Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Gość Gonia_78
Estelko, jak nie wykończy Cię to psychicznie to walcz, próbuj różnych metod - mas zrację wiara czyni cuda. Może spróbuj inseminacji, bynajmniej nie będziesz sobie wyrzucać że nie próbowalaś. Trzymam kciuki kochana. Pozdrowienia dla Ciebie i pozostałych dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia_78
właśnie sobie uświadomołam, że nie pisałam już tak dawno, że mi się nick pomylił :( a to ja, Gonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Estelko- a kto wie , a może się uda.:) Kto by przypuszczal, że ja pomimo wrogiego śluzu przed pierwszą ciążą nagle zajde w ciąże z Sebastianem naturalnie ;) A co do nasienia mój mężulek przy staraniach o Sandre mial za dlugie uplynnianie ale jak widać przy zajściu w drugą ciążę to nie przeszkadzalo.:) Ale doradzać trudno- może najpierw zacznij od monitoringu cyklu ? Iwonko ale numer. :) Serdeczne i ogromne gratulacje!!!! :) ❤️ Też mialam mieszane uczucia rok temu- w trakcie formalności z zalatwianiem kredytu na rozbudowę a tu nagle taka niespodzianka. Z jedenj strony radość a z drugiej strach czy damy radę. Wszystko jakoś się ulożylo i jestem szczęsliwa, że mam mojego drugiego szkraba. :) U Was też tak będzie. :) Suzinko- jak rehabilitacja Tomusia i Twoje samopoczucie? Mam nadzieję, ze już lepiej.🌻 Emiczko- Sebastian 17 lipca skończy 7 mcy. :) Narazie jest lepiej , tak jakby sie wyciszylo u Niego. A co do bólu brzucha to ja sobie wykombinowalam, że skoro niektóre dzieci mają biegunkę przy ząbkach, to lagodniejszym objawem może być ból. Wydaje mi się , ze Sebkowi wyszedl 1-szy ząbek, ale raczej to coś innego- bo to prawie niemożliwe by najpierw mu wyszla dolna dwójka? Anuś- jak po wizycie u lekarza? Czy prężenia już ustaly? Emiczko- mala spryciula z Twojej Lillunii :) Sysia :) Gonia :) - a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam za wsparcie! bardzo, bardzo mi jest potrzebne! i proszę o jeszcze! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Estelko wierzę, że wszystkie dziewczyny mocno Ci kibicują, Ja osobiście myślę, że uda Ci się naturals, no może z małą pomoca (inseminacja). Pamiętaj, wiara czyni cuda. Asiu, pytałaś co u mnie - Oskarek w maju skończył 3 latka i marzy o siostrze :) przydałoby sie pomyśleć o rodzeństwie dla niego, tyle że jak zwykle jest coś nie tak :( w październiku będę miała operację ginekologiczną - zrobia mi 3 rzeczy - usuną guza przy jajniku (lekoodpornego :( , załatają mały przetok przy cewce moczowej (powstały w wyniku długotrwałego porodu, w sumie nieszkodliwy, tyle, ze gin twierdzi że przez to moze u mnie dochodzić do samozakażania :( oraz usuną bliznę w środku, która jest dość gruba i dlatego powoduje ból - lekarz się śmieje, że zrobi mi to gratis ;) Dlatego na razie nici ze statań, po operacji 8 tygodni wstrzemięźliwości, po 6 miesięcąch można myśleć o ciąży, także dopiero w przyszłym roku o tej porze możemy coś planować. Jedynym plusem całej sytuacji jest to, że przy następnej ciaży jestem skazana na cesarkę, co oczywiscie bardzo mi się podoba. Dziewczynki pozdrawiam serdecznie!!! Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko- prosisz o wiecej? :) No to Ci powiem, że dopinguję Ci bardzo, nie zwątpilam ani przez chwilę, że doczekasz się maleństw/a i wierzę, że niedlugo nastąpi ten oczekiwany cud. Tylko losowi czasami trzeba pomóc- a wiec Kochana ruszaj do lekarza i walcz! :) Goniu - no to faktycznie Ci się porobilo, ale cieszę się, że podchodzisz do problemów pozytywnie i życzę Ci byś za rok nam oglosila super nowinę. :) A może podeślesz fotki Oskara i Twoje, bo już zapomnialam jak wyglądasz. ;) Mój mail- asiulek74@tlen.pl A tak z ciekawości ile ma wzrostu i ile waży Oskarek - bo Sandra w sierpniu też kończy 3 latka i waży ok. 16kg a wzrost to 100. A ja wczoraj bylam z moim \"Pudziankiem\" na szczepieniu - maluszek waży 8100 i zniósl dzielnie szczepienie. Buxziaczki dla Wszystkich- uciekam do ogrodu - trzeba korzystać