Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

ja tak na szybko bo mam problen:/ Beni od kilku dni stracil apetyt,czesto robi kupy(czasem widac cos nie do konca strawionego),a do tego zaczal zgrzytac zabkami,czyzby pasozyty:/:/:(?nawet nie chce tego dopuszczac do mysli ale poczytalam na necie i moga to one byc uzasluga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w piatek zadzwonie do naszego pediatry czy moge przyniesc kal do zbadania,jeszcze by tego brakowalo:/:(,podobno to sttrasznie mozolne leczenie,oby tylko to nie to bylo. milej i spokojnej nocki. Joola__okropny widok,az ciary przechodza ze tak blisko Ciebie. Fasolkowa mama__cora slodziara,widac iskierki w oczkach,a mama pieknie wyglada. Joola__Ty sie swietnie prezentujesz,a Kubus rosnie pieknie. Dziewczyny az nie moge o niczym innym myslec tylko o robakach zeby to nie bylo to u Beniego.a on wlasnie 2 gpodz probuje zasnac,malo wypil mleczka o 8 ,zamykal buzie i wypychal butle jezykiem,teraz wypil troche herbatki,ale dalej plasa po lozeczku. Mantraelle__bedziemy ok 10-17 lipiec,swietnie juz sie ciesze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko, no to chyba całkiem możliwe niestety z tymi robakami! Wlasnie tak mi sie kojarzy, że jak dziecko zaczyna zgrzytac zebami nie ma apetytu to trzeba sprawdzic czy jakichś pasożytów nie ma. Biedny Beni! Sprawdź jak najszybciej co Malutkiemu jest! moc pozdrowień od nas! ❤️ Joolaa bardzo Ci współczuje tych przeżyć związanych z powodzią i tych nieporozumień między Tobą a mężem! mam nadzieję, że lits przemówił mu do rozsądku! ja też jestem zdania, że wychowywanie dzieci należy do rodziców a nie do rodzeństwa! Wrrr Ci faceci! Shila,wyobrażam sobie co musisz przeżywać! sama doskonale wiem, co to znaczy rozmawiać o rozwodzie, bo u mnie samej taka sytuacja niedawno była! Mam nadzieję , że Twój M sobie przemyśli wszystko i zmieni swoje postępowanie! Tunciu jak dla mnie to Mati je ok i nie masz go z czego odchudzać. AAAA i znowu musze spadac z kompa! czy mi sie uda kiedykolwiek napisac w spokoju posta????????????????????????????????????????????????????????????????????????? spokojnej milej nocki!!!!!! i zeby jutro juz sloneczko zagosciło na niebie! cium moje drogie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko, Beni zabkuje! To calkiem normalne ze podczas zabkowania dzieci traca apetyt, a zgrzytaja zebami bo je dziasla swedza! No i niby skad mialby tego pasozyta sie dorobic? ze sloiczkow? Sprawdz z lekarzem dla swietego spokoju ale mysle ze troszke spanikowalas. Dzieci czesto traca apetyt jak rosna, bo osiagaja nowe umiejetnosci i eksploracja swiata jest o wiele ciekawsza ;) ekploracje kulinarne zwiazana z tym przyjemnosc przyjda im pozniej, o wiele pozniej. Wiec jak Beni od czasu do czasu nie chce jesc a ma sie dobrze, nie panikuj! Sciskam mocno A ja Wam dziewczyny w PL i tam gdzie potrzebne, posylam mase sloneczka bo u nas pod dostatkiem 😘 do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAmoE i Carmen__dzieki Kochane za slowa pokrzepy,jutro ide do pediatry z pampersem i B.zeby miec jasnosc w tej kwestii.Beni zasnal wczoraj po 4 godz,tzn meczyl sie i stal w lozeczku,niby nie plakal ale byl niespokojny:(,a dzis wlasnie jest pora jego drzemy ,ale nic z tego,buszuje z ojcem;). Julenko__wszystkiego najlepszego!usmiechu,radosci i beztroskiego wspanialego zycia🌻 milego dlugiego weekendziku,dla tych co go maja:),ja mam M do pon w domu,a juz wczoraj mnie wkurzyl,grrr....zanim do domu dotarl:/,dalam mu popalic,tzn.rozmowa i dobitnymi slowami i jest potulny,ale na jak dlugo,kto to wie...faceci sa o tysiace lat swietlnych od nas z rozumowaniem:/ pozdrawiam Was mamusie,a smykom zdrowka i milych chwil z rodzicami😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnetko o widzisz! MamaE dobrze napisała, że to może byc przez ząbkowanie! A ja głupia na to nie wpadłam!!!!!!!! Buziaki! Szkoda, że M znowu Ci podpadł na długim weekendzie, ale może końcówka weekendu bedzie dużo lepsza!!! Tego życzę! Oczywiście wszytkiego najlepszego, najpiekniejszego najcudowniejszego i duzo zdrówka dla Juleczki!!!!!!!!!! stooo lat!!!! do później! