Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

Bigmam sama wiesz jak rodzi się dzidziuś to nie ma znaczenia czy syn czy córka - nie wyobrażasz sobie zycia bez tego maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigmam a świeta z maleństwem same szczęscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigmam póki co to trzymamy kciuki za luty a nie następny miesiąc kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płec nie ma znaczenia bo przy tak dużej różnicy wieku (14 lat ) to tak jakby wszystko dzieje się od początku.musze sie wam przyznac że już nie pamiętam co i kiedy sie podaje,jak się kąpie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigmam u mnie 7 i też się obawiam czy pamiętam ....teraz to już pampersy dają już w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki! Dopiero zasiadłam do kompa zaraz nadrabiam czytanko i klikam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIGmam - to nie ma znaczenia jaka płeć maluszka. Aby było zdrowe, to najważniejsze. Ja brałam duphaston i udało się. Muszę Ci powiedzieć że w pierwszą ciążę też zachodziłam kilka dobrych miesięcy, nie wychodziło, poszłam do ginekologa i też wtedy dostałam duphaston i udało się od razu. Więc wydaje mi się że u mnie to coś jest nie tak z drugą fazą cyklu - chyba była za krótka bo @ miałam co 26-28 dni. Teraz też brałam duphaston - z tego co się orientuję to luteina to jest to samo. Powiedz BIGmam ile miesięcy bierzesz już luteinę? Iza33 - u mnie różnica wyniesie dokładnie 8 lat i też się zastanawiam czy ze wszystkim sobie poradzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w mieście załatwiałam służbową sprawę ale już jestem :) Latam dzisiaj od rana ale ogólnie to ja lubię szybkie tempo pracy itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigmam może faktycznie powinać udac się do gin ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda okropna, deszcz pada, okropne roztopy, wszędzie woda. Ciemno, pochmurno, ech, dobrze że to już piątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika a ja się wczoraj zmęczłam i leżałam później w domciu- mój mąz chcę żeby poszła na L-4 ale zobaczę ...na razie i tak muszę zamknąć rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luteine pierwszy miesiac od owulacji.tez mam takie cykle jak ty Evika w tym miesiącu owul miałam w 13 dniu.a jak długo brałas ten duphaston?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIGmam - ja pamiętam jak też strasznie przeżywałam, denerwowałam się dlaczego znowu się nie udało itp. To normalne gdy pragnie się maleństwa. Wiesz moja siostra rodzona też ma problem z zajściem w ciążę i to o wiele poważniejszy niż my wszystkie razem wzięte. Nie ma ani jednego maleństwa, ma problemy z poziomem hormonów, bierze silne leki, hormony, jeździ na wizyty do specjalistów, miała już kilka zabiegów usunięcia torbieli, które powstały właśnie od tych leków. Jest załamana. Najgorzej jest jak zajdę do swoich rodziców i ona siedzi u nich, wtedy jest smutna a ja nie potrafię cieszyć się moim brzuszkiem, bo ona ma łzy w oczach, że jej się nie udaje. Rozumiem ją doskonale i jest to dla mnie bardzo trudna sytuacja. Także my chociaż starając się o drugie maleństwo mamy już po jednym rodzynku, a ona biedna nie ma ani jednego :( Także główka do góry, napewno się uda, musi się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam brac do @ a jesli nie przyjdzie to przez 15 dni i potem odwiedzic gin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika o rany....ale musi się czuć Twoja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 - jeśli czujesz się zmęczona to nie wahaj się i idź na l4. Przecież to wszystko dla dobra maleństwa. BIGmam - ja owulację to w ogóle w tym cyklu w którym zaciążyłam miałam w 11 dc. To napewno dlatego że moje cykle są z reguły krótsze. O pierwsze dziecko starałam się prawie 8 miesięcy - potem poszłam do gina - dał mi duphaston i po dwóch miesiącach brania tego leku udało się zajść :) Teraz starałam się o drugie dziecko prawie rok czasu (z malutką przerwą), poszłam do gina i przepisał mi znowu duphaston, ale mnie załamał bo powiedział że może nigdy nie zajdę w drugą