Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

Mnie tez nie było, bo miałam przez chwilę mnóstwo pracy. Nie lubie swojej pracy, a wy swoja lubicie? Co teraz robię, jem drugie śniadanie. Jescze 2,5 godzinki i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Broneczka25 za linki, zapiszę je sobie. :) I jak ta sukienka, bardziej podoba mi się jej dól, gorset bym wzięła taki prosty, ewentualnie z jakims haftem. Tylko najgorsze jest to, że moja bratowa trzy lata temu miała identyczny dól, troche inny gorset w swojej sukni. Tak trochę głupio, to prawie jak powielanie :( Nie wiem, będę musiała pomysleć. Co Wy myślicie dziewczyny? O sukni? O podrobieniu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa to już zależy na ile Ci się podoba ta suknia i na ile dobrze będziesz się czuła z takim powiedzmy "plagiatem" hehe ;) A ja się nie poddaję i już uzbierałam na forum tym i innych kilka chętnych na kurs dziewczyn .... drżyjcie w posadach :D:D:D hłe hłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa suknia bajerancka, co do plagiatu... taka sama nie bedzie nie? - to ja nie widze problemu... Dynia całkowicie skończona. Wyszła raczej uśmiechnięta niż straszna. Co do pracy... hehe... za duzo tlumaczenia... natomiast nie pracuje w swoim zawodzie, jako \"opiekun\", jak chodzilam pracowac na szkoleniach to czasami plakalam i nienawidzilam tego, teraz tesknie za tym, czesto sie zastanawiam czy moi podopieczni jeszcze zyja i jak sie maja... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki ziewczyny, pogadam jeszcze z bratową :) Czym sie zajmowałaś Spanielko? Brzmi to strasznie \" czy jescze żyją\" \"jak sie mają\", now eisz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa mi sie podobaja zdjecia a co do tego czym sie zajmowalam... ksztalcilam sie jako \"opiekun\" z racji tego bylam i w hospicach dla dzieci i doroslych, w domu u tak kalekich dzieci ze predzej moznabybylo wymienic jakich chorob nie maja i co umieja niz odwrotnie, domy pomocy spolecznej, monar, schroniska, w domach prywatnych gdzie zdarzyly sie kiedys lub nadal trwaly tragedie, dom dziecka... itd. w kazdej placowce troszke, w jednej dluzej w drugiej tylko chwile... wszyscy ludzie sa wspaniali na swoj sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam cie spanielko. SZACUN Naprawdę, ja bym nie potrafiła patrzeć na czyjeś nieszczęście, choziaż ludzie moga być wspaniali, to i tak nie potrafiłabym... Nie wiem, jak Ci to opisać, jestem zbyt wrażliwa, a może zbyt egoistyczna, jedno wiem na pewno, nie umiałabym żyć, wiedząc, że inni przezywają takie "katusze", choziaż na to nie zasłużyli. Spanielko, gdybym mogła, podałabym ci rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy to tak naprawde potrafi i to nie byl wielki wyczyn, ja mialam chwile slabosci gdy dostawalam w kosc od naszych opiekunow-ktorzy nami kierowali bo tak naprawde przylepiali nam najgorsze "prace" aby nimi nas wyhartowac albo inaczej - zeby nas sciac i zebysmy odeszli skoro nie potrafimy dac rady, dzieki ale nie lubie gdy ktos tak pisze Środa, rodziny ktore sie zmagaja z roznymi tragediami - im trzeba gratulowac, chorym ktorzy maja poczucie humoru i sami cie zagaduja z zartami - tu masz WIELKI szacunek i podziw mi sie nie nalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jestem pewna Środa ze gdybys sie znalazla na moim miejscu tez bys dala rade, mimo tego co w tej chwili czujesz ja tez mialam dni ze plakalam i nie znosilam tego, a nastepnego dnia szlam dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzis jak uzalezniona - oddalabym duzo zeby tam wrocic :( wspomnienia mnie naszly stad ten slowotok - sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, spanielko, mam dwóch braci, którzy są niewidomi, trzeci jest oprócz tego, że jest niewidomy, to jeszcze niedorozwinięty i jak widzę sie z nimi, to strasznie ioch podziwiam, maja dobrą pracę (chodzi mi o tych dwóch niewidomych), radza sobie w zyciu nie gorzej, niż zwykli ludzie. Maja dar, którego nam, widzącym nigdy nie będzie dane poczuć, poznac. Jestem zbyt egoistyczna, żeby móc pracowac w takich hospicjach, czy domach pomocy. To jest egoizm, bo ze względu na siebie nie mogłabym patrzeć na chorych ludzi, ale wiem i wiem to na pewno, ze gdyby mi się cos stało, gdybym miała wypadek, byłabym ciężko chora, to cieszyłabym się z tego, że zyje i usmiechałabym się mimo wszystko, bo chcę zyć i podwójnie brałabym radość z tego, że żyję, że dane mi było być na tym świecie jeszcze troche. Może masz rację, może każdy jest do tego zdolny, ale ja sobie wyobrazam siebie w takiej sytuacji. Piszę co mi na myśl przyjdzie, dlatego to takie bez ładu i składu, nie wiem, może nie da się zrozumieć tego, co chcę przekazać, ale nie będę sie trudsić. Soorry, że poruszyłam taki temat, nie przystoi na FORUM ŚLUBY I WESELA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za słowotok to ja przepraszam, jestem w trakciwe przemysleń, stąd taki oprzypływ słów. spanielko, zawsze możesz wrócić do tego, co kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie przystoi? a ja czytajac to co napislas zaczelam sie usmiechac, ciesze sie ze twoi chociaz dwaj bracia daja sobie dobrze rade w zyciu, nie znam ich, ja widze moze slabiej niz wiekszosc ale widze i troche chociaz zdaje sobie sprawe jakie to musialo byc dla nich trudne... i nadal sie jak glupia usmiecham ale takie wiadomosci nawet od nieznanych osob powoduja ze zaczynam myslec o tych osobach ktore znalam, to wielkie szczescie ze masz takich braci Środa, naprawde wielkie ludzie maja mniej widoczne swoje wady, znalam zabawnego pana do ktorego chodzilam do Osrodka-ciagle zartowal, mial zaburzenie, tylko to, tylko tabletki, no i to ze nie posiadal wlasnego lokum tylko w Osrodku mieszkal...nastepnego dnia przyszlam i Go nie bylo... zycie ludzkie jest tak strasznie kruche, dlatego trzeba sie cieszyc wszytskim czym mozna powinnas i napewno jestes dumna z braci, bo ja odczuwam dume tez :) o tym 3 malo piszesz ale napewno sa tez powody do dumy i radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z nich dumna, nie pozwlają się w niczym wyręcczać, sa samowystarczalni, są szczęśliwi, to nie są moi rodzeni bracia, tylko cioteczni, ale bardzo ich szanuję za to, że sa, że dają radę, za świetne wręcz poczucie humoru, bardzo bym chciała, żeby byli na moim weselu, ale u nikogo z rodziny nie byli, więc nie liczę na zbyt wiele. Ja w ogóle ma cztery siostry i jednego brata, po mnie do ożenku zostana mojej mamie jeszcze tylko dwie córki, bo moje dwie starsze siostry to mężatki i brat jak już wczesniej wspomniałam jest już zonaty, teraz kolej na mnie, a potem jeszcze dwie moje sisters. nie wiem, czuemu to napisałam, chyba chciałam sie pochwalić rodzinką :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo masz czym Środa sie pochwalic - rodzinka i to jest zajebiste w ludziach masz u mnie ogromnego plusa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy nowy dzien. Wiecie, jak strasznie szybko upływaja mi tygodnie? To jest przerażające, ale normalnie tydzień dla mnie trwa teraz tak, jaklby to było zaledwie dwa trzy dni. Może dlatego, że pracuję od 8.00 do 17.30, więc jak wracam do domu, to obiadzikl, ewentualnie kolacyjka i spać. Dzisiaj idziemy do księdza na \"nauki przedmałżeńskie\", ale najlepsze jest to, że kurcze w trakcie przeprowadzki posiałam gdzies kartki na nauki i swoją i Łukasza, bo trzymałam je razem, bęe musiała dzisiaj w domu u siebie poszperać, bo od tygodnia jesteśmy u rodziców lubego, więc nie miałam mozliwości. Mam nadzieję, że sie znajdą, bo mamy tam wpisane, że osdbyliśmy juz trzy spotkania :) W niedzielę jedziemy popisać umowę z zespołem, zaliczka 500 zł, al;e juz będą zaklepani i chociaż to mi odejdzie. :) Teraz jeszcze musze zadzwonić do fotografa i kamerzysty, żeby z nimi tez się umówić, bo jak na razie jesteśmy w lesie. :) A jak Wam minął wieczór? Jakie nastawienie do dnia dzisiejszego? Buziaki dla przyszłych żon. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zespol , sala, auto, kamerzysta + fotograf - sa i dzis sie zastanawiam co jeszcze... nauki - trzeba sie podpytac kiedy co i jak, do Kosciola jakiegos skrzypka trzeba poszukac i jakiegos ktosia na \"marszówke\" i ... niewiem :( co jeszcze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.dbajobociany.pl pomozmy bocianom!!! ;) stworzcie wlasnego bociana i wyslijcie go do znajomych (fajna niespodzianka dla tych, którzy spodziewają się dziecka albo wkrótce staną na ślubnym kobiercu ;) ) wesprzyjmy akcje budowania gniazd! kazde 1000 wirtualnych bocianow to jedna platforma BEZPIECZNA dla budowania gniazd! ja bocianom juz pomoglam, napewno sie kiedys w stosownej porze odwdziecza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry z ranka :) Mimo że za oknem szaro i deszczowo i ledwo wyszłam z wyrka, to pokrzepiająca jest herbatka jabłkowo-gruszkowa oraz żółty piękny tulipanek od Marcina, który się do mnie uśmiecha z biurka. Wieczór minął mi fajnie, ja prasowałam a Mój przyszywał mi guziki do płaszcza :) bez telewizora tylko z muzyką i sobie gadaliśmy o różnych rzeczach ponad 2 godziny... Aha i wzięłam się do organizowania grupy chętnych na kurs o którym Wam pisałam - do wczoraj do 22 zgłosiło się już prawie 15 osób :D trzymajcie więc kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×