Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Ja tak na szybko bo niestety padl mi komputer w domu i pisze z pracy. Emilka ma sie juz lepiej, wirus odpuscil ale teraz zabkuje wiec ciagle marudzi, rano nie moge zostawic jej u opiekunki bo placze i lapuie mnie za szyje, az mi sie serce kraje bo tak jest codziennie. Juz sie zastanawialam czy to tylko bo zabkuje czu cos jej tam nie pasuje. Ale juz i tak niedlugo przejedzie moja mama to sie nia zajmie. Dostalam na dzien mamy kwiatka i laurke z odbita Emilki raczka (ale to zasluga opiekunki a nie M, w Irlandii dzien Matki juz byl w marcu) Niestety musze wracac do pracy. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dada dada - skaza białkowa to schorzenie genetyczne, jak rodzice są alergikami to dzieci najczęściej też ( miałam skazę jak byłam mała) . A uatywnia ją wiele czynników m.in. mleko krowie w diecie mamy , leki , chemia w pożywieniu . U nas zaczęło się jak mała miała miesiąc. Byliśmy na spacerze , zjadłam dużego włoskiego loda , no i się zaczęło , mała wymiotowała na kilometr. Musiałam odstawić mleko i wszystkie alergizujące pokarmy , ale mimo iż czasami było bardzo ciężko , bo nie wiedziałam co mogę jeść , było warto .Alergia jest pod kontrolą.Mała nadal pije moje mleko , a ja jem już wszystko. Tylko niestety moje dziecię nie może jeszcze zjeść wielu rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmen - stoliki mogę wynieść, tylko co zrobić z podłogą ? Niestety nie da się wszystkiego zabezpieczyć , bo nawet o ścianę może się uderzyć :( AniaP - mała niestety nie chce wyciągać wniosków . Dobrze ,że Marta nie rozcięła sobie tego policzka, bo chyba zakończyłoby się to szyciem. U nas też mała za pierwszym razem walnęła o brzeg stołu , nie o róg. Kasza - jak tam przeprowadzka ? Dunia - do kitu takie wczasy , skoro nie masz czasu , żeby do nas napisać !!! Pakuj się i wracaj do domu :)) Gonia to dobrze że wirus odpuścił. Mi też się nieraz serce kraje jak wychodzę z domu ,na początku to nawet płakałam, tak więc dobrze Cię rozumiem. Miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia tez twierdze ze cuda sie zdarzają i nie martw sie tak mowa na pewno bedzie ok wczoraj bylam w szkole na dniu mamy bylam dumna ze mnie zaprosila martynka a ona byla taka szczesliwa nie przypuszczalam ze tak mnie zakceptuje a Milenka dzis wyleciala z wozka nie wiem jak to zrobila ze sie odpiela :( tez mam dola co za matka ze mnie ze nie dopilnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dada Ty dajesz swojej malej ogorki kiszone? kurde, ja to sie chyba za bardzo trzese nad dieta swojej. w zyciu bym nie pomyslala o dawaniu ogorka tylko owocki, gotowane warzywa. chyba zaczne wprowadzac odwazniejsze produkty :P w koncu kolezanka, tkora urodzila w PL tydzien po mnie na swieta podkarmila polroczniaka barszczem czerwonym :P shila a gdzie pracowalas wczesniej? moze spobuj na poczatku poszukac czegos pokrewnego. albo odwrotnie: czegos nowego, co bedzie nowym wyzwaniem. mamuska spadochroniarka aldo stweardessa nie brzmi zle ;) ewcisko odpoczywaj ile mozesz i poki mozesz. i podziwiam WIktorie za wytrwanie w podrozy nawet jesli ostatnie 30min miala jazdy. no coz, mi tez by sie znudzilo 12h podrozy. mam nadzieje, ze wypad do konca bedzie sloneczny i sobie porzadnie odpoczniesz zizu glowa i uszy do gory. na pewno jestes swietna matka ale jestes tylko czlowiekiem. nie masz oczu wokol glowy i kamer na kazdym rogu domu. wypadki sie zdarzaja i najwazniejsze, ze mala jest cala i zdrowa i nic powazniejszego sie nie stalo. no juz, szybko chusteczka ocieraj lzy i usmiechac sie! :) AniaP jak milusko :) Mamo E gratuluje prawka! to teraz kobieto bedziesz szalala po ulicach :D Gonia kurde, obejrzyj dokladnie mala czy nie ma