z pogody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu, toż Ty chorowitka jesteś! :-( jak szłam na swoje zabiegi, to strasznie się bałam, a okazały się całkowicie bezbolesne, ale co się przed nimi nastresowałam to moje... Bardzo, bardzo Wam dziękuję za ten doping :-) a może w końcu zacznę wierzyć, że mi sie uda naturalnie...to może mi się uda :-) A do lekarza wybiorę się koniecznie w następnym cyklu. Asiu, ja chcę zobaczyc zdjęcia Twoich Maluchów, prześlij mi na maila, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, melduję, że zdjęcia wysłane. Asiu mój Oskar ma 104 cm i waży ok 17,5 kg (ale nie jest gruby). Mieści się w normie. Moim zdaniem jest w miarę wysokim chłopcem (jak patrzę na jego rówieśników w żłobku). Od września pójdzie do przedszkola. Teraz \"urlopuje się\" u moich rodziców - cały miesiąc. Mam trochę czasu tylko dla siebie i męza, co nie powiem jest bardzo miłe. Ale tęsknię za nim. Odnośnie mojej operacji zaakceptowałam fakt, że po prostu muszę to zrobić i staram sie nie przezywać. Jedynie co to chciałabym, aby zadzwonili jeszce w sierpniu, albo we wrześniu, ja jestem taka, że jak można coś zrobić szybciej, to to robię :) Raptus ze mnie ;) Estelko, spróbuj jeszcze raz pomonitorować cykl, może zastanów się nad inseminacją, jest tylko jedno ryzyko - nadmierne nakręcenie się, ale pewnie sobie z tym poradzisz. Jesteś bardzo silną osobą, masz wsparcie męza i rodziny (i nasze), więc dasz radę. Moim zdaniem nadzieja jest zawsze, dopóki coś robimy. Jak przestajemy walczyć nasze nadzieje maleją. Miłego dnia, Gonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam chcialam napisac pare slow co u nas. Mikolajjuz na dobre sie rozgoscil w rodzinie. Musze przyznac, ze rodzina zaakceptowala i pokazala nam wiele dobrego, milych slow i gesto.... maly juz robi postepy, ale o chodzeniu nie marzymy na razie. jestesmy zapisani na turnus rehabilitacyjny. Maly jest b. grzeczny, ladnie spi, z jedzeniem jest roznie. Wlasciwie nie koge powiedziec ze jest niejadkiem, bo jada zcesto ale malo. np. obiadek rozkladam mu na 2 cz. Przed snem i po snie. Ale lubi zjesc to co my, np. na imprezie jadl zeberka w miodzie tak mu smakowaly :) Wkurzaja mnie tylko pytania czy on je, bo maly jest naprawde drobniuki islabo przybiera na wadze. Wokol wide pulchne dzieci a on taki chudziaczek. Mnie to ie martwi- mamy wyniki morfologi i sa w normie, dobre. Mzoe taki jego urok? kazdy mysli ze on nic nie je, albo nie daj panie glodze go... Ja sama do puszystych tez nie naleze. A ui bedziemy nosic okularki, bo jest niewielka wada wzroku i pokazal sie zez, ale lekarz uprzedzul, ze to na jakis czas. Zobaczymy jak to bedzie. Mzoe ktoras z mam ma doswiadczenie jak sobie z ym radzic u roczngo dzuiecka? Ja czuje ze zaczal sie najlepszy okres mojego zycia. Na macierzysnskim czuje sie jak na wakacjach, Na wszytsko jest czas i nigdzie nam sie nie spieszy. Jetsem taka szczesliwa i mam nadzieje ze synus tez to czuje. A my z mezem juz myslimy o rodzenstwie dla Mikolaja. na raziechcemy kupic wieksze M. Mamy na oku takie 100 m...ale sprawa wyjasnie sie na jesieni. Jak juz cos sie wyklaruj to zglaszamy sie do osrodka po rodzenstwo :) Estelko-ja caly czas iem swoje i wiem ze mama to ty bedziesz. Nie watpie w to ani przez chwile. Jesli jeszcze nie czujesz sie gotowa do adopcji to nie rob tego na sile.. Byc moze potzreba zcasu. Jak nie teraz to za jakis czas. Pozdrawiam Was kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:):):):):) I ja długo nie pisałam ale często podczytywałam i jak juz coś szkrobnęłam to cholera wsysło mi:( Estellko ja uważam ze nie powinnas wpadac ze skrajnosci w skrajność!!! i gdybym była na Twoim miejscu to jednak sprobowałabym ivnitro.... bo wkoncu byłas w ciązy!!!!! i tym powinnas sie sugrrować!!! Szkoda kasy na inseminacje i inne duperele, idż jedyą drogą i skoro była ciąza to znaczy ze mazesz mieć dzieci!!!!!!!!!! A na ośrodfek adopcyjny zawsze mozesz sie zdecydować:) Ale skoro jest w Tobie pragnienie urodzić naturalnie to DO DZIEŁA!!!!!!!!!! dZIS wAS doczytam bo nie wiem co ostatnio się działo ..ale jak ostatnio czytałam...to Gosiaczek figo fago i zaszła w ciazę:) Gratuluję. :) Własnie wtedy pomyślałam sobie, o kurcze Asik ,Zabajona,Gosiaczek po tylu problemach z ostatnią ciązą i WPADKA:) hihihihihihi szczęsliwa ale same powiedzcie ze nieoczekiwana :) pomyślałam sobie o kurde to teraz pewnia foli albo ja bo to tak akurat miej wiecej było po kolei.... i śmiałam się do meża i mówie , ze moje kolezanki hihihihih zaszły ot tak:) no i,...... 