Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Dziękuje Kochane:*:*:*:*::*:*:*:*:*:*:*:):):):):) Nio teraz też idę,nie taki straszny:)SUPER Babka:):):) Nawet nie wyobrażacie sobie jaki szok przeżyłam płakałam jak wół ze szczęścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane nie miałam siły zrobić testu dzisiaj się dowiedzieliśmy z mężem,że jego kuzyn nie żyje:(:(:(:( 32 Lata też starali się o dzidziusia i im się udało i zmarł:(:( Naprawiał koparkę i spadła na Niego:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ktos sie pode mnie podszywa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skad zna moje haslo?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora, kochana, nie trać jeszcze nadziei...ja też się pomodlę za Twojego Kropka. Asia, gratuluję, wiedziałam, że ta Twoja druga kreska trochę się podtłuczy:) Słodka, fajnie, że wróciłaś i gratuluję serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
Widze ze źle sie tu dzieje zora nie wiem co napisac, poprostu nie wiem słodka, asia gratuluje u mnie wszystko fizycznie ok zaczełam brac doopka plamienie ustało chociaż uważam sie za psychicznie chora z powodu braku dziecka i nie jestem w tej opini osamotniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, Ty tu na początku wszystkich optymizmem zarażałaś, a teraz co? Trzeba wierzyć, trzeba walczyć.... Zrobiłaś już wszystkie możliwe badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sophia123
zorka trzymaj sie kochana... dopoki nic sie nie stalo zawse jest jeszcze nadzieja... slodka gratuluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1983
Sophia zgadzam sie z Toba...Zora, zdrowy sceptyzm jak najbardziej , ale na pewno nadzieję trzeba mieć...zawsze i mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie mam pojecia o co chcodzi z tymi dawkami??? W kazdym razie biore 2 zamiast 4 i czekam na efekty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Gratuluje co niektórym zaciążenia, widać wiosna przyszla bociany przyleciały. ZORKA moja kochana trzymam kciuki za Twoją fasolkę, może jeszcze urośnie, w sumie to który powinien być, tydzień, bo juz sie pogubiłam;/ Może obejdzie sie bez szpitala i bedzie dobrze!! Ja bez szpitala sie obyłam na szczęście i poronienie nastapiło same a to podobno miał być 7 tydzień:(....w sumie jak miało tak sie stać to dobrze że nie w szpitalu, nikt nie wie o tym:( My Zorka graniczymy województwami może kur** u Nas jakieś prądy złe są co, że ciągle strach i obawy:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KALA, leciałby 5 tydzień od owu. Ja nawet nie wiem który bym miała mówić tydzień gdybym musiała jechać do Szpitala bo nawet mój gin nie wiedział, nie mógł się doliczyć. Dziś mnie dół dopadł. Albo to przez pogode albo dopiero dotarło. Modle się żeby to się stało w domu, tak jak u Ciebie. W sumie tak powinno być bo to młodziutka ciąża ale i tak mam stracha -nie lubię Szpitali. Póki co nic sie jeszcze nie dzieje. Nic nie boli, nic nie czuję. Ale widze po piersiach że to niedługo bo bolą tylko trochę i żem płaska jak przed ciążą ;) Będzie dobrze tylko muszę przeczekać ,,okres żałoby''? Nawet nie wiem jak to nazwać. Mąż nie wie, z której str do mnie podchodzić. Jak widzę jego minę to serce pęka. Trzymam sie dziewczynki tylko czasami na krótką chwilę tak bardzo mi źle ale wymyslam sobie wtedy jakieś obowiązki i na chwile zapominam. Gin nie mówił jeszcze kiedy będę mogła się starać znowu. Bo przyjeło sie że około 3 miesięcy ale wyczytałam ostatnio że jeśli poroni się wczesną ciąże to można już w kolejnym cyklu i są duże szanse że po poronieniu szybko zachodzi się w zdrową ciążę. To tak, troszkę optymizmu na koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Zora, ja właśnie czytłam, że przy Clo jest duzy odsetek poronień i dodatkowo te pierwsze stymulowane cykle produkuja słabe jajeczka. Skoro zarodek był słaby, to ze go nie będzie, niż miałabyś urodzić b. chore dziecko. Pokazywali wczoraj w wiadomościach