siniakow ani zadrapan. bo jesli do tej pory mala lubila opiekunke a teraz nie to cos jest nie halo. chociaz to tez moze byc, ze po chorobie ma silniejszy pociag do mamy itd. ale dziwna cala sytuacja. lepiej dmuchac na zimne niz potem ma sie dziekcu cos stac. dobrze, ze babcia teraz bedzie mogla sie zaopiekowac mala to bedziesz czula sie pewniej. a my dzis obie jakies niedobite. Laura strasznie osowiala, nie chce praktycznie nic jesc. z rana ledwo co pociagnela z butli, potem doslownie uszczknela herbatnika ryzowego i banana, wypila tylko troche soku rozcienczonego z woda. nie wiem co jej jest, mam nadzieje, ze jej sie do wieczora poprawi. sprawdzalam - brzuszek ma miekki, kupa normalna. balam sie, ze cos z jedzeniem ale chyba nie. z drugiej strony mnie dzis mdli, boli zoladek i tez nie mam apetytu wiec jesli sie nie poprawi to jutro bedzie wizyta u lekarza bo moze obie jakiegos wirusa zlapalysmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo E - GRATULUJE PRAWKA!!! cathrine - pracowalam w auchan i rozliczalam kasjerow. Tylko niestety w umowie jest napisane kasjer, bo zaslaniaja sie tym, ze nie ma takiego stanowiska jak pracownik kasy centralnej :( Wiec jak teraz wroce to pewnie posadza mnie na kasie - a to zbytnio mi sie nie podoba :( Znowu w kasie centralnej - nawet jakby tam mnie spowrotem dali - to godziny pracy sa do d... bo albo od 6:30, albo do ok 23 (zalezy czy na rano czy na popoludnie). No i z malym dzieckiem w domu nie wyobrazam sobie pracy w takich godzinach, no i w weekendy :(:(:( Zatem musze znalezc cos innego :(:(:( Tylko, ze jak narazie mam tylko skonczony ogolniak :( Bo pomimo 5lat studiow (wszystkie przedmioty mam zaliczone :P) praca mgr lezy odlogiem, bo przy fifku nie mam zbytnio jak pisac :( A znowu moj m nie ma ochoty po powrocie z pracy sie nim zajac :(:(:(:( Bo jest zmeczony i tez chce odpoczac :( Zatem do pisania zostaja mi noce, a wtedy to ja chce spac :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoE gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz to tylko autko trzeba zakupić (a może jakieś służbowe dałoby się wysępić?) i w drogę :) Oj coś mi się wydaje, że to wasze wspólne wyjście z Myszką zakończy się bólem głowy ;) Shila a twój M też tak wcześnie do pracy chodzi? Bo jak nie to on by rano był z małym, a opiekunka przychodziłaby np na 7:00. No i odpowiednio jeśli chodzi o wieczorne zmiany. A może pracodawca da się namówić na inne godziny. Zresztą o której otwierają Auchan? Godziny szczytu na pewno są inne i dodatkowy kasjer na pewno się przyda. Z normalnym szefem pewnie wszystko dałoby się ugadać. Tak czy inaczej życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego Najlepszego z Okazji wczorajszego Dnia Matki! MamoE-gratulacje ! Ewcisko - udanego pobytu i oby powrot byl tak samo bezproblemowy ! i rozpadalo sie znowu :( dziewczyny rozne wypadki zdarzaja sie i beda zdarzac naszym malucha i przed wszystkimi ich nie uchronimi ... coz trzeba miec oczy dookola glowy i wyobraznie a i tak zapewne cos wymysla nowego... Ewka niedawno u mojej mamy bawila sie na wozku (ja jej tak nie pozwalam...) Ewka stala -mama asekurowala ja od tylu, sek nieuwagi - poprawianie spodni i Ewka wywinela fikolka do tylu i stres i placz ... cale szczescie nic nie stalo sie - bo nie bylo ostrych twardych rzeczy w poblizu... Teraz mala zapamietale cwiczy ciagle wdrapywanie sie na kanape , ale siedzenie jej nie wystarczy, wdrapuje sie wyzej na oparcie... jakis malpiszon mi rosnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mantra nie nic mi nie jest, tylko tak zapobiegawczo, dla zdrowia chcialabym sobie jakąś głodówką? zrobić, oczyscic organizm???? coś mi świta , że jakaś mądra ksiązka w tym temacie leży mi gdzieś na