Pola... chodź, pagadamy.....

Cześć, Samico. Wiesz co? Kompletuję kandydatki na małżonki. Dwie już są. Brakuje jeszcze trzech. Może Ty byś się na trzecią kandydatkę nadała?

psedło widze że uparcie klasyfikujesz mnie jako jednostkę sfrustrowaną:) szczerze, naprawde zaczyna mi być przykro z tego powodu:) moja frustracja naprawdę niczym nie ustępuje twojej.:)

Bywacie rozbierane także nie koniecznie dla siebie. :-) Chociaż...?

:)Psełdo nie nadawałabym sie:) Ty cenisz w kobiecie opanowanie ...ja tych cechy nie posiadam:)

...kobiety ubierają się dla własnej satysfakcji ...;)...zresztą , czy facet jest w stanie docenić starania kobiety ?...:D

Psełdonim i Panowie, i Panie, ale oczywiście na zainteresowaniu wizualnym niektórych panów zależy mi nieco bardziej, a wypływa to z faktu, ze w ten sposób niejako zostaje potwierdzona moją atrakcyjność dla płci przeciwnej, a każdej kobiecie raczej powinno na tym zależeć, czyż nie? Oczywiscie nie mówię o przypadkach, kiedy wolałabym się już temu komuś nie podobać, ale wtedy po prostu spogląda się w innym kierunku :)

cześć złośliwa:) :):) Nie martw się, faceci leca na frustratki i wariatki.:)))

Czekaj, Retro, po pierwsze - ja nie jestem wcale sfrustrowany. Wręcz odwrotnie, tryskam radością życia. Po drugie - tak Cię odbieram, co mi wolno, albowiem sądy o ludziach są ze swojej natury subiektywne. Czy chcesz, czy nie, robisz wrażenie malkontentki. :-)

zresztą , czy facet jest w stanie docenić starania kobiety ?... Brawo Gem:):)

Cześć, Gem, chcesz mnie sprowokować? Nie dam się. Moja odpowiedź jest następująca - facet nie doceni starań kobiety. I co? Teraz Ci lepiej na duszy?

retro ONi nie lecą na frustratki i wariatki,bo.... nie byłybysmy same:)

"....ze w ten sposób niejako zostaje potwierdzona moją atrakcyjność dla płci przeciwnej, a każdej kobiecie raczej powinno na tym zależeć, czyż nie?" czyż nie. stanowczo protestuję:) dlaczego: powinno...??? coż to za powinność? względem kogo, czego?

Wydaje mi się, Palola, że sporo dzisiaj już wymieniliśmy uwag o znaczeniu wyglądu zewnętrznego. Widzę, że powoli zaczynasz stosować moje skuteczne metody dyskusji polegające na przelewaniu pustego w próżne. :-) Czuję coś w rodzaju dumy.

retro ONi nie lecą na frustratki i wariatki,bo.... nie byłybysmy same Złosliwa skoro jestesmy same to znaczy że żadne z nas wariatki i frustratki:) to chciałam powiedzieć:))

...oczywiście Retro :D...zapewniam cię, że tylko druga kobieta potrafi docenić trud włożony w odpowiedni wygląd...;) ...facet nie jest w stanie odróżnić odcieni danego koloru...jak więc doceni wszystkie niuanse...? :D

Zapominając o tym, Retro, że używanie liczby mnogiej w odniesieniu "do nich" jest lekkim nadużyciem. O ile się nie mylę, "ich" jest cała jedna sztuka.

retro- ty widzę dalej starym zwyczajem ignorujesz posty ike:P

P. ...a po co mam ciebie prowokować ? ...ja tylko wypowiadam swoje zdanie ...:)

Czyżby zdaniem nie szło mężczyzny sprowokować, Gem?

Zastanów się jednak, Złośliwa. Na razie lista nie jest jeszcze zamknięta. :-)

Retro ja wiem co chciałaś napisać,ale swoim zwyczajem zabawiłam sie słowami:) retro jesteśmy tak podobne do siebie a jednocześnie tak róźne.. pozdrawiam wszystkich pa:)

Psełdonim, mam się czuć pochwalona? (odczuwasz satysfakcję) czy przeciwnie? (przelewam z pustego w próżne) Bo nie wiem, za bardzo przeżywam fakt, ze wkrótce zostanę żoną, więc zdolności percepcyjne nie muszą w tej chwili sprawować się u mnie na miarę swoich możliwosci :)

ike:):)

"zresztą , czy facet jest w stanie docenić starania kobiety ?... " mój brat i szwagier są w takim razie wyjątkami

Psełdo--wybrałeś zbyt idealne kandydatki bym mogła przy Nich sie dobrze czuć.Ciągłe udowadnianie mężczyźnie swojej inteligencji kobiecości jest męczące....mi sie już nie chce. szukaj dalej tutaj jest pełno idealnych kobiet :) papapapapapap

PS> chociaż po zastanowieniu, oni chyba tylko w miarę dobrze rozpracoewali kobiecą psyche ...

Dotrzesz się, Palola. A raczej ja Cię dotrę. Będziemy żyć w pełnej harmonii ducha i ciała. :-)

Moim zdaniem, Złośliwa, masz cykora i dlatego nie chcesz spróbować. Oczywiście, że będę dalej szulkał, aż do osiągnięcia sukcesu. :-)

Widać, masz myślącą męską część rodziny. :-) Z drugiej strony, też mi problem rozpracować babską psyche...:-).

Ja nie sądzę, że warto, p. Justynaaaa. Ty popatrz po ulicy, jak kobiety się teraz noszą...