Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_w_sieci_

Zwyciestwo SMAKUJE Najlepiej

Polecane posty

Jaką kulkę??!!Śliczną zgrabną dziewczynę :) w dodatku interesującą i inteligentną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jakiego mam dola....siedze i rycze....normalnie mam dosc wszystkiego co za popier.....zycie.....:-0 wlasnie przylazl moj ojciec taki pijany ze ledwo na nogach stal ,z cala skrwawiona reka,pewnie sie gdzies wyprzewracal na tym mrozie..Zrobil z siebie takiego zula!ma 50 lat a wyglada na 70! Powiedzialam ze nie ma wsepu do tego domu jak jest pijany....Normalnie ie mam sil........Jak gdzies zamarznie ? cala sie trzese z nerwow,mam taka nerwice przez niego ze po prostu nie moge...od razu mnie brzuch boli i wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się kochanie :* doskonale wiem co to znaczy mieć w rodzinie alkoholika..Nie osobiście, ale wielokrotnie widziałam jak mój wujek mieszkający z babcią do 30 roku życia wracał w takim stanie :( a jak go wyrzucała to potem chodziła szukać...nie jest tak zimno dzisiaj więc będzie dobrze :* zresztą może poszedł do jakiegoś kolegi albo coś.. :( uspokój się, przytulcie się z mamą..Mam nadzieję, że będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszka jakies dwa km od nas z bratem,jego brat ma duzy pusty dom i teraz on tam jest,obydwaj alkoholicy ......przylazl sama nie wiem po co,czasem przychodzil w niedziele na obiad czy cos ale zawsze trzezwy, a teraz przylazl taki nawalony ze sie mi przewracal po korytarzu,z ta skrwawiona reka........powiedzialam zeby sie szedl leczyc i w koncu na oczy przejrzal to mi pojechal zebym sama sie leczyla i popatrzyl na mnie z taka nienawiscia....Szkoda gadac....mama jest jeszcze w pracy,dopiero po 22 bedzie,znowu sie bedzie denerwowac ......no normalnie sil nie mam............stoczyl sie na takie dno ze wstyd mi ze mam takiego ojca......ludzie maja normalne rodziny,kontakt z ojcami a ja nigdy nie moglam na nim polegac,nawet nie wie do jakije szkoly chodzilam......zawsze mialam steresa ze jak pojade ze szkoly to bedzie gdzies spal pjany na przystanku........wstyd sie przyznawac do takiej patologii...a najgorsze jest to,ze od razu sie cala trzese i dostaje takiego bolu brzucha jakby mnie rozrywalo od srodka :-( Dziekuje Wam ze odpisalyscie....🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś postanowiłam przyeksperymentować z norweską :-D tak dla wyrobienia sobie opinii :-) jestem akyualnie przed śniadaniem i już się źle czuję - 3 jajka na twardo...blleee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy ile się wcześniej jadło :-) jak czytałam jadłospis to wydawało mi się, że jest ok i raczej nie będę specjalnie głodna. no i pod względem kcal - np. dziś same jajka to 720 kcal :-) no zobaczymy...to tylko eksperyment. ale muszę pojechać z jakąś konkretną dietą bo jak nie mam z góry narzuconego planu to się gubię :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane moje dziewczynki :************* Dziekuje Wam za wczoraj 🌻 🌻 Ja juz mam dzis lepszy humorek :-) Caly wieczor pisalam z P. napisal mi ze sie mu bardzo podobam :D i czy bysmy sie mogli kiedys wybrac razem do jakiejs knajpki.Pisal tez ze wpadlam G. w oko i jaki ja mam stosunek do tego wszystkiego.....Powiedzialam mu ze on tez wydaje sie fajny :-) ale ze na razie zeby bylo wszystko tak jak jest tzn zebysmy pozostali w stosunkach typowo kolezenskich a jak sie sprawa rozwinie z czasem to zobaczymy.Odpisal mi ze dziekuje za szczerosc i ze mam racje :-) Tak wiec jestem troszke uspokojona...hehe :-) Ale jeden duzy minus ,robi takie parszywe bledy ,ze az mnie oczy bolaly.........:-0 :-0 :P Natomiast dowiedzialam sie ze R. robi studia podyplomowe i codziennie cwiczy,zakuwa jezyki i bedzie dyplomata wojskowym przy ambasaczie polski we francji lub i nnym kmraju....normalnie jestem w szoku........ A mimo tego jest taki....normalny......Ja sie czuje przy nim jak jakas tea idiotka po maturze,a on taki wyksztalciuch ......Nie daje mi tego do zrozumienia,ale ja sama w srodku czuje ze nie pasuje przez to do niego....a ob dalej nalega na spotkanie...chcial w sobote......Ale P.tez chcial w sobote i bedzie lipa jak wyladujemy wszyscy na jednej imprezie....... :-( mam taki metlik ze nie moge ......Dziewczyny przepraszam ze Was tym wszystkim zadreczam ale nie mam sie komu wygadac......mam taki metlik w glowie a jak pisze to mi lzej....Jesli Was wnerwiam to nawet tego nie czytajcie ,ale ja naprawde musze to gdzies z siebie wyrzucic.....Dawno nie mialam takich dylematow.....Skreslilam R. ale on ciagle chce sie umowic , P. tez sie chce spotkac....a tak na dwa fronty to ja nie umiem :-0 toa-pieronie siarczysty (babcia tam mowi ) :D:D bede Ci skladac poklony jak przetrfasz na norweskij,pisz tu codzien jak Ci idzie ! Kasienko,kocur_ka,skinny,magnifique-do raportu ! :-) piszcie co u Was.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna- życie to umiejetność wyborów..:) chyba własnie teraz nadszedl ten moment:) moj tez kiedys robil bledy ale mu powiedzialam co o ty mysle to wzal sie za siebie i teraz czasem on mi jakies nie z przymiotnikiem wytknie:D:D:D hehe:) powiedz P. powinien chciec ci zaimponowac:) a ja zaraz na uczelnie jade po jakas bulke a potem z ukochanym połazic po sklepach:) buziaki odezwe sie wieczorkiem:) buzka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam się na meldunek :D Samotna po prostu powiedz R, że nie jesteś zainteresowana nim jako kimś więcej niż kolegą i śmiało umów się z P :) Przecież nie odpowiadasz tak naprawdę za swoje uczucia, więc nie możesz myśleć na zasadzie, że nie wybierzesz się nigdzie w sobotę z P, bo R odmówiłaś, a możesz go gdzieś spotkać :) Umawiaj się z P na sobotę!!!Koniecznie :) a co do studiów itd to nie świadczy to wcale o człowieku :) teraz tyle osób robi różne kierunki i tak naprawdę o niczym to nie świadczy.. :) Mój tata jest po technikum maszyn rolniczych kończonym na obrzeżach malutkiego miasteczka a jest doradcą podatkowym :) mama natomiast po SGH prowadzi sklep z zabawkami :) Ale oboje uwielbiają to co robią :) więc studia tak naprawdę nie są żadną podstawą żeby czuć się przy kimś głupio :* I masz się tak nie czuć :) Toa ja też podziwiam Cię za dietę norweską :D Ja próbowałam kiedyś Kopenhaską z tym że porwałam się na to jak z motyką na słońce..Ja-nienawidząca mięsa i rzadko jedząca jajka postanowiłam się pokatować :> Nigdy więcej takich rzeczy!!! Ale podziwiam i trzymam kciuki :) A ja mam problem :( tak jak pisałam waga mi nie spadała w ogóle..Ale zauważyłam, że od kiedy nie jem węgli (a i tak jak je jadłam to tylko: orkisz,kasze,ryż pełnoziarnisty, makaron czysto razowy bez jajek) spada mi z ciałka..Czyli jednak potwierdza się to, co kiedyś zauważyłam, że najlepiej chudnę na białku..I tu mam problem..Jestem lakto-wegetarianką, czyli oprócz mięsa,ryb,kurczaków nie jadam też jajek..I gdzie ja mam to białko jeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocur-ka byłam kiedys na kopenhaskiej będąc jeszcze wegetarianką, także wszystko jest możliwe :-D białko?? najlepiej z tuńczyka, ale skoro nie jesz... serek wiejski?? inne takie :-) a co do taty to chyba później skończył jakieś studia?? bo to jest jeden z wymogów dla wykonywania zawodu doradcy podatkowego. Czytało się ostatnio ustawę o doradztwie podatkowym to się wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosowałaś jakieś zamienniki?? ;) czy przemogłaś się do mięsa :> Nie skończył :p jak zdawał egzamin na doradcę to jeszcze nie było tego wymogu ;) w ostatniej turze-nie magistrów się załapał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadlam sojowe :-P ja tam w to magiczne działanie przy stosowaniu diety ściśle 9 nie żuj gumy, nie pij wina itp. ) nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dietowanie idzie mi całkiem nieźle :) nawet nie mam ochoty na słodycze które tak uwielbiam (albo uwielbiałam :P muszę sobie zakodować że one ni są dla mnie). Generalnie wyeliminowałam ze swojej diety białe pieczywo, słodycze, ziemniaki i parę innych rzeczy. Ja dziś nie mam zajęć na uczelni więc całą sobą będę mogła oddać się lenistwu:D Dziś też spotykam się z moim facetem na którego od razu się poskarżę że to przez niego jestem na diecie :P:P Oczywiście nie powiedział mi że jestem za gruba (ba! wręcz cały czas podkreśla że jestem idealna i wyglądam fantastycznie :P) ale jego jedna uwaga (bardzo \'delikatna\' zresztą) że jem za dużo sprawiła że od razu odechciało