1100 KALORII LICZYMY KALORIE!!!!!!

Jesli chcesz to opowiedz cos o sobie :)

Ale tu dzis pusto,buu :-P Mam nadzieje Agniesiu ze spedzilas ten wieczorek bardzo udanie :) ,calkiem przeciwnie niz ja ;) Lezac przed telewizorem umieralam z nudow hihi ;P No coz,wszystko co dobre szybko sie konczy. Od jutra znowu zaczyna sie u mnie praca ehh ;( Lece spac.. zajze rano przed praca moze ktos sie odezwie Dobranoc :)

czesc Dzis ostro sie biore za siebie:P najwazniejsze zeby pozbyc sie słodyczy co dla mnie jest trodne ale do zrobienia .ciesze sie ze bedziecie mnie wspierac bo razem razniej i napewno bedzie mi łatwiej ,Aaaa mam 7 miesiecznego bobasa ktory tez pomoze mi w chudnieciu bo musze za nim biegac ,i pilnowac:P .jestem dobrej mysli

Dzien doberek :) Ja wlasnie zjadlam sniadanko i popijam pyszna kawusie :) zielono mi- bobas napewno Ci pomoze w schudnieciu hihi pamietam co opiekowalam sie kiedys moim chrzesniakem przez tydzien to zrzucilam 3kg bo co chwile za na nim latalam :P Ja tez jestem dobrej mysli, tylko pamietaj ze jesli ciezko ci sie pozbyc slodyczy to nie wykreslaj ich calkowicie z diety, pozwol sobie na mala przyjemnosc chocby raz w tygodniu :) Milego dnia dziewczynki,ja lece do pracy

Dzień Dobry Dziewczyny!! Ciesze się że nas tu się zbiera coraz więcej:) Oczywiście Natalko Dziewczyny jak najbardziej moga liczyć tu na wsparcie i dobre słowo:) Zielono Mi - Bardzo mi miło że zdecydowałaś dołączyć, masz ten sam problem co my wszystkie czyli lubisz jeść, no i to jest normalne - tu staramy się panować nad zachciankami i uczymy się jak jeść zdrowo:) Ja osobiście jestem od tygodnia na diecie - 1100 kcal max - jem o oznaczonych porach i niewielkie posiłki udało mi się pozbyć trzech kilogramów!! dla mnie to bardzo dużo, tym bardzieje że wiem iż to nie jest woda, ie znikają:) a brzuszek tak nie odstaje. mam jeszcze przed sobą wiele kilogramów do zgubienia ale dam rade!! A w dużej mierze siłę do walki daje mi ten topik i to, że mogę się tu otworzyć przed Wami!! Jeśli mam ochote na coś słodkiego to wybieram rozsądnie - np wczoraj pozwoliłam sobie na budyń (bez cukru) z galaretką:) AND my name is Anja - Ciesze się że jesteś z nami:) opowiedz proszę coś o sobie :) Natalko kochana - , wieczorem nie pisałam bo oglądaliśmy z M horror:D później zrobiłam sie senna i padłam jak nieżywa:P Wczoraj miałam w planie aerobic ale mi uciekł autobus i opuściłam buuuuu ale za to sobie spacerek zrobiłam hihihi wczorajsze jedzonko: kiwi activia tuńczyk kanapka razowego z białym serem porcja spagetti pierś z kurczaka gotowana bez dodatków budyń waniliowy bez cukru z galaretką:) dzisiejsze jedzonko: banan kanapka z pomidorem i papryką kanapka z pasztetem .... na obiadek mam jeszcze jedną ugotowaną pierś z kurczaka, do tego pomidorek i szpinak (w końcu bo codziennie planuje a nie jem:P )

cześć dziewczyny:) postanowiłam, że do Was dołączę. Dietę zaczynam w sumie od zawsze;/ ale od wczoraj na poważnie. napiszę coś o sobie, jestem studentką, mieszkam sama, wracam do domu na weekendy i to jest dla mnie dylemat, bo z jednej strony kocham tam wracać i czekam na wolne, a z drugiej Mama tak dobrze gotuje, że nie można się oprzeć, dlatego też korzystam z tego, że jestem tam i zawsze zajadam sie pysznościami:P wagę i cele mam chyba w stopce. jem dwa razy dziennie błonnik, sam albo w jogurcie naturalnym, ogólnie stosuję się do diety niełączenia i nie przekraczam 1000kcal oficjalnie, a tak na serio to wczoraj było chyba 600, w tym 300napoje. codziennie przechodzę średnio 10km, czasem 15. codziennie rano brzuszki, wieczorem też(po 50). i raz w tygodniu siłownia. jeden dzień w tygodniu staram się też bardzo intensywnie ćwiczyć sama w domu. na obiadek gotuję właśnie kalafiora i pierś z kurczaka:) nie lubiłam tego mięsa ale niestety muszę jeść. pozdrowionka

