Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Doczytałam Was:) Dużo tego, ja dzisiaj dałam czadu, spałam do 9.30 i ciągle mi było mało, później był spacer na rozruszanie się, a teraz już dalej bym poszła spać. Po weekendzie idę na badania, nie lubię kłucia, ale trzeba to będzie zrobić. Sophia trzymam kciuki żeby @ nie przyszła:):):) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Wanda, ja swego czasu też czytałam o przezierności i Twoja jest w normie. Na forach były dziewczyny, co miały przezierność 6 i po aminopunkcji okazywało się, że zdrowe. Ciesz się, że zaszłaś i co ma być to będzie, nie jesteś w stanie kontrolować losu i możesz się tylko cieszyć odmiennym stanem. Zora, to samo do Ciebie. Ja prawie wogóle nia miałam objawów. Pojawiały się jakieś minimalne i znikały na kilka dni. Teraz żałuję tego stresu, bo zaczyna się już u mnie a to bolący krzyż, a to ciężki brzuch. A te pierwsze tygodnie, to bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia a najbardziej stresogenny jest chyba ten brzuch:) niewiadomo czy to boli-ciągnie bo rosnie czy cos sie dzieje z szyjka bo tylko nad spojeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nie wiem jak to jest z tym tyciem. Ja jak na razie nie odmawiam niczego jem wszystko w ograniczonych ilosciach owocami sie zajadam, ale nie powiem jakbym pochlaniala jak nie wiem co. To ja wg Was stoje w miejscu :-/ moze temu, ze to moja pierwsza ciaza hmm. I moj S tez wyczul robaczka, ale nie grejpfrut hmm i mowil, ze ma jakos 5cm to chyba by sie zgadzalo. Gosia ty nawet nie wiesz ile ja bylam kluta heh jak tylko zachodzilam do laboratorium to mowilam hm to znowu ja nie maja nade mna litosci :-). Ale dobrze juz na razie mam spokoj. Na ktorej stronie Wam pokazuje prawidlowy tydz ciazy?? Bo ja juz nie wiem jak oni to odliczaja dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wróciłam skonana z wycieczki. Ledwo na oczy patrzyłam. Przez wiekszość dnia w ogóle zapomniałam że w ciąży jestem :D Ale mimo to nadal odliczam dni do wizyty. Jeszcze 9 dni hehe. Pamietam że jako dziecko odliczałam tak dni na koloniach, czym doprowadzałam koleżanki do białej gorączki :D Wanda, masz rację i bardzo trafnie napisałaś o tym strachu (utrzymanie ciąży, zdrowie dzidzi, porod..). Ja pewnie tak samo przejde te wszystkie etapy, tzn w strachu. Mówię sobie że jak zobaczę serduszko to będe już spokojna ale potem też na pewno znajdę powód do zmartwień. Narazie żyje tym 24 sierpnia i niestety o niczym innym teraz nie myślę jak o tej wizycie. moonia, fajnie że jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, za tą przezierność to zaraz pojadę do Ciebie i Ci nakopię do doopska :P A wiedz, że jak dojadę to już urodzę pod Twoimi drzwiami ;) Przezierność jest OK. Nie czytaj tych bzdur w necie tylko słuchaj lekarza - gdyby było coś nie tak to by skierował Cię na dalsze badania. Powtórzę to poraz kolejny, wg mojej gin "Twoja" przezierność też jest w normie a "Medycyna Praktyczna" (nie dr google ;) ) to potwierdza. Dzidziuś jest zdrowy :D Uwierz w to :) Zora, a jak Twoje nastawienie? Mam nadzieję, że dziś tryskasz optymizmem :) Musicie Kochane myśleć pozytywnie i proszę się nie stresować :) Sophia, dziękujemy za błogosławieństwo i wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do wytrzymania Wiem że jest w normie ale to już cała ja Chyba powinnam iść do jakiegoś psychologa bo ja się w ogóle cieszyć nie umiem Wczoraj pierwszy raz od dawno pokłóciłam się z M bo on twierdzi że przesadzam ze strachem bo gin mówił ze granica błedu pomiaru bo nie ma super ultrasonografu do dokładnych badań ale wg niego to max przezierność (takie rzeczy skubaniec pamięta) A