20stoparolatki

Witajcie Kochane :D Przesyłam ciepłe pozdrowienia Elfik nie przejmuj sie ...przy najmniej wiesz juz co to za praca ... tule mocno dla każdej po

Cześć Kochane Elfik nie przejmuj się zobaczysz jeszcze troszkę cierpliwości i będziesz nam mówić jaką to cudowną masz pracę !!!! Rewelka zaraz oblukam pocztę, a co do oczków to dziękuję Jadzia jak będziesz spędzać weekend z mężusiem? Onfi mi się ta Twoja strona to nie otwiera z tymi rolnikami Właśnie sobie zaparzyłam kawkę ale, że dolałam mleczka z lodówki to zaraz letnia była i musiałam sobie wrzątku dolać bo ja takiej nie lubię... Dziś dosyć wcześnie dzień zaczynam zważywszy na to, że mam wolny od pracy, no ale Mój mnie obudził gdzieś po 6 bo już wstawał bo coś tam szwagrowi miał pomóc i jak wrócił przed 8 to ja już w ogóle rozbudzona byłam. Ale troszkę sprzątnęłam w kuchni, śniadanko pyszne mu zrobiłam, pranie wstawiłam i reszta porządków mnie zaraz czeka. Wczoraj po pracy jakaś taka nie do życia byłam, taka zaspana i w ogóle bleeee, pojechaliśmy z Moim do miasta i zjedliśmy sobie pyszne pierogi w takiej fajnej pierogarni, ale tyle czekaliśmy na zamówienie, że chyba więcej tam nie pójdziemy. Potem pospacerowaliśmy sobie po starówce( tak jakoś się poczułam jak za dawnych czasów, jak na początku naszego spotykania się) no i weszłam do rossmana po tusz, kupiłam ten xxL z Maybelline z białą bazą jest superrrrrrrrrr Jadzia troszkę wyglądam jak żabka rere kum kum ale właśnie o ten efekt mi chodziło. Zraz jak posprzątam śmignę na bazarek bo muszę sobie brązer tzn puder kupić bo mi się skończył i chyba takie jeasny granatowe sobie kupię, bo już je kiedyś przymierzałam i były świetne a w dodatku tylko 35 zł kosztują. Na popołudniu umówiłam się z siostrami żeby tacie kupić prezent bo jutro mama imieninki mu wyprawia. A czy wy wybieracie się gdzieś na Andrzejkową imprezkę? Życzę miłego dzionka

Cześć dziewczyny! Coś strasznie zalatana jestem przez ostatnie dni... Mam w domu małą rodzinną imprezkę - na skromne 28 osób... ehh męczące to ale cóż... Tak na szybko przejrzałam co tu się u was działo przez te kilka dni... ita jeśli chodzi o pracę to ja już chce wrócić bo mam już pomału dosyć siedzenia w domu, choć z drugiej strony żal mi zostawiać małej, zwłaszcza że będę musiała zatrudnić opiekunkę (jedna babcia pracuje a druga mieszka za daleko :( ) Co do karmienia piersią chciałam to robić jak najdłużej, ale po prostu zaczęło mi brakować pokarmu, aż wreszcie się skończył, więc musiałam przejść na mleko sztuczne. Co do nocy to bardzo szybko zaczęła je przesypiać, już jak miała 1,5 m-ca potrafiła spać od 19(20) do 5 czy 6 rano - chyba też przez to pokarm mi przestał nachodzić bo były za długie przerwy w karmieniu... Z tym spaniem to już tak jej zostało tyle że zasypia troszkę później około 21 a śpi najczęściej do 6 lub 7 czasami się w nocy przebudzi ale wystarczy że dam jej smoczek i śpi dalej i od samego początku spała w swoim łóżeczku, czasem tylko nad ranem brałam ją do siebie ale to na godzinkę czy dwie ;) Małą zajmowałam się praktycznie sama (mąż jak nie był w pracy oczywiście pomagał i zajmował się kąpaniem ;) ), mam 2-letniego chrześniaka i sporo już wiedziałam o zajmowaniu się maluszkiem, a mama to raczej się mną zajmowała (robiła za mnie pranie, czy szykowała mi jedzonko jak jeszcze byłam słaba)

ita ----jeśli jeszcze coś Cię będzie interesowąło to śmiało pytaj ;) a teraz już muszę zmykać... Jutro też nie wiem czy do was zaglądne bo jadę do szkoły :( Przesyłam po {kwiat] dla każdej papa

