Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Gosiaczku, ale jeszcze troszkę, już bliżej niż dalej :) Choć te ostatnie tygodnie są niesamowicie ciężkie ze względu na rozmiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Suzinko rozmiary a jeszcze taki szybki dwulatek za którym trzeba ciągle pędem biegać.Na prawdę jest szybki i ma duzo"ciekawych"pomysłów:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadwiślanka
Dziewczyny-mam pytanie. Moj maly ostatnimi czasy o. 2 razy w tyg szczegolnie rano zwraca. Dzis np. zjadl pol banana i wyszlam na chwilke do lazienki. Wracam. a tam zwymiotowal. Nieduzo, ale jednak. To samo jest po innych produktch zywnosciowych. Nie zauwazylam, zeby naciskal na brzuszek, ani nie robil wygibasow. Ot, tak po prostu. irytuje mnie to bo ja mial 9-12 m-cy to sie to nie zdarzalo, a teraz tak. Bylam ostatnio u lekarki i zapomnialam zapytac czy to normalne. Maly ma 1 rok i 4 m-ce prawie wiec nie powinien chyba zwaracc. wczoraj np. bawil sie alkierem do paznokci i po chwili zauwazyam ze zwymitowal, ale przypuszcam ze w tym przypadku za geboko sobie go wlozyl do buzi 9wychodza mu zeby trzonowe i wszytsko pcha do buziaka, a najlepiej "smauja scierki i mmaterialowe rzeczy). Czy wy tez macie takie doswiadczenia u swoich pociech? Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwislanka mój nie zwracał juz w tym okresie zycia ale to może faktycznie jest "wina" wyrzynających sie ząbków????Najlepiej idź do zaprzyjaźnionego pediatry.A może juz sie sprawa wyjasniła/???jesli tak to daj znac co to było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) A ja z wiadomościa która mnie bardzo zaskoczyła:):):):) ale pozytywnie oczywiście:) Będę miała CHŁOPCZYKA:) MA TAKIEGO SIUSIAKA JAK SŁOŃ:) Byłam w wielkim szoku bo przypuszczałam ze będzie Zosia:) a tu taka niespodzianka:) pewnie zupełnie tak jak u Zabajonka:) pamiętam jak pisała ze tesz była zaskoczona:) Mały waży 560g w 22 tc i jest wsjo oki:) Tak wiec będzie Maksymilian:):):):) Ja dobrze sie czuję tylko brzuch mi rośnie:):):):):):):) A termin początek marca:) Gosiaczek jeszcze troszke a zobaczysz maluszka a znasz płec???? Nadwislanko u mnie nie było tego typu "zwrotów" ale moze się przeżarł?:) albo odbio mu sie i popuscił??? Suzinka:) a jak tam Twoje łobuzy? buziaki bo idę na uczelnię:) pozdrowienia dla wszystkich:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - nieśmialo i ja się odzywam...szczerze, to jakoś nie potrafię się odnaleźć na naszym forum, jako jedyna bezdzietnia... ale miło się czyta o Waszych pociechach i brzuszkach! ja jestem właśnie w piątym dniu stymulacji do invitro - trzymajcie kciukasy :-) dużo zdrówka dla Was i Waszych pociech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko trzymamy kciuki MOCNOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!zanim sie obejrzysz to juz bedziesz trzymac swoje maleństwo/stwa????zobaczysz:):):) A ja będe miała teraz dla odmiany dziewczynkę.mała waży 2250 czyli chudzinka to z niej nie jest....Enigma to fajnie że będzie parka a chłopaczek tez jest fajny mój mały jest bardzo milusi i z charakteru bardziej przypomina dziewczynke niz chłopca bo płacze jak nawet krzywo ktos na niego spojrzy hihihihihhihih:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość engmaa
Estellko Ty jesteś byłaś i zawsze będziesz z nami:) trzymam kciuki:) pisz jak najwięcej:):):) i duzo optymizmu:) Gosiaczek u mnie 3 cie to też będzie dziewczynka:):):):) hihihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko! Trzymam kciuki i nie puszczam. To kiedy będzie wiadomo czy się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punkcja może być w najbliższą sobotę, jak będą pobrane komórki to 1:0 dla mnie, później 5 dni oczekiwania czy będą blastocysty (czyli przyszły tydzień), jak będzie chociaż jedna to 2:0 dla mnie, a potem dwa tygodnie oczekiwania na test ciążowy. Czyli jak uda się pobrać komórki i chociaz jedna