topik dla mam nie idealnych

no cóż sumienie mnie ruszyło i matę wczoraj uprałam :D:D:D:D co do znajmoych wtrącajacych się - tomam spokój, ale nieteściową mam odpałową :O tez mi raz gada, ze głodze dziecko a tydz. poźniej żebym w nią nie wmuszała jedzenia bo i tak dobrze wygląda :( ehhh

Ania przepraszam zle spojrzalam :) u kogos innego widzialam podobną datę urodzenia do malego :) sorry na prawde :)

mniunia nic się nie stało ale byłam zdziwiona myśle sobie moja paki wcina a twoj mały juz grila :D dlatego zajrzałam do tabelki :)

witajcie nowe nieidealne mamy w naszym klubie :) Kamiska ja jej kartke wyslalam na dzien matki z przeprosinami i do tej pory cisza, maz mi mowi zebym sobie dala sapokoj bo zrobilam pierwszy krok a ona i tak ma to gdzies wiec w sumie ja tez ja po prostu juz nie wytrzymalam bo mi tak zatruwala zycie to juz 2 miesiace trwa, w sumie nie tesknie za nią

Mam idealnych raczej nie ma :) Choc powiem, ze czasem mnie zastanawia jak widze znajomą z mała 3 letnią córeczką idealnie czystą z ułozoną fryzurą i milionem kolorowych spineczek, oczywiscie w wyprasowanej sukienusi...jak ona to robi? :/ Moja 1,5 roczna mała kochana jędza zrywa wszelkie gumki i spinki z włosów i ryczy jak jej próbuje założyc. Zbyt czesto właczam tv i mini-mini. Po pracy chce mi sie zdrzemnąc zamiast leciec na plac zabaw... Nie prasuje ubranek. Butelki wyparzam jak mi sie przypomni. Nie chce mi sie uczyc na nocnik (choc ostatnio zaczynam pierwsze próby) bo Justyś i tak nie chce na to usiąść Kocham moją core nad zycie :)

A jak niby być tą idealną matką? Powiedzcie mi,bo jakoś nie mam koncepcji. Spędzam z dzieckiem cały dzień na placu zabaw, bo pogoda jest piękna, ale jak jestem na dworze, to przecież nie ugotuję jej obiadu, więc oczywiście wyciągam po raz kolejny słoiczek gerbera. Na co teściówka oczywiście robi wymowną minę. Ale nie kwapi się, żeby może jakąś zupkę ugotować. A małej smakują te słoiczki, to co ja się będę napinać.

Ja akurat małej gotuje (ale bynajmniej nie osobno, je to co my, inna sprawa ze lubimy słabo przyprawione), bo Justysia nie tknie zadnych obiadków słoiczkowych, wszystko to jest "FE!" Ze słoiczka tylko deserki i to nie wszystkie.

gapsa- w nocy gotujesz zupki :) oczywiscie rowniez obiad dla meza, prasujesz, pierzesz, wyparzasz, sterylizujesz itp... idealne matki nie potrzebuja snu - przeciez to roboty, kładą sie ewentualnie na chwile do łóżka ale tylko w celu spełnienia obowiązków małżeńskich

J_A_N_A - butelki wyparza się tylko do 6 miesiąca,potem już nie trzeba. mniunia- nie zazdroszczę takiej zawziętej teściowej. Z teściową to najlepiej z daleka i to tak na 5 minut. Moja jak ode mnie wychodziła,to cały wieczór roztrzęsiona chodziłam i zazwyczaj wyżywałam się na mężu no i kłótnia gotowa. A teraz jak z nią nie gadam, to moje małżeństwo jest idealne:P Co do słoiczków- od czasu do czasu jeszcze daję Wojtusiowi słoiczek tak raz w tygodniu. Bo naprawdę uwazam, że jest to zdrowe jedzonko. A zupki to gotuję codziennie, ale czaem jak mam maksa to tak na dwa dni. Drugieo dnia z lodówki teżjest dobra i dziecku bardzo smakuje.

