Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Estelko jestem w takim szoku, że płakać mi sie chce k...wa zaje....na nasza służba zdrowia, tylko strajki wiedzą jak robić ......jak przeczytałam to mężusiowi to aż na papierosa poszedł tak sie wkurzył....... Płeć jak rozpoznali? pewnie spojrzeli - przecież już te maluszki były wykształcone więc nie trudno było odróżnić , a mi się tez wydaje że poza stwierdzeniem jakiej są płci dzieci nic nie zrobili, nawet nie tknęli palcem.....kochana jeszcze nie jednego synusia i córcię sie dochowasz, przytulam Cię serdeczniutko, bądź dzielna, bo jesteś , wierzę, że to będzie już niedługo, teraz przygotuj sie na błogie lenistwo i postaraj sie na wyjeździe odpocząć jak najbardziej się da by być bardzo wypoczęta i gotowa na przyjęcie maluszków pod serduszko ...... tak na marginesie to słyszałam ostatnio w tv że najlepszym okresem zachodzenia kobiet w ciążę jest jesień, bo z reguły są najlepiej wypoczęte po wakacjach i najlepiej odżywione w witaminki.....więc kochana bierzmy się po wakacjach do pracki :-Dhihihihihihi i hodujmy nasze szkraby cieszę się że spotkania, juz sobie zapisałam w kalendarzu Zabajonu to co sie wyrabia w naszej publicznej służbie zdrowia to skandal normalnie.....obym nigdy już nie trafiła do takich ludzi..... foliczkujejku, a myślałam że tylko ja hsg strasznie przeżyłam :-O teraz się boję, bo podobno prof.Malinowski - immunolog zleca by wszystkie badania robić u niego, bo on nie akceptuje gdzie indziej robionych badań i podobno ponownie na hsg wysyła, jeśli mnie będzie chciał wysłać to sie pożegnamy z nim, bo ja podchodząc do in vitro nie widzę sensu robienia tego badania ponownie(robiłam je w 2005 roku w grudniu i było wszystko w porządku)..... Asiulek gratuluję widoczków i życze pięknej ciąży

juz teraz to się nawet zastanawiam, czy może jakbym trafila do prywatnego szpitala, to uratowaliby chociaż jedną dziecinkę...ale w sumie nie ma się chyba co zastanawiać, tylko trzeba żyć dalej...mam nadzieję, że przy następnym podejściu nie będzie takich \"niespodzianek\" i urodzę zdrowieuśkie dzieciątko :-)

Kochane dziewczynki pisałam do Was chyba pół godziny i zeżarło mi wpis aaaaaaa!!!! Estelko przytulam Cię mocno , nie ma słów na takie postępowanie. Nie myśl co by było gdyby... to i tak już niczego nie zmieni. musisz być silna. Emiczko współczuję doświadczeń ze służbą zdrowia, to przykre że musimy znosić tyle upokorzeń i przykrych słów tylko dlatego że chcemy być mamami:( trzymam kciuki za twoje badania i mam nadzieję że już w krótce ogłosisz nam dobrą nowinę Paula powodzenia w nowej pracy, może akurat będzie suuuper. Całuski dla Patryczka. Aśka Foli Maklady trzymaj się ... jeszcze troszeczkę;) Zabajona nadwiślanka AnA Enigmaa dla wszystkich kobietek wieeelkie pozdrawiam goraco.

To jeszcze raz ja.... Sysiu trzymam kciuki za Tomusia, najważniejsze że już wiecie co trzeba zrobić, silna z Ciebie kobitka podziwiam Cię. pozdrawiam gorąco. Zabajona co do nocnika to u mnie to samo... Nadia już ładnie sikała ale odkąd biega nigdy nie zdąży:D leci do mnie i woła siiiii a jak dolatuje to mówi oooo ooooo i patrzy jak siuśki leją się po kolankach. smiać mi się z niej chce czasami:D jeżeli chodzi o kupki to robi tylko do nocnika odkąd skończył 7 miesiąc. całusiam