Witajcie ita ja się nie wybieram. Wiecie co mi się dzisiaj śniło? Że A. spotyka się z jakimiś nowopoznanymi dziewczynami. Tak w ogóle to widzę jego opisy na gg, że jest zadowolony, jeździ sobie na narty, do Wrocławia na wycieczki, super...A ja się źle czułam przez cały listopad. Już Wam nic tutaj nie marudziłam ale takie koszmarne uczucia mną miotały, że nawet nie ma o czym pisać. Ja chyba nie umiem być sama:( Nie mam na kogo przelać swojej miłości i tak mi smutno...tracę nadzieję, na to, że może być jeszcze dobrze kiedyś. Nie chce mi się wstawać rano, właściwie nic mi się nie chce robić ale się zmuszam. Wracać do A. nie zamierzam, tylko, że naprawdę jest mi ciężko jednak:(

Dzień dobry Dziękuję za słowa otuchy Ja się nigdzie nie wybieram, choć do wieczora jeszcze dużo się może wydarzyć :-P

Rewelka---mailik

itaile zaplacilas za ten tusz?

bytka, 1,5m niemowle nie powinno tyle spac, powinno jesc srednio co 4 godziny. a mleka nie zaczelo ci brakowac tylko mala potrzebowala wiecej. skad wiem? mialam to samo i tez wisialo nad nami widmo butelki, ale na cale szczescie dalam rade :D ita, planujesz dzidziusia ze tak sie wypytujesz??

reewelka dzięki za fajne fotki:-) A swoją drogą to nie widziałam jeszcze takich krasnali:-)

Madziaczek za tusz dałam 33 zł w rosmanie, a co do Twojej sytuacji to wiem jak Ci może być ciężko,to jest najgorszy okres który musisz przeczekać, zobaczysz, że znajdzie się ktoś kto bedzie Ciebie wart, słuchaj wcale Ci się nie dziwię, że nic Ci się nie chce, skoro jesteś przez całe dnie w domu, prawie nigdzie nie wychodzisz, słuchaj musisz zacząć żyć, myślę, że najlepiej by ci zrobiło pójście do pracy, na początek do jakiejkolwiek, ale między ludzi, zobaczysz, że to Ci zajmie czas i myśli, zacząc spotykać się ze znajomymi itd, bo jak nigdzie nie będziesz z domu wychodzisz to jak poznasz tego twojego wybrańca????A kiedy spotkasz się z informatykiem???? Bytka dziękuję Ci kochana, a powiedz mi jak Ci tak ładnie nocki przesypia to w dzień pewnie nie śpi za dużo co? Dajesz radę sobie sama w dzień żeby coś zrobić np obiad, posprzątać itp? Czy mała jest absorbująca bardzo? Często nosisz ją na rekach czy starasz się tego unikać? Ivett planuję ale za jakiś rok zajść w ciążę, tylko nie chce nic zapeszać, bo wiadomo jak to jest z planowaniem. A co do przesypiania całych nocy, to ja myślę, że każde dziecko ma inaczej, mojej siostry synek tez przesypiał jak był malutki całe noce, ale za to w dzień dawał czadu, co do mleka to mojej siostrze też zanikł, i może to też tak jest, że jak wieczorem nakarmisz butelką to dłużej pośpi bo jest to bardziej sycące niż pokarm matki. Elfik co porabiasz w dzisiejszy dzionek? Ja byłam na bazarku, ale tych jeansów już nie było, zrobiłam małe zakupy, potem swoich rodziców odwiedziłam, aaaa i zrobiłam zupkę warzywną, zostały mi jakieś mrożonki warzywne, typu kukurydza, brokuły, marchew itd i z tego ciekawe jak będzie smakować. AAAA i przychodzę do domku, a tu mój mężulek umył całą łazienkę, podłogi w kuchni i przedpokoju i jeszcze odkurzył, tylko jeszcze kuzrę wytrę i będzie ok. No i troszkę się na mnie wkurzył i pokrzyczał ale miał rację, bo prosił mnie żebym podjechała z przebitym kołem do wulkanizacji a ja nie pojechałam , no i może być problem jak znowu jakieś koło mi pójdzie.....

ita, moze i tak, ale ja butelke dawalam w ostatecznosci, poza tym czasem dziecko nie jest glodne tylko chce sobie possac piers. a to ze pokarm zanika jesli sie mniej karmi to rozumiem. dlatego ja jak mialam kryzys to przystawialam mala co 20 minut i mleka bylo coraz wiecej, bo to nie ejst tak, ze mleka nagle ejst mniej, tylko dziecko zaczyna wiecej potrzebowac. mi Ania tez pierwsze 2-3 tygodnie spala cale noce od 20-21 do 8-10 rano, pozniej sie przestawila i juz tyle nie spala, jak byla wieksza to jej nie budzilam juz na jedzenie, zreszta sama wstawala jak byla glodna, wiec u nas nie bylo tego problemu ;)

reewelka spoko nic sie nie stanie jak dostanę ponownie jadzia :D ita a to takie coś na interi znalazłam że koło mnie znaleźli archeolodzy coś ciekawego :] info znalazłam na interii bytka madziczeknie zadręczaj się elfik jak tam u was my byliśmy dziś na psich zakupach kupiliśmy diance nową obroże nową smycz i linkę treningową :] ivette a skąd teoria że dziecko nie powinno tyle spać ? soma

Onfim---no ja ostatnio ta smycz kupiłam długaśną ale Sarunia juz sie ładnie słucha na spacerku.Jak chcę ją zapiąc na smycz to ładnie siada i sie juz nie gania ze mną. Ale psisko urosło i szelki trzeba nowe kupić bo to już tuz tuz jak beda małe :-) No tak jak myslałam. Łośki eska przysłały żeby sie do niech ewakuować więc pewnie standartowo będzie najpierw u nich potem nasz pub. Miłego wieczoru i spełnienia wszelkich wróżb :-)

A ja poszłam do miasta połazić i od razu mi lepiej:) Kupiłam krem dobry i ten tusz to rzęs itus co go tak zachwalałaś, jutro go przetestuję. Poza tym Sz. do mnie zadzwonił i się spotkaliśmy, dlatego dopiero dotarłam do domu. Z nim to ja mam też urwanie głowy...czy wszyscy faceci tak często myślą o sexie? :)

Kochane dla każdej po Madziaczek Kochana nie mysl zobaczysz spotkasz swoejgo ksiecia ktory pokocha Cie całym sercem i oszaleje na Twoim punkcie i Ty też i bedzie pieknie, ja zawzse sobie powtarzalam ze jak mam z kims byc to bede i mam teraz cudownego Męża, tzrba wierzyć i ja wierze że Ty też spotkasz wspaniałego człowieka na swojej drodze!!! :D był u mnie kuzyn i było bardzo miło zważywszy że winko otwieraliśmy nożyczkami i udało się :D miłego wieczoru!