Teraz moje dziecko jest chore, ma gorączkę i chore gardło i już 5 dni siedzimy w domu, bo nie mogę z nim wychodzić na dwór. Czasem jest mi ciężko jak marudzi, to sobie popłaczę w poduszkęi jest mi lżej -od razu wracają siły. Mój mąż nie lubi jak płaczę od razu się denerwuje,więc płaczę jak nie widzi. Muszę czasem odreagować jakoś

Hej! Kto mnie przyjmie do ekipy? Mam prawie 7miesiecznego malego faceta i w zwiazku z tym troche grzeszkow na sumieniu :) W ciagu dnia: - synek Olek budzi sie miedzy 7 a 8 na sniadanko. Dostaje cyca i chcialby sie juz bawic, ale wredna wyrodna matka :) pragnie tylko dalej spac, wiec klade go kolo siebie, przytulam, przykrywam i zmuszam do spania ze mna tak gdzies do 11 :) - ogolnie w ciagu dnia Olek czesto zajmuje sie sam soba; lezaczek, lozeczko jako kojec, chrupka w garsc i przed tv, zebym ja mogla zrobic cos kolo siebie :) - oczywiscie chodze z nim na spacery, ale fajnie jest tylko wtedy jak jest grzeczny - wkurzam sie jak mnie perfidnie obsika kiedy juz mialam mu zapinac nowa pieluche, albo opryska marchewka, bo akurat chcialo mu sie zrobic "Brrrummm" - od 18 opieke nad malym sceduje na jego ojca, ktory go karmi, kapie i usypia; Wiecej grzechow nie pamietam (na chwile obecna) :) Moze i jestem czasem wyrodna, ale kocham mojego Olka nad zycie :) I staram sie jak moge. Ostatnio mam czas na kafe po polnocy, jak juz spi, na przyklad :) I jeszcze: Frania, witaj :) Tu Cie znalazlam :)

czarownica na odkurzaczu...Małgosia(10 miesięcy) ja.24...........................Konradek(27.12.2007) *łezka............................ cholera wie kto...............Igusia(18.12.2007) myszsza.......................Tadeuszek(19.01.2008) channah.......................synek(1 rok i 10 miesięcy) mniunia........................synek(8 lat); synek(1,5 roku) Maminka 75...................Igor(3,5 roku); Nina(8 miesięcy) Ania_84........................Oleńka(03.12.2007) JOKU...........................Maks(5 lat) i Maja(2 lata) ASIENKAAAAAAAAAAAAA....synek(2,5 roku) cyniczka z wyboru.............Alicja(5 lat) kiciaaaaaaa27.................Nikolcia(15miesięcy) elenasss........................Bartuś(03.03.2008) ognik.......................... karolcia19190..................Klaudia(14.10.2007) karina88........................Nikoletka(8 miesięcy) kubek kawy....................Kubuś( 30.09.2007) jackpor79......................Mikołaj(19.09.2001); Patrycja(23.04.2007) Przybywam z daleka..........synek(ponad 3 lata) celi xx..........................Nina(08.12.2007) Micaela.........................synek(4 lata); synek(prawie 2 lata) bziczek.........................córka tańcowała baba z dziadem...córka carolima........................córka(4,5 roku); córka(1,5 roku) Królowa elfów..................córka frania23........................Collin(27.11.07) qrka wodna.....................Zosia(07.08.07) prztyczek w ucho........... złodziejka cukierków....... migotka86 .................... Aleksander (08.11.2007) Kamiśka ........................ Wojtuś (14.12.2006) J_A_N_A ....................... Justynka (27.10.2006) pompadura .................... Uzupełniam jeśli kogoś pominelam przepraszam i prosze sie dopisac :)

A ja jestem idealną mamą, bo ... kocham swojego synka i już. A resztą się nie przejmuję :). Daję mu tyle miłości ile umiem, poświęcam tyle czasu ile mogę, ale nie robię sobie wyrzutów, kiedy oglądam telewizję, bo przecież poza tym że jestem mamą, to jestem też człowiekiem. Nie robię sobie wyrzutów, że otwieram na obiad słoiczek gerbera zamiast podać dziecku domowej roboty rosołek i kotlecik schabowy, bo miłości nie mierzy się okami tłuszczu w rosole, a poza tym słoiczki są zdrowsze niż niejeden tłuściutki rosołek ;). Tak więc uważam się za idealną mamę dla swojego dzieciątka i wy wszystkie też pewnie dla swoich dzieci jesteście idealne i tego się trzymajmy mamusie ;)

