Kto jest w związku na odległość??

a Czekolada się pewnie rozpuściła ,takie upalne lato było w tym roku że hej :D

Ryjek ja juz tam wiem co Ty z Mezulkiem na tym skypie wyprawiasz

Wychodziło prawie 7 godzin w pociągu. Dojazdów nie liczę bo starałem się tak ustawiać pracę żeby kończyć na trasie pociągu i w poniedziałek chłopaki mnie odbierali z dworca i do pracy :) Swoją drogą jak się 350 km podzieli przez 7h to = :D:D:D:D:D Ale po 4 godzinie to się dostawało pi...ca. :)

o kurcze Phill no to podziwiam, nawet nie wiedzialam ze tyle godzin spedzales w tych pociagach :) ja jechalam ostatnio 6 godzin do gdanska i juz nie wiedzialam co ze soba zrobic bo jechalam sama i nawet sie do kogo odezwac nie bylo :o wczesniej podroz do krakowa godzin 7 pozniej jeszcze 1,5 godziny po przesiadce z pozka i tez myslalam ze fikolka fikne :D a jezdzic tak co tydzien, ech czego sie nie robi dla milosci :)

Misska nie bajeruj ,że widziałaś boś nie widziała Phill zawrotna to musiała być prędkość .

Co tydzień to nie bo staraliśmy się tak na zmianę jeździć:) Poza tym były studia i praca więc nie zawsze się dało. Ale uzbierało się kilka miesięcy w tym pociągu. A od stycznia go nie ma. Zlikwidowali nasz pociąg do miłości ;)

pociągi fajne są a najlepszy fizyczny

a skad wiesz ze nie widzialam jak widzialam? zawsze Was podgladam

najlepszy jest pociag do piwa po ktorym glowa sie kiwa

żeś nie widziała boś była u mamy w brzuchu a tam nie ma neta z tego co pamiętam ,chociaż był taki jakby kabel usb pępowina się nazywa fachowo

idę spać a wiecie ,ze śpi się razem a odpoczywa osobno ciekawe kto dzisiaj będzie spać a kto odpoczywać ?:P

przez usb pepowina odglosy sie niosa ja sie moge przyznac, ze ja dzis bede spac a przed spaniem zapodajemy dobry filmik + dobre przekaski + dobry zimny browarek

ty pijaczko ,od tego piwa brzuch ci urośnie i będziesz pani typu beer będziemy cię w zimie kulać z górki z Philemm

ryjekkk witam serdecznie:). Jestem panna jeszcze;-), i jak narazie nie zanosi sie aby cos sie zmieniło;). Patrzyłam w ten telefon i wypatrzyłam, troche mu pomarudziłam, mam nadzieje ze nie będzie na mnie zły... Ale musiałam mu powiedzieć(napisać)jak za nim tęsknię, choc przed wyjazdem tez marudzilam i powiedział abym tak nie mówiła, bo jemu też jest ciężko i ze po takim moim gadaniu nie jest mu łatwo, wiec chyba zle zrobiłam ze tak mu napisałam... Zobaczymy jutro, jeżeli sie będzie odzywał tzn ze jest oki:). Ale jakiś spokuj czuje w środku, ze będzie dobrze:). Ide sie kąpać bo jutro do pracy trzeba rano wstac, a juz jest późno:). Wiec życzę wam wszystkim spokojnej nocki oraz kolorowych snow:).

wiem wiem wiem! MalaNatalia vel pretensja to na pewno ta wrozka aniela :D bo anieli Ryjek nigdy nie odpowiada :D a pisala tu juz u nas nie raz :D brzuszek cwicze na silowni takze spokojna Twoja rozczochrana ale dobry film wczoraj ogladalismy przed snem troche chory moze ale ciekawy :D Only You w sobote do pracy? uuuu nie chcialoby mi sie :o zreszta w tygodniu tez mi sie nie chce :D

Czesc wszystkim ka obecnie,znaczy juz od dluzszego czasu jestem w zwiazku na odleglosc w dosc duzej odleglosci i mam teraz smutne dni bo nie wiem co zrobic czy sie tam przeprowadzic czy nie.... a jak wasze zycie sie potoczylo nadal jestescie razem mimo dzielacych was km.

