Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_w_sieci_

Zwyciestwo SMAKUJE Najlepiej

Polecane posty

ostatnio idzie mi paskudnie z dietą, jak zawsze zresztą:( nienawidzę siebie.. samotna, uważam, że nawet bez tabletek uda Ci się schudnąć tak jak zaplanowałaś:) i tak ważysz mniej ode mnie..wiec masz łatwiej...ja nie mogę się doczkeać kiedy zoabzcę 5 z przodu, bo w obecnej chwili jestem nic nie warta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny tak mi przykro to czytac......Nie waze mniej niz Ty !waze jakies 69 na 167-168 cm wzrostu wiec roznica jest moze kilogram miedzy naszymi wymiarami! Ja tez siebie nienawidze ...Czuje sie podle ze swoja osoba...i swoim cialem...I codziennie wstaje patrze w lustro i rzygac mi sie chce soba.... Choc bym chciala to Cie nie pociesze,bo mam taki sam stosunek do siebie ,jaki Ty do siebie.....Moge mowic,nie mysl tak,dasz rade ,badz silna....a sama nie potrafie uwierzyc w takie slowa wiec jak moge przekonac kogos innego....smutno mi bardzo i przykro ze nie umiem poradzic sobie z soba ani pomoc innym.... Ja czuje ze chore jest nie tylko moje ciało ale i moja dusza.....cala w srodku jestem chora,swiat mi sie wali,mam plany,marzenia,nagle wszystko sie wali i burzy......Ostatnio ciagle placze......ale udaje ze jestem silna i sobie radze....... Skinny musimy sie postarac i nie lamac...ja wiem ze latwo powiedziec,ale musimy sie wziac w garsc......Mamy zycie przed soba i nie mozna tego tak marnowac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku kochane a co to takie smutaski i załamki!?:( ja sie jakos spielam bylo 79,2, dzisiaj 78,2, udaje sie narazie, jutro prawdopodobnie skrece do knca orbitrek i zaczne z nim szalec.. ej ja bez waszej pomocy nic nie zdzialam.. prosze kochane.. uwierzmy w o, ze no do swiat kazda z nas ma stracic np. 6 kg!!! przeciez dobrze wiemy wszystkie ze mamy 1,5 miesiaca i jest to na spokojnie mozliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu my dalej walczymy tylko takie \"male\" zalamanie nas ogarnelo......Ale miejmy nadzieje ze sie poprawi :-) Gratuluje Ci spadku wagi :-) Nic tak nie motywuje jak spadajace kiloski hehe :-) Ja jutro stane na wadze tak orientacyjnie...... Mialam napad...skonczyl sie na wymiotach ..............Nie komentuje nawet tego co zrobilam.......Zal mi siebie i swojej slabosci......Szkoda gadac.Obiecuje Wam bo sobie nie moge...ze to sie wiecej nie powtorzy....Myslalam ze jakos sie wyleczylam ale widac stres ,dieta,moje plany ktore szlag trafil i kumpela ktora olala ....wszystko to sie skumulowalo i stalo sie ...Trudno,jutro bedzie lepiej....Mam nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze... nie mozesz wymiotowac!:( ech te kompulsy sa okropne.. mnie to tak nie dotyczy wiec nie wiem za bardzo jak mozna z tym walczyc..:( 3maj sie kochana i uwazaj na zdrowko:( 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu...wiem ze nie moge wymiotowac.....Ale widzisz...czasem to silniejsze ode mnie :-( Jest mi glupiuo i wstyd :-( Wlasnie jem sniadanko.przedtem biegalam chwilke :-) Zaraz zabieraz sie za sprzatanie :-) Milego dzionka Wam zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny dziewczyny! Was to zostawić na chwilę... :-O samotna !! nigdy więcej tego nie rób!!! o tabletkach też zapomnij!!! masz dużo czasu, masz chęci i masz nas !!!! i spokojnie uda Ci się zrzucić nadmiar jak nie do świąt to spokojnie i i przyjemnie do wiosny. też chciałabym pozbyć się wszystkiego jak najszybciej, ale jeśli się nie uda nie będę się łamać, poczekam po prostu troszkę dłużej. Chciałabym do końca roku zejść przynajmniej do 55 kg, niby to tylko jakieś 3 kg ale zawsze coś :-) a reszta spokojnie do wiosny... i myśle że tak jest łatwiej.. a przede wszystkim zmień myślenie, przestań się zadręczać !!! to wcale nie pomaga, a wręcz przeszkadza... zacznij myśleć pozytywnie, proszę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toa widzisz sama ze nie mozesz nas zostawiac bo dzieja sie same zle rzeczy :P I