Witaj Pudełko 13:) Bardzo mi miło że potanowiłaś do nas dołączyć, możesz tu liczyć na wsparcie! Ja równiez od kiedy pamiętam jestm na diecie, zawsze chudłam i tyłam zamiennie - błędne koło Masz dużo ruchu to bardzo dobrze, nie to co ja praca przy biurku:( na szczęście zmobilizowałam się i zaczęłam chodzić na aerobic co gorąco polecam - myśle że warto zamienić siłownie na aerobic! jestem pewna że schudniesz z takim podejściem Jeśli chodzi o podjadanie pyszności to skądś to znam mam w domu kucharza:) ważne żeby jeść z umiarem i szacować na co można sobie pozwolić a na co nie. można jeść smacznie i zdrowo Będe sie upierała nad tym aerobickiem zamiast silowni:) tam kształtujesz piękną sylwetke, rozciągasz ciało Buziaki:*

właśnie zjadłam bułkę ciemną do tego 2 plasterki szynki z piersi kurczaka.. jeszcze dzisiaj pozwolę sobie na kurczaka gotowanego - pierś, serek wiejski 3%, kiwi 2x może szpinak - bez przypraw oczywiście:)

bamboocha 1986 widze ze ty juz troche schudłas fajnie :) mam nadzieje ze i ja schudne postanowiła, ze nietkne słodyczy ani odrobine bo wiem ze przez te pysznosci waga mi skacze coraz wyzej i wyzej a ja zrobie wszystko zeby schudnac ,dzis byłam na zakupach wszystko zle na ,mnie lezy:( no załamana jestem wszystko ciasne:( jeszcze rok temy byłam bardzo zadowolona z figury a teraz porazka .dobrze ze dziewczyny jestescie napewno mi bedzie lepiej z wami chudnac

Zielono mi. Mi osobiście bardzo pomaga to że nie jestem sama:) jeśli chodzi o słodycze to rzeczywiście zupełnie unikać tych ZŁYCH. Szokiem dla mnie było, że taka princessa ma 500 kcal, wszystkie inne batony są bardzo kaloryczne. Jeśli jeść słodkie to albo ciasta własnej roboty, albo małą drożdżówkę, albo np budyń tak jak ja wczoraj:P:P Jeśli chodzi o zakupy to poczekaj moja droga tydzień lub 2. będziesz z przyjemnością przymierzać i podziwiać się w sklepowym lustrze:P:P

Hej dziewczynki jestem i ja :) Dopiero co wrocilam z pracy :( Kompletnie wykonczona hihi ;P Na obiadek zjadlam dzis zupke jarzynowa :) Bamboocha- Ja na aerobic zapisalam sie jakies miesiac temu, mialam ochodzic co sobote a tymczasem bylam tylko raz hihi :P O, a jaki horror ogladalas?? Ja niedawno ogladalam `nieodebrane polaczenie` super film,polecam :P pudelko13- fajnie ze dolaczylas,witaj Tak jak pisala juz Bamboocha fajnie ze uprawiasz duzo ruchu to napewno Ci duzo pomoze w osiagnieciu celu :) Swoja droga ja rowniez musze pomyslec nad jakims dodatkowym ruchem bo zrobilam sie ostatnio strasznie leniwa :P Ale czasu tez mam malo wiec nie wiem czy uda mi sie cos z tym zrobic :P zielono mi- eee Kochana nie mozesz myslec tak pesymistycznie :P nie wolno,zrozumiano hiih ;) Wiecej wiary w siebie :) Buziaki

ooo Natalka:):* ja mam mało czasu zaraz jade do domciu, stamtąd dalej bede pisała:) horror pt krwawe znaki:) naprawde polecam straaaaaszny hihi

No macie racje ;) te s łodkosci sa okropnie zdradliwe maja mnostwo kalori chwilka przyjemnosci i 500,albo i wiecej kacl do przodu:) oh niewarto,dzis ide do znajomych a mały moj zostaje u babci ,piwko chyba mi niezaszkodzi:P

OO to bede musiala kiedys obejzec :P To jedz bezpiecznie do domku Kochana i sie nam potem odezwij :*

ee tam raz na jakis czas ja tez sobie pozwalam na piwko ;P ale juz wtedy odmawiam sobie podwieczorku :) Powiem Wam ze na poczatku diety strasznie mnie ciagnelo do slodyczy, a teraz nie patrze na batonik jako na pyszna przekaske ale przed oczami widze te wszystkie nie zdrowe skladniki hiih :P i nie ciagnie mnie juz tak :P

dojechałam bezpiecznie, dziękuje o troskę:):* faktycznie ja też już nie myśle o słodyczach a przynajmniej o batonikach! teraz to już jem tylko wartościowe rzeczy i dobrze mi z tym:D właśnie zajadam kurczka którego odgrzałam - szpinaku znowu nie zdążyłam :( chyba nie jest mi dany hehe na 19 mykam na aerobic, a po treningu zrobie sobie wyżerkę: kiwi:D