Estelka-teraz nie dziwie sie ze zanim posdzlas po wyniki to podswiadomie sie balas i odwlekalas te chwile. To strasznie, nieprawdopodobneie okrutne!!!!!! Brak slów..... Kochana przyjdzie zcas, ze pod sercem bedziesz nosila zdrowiutkie dziecko, ktore przyjdzie z glosnym placzem na swiat i utulisz sie mocno w ramionkach i powiesz mu jak b. je kochasz. A traumatyczne przezycia odejda w dal. Ale czas, czas i raz jeszcze czas. Daj sobie czas, a mysle, ze wraz z nim uleczy sie Twoje serce. Emiczka- Ty takze mialas takze nienajmilszy kontakt z publiczna sluzba zdrowia. Skad ja to znam??? Ale niestety, fak jet faktem, ze leczac sie prywatnie przyzwyczajamy sie do marmurowych podłóg, czysciutkich toalet, intymnej atmosfery badania i usmiechnietego i chetnego do wspolpracy lekarza. A jak przyjdzie koniecznosc skorzystania z publicznej sluzby zdrowia to dostajemy szoku. Panstwowa sluzba zdrowia jeszcze daleko za standardami, z pewnymi (dodajmy dla sprawiedliwosci) wyjatkami.

Emika, ja sam zabieg przeszłam dobrze tylko ten wstęp był niefajny bo na lekarza szurniętego trafiłam. Estelka, staraj się o tym juz nie myśleć bo chyba nic innego nie możesz zrobić chyba, że aferę w szpitalu ale to pewnie przywoła złe wspomnienia:( Cholera człowieka bierze jak pomyśli :( Andzia, Nadia jest śliczna a na jednym zdjęciu wyglądacie jak dwie krople wody :)

ja na momencik :):):) właśnie dostałam zdjęcia od Ciebie Andziu, ależ Nadia jest śliczniutka i jaka prosfesjonalna tancerka :):):):):):):) i Foli ma racje bardzooooo podobna do Ciebie :):):):) buziaki dla wszystkich :):):)

hej, no staram się już nie myśleć :-) teraz to ja o przyszłości myślę :-) i zdecydowanie po urlopie idę do Invimedu na konsultację! Andzia, Nadia jest cudna. Uwielbiam oglądac fotki Waszych dzieciaczków :-) pozdrawiam

Witam słoneczka :-D ja dziś w znakomitym humorku, zaraz lecę robić sałatkę owocową bo mam znajomych na wieczór :-) Esteluś kochana, chyba nie jest dobrym pomysłem w tej chwili rozpamiętywanie tego wszystkiego i zastanawianie się co by było gdyby, to tak jakbyśmy chcieli cofnąć czas, musimy kochana żyć dalej i ja na Twoim miejscu zanim podeszłabym do kolejnej próby wykonałabym jakieś dodatkowe badania by tego koszmaru powtórnie uniknąć, wierzę, że jesteś tak dzielna że nie poddasz się i już niedługo będziesz nam ogłaszać wspaniałe nowinki Andziujak miło że jesteś tu z nami:-)hihihi ja to co piszę zawsze kopiuję, bo kilka razy tez mi zżarło i byłam wściekła :-Dhahhahaha a co u Ciebie kochana? jak praca? pewnie mnóstwo zleceń?, ja znowu nie dostałam zdjęć :-( nadwislankoujęłaś to bardzo trafnie, i zgadzam się z Tobą, chyba za bardzo przyzwyczaiłam się to tego luksusu jakim jest prywatna służba zdrowia, już nie pamiętam kiedy korzystałam z państwowej, chyba dobrych 10 lat temu, wystarczyło że raz człowiek poszedł do prywatnej kliniki i tak poczuł się tam dobrze i bezpiecznie że inne służby(państwowe) mnie przerażają i odstraszają - brudem, zapachem, wyglądem całościowym, niechlujnymi lekarzami, czasem pijanymi itp. że człowiek zaczyna tracić do nich zaufanie(a w gruncie rzeczy mogą to być bardzo dobrzy fachowcy)....myślę, że dobrze w sumie że mamy wybór, że możemy korzystać z tego co chcemy, bo jeśli tu nam nie odpowiada(całkiem ze zrozumiałych względów) to możemy iść do innej kliniki, a skoro i tak leczę się już dość długo to dla świętego spokoju swojej psychiki wole pracować i płacić.....mam tylko nadzieję, że za 30 lat wszystkie służby zdrowia będą w 85 % tak dobre jak niejedne prywatne kliniki..... foli no to fajnie, ja na lekarzy natrafiłam w sumie ok, bo św. Zofia to raczej prywatna klinika w Warszawie ale jak zaczęli mi te metalowe urządzenia wkładać, to myślałam że mnie chyba poszerzyć chcą a nie zbadać, chyba z pięć mi ich włożyli(a ja dość maleńka jestem by tyle na raz włożyć :-Phihihihi i dosłownie zaczęłam płakać z bólu, a potem za mocne ciśnienie wepchnęli mi do jajowodów że mnie rozrywało(choć wpuszczanie trwało kilka sekund może i były prawidłowe wyniki) miałam wrażenie że te młode panie uczą się na moim przykadzie to było ich z pięć i inne panie im coś tłumaczyły na ekranie usg..... no ale było, minęło i nie wraca więcej :-) Czy ktoś będzie jeszcze na spotkaniu 22 czerwca ? miłego popołudnia życzę :-)

