodniach.Chyba 1 moj zakup z ktorego jestem az tak zadowolona. Do pozniej:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po uczelni:) dzisiaj jogurt-150 kcal, obiad: zupke szczawiowa mala, 2 male surowki jakies 250-260 kcal, opakowanie platkow ryzowych z sola morska- jakies 380 kcal, a na kolacje troszke zupki grochowej wiec max 220kcal wiec w 1000 kcal dzisiaj sie mieszcze:) i udalo mi sie nie aczyc ierwszy dzien weglow z białkiem:) jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekna,,powiedz jak ci sie udalo osiagnac tak piekny wynik w tak krotkim czasie??? czy to sprawka tego Thermo line,?? a jak diete stosujesz i ile jesz kalorii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberry16-jak mi sie udalo...hm nie wiem sama:)Jem salatki , grejpfruty , ananasy , serki wiejski, chude ryby , piers z kurczaka i wiele innych rzeczy(sprawdz na poczatku topicu pisalam co i jak).Pozatym biore wspomniane Therm Line 2 plus cwiczenia i rzeka herbaty zielonej , wody i herbaty czerwonej.Wszystko to laczac daje jakis efekt.Nie sadze aby to byla tylkoz asluga Therm Line 2 -to wspomagacz. A najwazniejsze to NASTAWIENIE IO PODEJSCIE DO DIETY:) Wlasnie jestem co cwiczeniach orbitrek i nie uwierzycie-cwiczenia areobowe z mezem:)))))) Opracowalismy plan cwiczen i teraz wlasnie je wykonalam-on jako instruktor , trener:))Nie powiem czuje wszystkie miesnie...naprawde niedosc ze spalam tluszcz to jeszcze mamy swietna zabawe:))Przyjemne z pozytecznym. Pozdrawiam i piszcie laseczki jak tam u Was bo jestem bardzo ciekawa:)))❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka-gratulacje-wykonalas to co postanowilas czyli nielaczenie!!Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, 3 dzien diety za mna i jakos idzie, efektow jak na razie nie widze, ale na wage wejde dopiero w sobote. pieknaaaa/ o jakich Ty spodniach piszesz co wypacasz sie super? moze jakis link podeslij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podam Wam linka do strony na allegro gdzie mozna kupic i ja wlasnie takie kupilam od tego sprzedawcy i sa super. Pozatym zastanawiam sie nad kpnem kombinezonu tylko nie wiem jak to sie fachowo nazywa?Moze wy wiecie? A gatki o ktorych pisalam i sa naprawde REWELACYJNE to te: http://www.allegro.pl/item315779466_spodenki_szorty_wyszczuplajace_uniwersalne_a.html Pozdrowionka:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki. piekna - czy nie odparzasz sobie miejsc intymnych w tych porteczkach? ja bym pewnie zaraz jakiejs cholery dostala i od gina bym nie wychodzila z miesiac.... brrr, ale zaciekawily mnie te Twoje gatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie do końca kolorowo ale nie obżarłam się, narazie postanowilam ograniczać jedzenie ale jeść to co mam w domu. Obiady te co gotuje mama ale w małych ilościach. Nie mam narazie na tyle siły żeby odchudzać się jak kiedyś. Jedyne co mogę chociaż teraz dla siebie zrobić to nie objadać się, ograniczać jedzenie i odłożyć słodyczę. Myślę, że lepsze to niż nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika ja tez dzisiaj nie jestem z siebie zadowolona... zjadlam o 18 na kolacje 4 nalesniki z twarożkiem. nie moglam sie opamietac. teraz pije sobie wode, mam nadzieje ze do rana mi to uczucie pelnosci minie... jestem zas zadowolona, i taki zreszta byl moj cel nr 1, ze od poniedzialku nie tknelam slodyczy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja też jadłam dzisiaj naleśniki, też z twarożkiem :) ale o 12 na obiad dwie bułki z jasnego pieczywa więc też nie mam być z czego dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Pamietajcie ODCHUDZACIE SIE DLA SIEBIE NIE DLA INNYCH! Pozatym nie ma sensu sie zmuszac jezeli nie czujesz sie na silach.Mozna sie tylko zrazic i potem na sama mysl o diecie dostaniesz drgawek i mdlosci:) Zjadlas nalesniki-nikt Ci glowy za to nie urwie-zjadlas to zjadlas.Plan jest dobry jesc wszystko ale w odpowiednich