Oh za puzno wpadlam i nie zdazylam zyczyc smacznego :P No coz mam nadzieje ze smaczne bylo hihi ;) No tak ja jak sobie tak pomysle ile wartosciwych rzeczy moglabym zjesc zamiast np takiego glupiego batonika zjesc to odrazu trace ochote :P To 3maj sie tam na tym aerobiku, koniecznie zdaj relacje jak bylo po ;P A ja poucze sie troche teraz bo jutro mam bardzo wazny egzamin. Ahh zapowiada sie ciezki dzien :P

O cholerka dopiero teraz zauwazylam ile ja bykow robie w kazdym poscie hihi, strasznie przepraszam i obiecuje poprawe. :)

kochana czym Ty się przejmujesz, wiadomo o co chodzi a każdemu sie czasem myli z pośpiechu!! to ja lece jeszcze na solarium przed aerobikiem (jednak jest na 20:>) miłej i efektywnej nauki buziaki:*

Dziekuje :* i mam nadzieje ze jeszcze sie dzis odezwiesz, ja wpadne potem :)

już jestem niestety ostatecznie nic nie wypalilo z dzisiejszym aerobikiem ... zjadłam sobie tylko jeszcze kiwi i na dzisiaj koniec. poleniuchuje sobie troszkę. Jestem przemęczona pacą, przydałby mi się jakiś wolny tydzień:D czekam na długi weekend - 4 dni wolnego szaleństwo:P:P:P

ehh nie wiem co ze mna sie dzieje, kompletny brak humoru :( Tak sobie siedze i mysle.. u mnie kazdy dzien prawie wyglada tak samo kiedy to inni korzystaja z zycia jak najlepiej ;( Wszystko ostatnio zrobilo mi sie takie szare i smutne :( Przepraszam, wiem ze to nie jest najlepsze miejsce na moje narzekanie ;) ale czasami czlowiek musi z siebie cos wyrzucic a ze nie mam do kogo sie odezwac :( ehh , a co tam u Was kochane

ahh zazdroszcze tego dlugiego weekendu :P jakies plany czy zamierzasz odpoczywac?? ;) Ja chyba w sobote zbiore sie jakos i pojde na ten aerobik :P bo az wstyd ,zapisalam sie i tak sie opuszczam :P

ooj Natalko to najlepsze miejsce, pisz co Ci na sercu leży... Każdy ma takie dni, że nic się nie chce, nic nie ma sensu, wszystko jest nudne... Ja na przykład czuje sie jak stare babsko bo 1. nie chce mi sie wychodzić na imprezy 2. nie wygłupiam się juz jak kiedyś 3. mam wiele obowiązków które mieszają mi w głowie i nie pozwalają spokojnie zasnąć 4. nie mam z kim wyskoczyć na zakupy bo wszystkie koleżanki bawią dzieci:) 5. mój chłopak jest prawie cały czas poza domem - pracuje do późna 6. nie mam ochoty nawe się malować, leniwa do tego stopnia sie zrobiłam:P ALE żyje nadzieją że jutro będzie lepiej:):);):):):):) Wiesz co - dzielna jesteś i doskonale sobie radzisz!! sama w obcym kraju nie każda dziewczyna majaca 20 lat dałaby sobie rade wierz mi:):):) poczekaj ja znajde jakiś sposób żeby poprawić Ci jakoś humor:)

w długi weekend bede zapewne siedziała w omu a mój ukochany w pracy będzie większość czasu. przynajmniej sobie odpoczne, zrelaksuje - ale nic specjalnego.. Acha przyjedzie przyjaciółka z anglii rok jej nie widziałam wiec pewnie troche poplotkujemy, no i zobacze pierwszy raz jej dzidzie:)

Juz mi poprawilas tymi cieplymi slowami,Agnieszko :) Dziekuje :* Przypomnialo mi sie jak kiedys sobie pomagalam kiedy brala mnie taka chandra :P kupowalam stos slodyczy i objadajac sie wieczorem przy tv szybko zapomnialam o jakichkolwiek wachan nastroju :o i to byl moj jedyny ale za to skuteczny sposob na poprawe humoru ;) No coz to co dobre szybko sie konczy.. ;)

Oo to zapowiada Ci sie super weekend ;) Ja mialam isc dzis na ogladanie tego mieszkanka ale przelozylam na jutro poniewaz musialam zostac dluzej w pracy. Moze ta cala przeprowadzka troche by odmienila to moje chwilowo nudne zycie hehe ;)

kochana luknij na to ja nie moge ze śmiechu:):) http://pl.youtube.com/watch?v=32nX4Mgvf04

hahahaha ;D;) Oj nasmialam sie za wszystkie czasy ;) Ahh ta Basia Basia , skad ona bierze tyle energii to ja nie wiem ;P

no właśnie skąd ona się wzieła tego nie wiem właśnie:) jes jeszcze taki chłopak, który był nawet w rozmowach w toku - taki kabareciarz że szok... a właśnie pamiętam ze jak byłam w anglii często oglądałam kabarety:) znałam większośćna pamięć ale zawsze mnie bawiły:P