Witam :) mam do Was prośbę : powiedzicie mi, czy możliwe by organizm już zaczął reagować (np ból jajników, lekkie mdłości czy sensacje w brzuchu...) na ewentualną ciążę zaledwie 12 dni po ostatnim kochaniu się (w dni płodne)?

Hejka :) Estelko bardzo mi przykro ze musialas przejsc przez to wszystko :( ja pocieszam sie tym ze nasze cierpienie w zyciu jest po cos - kiedys bedzie nam to wynagrodzone :) Emiczko no widzisz byłam sobie w Warszawce :) piekne miasteczko , palma jeszcze piekniejsza :P ale długo tam nie zabawiłam wiec chyba nawet nie mialybysmy okazji pogadac, wiesz niestety bylam uzalezniona od znajomych, w najblizszym czasie nie wybieram sie a juz napewno nie 22 czerwca bo mam egzamin akurat wtedy , ale wiem ze kiedys sie spotkamy i bedzie fajnie :) a co do Jury to upały nie takie straszne - narazie ;) A ja sie wybieram w lipcu do Egiptu moze bedzie mi dane spotkac sie z Estelka ??? :) Chociaz Estelka bardziej rejsowac bedzie a ja plumkac w basenie ;) - mam nadzieje ze sie tam odstresuje i dobrze to na mnie wplynie :) Sysiu trzymam kciuki za Tomcia :) Enigmaaa - jak Ty to robisz ze sie wyrabiasz ze szkołą i dzieckiem , naprawde podziwiam i wielki SZACUN dla Ciebie :) Paula Tobie tez zycze powodzenia :) widac ze twarda z Ciebie babka i osiagniesz swoj cel :) Pozdrawiam wszystkie serdeczniutko :)

Cześc dziewczyny ja tylko na momencik ,juyż chyba 3 raz zabieram się żeby napisac ,ale jestem tak wzburzona tym co Cię Estelko spotkało,ze nie nic mądrego nie napiszę:(:(:(:( Wiem,ze ciezko to pojąć ale we mnie wciąż siedzi wielki lęk ,i jak czytam o tym co Cię spotkalo Estelko to myślę ze ja mogłam być na twoim miejscu i czuje taki ból i chęć poprostu skopania tyłków tej całej medycznej znieczulicy:( Przytulam i ślę moc buziaków i pamietaj ,ze my tu po cichu z bąblami trzymamy kciuki acha a teraz pięknie się opalaj i relaksuj ...ach niech mnie ktoś wezmie na rejs!!!!!:P:P Enigma hihih ty nasz duracelku :):):)Wiedziałam,ze przy Marysi ,bedziesz miała jeszcze wiećejenergii:)pozdrawiam serdecznie i gratuluję grzecznej córuni:) Asia..13 tc???????Jejku jak ten czas leci!!!!!!!!!!!!!!!!!Czy my się kiedyś spotkamy...a spotkalam naszego doktorka ..w swiss medzie ...Ja to musze po Ciebie zproszenie wysłać ...albo musze twego szofera zbajerować;P:P:P:PPozdrawiam serdecznie ..... ach fajne były czasy tych naszych ploteczek kiedyś na kafe .. ?buziaki:) Ania dzięki za fotki ,Nadia pięknie wyrosła:):):) EmikaNadwiślanka Czy Granini odzywała sie na forum? Dziewczyny nie gniewajcie się ,zę nie piszę do wszytskich ale moja mózgownica siakaś słaba :(:(:( Lara wszytskiego naj naj z okazji ślubu:):):):)!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszytskie was dziewczyny serdecznie ...buziaki papapapapapapapapapapa