się zapłodni i wytrzyma w warunkach invitro 5 dni, to coś będzie wiadomo około 20 grudnia dzieki za kciuki - będą mi baaardzo potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko kochANIE, TRZYMAM OGROMNE KCIUKASY!!!! Bądź dzielna i silna!!! Enigma, gratki siurka :p Ale powiem ci, ze zaskoczenie moje było średnie, gdzieś w duchu jakoś czułam, ze mimo wszystko będzie facecik. NIe czułam się na 100 %, tylko tak 50/50:p I powiem ci, że ten mały mężczyzna podbił me serducho tak, aż M momentami sie rozpływa jak patrzy jak mały mizia się kiedy jak go trzymam, przymyka oczka, tuli czółkiem do mojego czoła, policzkiem ociera się o moj policzek. Echhh ... Olusia też pieszczoszek był, ale nie aż taki:) Ona wolała inną formę, np. poleżeć i sie poprzytulać (do dzisiaj tak ma). gosiaczku, a tobnie gratuluję !:) I fajnie, ze piszesz, coś ten topik podupadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się pochwalę. U mnie będzie najprawdopodobniej dziewczynka, Kalinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczynki wreszcie coś się dzieje na forum, cieszę się, choć sama się nie udzielam - po prostu nie mam fasolki w brzuszku i pewnie jeszcze jakis czas do starań się nie bedę mogła zabrać (operacja). Estelko wiesz, że każda z nas bardzo Ci dopinguje i myślę, że nie ma dziewczyny, któa nie trzymałaby kciuków. Życzę Ci na ten okres spokoju, optymizmu i wiary. Tylko wiara pozwala nam szukać światła w tunelu. Pomimo, że nie jestem najbardziej religijną osobą - Niech Bóg ma Was w swojej opiece. Pozdrowienia dla Was dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ nie mam czasu pisać podsyłam Wam coś na poprawe humorków i nastrojów.... Z "Od przedszkola do Opola": Prowadzący (p)jak masz na imię? dziewczynka, ok. 4 lat - Ania - a czy twoi rodzice przyjechali z tobą? - tak - a gdzie siedzą? - tam... (pokazuje paluszkiem) - o brawo, witamy tatę i mamę. a czy masz w domu jakieś zwierzątka? - tak, kotka. - a jak tatuś wola na kotka? - sierściuchu jebany. W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, mały chłopczyk (ok. 4-5latek) mówi: - Mamo ja chce usiąść! - Ależ synku nie ma miejsca. - Mamo! Ja chce usiąść !! - Mówiłam ci już synku, popatrz - nie ma miejsca! - Mamo! Ja chce usiąść !!!! Bo cos powiem !!! - Ależ synusiu - nigdzie nie ma wolnego miejsca !!!! Na to synuś na cały glos: - A tata powiedział, ze masz zimna dupę !!!!!!! W aptece kolejka. W kolejce stoi mama z synkiem i cały czas się przekomarzają: - No mama ! Kup mi ten samochodzik ! - Mówiłam ci już tyle razy - byłeś niegrzeczny i za karę ci nie kupie! No i tak przez dłuższą chwilę mama z synkiem się wykłócają. W końcu synek wali na cały glos w tej aptece z grubej rury: - Mama !!!! Kup mi ten samochodzik bo powiem babci, ze widziałem jak całowałaś tatę w siusiaka !!!!!!!! Scenka rodzajowa w kościele. Już prawie koniec mszy, mały bąbel tak na oko 3 latka wykazuje pewne znudzenie i zniecierpliwienie. Kreci się coraz bardziej i marudzi sobie pod nosem. W pewnym momencie rzuca: - Mamo! Niech ksiądz już powie "Idźcie ofiary do domu" Dziecko pod blokiem (3-4 lata dziewczynka): - mamaaaaaaa!! maammmmmaa!! - coo? - a Michał mnie ciągnie za nogę, mogę mu przyjebać?? Koleżanka idzie z mężem i córka do kościoła z koszyczkiem do święcenia, ksiądz pyta dziewczynkę (małą smarkulę) czemu nie niesie koszyczka, a dziewczynka mu na to: - bo tata powiedział ze ja to jestem niezdara i zawsze wszystko wyjebie. (minę księdza ciężko skomentować) Synek znajomej (ok. 3-4 lat) często jeździł z ojcem samochodem. Pewnego dnia jechał z mama autobusem. Gdy autobus ostro zahamował maluch wyskoczył z tekstem: "Jak ch...u jeździsz!" Spowiedź, ksiądz wszystkich obsłużył wiec siedzi w zadumie w konfesjonale. Zaciekawiona dziewczynka 3-4 latka krąży wciąż koło niego w końcu nie wytrzymała i zaglądając do księdza mówi na cały glos "a ty co zesrałeś się, czy co, ze tak cicho