A ja zapraszam na winko-czerwone półwytrawne mniam mniam i chipsy. Byłam z siostrą i jej synem w galerii i makro, ale nic nie znaleźliśmy a ludziów w galerii tyle co mrówek ja nie wiem co ich tytle w sobote wieczorem? Nie maja co robić? Jedna taka para po 40 siedzą sobie w galerii na ławeczce i obczajaja ludzi i coś gadają i śmiac mi się z nich chciało to zaczęłam głupie miny strzelać żeby im prosto w twarz sie nie śmiać, a tam na przeciwko moja koleżanka z liceum tak się na mnie patrzy ze zdziweniem i pewnie sobie pomyślała bidna , że ja do niej te miny hahahaah Teraz sobie dogotowuję ziemniaczki do tej warzywnej zupki bo jakaś taka za lekka jak dla mnie, a potem chipsy,wino, wyrko i Mam talent!!!! Madziaczek jutro jak wypróbujesz to zdaj relacje jak Ci ten tusz przypasował.A jaki krem kupiłaś? Ja się zastanawiam nad kremem na zimę Iwostin lipidia czy jakoś tak,podobno ochronny ale dobry pod makijaż bo nie świecisz się za mocno. Jadzia do mnie przed chwilą kuzyn dzwonił żebyśmy do nich na wódeczkę przyjechali ale my nie mamy autek, bo Mojego auto zepsute a moje autko pożyczyliśmy.

elfikno rosną nam te psiaczki :] madziczek ja jeszcze nie znalazłam idealnego tuszu do rzęs :) jadziaczyli jest już 101 sposób na otwarcie winka :P ita na chipsy z tobą zawsze

onfim, ano stad, ze kazda polozna ci to powtorzy - noworodek musi jesc srednio co 3-5 godzin i nie powinno sie mu pozwalac spac dluzej. ja co prawda karmilam na zadanie a nie jakies glupie godziny, no ale zazwyczaj Ania nie spala calej nocy, wiec nie mam tego problemu hihi

ita krem do twarzy, ten o którym rok temu już tutaj pisałam. Czyli do cery naczynkowej z serii N Pharmaceris, kojąco wzmacniający. Kupuję go na zimę tylko, bo jest drogi.

ale mało wpisów przez cały dzień... ja to wstałąm w końcu o 9 (w życiu się chyba tak szybko nie wybrałam, po droddze odbierając tel z pracy czemu mnie nie ma) i w końcu o 10:45 dotarłam. w ogóle telefony mnie za bardzo nie męczyły, ale jakiś facet zaczął mnie obmacywac!!!!!!! jestem na siebie wściekła bo zachowałam się jak kompletna idiotka, bo po prostu odsynęłam się i odwróciłam na pięcie zamiast mu przypiepszyc ale zaskoczył mnie totalnie. najpierw ze mną normlanie rozmawiał i nagle łapy wyciągnął gdzie nie trzeba. zgłosiłam to wyżej i powiedzieli, że nie ja pierwsza i jeszcze jedno takie zgłoszenie i go wypieprzą. wyszłam o 21 z pracy. tu dotarlam jakoś przed 23. Fizyk okazuje się, że wrócił już do siebie. Dzwonił do mnie. A tu mała imprezka i jakiś debil, którego chłopak koleżanki zaprosił przystawiał sie do mnie, wlazł do pokoju i próbował pocałowac, ale się wyrwałam. przeprosił, prosił, żeby nikomu nie mówic, powiedział, że za dużo wypił i się zmył do siebie. mam na dziś dośc... a na 8 do pracy...

aha. zapominiałabym. matka jest chora, bo zadzwoniła dziś jak byłam w pracy, ze była w aptece wykupic leki, ale ta jest w remoncie. powiedziałam jej, że wieczorem /po pracy/ mogę podjechac, wziąc recepty i jej wykupic, ale zaczeła płakac w słuchawkę, że tak mnie wychowała. potem zadzwoniła po 10 min i zaczęła się drzec w słuchawkę, ale tak się nakręciła, że aż z tej złości się dusic zaczęła i się rozłączyłam, to zadzwoniła po kolejnych 5 min, że ja ją tak traktuje i ze nie chce mnie widziec, że mnie wymelduje i takie tam i znów zaczęła wrzeszczec, to się rozłączyłam. zresztą w pracy przecież byłam i odbierałam jej telefony w czasie telefonów w pracy. jakby kierwonik mnie na tym przyłapał, to bym miała duże problemy...