mi si kontynuować moje kulinarno- spożywcze ekscesy :D ehh... chyba za nim się wkręcę w ten topik minie troszkę czasu bo mimo wielkiego wysiłku intelektualnego , pełnego zaangażowania i koncentracji muszę przyznać że nie zawsze za Wami nadążam ;) Pozdrawiam:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocur_ka kurcze nie wiem co Ci poradzic!Ty nie jesz z 80 % produktow ktore sa w mojej diecie ....podziwiam!Ale nie mam pojecia czym mozesz zastapic bialko nie jedzac tych rzeczy.....Fac=solka,soczewica,serki......Dla mnie tez bialkowa jest najlepsza ,ale czasm sie zlamie i wszamam jakiegos wegla :P No i % ....tez robi swoje..... magnifique nic sie nie martw,wazne ze jestes tu z nami a z czasem na pewno sie poznamy wszystkie blizej :-) i bedzie mozna o wszystkim pogadac :-) No tak,faceci jak cos palna to wwrrrrrrr :-0 takie to stworzenia ....... Kasiunia obowiazkowo wpadnij pozniej i napisz jak tam Ci dzionek minal! Ja jako najbardziej niezdecydowana persona oswiadczam ze juz nie zawracam glowy i nie zasmiecam topiku moimi rozterkami z tymi panami,ale obiecuje rowniez ze jak sie cos \"ustabilizuje\" i bede pewna co i z kim robic to napisze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna wyżalaj się i pisz na jaki temat masz potrzebę :) w końcu po to między innymi jest ten topik :* Ja zawsze chętnie czytam to co piszesz i w miarę zdolności staram się wtrącić swoje 3 grosze :) Odżywki białkowe brałam kiedyś..Ale to drogie to raz, a dwa muszę szukać tych bez laktozy :( bo potem mam uczulenie..I zaostrzenie astmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,wiem ze wy mi zawsze doradzicie ale macie tez swoje problemy,a ja za duzo mieszam bo sama nie wiem czego chce...Jak Zrobie jakis krok do przodu to napewno Wam wszystko ladnie napisze i zapewne poprosze o porade. :-) Mama dzis popoludniu jedzie na badania.....Zdenerwowana jestem ale mam nadzieje ze wysztko bedzie dobrze i ze to tylko wynik stresu.... kocur_ka to ty tylko warzywa jesz? jejku normalnie nie moge.....ja bym zwariowala jak bym tak malutko jadla mi na dodatek bez miecha itd ....a rybki mozesz szamac? Kurcze jak tak siedze w domu to mam taki apetyt.......nie moge sie powstrzymac!obiad juz zjadlam!a taka mloda godzina....Wyglada na to,ze powinnam sie ulotnic gdzies z domu,biegac na jakies zakupy,na piwko byle nie siedziec tu,gdzie otacza mnie jedzenie..... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam nadzieję, że z mamą będzie wszystko w porządku :* Dobrze, że dała się przekonać do badan :) Oprócz warzywek jem owoce (ale mało, bo raczej latem mam na nie ochotę),soczewicę/soję/tofu/ciecierzycę itd nabiał, ale bez sera żółtego i mleka ;) więc nie jest tak źle :) Ewentualnie piję mleko sojowe :) majonez jak już odrobinka to też sojowy :) z makaronów, ryżu i zboża zrezygnowałam ostatnio, bo to przy nich tak mi waga stała...Ale na warzywach,jogurtach,kefirze pyszne zupy wychodzą :) np z mieszanki roślin strączkowych (mmm..czego tam nie ma..) i kefiru...PYCHA :) a zaraz zabieram się za Danio z papryką i pomidorem :) A ja dziś..Widzę się z moim byłym..Cieszę się, że chciał się spotkać po tym co słyszałam od jego kolegów-jak opowiadał o mnie.. Szkoda Samotna, że nie mieszkamy w jednym mieście, bo razem byśmy na piwko skoczyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem już po grejfruciku i gotuję jajka ( :-O) w sumie jak to porozdzielać to wychodzi z 5 posiłków :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś na śniadanko pół grapefruita zjadłam ;) leżał taki samotny w lodówce od kilku dni to się zlitowałam nad nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocur_ka ja tez zaluje ze nie mieszkamy wszystkie blizej siebie....nie dosc ze bysmy na piwko wyskoczyly,to jeszcze na zywno by mozna byla poobgadywac ten szowinistyczny meski rod :P A tak to musilmy sie zadowolic klikaniem w klawiature......Dobrze ze chociaz to mamy :-) I bysmy sie moze do jakiegos wspolnego biegania wszystkie zmusily :P Ja tez uwielbiam warzywka straczkowe i zupki z nich gotuje :D Dobrze ze chociaz warzywa i owoce mozesz jesc bo zawsze to jakies witaminy......Ale i tak Cie podziwiam ze dajesz rade.......:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×