Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilith20

zrobiłam to... Ty też?

Polecane posty

Gość Ulka5690
gdybym was teraz spotkala na ulicy szmaty to bym was jebla w leb pokolei! nie udzielajcie sie tu. to watek dla normalnych. a ty zlota idz sie odchudzac dalej bo dupsko ci rosnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ulka - to po co tu jebnięta cipo wchodzisz i to czytasz??? Głupia szmato!!!! A co, usunęłaś i nie możesz sobie poradzić z sumieniem,co?? Biedna dziewczynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz podac zrodlo tych
badan? Bo ze USA to malo. Kiedy w Polsce aborcja byla legalna, robilo ja bardzo wiele kobiet. Sama wiem o kilkunastu swoich kolezankach ze studiow. Teraz maja dzieci, niektore tez juz wnuki i jakos nie widac po nich traumy. Teraz na pewno traumę mialyby wiekszą, ze wzgledu na tzw. opinie spoleczną. W Rosji , nie wiem, jak teraz, ale jeszcze z 10 lat temu wiecej niz polowa ciąz byla usuwana. Nie słychac , zeby akurat z tego powodu Rosjanki czuly sie szczególnie nieszczesliwe. Tak samo kobiety w innych krajach, gdzie aborcja jest dozwolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
Dziewczyno, nieba bym ci uchyliła byś zanim usunęła tę ciąże, pomyślała o adopcji i oddaniu dziecka takiej osobie jak ja. Walczę już tyle lat, poświeciłam tak wiele swojego zdrowia i totalna rozpacz mnie bierze, jak czytam coś uczyniła. Twój wybór, ale marnie widzę twoje zdrowie. Ja tracę je w walce o dziecko, a ty traciłaś je, pozbywając sie kogoś komu tak wiele miłości mogła by dać co piąta para w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do chester - to nie są jasnowidzki, tylko osoby bardziej doświadczone niż ty.... Każdy jest inny, ale wyrzuty sumienia cię dopadną...Wtedy się pośmiejemy buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego lepiej oddac do adopcji niz usuwac lepiej oddac jakies bezdzietnej parze ktora nie moze miec dzieci wystarczy tylko urodzic i zrzec sie całkowicie praw rodzicielskich to chyba lepsze niz zabijac płod no ale jak dla niektorych z tych co usuneły wazniejsza jest dobra figura i brak rozstepów no to wiadomo z kim mamy do czynienia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Co do zmiany zdania w kwestii dziecka: ze 2 lata temu, podczas jakiejś dyskusji w gronie znajomych na temat aborcji, koleżanka która poznała moje zdanie na ten temat stwiedziła "jak już zajdziesz w ciążę to na pewno ci się odmieni, hormony zrobią swoje, zobaczysz", a ja wtedy pomyślałam że coś mi sie nie wydaje ;) No i gdy niestety zaszłam w ciążę nic mi sie jakos nie odmieniło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
Dopadną mnie wyrzuty? Ha ha, na pewno :P Czas żeby parę osób pojęło jedną nieskomplikowaną rzecz: Na opowiastki że zło powraca, bla bla bla, był czas w dzieciństwie :P A to, że bardzo byście chciały żeby komuś cos sie przytrafiło (wyrzuty sumienia, bezpłodnośc i inne w tym stylu), to stanowczo za mało żeby naprawdę tak sie stało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
żabulinka co to poniosło cie juz wariatko...uhhh no proszę proszę co za słownictwo....a taka porządnicka bylam jesczez przed chwilą....buahahahahahahahah załosna jeste s dziewczynko i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzenie jest najwiekszym
wysilkiem i bolem . Kobieta to znosi, bo mysli o SWOIM dziecku, robi to dla niego. Moze kolejne porody sa latwiejsze, ale nie pierwszy. Poza tym nosi je w sobie tyle miesiecy - poki nie czuje go, nie zdaj sobie z tego sprawy, ale gdy poczuje pierwsz ruchy?! Nie wyobrazam sobie,zebym mogla oddac wlasne dziecko. Natomiast plod jest czyms o wiele bardziej abstrakcynym i latwiej jest z niego zrezygniwac, nie zna sie go, nie czuje, aw dodatku jesli kojarzy sie z czyms, czego sie nie chcialo, lub z kims, kogo sie nie kocha. To wszystko nie jest takie proste. Mogez zrozumiec kobiety, ktore poddaly sie aborcji i zapomnialy o tym, ale mysle, ze matce, ktora oddala dzicko, ktore zobaczyla , urodzila, jest znacznie gorzej. Rady -oddaj do adopcji, udzilelaja chyba mezczyzni, lub kobiety, ktore nie rodzily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelenaIwan
zlota ania jak tam twoj nowz topik moro sie sprawuje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
kiedy dowiedzieliśmy się z mężem o tym, ze nie możemy mieć dzieci, rozpoczęłam studia, by móc napisać pracę magisterską z bezpłodności. Ludzie, którzy chcą usunąć, powinni udać się do takiej kliniki i zobaczyć reakcję kobiety, której lekarz mówi "sorry nie udało się, proszę przygotować sie na poronienie", wskaźnik aborcji napewno by spadł, a adopcji daj Panie Boże by wzrósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGACICZek
i co Kornelia ............juz ci sie nie chce dalej dyskutowac, co .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CheNelly777
Każdy ma swój wybór, ja osobiście bym nigdy nie usuneła ciąży ,ale uważam że powinno to być legalne. Bo jak kobieta ma kasę to usunie nie legalnie, albo za garanicą, a jak nie ma to albo bedzie biedowała z tym dzieckiem, albo bedzie stosowała jakieś domowe sposoby usunięcia ciąży, co może być bardzo niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