Nasz skarb skończył dziś 6 m-cy. Kurcze jak to szybko zleciało :) Byliśmy już na spacerku i na placu zabaw :) Bo w końcu mamy słoneczny dzień bez deszczu choć troche wieje. Już na 90% wiem że moja młodsza siostra przyjedzie na wakacje :) tylko jeszcze musimy bilecik jej kupić i bede miec towarzystwo:) a my wakacje dopiero we wrześniu bo bilety lotnicze za drogie :o ale fajnie ze bede miec tu siostre :D ja będę miiec towarzystwo a mąż będzie mogl wiecej pospac po pracy bo siostra mi bedzie pomagac :D

witam wszystkie mamy do mojej listy dolaczył jeszcze jeden grzeszek wczoraj nie eszlam na kafe bo moje kochanie wzielo klaudie o 19 na maly spacer i wrocili po chwili tylko ze mala spala obudzila sie przed 21szybkie kapanie bo byla brudna ze chusteczki tu nie starczyly kolacja a taposzla spac dopiero przed23jeszcze sie wyglupiala dzis postanowilam siedziec na komputerze od21 ale ta jak zawsze sie obudzila probowalamja uspac niechce to siedzi ze mna przed komputerem i nawala w klawiature z tad moga byc bledy juz slysze komentarze z ytakim dzieckiem przy komputerze ale wisi mi to mala nie placze tylko sie cieszy wiec jestem rozgrzeszona

Aniu - uzupełnaim wiek mojej pociechy :D Kiedy Ty to zrobilaś?? ze ci sie chciało :P czarownica na odkurzaczu...Małgosia(10 miesięcy) ja.24...........................Konradek(27.12.2007) *łezka............................ cholera wie kto...............Igusia(18.12.2007) myszsza.......................Tadeuszek(19.01.2008) channah.......................synek(1 rok i 10 miesięcy) mniunia........................synek(8 lat); synek(1,5 roku) Maminka 75...................Igor(3,5 roku); Nina(8 miesięcy) Ania_84........................Oleńka(03.12.2007) JOKU...........................Maks(5 lat) i Maja(2 lata) ASIENKAAAAAAAAAAAAA....synek(2,5 roku) cyniczka z wyboru.............Alicja(5 lat) kiciaaaaaaa27.................Nikolcia(15miesięcy) elenasss........................Bartuś(03.03.2008) ognik.......................... karolcia19190..................Klaudia(14.10.2007) karina88........................Nikoletka(8 miesięcy) kubek kawy....................Kubuś( 30.09.2007) jackpor79......................Mikołaj(19.09.2001); Patrycja(23.04.2007) Przybywam z daleka..........synek(ponad 3 lata) celi xx..........................Nina(08.12.2007) Micaela.........................synek(4 lata); synek(prawie 2 lata) bziczek.........................córka (7 miesiecy) tańcowała baba z dziadem...córka carolima........................córka(4,5 roku); córka(1,5 roku) Królowa elfów..................córka frania23........................Collin(27.11.07) qrka wodna.....................Zosia(07.08.07) prztyczek w ucho........... złodziejka cukierków....... migotka86 .................... Aleksander (08.11.2007) Kamiśka ........................ Wojtuś (14.12.2006) J_A_N_A ....................... Justynka (27.10.2006) pompadura ....................

a ja jestem dzisiaj dumna jak paw z mojego dziecka bo od rana zaczeła sama siadac - wprawdzie w cv sobie tego nie napisze ale zawsze to jakis sukces :) wczoraj tatus uznal, ze nasze dziecko jest za bardzo rozpieszczone, bo ciagle marudzi i sprawdza czy ktos zareaguje powiedzial mi ze to oczywiscie moja wina bo ja na nia nie krzycze a matki z rodzin patologicznych jak krzykna na swoje to od razu jest cisza tak źle, tak niedobrze czekam az zaproponuje jakas ostra libacje :)

hehe dobre ja czasem krzykne ale zaraz robi mi sie jej zal ze przeciez ona jest malutka i ze to ja powinnam popracowac nadn swoja cierpliwoscia i zaraz ja przepraszam ale no coz do nastepnego razu bo taka jestem ale kocham ja nad zycie i jak moj cos powie do niej troche glosniej niz powinien odrazu ma z...bki

a" cholera wie" kto gratulacje ze twoj maluch sam skorzystal z toalety to jest lepsze niz nie jeden wpis w cv

karolcia - ale ona usiadła na pupie a nie na nocniku :D ma dopiero 5,5 m-ca i jeszcze pewnie dlatego na nia nie krzycze bo sie boje ze to odniesie odwrotny skutek, a potem pewnie mi juz nie starczy cierpliwosci

oj przepraszam akurat odnosilam mala do lozka bo usnela przy cycu i tak jakos sama sobie dodalam co za gafa ale gratuluje tez tego ja tez pekalam z dumy jak klaudia usiadla sama po raz pierwszy jeszcze raz sorry

nie ma za co przepraszac, przynajmniej sie posmiałam, a na wszelki wypadek rozwaze wczesniejszy zakup nocnika :)

o wiesz jak mi teraz głupio takie malenstwo juz na nocnik posadzilam ale tak to jest jak nie doczytam to sobie do powiem

