tak bardzo się boję

nie pamiętam tej rady :( ale jest to b.możliwe

wow to jeszcze lepiej :P\

od lutego o kurde ee ja to chyba dużo póxniej do was dołączyłam :P

annelko to poczytaj pierwsze strony topiku :)

nie pierwsze, tylko te od których przerażona już nie pisała :)

zastąpiłam ją :P

Ty piszesz chyba od trzeciej strony albo czwartej :)

te pomarańczka co ci się nie podoba w tym co napisałam co ? siedzisz w jego głwoei, wiesz co się dzieje między nami, wiesz jak mu jest z tamtą bo ja akurat wiem.. z pierwszej ręki mam informacje... wiem, co się tam dzieje i wiem jak wygląda.. nigdy nie gadam ottak sobie ..iopieram sie tylko na sprawdzonych faktahc i dowodach ..

desko, dlatego jesteś taka spokojna, ale pewność nie możesz mieć!!!!!! :(

coci, możliwe :(

Tak zle Ci z nami ze smutna minka :P ??

annelka nie nie mam pewności oczywiście że nie pewnosc to ja będe jak on przysłowiowo w moich drzwiahc stanie.. no drzwiach może nie bo by go mółj ojciec z szóstego piętra wyrzucił, chociaż hmm może matka no nie wiem które by było pierwsze :P ... ale to co wiem , to wiem.. on w tej chwili boi , boi sie ma obawy, wątpliwości.. to jest jeszcze jedyne co stoi na drodze i ja to rozumiem po tym co zrobiłam ma do tego pełne prawo..dlateog teraz "zostawiłam gow spokoju" niech sam przemyśli ipodejmie ostateczną decyzję.i wiem, ze juz wiele zrozumiał teraz potrzeba mujeszcze czasu i spokoju tylko

nie, ale tyle czasu cierpię, a od marca może by to inaczej wyglądało

życzę Ci desko, by tak było ale tak nie musi być :(

a po co mi detektyw wystarczą mi rozmowy z nim..i z kimś kto go zna... wystarczy to co mówi i robi..to jak się zachowuje.. znam go już cztery lata i potrafie jeszcze rozpoznać ..

brawo pomarańczko .. normalnie oklaski ..nie znasz historii to nie mow ..przeczytałaś pare wpisów i wydajesz osądy .. najmądrzejsza się znalazła..jedziesz standrdami i stereotypami jak wszyscy tu na cafe .. zadnej z was jeszcze rtu nie przyszło napisać walcz , miłość jest tego warta... zenua ..najlepiej zrobić z faceta skurwysyna i ostatneigo drania... widze ze ty tez jesteś ekspertem wiesz co on robi i jak spędza czas...może numery totolotka tez przepowiesz jutro jest kumulacja:P

on miał kobiety owszem.. ale żadna to nie była to .. tylko ze mną był tyle czasu i tylko ze mną planował wspólne życie.. a ja na swoją atrakcyjnośc nie narzekam..ale jak na razie czekam i nic innego mnie nie interesuje...

a niby po co miałby mówić nieprawdę ? z nudów , czy dla rozrywki widziałam ciekawsze w swoim życiu:p guzik prawda miłośc może i przetrwa ale nie wszystko i nie w każdej sytuacji są takie chwile itakie rzeczy które w pewnym moemncie niszczą i przelwają czare goryczy..i tak niestety w tamtym momencie było u nas...

bo tę jedyną ma się tylk oraz... ja też każdy zwiazek końćzyłam zanim się na dobre zaczął bo po co tkwić w czymś co nie było tym jedynym ..

do pomaranczki .... annelka nie ma nadziei, tzn ma najmniej z nasm, bo ma najmniejsze podstawy do tego ... Po drugie jaka przyjemnosc sprawia Ci wchodzenie na topik i jechanie po desce ?? Ona sie sama przekona czy miala racje czy nie i zadne wpisy pomaranczek tu nic nie zmienia ...

hahahhaha darmowy seks on w chinach ja w polsce :P faktycznie to na tym mu najbardziej zależy .:P

Cioci niehc jedzie mnie to nie rusza ani już nie boli .. nauczyłam sie nie zrwacać już na to uwagi, to mnie juz nie zaboli..potrafie sobie po terapii z tym radzić..

No pewnie,ze nie mamy wiekszych podstaw :O Pewnie,ze sobie wmawiamy wszystko hahaha Tak ja sobie wymyslilam to wszystko,ze u mnie byl tyle mi pomagal pisal do mnie :O To byl moj SEN :D :D Dobranoc :)

to akurat było niemiłe :(

hahahhaa no pewnie , że nie mam własnego życia poza tym że jak nie wróci wyjeżdza za granicę do przyjaciela :D pewnie że nie mam życia ty najlepiej wiesz... :D buhahahaha dawno się tak nie usmiałam ...

Juz nic nie skomentuje, bo to jest kolejna bez sensu gadka :O Pomaranczki i tak nie rozumieja,ze tak oczu nikomu nie otworza !!!!! annelka jak Cie urazilam to przepraszam, ale nawet nie wiem co bylo niemile :(

a co ja mam wg ciebie zrobic ze swoim zyciem specjalistka :P mnie sie moje życie podoba w każdym kawałku :D jestem szczęsliwa to co mam mi wystarcza :D

buahhahahahha bez komentarza :D na niczyim garnuszku nie siedze ..bo pracuje w domu, o czym nie widze powodów tu się rozpisywać... i to on się odzywa nie ja, on pisze, on zaproponował przyjaźń i on mi pomaga..a nie ja..

a to że o nim myśle iu nigdy nie zapomnę jest zupełnie osobną kwestią do moejgo życia ale to nie topik o moim życiu tylko o naszych problemach zbyłymi i tylko tej kwestii dotyczy więc nie ma potrzeby pisać o czym kolwiek innym .. a to żę siedze to moja sprawa, nie wszyscy sa rozrywkowymi lafiryndami spędzającymi życie na imprezach i bezsensownych sportkaniach z pseduo przyjaciółmi któzy i tak za chwile jak drzwi zamkniesz dupę obrabiają

coci, chodziło mi o zmianę nazwy topicu