Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość do annelka
oj annelka annelka ja wczoraj siedziałam do trzeciej dzisiaj jestem świeża jak pierwiosnek :P a do tego spokojna i radosna .. nie wiem dlaczego ale już nie wywołują bólu myśli że jest tam z nią.. a serce czuje że jest coraz bliżej mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
mam coraz większy mętlik w głowie.. dzisiaj się odzywał.. nigdy wcześniej nie odzywał się w weekendy, wieczorem przy tamtej ... wiem, że na skype ma mnie za pisaną pod innym imieniem, żeby ona się nie zorientowała... banalne gadanie ogrze jak zwykle, stały temat.. a na koniec napisał ze skrzywioną minką muszę niestety już uciekać skype (zaraz potem ona się pojawiła) .. ale będę jutro .. czy to nie dziwne rozmowa przy niej, tłumaczy mi się kiedy będzie? po co.. znacyz kiedyś owszem mieliśmy taki zwyczaj.. właściwie zawsze kadze kazemu pisało gdzie jest, gdzie będzie, i kiedy znów pojawi sie na necie.. ale to gdy byliśmy przecież razem... właściwie te ansze rozmowy i jego zachowanie są coraz bardzoej podobne do tych kiedyś.. zaczynam się cieszyć że wyjechał tam sam na sam z nią.. bo gdy byli oddzielnie przez neta.. pierwsze 3 meisiaće po rozstaniu kłóciliśmy się wyzywaliśmy, oskarżaliśmy, a gdy Oni wyjechali tam... wrócił mój dawny K.... ten ciepły, spokojny, miły .. taki jak kiedyś..ale mój strach rośnie czy będę umiała się zachować gdy się spotkamy, jak zareaguje na jego widok po praiwe roku nie widzenia.. \czy dam rade być twarda i walczyć o nowe lepsze jutro.. boje się tego.. to będzie chyba jeszcze niż rozstanie i czekanie na niego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
radze Ci już teraz podjąć decyzję. Albo kończysz, teraz będzie Ci najłatwiej podjąć tę decyzję, później -jak dla mnie -istnieje możliwość, że będziesz go obwiniać za to, że czekałaś, że traciłaś czas, jeśli stwierdzisz że nie warto czy może nie dasz rady walczyć o związek na odległość. Albo czekasz i walczyć, bo go kochasz faktycznie. Udało mi się pomóc koleżance :P napisałyśmy tę pracę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
udało a kto więcej pisał ;) .. chyba zaczekam ... tyle już czekałam .. to co mi tam jeszcze 2 mieisące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
rano było mi niedobrze ale później już ok :P szybko minęło, na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
zwłaszcza gdy teraz zaczyna się polepszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
u Ciebie tak :) mój milczy. W każdym razie się cieszę, że w końcu prawdę mu napisałam. Pozbyłam się niedopowiedzeń z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
i dobrze ze napisałaś... teraz daj mu czas... mój pozornie wcale nie zareagowal na pisanie.. ale myślę że gdzieś w środku coś go tam ruszyło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wspomnienia odżyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
czyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
może jego?? przypomniał sobie, uświadomił że tęskni?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
sama nie wiem ale dziś też mnie zaskoczył nigdy nie odzywał się weekendami i wieczorami przy niej ... i jeszcze ta zaweidziona minka ze musi konczyc i bede jutro ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
przecież my ostatnio rozmawiamy od przypadku do przypadku .. i wogole całe rano pojawiał się i znikał na skype.. w końcu wyszłam na dostępny jak zniknął ile minęło chwila już sie zrobił dostępny i odezwał ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
to chyba dobrze, ale troszkę wygląda na ciuciubabkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
on jak jestem niewidoczna nie pisze nigdy ... nie wiem ale my już tyle rozmawiamy, że ja czuję wyraźnie zmianę ... jest taki jak dawniej.. wrócił mój dawny K. .. wcześniej czasem wyczuwałam jakąś olewkę , złość czasem .. teraz czuje jakbyśmy wrócili do początku, do przyjaźni przed tym kiedy zaczęliśmy być ze sobą.. pytała tarocistki tej samej co wcześniej co oznaczają te jego sygnały ten kontakt, pieniądze .. powiedziała że to znaczy, że on myśli o mnie, ale teraz jeszcze nie wróci, ale to ja jestem kobietą jego życia ... że to jeszcze potrwa trochę tamten jeden zwiążek ale się skończy i będzie chciał wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nieywtrzymalam i napisałam mu esemesa ja : chyba się pomyliłeś on : ? ja : sprawdz konto w banku on nie pomylilem sie ja są dwa przelewy on wiem ja ? on przyda ci sie czy nie ? ja dlaczego chcesz mi pomagac? on (po 10 minutacg) przyjaciele sobie powinni pomagac , sama mowilaz ze moze zachowany nasza przyjaźń (pierwsze slysze zeby to bylo moje slowa) nazwał mnie przyjacielem :( tylko ... nie wiem co ja mam myśleć o tym wszystkim :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja myślałam ze juz jestesmy przyjaciolmi on wlasnie daltego ten drugi przelew ja a ja myslalam ze cos zrozumiales i koneic cisza teraz juz nastala clakowita...spindroliłam wszystko dokladnie juz nigdy sie do mnei pewnie nie odezwie :9 koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