heheheheh no i nie ma wpisów tej złotej wariatki...ufffffff jesteśmy wolne od jej chorych poglądów...!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do takacoczekana adpocje pisałas prace mgr o bezpłodnosci to ja chce sie spytac czy jak mezczyzna ma mało ruchliwe i mało zywotne plemniki to nawet przez inseminacje bedzie ciezko zeby doszło do zapłodnienia czy w takim przypadku pozostaje tylko in vitro?? a moze jakosc pleminków poprawi sie po jakis lekach ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do takacoczekanaadpocje moze podaj maila lub gg to bys mi odpowiedziała wtedy na moje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzenie jest najwiekszym
do tacoczeka Nie chcialam cie urazic(jesli tak wyszlo), dobrze cie rozumiem, ja dlugo nie mialam dzieci. Tylko nie wyobrazam sobie, jakbym mogla nosic, wiedzac ,ze oddam - to by bylo ponad moje sily Ja nie wiem, mimo wszystko, czy by tak spadla liczba aborcji - to nie jest takie proste, to nie towar , to sa straszne emocje. Moze, gdyby np moja siostra nie mogla miec, urodzilabym dla niej, czy dla bardzo bliskiej przyjaciolki, dla kogos, kogo bardzo kocham i dla kogo moglabym sie poswiecic, bo nie wyobrazam sobie wiekszej ofiary. Ale nie chce ci odbierac nadziei na adopcję, by moze zdesperowane matki wielodzietne myslą inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
pracę pIsze:). Wszystko zależy co wywołuje u mężczyzny tak niski poziom żywego nasienia. Nie mniej lekarze z problemem słabego nasienia jeszcze nie potrafią obie poradzić. Mój mąż ma 2/% plemników. Dawano nam mimo wszystko podobno 80% szans na sukces invitro Nie dość ze zadłużyliśmy się na 16tys, to jeszcze przeszłam bardzo poważne powikłania. Kilka kobiet, które przeszły przez invitro teraz ma raka. Z racji tego, iż dano mi dwa razy wiecej hormonów, bo nie reagowałam na normalne dawki, też jestem w podwyższonym ryzyku. Tak przy marnym nasieniu, inseminacja to wywalona kasa. Na cud drogą naturalną nie liczyłabym. Dietę, witaminy, zero alkoholu stosowałam na mężu dwa lata, zero rezultatu. Krótko mówić invitro przy bardzo słabym nasieniu jedna nadzieja, ale polecam poczytam o skutkach ubocznych, aż są naprawdę dobijące, po samym invitro 2 tygodnie brałam 42 tabletki dziennie, to sobie wyobraź w jakim stanie mam wątrobę. Jak mi owulacja wróci po roku, to będzie sukces. Także błagam nie usuwajcie ciąży, bo ja nieba uchylę za dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
Jestem pełna podziwu dla kobiet, która oddają. Dlatego popieram adopcje ze wskazaniem. Każda matka chce wiedzieć, gdzie trafi jej dziecko. Tak oddanie dziecko to wielka rzecz, ale zabicie go..... Myśle, że przy aborcji, kobieta myśli dużo o sobie i swojej przyszłości. I tu błąd, bo mało kiedy czyta ona o konsekwencjach aborcji. Ja mając świadomość konsekwencji invitro, zdecydowałam się na nie ii wymagało to wielkiej mojej odwagi. Myśle, że świadoma konsekwencji aborcji kobieta, też musiałaby się taką odwagą wykazać. Takie jest moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kota..sorry do miauuuuuuuuuuu jesteś głupią idiotką, ale nie będę się już więcej powtarzać.... Mam cię gdzieś, jesteś dla mnie zerem i zerem pozostaniesz.... Zal mi cię... Chcesz się za wszelką cenę popisać i robisz z siebie downa... Kurwa, cipa, chamka i matoł z kompleksami - to właśnie ty.... ha ha ha Do chestera - wyrzuty sumienia cię dopadną - bo przychodzą zawsze, gdy zrobimy coś złego... Nie jestem nawiedzoną katoliczką, w ogóle nie jestem, ale umiem odróżnić co dobre a co złe... I nie chodzi mi o samą aborcję, ale w jaki sposób do niej podchodzisz, jak do dobrej zabawy... Jesteś głupią pindą... Kurwa, jakie idiotki chodzą po tej ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojego chyba praca bo jest kierowca czyli podobno przegrzanie jader ja jeszcze licze ze moze wyniki sie poprawia po czasie bo zmienia prace on wie o skutkach ubocznych in vitro i powiedział ze nie chce zebym przez to kiedys przechodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
Do Mariny102 kochana wejdź na www.nasz-bocian.pl opcja forum, ta strona pomaga mi się trzymać w kupie. Są tam kobiety takie jak ja, i wiele wiele dobrych rad i życzliwych serc. Gorąco polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
Mój maż pozwolił mnie samej podjąć decyzje. Kiedy lekarz zadzwonił, że mam czekać na poronienie, ROZPACZA wszystkich była ogromna. Od razu rozpoczęliśmy procedury adopcyjne. Ale o swoje zdrowie będę się już bać do końca życia. A upragnionej ciąży nie ma. Eh szkoda gadać, nie ma dnia bym nie uroniła łzy po naszym nieszczęsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedzi jakie to zycie jest niesprawiedliwe jedni nie chca miec dzieci a zachodza w ciaze i musza usuwac bo nie chca za nic w swiecie miec dziecka inni znowu chca a nie moga miec ....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoczekanaadopcje
No bardzo niesprawiedliwe. Ale może kolejna gwiazdkę będę już mamusia. Jedna Pani z ośrodka adopcyjnego postara mi sie pomóc. Nie nastawiam sie, ale już tak długo czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tacoczeka
a myśleliście o czyichś plemnikach chociaż w połowie było by ono wasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×