półce... zobaczymy...No ale tak, nie ma cudów, trzeba będzie odstawic czekoladeczki :/ Ewcisko fajnie, że dałaś znać co tam u Was na wyjezdzie :) wypoczywajcie spokojnie :) Miłego pobytu!!!! i musze leciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo E gratuluje!!!!!!!!!!!! bardzo bardzo!!!brawo! wrrr dalszy ciag jutro buziaki i spokojnej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia wspaniałe wiadomości o Matim, zawsze wierzyłam że wszystko się jakoś ułorzy, a Nikoś wkącu sobie poradzi czasem trzeba pomocy specjalisty, mojej sąsiadki dziecko dopiero w zerówce zaczeło mówić!!!!!Dziś no cóż najpierw mówi potem myśli.....:) Fasolkowa życze więcej wolnego czasu.... Dla roczniaków też Wszystkiego Najlepszego, Moja Natalka też już podobnie jak Natalka monik85 po urodzinkach Carmen wytrwałości w związku z M MamoE G r a t u l a c j e Namezis super że córka M tak cię zaakceptowała, na pewno to bardzo miłe, Proponuje kupcie dzieciaczkom na roczek krzesełko uczydełko, moja mała takie ma i jest Bomba Jutro popiszę więcej Dunia pamiętaj na kawę możesz wpadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie:) ja tylko na chwilke-zostawiam sobie kafeterię na koniec no i oczywsicie juz padnieta jestem i duzo nie popisze shila2 pewnie wybierz się do Gdańska napewno chetnie sie spotkam carmen37 a twoj maluszek jeszcze ząbkow nie ma? moja ma 2:) a z jedzeniem to mysle ze to niezalezy od nas-tylko od dziecka, jesli dziecko jest niejadkiem to nie bedzie chcialo jesc np ogórka;) a to ze moja tak wszystko je,to nie moja zasługa tylko genów chyba,ja i jej tatuś jestesmy,jakby to powiedziec,pokarmowymi okazami zdrowia,ja np odkad pamietam to mogłam jesc pączki,zaraz potem kiełbase z musztardą i popić kefirem,tak więc mysle ze Mała to po nas odziedziczyła no i poprostu najpierw jej daję troszeczkę jesli chodzi o cos nowego t ak do przetestowania,i jesli nie ma rewolucji w pieluszce ;) to d aje jej więcej,a lubi naprawde wszystko-"dorosłe jedzenie" jaknajbardziej,nie ma chyba czegoś,czego by nie spróbowała, i nic jej jeszcze nie zaszkodziło acha,moja ważyła 3500 i 57 cm. zizu77 o rety szkoda mi Twojej Malutkiej,ale juz wszystko dobrze? moze pomysl faktycznie zeby troszke w domku zmienic,co sie da-zabezpieczyc a na podłogi wywalic stare kołdry,u mnie jest aktualnie wszedzie rozciełane starymi kołdrami,na to koc i jeszcze mata do zabawy,wiec nawet gdyby sie przewrocila to raczej nic sobie nie rozbije,moze cos to pomoze AniaP czarna magia gotowanie? dla mnie te niektore nazwy tez sa czarną magią,ja uwielbiam gotowac,ale raczej wybieram potrawy tradycyjne,np rosól,placuszki,itd... a te takie juz sosy itd to dla mistrza kuchni:) Mama E gratuluję zizu77 a ty jeszcze karmisz? to super,jak ja bym chciala karmic! no ale niestety-nie kazdemu to dane:) catherine_ z tymi ogorkami to moze niekazde dziecko moze jesc.tak mysle.jednemu nie zaszkodzi-innemu tak.wiec moze sprobuj dac małą próbkę i obserwuj.jak bedzie wszystko ok to mysle ze nie ma przeciwskazan,ale moze jeszcze sie lekarza zapytaj.ja w temacie jedzenia to sie nie trzęsę,daje wszystko i sie nie przejmuje moze to i niedobrze,bo moze wszystkiego nie moze dziecko takie małe jesc ale Moja ma wielki apetyt i nic jej nie szkodzi.za to w innych sprawach się trzesę;) np jak zaplacze to od razu biore ją na rece i nieraz jest tak,ze na spacerze cały prawie spacer spędzamy na moich rączkach po czym potem mi te rączki odpadają;) wszystkim pozdrowienia i spokojnej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP - moj m wychodzi do pracy o 6 a wraca o 17:30 wic niestety nie da rady go rano pilnowac, no a ze on ostatnio baaaardzo zmeczony po pracy to o 20 juz zasypia i spi Ehhh nic go nie interesuje :(:(:(:( W poniedzialek wybieram