ciążę itp, ponieważ mam jakiegoś mięśniaka 2 cm, który zrobił się nagle nie wiadomo skąd. Załamałam się totalnie ale wzięłam ten duphaston i zadziałam w pierwszym miesiącu brania leku. Udało się za pierwszym razem gdy brałam ten lek. Najgorsze było to że poszłam do gina kilka dni przed tym jak miałam dostać @, a on mi powiedział (po zbadaniu i zrobieniu usg), że @ tuż tuż, że ten miesiąc mogę spisać na straty. Załamał mnie, także wróciłam do domu i razem z wami na tym topiku czekałam na kolejną @. Brzuch bolał jak na @ wiedziałam że ona nadejdzie, bo przecież tak powiedział gin. Ale się zdziwiłam gdy @ w wyznaczonym dniu nie było a ja następnego dnia zrobiłam test i ujrzałam dwie kreseczki :) Także kobietki nie trzeba się załamywać, dla każdej z nas przyjdzie pora. Takie jest moje zdanie. Po prostu może trzeba sobie postanowić, że nie jest ważne czy uda się w tym miesiącu czy w następnym. Po prostu załóżmy sobie że uda się do końca tego roku zajść w ciążę. Będzie łatwiej nam pozytywnie myśleć . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza nie mozesz teraz się przemęczac .jeśli musisz pracowac to rób sobie jakies przerwy .a może dałoby rade zabrac prace do domciu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję ze przez weekend odpocznę :) dzięki za troskę kochane jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kisa daj znac co u Ciebie ..zaczynam się niepokoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 - moja siostra jest załamana, a ja nie potrafię jej w żaden sposób pomóc. Najgorzej czuje się moja mama i mój tata, bo gdy spotkamy się wszyscy u nich w domu, moi rodzice nie wiedzą jak mają się zachować. Nie potrafią cieszyć się przy mojej młodszej siostrze że będą mieli wnuka, bo siostra ma ciągle łzy w oczach i bardzo cierpi. Ja ostatnio nawet zaczęłam unikać swojej siostry żeby nie sprawić jej przykrości swoim stanem. Dla mnie jest to bardzo smutne bo pamiętam jak oczekiwałam na pierwsze dziecko a moja młodsza siostra (chodziła jeszcze do szkoły) cieszyła się razem ze mną. A teraz? Sama nie wiem jak mam się zachowywać, jest mi ciężko ale wiem że mojej siostrze jest jeszcze gorzej. Gdy ją spotkam staram się w ogóle nie wspominać o ciąży i w ogóle ten temat rozmowy nie istnieje między nami. Wiem że jest jej bardzo ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w zeszłym miesiącu była temp.,miałam ból owulac.,śluz i w ten dzien poszłam do gin.... a ten stwierdził żeby poczekc do jutra bo według niego to owulacja dopiero nastąpi a najlepiej to zmonitorowac cykle bo skoro ja czuje inaczej to nie wiadomo jak to ze mna jest.no i chyba przez to poprzedni cykl był stracony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika może powina szukac pomocy u innego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarze nie lubia jak staramy sie bic mądrzejsze od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zaczynam martwić się o kisę???? Dlaczego się nie odzywa? Mam nadzieję że wszystko jest w porządku. Kisa odezwij się, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIgmam - ja to na swoim przykładzie mogę powiedzieć że tak do końca nie wierzę w słowa ginekologów, bo zawiodłam się bo mój gin powiedział że widzi @ tuż tuż a wcale @ nie przyszła. Więc po co gadać takie rzeczy i mnie dołować skoro nie miał pewności? Ja oczywiście od tamtej pory zmieniłam ginekologa i chodzę teraz do innego i jestem zadowolona :) Iza33 - moja siostra leczy się w słynnej Klinice Leczenia Niepłodności w Białymstoku i jest pod opieką najlepszych fachowców. Ona leczy się dopiero od jakiegoś roku więc może jeszcze za krótko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIGmam - ja uważam że wcale nie trzeba się starać codziennie żeby zafasolkować. Ja w tym miesiącu w którym zaciążyłam współżyłam z mężem tylko dwa razy, ponieważ mąż wyjeżdżał w delegację i widzisz kochana, nawet tylko tyle wystarczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok to stosunkowo krótko....mam nadzieję że jej uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIGmam - może teraz się uda??? Może to właśnie jest ten cykl???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×