calkiem powaznie to mowie .....:-) Wiem ze nie moge zwracac,tym bardziej ze wiem co oznacza powrot do tej choroby...Ale czulam sie taka slaba,mialam juz wszystkiego dosc i polecialo....Zaczelam od jablek ,potem kanapki,zupa,salatka,batonik....Czulam ze tyje w oczach ...nie potrafilam inaczej i poszlam............. Wiem ze nie moze sie to powtorzyc,mam zdarte gardlo,i kostki na nadgarstkach...czuje sie zle :-( Od rana sprzatam zeby zajac sobie czyms czas,upieklam nawet ciasteczka :P Fakt zjadlam 4 male ale zjem tylko obiad za to i nie bedzie kolacji..... Toa wiem ze mozna na spokojnie sie odchudzac,ze nie wolno sie glodzic,ze lepiej dluzej ale trwale ale czasami mam juz dosc...Zrozum ja waze prawie 70 kg!jestem grubsza od mamy!Jeszsze te texty ktore ostatnio uslyszalam....Wszytsko to mnie dobija i moze dlatego chce jak najszybciej to zgubic......... sama juz nie wiem.......Niby 3mam sie tych 1000 kcal,fakt wczoraj i przed wczoraj bylo mniej i chyba tez tym (oprocz stresu) byl spowodowany kompuls...Poza tym tak dawno nie jadlam nic slodkiego ani chleba ze po prostu rzucilam sie na to wczoraj jak krowa na siano.......Ehhhh :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i własnie dlatego ja nie jestem przekonana do rezygnowania całkowicie ze słodkości na diecie uważam, że mozna sobie zjeśc tak do 200 kcal dziennie :-) najlepiej do południa jeśli będziesz się trzymać tego 1000 kcal to na pewno ładnie i szybko schudniesz, najważniejsze to nie przejmować się małymi porażkami i olewać to co mówią inni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego sobie pozwolilam na te ciacha dzisiaj :-) Wiesz toa.......Tez tak mowie,zeby miec yo w dooopie co gadaja inni,zeby kompletnie sie tym nie przejmowac......Ale jak dotknie nas to osobiscie to nie jest tak latwo,zwlaszcza gdy jest sie przewrazliwionym na punkcie wagi,obsesyjnie mysli o schudnieciu,liczy kalorie i od dwoch lat ciagle mysli o diecie...Takie slowa sa jak uderzenie z liscia prosto w twarz...przynajmniej dla mnie.......Czuje sie wtedy jak ZERO i nienawidze sie...... Pamietam jak dzis ,ubralam sie ladnie,uczesalam,wyprostowalam wlosy i poszlam na ten cmentarz ,myslac ze nie wygladam tak zle.I nagle takie slowa,ale ty masz pysie,tak sobie przytylas.......Nagle cala czerwona sie zrobilam i malo braklo a bym sie rozplakala...chcialam uciec jak najdalej........Jak o tym pomysle to czuje wstyd :-0 Kolejny przypadek,siedze w domu,przychodzi tata,gadka-szmatka i nagle : no,ale sie WYPASLAS ostatnio........Wtedy to ucieklam do pokoju i beczalam jak glupia,nie moglam sie uspokoic....Ale nie unikne takich komentarzy,niestety wiekszosc ludzi nie wie co to dobre wychowanie i ze takie uwagi powinni zachowac dla siebie,bo nie zdaja sobie sprawy ze doprowadzaja mloda dziewczyne do obsesji na punkcie wagi i wygladu i wpedzaja w depresje,stany emocjonalnej hustawki i co najgorsze zanizaja poczucie mojej wartosci do zera...Dlatego tak zalezy mi zeby jak najszybciej doprowadzic sie do jako-takiego stanu....Nawet myslalam ze nie jest ze mna tak zle,ale po tych komentarzach stwierdzam ze jednak jest zle i ludzie postrzegaja mnie jako gruba :-0 Nienawidze slowa GRUBA :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez go nienawidze:( a moja samoocena jest niżej niż 0... niby facet ciagle mi mowi ze jestem piekna.. cieszy mnie t.. ale nie porafi m to poprawic mojej samooceny:( a on tak sie stara..