Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Trolewna - dzięki za informację!!! uspokoiłaś mnie:) A tobie ta laparotomia z laparoskopią coś dały?? Bo podobno zabiegi na jajnikach tak mają, że kilkukrotnie zwiększają szansę na zajście w ciążę, to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vena u nas problemem jest słaby materiał męża... nie miałam żadnych zrostów ani nic w tym stylu, robiłam to dla zdrowia bo jeden guz był duży jak macica... a nieleczenie tego to wiadomo rakowe sprawy... teraz wiemy na czym stoimy, że jestem zdrowa jak rydz i możemy zbierać kasę na in vitro:) jeśli w parach wina tkwi po stronie kobiety to często jest ciąża po laparoskopii, w końcu zostają porządnie przedmuchane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam nerwa bo mialam miec @ 20 lipca a nie mam:/// juz kurna widze jak znow sie zacznie kurde walka o owulacje:///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralala a może to co innego? Vena ja też szykuję się do laparo, albo histeroskopii, co i kiedy okaże się w tym tygodniu, czekam na koniec @ i idę do lekarza. Może i niezbyt to wszsytko przyjemne, ale mam poczucie, że przynajmniej coś pcham do przodu... Może to złudzenie. Poza tym na 90% będę brała leki na zbicie prolaktyny. Skoro znaleziono dwa problemy to może właśnie one wszystko blokowały? Tak sobie tłumaczę. Vena, robisz na NFZ? Trudno było się dostać do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie sie dzis pojawila malpa...wiec trzy dni poslizgu nie robia tragedii....niepotrzebnie sie spielam.... mam nadzieje ze za miesiac tez bedzie praktycznie jak w zegarku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saidy - ja będę mieć laparo na NFZ, bo normalnie kosztuje ok. 3tys. zł. skierowanie dostałam od prywatnego lekarza, który robi też zabiegi w tej klinice do której jadę. Dlatego że to klinika a nie szpital czekam 1,5 miesiąca. Koleżanka na laparo w szpitalu czekała 3 miesiące, więc mi się udało:) Też mam nadzieje Saidy, że nam to coś pomoże. To kolejny krok do bycia mamą! Tralala bardzo dobrze, że dostałaś okres! 3 dni spóźnienia to nie taki dramat:) Może uda CI się uniknąć walki o owulację, jak narazie wszystko jest na dobrej drodze, a wrzesień tuż tuż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny byłam u sympatycznego lekarza od leczenia niepłodności i zaczęliśmy leczenie:) Narazie naturalsik,mąż ma łykać l-karnitynę i witaminki.MI kazał zrobić progesteron i wyszedł 25,82ng/ml. Kolejna wizyta w sierpniu,więc zobaczymy co dalej.Jak się nie uda naturalnie przez 2 m-ce to inseminacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jutro idę do lekarza dowiedzieć się wszystkiego o in vitro. Boję się trochę... Trzymajcie kciuki za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vena- trzymam kciuki. Ja też wreszcie poszłam do specjalisty jednego od niepłodności. Jest drogi, ale liczę na to, że w razie wskazania do laparo przyjmie mnie na oddział, tam gdzie pracuje. Też mam zalecenia pt l-karnityna i witaminy dla męża, a ja jeśli nic nie wyjdzie idę na HSG. Już trzęsę tyłkiem :( Chciałabym w końcu, żeby się udało, żeby już nie było tego tematu..ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! długo nie pisałam, bo przeżywam koszmar. Poprzedni lekarz przedawkował mi CLO, przy niedoczynności tarczycy dawka 3x1 okazała się zbyt duża. Efekty uboczne zaczynają się nasilać: Pogorszył mi się wzrok do tego stopnia, że jedno oko mam całkowicie za mgłą, włosy zaczęły mi wypadać garściami i już widać mi prześwity, wyskoczyło mi mnóstwo syfów na twarzy i plecach, a nadomiar złego moja Endo powiedziała, że będę odtruwać się kilka miesięcy... za kilka miesięcy to ja będę ślepa i łysa... ehhh... masakra... A ty Saidy jak tam? masz dalsze wskazówki? Tralalala jak tam twoje cykle? Trolewna ruszyło coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja...ale cie zrobili...dzizus...pozabijac takich... moje cykle? hhm no powinnam za kilka dni malpe zawitac...zobacyzmy....z obserwacji wynika ze powinna byc jak wyliczylam....zobaczymy...moze uda mi sie jeszcze przed wakacjami do ginka skoczyc na usg chociaz...i moze na tokso pojde i cytomegali, no i moze zrobie podstawowe hormony na wlasny koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocxxx
starajacym sie polecam klinike InviMed z Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę do NOVUM - tez bardzo dobra klinika i bardzo dobra opieka. Z tego co się orientowałam to mają najtaniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a któraś z was chodzi do kliniki invimed we wrocławiu? w piatek ide na 4 wizyte.na razie jest ok...... troszke tabletek :clo.....hma potek 3 dni po jednym zastrzyku " ovitrelle"... bo mam problem z pekaniem pęcherzyków..... oby cos wyszło z tego ale powoli trace nadzieje bo staram sie o dzidzie 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! ja już po laparo. czuje się dobrze, zobaczymy kiedy dostanę okres. Któraś z was pamięta może ile na niego czekała po zabiegu?? Okazało się, że oba jajniki w okropnie zaawansowanym PCO i trzeba było je porządnie przeczyścić, ale za to jajowody drożne i żadnych innych "ubytków" nie znaleziono:) Jak wasze starania, ruszyło coś??? Tralalala - to już wrzesień! Zaczynacie startować z próbami??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio popłakałam się kiedy okazało się, że nic nie wyszło, staramy się rok. Przypuszczam, że nie możemy mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAAKA JEDNA MAŁA
Wracaj do siebie i nie pierdziel głupot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie nie wiem...chyba zaczne od pazdziernika, bo z mezem chcemy jeszcze ze soba piobyc i sie do siebie zblizyc bo ostatnio mielismy ciezki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalala - z jednej strony Cię rozumiem, a z drugiej to wiadomość o dziecku w tym momencie chyba jeszcze bardziej by was do siebie zbliżyła :), ale rozumiem, że teraz chcesz mieć go tylko dla siebie:) taka jedna mała d. - Jest wiele czynników, które mogą powodować, że nie możesz zajść w ciążę. Przede wszystkim zgłoś się do dobrego ginekologa a jak bedzie trzeba to do endokrynologa, a oni zrobią potrzebne badania: np. hormonalne, usg, wyślą męża na badanie nasienia - to podstawa! Nie martw się na zapas, bo może to jakaś drobnostka i szybko ją usuniesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety tez sie staram o dzidzie juz 2,5 roku..... zaczełam niedawno od invimedu.... jutro własnie jade do wrocka do lekarza..czy mi urosły jakieś pęcherzyki? po braniu clo...... jak sa takie jakie maja byc so zastrzyki....3x nio a potem zobaczymy..............Wiec taka jedna mała d. __________nie martw sie ...veena86 ma racje.... podstawa sa badania... a potem w razie potzreby odpowiednie leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vena- wiesz ja juz bylam w ciazy...i mielismy po tym odczekac pol roku.....wiec odczekujemy....dwa miesiace bylam wylaczona ze swiata musialam sie pozbierac, do tego hormony jeszcze buzowaly, zle samopoczucie, zaczelam cwiczyc i chudnac i doszlam z wagi 63 do 58 wiec juz mam swoj maly sukces...i troche bylam zamknieta i nerwowa...a i czasem mam gorsze dni....i tak sobie pomyslalam ze jak znow bede w ciazy to bede panikowac i nie ebde chciala sie przytulac z moim mezem ze strachu.....no chcialabym mu dac siebie na maxa zanim zajde w ciaze...... a wiadomosc o dziecku na peno nas zblizy, ale troche inaczej, ja wiem ze on bardzo pragnie juz byc ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tralalala - Właściwie masz rację, ty jesteś w trochę innej sytuacji. Na dzidzię przyjdzie jeszcze czas. Jak już raz udało CI się zajść, to i drugi napewno się uda nie trzeba się spieszyć. Trzymam za was kciuki!!! 8pysia6 - No to tym razem napewno się uda!!! daj znać jak tam twoje pęcherzyki:) Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86_____no i z moich pęcgerzyków nici... :-( :-(w 4 dni urosły 1 mm z 13 do 14 mm. Dużo co nie? ale jeszcze mam szanse w piatek robie usg i zobaczymy czy podrosna bez tabletek a jak badanie nie wyjdzie to znowu cykl stracony.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny mam pytanko moza ktoras bedzie w stanie mi pomoc 9 dni temu mialam transfer 2 maluszkow dzisiaj robilam sikacza wyszly mi 2 grube kreski ale nie wiem czy moja radosc jest przedwczesna poniewaz biore ultrogestan i czy to moze zafalszowac wynik testu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8pysia6 - Ja też nie reagowałam na CLO, nie miałam owulacji i przy dawce 3x dziennie moje pęcherzyki prawie wogóle nie urosły. Okazało się, że jajniki nie reagują na leki, dlatego skierowano mnie na laparoskopie. Może zorientuj się czy ty też się na nią kwalifikujesz?? po zabiegu laparo w ciagu 6 miesięcy aż pięciokrotnie zwiększa się szanse na zajście w ciąże! Ja czekam teraz na pierwsza @ i zobczymy czy coś ruszyło:) kates26 - Nie chcę cię wprowadzić w błąd, ale 9 dni to może być troszkę za wcześnie, ale poczekaj cierpliwie do 12-13 dnia, albo jeśli nie jesteś cierpliwa idź na badanie BETA, tam wynik napewno będzie nieomylny!!!! Trzymam kciuki żeby test był prawdziwy!!! Daj znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 pysia6
venna86____ powiem co ze miesiac temu jak miałam podane clo to mi urosł 1 pecherzyk 19mmm w 12d.c sliczny ale co z tego ze nie pękł nawet po ovitrelle... a teraz jak juz wspomniałam wczesniej to zastrajkowały i biorąc ta sama dawke co mieisac temu nie urosły....13 d.c 14,14 i 13 mm... jutro ide do lekarza na usg.... na pewno nie urosły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8pysia6 - I co u Ciebie nie dajesz znaku życia jak tam twoe pęcherzyki???? Dziewczyny ja mam do was pytanie: jestem 2 tyg. po laparoskopii, od 8 dni biorę Duphason, docelowo miałam go brać przez 10 dni po to by wywołać okres, ale dzisiaj (po 8 dniach) dosałam jakichś brunatnych plamień, wygląda to trochę na początek @. Co mam zrobić? brać Duphason dalej czy odstawić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venaa86___ no ja juz jestem po 2 usg.... po pierwszym miałam pecherzyk 19 mm ale endo 4.1mm za mało .. za 3 dni zrobiłam znowu to miałam 25 mm i endo 7.2 juz lepiej lekarz kazał wziąść pregnyl podwujna dawke i chyba wczoraj miałam owulacje ( poraz pierwszy w zyciu) tak mi sie wydaje bo mnie tak jajniki kłuły.... teraz działam z moim M i zobaczymy w srode mam wizyte u lekarza na usg i zobaczymy czy mi pękł ten balonik.... a a jak tak starania u ciebie venaa86....napisz jak sobie radzisz.. trzymam kciukasy za was wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×