przepełnione szpitale dziecięce i lekarze zwalniajacy się z pracy. Chyba urodzić chore dziecko, to dla rodziców najgorsza rzecz. Tak jak pisałam Zora, zaszłaś na pierwszym razem, więc teraz też nie będzie problemu. Mi po IUI lekarz przepisał doopka, ale nie biorę. Progesteron mam w normie i jeśli zarodek będzie silny to sobie poradzi, a niestety kiedyś była naturalna selekcja, a teraz dzięki lekom rodzą się dużo słabsze dzieci i potem chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tego CI właśnie Zorka życzę:) i Tobie Kala też:) żebyście szybko znowu zaciążyły i wszystko będzie ok. współczuję Wam obu, ale silne z Was kobietki, dacie radę!!! pamiętajcie że jesteśmy tutaj i zawsze możecie się wygadać. Zora za to w pełni podzielam Twój strach przed szpitalami:( ja też się ich prawie że panicznie boję:( nie wiem nawet jak przeżyję badanie drożności. sam ból itp to jakoś chyba zniosę i jakoś tak przed tym nie panikuję jak przed samą świadomością, że trzeba parę godzin w szpitalu spędzić:( wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje mooniaaa. Nie zniosłabym gdyby moja dzidzia była chora. Tylko że teraz pewnie zostanie mi uraz i będę w kolejnej ciąży przeZywać i bać się czy znowu nie poronie. Maluda1982, dziękuję Ci. Będe o Tobie myslała dopóki nie ,,wrócisz'' i nie zdasz relacji. Na pewno napiszesz że nie było aż tak zle. Wierzę w to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh dzięki Zora, ale ja się tam wybieram dopiero nie wcześniej jak czerwiec/lipiec:) bo w czerwcu lecimy na wakacje i nie zamierzam sobie psuć wakacji takimi wrażeniami;P ale jeszcze zanim pójdę to się napewno przypomnę, żebyś trzymała za mnie kciuki:) wiem, że Tobie schiza zostanie, bo tego się chyba nie da uniknąć, ale musisz wierzyć że się uda. to było pierwsze Twoje jajeczkowanie od lat, więc nie dziw się że było osłabione. teraz już będzie dobrze, bo każde jajeczko będzie silniejsze. wierz w to głęboko a tak właśnie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Witajcie dziewczynki. Smutno mi razem z Wami ..... ale zawsze sobie powtarzam, że nic nie dzieje się bez powodu. Trzymam kciuki, żeby Wasze bobaski już wkrótce mogły się pojawic na świecie piękne i zdrowe. Ja zastanawiałam się nad tym co chyba Asia mówiła, że TO się czuje (mam na mysli czy udało sie zajśc w danym cyklu).....i powiem Wam szczerze, że od początku tego cyklu po zabiegu strasznie się nakręciłam. Łapie się na tym, że gadam sama do siebie, że to musi byc teraz. Nie wiem jak się to skończy jak dostane znowu @. W każdym razie nie wiem czy TO co ja czuje w tym cyklu, to rzeczywiście dobry znak czy tylko moje skrajne paranoje..... Jak wstałam dziś rano, to stwierdziłam, że to ostatni cykl starań z termometrem i całym tym szaleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie czułam nic! Poza jajnikami ale brałam duphaston więc zwaliłam to na niego.Test zrobiłam od niechcenia bo gin kazał. Cały cykl planowałam już kolejne etapy, typu hsg itd. Zrobiłam wtedy test i połozyłam go na meblach. Zapuszczałam żurawia i zobaczyłam jedną kreskę. Odwróciłam głowe i wziełam test żeby go wyrzucić. Patrzę a były już dwie kreski hihihi. Szok niesamowity! W ciązy sie czułam dopiero pare dni po teście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora, tak mi przykro... Ale nie trać nadziei. Nawet jeśli teraz się nie uda, to uda się następnym razem - na pewno. Teraz ciąża będzie zdrowa i bez żadnych obciążeń :) Trzymam kciuki żebyście szybko zaciążyły. Ja coś dziś źle się czuję - nie wiem co się dzieje. Brzuch mnie boli jak zawsze podczas okresu, piersi w ogóle nie bolą, nie są wrażliwe, od dwóch dni maleństwa nie czuję. Nie wiem co to, nie plamię ani nic... W pt mam wizytę u lekarza to zobaczymy. Ehh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Oj Zorka Ty też masz w sobie dużo optynizmu, ale póki co myśl pozytywnie. Zaszłaś a to juz jakiś dobry znak. Ja też myślę że już w kolejnym cylku można sie starać, tym berdziej