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ale pociesz sie tym ze MASZ faceta,ze mu na tobie zalezy i musi Cie kochac skoro tak mowi!A ja jestem sama jak palec,ani faceta,ani nikogo..........Tym bardziej mi zle.... Ale nie powiem ze nie wiem co czujesz bo wiem.....Wiem ,ze na pewno chcialabys byc szczuplejsza dla niego i dla siebie....Rozumiem to.......Rozumiem i ciebie i siebie i wszystkie dziewczyny ktore to przezywaja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya, mysle ze faceci sa kochani i czesto mowia do nas ze pieknie wygladamy nawet kiedy tak nie jest... dobrze jest polegac na wlasnej opinii i jesli sie czujesz zle ze soba i swoja waga to to zmien, jestem pewna ze mu sie to spodoba, ja tak wlasnie zrobilam, maz mi mowil ze jestem piekna itd (mialam wtedy 62kg) a ja dalej sie czulam okropnie wiec postanowilam to zmienic, mysle ze trzeba podejsc do sprawy obiektywnie czyli: wygladam okropnie-czas cos z tym zrobic a nie ludzic sie ze moj facet bedzie zyl z taka zaniedbana kobieta,,, pamietam ze jak schudlam moj maz nie mogl wyjsc z podziwu jak swietnie wygladam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez pamietam jak po ubytku 18kg wszyscy mojemu facetowi zazdroscili.. najlepsze jest to ze od tamtego czasu przybralam 5kg a ciagle slysze ze wygladam coraz lepiej, ze chudne... hehe:) a kochany mowi do mnie Chudzinka, Malutka i wiecie taka jestem szczęśliwa ze go mam bo on uratowal mnie od depresji..:) ale teraz chcialabym wazyc 69 i pokazac wszystkim zwlaszcza tym kobietom ktore nie sa w staie uwierzyc we wlasne mozliowsci ze uda sie dosiagnac szczescia.. chce wygladac normalnie, nie chce byc chuda.. chce byc normalna dziewczyna i mysle, ze przy wzrosie 179cm 69 bedzie idealna waga wiec brakuje mi jeszcze 9 kg na ktore daje sobie czas spokojnie do wiosny.. nie spieszmy sie i pamietajmy ze zdrowko najwazniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienko no wlasnie sama widzisz jaka motywacje daje Ci chlopak....nbie masz sie co stresowac,on Cie kocha i akceptuje taka jaka jestes wiec zrzucaj na spokojnie...bez pospiechu :-) I nie mysl zle o sobie.....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! no dziś było troszkę lepiej... bynajmniej jakoś sobie radzę;) dzięki za słowa otuchy:*** naprawdę to ważne dla mnie... ale chyba przeziębienie mnie bierze bo mnie głowa boli i mi zimno:/ a co tam jeszcze u Was ciekawego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane:) nie odzywałam sie wczoraj bo był u mniej mój M. i wiecie o co chodzi:) hehe:) a dzisiaj zaczynam od jogurciku:) na obiad planuje kapuste:) buziak jak tam minal wieczor i ogolnie jak wasze samopocucie?:) buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjjj dziewczeta :P Mi sie dzien beznadziejnie zapowiada,ma przyjsc ciotka z rodzina,brat z dziewczyna i ojciec :-0 Najchetniej spieprzylabym gdzies z domu ale nie mam gdzie...Jestem skazana na siedzenie tu i wysluchiwanie ze jestem gruba,ze nie mam pracy,chlopaka itd itp....:-0 NIENAWIDZE NIEDZIEL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skinny ja tez czuje ze cos mnie bierze jakies chorobsko ......:-( kasiu jak najbardziej jestes usprawiedliwiona ze sie nie odzywalas :-) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu się pojawiam...Przepraszam,że na tyle Was zaniedbałam,ale znajomi od tygodnia prawie u mnie mieszkają..W końcu jestem sama i ten tydzień chcę przeżyć \"normalnie\" i z Wami na forum :* jeszcze raz przepraszam, że tak zniknęłam (klęczę i biję głową o podłogę ;)) Widzę, że sporo się u Was wydarzyło...Żałuję, ze nie byłam z Wami w trudnych chwilach, ale mam nadzieję, że wszystko się układa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj kocur_ka - miło ze nie zapomnialas o nas:) kurcze kochane nie moge patrzec na swoj brzuch:/ od dzisiaj codziennie cwicze abs 8 minut!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane....dwie wizyty mam za soba,czuje sie podle,nikt nie robil mi przytykow do wygladu,natomiast kazdy na chama chce mi znalezc chlopaka i wtraca sie w moje zycie!!!! a ja siedzialam zawieszona,zaplakana i marzylam tylko o tym zeby poszli i dali mi spokoj!!!Co oni do cholery jasnej moga o mnie wiedziec jak w domu jestem 3 miesiac od dwoch lat!!!!!!!!Nic nie wiedza!!!! a wtracaja sie i dokazuja!!!!!!!!przez swoje durne gadanie poszlam do lazienki i sie rozryczalam,wrocilam z podpuchnietymi oczami i bolem glowy ktory opd dwoch dni nie daje mi zyc :-0 Mam dosc wszystkiego....Czemu to wszystko jest takie perfidne!!!!!!!!!!!!!!czemu wpieprzaja sie w moje