2 dni temu miałam dostać @.. nie doatałam...... myślę sobie... kurna byłam na 2 weselach, zdawałam egzaminy, otwieramy nową firmę- przetarg... wygrany:) itp ,itd... siłownia.... latanie za misiunią:) schudłam tak jak chciałam:) myśle se ...eee pewnie dostanę:) Na moje urodziny:) myśle se robię test:) bo chciałam isc na silkę alwe cos mnie powstrzymywało;) i dodam ze z misiunią transfer miałam równiez w moje urodziny:):):):):) robie test TU DWIE TŁUŚCIUCHNE KRECHY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szok szok szok !!!!!! pomyślałam sobie: ja pierdole:) SĄ CUDA A JA DOŁĄCZAM NA GRONA MOICH KOLEZANEK Z FORUM:):):):):):) oczywiscie czuje sie zajebiscie:) w przyszłym tyg idę do gina i na betę i progrsteron -tak dla własnego widzimi sie:) no i jestem szczęsliwa:) Pan Bóg sam za nas zdecydował:) Także estellko !!!!!! działaj i nie załamuj się!!!!!!! ja cały czas wiem ze urodzisz dizdize:) tylko musisz iść wg planu i nie zrazac sie drobnymi niepowodzeniami:)):):):):):) Aha tak przy okazji to tej mojej @ co to jej nie dostałam mielismy jechac na 2 tyg do Egiptu , miałam zrobic rezerwacvję jak dostanę @ ..ale widać w tym Roku nie będzie mi pisane wylegiwanie się plackiem na basenie:P:P:P:P:P:P pozdrawiam i buziaki dla wszystkich:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, Gratuluję i zazdroszczę :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka tobie oczywiście też gratuluję :) szczęściary. JA TEZ TAK CHCĘ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, a u was był problem po twojej stronie czy u męża też bo już nie pamiętam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helloł:0 Zrobiłam dziś betę 1104 :):):) dziękuję za gratulacje:) Foli niby wszystko było u nas oki:) ale ja nie zachodziłam w ciążę. Iwona??? kurcze chyba nie doczytałam to Ty też zaliczyłas? \"wpadkę\"?:) hihihihihihihhi:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, ładna beta :) ja cały czas liczę na cud :) mam opory przed nastepnym in vitro i liczę, że do grudnia się uda jak nie to wtedy muszę podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, aż mi kopara opadła!!! Enigma gratukuje przogromnie! Foli, nie, no nie możemy w tyle zostać (zwłaszcza ja). Czas się do roboty brać i to już ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) Ale super wieści :D Enigmuś gratuluję kolejny wpadkowiczu ;) Foli- albo w naszych przypadkach mialo znaczenie psyche i nie nakręcanie się albo po pierwszej ciąży hormony się poprzestawialy, kanaly udrożnily i się udalo. Czego i Tobie i Estelce ❤️ i Sloneczkowi, które ostatnio zamilko z calego serducha życzę. 🌻 :) Goniu z jednej strony trochę Ci zazdroszczę tej \"samotności\" z mężem a z drugiej strony rozumiem tęsknotę. :) Oj mi z mężulkiem też by się przydalo choć parę dni takich sam na sam te te te ;) :P ps. - dzięki za przyjęcie zaproszenia :) Nadwiślanko- ja z Sandrą mialam odwrotnie- Ona jadla bardzo malo, a że miala duże puce na buźce to wszyscy gadali - ale Ona to chyba lubi jeśc - i też mnie to wkurzalo :D Olej to gadanie i tyle. Lepiej żeby byl drobny niż poszedl w nadwagę. Sandra nosila też na krótko okularki- zakladalam Jej jak coś rysowala, czy przy czytaniu- czyli z bliska- nie mialam z tym klopotu- bo sama noszę okulary- czyli Ona miala tak jak mama :) Teraz już jest ok. :) Życzę postępów na turnusie rehabilitacyjnym i spelnienia planów na jesień. :) Pozdrowienia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, Foli! jeśli