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Wszystkiego najlepszego dla Naszej Julki!!!!! 🌼 Ganetko jak przeczytałam opis zachowania Beniego to podobnie jak Mama E pomyślałam sobie o ząbkowaniu, moja też ma wtedy straszne problemy z zaśnięciem, czasem pomaga jak posmaruje dziąsęłka żelem!!! Aniu P robie identycznie z myciem zębów WIki, najpierw próbuje umyć jej zęby ile się da sama a później daje jej szczoteczkę w rączke i ona sama gryzie szczoteczke:P a ja w tym czasie myje swoje zęby i ona się przygląda. Kurcze a ja mam problem ze spaniem mojej gwiazdy!!! Jak byliśmy u siostry to mała spała super, miała jedną drzemke tak ponad 2 godz lub dwie po godzinie, a później koło 21.30 kładłam ją na noc i spała do 5 bez przerwy, pierwsza noc w domu też była super bo przespała od 21 do 6 no a teraz jest znowu masakra i od godziny 2 (a dzisiaj nawet od 1.30) cały czas chce wisieć na piersi:( Od przyszłęgo tyg chce ją zacząć odzwyczajać od tego nocnego karmienia cycusiem a co za tym idzie całkowicie odstawić ją od piersi a moje dziecko chyba jakby to wyczuwało i chciała poprzytulać się do cycusia za wszystkie czasy, ja już wymiękam. Do tego mnie dopadła jakaś infekcja gardła i jestem nie do życia:( Jolu aż mnie zatkało jak zobaczyłam to zdjęcie, tak blisko Was ta woda:( A jak tam dzisiaj sytuacja??? A co do opieki Tomaka nad Kubą to rozumiem że się zdenerwowałaś tym że M wyręczał się Tomkiem, ale chyba to są właśnie cali faceci!!!! Mój M np bardzo dużo gra na komputerze, praktycznie każdą wolną chwile spędza na graniu w taką internetową grę, co doprowadza mnie do szału i wiem że jak zostanie z małą to mała chodzi sobie samopas a on tylko przy laptopie.....i niby jej pilnuje, taaaaaaa!!!! Ale z drugiej strony ja też jak byłam mała, tzn tak w wieku 10-13 lat to bardzo często zostawałam sama ze swoimi siostrzeńcami, zmieniałam im pieluchy i karmiłam i nawet to lubiłam!!! Shila i jak M przeczytał list??? Nemezis jeszcze raz gratulacje, 14.02 suppeer data:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - ja dokładnie to samo chciałam Ci napisać co MamaE . Moja strasznie zgrzytała jak miała jej wyjść druga górna jedynka.Miałam wrażenie , że jej te trzy zęby wypadną , tak zawzięcie to robiła , a mi włosy dęba stawały , bo bardzo nie lubię zgrzytania . Mi nawet do głowy nie przyszło ,że mogłoby to być przez robale , no bo skąd ? Ze słoiczków , z gotowanych jarzyn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - jeszcze mi się przypomniało , te niestrawione resztki to też nic złego , nasze dzieciaczki nie gryzą dokładnie pokarmów , no bo czym , tymi kilkoma zębami na krzyż ? Ja też widzę w kupie mojego dziecka (oczywiście :D ) całe kawałki niestrawione , najczęściej kukurydzy , groszku czy marchewki . Tak więc nie martw się , bo nie ma czym . Głowa do góry :) 🌻 A na M machnij ręką , szkoda weekendu . Miłego popołudnia Kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki, Wlasnie siostra chwilowo robi za nianie dla jaska wiec pod pozorem placenia rachunkow na chwilke do was wpadam :-D Nie zczytam, nie dam rady teraz wie cnei wiem co w trawie u was piszczy ale pewnie nadrobie jak zjade do rodzicow (tylko nie wiem kiedy, bo mi w Wawie u siostry calkiem dobrze ;-) ) Wszystko u nas dobrze, mlody