Mleko ZABIJA??!!

Naturalne probiotyki (kwas mlekowy) znajdziesz jeszcze w kiszonych ogórkach, kiszonej kapuście i zakwasie buraczanym.

to ja chyba jestem jakaś inna,,, Nigdy nie piłam mleka od matki za to w brud tego krowiego i jego przetwory i co? Nigdy nie chorowałam , nie mam na nic alergi, nigdy w życiu nie brałam antybiotyków, nigdy nie miałam nawet grypy, gorączkę to ja miałam X lat temu... :D Nie miałam złamanej ani jednek kości choć nie raz latało się po drzewach i fikało koziołki... Więc ja nie widzę związku...wszytsko to kwestia sugestii... ;) Zresztą weźcie się za rzucanie palenia i żarcia smażonych tłustych potraw i fast foodow a nie sobie szukacie problemów w mleku :O Wierzcie mi...to nie ono winne ale ogolnie chore zwyczaje żywieniowe Polaków.. :] ps.byłam przez jakiś czas weganką.... nie polecam ;)

morelowy dzban - gratuluję zdrowia, a ile masz lat jak można spytać?

morelowy dzban - to pewnie piłas mleko prosto od krówki

Może nie zabija, ale z czasem mamy różne dolegliwości nie wiedząc, że przyczyną ich jest picie mleka. Ja nie piję mleka i czuję się dobrze.

Pij mleko, będziesz wielki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - biedne dzieciaki, wkrótce rok szkolny się rozpocznie i mleczna kampania razem z nim.

A jak to jest z produktami mlekopochodnymi typu jogurty,sery....też ą trudnostrawne jak mleko?

Do jogurty - pisałam już na str. 2 ale powtórzę cytat: Daniel Reid - "Na straży trzech skarbów" "Mleko i jego przetwory" Cielęta powinny pić mleko krowie, tak jak niemowlęta do czasu odstawienia od piersi mleko swych, matek. Obydwa rodzaje mleka natura przygotowała dla odpowiednich przewodów pokarmowych. Dowiedziono w sposób naukowy, że cielęta zdychają po podaniu im pasteryzowanego mleka ich własnych matek zazwyczaj w ciągu sześciu tygodni, zatem podejrzenie, że pasteryzowane krowie mleko nie jest najzdrowszym, podtrzymującym życie pożywieniem dla cieląt, nie mówiąc o ludziach. [Produkty z mleka krowiego są szczególnie szkodliwe dla kobiet. Organizm kobiecy powinien być źródłem mleka, a nie przyjmować go pod postacią pokarmu. Utrata sił witalnych powodowana przez spożycie pasteryzowanego krowiego mleka powiększa obecność syntetycznych hormonów wstrzykiwanych zwierzętom dla zwiększenia ich wydajności. Te substancje chemiczne wyrządzają prawdziwe spustoszenie we wrażliwym układzie endokrynologicznym kobiety W Food and Healing terapeuta dietetyk Annemarie Colbin tak oto opisuje katastrofę, do jakiej doprowadzają produkty mleczne w organizmie kobiety: Spożycie mleka i jego przetworów - serów, jogurtu i lodów - zdaje się łączyć ścisły związek z różnymi zaburzeniami układu rozrodczego kobiety. Chodzi tu między innymi o guzy jajników, cysty, upławy i infekcje. Powyiszy związek potwierdzają niezliczone znajome mi kobiety, które zgłaszają złagodzenie wymienionych objawów lub ich całkowite ustąpienie po zaprzestaniu spożywania produktów mlecznych. Włókniaki zanikają lub rozpuszczają się, rozwój raka szyjki macicy zostaje powstrzymany, następuje samoczynna regulacja cyklu miesiączkowego... Wydaje się, że w kilku przypadkach doszło do cofnięcia niepłodności..."

Co z tym mlekiem --> dzięki za głos rozsądku! Dodam jeszcze, że wapń na niewiele Ci się zda, jeśli nie będziesz miała ruchu wprawiającego kości w drgania - najlepsze skakanie, marsz z przytupem.

podobno przetwory jeszcze ujda ja jem teraz jogurty Acti... i sery najlepsze sa podobno kefiry mleko dalej tylko sojowe ale bialko z niego chyba slabiej sie przyswaja tak wnioskujemy z mezem, poza tym mam wiecej pryszczy tzn. jakas niestrawiona czesc soi \'wychodzi\' ze mnie w ten sposob to tylko teoria jesli ktos sie na tym zna to prosze odpisac :)

Do Morelowy dzban - ty nie jesteś dziwna, jesteś normalna - w przeciwieństwie do większości osób, wypowiadających się w tym topiku... Mam na mysli tych szkalujących mleko... Moja mama nie lubi mleka, nie pije go - i niestety jest jedną z najbardziej chudziutkich i słabych osób, jakie znam. Moja babcia i ja - pijemy mleko praktycznie non stop - i do sniadania, i do kolacji... Babcia ma 82 lata i super zdrowie, ja też na nic nie narzekam:) Nie rozumiem, ak mozna nakrecać taką psychozę - "mleko szkodzi!"... a może niech ktos zrobi badania - niepicie mleka a zdrowie psychiczne? hę?

Oczywiście mleko mleku nierówne... Co innego UHT a co innego to określane jako bardziej świeże[z lodówki], a jeszcez co innego od krowy. Ja pijałam głownie UHT, w sumie to najmniej korzystne, ale od kiedy moja mama ma kozy[napomknę że całkiem od niedawna więc wiekszego wpływu to chyba nie ma ale na pewno działa pozytywniej na moje zdrowie] pijam to od kozy :) Mam lat 20 i od zawsze kochałam nabiał. Jak przeszłam na weganizm dopiero zaczęło się niedobory, omdlenia, anemie i kłopoty z krązeniem. Wlosy mi wypadały, paznokcie się łamały, straciłam okres a stąd niewielka droga do osteoporozy..... Ja rozumiem że mozna to uzupełniac jakimiś substytutami ale są one w większosci sztuczne, wymagają kupę kasy i czasu by się bawić w takie zestawiania posiłków by nic nam nie brakowało. Zresztą gdzie w sojowych jogurtach macie potrzebną florę bakteryjną naszemu układowi trawiennemu?? :) Zresztą mam ciotkę w rodzinie- 80 lat, szczupła, ruchliwa, pełna energii, lata biega i codziennie jada chleb z mlekiem, oczywiście tym od krowy ;) ale to tylko sugeruje że to zdrowe mleko. za złą sławę mleka odpowiadają głupie koncerny które ładują jakieś antybiotyki w mleka, sztuczności i faszerują konserwatami. Powodzenia :)

morelowy dzban - masz racje z jogurtami sojowymi, napisalam wczesniej co sie ze mna stalo jak je odstawilam... dlatego wrocilam do nich :) mi jakos mleka nie brakuje, organizm sie nie dopomina, w sklepach do ktorych chodze mam do wyboru 5-6 rodzajow mleka sojowego, niektore sa tak pyszne, ze przebijaja mleko w 100%, slodziutkie i pyszne, niektore to sam wyciag z soi i woda, ale sa 2 razy za to tansze, kazdy wybiera co chce ogolnie kazdy powinien sie obserwowac i bedzie wiedzial co jak na niego dziala mam zamiar nie pic mleka nadal, idzie jesien, zaobserwuje czy bede chorowac itp. pozdrowienia dla pijacych oraz niepijacych :)