Was to pocieszy to u mnie był problem po stronie męża. Praktycznie brak, albo śladowe ilości w ruchu A, no i liczba najwięcej było 85 mln, a tak normalnie 55 mln. Inseminacje, jak pamiętacie, się nie udały. Tylko naturals, jak sobie odpuściłam. Aha i za pierwszym razem moze i laparoskopia pomogła. Trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka o takie pocieszenie mi chodziło :) u mnie też jest problem po stronie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, no trzeba gonić ;) ja jak czytam to foryum to zaczynam wierzyć w cuda :) Aśka, chyba dla higieny zwiążku warto czasem dziecko zawieź do dziadków :) mi narazie udaje sie to góra na jedną noc, potem już cierpię z tęsknoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak powiedziałm mężowi, że może nam sie uda naturalnie i może teraz, bo dziewczyny tak w ciążę zachodzą ;-) to na mnie nakrzyczal, że nie wolno mi się nakręcac, bo jak nie wyjdzie, to znów będzie rozpacz i łzy...no i cholercia ma rację!!! więc się nakręcam , tylko usilnie sie staram :-) co ma być to będzie :-) Iwonko, a jaką morfologię miał Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, ja też się staram nie nakręcać ale to czasem trudne. My już staramy się 1,5 roku właśnie się zorientowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my to chyba ze 4 lata :-o czy dłużej...zgidbiłam rachubę a u mnie w rodzinie "rozrost" - siostry cioteczne- jedna bliźniaki, druga jeszcze nie wiadomo, ale pewnie jedno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, w naszej paczce znajomych wszyscy się starają o dziecko :) niektórzy o drugie a jedna para o pierwsze - niestety 2 poronienia mają za sobą i coś nie tak z immunologią ale wszyscy się wspieramy i jest jakoś łatwiej mimo wszytko choć ostatnio ten temat dominuje nasze spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam bardzo dobrą kolezanką z którą \"walczę\", bo jej walka też , niestety, jak dotąd jest nieskuteczna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!1 No nie!!!!!!!!!Iwona gratulacje !!!!!!!!!! Enigma róznież!!!!!!!!!!!!To się nazywają wpadki, co?????????????????? Fajnie jest przeżyc taka chwilę, nie????????? Estelko ja tez bardzo wierze w to że za krótki czas obwieścisz nam tu taka super nowinkę:):):)Ja rzadko tu pisze ale zaglądam często i tez mocno, mocno wierzę!!!!!!!!!!!Przeciez my wszystkie przeżywałysmy to samo i widzisz udało się i Ty tez mocno wierz bo na pewno się uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Gosiaczku, Enigma tryska wiekszym optymizmem ode mnie. Ja w dalszym ciągu jestem w szoku i strasznie się boję. Wiem, ze to nie jest stosowne pisać coś takiego tu na forum, ale niestety tak jest. Po prostu jestem tak zmęczona przy opiece na Miłoszem, ze boję się pomyśleć co to będzie jak przyjdzie na świat drugie dziecko. Mam nadzieje, ze to wszystko wina hormonów, bo aż mam wyrzuty sumienia, ze myślę tak a nie inaczej. Jak u Enigmy malutka była i jest grzeczniutka to można mieć drugie dziecko. A jak u mnie Miłosz przez 11 miesięcy budził się w nocy po kilka razy, cesarkę też źle zniosłam aaa szkoda gadać. Dziewczyny prześlijcie jakieś Wasze fotki z wakacji. Estelko pochwal się swoimi wyprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Iwonko nie ma w tym nic niestosownego że piszesz że sie boisz i że nie planowałas na razie drugiego maluch bo .... ja mogę się podpisac po9d tym dwoma rękoma ja tez nie planowałam ale z każdym dniem jestem coraz bardziej pewna że sobie poradzimy ; czesto też pytam kobietki które tez miały nieduża róznice wieku m-dzy dziecmi i mówia że nie jest tak źle.Ja mam do pomocy starszą córkę więc pewnie będzie mi łatwiej no i u mnie bedzie prawie rok różnicy;Oli ma już 1,6 m-cy a jednak tez jestem pełna obaw ale jakos wytrzymamy chyba , co?????Wiem że my nie zdecydowalibyśmy sie już na 3 dziecko ale Bóg za nas zdecydował i; bedzie dobrze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×