strzyga, ty to masz przeboje dziewczyno! :O a ja pije sobie redasa i nic mi sie nie chce :/

ivette ano każda dobra położna wie że to co średnie nie zawsze ma odzwierciedleniem w rzeczywistości i że są dzieci które potrzebują dużo snu i takie które stoją na baczność przez większość dnia i ani w jednym ani w drugim przypadku nie ma w tym nic złego. I już widzę te tabuny położnych stojących na straży żeby dziecko nie spało więcej niż tyle ile mówisz :D Acha i nie każda położna mi to powie. Co do jedzenia owszem ale co do spania się nie zgodzę. strzyga ja bym jej powiedziała gdzie jest kolejna, a co do kwestii wychowań jej chyba też starano się nie wychować na człowieka jakim jest teraz

U mnie słoneczko wyszło a było pochmurnie, siedzę sobie w turbanie na głowie z ręcznika oczywiście i w szlafroczku i piję kawusię. Zaraz będę musiała się zacząć szykować bo na 14.30 do moich rodziców i znowu rodzinny dzionek z siostrami i ich rodzinkami.Jeszcze tylko białą bluzke muszę sobie wyprasować. Onfi no a na winko to co? Madziaczek po ile ten krem? I jak tusz do rzęs? Elfik jak imprezka udana? Naema a gdzie ty sie podziewasz całe wieki cie tu nie było? Chciałabym wieczorem iść do miasta do kościółka a potem może na jakąś kawkę herbatkę, obok takiego zabytkowego kościoła jest taka super herbaciarnia nigdy w niej nie byłam....No ale nie wiem o której godzinie imprezka u rodziców się skończy a po drugie czy będziemy już mieli autko. Czytała może któraś Potęgę podświadomości taką książke???? Miłej niedzieli życzę!!!!

ita no winko też skoro nalegasz :) No to miłego spodkania

moja nauczycielka ją czytała ja w takie pierdoły nie wierze

onfim, no nie wiem... moze mam inne podejscie... ale takie male dziecko nie wie jeszcze ile i jak czesto powinno jesc i po prostu zapomina o tym. ja tam malej nie budzilam zaraz po porodzie jak tak dlugo spala, ale pozniej juz nie spala az tyle wiec mialam problem z glowy hehe :D

ivette ale zwróć uwagę na to o co ja pytam a pytam o sen a nie o karmienie a noworodki i małe dzieci śpią 16-18 godzin na dobę i to jest norma więc w którym momencie jej dziecko za dużo śpi oczywiście tablice godzin snów jest absurdem bo dziecko śpi tyle ile potrzebuje anie tyle ile twoja położna mu powie. Kwestia jedzenia też jest umowna. Bo widzisz teraz jest moda karmienia na żądanie a kilka lat temu karmiono dzieci wg zegarka. Kiedyś moda była na karmienie butelką teraz znów piersią. Nie mówiąc jeszcze że podejścia do tych kwestii różnie się od kraju w którym ten biedny dzieciaczek jest. Więc troszkę dystansu do pewnych rzeczy:P

Witam Ita---no impreza udana jak zwykle :-P Mam ciekawe fotki ale będę musiała sporej cenzury dokonać żeby Wam je pokazać :-P Co do książeczki to jest to klasyka gatunku, jeszcze się do niej nie zabrałam w całości ale fragmenty sobie przeglądałam. To taki przewodnik jak wyrobić w sobie odpowiednie nastawienie do siebie życia ludzi, jak nauczyć się optymizmu i jak nastawienie rzeczywiście wpływa na to co nam sie udaje a co nie.Kiedyś wspominałam Ci o pozytywnym myśleniu a ta książka to podręcznik PM.To żmudna praca ale efekty są zaskakujące :-) Onfim----ciekawa jestem jak możesz nazywać coś pierdołami jeśli nie masz o tym pojęcia :-O