ilosciach.Ograniczyc slodycze-I TO JUZ JEST COS. Malymi kroczkami mozecie zdzialac wiecej niz niektore osoby an ajkiejs wyszukanej SPRAWDZONEJ diecie:))) Ja sama od stycznia odchudzalam sie miloon razy i zawsze cos przeszkodzilo-=a 11 lutego wstalam i pomyslalam ze to wlasnie dzisiaj zaczne sie odchudzac i tak jakos poszlo:) Ja osobiscie uwazam ze nic strasznego sie nie stalo.Pozdrowionka :)))) 🌼❤️🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna ciesze się, że myślisz podobnie jak ja. Nie rzuce się zrozpaczona na jedzenie tylko spokojnie sobie utoruję drogę do sukcesu czyli do zgrabnej sylwetki w moim wypadku. Stanełam na wadze i niestety aż 63kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc sloneczka:) uff ja dzisiaj caly dzie na nogach, wlasnie wrocilam z treningu i jestem padnieta, ale sprobuje jeszcze dzis pocwiczyc chociaz 10-15 miutek dla wlasnego samopoczucia:) najbadziej ciesze sie, ze udaje mi sie na laczyc wegli z bialkiem, jutro jade po warzywa: papryke, salate, pomidor, ogorek, rzodkiewke i brokuly i bede mogla jesc np chelebk z salata i pomidorem.. ach na sama mysl slinka cieknie:) mam cudowne nastawienie teraz czekam tylko az bedzie cieplo i lece biegac, jutro sprobuje pobiegac o ile pogoda i przede wszystkim moje naruszone zdrowie pozwoli..:) ale mimo wszystko to i tak zawdzieczam wam i temu, ze mnie tak wspieracie swoja obecnoscia...:) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowilam, ze od poniedzialku walcze z a6w i moic pierwszym celem jest wytrzymanie tygodnia..:) hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka gratuluje, też kiedyś mialam takie samozaparcie ale wierze, że ono jeszcze wróci. Oby tak dalej to szybko osiągniesz wymarzoną figurę. Jestem z Ciebie dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) w tamtym roku wlasnie w ten dzien zaczelam swoja walke o piekna figure.. i udalo sie.. eraz tez sie uda.. walcze i nie poddam sie chocby nie wiem co. niestety biegac nie moge, bo jeszcze kiepsko z moimi zatokami i gardlem a nie chce dorobic sie zapalenia okrzeli, pluc albo innego swinstwa:/ ale dzisiaj pojde na 45 minut spacerku:) no i kolo 11 pocwicze w domku:) i wieczorem takze:) chyba zainwestuje w skakanke..:) poszukam:) dzien 5 rozpoczety z wielka wiara w sukces i ze do maja bedzie 6 z przodu..:) od przyszlego tygodnia postaram sie biegac tak 2-3 razy, bo chyba bede sobie dorabiac w kinie:) chce sobie uzbierac pieniazki i odlozyc na prawko i samochod.. przez studia:) mysle, ze jest to realne..:) monika-a dziekuje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu a gdzie studiujesz? co prawda już pytałam ale może nie zauważtłas albo ja przeoczyłam odpowiedź. Mnie też coś bierze przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!:) Moj 11 dzien.....rano zjadlam sniadanko i wypilam herbatke.Wlasnie wrocilam z zakupow:)Wczoraj skonczylo mi sie serum i dzisiaj dla odmiany kupilam aktywne serum anty-celluitowe z firmy Dr Eris-LIRENE.Uzywalyscie moze kiedys tego specyfiku?Takie pomarnczowe opakowanie.Cenowo jest drozsze od serum Eveline i bardziej mi sie podoba zapach:)Z tym ze serum Eveline DZIALA a o skutecznosci tego przekonam sie jak go \"wykoncze\":)) Chyba wybilam sobie palca-mam nadzieje ze nic powazniejszego-teraz go sobie usztywnilam i czekam na rozowj wydarzen.Strasznie boli i to nie tylko p[alec ale juz takze promieniuje na dlon.Moj maz uparl sie aby kechac do lekarza....ale ja sie ich boje:) Zastanawiam sie tez co dzisiaj zjesc na obiad;-] 3 majcie sie!ytrwale w swoich postanowieniach:)))Ja dzisiaj mialam amy kryzys wagowy-tzn wstalam rano i zobaczylam WAGE-tak bardzo chcialam sie zwazyc ale .....jednak powstrzymalam sie:)Jeszcze 2 dni i WIELKIE WAZENIE;))))) Tymczasem pozdrawiam i odezwe sie pozniej(o ile dozyje-mam skomponowane przez meza zestawy cwiczen i dzisiaj bedziemy dzialali-wiec jak sie nie odezwe tzn ze mnie wykonczyl;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dlatego