siedzisz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko - gratuluję!!! Ale jakoś mi umknęła informacja o twoim drugim cudzie w brzuniu:) Gratuluję raz jeszcze!!:) Paula - dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Widzę że znowu błogie lenistwo więc może jak cos napisze to i Wy skrobniecie:) Iwonka tak patrzę że u Ciebie też będzie Mała różnica wieku a ja z racjii tego że u mnie pomiedzy ,maluchami bedzie niecałe 2 lata mam zboczenie i pytam wsyzstkich jak sobie radza no i Ciebie zapytam czy masz juz jakis"plan"jak podołasz wszystkiemy????U mnie choć jest mała pomocnica Córka(12 lat) ale ona cały dzień w szkole potem lekcje więc nie mam co liczyc na większa pomoc ale juz zawsze.....Nie wiem mój mały jest tak zywy że na prawde sie boję ...A moja dziewczynka to bedzie najprawdokpodobniej Laura ale jeszcze nic pewnego:) Zabajona zgadza sie że chłopaczki czasem bywaja bardziej milusi mój tak np ma bardzo lubi sie całowac i bardzo lubi ....sprzatac czego córka nie miała:) Estelko daj znac jak było na punkcji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) i ja zaglądam co tam z Estellką?:) hallo estelko !!!!!!!! Gosiaczek ja tez siwe zastanawiam jak to będzie z dwoma szkrabami ,jak wyglądają nocki? czy jedno dziecką drąc się:P:P:P:P:P nie obudzi drugiego???? Halo Zabajonku powiedz coś nam bo ty masz wkońcu takie 2 malutkie szkraby:) Halo a co u pozostałych obiboków?????:):):):):) Suzinko:) O własnie Asik też miał takie 2 jedno po drugim:) hallloooooo pomocy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, naszukałam sie was i troche to trwało, ale wreszcie jestem. Pewnie wiekszośc was mnie nie zna, ale dziewczyny z pierwszych części "czy sa wsród was kobietki, które chca już zostać mamami" powinny mnie pamiętać, chociaz wtedy występowałam pod nickiem "Dorota29". Przez długi czas nie zaglądałam na kafe, ale nie zapomniałam o was i widzę, ze Estella i Suzinka nadal tu goszczą: pozdrawiam:) U mnie bez zmian, Bartek ma cztery latka i chodzi już do przedszkola niestety często choruje:( Obecnie oboje siedzimy w domu z pseudogrypą, bo niestety jakos w tym roku zacząłam łapać od niego choróbska. Jak dotąd nie udało nam się powiekszyc rodzinki, chocia po wakacjach w Pustkowie okazał się że jestem w ciazy. Niestety od początku miałam problemy i musiałam leżeć w domu na L4. Nic to nie dało, pod koniec września trafiłam do szpitala na podtrzymanie, ale po 4 dniach diagnoza była bezlitosna: ciąża obumarła, straciłam moją Kropkę, jak zdążyłam ją nazwać:( 29 września miałam zabieg i narazie nie podejmowaliśmy z mężem dalszych prób, potrzebuję jeszcze troche czasu. Pozdrawiam was gorąco, Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przepraszam, zajrzałam pare stronek dalej i widze, ze prawie wszytskie tu jestescie, super:) Muszę sporo nadrobić, tak więc narazie pozdrawiam i zabieram się za czytanie co u was, a widze, ze duzo zmian:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esteklko trzymam kciuki mocno i wierze że się uda...... Cześć kochane przepraszam że dopiero teraz tu zagladam zupełnie brak mi czasu, próbuję i pracować i moja kochana stokroteczka jest i nie mam w co rąk włożyć, w weekend spróbuję tu do Was zajrzeć, napiszę e-mail, czy jesteście dostępne na naszej klasie? pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esteklko trzymam kciuki mocno i wierze że się uda...... Cześć kochane przepraszam że dopiero teraz tu zagladam zupełnie brak mi czasu, próbuję i pracować i moja kochana stokroteczka i nie mam w co rąk włożyć, w weekend spróbuję tu do Was zajrzeć, napiszę e-mail, czy jesteście dostępne na naszej klasie? pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esteklko trzymam kciuki mocno i wierze że się uda...... Cześć kochane przepraszam że dopiero teraz tu zagladam zupełnie brak mi czasu, próbuję i pracować i moja kochana stokroteczka i nie mam w co rąk włożyć, w weekend spróbuję tu do Was zajrzeć, napiszę e-mail, czy jesteście dostępne na naszej klasie? pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esteklko trzymam kciuki mocno i wierze że się uda...... Cześć kochane przepraszam że dopiero teraz tu zagladam zupełnie brak mi czasu, próbuję i pracować i moja kochana stokroteczka i nie mam w co rąk włożyć, w weekend spróbuję tu do Was zajrzeć, napiszę e-mail, czy jesteście dostępne na naszej klasie? pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Estelko - i jak Skarbie? Napisz proszę co u ciebie?! Enigma, hehe, mówisz, zebym napisała jak se radzę ... hmmm... cięzko tu mówić o jakiejś organizacji, planach, po prostu spontan:-D A tak na poważnie: na początku maluszek mi spał duuuuuużo, przez pierwsze 3 miesiace życia spał w systemie 3 godziny snu, godiznka czuwania, więc czasu miałam dużo na wszystko, zdązyłam obiad zmajstrować (2 daniowy:p), posprzątać, no i przede wszystkim pobawić się z Olą. Jak zaczęły wydłużać się okresy czuwania małego, to starałam się nie nosić go za wiele na rękach, zresztą on jakoś nie domagał się, ale zabawy z Olą odbywały się w pokoiku, zeby czuł naszą obecność, leżał, gaworzył, patrzył na karuzelkę. No oczywiście spacerki, to było wpisane w dzień, zwykle między 10 a 12. NIe łąziłam za daleko, bo moja Ola w tym okresie byłą mega zbuntowana, wyrywała się, strach było iść z wózkiem i z nią. Więc przebywałam z dziećmi w okolicy domu, na placu zabaw, w piaskownicy mała się bawiła, ja siedziałam na ławce. No po południu to M pomagał, choćby tym, ze brał małą na większe harce niż mogła pozwolić sobie ze mną. No a ja spokojnie już odpoczywałam na ławeczce, ale zwykle już dalej od domu, parczek, czy nasz park miejski, szliśmy oczywiście wszyscy. No ale Tomala szybko zaczął ruchowo się rozwijać, obroty, przewroty, raczkowanie rozpoczał w wieku 7 miesięcy, więc od tej pory nie powiem, nie jest lekko. Ale od października Ola jest w przedszkolu, wiec tesciowie mają jednego bajtla pod opieką (ale za to ruchliwego jak dwójka). No a popołudnia to zwykle bieg przez miasto po pracy, M po młodego, aj po młodą do przedszkola, po drodze jakies małe zakupki, w domu obiad i ew. przygotowaine go na nastepny dzien, zupka dla małego, jakies pranie, sprzatniecie (mus codziennie, bo młody zasuwa jak torpeda, wiec w dobie grypy musi byc w miarę klar), no i czas dla Oli i Tomka, na zabawę. Potem szybko zaczyna się wieczorny obrzęd, kąpiel Tomka, jedzenie, Oli kolacja, kąpiel ... i jestem tak zjechana, ze zasypiam 20 cm nad poduszką. Ja nie strasze laski, po prostu tak jest, dwójka dzieci z małą różnicą to jest nielekka sprawa, ale za to naprawdę uwierzcie , jest warto! To przejściowy okres, dzieciaki rosną, z czasem będzie lżej, Ola już jest bardziej samodzielna, sama pójdzie do wc, sama sie rozbierze, zrobi co trzeba, wytrze co trzeba, spuści wodę, ubierze, wymyje rączki, my tylko zerkamy czy aby na pewno robi wszystko;) no i zapalamy i gasimy jej w kibelku światło. No z jedzeniem mamy jazdy. W przedszkolu samodzilna, a w domu przy Tomku domaga się, by jej pomagać. Mam nadzieję, ze to też jej minie, chociaż ni ezawsze tak jest, bo czasem sama łapie się za lychę, widelec, czy kanapkę i wsuwa. Także może fizycznie czlowiek ma zasuw, ale ... pomyśleć, ze kiedyś ludzie mieli dzieci rok po roku ... i radzili sobie:) My też musimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dopisać najważniejszą rzecz - M tu jest nieoceniony, bo gdy ja zajmuję się domem, to on dziećmi. Kiedy ja skońćzę "obowiązki" domowe, on się bierze za swoje domowo-garażowe obowiązki i nne męskie sprawy do pilengo zalatwienia, a ja jestem z dziećmi. Także bez męza, bez jego pomocy byłoby naprawdę cięzko samej. A tak to jakoś idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estellko no i jak Kochana?? Dziewczyny napiszę do Was jak znajdę choć troszkę czasu bo mam go okropnie mało. Buziaki dla Was i Waszych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×