sie na rozmowe z menagerka to zobacze na czym stoje. No i niestety, ale wiecej ludzi zakupy robi popoludniu, wiec raczejj czekaja mnie popoludniowe zmiany :(:( A co do opiekunki.... Filip idzie do zlobka :P::P:P Na opiekunke nas nie stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila rzeczywiście wypadło mi z głowy, że wspominałaś, że chyba od lipca Filip do żłobka idzie. Chyba na razie nie ma co gdybać, bo i tak nie wiadomo co szefowa ci powie. Oby jednak poszła na rękę. Życzę ci żebyś jednak pracowała, no bo wtedy to ty też będziesz mieć wymówkę, że zmęczona po pracy jesteś, tak jak M (jakbyśmy obecnie nic nie robiły ;P ) i nie będzie, że on idzie spać. Oby właśnie tak było. Mój M wie, że taka opieka nad małą męczy, ale też raczej uważa, że on bardziej zmęczony. Ostatnio szału dostawałam, bo przeliczył swoje siły w pracy i coś tam nosił i nabawił się zakwasów ;) no i jaki efekt - nie dotykać bo umieram wrrr wiem, że zakwasy bolą no ale bez przesady. Nie mam cierpliwości do takiego cackania się z nim jak z dzieckiem - wiem, że czasami jestem bardzo surowa i stanowcza wobec niego, ale tak trzeba. I tak ma za dobrze. A chłop nie może mieć z kobietą za dobrze, bo to wykorzystuje na wszelkie sposoby - tego nauczyło mnie życie i moje skromne doświadczenie w związkach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuP masz rację co do mężczyzn i tego, że potrafią i bez skrupułów wykorzystują kobietę jeśli tylko się da! Też się nie raz przekonałam o tym. Shila spróbuj prośbą lub groźbą wpłynąć na swojego M - to jego dziecko tak samo jak Twoje i w taki sam sposób uczestniczył w jego, brzydko napiszę, robieniu! Ja sama mojego M musiałam przestawić z tego co wyniósł z domu, u mnie było inaczej. A teraz wystarczy od czasu do czasu ostro i konkretnie przypomnieć o obowiązkach rodzinnych. Nawet zostawiłam go kilka razy na cały dzień z małą, żeby się przekonał, jak ja nic w domu nie robię całymi dniami! I uwierz, poskutkowało. Teraz wraca po pracy i zajmuje się małą, bez gadania, a też pracuje długo i fizycznie, więc z pracy nie przychodzi wypoczęty i zrelaksowany. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski MamoE... jeszcze raz gratuluje prawka:-) alez powodow do picia:-))) No i moze dzieki temu bedziemy sie czesciej widywac hehehe Gratuluje i podziwam, bo ja mimo wszystko boje sie sama wyruszyc samochodem. W Polsce to az za bardzo szalałam a tu lokade mam i tyle. Aha, i powiem Ci, ze ksiazki Ci nie oddam:-)) Jest swietna!! Czytalam i czytalam i jak tylko moglam przeciagalam bo sie balam ze tak szybko sie skonczy. Napisana jest tak lekko i przyjemnie a osoba Terakowskiej jest niesamowita. Koniecznie musze siegnac po jej inne ksiazki, Poczwarka jest na pierwszym miejscu. No i widze ze tu i tam nasze dzieciaczki bolesnie odkrywaja nowy swiat, krew sie polala... jak to mowia taka kolej zycie, chociaz ja sama tez oczy staram sie miec szeroko otwarte zeby zapobiec takim wypadkom, ale czy to sie da...??? Ilez to jest nas co walnelo glowa w wannie??? Blizny z czasow mlodosci chyba kazda ma, no ale teraz to jest z perspektywy mamy wiec duzo gorzej to sie znosi, ale przezyjemy. Dzien Matki... pierwszy raz obchodzilam i nie powiem, chodzilam dumna jak paw!!! Moj M wie jakie to dla mnie wazne swieto i dsotalam wielki bukiet roz oraz karteczke ze wspolnym zdjeciem moim i Majki plus.... uwaga.... wierszyk wymyslony przez mojego M!!!! Sliczny!!! Taki zainspirowany nasza zabawa i spiewaniem:-)) Super jest ten moj M (tfu tfu zeby nie zapeszyc:-)) ) Ale tak trzeba ich wychowywac, i to cale zycie:-)) Wczoraj, dzis znowu dostawalam szlu bo kupowalam bilety na kolejna wizyte do Polski. I w ukochanym Ryanairze.... zawsze mi sie cisnienie podnosi jak z wyjsciowych