po przezyciu z goraczka dostal jakiejs wysypki, ale po niecalych dwoch dniach zeszla (albo reakcja na goraczke, albo na leki do zbijania, albo to wogole bylo "przesilenie" zwiazane ze zmiana wszystkiego w zyciu i jedzeniu i piciu :-) - M skojarzyl, ze hania jak miala poltoraroku tez sie obsypala po paru dniach w PL, ale obylo sie bez goraczki wtedy. No nic, bylo, minelo, z tego calego zamieszania zapomnialam o wrozbach na roczek (tych z ksiazka, pieniadzem i rozancem) :-( Nadrobimy pewnie pozniej, jak M zleci do nas ;-) A mlody szoruje na dwoch, w pionie ze az trzeszczy. Rownowage lapie jak moze i wyglada przekomicznie. Trzeba bylo nabyc mu buty porzadniejsze na dwor, bo w tych kapciuszkach to raz, ze przymale, a dwa, ze dopieor teraz sie troche cieplej zrobilo :-o No i to byl wyczyn przy jego szerokiej i wysokiej stopie.... Udalo sie, wiec teraz i na dworze tez juz cwiczymy sie w pionie :-) A najwazniejsze, ze mlody przestal podwijac paluszki przy stawaniu, wiec moze to jednak tylko bylo przejsciowe - oby :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluniu dużo zdrówka i szczęścia twojej Julce życzę 🌻 Ganetko i ja po przeczytaniu twojego opisu też obstawiałabym ząbki. U nas właśnie tak to wygląda, tylko zgrzytania nie było no bo i nie było czym. Ja przed snem daję Marcie Paracetamol i w ciągu dnia często muszę smarować żelem. A apetyt też mu wróci, jak ząbki się przebiją. Tak czy inaczej idź do lekarza dla świętego spokoju, niech zbadają kupkę i niech wyniki wyjdą dobre. :) Duniu fajnie, że się odezwałaś? Gratulacje dla Jasia - widzisz rozchodził się chłopak to i zapomniał o podkulaniu paluszków - i dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Wszystkiego Najlepszego dla Julki ! Ganetko - ja tez stawiam na zebole. Joolu - mam nadzieje, ze juz sytuacja opanowana u Was... MantraElle - tez zastanawiam sie nad tym podobny fotelikiem do cybexa - ten drugi nieco drozszy, ale tapicerka ma jakis specjalny material aby dziecko nie pocilo sie... na zywo ani jednego jeszcze nie ogladalam. Za to ogladalam ceny w Niemczech i http://www.kiddybest.de/autokindersitze/kindersitze-9-bis-36-kg-gruppe-1-3/cybex-pallas-9-bis-36-kg/?plentyID=406d3399b5cf48d147b1bd1d8f017ebd takie sa ceny - a nawet tego z tapicerka niewelurowa o 10E mniej na ebayu . Koszt ok 8E za wysylke do Polski, w Niemczech za darmo... i znowu mnie wkurza strasznie ,ze tam przy zarobkach srednio kilka razy wiekszych niz w Polsce te foteliki sa o jakies 20% tansze :( Duniu - gratulacje dla Jaska ! I pewnie dopadla go ta slynna wirusowa trzydniowka jesli zakonczylo sie wysypka - teraz gdy juz po nie pozostaje nic jak tylko cieszyc sie z pobytu w Polsce :) a my mielismy jechac za ok tydzien nad morze i najwyraxniej nic z tego :( Pogoda nie dopisuje, m ma problemy w pracy, powodz zanieczyscila wode w morzu... w sobote chyba na 4 dni w gory pojedziemy - ciekawe jak Ewka na nowym miejscu bedzie zachowywac sie . Pozdrawiam i milego weekendu zycze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu przypomniałaś mi o seansie seksu w wielkim ... i najchętniej jeszcze dziś do kina bym wyskoczyła....Jolu ta podzielnosc uwagi...cóż musimy się chyba do tego przyzwyczaić. tutaj dobrze zrobiła takietam, zostawiła kilka razy M samego z małą i skutek jest, Kurdę też tak muszę spróbować..A pozzostawieniem dzici samych to faktycznie musisz to dobrze rozegrać.... My z M mieliśmy w przyszłym tyg gdzieś wyruszyć i odpocząć nabrać dystansu do pracy poprzebywać w trójkę i fajnie spędzić czas ale juz sama nie wiem mieliśmy plany na bukowine tatrzańską ale nie wiem jak tak w realu z wodą... jej mamo E szacuneczek, ja bym tak nie umiała...naprawdę podziwiam wszystkie