Dlaczego faceci mogą zaliczać kobiety, a kobiety facetów nie ?

ale ten argument o wojnie zajebisty jest :-D

dejot - mdlatego nie ma odzewu bo ni przypiął ni przyłatał co ma sex do płakania?? Napisałeś nie na temat. Chcesz to płacz nikt ci nie zabroni!

chcesz to się puszczaj nikt ci nie zabroni ? inkwizycja ze stosem was ściga czy co ? też nie wiem po co ten temat powstał :D

dejot - zeby sobie ponarzekac jakcy faceci sa zapatrzeni w siebie i sowinistyczni jak ci sie temat nie podoba to do widzenia

szowinistyczni

a ja się tu udzielam by pokazać wam jakie jesteście hipokrytki :)..nie podoba się n ie czytaj co pisze

dejot, poprosze o wyłączenie niektórych nicków z utworzonego przez Ciebie zbioru hipokrytek

uwazam ze kobiety tak samo moga "zaliczać ", tylko muszą uodpornic się na innych, sex dla samego sexu może być tak samo przyjemny, jak ten z wielkiej miłości, jezeli dobierze się oczywiscie odpowiedniego partnera, więc i dlaczego by sobie tego odmawiac kobiety to "istoty" wolne jakby ktos nie zauwazył, a chęc zaszufladkowania wynika jedynie ze stereotypów

Prawda jest taka, że kobiety mają dokładnie te same prawa co faceci (nawet większe) i nie są od nich gorsze ale na szczęście one same w to nie wierzą.

Kolorowa, jak wyżej, wszyscy mogą, nie wszyscy chcą dejot, polaola czuć się urażona słowem hipokrytka ;-)

"na szczęście one same w to nie wierzą. " :-D

Na szczęście bo inaczej byśmy ich nie poskromili.

jeśli nią nie jesteś to gratuluje :) ale sama wiesz jakie są " koleżanki " znasz jakąś co by chciała faceta co płacze po niezdanym egzaminie na prawko, beczy bo nie dostał pracy, czy złapał gumę ? :) Obie płcie są wolne mają równe prawa, ale jednej coś bardziej wypada drugiej mniej...

"kiedy wprowdzili ustawę o zakazie publicznego płaczu wśród męzczyzn? cos słabo jestem zorientowana " nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba w tym samym dzienniku ustaw co zakaz zaliczania przez kobiety.

dejot, ja ironizuję, wiadomo, że tradycje, zwyczaje, stereotypy, wychowanie, role społeczne itd .... :-) osobiście też nie płakałabym publicznie, poleciałbym do WC :-)

Oferma, dzięki, poszukam sobie, bo lubie być na bieżąco :-D

i mityczne wierzenia które przerwały do dziś a jak wiadomo religie wymyślone ku wygodzie mężczyzn nie służą kobietom nasza kultura niestety jest oparta na wiecznym strachu przed tym co "kobiece" kobieta dla starożytnych była nieodganioną tajemnicą, w której drzemie ogromna potęga seksualna (co objawia się np. możliwością osiągania wielokrotnych orgazmów) zakompleksieni wyznawcy Judaizmu, Chrześcijanstwa, Islamu doszli do wniosku, że kobiety trzeba okiełznać, zabronić pewnych rzeczy, i wmówić, że są istotami niższymi stąd np. średniowieczny boom na dziewice, kamieniowanie Islamskich kobiet za zdradę i takaż sama śmierć za dośwadczenie gwałtu wszystko, żebyśmy drogie kobietki nie poużywały sobie za wiele :P to tyle na ten temat najlepiej robić po swoejemu i nie przejmować się stereotypami życie jest jedno (wersja dla ateistów)

pojęcie moralności zależy od płci, to chyba jest coś nie tak. skoro pisze się, że kobieta się puszcza, to tak samo puszcza się facet.

masz na myśli moralność w związku, prawda? bo jeżeli chodzi singli to mają prawo korzystać z życia, bo nikomu tum krzywdy nie robią i tyczy się to obu płci tzw. moralność znów oparta na religii?

wszystko pięknie, ale Wrom już wyjaśnił, ze kobiety same w to nie wierzą :-D P.S. dlaczego nie miałam kafe 10 lat temu? tyle okazji ;-)

Ja myślę, że kobitki jak najbardziej zaliczają facetów. Jedyny warunek to odpowiednie warunki. Znam osobiście takie zjawiska i w cale nie nazywam ich dziwkami. Po prostu uważam, że wiedzą co robią. Bądźmy szczere, do czego tak naprawdę nam faceci? Zaraz odpowiecie - przecież rodzina, dzieci. Tak naprawdę to wszystko gówno, Która z was powie, że naprawdę jest szczęśliwą mężatką, że partner się sprawdził jako mąż, ojciec i kochanek. Mam nadzieję, że są takie kobiety. Ale gdy sama obserwuję związki wokół to się poważnie obawiam, że jednak takich nie ma. Więc rodzi się refleksja. Trzeba czerpać z życia ile się da. Ja akurat do piękności nie należę, niestety. I patrzę z zazdrością na piękne, zgrabne dziewczyny.I na facetów, którzy kręcą się przy nich (tych wolnych i tych lubiących popatrzeć zaobrączkowanych). Mam nadzieję, że przynajmniej one mają ciekawe życie i nie skończą wiążąc się z takim, który i tak okaże się później nie wart ich. Dlatego uważam, że kobiety mają prawo zaliczać facetów, a te które to krytykują tak naprawdę nie mają odwagi lub urody by być takie jak one.