witam ;-) foola oczywiście że takie objawy mogą świadczyć o ciąży i tego Ci życzę- jeśli bardzo tego pragniesz Andziu dziękuję za zdjęcia Nadiuni, rzeczywiście wyprzeć się jej byś nie mogła, skóra zdjęta żywcem z Ciebie :-) ślicznie wyglądacie :-) cąłusiam A_psikpalma Ci się podoba? jest według mnie okropna(2-3 razy do roku wymieniają liście bo są opadłe i jak drapaki - raz stał nawet przez jakiś czas sam kikut bez liści - pięknie to wyglądało ..... Polacy naprawdę nie mają na co pieniędzy wydawać, utrzymanie takiej palmy w ciągu roku kosztuje podatników 100 tyś. złotych - wiesz ile można byłoby nakarmić za to dzieci, a na to miejsce posadzić świerka na przykład by w zimę ubierać go w lampki - mnie sie osobiści palma ta nie podoba, ale to tylko moje zdanie, bo nie rozumiem do czego nawiązuje - może powinniśmy plażę na starym mieście sobie usypać albo wydmy, tak samo by pasowały.... a najlepiej iglo - robiło by wrażenie co? no trudno, myślałam że się poznamy- ale będziemy trzymać kciuki za egzaminy :-) całusiam.....a w które miejsce jedziesz do Egiptu? Sabrunia nie dziwię się że zmęczona jesteś, kochana co Ty o tej godzinie przy kompie robisz? odpoczywaj troszkę i uściskaj maluszki byłam na solarce, a teraz jakieś błogie lenistwo mnie ogarnęło i spać sie chce, mogłoby popadać:-O bo sucho jak na pustyni.... miłego weekendnu życzę

witam Estellko nie moglam tego przemilczec, ci lekarze to jakies konowaly. Bo 20 latach wykopuja zwloki i robia sekcje i jakos im cos wychodzi , co bylo w organizmie i tak dalej. wiec mysle ze masz racje z tym , ze poprostu odniechcenia tak napisali. Buziaczki dla ciebie. Trzymaj sie kochana i wspanialego odpoczynku.

Witam, witam! ojej nie mogłam znależć wątku! tak strasznie spadł :-( odliczam dni do rejsu :-)

a mnie się dziś spać chce, ależ ta pogoda mnie dobija :-P Estelko też bym odliczała dni na taki urlopik, ja odliczam póki co dni do weseliska, a im bliżej niego tym bardziej mi się nie chce iść :-P a myślałaś gdzie mogłybyśmy się spotkać - tzn pójść w niedzielę? masz jakiś pomysł? sushi ewentualnie herbaciarnia, lub cukiernia? czekam na pomysły :-) a inne koleżanki nie mają chęci się spotkać? te oczywiście które mogłyby, nadwislanko hop hop Ty tez z mazowieckiego nie przyjdziesz? miłego popołudnia :-)

hej dziewczuszki! czytam was regularnie ale nie zawsze piszę bo już jak coś napiszę na moim topiku to na ten niewiele czasu mi zostaje.U mnie wszystko ok.Ćwiczę prawie regularnie na tym swoim cudownym sprzęcie ale efekty na razie marne....Ale samopopczucie już mam inne a to też się liczy. Jutro też powinnam dostać kolejną @ a tu nic się nie zapowiada.Tak sobie teraz siedziałam i myślałam czy ucieszyłabym się jakbym była w ciąży już kiedyś Wam pisałam że jak urodzę drugiego dzidziusia to już do końca życia nie będę sie zabezpieczała i tak też robimy ale nie wiem czy to byłoby teraz u mnie wskazane:):):)Poczekamy zobaczymy... Enigma ostatnio czytałam ile ta Twoja Marysia potrafi wypić mleczka a mój mały też teraz nie jest gorszy już oczywiście pokarmu absolutnie mi nie stracza ....Na noc pije z obu cyckó a do tego jeszcze 150 ml mleka a dzisiaj to jeszcze dosypałam mu łyżeczkę kaszki żeby było bardziej treściwe. Mały jest ok,już nauczył się sam zasypiać w łóżeczku zarówno w dzień jak i na noc nie mogę narzekać.Nie jest szczególnie marudny tylko teraz jakoś zaczęło sie u niego jakieś dziwne ulewanie.Muszę to skonsultować z lekarzem. Może za dużo on się najada i potem mu się nie mieści?Czy to możliwe? Wcześniej jak nawet był malusi to nie ulewał. Pytam Was bo Wy dośewiadczone mamuski jesteście na moim topiku LUTÓWKI to przważnie dziewczyny po 1 dziecku mają same są niedoświadczone...