Hmmm... I ja nie jestem idealna :P -Nie wyparzam butelek (no czasem, od święta) -Nie wychodzę z nią codziennie na spacer (zwykle wychodzi mąż lub babcia) -Kiedy ona marudzi i stęka w kojcu ja siedzę przed kompem -Podaję jej obiadki ze słoiczków (oraz deserki, soczki ect.) -Pasę ją chrupkami kukurydzianymi (ale grubaskiem to ona nie jest ;) ) -Nie prasuję ubranek (czasem mąż to robi - no i wyglądają tak jakby nie były wyprasowane :D ) -Ubranka, odkąd mała skończyła 7 miesięcy piorę z naszymi rzeczami (w proszku sensitive) -Nie kąpie jej codziennie... -Moja mała nie ciąga smoka w ogóle, ale za to jak ją karmię to czasem oblizuję jej łyżeczkę, czasem też wyjadam niektóre deserki :P Ale tak poza tym to kocham moją córcie najbardziej na świecie i będę jej bronić jak lwica :D

lilulala witaj wśród nie idealnych :) Na zegarze już 23:30 a mój łobuziak nie ma zamiaru spac lezymy w łózku ja z laptopem na kolanach a ona obok i mi coś opwiada i piszczy ewentualnie próbuje szczypać po ręce. Ale nie mam serca dać jej do łóżeczka bo tak cudnie się śnieje bo uwielbia leżeć na tatusia miejscu :D a w końcu dziś kończy 6 m-cy ma swoje święto więc niech powariuje sobie łobuziaczek :D

znałm kiedyś taką idealną co to z dumą prezentowała swoją córkę , która w wieku 1 roczku wołała na nocnik i nawet w siarczyste mrozy nie miała na spacerku pieluch ( w razie czego wysadzana była na śnieg). Mama jednak nie chwaliła się tym, że mała w wieku 9 m-cy miała złmaną rączke , bo sadzana na nocnik po prostu z niego pechowo zleciała. Ja tam chyba wolę niekonsekwętne mamy , co to z lenistwa wolą inwestować w pieluchy do 2 roku życia dziecka lub dłużej.

Joku tez znam podobne przypadki. Znam tez dzieci nazywane przez rodziców "zdolne, utalentowane" tylko ze nieszczęśliwe bo niekoniecznie lubią to co każa im polubic rodzice :o Każda idealna sie do błedu nie przyzna bo przestała by byc idealną:) chyba te niektore wychowują dzieci na pokaz aby sie pochwalic ze takie małe a już potrafi to i tamto a potrzeby dziecka są na końcu.

a ja sie pochwale :) moj starszy mial rok i 3 miesiace jak przestal robic w pampersy w dzien :P ale tylko dlatego ze bylismy na wsi przez dwa miesiace i latal po dworze bez pieluchy prawie przez caly dzien, kilka dni i zaczął wolac sisi i od razu do WC, najpierw trzymalam go a pozniej stawialam na swoich stopach, na noc przestalam zakladac jak mial 2,5 roku, ale musialam wstawac za kazdym razem jak tylko uslyszalam ze sie jakos wierci za bardzo i szybko do WC malutki do tej pory chodzi z pieluchą, choc nocnik stoi w lazience to nie chce mi sie go uczyc jeszcze, przyjdzie czas ze sie nauczy :)

Mam pytanko do mam,któe mająpółoraroczne dziecko: czy czasem zdarza Wam się krzyknąć na dziecko? Mnie czasem się zdarza krzyknąć, ale zaraz gryzę się w język i przytulam synka. Wojtuś jest straszną przylepą-nic, ale to nic nie daje mi zrobić. Naprawdę mam wiele cierpliwości dla niego. Mój mąż twierdzi, że ja na wszystko mu pozwalam. Ale czasem jak przez cały dzień chodzi za mną krok w krok jęczy, bo sam nie potrafi się zabawić, to mam dość. Jak jest u Was?

mi sie czasem zdazy, przeciez jestetsmy tylko ludzmi i nasza cierpliwosc sie kiedys konczy, zwlaszcza jak taki maluch podchodzi po kilka razy dziennie do kontaktu i wyciaga wtyczke, ilez razy mozna mowic spokojnym glosem "nie wolno" 30- 50- 100 ale za ktoryms razem ja nie wytrzymuje i krzykne ze nie wolno