olawd 0 Napisano Październik 19, 2011 gramka - u nas problem w tym ze mu to zabardzo nie przeszkadza ze ma mokro ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Październik 19, 2011 hm... mi też się wydawało, że lence nie przeszkadza a jednak w nadmiarze przeszkadzało... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Październik 19, 2011 uszy do góry :-) ma jeszcze czas :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Październik 19, 2011 oj gramko ... ale ja juz bym chciala zeby wolal :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Październik 19, 2011 Witajcie. Moje małe siusiają na nocnik jeden od czasu jak miał 2,5 a drugi 2,6 i jeden od razu miał odstawiona pieluchę na noc, bo nie chciał i zesikał się w nocy tylko raz, wytrzymuje cała noc, a drugi ma pieluchę do tej pory, pomimo iz woła w nocy, to sporadycznie zdarza się,ze ma pieluchę mokrą, choć myślę o zakończeniu zakładania pieluch na noc. Niestety mamy problem z siusianiem tak jak to robią chłopcy, powoli wymagają tego ode mnie w przedszkolu i czasami zrobią tak, ale wolą na siedząco. Mam problem taki,ze nie chcą pić z kubka, tylko z butelki, więc w przedszkolu jeden wypije a drugi potrafi nie pić cały czas co jest w przedszkolu, obiadki zaczynają jeść w przedszkolu, ale w domu katastrofa z ich jedzeniem. Teraz są chore w domu, więc mam bardzo wesoło. U lekarza tak broili,ze sam mnie pytał, czy to są chore dzieci. Kazde dziecko jest inne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Październik 20, 2011 witam się z rana i zmykam na ploteczki. lenka się umówiła z kumpelką ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki25 0 Napisano Październik 20, 2011 helloo:) witam mamy i te przyszłe :) Smerfetko29 chłopaki przeważnie broją:) a dwóch to całkiem :):P ja myślę że Twoje dzieciaczki są bardzo dzielne :) skrobnijcie cos do mnie :) graminis , Myszka ,Dzadzurka ,Winetka , Patinka26,olawd , EwQa?,Monia ,Monita,i cała reszta ?pisać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dzadzura 0 Napisano Październik 20, 2011 No jestem jestem :) u mnie nic ciekawego malpa sie zbliza ku koncowi postanowilam przytulanki robic co drugi dzien caly cykl.. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Październik 20, 2011 ja zdycham od wczoraj wieczora . tak mnie zab rozbolal ze myslalam ze mnie cos trafi . nawet ketonal nie pomagal a wizyte mialam dopiero dzis rano . pojechalam u nas na osiedlu do jakiegos tam dentysty zeby zrobil cokolwiek , no i rozwiercil cos tam pogrzebal - bylam moze z 15min i skasowal stowe !! dzis pojechalam do swojego ale przyja mnie kto inny i kanałówka ... tak mi wiercil w kanale ze przebil sie do kanalu zatokowego - cieklo mi z tego zeba , bolalo mimo znieczulenia .... chyba powyrywam wszystkie i wstawie sztuczne to bede miec spokój .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winetka 0 Napisano Październik 20, 2011 Witajcie. Nie wiem co się ze mną dzieje, jestem kłębkiem nerwów, nie panuje nad sobą. Moge zrobic awanture o byle co dla męża czy dla córci. Nie wiem co mi sie nagle stało. Dzadzurko mam nadzieje że Ci pesymizm przeszedł i przystąpisz z nowa nadzieją do staranek. Smerfetko fajne takie lobuziaki, wesoło masz. Misiaczki a co tam u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki25 0 Napisano Październik 20, 2011 witaj WINETKO u mnie jakoś :) na noc do pracy..nie chce się aż iść tam..takie numery odchodzą tam ostatnio.. ale dziś jutro i znów wolne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
misiaczki25 0 Napisano Październik 20, 2011 Winetko warto czasem wziać coś na uspokojenie:) nie raz tak mam ostatnio za dużo stresów.