Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość gość
ex powinny zrozumiwc jedno - wasze dzieci to wasza sprawa, kazde dziecko mamatke I ojca I jak sobie ci rodzice ustawia relacje tak bedzie dziecko mialo obecne zony pd bylych nie wymagaja zeby sie dzielily kasa ani interesowaly icj dziecmi a to dziala w obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A każda eks będzie jechać po obecnych, nie ważne jakie by były. A w sumie jak są to dobre kobiety to obrywają jeszcze mocniej, bo eks żółć zalewa, że ich byłemu udało się zdobyć taką kobietę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wystarczająco dużo, że akceptujemy to, że dzielimy się z wami naszymi pieniędzmi...I na tym rola obecnej żony się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka kobiete?Co myslisz ,ze jestes lepsza.A co do relacji waszych mezow to najczesciej to wy psujecie To wy rozpaczacie ,ze wasi partnerzy kontaktuja sie za czesto z dziecmi z poprzednich zwiazkow to wy zle traktujecie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z większości wypowiedzi byłych żon bije postawa roszczeniowa, na zasadzie - mi się nie udało, on mnie zostawił, teraz wszyscy za to płaccie - nie tylko on, jego cała rodzina niech się czuje winna, matka bo tak wychowala syna, ojciec bo go kiedyś zostawil jak był mały, żona, bo akurat jej się z nim udało no i ich zieci, bo mają tatę na codzień a moje nie a świat tak nie dziala niestety, drogie panie, każdy ponosi konsekwencje swoich decyzji, lepszych czy gorszych i głupotą jest oczekiwac, że obecne partnerki waszych byłych mężów, ich żony, nagle poświęcą swoje życie na skakanie wokół was lub waszych dzieci - w imię czego? oczekujecie, że one, obce kobiety nie tylko podzielą się zawartością własnego portfela (?!) ale też zamiast budowac więzi między swoimi mężami i ojcami ich dzieci one postawią siebie i swoje potomstwo na drugim miejscu i zaczną naprawiac relacje między wami albo waszymi dziecmi to nie jest ich sprawa ani ich problem i najwyższy czas otworzyc oczy i przestac oczekiwac zadoścuczynienia od całego świata, bo nikt za was waszego życia nie przeżyje warto też czasem pomyślec - kto jest prawnym opiekunem dzieci? kogo pozwałyście o alimenty? z kim ustalałyście widzienia? jeśli ta osoba widnieje w akcie urodzenia jako OJCIEC to może warto zacząc wymagac od niego odpowiedzialności zamiast wykrzykiwac na forum, jak to nikt mu o tych obowiązkach nie przypomina...bo prawda jest taka, że to nie obecne żony czy partnerki robią z tych mężów biednych misiów, tylko WY, byłe żony bardzo często stawiacie ich w takim świetle, zrzucając nie tylko odpowiedzialnośc za wasze rzobite małżeństwa ale również obowiązki ojcowskie na ich partnerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sobie tak myślę. Kobieta kocha faceta, on ją zostawia i idzie do innej, z nią ma kolejne dziecko. Ale okazuje się ten związek pomyłką. Wraca do żony, ta go przyjmuje, WYBACZA. I...co? Jeśli mężczyzna będzie płacił alimenty, będzie się taka cieszyć? Chętnie oddawać. Z uśmiechem pozwalać na podwyżki, choć im bedzie brakowało? Będziesz z otwartymi ramionami witać jego dziecko u siebie w domu? A jak trochę skupi się na waszej rodzinie i tamto odstawi na bok, zaczniesz go zachęcać, by zajął się też tamtym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy ,abyscie nie chcialy wszystkiego dla siebie i waszych dzieci drogie drugie Zwiazek z ex sie rozpadl i to jest odrebna sprawa,ale dzieci sa i beda i to chodzi tylko o to,aby byly dobrze traktowane przez ojcow.Ale dla was jest to zagrozenie jak ojciec zajmuje sie dzieckiem .Jestescie zazdrosne nawet o dziecko i co tu duzo gadac manipulujecie facetami.A chlop to istota nie myslaca i czesto zapomina o obowiazkach.Ale moze to sie odbic na waszym zyciu jak nauczycie takiego braku odpowiedzialnosci. Jedne dzieci zyja bez ojca to drugie tez sobie poradza ,przeciez maja matke.SZCZESCIE NIE JEST DANE NA WIECZNOSC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warto też czasem pomyślec - kto jest prawnym opiekunem dzieci? kogo pozwałyście o alimenty? z kim ustalałyście widzienia? jeśli ta osoba widnieje w akcie urodzenia jako OJCIEC to może warto zacząc wymagac od niego odpowiedzialności Ok ją nie chcę alimentów,nie chcę widzeń,chcę wymagając od niego odpowiedzialności by dziecko mieszkało pół roku z nim pół ze mną. Mam nadzieję że dziecko wam przez pół roku przeszkadzać nie będzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY SE MOŻESZ CHCIEĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sobie tak myślę. Kobieta kocha faceta, on ją zostawia i idzie do innej, z nią ma kolejne dziecko. Ale okazuje się ten związek pomyłką. Wraca do żony, ta go przyjmuje, WYBACZA. I...co? Jeśli mężczyzna będzie płacił alimenty, będzie się taka cieszyć? Chętnie oddawać. Z uśmiechem pozwalać na podwyżki, choć im bedzie brakowało? Będziesz z otwartymi ramionami witać jego dziecko u siebie w domu? A jak trochę skupi się na waszej rodzinie i tamto odstawi na bok, zaczniesz go zachęcać, by zajął się też tamtym??? xxx odpowie któraś Pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i proszę, kolejny przykład: "A chlop to istota nie myslaca i czesto zapomina o obowiazkach." a wy okropne, bezduszne obecne żony ja nie wypełnicie za niego ojcowskich obowiązków to uważajcie, bo szczęście nie jest dane na zawsze... :/ nic dodac nic ując, postawa byłych żon w całej krasie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie taki facet ,ktory zdradzil nigdy nie wroci ,ja mam swoja godnosc.On jest teraz twoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KTO WAM KAZE WYPELNIAC OJCOWSKIE OBOWIAZKI?Wszystko mozna przekrecic i to sa drugie w calej krasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam, że zdradził, rzucił i potem znalazł inną... ale nie o to chodzi. Nie o to pytałam. Ani jedna nie postawi się na odwrotnej sytuacji, ale wszystkiego oczekuje od nas! Dosłownie- WSZYSTKIEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty to jestes byla w calej krasie. Kto nam nakazuje wypelniac za niego ojcowskie obowiazki? A no wlasnie WY. To nie moj problem ze on sie z dzieckiem nie spotyka i na sile go nie bede z domu wypychac czy jego dziecko do nas brac. Jego dziecko jego problem. To ze mi to na reke to pomijam. Gdyby chcial to by sie spotykal - nie jest jakims ubezwlasnowolnionym warzywkiem. Ja dbam o siebie a w przyszlosci o nasze dziecko a nie o wasze. Jak wam tak zalezy na kontaktach ojca z dzieckiemto same o nie zadbajcie a nie pretensje macie do nowych partnerek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde! Każecie wychowywać nam waszego byłego chłopa! Albo mówicie, że wy takiego co olał dziecko byście nie chciały. No tak jesteście durne, że brak mi słów. A może dorósł do roli ojca i teraz jest dobry. A może przy nas się nauczył. A może kiedyś popełnił błędy i teraz robi wszystko by ich nie powtarzać. Niestety przeszłość czasem zostawia się z tyłu...Trzeba było walczyć o związek i rodzinę, jak był na to czas. A nie teraz zrzucać to na nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wałkujecie coś co jest jasne.W wiekszosci cywilizowanych krajów nikt by was nie słuchał tylko tato miałby dziecko pół roku u siebie.Tyle że wtedy większość była by sama.A tu wchodzicie w takie związki bo tatuś zwalnia się od wszystkiego. Żadna by nie chciała tego misia gdyby misio nie mial dzieci na papierku i z kiepskimi alimentami. To proste jak drut w życiu byście nie pozwoliły by dzieci z eks przebywały z waszymi dziećmi przez pół roku.Problemem są nawet dwa dni w miesiacu.Tu sobie możecie na to pozwolić bo prawo jest do d**y i nie karze i ojców i matek za brak opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tia gdyby Polska byla jak wiekszosc cywilizowanych krajow to aborcja bylaby legalna i polowa jak nie wiecej tu piszacych nie mialaby zadnego problemu. Jak sobie poscielilas kochana tak sie wyspisz. Ja robie tak aby mi w zyciu bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zgadza część piszących tu nie miała by problemu. Natomiast gdyby cywilizowane prawo wprowadzić w całości to ta pozostała część dwa razy by się zastanowiła bo konsekwencje byłyby bolesne.Bo dużo prawdy w tym że całkiem spory odsetek kobiet absolutnie nie nadaje się do związków z facetem który ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pol roku u ojca i pol u matki? o jakim to cywilizowanym kraju piszesz? ja sie chetnie z mezem przeniose! :) wez tez pod uwage ze przy takim rozwiazaniu pol roku masz dzieciaka z glowy a drugie pol masz z glowy zadania mamuski i jeszcze dostajesz od niej alimenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu dużo mówić, patchworkowy związek rzadko kiedy bywa udany. Musi być spełnionych kilka warunków, jak