jak rozmawialiśmy o porodzie to powieział że chciałby żeby dziecko było malutkie żeby mi krzywdy nie zrobiło!!!! a jak mu tłumacze że przynajmniej te trzy kilo to mówi że na razie licze sie dla niego ja bo co mu po dziecku jak mi się coś stanie Byłam załamana mam nadzieję ze tak powiedział bo maleństwa jeszcze nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, z jednej strony to faceci nie tak szybko "kochają" te maleństwa jak my. Dla nich to jest bardziej abstrakcja - przynajmniej na początku. Mój M niedawno się przyznał, że dopiero do niego to wszystko dotarło jak dostał pierwsze kopniaki w twarz jak przytulał się do brzucha. A wcześniej jakieś to dla niego "nieziemskie" było... A Twój M martwi się o Ciebie, bo Cię kocha. I to zrozumiałe, że na razie kocha Ciebie bardziej od Maleństwa (przynajmniej dla mnie). A z porodem - to kolejna rzecz, która chyba jest dla facetów nie do przebrnięcia... Totalna abstrakcja. Oni nie rozumieją wszystkiego - a przynajmniej mają inny tor rozumowania. Nie martw się i nie denerwuj. Ciesz się małymi rzeczami i nie zamartwiaj, nie szukaj dziury gdzie jej nie ma, bo to tylko niepotrzebny stres :) Jeśli Ci ciężko, to zrób to dla Maleństwa. Ono czuje Twoje emocje. Mój maluszek ile razy ja się denerwowałam mniej się ruszał, jakby się bał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z przyjemniejszych rzeczy myślicie już o wyborze imienia?? Podobno jak się widzi dziecko to wtedy można stwierdzić jakie imie do niego pasuje Jestem tego najlepszym dowodem Mama mnie nie widziała po porodzie a imie nadali i teraz nikt do mnie nie mówi po imieniu Od małego przylgneło do mnie inne imie i tak już zostało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Bartuś będzie, no chyba, że ewidentnie nie będzie do niego pasowało :) Albo okaże się dziewczynką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co najśmieszniejsze to bardzo podoba mi się imie mojego M a w jego rodzinnym domu wszyscy mówia do niego inaczej bo dziadek jak był mały sie mylił i też tak zostało\oj bede miała problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia, jestem duzo spokojniejsza niż wczoraj. A poza tym to wiekszego stracha/stresa miałam w poprzedniej ciąży. Pocieszam sie też tym że gdyby cos było nie tak na usg to gin by mi kazał przychodzić co 2, 3 dni tak jak wtedy a nie za 2 tyg :) Wanda, po poronieniu mój mąż przyznał mi się że płakał. Żal mu było tamtej ciąży ale przyznał że najbardziej to bał się o mnie. Więc widać faceci tak mają. Ale poczekaj aż urodzisz i dziecko podrośnie to Twój facet zapomni że w ogóle ma żonę - taki będzie zaaferowany dzieckiem!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do imienia dla dziecka to my z M dla chłopca już dawno wybraliśmy imię (jeszcze zanim podjęłam leczenie) a dla dziewczynki wpadło nam przypadkiem ostatnio. Ale narazie ich nie zdradzę. Mój M stwierdził że nie chce znać płci a ja chcę i ciekawe czy się przy nim nie wygadam gdy już będę wiedziała :P :D Narazie mówimy o nim OKRUSZEK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kochane :) a my mamy dzień lenia - umyłam się , nawet poradziłam sobie z żyletką :) i szczęśliwa leżę w łózku, bo ...nie mam nic do roboty, deszcz pada i mam lenia :) mój od samego początku cieszył się z ciąży, jak sęp obracał pierwszym testem i dopatrywał się różowiutkiej bladej kreski 4 dni przed okresem :) a jak zawozi mnie na oddzial to musi sie porządnie znieczulic ,żeby zasnąć:) ... najbardziej sie cieszy kiedy potwierdziła sie ciąża i kiedy dostal kopa w dłoń, a potem w twarz :) teraz tez się coraz bardziej cieszy, bo dzidzius czasem odstawia wariacje i dosc wyraźnie kopie :) no