okazyjnych 9.99 wychodzi 79.99!!! w jedna strone z dzieckiem!!! Potem musialam kupic powrotne i tak 250 funtow poszlo.... brak slow No i tak, dzis przylatuje tesciowa wiec moze bede mniej tu zagladac a moze zeby uciec to i czesciej:-)) hehehe zobaczymy w kazdym razie jutro moje imieninki, wiec bedziemy troszeczke swietowac ( MamaE czyzby powod na kolejne piwko?? :-) ) , a we wtorek dzien dziecka!! Wiec wyjde z Majka na dluzszy spacer:-)) hehehe nie no, nie planuje jej nic kupowac ale te klocki Mega Block mnie korca, bo cos mi sie wydaje ze jej sie spodobalyby. A co sie stalo, myslalam ze padne ze smiechu. Majka ma ten grajacy stolik. No i teraz ma faze wstawania przy nim, krecenia ta miska, puszcza specjalnie alfabet i patrzy na mnie albo na M zebysmy spiewali. Ale wczoraj wlacza sobie inna muzyczke i ..... tanczy:-)) rusza glowka, nozkami... slodycz moja ilez bylo przy tym radosci z jednej i drugiej strony:-)) Duza buzka dla wszystkich Mamusiek!! Za kilka dni rusza nasz miesiac:-)) No i zaczna sie rodzici nowe czerwcowki:-)) Carmen37... OGROMNA 😘 dla CIEBIE!!!! Trzymajsie mocno, i daj Wam troszke czasu, emocje nie sa dobrym doradca. I Ty i on macie ciezki okres z innych powodow, ale bedzie dobrze. Kiedy sie zobaczycie?? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pol dnia rozmawiam z muszla klozetowa, mala nadal nie je, opiekunka musiala przyjsc bo nie daje rady. obie mamy wirus zoladkowy tyle, ze ja mam ciezszy. dobrze, ze ja a nie Laura... ryzyk, bananki, gotowane ziemniaczki - dietka to sie nazywa urlop :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catherine oj to życze wam aby ten wirus szybko sobie poszedł. Dobrze, że opiekunka mogła przyjść - to duża pomoc, być może dzięki temu szybciej do siebie dojdziesz. Dużo zdrówka dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co mi Jola podpowiada bo nie umiem doczytac sie? Nikos i tak fajnie sie rozgadał dlatego nie bede sie przejmowac głupotami. Czasem tak mam ze najpierw sie porycze a potem trzeźwo mysle:P Zizu77 biedaczyno tez nerwow stracisz przy dzieciatku. Ale pisz duzo ja jak sie tutaj wyżale to mi lepiej:P Zreszta jak sobie przypomne ile mnie nerwow kosztowało pierwsze dziecko to teraz smiac mi sie chce ze byłam taka przewrazliwiona. Tak sobie mysle ze drugie dziecko ma przechlapane bo jak sie uderzy to msi se popłakac bo nie lece do niego jak na zawołanie, a co by to było po 5-tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sobotnio 🖐️ Catherine - zrówka dla Ciebie i Laury , oby wirus szybko odpuścił. Dziękuję za to co napisałaś :) Dada dada - tak , jeszcze karmię . Codziennie też ściągam i robimy małej kleik na moim mleku. Nie planowałam tak długo karmić i kupiłam ręczny laktator , tak więc teraz się męczę. No i jestem doskonałym przykładem na to ,że można długo karmić nawet jak się miało cc !! Próbowałam dać małej bebilon , ale pluła i potem nie chciała nawet mojego . Barbara29 - moc 👄 dla Natalki , wszystkiego naj, naj. Nemezis - i pilnując nie da się czasami w porę złapać i uchronić przed wypadkiem , aż za dobrze o tym wiem . Myszka79 - udał Ci się chłop !! Ja też jestem zdania , że facetów trzeba wychowywać. Nie bez powodu mówi się , że z facetami jak dziećmi trzeba, we wszystkim :) Gonia - może to po prostu lęk separacyjny. Moja też miała taki okres , że płakała jak wychodziłam , a zostawała z moimi teściami , których uwielbia , a oni świata poza nią nie widzą . Ale tak jak dziewczyny piszą , pooglądaj mała , chociaż siniaki nie koniecznie muszą świadczyć o czymś złym , bo moja ma ich pełno , a teściowie na pewno jej nie maltretują. Masz ciężki orzech do zgryzienia, powodzenia w rozwikłaniu zagadki. Miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia - ale