rety, pod warunkiem, że nie jest się w tradycyjnym związku opartym na monogamii to co Ty piszesz jako mężatka, która nie zalicza tylko z powodu barku atrakcyjności to jakieś kompletnie nieprzemyślane poglądy, zastanów się dobrze

ale ci zakompleksieni wyznawcy judaizmu, chrześcijaństwa i islamu to właściwie cały świat. twórcy cywilizaji jaką znamy. poza nimi to właściwie istnieje niewiele. swobodne i niczym nie skrępowane poróbstwo może i jest fajne ale chyba niezbyt rozwojowe. może dlatego "kobiety trzeba okiełznać, zabronić im pewnych rzeczy". czy nie? bo jednak wbrew temu co się powszechnie uważa facet dużo bardziej kontroluje porywy penisa niż kobieta porywy pochwy. owszem, faceci często dopuszczają się niegodziwosci aby zaspokoić swój popęd, ale to wszystko dzieje się czyimś kosztem a nie kosztem faceta. natomiast kobieta, dla zaspokojenia swojego popędu jest zdolna do poświęcenia wszystkiego włącznie z samą sobą. jest w stanie pozwalać się bić, upokarzać, wykorzystywać i wciąż twierdzić że to "z miłości". takie przypadki wśród panów są jednak nieliczne.

faceci nie zaliczaja!!!!!!!!!! nabieraja doswiadczenia !!!

myślę, że krytyka wyszła w pierwszej kolejności od mężczyzn, potem wmawiali to tak długo, aż niektóre kobiety same w to uwierzyły na przykładzie obrzezania dziewczynek w niektórych zacofanych krajach Afryki widać, że bzdura wmawiana przez wieki staje się prawdą: tam matki same wzywają akuszerki do kilkuletnich córek, są przekonane, że zabieg jest niezbędny, a łechtaczka to coś "obrzydliwego", czego kobieta absolutnie między nogami mieć nie powinna :D męska duma nie znosi porównań i poczucia bycia gorszym wiec najlepiej żeby kobieta wiedziała jak najmniej, a już wogóle to powinna być dziewicą i czekać ze swoimi potrzebami w nieskończoność niektórzy nadal nie orzyjmują do wiadomości, że kobiety rownież mają popęd a uprawianie samogwałtu do zamążpójścia nie jest ani fajne (no może w wieku 12 lat :P) ani zdrowe

'jest w stanie pozwalać się bić, upokarzać, wykorzystywać i wciąż twierdzić że to "z miłości". takie przypadki wśród panów są jednak nieliczne." to prawda, mamy XXI wiek, a takie zjawisko wciąż ma się doskonale :-O najlepsze są te kobiety z programów TV, opowiadające jak im ciężko, bo kochanek (nie mąż bynajmniej, a świeżo przyjęty pod dach konkubent) wraca pijany, ma wybuchy agresji, zastrasza jej dzieci itd :-O no ale przynajmniej reporterom TV nie grozi bezrobocie :-D

--> stereotypy trochę nie na temat, ale mnie zaciekawiłaś -uprawiałaś "samogwałt" w wilku 12 lar? :-P ja w tym wieku nie wiedziałam skąd się biorą dzieci? :-D

same nie wiecie czego chcecie. Jeśli kochacie się z kimś dla przyjemności seksu, to żadne przestępstwo. Wszystko tylko rozsądnie i z głową, bo można sobie problemów narobić. Ale jeśli się zachowa zasady i czasem pozwoli sobie na chwilę zapomnienia bez wielkiego gadania o big love itd, nic się nie stanie. a co do zaliczających wszystko co się rusza facetów oraz kobiet mam to samo zdanie - zakompleksione i upośledzone społecznie badziewie. a jeśli ktos uważa, że kobiecie wolno się kochać tylko kiedy jest big love i w ogóle najlepiej po ślubie, pod kłodrą i dla posiadania potomstwa, bo inaczej to grzech...to potem jak już pod tą kłodrą spłodzicie coś, nauczycie go tego samego i będzie powielał ten durny stereotyp. a dla tych co uważają, ze kobiety to dziwki a rolą faceta jest pieprzyć, to widać, czego mamusia nauczyła w domu - a może własnie mmusia była jedną z nich ? :D

Taaak !! Faceci nabieraja doswiadczenia, a pozniej chca doswiadczonych dziewic:P:P:P

"a uprawianie samogwałtu do zamążpójścia nie jest ani fajne (no może w wieku 12 lat ) ani zdrowe" Nigdy nie spotkałem się z opiniami aby samogwałt jakoś szczególnie szkodził kobietom. Może poza sferą psychiczną i wmawianiem sobie, że robi coś złego, no ale sypianie z facetami bez formalnego związku też do tego można podciągnąć.