Witajcie :) Gosiaczku - mojemu Tomkowi bardzo często i dużo się ulewało bo albo przy odbijaniu mu się tak odbiło że aż ulał albo po jedzeniu pchał rączki do buzi i też mu leciało, tyle tylko że on miał refluks i pomimo konsultacji z pediatrą nic na to nie poradziłam, samo minęło choć bardzo późno ze względu na Tomka wadę buźki, najlepiej niech pediatra ci powie bo to zależy od dziecka. Andziu - dziękuję za zdjęcia :) jesteście tak do siebie podobne i śliczne, że aż się napatrzeć nie można :) Emiczko - Ty to jesteś dopiero laseczka :P nie wiem czemu ale jak dostaję od Ciebie zdjęcia to normalnie dostaję jakiś taki przypływ pozytywnej energii, bo taka dobra duszyczka z Ciebie :) a misiaki naprawdę świetne, dawno nie byłam w Warszawie i szkoda, że będę jechała tam nie dla przyjemności a dla obowiązku, mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni :) Estellko - pogodę to Ty będziesz miała wspaniałą, normalnie nie poznamy Cię na zdjęciach i pomylimy z jakąś murzynką :P :P :P ups sorki poznamy Cię po CZERWONYCH kreacjach i dodatkach :) :) :) Cieszymy się razem z Tobą Kochana bo należy Ci się :) U nas wszystko ok, choć ja coś doła łapię na samą myśl o tym co Tomka czeka, babka jeszcze nic nie odpisała i wyślę jeszcze raz tego maila tyle tylko, że na drugi adres a jak nadal nie będzie odzewu to zadzwonię choć powiem Wam że zadzwoniłabym już teraz nie czekając na to czy odpisze czy nie, nie wiem sama już. Pozdrawiam Was Wszystkie Moje Drogie Panie :) Dobranoc

Emiczko-jesli to bedzie 22 gi to ja sie pisze, bo 21 mam rodzinna imprezke, wiec nie dojade, ale na popoludnie 22 jak najbardziej. Ja wolalabym jakas fajna herbaciarnio-kawiarnie z ciasteczkiem, bo bede juz po obiadku (proponuje godzine popoludniowa, bo wczesniej nie dojade). Miejsce niech znajda stale bywalczyni warszawy. Ja teraz jestem tam od swieta. U nas bez zmian. Cisza i spokoj.

Hej dziewczynki. Emiczko dziękuję za zdjęcia, śliczna z Ciebie dziewczynka, tak młodziutko wyglądasz. Bardzo chętnie bym się z Wami wszystkimi spotkała, ale kawał drogi mam do Was, a czasu mało:( U mnie sezon imprezowy chyba zakończony....ufffff przynajmniej do września:) Byłam na dwóch weselach, rocznicy ślubu i wczoraj na 60-ce taty:) i to wszystko w ciągu 2 tygodni....mam dość. Dziękuje Wam kochane za komplemenciki:P Pozdrawiam gorąco.

zadzwonilam do OA. Dzis odbywa sie komisja w naszej sprawie: dzis sie zadecyduje, czy zostaniemy rodzicami :) To taki swego rodzaju test ciazowy ;) Trzymajcie kciuki. Jutro mam zadzownic i sie dowiedziec, czy TAK. Mysle, ze innej ocji nie ma, bo jak nie to klapa. Od kilku dni, oprocz tych snow, ktore powtorzyly sie z dzieckiem moze 2 razy mam caly zcas przeczucie, ze juz niedlugo zostaniemy rodzicami malej kruszynki. Wczoraj bylam w kosciele (i chyba narawde w kosciele a nie na mszy swietej), bo zamiast skupic sie na mszy , to siadlam sobie przed wejsciem do kosciola i patrzylam na takie 2 male dziewczynki, z ktorych jedna miala moze 9-10 m-cy i nie spuszczalam oczu, z nich i z ich matek. Radosc w oczach matek i szczescie, kazdy gest obejrzalam kilka razy, kazdy usmiech i radosc z tego co w danym momencie zrobilo dziecko. I tak cala msze myslama o tym, ze ja za rok o letniej porze tez bede z mezem z wozkiem w tym miescu. te mysli powtarzaja sie na okraglo: a to jak chrzty byly zastanawialam sie jak to bedzie (kto zapala swiece, kto co w danym momencie robi, jak ubiore dzidzie :)), gdzie bedziemy z mezem siadac w kosciele by nie przeszkadzac innym z dzidzia jak bedzie plakac, na ktora godz bedziemy przychodzic, itd. Najczesciej wlasnie w kosciele te mysli mnie dopadaja. No i chyba niechcacy lub chcacy nakrecilam sie, ze juz w tym roku to sie stanie. Czyli szybciej niz sie to zapowiadalo. Oczywiscie dam wam znac co szanowna komisyja postanowila. Ogolnie. Dokladnie rok temu w czerwcu podjelismy dec, ze zglaszamy sie do osrodka. Czyzby koniec drogi, uwieńczony nowym czlonkiem rodziny???!!