się uśmiałam :D Faktycznie , kolejne dzieci mają gorzej. A wyżalić się , faktycznie jest dobrze , mojemu M też mogę ,ale to nie to samo . On jest nieobiektywny, no i kto lepiej zrozumie młodą matkę jak nie młoda matka ? Chyba trochę zamąciłam , ale wiecie o co mi chodzi . Muszę kończyć , bo piszę i karmię małą równocześnie i efekt ? Muszę jakoś umyć włosy Zuzi , bo ma jedzenie na głowie :D Dzięki ,żę jesteście ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czaruniu wszytskiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin Wiktorii!!!! Sto lat! duzo zdrówka i radości!!! co tam u Was? Podczytujesz nas jeszcze czasami???? Moze sie odezwiesz? pozdrawiam! Zizu, no no, pogratulować takiej wytrwałości w karmieniu piersia!!! Catherine oj współczuje! bardzo! mam nadziej, że szybko wirus odpusci!!!! Myszko no to sie m postarał! fajnie! :) a co do muzyki i dziecka to mój Witek tez juz kuferkiem kreci i ma swoje ulubione przeboje Timelanda :p gdyby mój M wiedział co ja naszemu dziecku włączam heheheh :P No i ja nie upilnowałam Małago! rozbił lusterko! :( nawet jakiegoś opiłka sama mam w palcu z tego wszytskiego!drażni mnie i denerwuje! Witowi nic sie nie stało na szczeście! Krwi nie bylko, tylko , no właśnie, mam nadzieję, że nie ma żadnego opiłka w rączce tak jak ja! i ( tak sie darł nimiłosiernie , że postanowiłam pokazac mu jak wygląda taki rozdarty w lustrze i sie uspokoił. Nie odstawiłam lusterka na miejsce, odwróciłam sie na moment a lusterko na ziemi i rączka na nim. Pod naciskiem pękło! ajjj... :( Obejrzałam rączkę,usunęłam opiłki które sie przyczepiły i które widziałam, wziełam pod wodę, żeby opłukać no i nic więcej nie mogłam zrobić chyba!? ehhh Gonia! no nie wiem, co o tym myśleć, bo wszytko jest mozliwe :/ mam nadzieję, że to jednak lęk separacyjny! tak jak dziewczyny piszą, trzeba bedzie obserwować i byc dwa razy bardziej czujnym :/ Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia i wszystkie dobre słowa! rozmowę o rozwodzie juz mamy za sobą, jednak pojawił się cień nadziei , że sie pogodzimy :) no zobaczymy! M ma przyleciec za dwa tygodnie i mamy sobie pogadać... Tyle na teraz, może do poźniej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lewo zyje dalej nie przeprowadzona bo tylu ludzi gadalo ze pomoze i na gadaniu sie skonczylo, nie mamy jak mebli przewiesc, a mowilismy ze jak ma byc problem t sobie firme wynajmiemy ale nieee wszyscy chorem ze pomoga, i pupa:-( zostawili nas na lodzie, wielcy zaklamani chrzescijanscy hipokryci ( bo to ci ludzie z tej 'sekty') . NOrmalnie wstyd im powinno byc, poki co wszystko z moja koleznka polka przewiozlysmy, 3 dzieci z tylu wozu, pelen bagaznik gratow, tyle dobrego ze kolezanka ma woz duzy takiego jeepa... Wszystkiego najlepszego dla solenizantow i solenizantek! Mamusie pewnie dumne jak pawie chodza i donbrze. Sciskam was mocno:-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no tak, dziś Wiktoria Czaruni ma roczek - przesyłam moc uścisków i całusków :) 🌻 Daj znać jeśli podczytujesz :) Kasza oj nie dziwię się że jesteś rozżalona - też bym była - tym bardziej, że chcieliście załatwić przeprowadzkę szybciorem. W nowym miejscu życzę ci towarzystwa, na którym bardziej będzie można polegać. Kasza u mnie jakiś przełom zdrowotny. Nie chcę zapeszać, ale 3 dzień czuję się dobrze :) więc szalejemy z Martą ile się da ;) Dziś dostałam okres po 28 dniach, czyli powrót do tego co było przed ciążą. Tak sobie myślę, że może ja się tak źle czułam bo organizm się przestawiał na samodzielne działanie, tzn bez żadnych leków na tarczycę (ten cykl był zupełnie bez Carbimazole). Może to rzeczywiście było jakieś oczyszczanie organizmu?? Tak czy inaczej we wtorek dowiem się jakie mam wyniki z badania moczu i zobaczymy co dalej. Oby było dobrze. A Martula od dziś już przestała się bać chodzenia i sama sobie wstaje i robi kroczki do przodu. :) Jak na razie to chyba 6 to był max, no ale i tak teraz to już siusiu szybciorem nie zrobię tylko Martę trzeba będzie gdzieś zamykać ;) albo ze mną do WC :) Jak już się tak chwalę to jeszcze dodam, że jestem bardzo dumna z tego, że Marta buduje już wieżyczki, a co lepsze tak sprawnie już posługuje się rączkami, że jak M jej buduje wysokie wieże, to ona potrafi po 1 klocku zabierać, bez przewracania tej wieży. A wiecie może jak rozpoznać zdolności muzyczne u dziecka? Muszę poszperać w necie. Wiem, że Poznań zalewa. Z tego co mama mi opowiada, to woda jest w takich miejscach, o których bym nawet nie pomyślała. Moi rodzice są bezpieczni, w okolicach teściów już trochę powylewało. Wiki ty w pobliżu wody chyba mieszkasz - jak sytuacja w twojej okolicy??? Oglądam Eurowizję. Jakieś do niczego te piosenki. A np Kristina ze Słowacji chyba, miała tak ładną piosenkę. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️,witam poniedzialkowo,zczytalam co napisalyscie i postaram sie cos poodpisywac w koncu;) MamoE__nie dosc ze jestes osoba z ktora mozna konie krasc(przyslowiowe),madra,dowcipna,kochana to teraz jeszcze mobilna!!!:):) gratulacje Kochana!!!!!!!!!!!ja ciagle jeszcze na lasce M w tej sprawie:(,ale w najblizszych latach musze sie i za to zabrac,chociaz powiem szczerze ze do kolka mnie jakos nie ciagnie:(. juz Tobie i Myszce zazdroszcze wspolnego opijania,achh...moze tak do Wiednia zagladniecie...:).milego tygodnia i udanego babskiego wieczoru z Myszka. CArmen___czyli jest nadzieja na pojednanie,wspaniale,oby sie WAm udalo. Myszko___uchhh....odwiedziny tesciowej in spe powiadasz,no to zycze anielskiej cierpliwosci i aby minal milo ten wspolnie spedzony czas.ps.Twoj M pieknie sie zachowal,ja obchodzilam 9 maja dzien matki jak i MamaE,moj M zrobil mi filmik tzn ze zdjec na komp,pt.ja i mama,zgrana para"...,taki przeglad od tuz przed narodzinami B.poprzez kolejne m-ce,az sie wtedy poryczalam,i postcard w formie puzzli"the best mom in the world",a maly trzymal kwiatki malenkie i prezencik,ach slodkie,te nasze dzieci,a i M sie spisali,brawo!! moj Beni tez b.taneczny,krecic pupa w rytm to juz od 3 m-cy robi,a teraz glowa i nogi tez w ruchu gdy muzyke slyszy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko, no to kiedys na ta kradziesz koni sie bedziemy musialy wybrac ;) :D:D:D 😘 Powiem ci szczerze ze dopoki byla tylko Duza Mysz, to bez samochodu wyrabialismy, tylko z dwojka zaczyna byc troszeczke nieporecznie, no ale tez sie zyje ;) autobus mamy pod nosem, metro tez, a ja chodzic lubie, no ale za pare latek juz taka mloda nie bede wiec trza sie przyzwyczajac do kolek ;) Annnnnnna, kochana tak to straszne i smutne, Natura ciezka do pokonania. Twoja rodzine bardzo to uderzylo? Ja mam nadzieje ze jednak pogoda sie polepszy!!! Ja zapomnialam co chcialam napisac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz dalej... wszystkim dzieciaczko,ktore sie troszke pochorowaly zdrowka🌻❤️ Zizu___Ty sie nie obwiniaj za ten wypadek az tak,ja wiem ze kazda z nas upatruje wine w sobie gdy cos podobnego sie zdarzy naszym dzieciom,u mnie np.w czw.Beni stanal przykomodzie w jego pokoju,a tam zaraz jest sangenic kosz na jego pampy zuzyte,ktory Go ost b.interesuje:/,chyba wlasnie chcial do niego przejsc,no i zakolysal sie i chial do niego i bam,upadl na wznak,uderzaja o kant komody,efekt guz z boku glowy i na luku rbwiowym,ale juz zeszlo mu. niestety teraz najgorszy czas wlasnie,nasi mali odkrywcy wyprobuwuja nowe mozliwosci,itp itd i tu takie bolesne doswiadczenia podobno sa zaprogramowane(ale w teoriii jestem zuch mama,a w pralktyce ,eycze i tez sie obwiniam). Kochane,dzieki za zachwyt moim menu,fakt bylo pyszne i moze niecodzienne,ale wlasnie ja lubie niecodzienne,inne,niekoniecznie tradycyjnie polskie jedzonko pichcic,fakt od czasu do czasu jest u mnie bigos,schabowy z ziemniakami i jarzynowa salatka,ale czesciej kuchnia srodziemnomorska,salatki czy specjaly alla italiano:):). Goniu__podajmy sobie rece....u nas tez nadal zebole sie pchaja,mamy jedynki i dwojki na gorze i na dole,myslalam ze troche odsapnie moj biedaczek a tu od nowa,placz r przez sen,sliny,odparzona pupa itd,i co..i ida kly najwyrazniej,juz bardzo blisko sa:(,powodzenia i przespanych nocek oraz aby Mala malo przy tym cierpiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, u nas znowu zabkowanie i nocki do pupy :o najgorsze ejst to ze Alex zawsze dobrze zasypiala, odkladalam ja do lozeczka i juz a teraz nie moge jej polozyc bo zaraz sie podnosi i w ryyyyk, ale to jaki! Tak to jeszcze nigdy nie plakala, to jest bardziej wrzask nisz placz. No i w rezultacie Mala chodzi teraz spac okolo 22.30 a matka jest zhisteryzowana .. wiem ze wiele z was juz to przechodzilo, ale Olka taka sie zrobila troszke niegrzeczna. Dzis musialam cos przestawic i wzielam jej zabawke (strzykawke) z reki a ta we wrzask! Oj musze jej zaczac ucierac ten temperamencik! Acha, Goniu, ja mam nadzieje ze siniaki to jakis przypadek przygod malucha, ale ty nie owijaj w bawelne i tylko pytaj opiekunki skad one sie wziely? PLacisz jej za opieke nad dzieckiem a nic innego. Sluchaj, a nie ma u was jakiegos zlobka/przedszkola? Bo cos widze ze z opiekunkami u was nie za dobrze ... Aaaa, schudlo mi sie :) gdzie tabelka? melduje spadek 11kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czaruniu;jesli nas czytasz to ... wsystkiego najlepszego dla Wiktorii. AniuP_fakt,Kochana z tymi naszymi "chlopkami",oni zawsze sa bardziej zmeczeni niz My,amy co, caly dom na glowie,dziecko wychowac,nakarmic,opiekowac,uczyc zycia,ja czasem to juz nerwa konkretnego dostaje,niby M wie ze to jest tez wysilek i ie lada praca,ale to zawsze on jest bardziej zmeczony,no ja to tam siedze w zabawkach z amalym albo na spacery chodze i tylke,ach ci faceci,czasem trzeba nimi wstrzasnac i powiedziec co sie o nioch mysli:D:D. Dada-dada__z tym jedzeniem i wyprobowywaniem nowosci to wlasnie od dziecka zalezy duzo,ja np.teraz czesciej staran sie cos gotowanego ode mnie malemu zaserwowac,miesko bio i wogole,a u efekt taki ze jezykiem wypycha,pluje albo w lyzke reka uderza,a kuchnia cala zapackana jak np u nas w sobote,:/ u nas bardzo zmiennna pogoda,slonce,deszcz na przemian a dzis jeszcze siny wiatr,nawet spacer sie porzadny nie da zrobic,aja do miasta dzis chcialam,eghh:(,oby od jutra -1 czerwiec jakos sie to diametralknie odmienilo,bo za tydzien jedziemy na 2,5 tyg do PL i jak bedzie taka aura za oknem to sie tam zamorduje na wsi u rodzicow. Kasza__wspolczuje i jednoczesnie przypomniala mi sie nasza przaeprowadzka do wczesnniejszego mieszkania w wiedniu. wszyscy sie zobowiazali,przyjedziemy i pomozemy,i co iw przed dzien przeprowadzki nawet nasi zaznajomieni sasiedzi do Pl na weekend wypruli,dobrze ze to nie byly jakies meble(bo te byly prosto ze sklepu na nowe mieszkanie zdostarczone)ale inne male rzeczy typu ciuchy,rzeczy kuchenne i inne mniejsze rzeczy domowe,byly tylko na naszych barkjach a mieszkanie bylo na 5 pietrze bez windy,wiec coz,lipiec upal jak......,a my rundy w gore i w dol,naszym wtedy malym samochodzikiem wszystko sami przewiezlismy,ach...ci znajomi ktorzy niby mowia ze oni zawsze pomoga i sa do uslug,na kazde zawolanie...dla mnie pic na wode...jest takie powiedzenie smutne,ale prawpdziwe.."umiesz liczyc,licz na siebie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×