tak i odezwał sie... oczywiście na neutralny temat... tak jakbym nie wiem tamte smsy pisała z obcą osobą nie z nim..ja juz tego nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Twój były jest nieuczciwy - sam nie wie czego chce. Trzyma dwie sroki za ogon. A Ty zasługujesz na jasną sytuację. Jeśli lubisz ten stan napięcia i niezdrowego oczekiwania... to ok, ale jeśli to nie na Twoje nerwy - zrób coś z tym. Od Ciebie zależy jak się sama czujesz. Może to Ty powinnaś wziąć odpowiedzialność za przecięcie tych nerwów i zrobić jakiś zdecydowany ruch - bo on tego nie zrobi. Albo się boi, albo mu tak wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
napisałam mu teraz smsa mam wrażenie ze cierpisz na jakies rozdwojenie... emaiel i smsy olewasz a w dzien rozmawiasz jak gdyby nigdy nic ...hmmm przyjaciółkę .. no nie wiem wy też tak pomagacie "przyjacielom" ot tak bez zadnego powodu dajac im w prezencie 1/4 swojej pensji jak na razie w dwa tygodnie.. dwa razy juz... :O..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
jak odchodził jakoś sie nie przejmował ze zostaje w wynajetym mieszkaniu, bez pracy, w ciaży :O... a teraz nagle chce pomagac, jak przyjaciel? przeciez to się totalnie kupy nie trzyma, co po 8 miesiacach sumienie go ruszyło :O..teoretycznie da se to wytlumaczyć, ja oficjalnie nie wiem ze jets tma z nia, bo on tego nigdy nie powiedział, i nie mówi ... moze miec ze mna kontakt tylko w pracy,bo tmata by furii dostała gdyby sie dowiedziała.. wie, ze jakis ruch w moja strone to na pewno by oznaczał wiekszy kontakt a przy niej moze.. musiałby w koncu powiedzieć prawdę że nie jest tam sam ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja akurat pomoglam mojemu przyjacielowi jak potrzebowal pieniedzy wiec nie jest to dla mnie dziwne bo wlasnie od tego sa przyjaciele. i wydaje mi sie ze jak ma sie kogos w dupie i nie chce sie z nim byc to sie nie ukrywa ze rozmawiam z byla. ja bym w kazdym badz razie nie ukrywala tego przed kims na kim mi nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
a z drugiej strony jak ja napisałam myślałam ze cos zrozumiałeś, to tka jak wcześniej robił by mi napisał ze ma mnie gdzieś, ze robie sobie głupie nadzieje, ze nie i koniec,denerwowała go jak tak pisze... zawsze tak reagował.. wściekał sie i zapierał zadnimi łapami ze nie , nic nigdy więcej i się obrażał .. a teraz cisza ..a rano normalna rozmowa. gdyby aż tak dobrze mu z tamtą było .. to by napisał żebym tka nie pisała nie robiła sobie jakiś nadziei ,cokolwiek ale by zareagował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ale tak bez zwracania w prezencie? i ukrywałas to przed wsyztskim zwlaszcza jak z kimś byłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ukrywalam bo to byl przyjaciel. wiesz ja cie nie bede juz do niczego przekonywac bo wiem ze to nie ma sensu. uwazam po prostu ze on sie zachowuje nie fair w stosunku do ciebie. a to co zrobil odchodzac i nie przejmujac sie toba i dzieckiem wogole uwazam za ponizej wszelkiej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
mam wrażenie że to jets jakas głupia gierka... a tego nie znoszę to mnie wkurwia maksymalnie... albo w te albo we wte a nie jakieś podchody .. dziwnym trafem postanowił pomoc przyajcielsko w dniu w ktorym wysłalam mu emaila ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
witam dziewczyny. widze deska, ze dalej stoisz, gdzie stalas. niestety zgadzam sie w pelni z mysle , ze przerwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
tylko ze on to to raczej robi ze strachu bo jak ona widziała ze mamy kontakt to dostawała gorączki i dzikiej furii..wyzywała mnie, groziła.. jemu kazała mnie też niszczyć, oskarżać .. wymyślila sobiew nawet z ema mnie podac na policje z eja molestuje przez emaile i smsy..przez to my zamiast sobie wyjasnic i rozmawiac to sie klocilismy.. bo on sie wsciekal ze ona pisze do mnie, ja sie wsicekalam na neigo za to i bylo jendo wielkie bagno:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×