Nadwiślano z całej siły i z całego serca trzemam kciuku, aby jutro pokazały się \"dwie kreski na teście\"!!!!!!

Nadwiślanka, trzymam mocno kciuki choć raczej jestem spokojna, że się uda :) jak nie ty to kto na to zasługuje???jak czytam o twoim pragnieniu dziecka to nie mam wątpliwości żadnych, że jakaś kruszynka już niedługo znajdzie swoje szczęście :)

nadwiślanko - inaczej być nie może! Ten test będzie pozytywny ! Trzymam kciuki (dla formalności jedynie). sysia - mozesz spóbowac wysłac raz jeszcze meila, czasem przeoczą, lepiej sie przypomnieć, albo od razu zadzwoń po prestekstem, ze chcesz sie dowiedziec, czy doszedł meil, moze cos sie dowiesz od razu. gosiaczek - niedawno rodziłaś a juz piszesz o duzym chłopaku, jak ten czas leci. No a co do ew. @ ... byłyby jajca, co? Andzia - dzieki za fotki , slicznie wyglądasz, a Nadia naprawde do Ciebie podobna:) Emika - ty lasko! Ślicznie wyglądasz:) Estelko - ja mniej wiecej w tym samym czasie mam urlop, ale u mnie na spokojnie sie odbędzie:) Ale ci fajnie z tym rejsem:)

dziewczyny-wierze, ze cieszycie sie razem ze mna, ale ja do jutra poczekam az sie upewnie. A wtedy z radością ogłoszę nowinke! Kurcze, mielismy z mezem myslec o budowie domku, ale cos nam sie nasunal temat nowego, wiekszego mieszkania. Sama nie wiem. Ale co tam, wczesniej niz za rok i tak nic nie zadecydujemy. nie mniej jednak ja juz sobie druknela potencjalne M ze strony dewelopera i w myslach przestawiam scianki, ukladam plytki i wyposazam wnetrze. To nic, ze moze nic z tego nie wyjdzie. Ale jak tak b. lubie marzenia :) Nawet jesli maja sie nie spelnic. ...

I ja witam serdeczniutko :-) dziś już taka zmacha jestem bo po urzedach bieganina była , ale na dzis koniec :-) gosiaczkukochana, daj sobie czasu z tymi ćwiczeniami, ja tez przez ostatni tydzień to nawet co dzień chodzę na basen, a jutro i w piątek bieganie mnie czeka, oczywiście co dzień gimnastyka 30minutowa i tez mam wrażenie że tylko po rękach widać że coś sie ujędrniły :-P a tak to waga jak stanęła na tych 49 kg to ani drgnie w dół :-O......piszesz że czekasz na @ ? hmm, to ja życze Wam tego doczekania się maluszka następnego sysiu etam laseczka, taka prosta ze mnie dziewuszka z małej wioseczki :-) ale cieszę sie że energii Ci przybywa jak widzisz moje zdjęcie - to miły komplement :-) a kiedy Ty będziesz teraz w Warszawie? dołeczków nie łapiemy kochana, z Tomusiem na pewno będzie wszystko ok, zobaczysz, myśle że w dobre ręce trafi i będą wiedzieć co zrobić by wszystko poszło dobrze nadwislankokochana 22 czerwiec spotkanko, bo 21 ja tez nie mogę mam cały dzień zajęty.... bardzo się cieszę, że przyjdziesz spróbuję coś poszukać, jest kilka kawiarni na starówce, znajdę jakieś linki i zobaczymy :-) strasznie jestem podekscytowana tym co się u Ciebie dzieje i zaciskam kciuki za tzw "test ciążowy" kurcze jakbyś miała za chwilę urodzić :-) a ja z tobą :-P hahahhahahah - taka jestem podekscytowana, nie wyobrażasz sobie jakbym chciała by Was sie udało i podzielam słowa dziewczyn że zasługujesz na to Andziuwiem kochana, że nie każda z Was może przybyć tu do stolicy, może powinnyśmy jakiś tzw. obchodzić robić, jednego roku spotykamy się w tym mieście, innego bliżej którejś z Was :-) .......no to sobie poszalałaś na imprezach, ja za dwa tygodnie mam weselisko, ale już teraz zaczynam czuć sie zmęczona :-P chyba chcę wakacji :-) Estelko ależ Ci w tej chwili zazdroszczę tego wyjazdu ;-) Zabajonkua Ty oglądasz się czasem w lustrze?..... laseczko :-) nie wiem może to głupie co teraz powiem, ale jak tak patrzę na Wasze zdjęcia, na siebie i na matki które w życiu spotkałam, to jestem czasem troszkę smutna, że tak fajne, ładne -śliczne, mądre dziewczyny jak My mamy problemy z posiadaniem dzieci, a spotyka się takie "brudaski" i "paskudy" które często z petem w zębach i widocznym brzuchem nie doceniają tego co mają......no ale nie nam decydować do kogo ma się szczęście uśmiechnąć.......

Emiczko - patrzę w lutro częsciej niż czasem i powiem tak - LUSTRO TO MÓJ WRÓG :p:p:p serio:)

dWczoraj komisja nie zdazyla nas "rozpatzrec". nastepna za 2 tyg. A jak znowu nie zdaza (jest b. duzo par), to w wakacje jest przerwa i nastepnakomisja we wrzesniu. No nic nie poradze. Chcialam juz odliczac, bo wtedy latwiej zyc, ale widocznie tak ma byc. Wiec niech tak bedzie.

:-( mam nadzieję, że za 2 tygodnie będzie z Wami Mały Ktosik :-) ta biurokracja jest wnerwiająca. Czeka gdzieś maleńki Ludzik, aby tacy wspaniali rodzice jak Wy obdarzyli go miłością, a tu proszę papierki ważniejsze :-( masakra to o której widzimy się w niedzielę?

Ależ dziś mi się nic nie chce :-P Zabajonku Ty pewnie masz takie lustro jak moja teściowa :-D patrzysz w nie a tu uda za grube, piersi za nisko, głowa jeszcze większa :-Dhahahhah no to pewnie że nie chce się w nie zerkać :-)hahahahha nadwislanko kurcze, ależ ta biurokracja może namieszać, mam nadzieję, że wytrzymasz kochana te kolejne 2 tyg. mam nadzieję, że to będą już ostatnie 2 tygodnie a potem tylko rosnący maluszek pośród Was:-) będziemy z Tobą przez te dni, jak i następne, następne, więc nie ma co się martwić, przejdziemy to razem Estelko w niedzielę spotykamy się o 15:00 pod Kolumną Zygmusia :-) mam nadzieję, że się rozpoznamy :-) może jakieś znaki rozpoznawcze lub kolory ubrań sobie podamy :-) a tak wczoraj patrzyłam gdzie możemy pójść podaję kilka miejsc : http://www.stare-miasto.com/nowe-miasto/freta18/sala-dolna.html ale nie znam tu cen,atmosfery itp. nigdy tu nie byłam :-O ale myślę że nie jest drogo :-) a wygląda intrygująco - pociesznie :-)hihihi.... http://www.stare-miasto.com/pod-witrazem.html http://zrherby.pl/gal.htm http://www.stare-miasto.com/portretowa.html http://www.restauracjaprzyzamku.pl/galeria_warszawa.html http://www.restauracjastaromiejska.pl/galeria_warszawa_restauracja.html obejrzyjcie sobie, myślę, że zawsze gdzieś możemy pójść, w dodatku są porozstawiane stoliki na dworze i jest ogólnie tam bardzo przyjemnie..... więc zawsze możemy usiąść na dworze jak ulewy nie będzie :-)czekam na Wasze propozycje.....