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winetka 0 Napisano Październik 20, 2011 Misiaczki jak to sie będzie powtarzalo to będe musiala cos z tym zrobic bo teraz mam takie wyrzuty że masakra. Jednak mam nadzieje ze to chwilowe. Oj teraz kazdy ma jakieś problemy w pracy jak słyszę, takie czasy niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 20, 2011 witam :) Smerfetka jak milo że czasem wpadniesz cos napisac :) Kalpek zdjecia super skarbeczek slodki :) u nas po chrzcinach wraca lad do domu na dworze zimno wieje i nie ma jak wyjsc z domu z dziecmi wiec niebawem oszaleje :D miłego dzionka kochane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 20, 2011 OLawd wspolczuje ja pol roku temu mialam kanalowe i 3 kanal zatkany nie pytaj bo masakra ale wlasne to wlasne uwierz mi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Październik 20, 2011 Hej hej:) Misiaczkumelduje sie poslusznie i ja:) Grameczko to zycze milego dnia na pogaduchach:) Winetkowez cos na uspokojenie i bedzie dobrze zobaczysz:) Smerfetko fajne te Twoje chlopaki....jak bedziesz miec chwilke to wyslij kilka aktualnych fotek Twoich Synkow:)Sciskam Dzadzurkauda sie uda Wam niedlugo zobaczysz....my tu bedziemy trzymac kciuki:) Olawd wspolczuje tego bolu zeba...brrrrr... Patinko dawaj te Twoje pociechy do mnie....za 3 godziny lece dopiero do pracy, to chetnie sie nimi zajme:) Mala Kobitko, EfQa, Monitka, Madziarka, Ewelka, Jolanta, Kalpek, Pani Misiowa i reszta dziewczyn co u Was slychac??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 20, 2011 Myszko żebys tylko ciut bliżej mieszkała :D ahhhh mnie brkuje juz porozmawiac z kims kazdy ma rodzine życie wlasne pracuje .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monita30 0 Napisano Październik 20, 2011 hej kobitki miło że jeszcze pamiętacie o mnie:) właśnie zajrzałam co tu słychać u mnie nadal bez zmian starania bez rezultatu dodatkowo przyplątały się problemy z cukrzycą,mam strasznie wysokie pomiary,muszę zażywać leki rano i wieczorem i często mierzyć,choć nie ukrywam że zaniedbuje ten mój problem,przez co jestem wściekła na siebie,myślę że to jest główny powód moich problemów z zajściem w ciążę.Wysoki poziom cukru blokuje u mnie owulację ,nie mam okresu już od 4 miesięcy,stwierdziłam że do póki nie wezmę się za siebie to nie mamy żadnych szans na dziecko,muszę schudnąć co najmniej 20 kg,i wtedy dopiero do lekarza po pomoc,ale jest mi tak ciężko że nie macie pojęcia:(:(:( ale dość o mnie nie będę wam smęcić patinko czy ja dobrze widzę ,jesteś w ciąży?? gramko Lenka rośnie jak na drożdżach:) misiaczki a co u ciebie? myszko *)smerfetko*)olawd*)liluś*) i wszystkie które znam i nowe kobitki całuję i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Październik 20, 2011 monitko - super ze sie odezwalas !!! kochana ja wierze ze wkoncu ci sie uda . cukrzyca nie jest problemem , trzeba tylko nauczyc sie z nia zyc . a co do zadbania o siebie to witam w klubie . tez musze min 10-15 kg zrzucic , wzmocnic miescnie brzucha i przede wszystkim kregoslupa . wiem ze musze zadbac o siebie ale tak mi sie nie chce , zawsze powtarzam jutro , od jutra i tylko na tym sie konczy . my chcemy dopiero za rok zaczac starania jak juz zaaklimatyzujemy sie na nowo w UK . mam troche czasu wiec moze wkocu sie zbiore...buziaki slonce nie znacie dziewczyny jakiej diety cud??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Październik 21, 2011 Wpadam by uściskać Was serdecznie i pędzę się pakować. Dziś lecimy do Polski. W szkołach tygodniowa przerwa- muszę więc to wykorzystać na złapanie oddechu. Poza tym mój Malż w niedziele ma zostać chrzestnym córki naszych Przyjaciół. Moja licealna klasa planuje też spotkanie klasowe po wieeeelu latach, wybieramy się też na koncert mojego kolegi.Zapowiada się więc nam kilka spotkań, ale też trochę czasu z Rodzinką i kilka spraw do załatwienia. Trzymajcie się cieplutko.Mam nadzieje, że po powrocie przeczytam o jakimś bocianie krążącym nad naszą kafeterią. Monita jak fajnie, że zajrzałaś Kobieto! Ja ciągle i uparcie polecam Weight Watchers. Na kafeterii znajdziecie ich forum. To nie tylko dieta, to po prostu nauka zdrowego odzywiania a kilogramy same uciekają- bez większych wyrzeczeń. Ok, lecę - muszę jeszcze do sklepu wpaść po kilka drobiazgów przed wylotem. Pozdrawiam Wszystkie i Każdą z Osobna! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winetka 0 Napisano Październik 21, 2011 Witajcie. Kurcze ja musze 7kg zrzucic i mi jest ciężko. Ola próbowałam Dukana bo koleżanki chudły na niej ale ja nie dam rady tak nic nie jesć. Monita niestety cukrzyca i ciąża to jest problem. Moja szwagierka też już się stara 3 lata i nie da rady ale lekarze nie mówią że to nie możliwe. Buziaczki wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Październik 21, 2011 lilku ile pozytywnych wibracji w twoim poście :-) super aż ci zazdroszczę tych wrażeń :-) baw się dobrze kochana!!! monitko!!!!!! no jane, że pamiętamy! jak mogłybyśmy zapomnieć o naszej bizneswoman :-) kochana! dieta to nie koniec świata a jeśli rzeczywiście ma spełnić marzenia... czemu nie spróbować! ostatnio w ogóle wokół mnie wszyscy na diecie! może to i sygnał dla mnie? mój brzucho woła o pomstę do nieba ;-) ale koleżanka mnie wyciąga na aerobic i chyba skorzystam bo sama z moim słomianym zapałem nic nie zrobię ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalpek 0 Napisano Październik 21, 2011 Hello Mam chwilę to piszę :) Mało mnie widać,bo i nic się nie dzieje,poza remontem i sajgonem w domu.... Nie chodzę po lekarzach,nie robię nic w sprawie starań,bo brak kasy,chyba to jest najgorsze w tym wszystkim:( Liluś baw się dobrze!!!! Monitko super,że wpadłaś do nas! Gramka gdzie Ty masz brzuch????? Olawd a kiedy planujecie konkretnie wyjechać już? Myszko jestem jestem,podczytuję,ale nie piszę,bo jakoś i weny brak.. Pozdrawiam i ścciskam wszystkie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kalpek 0 Napisano Październik 21, 2011 Hello Mam chwilę to piszę :) Mało mnie widać,bo i nic się nie dzieje,poza remontem i sajgonem w domu.... Nie chodzę po lekarzach,nie robię nic w sprawie starań,bo brak kasy,chyba to jest najgorsze w tym wszystkim:( Liluś baw się dobrze!!!! Monitko super,że wpadłaś do nas! Gramka gdzie Ty masz brzuch????? Olawd a kiedy planujecie konkretnie wyjechać już? Myszko jestem jestem,podczytuję,ale nie piszę,bo jakoś i weny brak.. Pozdrawiam i ścciskam wszystkie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
graminis 0 Napisano Październik 21, 2011 mam mam kalpeczku i to sflaczały ;-) a wiesz... mam kumpelę która przy remoncie zafasolkowała ;-) a wcześniej jak bardzo chcieli to nie szło... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 21, 2011 witam was :) lilowa jak ja ci zazdroszcze tego wyjazdu do pl :) ja zawitm moze za pare lat :O MOnita no tak jakos wyszlo :p jutro jade do LOndynu na usg do prywatnej polskiej kliniki ukochany bedzie szczesliwy i nie bedzie sie martwil co wykombinowac na wtorek nie moze sie zwolnic z pracy nawet nie moze zast=ymulowac choroby bo piloci maja swojego prywatnego firmowego lekarza dentyste wszystko a gdyby powiedzial ze byl w szpitalu bo cos tam oni sie kontaktuja ze szpitalem jaki byl powod choroby i wysylaja go do Londynu na specjalne badania dla pilotow bo pilot musi byc zdrowy jak rybka doslownie nic ani 1 dziurki w zebie...dlatego pozostala nam prywatna klinika troche daleko mamy ale warto ja tez bede spokojniejsza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 21, 2011 Monita wiem jak ciezka jest walka z sama soba pozbycie sie kg to nie taka latwa sprawa jeszcze dla ludzi ktorzy lubia sobie zjesc zycze duzo sily i ze jednak ci sie uda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lilowa 0 Napisano Październik 21, 2011 Dzięki Dziewczynki! Patinko Jedziesz do Green Surgery, do doktor Tajchman? Ja byłam bardzo zadowolona z jej opieki- chociaz miałam wrazenie, ze ciut za bardzo na mnie chucha i dmucha. ;) Pamietam, ze była zszokowana, ze w ciązy jezdze na rowerze. A mnie to tak relaksowało :) Lece dalej się pakowac. Wyjezdzamy za 4 godzinki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Październik 21, 2011 lilku - milego pobytu w PL kalpek - ja polece gdzies w polowie stycznia , a mlodego sciagniemy miesac - poltora pozniej jak na razie to jeszcze 5 tyg i bede sie z mezusiem widziec ( i wcale mi nie do smiechu bo mi sie w tym czasie @ szykuje ) a upatrzylam sobie taka sliczna koszulke sexi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Październik 21, 2011 lilowa nie wiem który doktor mnie przyjmnie dowiem sie jutro :) no ja jakbym wsiadla na rower po 5 mscu ciazy zaraz bym urodzila :( z Laura moglam plywac skakac robic wiele rzeczy a pozniej wszystko sie zmienilo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach