Pola... chodź, pagadamy.....

Czyżby, Retro? Chcesz powiedzieć, że Twoje serce rozradowało się na mój widok? Na mój gust, w tym, coś napisała, jest spora dawka kokieterii. Ale na mnie babska kokieteria zupełnie nie działa. :-)

Kirene, ale musiałabyś ustalić, transseksualistą w którą stronę.

psedło, tanią kokieterię zarzycasz mi nie od dzis, a ja nie od dzis się tym w ogóle nie przejmuję;):) urżnięcie penisa.....:):) czytam i oczom nie wierzę....:):) kyyreno, o co chodzi z tym rżnięciem?:)

Retro, a nie można by popracować nad wdrożeniem kokieterii wyższych lotów?

To ja chciałem jeszcze zapytać, Kirene, w jakich okolicznościach mężczyznę należy uważać za zupełnie bezwartościowego, czyli nie mężczyznę?

psełdo... ale po co:) nie chcę być wredna, ale mi się nie chce dla ciebie wzlatywać zbyt wysoko. Pułap jaki osiągam zdaje się być całkowicie wystarczalny:)

Słusznie, Retro, żadnego realnego powodu nie ma. Jakkolwiek mogłabyś pokazać, co potrafisz i czy zasługujesz na moją pochwałę. :-)

Retro, nie, nie, ja nie mam zamiaru nikogo kastrować :P wręcz przeciwnie, niektórym facetom przydałyby się dodatkowe jaja ;) Psedło, z transseksualista zmieniającym się z męzczyzny w kobietę, oczywiście. Tylko taka osoba byłaby w stanie precyzyjnie okreslić, w jakim momencie przestaje się meżczyzną być, a kobieta jeszcze się nie jest.

A poziom jest jednak niewystarczalny, skoro wspólnie uznaliśmy, że Twoja kokieteria jest tania...

psełdo naprawdę, masz pecha: mój dzien rozpocząl się od doskonałej wiadomości i nie masz szans zmienić mojego doskonałego humoru. :)

Zupełnie bezwartościowy jest facet zakochany do szaleństwa w innej kobiecie :D:D:D

Teraz rozumiem, KIrene. Ale wedle tego, co sama powiedziałaś, takiego kogoś, z urżniętym penisem nie wolno nam jednak nazywać transseksualistą, ale jedynie mężczyzną - powiedzmy - drugiego gatunku. :-)

Nie zamierzam, Retro. Podziel się z nami tą dobra wiadomością. Co się wydarzyło?

wręcz przeciwnie, niektórym facetom przydałyby się dodatkowe jaja Kyyreno , ja bym raczje powiedziała że u niektórych panów owe jaja zdają się występować z postaci mocno rozbełtanego kogla mogla....:):) a facet dwujajeczny kótry facetem nie jest, nie będzie nim nawet jak mu będzie dyndało 20 dodatkowych.....:) Kwestia pewnej wrodzonej klasy, a nie sprzetu miedzy nogami:) prawda, psełdo?

He, he, Kirene, zależy dla której kobiety jest bezwartościowy facet zakochany po uszy...:-).

"Zupełnie bezwartościowy jest facet zakochany do szaleństwa w innej kobiecie " Kyyrene.................. Zrobiłaś teraz coś bardzo ryzykownego.....:) czy ty w ogóle chcesz żeby się jeszcze ktoś w tobie zakochał? to wypluj te słowa natychmiast!

Prawda, Retro. Dlatego, jak sama widzisz, zredukowałem liczbę jaj do dwóch, jak natura przykazała. A klasy mi nie brakuje. :-)

Retro, jesu.. wracasz do formy:P Rozbełtany kogel mogel:D:D:D Ja powiem tak: facetowi to zazwyczaj brakuje jaj:P ale za to mężczyźnie nigdy:D:D

Jajkkolwiek, Retro, ja bym jednak nie bagatelizował jednak roli sprzętu.

Dziękuję, Nefrytowa. Od lat lansuję taki właśnie pogląd. :-)

Psedło, wyraźnie napisalam, że w innej. Retro, a po co ma się zakochiwac we mnie? wystarczy, że bedzie uwżał mnie za najciekawszą, najiteligentiejsza, najseksowniejszą kobietę na swiecie, wyższe uczucia nie są mi potrzebne do szczęścia ;):D:D:D

:):):) przecież wiadomo że jaja to facet musi mieć w głowie przede wszystkim... I tego się nie da ani zaszczepić, wszczepić ani oderżnąć. Albo się je ma, albo nie.

siemka

Psełdo, a proszę bardzo. Tylko trafić na mężczyznę jest bardzo trudno (powiedzmy na nie zajetego mężczyznę:P). Za to jak sie trafi.......:D:D:D:D

Retro, czy teraz już wreszcie Cię zdołam zadowolić?

"wystarczy, że bedzie uwżał mnie za najciekawszą, najiteligentiejsza, najseksowniejszą kobietę na swiecie, " Kyyrene, ty to optymistka jesteś.....:):)

Nie, Kyyrene wie po prostu czego chce:D:D:D

Nefrytowa, tutaj także się zgadzam. Teraz o mężczyznę trudniej, niż kiedykolwiek wcześniej. Wyjaśnienie istoty tego zjawiska udało mi się znaleźć przed laty, ale nie chce mi się o tym znowu gadać.

KIrene? Czy ja mam uważać, że Ty jesteś najseksowniejszą, najinteligentniejszą i najładniejszą kobietą na świecie?

psełdo, zadowolić mnie wbrew pozorom naprawde nie jest trudno:) Faktycznie czasem tak jest, że facet zamiast prawdziwych męskich jaj funduje nam dość nieżwieżą jajecznicę...:):) Jak jest różnica, wiadomo. Miało się doczynienia z jajecznicami... Nic przyjemnego. Penis pełni wtedy tylko rolę łychy do zapodawania sobie tego jajecznego "przysmaku":) Czyli w zasadzie nie ma sie nawet co za niego brać, jak ktoś gustuje w lepszym żarciu..... :)