zycie jak nie maja pojecia co ja przezywam .....Widza tylko o jednym chlopaku a mialam juz KILKA powaznych zwiazkow ale nie mieeszkalam tu wiec nie wiedzilei a traktuja mnie jak ulomna jak dzikuske jak jakas nienormalna osobe!!!!!!!!!mam w dupie co mysla ale te ich przytyki mnie po prostu doprowadzaja do nerwicy!!!!!cala sie trzese z nerwow.jest wiele spraw i incydentow o ktorych chce zapomniec a oni mi nie daja!!!!Wiem ze rodziny sie nie wybiera ale czemu ja musze z takimi ludzmi przebywac :-0 :-0 :-0 :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie^^ samotna, ja na Twoim miejscu zostałabym w domu i jeżeli ktoś dokuczałby mi, to odpowiadałabym taką samą szpilą..Musisz pokazać, że wszystkie ich komentarze masz obecnie w tyłku, że masz charakter i nikt nie będzie Cię obrażał jak mu się zachce(bo jak pomyślą, że im wszystko wolno, to wejdą Ci na głowę jeszcze). Czasem warto być egoistką:) nie szanują Cię i nic do nich nie przemawia? Rób to samo!!! Ciekawe jak będą się czuli...Może to coś zmieni..Aż się zdenerwowałam normalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana widze ze jestes zupelnie wytracona z rownowagi.. emocje trzymaja nad toba góre! proponuje jogging lub cwiczenia na wyladowanie sie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny kochana kiedys obralam taka taktyke to mi powiedziano ze zrobilam sie pyskata i obrazalska bo rowniez pilam cietymi ripostami na ich durne zaczepki,fakt przynioslo to efekt ale chwilowy. Dzis natomiast 3 osoby mnie atakowaly ze mi znajda chlopaka,ze siedze w domu nic nie robie i takie tam.....mialam juz dosc ,bo do jasnej cholery nie jestem ulomna zebym sobie sama nie mogla znalezc faceta!Zawsze to ja konczylam zwiazki i zawsze to ja bylam strona ktora \"dominowala\" ale przeciez nie bede sie z tego tlumaczyc ciotkom,wujkom i reszcie....I tak nic o mnie i moim zyciu nie wiedza...Ale czulam sie podle,kazdy mi dogryzal a ja nawet sily nie mialam zeby cos odpowiedziec......NIC o mnie nie wiedza doslownie NIC a potrafia siasc na psychice i wnerwiac,ze czlowiek sie rozbeczy i mam dosc....... Wlasnie zakonczyla sie wizyta brata i jego dziewczyny,oczywiescie na wsepie zostali poinformowani ze nie mozna sie ze mna dzis dogadac i zeby mnie gdzies ze soba wzieli.....Nozesz kurwa mac!!!!!!kolejny raz ulomna ze mnie robia,tak jakbym sama nie mogla sie gdzies wyrwac!!!!!!! i kolejny raz mozge powiedziec ze gowno wiedza,bo to ze nigdzie nie chodze to nie znaczy ze nie mam z kim,wrecz przeciwnie, ciagle sciemniam ze nie mam ochoty albo ze jestem juz umowiona,a tak naprawde to sie wstydze ze przytylam!Ale to jest moja najwieksza bolaczka,katorga i cos co w zyciu przeszkadza mi najbardziej a oni zyjac obok mnie nawet nie maja o mnie pojecia......Nie maja pojecia ze ide rzygac po jedzenieu(jak mialam zaawansowana bulimie) ze mam z tego powodu depresje,ze naprawde ciezko to znosze!!!mieszkaja obok nie wiedza nic a rozkazuja i daja \"cudowne \" rady ktore w dupe moga sobie wsadzic!Przepraszam za wulgaryzmy ale nie mam sil dzis przebierac w slowach........ Kasienko jogging chetnie ale domiar zlego trzese sie z zimna,3 tabletki od bolu glowy zjadlam i czuje jak jakies chorobsko mnie atakuje,jak na zlosc....akurat teraz........ :-0 Mowie Wam dziewczyny nie daje sobie rady ostatnio....juz sama nie wiem co robic ze soba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj kochana tak mi Ciebie szkoda..:( chciałabym Ci pomóc, ale ja kiedy mieszkamy daleko od siebie, a tak to na pewno udało by sie nam zlapac dobry kontakt..:( szkoda mi Ciebie strasznie, ale z drugiej strony traktowalabym to w tak sposob?: \"co wy sobie myslicie ze co? ze nie umiem sobie faceta znalezc? ok to popatrzcie.. do sylwka na minusie moze byc spokojnie z 7-8kg jak wlozymy cale serce w dietke i aktywnosc fizyczna codziennie po sylwestrze przyprowadzisz takiego przystojniaka do domu ze twoja mama pozaluje ze nie jest o 20 lat młodsza- ot co!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×