że to młoda ciąża, i nie musieli mnie łyżeczkować. Chciałabym sie bardzo starać, ale najpierw wakacje w Zakopcu, może wtedy nabroimy:) Ale przed wyjazdem zrobie sobie to badanie cytomegalii jak połozna mowiła, troche sie boję, ale pewnie strach zawsze już będzie nam towarzyszył. No kur** chyba w końcu po to się urodziłymsy aby rodzić dzieci, taka jest Nasza misja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Villa Ty jak najszybciej pędz do lekarza do szpitala gdzielokwiek aby sprawdzili dzidzi tętno proszę!!!!!!! Albo zjedz cos słodkiego niech się w końcu poruszy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KALA, a wiesz że mój M też mnie namawia na wyjazd do Zakopca!! Ale dopiero latem. Tylko że ja bym wolała nad morze bo mam niedoczynność tarczycy i dobrze by było troche jodu powdychać. W górach jeszcze nie byłam i myslę że tam za ciężkie powietrze jest jak na moje zdrowie. No chyba że już wtedy będę ponownie w ciąży to odpuścimy sobie wszelkie dalekie wyjazdy do rozwiązania :) Ja z natury jestem pesymistką i na ogół myślę że jesli coś ma sie komuś przydarzyć to na pewno trafi na mnie. Teraz się trzymam, kombinuje jak nie myslec o stracie ale czasami jest ciężko. Wiem że nie powinnam pytać ale: kiedy w końcu ,,się zacznie''??? Chcę miec to za sobą. Dziewczyny, długo czekałyście na poronienie? Nie krzyczcie na mnie, po prostu nie wiem jak długo można czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ja musiałam mieć zabieg, bo w 11 tygodniu okazało się,że zarodek zatrzymał się na ok.8 tygodniu, czyli jakieś dwa tygodnie chodziłam z martwym dzidziusiem i nic się nie działo, nie krwawiłam, nic mnie nie bolało. Dla mojego zdrowia trzeba było zrobić zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Zorka jak chcesz przywioze Ci troche jodku w słoiczku, bo nad morze mam 1, 5godzinki drogi i moja ciocia mieszka jakies 300m od morza, cóż to za radość że moge tam być co roku, ale teraz poznała faceta górala i chyba zamieszkają u niego 40 km od Zakopca, to sie nazywa szczeście, pół zycia nad morzem a teraz pół życia w górach i jedziemy razem z nimi w Lipcu do Limanowej:):) w górach wcale nie jest takie złe powietrze:)podobna nawet czystsze niż nad morzem:) Oj Zorka co ja mam z Toba zrobić, jeszcze nie ronisz nie myśl o tym proszę, Ty mawet nie masz objawów do poronienia...więc poczekaj. Moja koleżanka poleciła żebym przeczytałam książkę SEKRET, podobno trochę zawiła, ale mówi o życiu, że jeśli się czegoś bardzo pragnie i stale o tym myśli to to się wkrótce spełni, jeśli myśli się negatywnie to takjakby się ta negatywną rzecz specjalnie przyciągało do siebie. Coś w tym jest, ja od początku myślałam " a co jeśli jajo jest puste" powaga...no i to mi się przytrafiło....A jeśli juz o książkach mowa to osobiście polecam też książkę Pauliny Simons "Jeździec Miedziany", i kolejne części, bardzo piękna. Zorka jeszcze nie wszystko stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś idę na usg zobaczyć czy torbiel się wchłonęła, mam nadzieję,że tak.To już mój trzeci cykl po poronieniu, jejku jak ten czas leci... Trzymajcie kciuki :-) Zora Kala dobrze mówi,nie wszystko jeszcze stracone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
kurcze dziewczyny, tyle tych poronień......szok!!!1 ja jestem taką egoistką, że skupiam się tylko na tym żeby udało się zajśc w ciążę żebym wiedziała, że to u mnie jest jednak możliwe, o tej całej reszcie w ogóle nie myślę......a przecież stracic ciążę to gorsze niż w nią nie zachodzic...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Beti, trzymam kciuki za Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora,nie trać wiary w Kropka proszę!!!! I kup sobie Sekret-Kala ma rację a jak nie znajdziesz to Potęge podświadomości,też dobra:) A co do Jeźdca miedzianego-święta racja,podpisuję się pod poleceniem. Kala jak będziesz w Limanowej to pomachaj koleżance z forum,mieszkam całkiem blisko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×