Ja teraz tak na szybkacza napiszę bo placek robię właśnie i obiad także wybaczcie :) Misska ćwicz ,ćwicz ,nabierz masy troszkę bo trzeba Philla zima dobrze natrzeć śniegiem a wiesz ,że gówniarz nam się tak łatwo nie da :D będziesz musiała go zblokować ,nie wiem może pod pachę go i przyduszanko czy coś :D Only You długo razem jesteście ,bo nie wiem czy pisałaś albo nie doczytałam ?:) Milagross ,witaj :) sory ,że tak ni z gruchy ni z pietruchy ,ale ten Kituch z twojej stopki mi się strasznie podoba :D Ja jestem nadal z tym samym mężczyzną na którego tyle lat czekałam ,jest moim mężem :) niech by tylko spróbował wtedy coś wywinąć ,to ja bym go przez kolano i po gołej dupie :D;)

Ryjek mam nadzieje, ze poczuje smak tego placak ktorego tam wlasnie tworzysz? ;> spoko spoko ja mam sily co niemiara :D moge Philla popodduszac, ale nie wiem czy nie bedzie to dla niego przyjemnosc :D Milagros witaj :)

A długo jesteście w takich zwiazkach zanim zamieszkacie razem?? Ja ostatnio nie daje radę taka mam zwałę:(((

ja bylam 3 lata i sie rozstalismy zanim zdazylismy ze soba zamieszkac, ale powodem rozstania nie byla odleglosc :) teraz jestem w zwiazku takim pol na odleglosc :D bo mieszkamy w tym samym miescie, ale moj facet jest kierowca i wyjezdza w trasy ostatnio nie bylo go ponad miesiac.

Mi jest przykro,bo moj facet nie chce abym sie do niego przeprowadziła.Nie rozumiem tego....Mialam zamieszkac z jego kolegami bo on mieszka z rodzicami,ale nie chce sie zgodzic....Przeciez dla mnie najwazniejsze aby mieszkac z nim,chociaz w jednym miescie...a Ci koledzy to jego przyjaciele i przeciez kazdy z nas bedzie mial oddzielny pokoj.....Nie ogarniam tego

Misska ,najgorsze będzie jak Phill się podnieci tym podduszaniem :D będzie chciał więcej i więcej i mocniej aż zemdleje specjalnie żeby mu zrobić usta usta Milagross ja z moim michem chodziłam dwa lata i już wtedy był w delegacjach dość często takie dwutygodniowe i miesięczne rozłąki ,potem był ślub i też cięgle w rozłąkach ,najpierw takie krótkometrażowe bo w Polsce a potem zagraniczne i kilkumiesięczne i tak prawie 11 lat od ślubu plus dwa chodzenia :( długo strasznie teraz wyjeżdża w delegacje ale takie góra na tydzień a najczęściej to 3, 4 dni ,także nie jest dobrze ;) Placuszek zrobiony i zjedzony troszkę :) jabłecznik z bezą kokosową zrobiłam i kurcze wstyd się przyznać ale zostało mniej niż pół blachy :D to pewnie Misska podjadała potajemnie ,na sto procent

*także jest dobrze :) się pomyliłam

a wlasnie ze nie podjadalam, wiec rozumiem ze to pol blachy co zostalo to dla mnie no wlasnie tego sie obawiam, ze mu sie spodoba i bede go musiala potem wciaz podduszac :(

az sie zapomaranczowilam :D

oho tak to jest jak się z pośpiechu kłamie w mig poczerwieniała osustka jedna

kurde i wydalo sie jednak :( czy to oznacza, ze nie dostane juz ani kawaleczka tego pysznego placka? :(

I tak się nie boję :) Nie tacy mistrzowie próbowali :) Milagros jedyne skwitowani jakie mi się nasuwa to że widać zna swoich "przyjaciół". Wierz mi że nie łatwo wypracować wspólną przestrzeń. My mieliśmy możliwość mieszkać na początku przy rodzicach. Moich lub Małżowinki. A czym prędzej zwialiśmy na swoje. W podskokach. Nie powiem, bardzo pomógł nam przypadek. Bo nie łatwo znaleźć dobre lokum. W każdym razie życzę Wam żeby się też taki "przypadek" trafił i wszystko się poukładało. :)

dostaniesz ,ale tylko jeden bo przeca koleżanki mamy dwie nowe ,jakoś ugościć by się przydało czy coś ty skocz po browka a Phill yerba mate zaparzy jakby ,która bezalkoholowa była

Misska no patrz ,on się cale nie boi ?:( ty wiesz co .ja też zacznę pakować i jak go we dwie weźmiemy jak przydusimy to ze szczypiora zrobi się słomka :D