dziewczyny które skrupulatnie przeszczegają diety....pozazdrościć, ja to jakimś cudem te 25 kg nadwagi straciłam.... moja malutka też lubi piosenkę kończącą majkę :) a ja myślałam że umuzykalniona.....a alfabet w krzesełku uczydełku Myszko dobry na każde zło.... Wiki może razem będziemy ( mam nadzieje ) z brzucholkami chodziły....ja na studia już nie mam zapału och przykro.... Kasza super stwierdzenie: UMIESZ LICZYĆ LICZ NA SIEBIE Jejku jak słyszę o upadkach waszych pociech i tych z krwią to słabo mi się robi, my jeszcze na szczęście nie zaliczyliśmy żadnego. Oby tak dalej.... Kasza macie upały to nie dziw się że marianna mało je przecież ty też pewniejesz mniej a i jeszcze zmiana mieszkanka... catherine ja też chciałabym w takich kalamburach uczestniczyc to musi być ciekawe :) Carmen u mnie tzn u Natalki też przyszło zainteresowanie kredkami, i ma je w prawej ręce to już chyba o praworęczności przesądza... Ja też wybuliłam sporo kasy na fotelik ale nie mam choć wyrzutów sumienia, mamy maxi cosi i jesteśmy zadowoleni, mała dużo lepiej znosiła podróżowanie jak była malutka ale mamy już na nią swoje sposoby i jest ok. AniaP u nas na górze ząbki podobnie jak u Ciebie, dwie dwójeczki, ciekawe to wygląda, u nas ząbkowanie jak na razie bez krzyku...oby tak dalej Ewcisko dobrze że dobrze mała znosła podróż....lusia a ten korek i mała płacząca w aucie bez klimy w upale to po nocach mi się śni.... namezis i jeszcze raz ci gratuluje, jej już luty 2011 Dopiero teraz doczytałam Jolu barzo Ci współczuje, trzymaj się!!! Cholerka shila u ciebie też poważne problemy w malżeństwie... Genetko może poprostu coś mu zaszkodziło na żołądek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuski wlasnie siedzimy na piwku z MamaE i jest super!!! Tysiac buziakow dla Was!!! Pozdrawiamy!!! P.s. MamaE jest pijana :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizu77 no to wspaniale,ze jeszcze karmisz.i dlaczego piszesz,ze "się męczysz"? przynajmniej nie trzeba przygotowywac mleka,itd a dziecko jest zdrowsze:) moja to juz wogole nie chce mleka.a tak lubila! mogłaby pic tylko mleko dawniej,zanim zaczelam jej podawac inne smaki.ale jak juz posmakowala to juz zaczela stopniowo przechodzic na "dorosłe jedzenie".i pije bardzo duzo. ale wszystko poza tym w porzadku wiec ok:) ja ciagle zalatana,ciagle cos do roboty. ostatnio nic nie pisze,bo z moim Skarbem wszystko ok nie ma zadnych problemow wiec i nie ma o czym pisac;) -ale za to cały czas czytam. u nas piekna pogoda,powodzi nie bylo,wspolczuje tym ,ktorych zalało i mają kłopoty. oby wszystko się dobrze ułożyło. wszystkim Mamusiom i ich Skarbom buziaki na Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko fajnie, że o nas pamiętacie :) No ciekawa jestem kto kogo będzie prowadzić ;) Bawcie się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka i Mama E; no pieknie sie dziewczynki bawicie:-P aniu P zapomnialam napisac ze mala ma na 2 Wendy po mojej ukochanej babci, babcia byla Wanda, mala urodzona w 15 rocznice smierci babci. Tak chcialam dac na imie ale niestety w jezyku chlopa oznacza to spadaj, ja nie chce czy cos w tym stylu:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - w okolicach 17 powinnismy byc w Szczyrku, wiec jak bedziesz znala dokladne day to daj znac Dziewczyny a jak z naszym spotkaniem? Krakow? Czerwiec, lipiec? Lusiu - sliczne dzieki za info o fotelikach. Masz zamiar przed zakupem zobaczyc oba na zywo? Jak cos daj znac jakie wrazenia... Ja masa pracy, ale zrobilam sobie przerwe na kino.... 3 raz od roku... Az uwierzyc nie moge jakim jestem ostatnio czestym bywalcem Najbardziej podobal mi sie tekst - jak jedna z przyjaciolek z sex and the city, po tym jak inna wspomniala, ze maz moze ja zdradzic z opiekunka do dziecka... Zmartwila sie... Zgadnijcie czym?:) ze moze stracic opiekunke :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dada dada - ja się nie męczę karmiąc piersią !!Absolutnie nie!! Źle mnie zrozumiałaś. Przecież nie ma nic wygodniejszego i lepszego dla malucha , bez butelek , smoczków , wyparzania , gotowania , podgrzewania , kupowania itd. Miałam na myśli ręczny laktator, jakbym wiedziała że tak długo będę karmić to bym kupiła elektryczny. Bo ściągam głównie w pracy , w łazience i zajmuje mi to 20 -30 minut. W domu to nawet jakoś ten czas zleci np. przed telewizorem czy komputerem . Ja nawet nie mam zamiaru na razie przestawać karmić , chociaż w pracy patrzą już na mnie wilkiem , bo jako mama karmiąca godzinę póżniej do pracy przychodzę. Ale mam ich w d . Dunia - no nareszcie się odezwałaś :) Gratulacje dla Jaśka 👄 Już Ci pisałam ,że miałam identycznie jak Jasiek dwa dni gorączki potem wędrująca wysypka , zaczęło się od buzi , zeszła na piersi i potem na brzuszek, szybko zniknęła, ale lekarka nie potwierdziła mojego przypuszczenia ,że to trzydniówka. Miłego wypoczynku u siostry . Myszka i MamaE - jak ja Wam zazdroszczę takiego wypadu :) Tylko chyba dzisiaj macie nieciekawie , co ? Główki bolą ? :D :D :D Jeśli chodzi o fotelik to my mamy Bebe Confort , niestety był drogi , jak go kupowaliśmy to sprzedawca mówił ,że jest to jeden z najbezpieczniejszych fotelików , mała lubi w nim jeździć , jest wygodny , da się go pochylić jak dziecko zaśnie , jedynie trudno małą z niego wyciągnąć , ale to może być wina auta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila - jak tam sprawy z M ? Joolaa - co u Was , do Twojego M już dotarło co zrobił ? Mam nadzieję ,że woda opadła i już Wam nie zagraża . Ganetko - jak tam wizyta u lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano glowka teraz boli ;) ale nie jest tak zle ... Z Myszka jest tak wspaniale ze zupelnie traci sie poczucie czasu, rozmawia sie o wszystkim, na koniec jeszcze poszlysmy tanczyc :D:D:D i gdyby nie M Myszki to bysmy chyba ta do rana siedzialy :o ja nie zdazylam na ostatnie metro i na ten moj koniec swiata pojechalam sobie taksowka. I lepiej, bo podczas jazdy wytrzezwialam ;) Ale powiem wam cos smiesznego, ja i Myszka nie rozpoznalysmy sie od razu, no bo przeciez bylysmy bez wozkow! :D:D:D:D Ide sie kurowac jakims sniadaniem Acha, Barbara, praworecznosc, jak rowniez leworecznosc wyrabia sie u dziecka tak do 2 roku zycia i to ze twoja trzyma kredki w prawej rece jeszcze o zupelnej praworecznosci nie znaczy. A moja dieta wcale nie jest trudna, nie wyrzekam sie duzo rzeczy i nie chodze glodna, wiec nie jest zle :) Ciesze sie ze i Myszka zauwazyla u mnie zmiany i spadek kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu - Jasiek mial poprostu trzydniowke :):):):):P:P:P Dobrze, ze juz minela. Mnie w tym wszystkim najbardziej Filipa wysypka przerazila. Co do m - to nawet wypowiadac mi sie nie chce :(:(:(:( Niby obiecal poprawe, ale.... Coz tego? Przyklad z wczoraj. Tzn od poczatku - w liscie napisalam swojemu m, m.in. ze nie zajmuje sie Filipem i ze zawsze musi byc tak jak on chce. Wiec wczoraj moi rodzice jada na dzialke - na co ja mowie, ze nie jade - oni tam zajeci (moj tata z moim m remontuja domek, mama w kwiatkach siedzi) a mi poprostu sie nudzi i tyle, bo ile mozna dziecku trawke i kwiatki pokazywac :P a siedzimy tam zazwyczaj tak 10-18 :P No, ale moj m chcial jechac - wiec skutek taki, ze on stwierdzil, ze mi zajecie znajdzie i nie bede sie nudzic i ze pojedziemy. No ok pojechalam i co? Sama musialam sobie zajecie znalezc bo moj m juz sie na temat jakiegokolwiek zajecia nie wypowiedzial . Pozniej powiedzialam, ze i ja i Filip jestesmy zmeczeni i jedziemy do domu. No ok. pojechal z nami. Wiec wieczorem Filip nie mial ochoty spac, bo jak wracalismy to sie chwile zdrzemnal w aucie. Godzina 21:30 ja juz zmeczona, dziecko nie spi, wiec mowie, ze ja ide sie kapac. Noooo kapac sie poszlam, ale z Filipem bo oczywiscie pretekst taki, ze jak ja tylko zamykam drzwi to on za mna krzyczy Ehhhh nic tylko krzyczec ze zlosci mi sie chce i niestety, ale poczekam jeszcze tydzien - do roczku Filipa - i jak tak bedzie to bedzie musial sie spakowac i wyprowadzic :( Bo ja rady nie daje juz z nim :(:(:(:( Do tego Filip dostal katar :(:(:(:( Julciu - wszystkiego naj 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie Nareszcie mam komputer naprawiony HURA!!!!! Zanim zaczne doczytywac to napisze po krotce co u nas. Wirus zazegnany ale w dalszym ciagu mala marudna i do tego goraczkuje - zwalam wszystko na zeby bo nawet jak spi jak poplakuje przez sen. Mamy juz dolna dwojke ale chyba sie wiecej szykuje. Mamo E - mala nie ma sniakow to tylko dziewczyny kazaly mi ja dobrze obejrzec bo codziennie rano jest placz jak ja zostawiam u opiekunki. Ale w niedziele przyjezdza moja mama wiec sprawa rozwiazana a poza tym niestety stracilam prace. W srode szefowe wezwaly mnie na rozmowe zeby mi to obwiescic. Co prawda mam mozliwosc powrotu do poprzedniej pracy ale wiaze sie to z praca w sobote, niedziele i wieczory wiec nie wiem czy chce. Chyba poki co pojde na zasilek posiedze troche z mala bo czasami zarzucalam sobie ze za malo czasu z nia spedzam. A najwyzej jak da mi bardzo w kosc to bede szukala czegos nowego. Poza tym szefowe nie wykluczaja mojego ewentualnego powrotu (powodem zwolnienia jest brak godzin dla mnie) jak cos sie ruszy w interesie. A w sumie latem fajnie bedzie posiedziec w domku) Jooluu ja tez juz widzialam seks wielkim miescie my zaszalalysmy po filmie i wszystkie wystrojone poszlysmy na kosmopolitany. Fajny wieczor tylko M niezadowlonony ze tak pozno wrocilam. To tak pokrotce o mnie a teraz zabieram sie za czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nadrobilam czytanie. Chcialam jeszcze nadrobic zalegle zyczenia dla wszystkich naszych dzieciaczkow ktore juz skonczyly roczek , w tym rowniez dla Julii ktora ma urodzinki dzisiaj Zycze Wam Wszystkiego Najlepszego z okazji Roczku Wszystko co piękne i wymarzone niech w Waszym życiu będzie spełnione, niech życie słodko płynie, a wszystko, co złe niech szybko minie. Duza buzka od forumowej ciotki. Nemezis moje gratulacje tak sie ciesze (i troszke zazdroszcze). Teraz tylko zeby udalo sie w terminie urodzic to bedzie piekny prezent na Walentynki. Ganetko ja tez bym obstawiala zeby. Emilka odkad ma gorne jedynki ciagle zgrzyta wrrr. I prosby mamy nie pomagaja. Shila wspolczuje poblemow z M. U nas na szczescie jak M zostaje z mala zawsze super sie nia zajmuje i mala uwielbia zabawy z nim. Ale juz wtedy nie moge liczyc ze cokolwiek zrobi w domu. Zawsze twierdzi ze mala byla tak zajmujaca, albo marudna, albo cos i nie mogl posprzatac. No coz widac nie mozna miec wszystkiego. Trzymam kciuki zeby jednak Wam sie udalo. A moze taka mala wyprowadzka jest mu potrzebna zeby za Wami zatesknil i zrozumial. A wlasnie lilianko co u Ciebie???? Biala Czekoladko, Marteczka????? Dziewczyny gdzie jestescie????? Tunciu Mati wcale nie je duzo. A kawalke czekoladki na oslode jeszcze nikomu nie zaszkodzilo :P Mamo E gratuluje utraconych kilogramow. Chyba sie wezme za jakies cwiczenia skoro i tak bede siedziala w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie ja tylko przelotem co u nas.. wczoraj bylismy z Benim na ambulansie w szpitalu,bo cos mi za duzo tych