taka wysportowwana jesteś :D to już rozumiem ten zapał, te ćwiczenia hehe :) ja i awf?o maj gat, nie wyobrażam sobie tam siebie Ja zaczełam tym razem mniej rygorystycznie niż zawsze. Nie zrezygnowalam jak zawsze ze wszystkiego i nie trzymam się ściśle diety. Tym razem mam inny plan niż zawsze, czy bardziej, czy mniej skuteczny to się okarze. Kiedyś odchudzalam się jedząc 1000kcal i czasem jeździłam na rowerze. Ale w weekendy rzucalam się na jedzenie i na słodkie, nie umialam się powstrzymać. Teraz będę jadła tak żeby nie być głodną. Ogranicze jedzenie, słodycze ale nie tak rygostycznie. Nie bedę dokładnie liczyła kcal i trzymała się w 1000. Moja dieta nie bedzie trwała tak jak kiedyś tylko od poniedziałku do piątku. Nie będę ważyła się co chwile i maksymalnie ograniczała. Moja dieta ma być bardziej pożywna, stracę na niej mniej kg i w dłuższym czasie ale ma wlasnie trwać długo a nie 5 dni dieta, 2 dni obżarstwo. Nie wiem czy mi się uda ale spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dlatego taka wysportowwana jesteś :D to już rozumiem ten zapał, te ćwiczenia hehe :) ja i awf?o maj gat, nie wyobrażam sobie tam siebie Ja zaczełam tym razem mniej rygorystycznie niż zawsze. Nie zrezygnowalam jak zawsze ze wszystkiego i nie trzymam się ściśle diety. Tym razem mam inny plan niż zawsze, czy bardziej, czy mniej skuteczny to się okarze. Kiedyś odchudzalam się jedząc 1000kcal i czasem jeździłam na rowerze. Ale w weekendy rzucalam się na jedzenie i na słodkie, nie umialam się powstrzymać. Teraz będę jadła tak żeby nie być głodną. Ogranicze jedzenie, słodycze ale nie tak rygostycznie. Nie bedę dokładnie liczyła kcal i trzymała się w 1000. Moja dieta nie bedzie trwała tak jak kiedyś tylko od poniedziałku do piątku. Nie będę ważyła się co chwile i maksymalnie ograniczała. Moja dieta ma być bardziej pożywna, stracę na niej mniej kg i w dłuższym czasie ale ma wlasnie trwać długo a nie 5 dni dieta, 2 dni obżarstwo. Nie wiem czy mi się uda ale spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam kilka osob uczacych sie wlasnie na awf we wroclawiu:)Sama mam duzo wspolnego ze sportem-a moze mialam teraz to juz tylko tak dla utrzymania formy:)Stare dobre czasy sie przypominaja:)) Ja narazie zyje-robie obiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dlatego taka wysportowwana jesteś :D to już rozumiem ten zapał, te ćwiczenia hehe :) ja i awf?o maj gat, nie wyobrażam sobie tam siebie Ja zaczełam tym razem mniej rygorystycznie niż zawsze. Nie zrezygnowalam jak zawsze ze wszystkiego i nie trzymam się ściśle diety. Tym razem mam inny plan niż zawsze, czy bardziej, czy mniej skuteczny to się okarze. Kiedyś odchudzalam się jedząc 1000kcal i czasem jeździłam na rowerze. Ale w weekendy rzucalam się na jedzenie i na słodkie, nie umialam się powstrzymać. Teraz będę jadła tak żeby nie być głodną. Ogranicze jedzenie, słodycze ale nie tak rygostycznie. Nie bedę dokładnie liczyła kcal i trzymała się w 1000. Moja dieta nie bedzie trwała tak jak kiedyś tylko od poniedziałku do piątku. Nie będę ważyła się co chwile i maksymalnie ograniczała. Moja dieta ma być bardziej pożywna, stracę na niej mniej kg i w dłuższym czasie ale ma wlasnie trwać długo a nie 5 dni dieta, 2 dni obżarstwo. Nie wiem czy mi się uda ale spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naściemciłam, myślalam że wczesniej się nie zapisało więc wkleilam teraz i jak się okazało po raz 3 przepraszam w takim razie za bałagan a na obiad zjem talerz barszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny na kolacje miala byc tylko surówka porowa, ale niestey zjadlam jeszcze jablko i 6 krazkow ryzowych.. co prawda zmiescilam sie w 1000kcal ale kurcze..:( grrrr:D najbardziej podoba mi sie to, ze nie ciganie mnie do slodkiego:D:D:D od niedzieli juz ladnie wiec jak zdrowko pozwoli to pobiegam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×