Uważam że z piciem mleka tak jak ze wszystkim należy zachowac umiar. O szkodliwym wpływie mleka miałam okazje przekonac sie na własnej skórze. W czasie ciazy bardzo meczyła mnie zgaga, picie mleka na chwile gasiło ten pożar w przełyku ,wiec zeby sobie ulzyc co chwilę popijałam mleczko .Nie skojarzyłam gwałtownych ewolucji jakich potem dokonywało w moim brzuchu dziecko z mlekie , i to był bład. Córka urodziła sie w terminie ale z bardzo niska waga urodzeniowa 2,5 kg przy moich prawie 80 kg w ciaży! mało tego po urodzeniu bardzo słabo przybierała na wadze i praktycznie 20 godz na dobe plakała i nie mówie tego jako swiezo upieczona mama bo to nie moje pierwsze dziecko. Po 2 miesiacach juz chciałam sie poddac przestac karmic piersia i przejsc na sztuczny pokarm , gdy okazało sie ze mała ma skaze białkowa. ,powodem była moja dieta w ciazy i to nieszczesne mleko , które spozywałam tez po porodzie. Zgodnie z poleceniem lekarza całkowicie wyeliminowałam z mojego menu produkty odkrowie tj. mleko masło sery jogurty i wołowine córka zaczeła prawidłowo sie rozwijac . Mleko wprowadziłam do swojego jadłospisu w niewielkich ilosciach dopiero po 8 miesiacach a dziecko karmiłam prawie 2 lata Córka do dzis pije go niewiele .

atalanta dzięki za wypowiedź, może któraś z przyszłych mam przeczyta i nie powtórzy tego błędu z piciem mleka podczas ciąży i karmienia. Ja miałam 3 dzieci ze skazą białkową, ciągle chorowały i brały antybiotyki - nie życzę tego nikomu.

Jutro rozpoczyna się rok szkolny, ciekawe co z picie mleka w szkołach? Cytat z artykułu: "Media i medycyna jest na usługach koncernów" Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk. - Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej. Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.

Ja także tak uważam, lobby mleczarskiemu wcale nie chodzi o zdrowie naszych nie maja w tym interesu. Podobne zdanie mam o wykonywaniu dzieciom w szkole fluoryzacji zębów i nie chodzi o to ze jestem jej przeciwniczką lecz o warunki w jakich sie ona odbywa . np sama widziałam jak chwile po fluoryzacji dzieciaki jadły!

dla naszych dzieci, aby były zdrowe

JA dzieciom podaje sporo warzyw i owoców, ze 2,3 razy w tygodniu mieso gotowane lub duszone i sporo ryb. Mleka słodkiego prawie nigdy od czasu do czasu dzieci z przyjemnoscia wypijaja kakao, serwuje im natomiast jogurty maslanke lub kefir ale wszystko w granicach rozsadku nie za czesto .

najlepiej nic nie jeść. Popadanie w skrajnosci nie jst dobre, niech każdy je co mu smakuje. W końcu jedzenie ma być przyjemnością.

przed chwilą był w telewizji TVN program nt. mleka, jogurtów, masła - potwierdzono, że mleko jest szkodliwe dla zdrowia oraz jogurty zdrowe są tylko w reklamach. 1 masło na 10 skontrolowanych nie zawiera sztucznych dodatków (oleji, margaryny) - okropność.

Romkawe Ciągle słyszę na forum negatywne opinie na temat mleka - żyjemy z nim od urodzenia. Czy to wszystko prawda? Jak wierzyć, że mleko zabija, skoro inni mówią, żę bez niego nie da sie życ? odkryłes mleko tylko od matki pijemy pozniej jak ktos musi koniecznie pic to juz prosto od krowy ze wsi ale lepsze kozie a te w sklepie to syf a tak na prawde to kefirki maslanki i twarogi the best

Dawno nie czytałem takich bzdur, ludzie skad wy bierzecie te opowieści. Ja wiem że jest wiele pseudo-autorytetow którzy wypisują takie kontrowersyjne brednie żeby zdobyć popularność. Ale na boga miejcie mózgi. Najciekawiej jest kiedy o mleku mowią ginekolodzy, pediatrzy itp czyli ludzie tak naprawde nie mający z nim nic wspolnego. Dlaczego nikt nie cytuje opini ludzi którzy całe życie zajmują się mlekiem i technologią mleczarstwa.