brzydkich kupek bylo i brak apettytu,a ta ciagla mysl ze ma robale mnie dobijala,wiec pojhechalismy i diagnoza bardzo falnego lekarza pediatry brzmiala,.....pecherze na poczatku gardla,czyli angina,wiec stad brak apetytutu,kazal plynne i jak najbardziej gladkie pokarmy i herbatke szalwiowa(srednio pije ale pije),no i od bolu nurofen w zawiesinie,5-10 dni potrwa,maly kaszle tez abiegunka jest dalej,ale to moze byc spowodowane tez ty,.albo zeby nowe ida... do Pl teraz nie jedziemy pewnie dopiero pod koniec czerwca rzutem na tasme przed urdzinami Benjamina. MamoE i Myszko____brawo!ale Wam swietnie ze sie udalo spotkac no i napic;),MamoE,to przez ta diete taka glowka cienka:D do alk. Duniu__witaj,ciesze sie ze sie zameldowas,wszystkjiego dobrego dla Ciebie i Pocieszek. Mantraelle__my bedziemy wynajmowac dom w szczyrku na okres od 10 do 17 lipca. nie pamietam co jeszcze,nie doczytalam,jutro nadrobie. spokojnej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko - to mysle, ze w okolicach 15 mozemy umowic sie:) daj znac jak Wam to idzie z planami pobytowymi... Milego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj u mnie z pobytem w PL nieciekawie bo teraz poszla na moje miasteczko fala ze slowacji. Miasto odciete od swiata, mostkolejowy pod saczeem poszedl w woda, dodatkowo u nas zjechala skarpa na droge krajowa i na tory. Odplynal jeden most, odcial ponad 400 osob, nie maja pradu, telefonow nic! wojsko wyslalo smiglowiec, rano jak most jeszcze byl cos ich tknelo i ewakulowali dzieci, chociaz tyle. Moj dom raczej nie jest zagrozony przez poprad, mieszkamy daleko od pooprkadu ale mamy strumyczek w ogrodzie zaraz przy domu, ktory w ulewy lubi sie zamienieniac w rzeke;-( poki co byla znajoma sprawdzic i jest ok, ale jak woda bedzie dalej padac to z lasu z gor moze znowu zejsc woda z kamieniami i blotem tak jak kilka lat temu (no i wtedy z drogi i naszego podjazdu nic nie zosttalo; zmiotlo wszystko wraz z wielkimi kilkuset kilogramowymi plytami i pod plot podstawiolo nam czesc tira;-/) mam nadzieje ze sie nie powtorzy i ze polaczenie z Krynica nie padnie bo wtedy to juz wogole mogila:-( maci e tu linka do zdjec http://www.muszynaforum.pl/powod-w-muszynie-t138.html PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Shila - nie fajną macie sytuację , ale może terapia wstrząsowa pomoże , bo rozmowa z tego co piszesz to w ogóle nic nie dała. U nas wyglądało to zupełnie inaczej i na początku też nie było różowo , wymagałam (!) od M żeby kochał Zuzię najbardziej na świecie , cały czas go obserwowałam jak odnosi się do dziecka , jaki ma ton głosu itd. (a nie było się do czego doczepić) M poszedł całkowicie w odstawkę , jego potrzeby się dla mnie nie liczyły , najważniejsze było MOJE maleństwo.Sama chciałam przy małej wszystko robić , nikomu jej nie dawałam nawet na chwilę .Uważałam ,że dla M najważniejszy jest nasz pies , no i oczywiście wymyślałam bez końca. Chłop na szczęście wykazał się anielską cierpliwością , zrozumieniem , dużo mi pomagał i jakoś uspokoiłam się , nasze relacje się poprawiły i to bardzo. M zajmuje się małą jak tylko wróci z pracy , ja mam wtedy czas dla siebie , ale nigdy z tego nie korzystam ,bo zawsze jest coś do sprzątania , prania , prasowania itd.Zajmuje się nią rano żebym mogła się wyspać chociaż sam chodzi spać ok.2 w nocy bo zawsze przyniesie jakąś robotę do domu , a mógłby to robić popołudniami , tylko że wtedy to ja sama musiałabym się dzieckiem zajmować. Ale nadal lecę jak tylko Zuza zapłacze i wyrywam ją M z rąk , na co strasznie się wkurza , no bo uczę ją ,że mamusię przywołuje się płaczem , no i ma rację. Tak więć u nas to ja byłam problemem, ale spokojne rozmowy pomogły. Gonia - myślę ,że Emilka będzie bardzo zadowolona z tego ,że mama pracę straciła :D Ta sytuacja ma wady i zalety , bo ja z perspektywy czasu cieszę się że pracuję , to zawsze jakaś odskocznia . Ale tak jak piszesz , jak Cię mała będzie wykańczać to wtedy coś znajdziesz , teraz cieszcie się sobą , bo te nasze dzieciaczki za szybko rosną a czasu nie da się wrócić. Ganetko - współczuję choroby Bena . Oby szybko wyzdrowiał 👄 Kasza - bądź dobrej myśli , pogoda się poprawia , idą upały , wszystko wyschnie i sytuacja wróci do normy , taką mam nadzieję. Jak czytam lub oglądam reportaże o ludzkich tragediach to ryczę jak bóbr , a ostatnio same złe wiadomości się słyszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co z Wami!!!!?????? Mamy już dzisiaj poniedziałek a tu taaaaak cichooooo!!!!!! Ja wiem że z pisaniem u mnie kiepsko ale czytać Was wprost uwielbiam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest szansa, ze nadrobie :-) Wlasnie udalo mi sie podpiac lapka pod siec u siostry, mlody spi,Hania sie czyms zajela wiec chwila dla siebie. Kasza_____ szalenie ci wspolczuje jak i wszystkim dziewczynom, kotre maja rodzine, przyjaciol, dobytek na terenach powodziowych. Patrze na to wszystko w tv i az mi ciarki po plecach chodza, bo nie wiem jak sobie ludzie i kraj poradzi z taka kleska (w niektorych miejscach juz mowia o TRZECIEJ fali powodziowej na dniach :-o ). Mam nadzieje, ze twoj domek tym razem ocaleje, strumyk moze nie zmieni sie w rwaca rzeke... Jola_____ czytam wiesci sprzed paru dni i za ciebie tez trzymam kcoiukasy.... wcale si enie dziwie, ze masz dosyc tej wody wszedzie. nemezis______ jak sie domyslam (bo czytam do tylu) ciaze masz potwierdzona z data na walentynki? Gratuluje i zycze aby ci zdrowie dopisalo, hormonalne hustwaki nastrojow nie dokopaly i aby malenstwo urodzilo sie o czasie zdrowe i radosne ❤️ ganetka_____ pytasz o mycie zebow. U nas to "bajka". Ile mi sie uda wymyc, czasami nawet nieco na sile to moje, a potem szczotke przejmuje Jasiek i z zapalem ja obgryza na wszystkie strony. A ze znowu jakies zeby blizje niz dalej na horyzoncie, bo slina po pas i kapie jak z kranu, to i drapie sie to szczatka ile wlezie :-) tuncia_____ moze u ciebie ci lekarze to tak "bija na alarm" w sprawie wagi matiego ze wzgledu na to, ze maly nie chodzi? Bo jak na moje oko to wlace nie je duzo, na takie duze dziecko. jasiek chyba nadal wazy cos kolo 13kg i tez przy 80cm dlugosci - wiec wiekszy z niego klocek, zdecydowanie. Je podobnie, tyle, ze moj nie ma wogole jedzenia tego porannego, sniadanie dostaje dopiero w okolicy 9-10 rano. Dzis rano nawet sprawdzilam ile tej kaszy jest to tak kolo 200g i potem dobija albo mala kanapka z czyms albo jakimis owockami. nie daj boze na stole stoi juz zwykle sniadanie to wtedy kasza jest beee i awantura o dorosle jedzenie :-p Potem jest jakis chrupek, albo jogurt z tych dziecinnych (w porywach do dwoch na raz) i dopiero po spaniu je obiad, czyli kolo 14-15 albo zupa na gesto albo drugie tylko. Potem jest dziwnie :-) Teraz dni nam sie popoludniami nieco rozjechalo i bywa tak, ze popoludniu mlody wciana chrupki zwykle lub ryzowe albo owoce z ryzem albo jogurt - kwestia w miare normalnej kolacji nam sie rozjechala w czasie i z reg kolo 18-j jeszcze urzedujemy na placu zabaw. Potem w domu to juz nic, szybkie mycie i na spiocha prawie wciaga ok. 230ml mleka (krowiego) z kaszka ryzowa na gesto (czasmi musze mu dolac samej wody, jak juz zostaje samo geste). Ale np wczoraj nawet tej butli nie wciagnal calej. Jedna jest w Wawie goraco to i pije jak spragniony wielblad, wiec na tresciwe nei ma miejsca. No i tak to wyglada - podobnie do Matiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×