choćby odpowiednia majętność partnera, żeby jego nowa rodzina nie odczuwała finansowych skutków z tytułu zobowiązań, jakie facet ma wobec swoich pierworodnych. Po drugie, partnerka ma czuć, że jest dla faceta bardzo ważna, a jej dobro i ich wspólnej rodziny dla niego priorytetem. Jeśli kobieta czuje się przy facecie bezpieczna i przez niego kochana, to jego przeszłość nie stanowi większego problemu. Niestety najczęściej bywa tak, że ciągle musi wysłuchiwać o jego dzieciach, na wspólne rozrywki brak kasy, bo przecież alimenty są dla niego dużym obciążeniem i zamiast na weekend wyskoczyć gdzieś nad morze czy w góry, to się kiszą z jego dziećmi, dla których nagle znajdują się środki na frykasy, batoniki, samochodziki i laleczki. I taki gość jeden z drugim jeszcze wymaga, by jego kobieta przestała chcieć czegokolwiek dla siebie. Porażka. Tak, porażką nie są byłe czy obecne partnerki, ale faceci, którzy stoją okrakiem między dwoma układami: starym, który skiepścili i nowym, który regularnie kiepszczą. Wiem, o czym piszę, bo właśnie tego doświadczam. Nie dziwię się byłej, że próbuje wyszarpnąć dla dziecka ile się da, nie mam pretensji, że kręci facetem. Jeśli mam do kogokolwiek żal to do nm, że nie potrafi jednoznacznie opowiedzieć się po którejś ze stron i przede wszystkim do siebie, że się dałam w taki układ wmanewrować. Dojrzewam do myśli o odejściu i jedynie nasze wspólne dziecko powstrzymuje mnie jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji. Z drugiej strony ktoś tu wyżej napisał, że skoro jedne dzieci dają radę bez tatusia, to i poradzą sobie następne, więc to, co wyżej, to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, że w sumie pieniędzy mamy akurat na alimenty i życie więc nie narzekam .Mąż na szczęście nie gada wiele o dzieciach, po kilku moich kazaniach.Ale nie zmienia to faktu, że ma te dzieci z inną kobietą i nie jest to do wytrzymania.Cały czas się zastanawiam kiedy ona znowu zadzwoni i trzeba będzie pojechać do np.szpitala, lub coś się dzieje.Niebawem nasz maluszek będzie na świecie i już się martwię jak to będzie.Mam nadzieję, że szybko wrócę do pracy i nie będę zależna od niego finansowo.Bo kto wie , taki związek na całe życie chyba nie ma szans!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo jesteście razem? Ja kiedyś też tak miałam, a teraz jest mi to rybka? To nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy lata i nic się nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi was dziewczyny...ja też jestem drugą żoną i mój mąż ma 2 dzieci... bardzo je lubię i szanuję, są z nami 3 razy w miesiącu , wakacje i ferie, święta....ale mój mąż nic nie robi poza mną...o wszystkim razem decydujemy. Tak jest najlepiej, dzieci i ja....wszyscy ważni...ale mamy czas tylko dla siebie i siebie i dzieci. To jest super, mój mąż to mądry, myślący i kochający facet...tego Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata to nie tak dużo, to jeszcze może się zmienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam coś opowiem: rozwód z winy ex-a,mamy wspolne dziecko-syna,ojciec poznaje kobietę,ona zachodzi w ciążę.Ok ma nową rodzinę,kobieta oprócz dziecka z nim ma 3 dzieci.Od kiedy kobieta zaszła w ciążę zapomniał swojego syna kompletnie. Oczywiście absolutnie nie winię za to jego nowej kobiety, chociaż ludzie mi mówią,że straszne rzeczy o mnie opowiada-chociaż nigdy jej osobiście nie poznalam. Nie dzwonię,nie przeszkadzam w zakładaniu nowej rodziny,tylko pytam się co zrobił mój syn, że ojciec go tak zaniedbuje ? Nie wierzę,że jedno dziecko mozna kochać a drugie nic dla niego nie znaczy-czyżby stal się takim potworem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, straszny d**ek z niego. Nam, nowym partnerką nie chodzi o to, żeby ojciec zapomniał o swoim pierwszym dziecku, tylko o to żeby racjonalne dzielił czas między te dwa światy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
partnerkom*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, przecież ja też jestem matką i patrzę jak mój syn cierpi,nie ma tak,że wszystkie kobiety pierwsze byly dobre, ale również nie wszystkie drugie są w porządku. Niestety partnerka bylego od momentu kiedy zaszła w ciążę stała się dla naszego syna bardzo niemiła, myślałam,że to,hormony,ale niestety po urodzeniu sie dziecka nawet dzieciątka nie pokazali bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×