i jest bardzo szczesliwy i dumny :) Vilia, a Ty jutro na wczasy do nfz-etu się wybierasz i wrócisz do domu z nowym mężczyzną :) Kochana...ale fajnie juz masz :) Dzidzius donoszony, piękny, duży i w wadze :) Bartuś:) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zanim zaszłam miałam mnóstwo pomysłów na imie a teraz pustka A M sie śmieję że mogę sobie wymyślać a i tak on idzie do USC zarejestrować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre :) my dla ch wybralismy od razu-on zaproponowal, a mi sie ono podobało, dla dz, było gorzej, wymieniłam mu kilka, które mi sie podoba, a on wybrał jedno...i wtedy zażądałam ,że skoro on wybrał imiona, to dziecko ma mieć drugie po nas:) jemu to sie nie podoba, ale niech tylko spróbuje nie zgłosić dwóch imion :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Asia, jutro wykorzystuję wykupione wczasy pod gruszą ;) Mam nadzieję, że będą mega krótkie :D Jakbym się już dziś nie pojawiłą na kafe, to trzymajcie za nas kciuki, proszę :) Mam nadzieję, ze szybko wrócimy do domu i będę mogła się odezwać do Was. A obiecuję, ze zrobię to niezwłocznie po dotarciu do domu :) Zora, Wanda, proszę mi tutaj dołów nie łapać i trzymać się i wspierac wzajemnie. Lovekrove i Asia może będą Was trzymały w pionie ;) Wszystkim Wam dziękuję za wsparcie :) Buziaki dla Was wszystkich :) Katiaa, trzymam kciuki za Twój cykl z CLO. Za pozostałe staraczki również trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia trzymaj się :) oczywiscie - trzymamy kciuki,za szybkie ciecie i szybki powrót do domu:) no i oczywiscie ucałuj Bartusia od ciotek i kuzynostwa z forum :) jeszcze Monia jest grudniowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia...hmmm...pomysl ile osób bedzie o Was myslało - mąż prawie paznokcie zgryzie, rodzinka, znajomi, sasiedzi.....i tyle dziewczyn z castagnusa, dziewczyn z innych forum, gdzie sie pojawialiście, ich komóreczki , brzuszki i małe bobaski tez beda myslami przy Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się nudzę nienawidzę takich dni, to przez to mam czarne myśli M ogląda głupi film, a ja na niczym nie mogę się skupić na dłużej Vilia będziemy wszystkie o Tobie myśleć, żebyś tylko na stole czkawki nie dostała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie odzywałam się bo nic u mnie nowego. Dziś 21 dzień cyklu, biorę już 10 dni Bromka, 4ty dzień Duphaston i kurka nie wiem czemu od wczoraj mam nudności... W czw albo pt miałam okropny ból jajnika i podbrzusza (owu czy co? jakaś późna 18dc), 19dc paskudna migrena, a wczoraj nudności, na noc wzięłam oczywiście Bromka i Dupka i aż mnie w nocy straszne mdłości obudziły. Dziś rano tylko Dupek noi lekkie mdłości. Nie wiem czy to po Bromku czy po Dupku czy razem wziętych... W sumie to skoro w nocy tak miałam mdło to jakby Bromek, ale czemu po 10dniach brania tak nagle by działał na mnie (?). Eh, beznadzieja. Od tych tabletek to aż mam posmak w ustach dziwny już :( Biorę do soboty Dupka i czekam na @... A Bromka mam brać póki co... Za jakieś 8-10 dni idę na wizytę... Vilia > życzę powodzenia, trzymaj się dzielnie i wracaj szybko opowiedzieć nam jak było :-) Good luck!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Villa - trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :):) i żebyś śzybciutko wróciła do domu ze swoim maluszkiem :) Ala - ja podczas brania duphastonu i po, również miałam mdłości, z regóły wieczorem ale nie trwały długo. Chyba taki skutek uboczny brania i tak działa na niektóre osoby. czekaj na @ czekaj... może nie przyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, melduje się Zorka - ja też panikowałam w pierwszym trymestrze - trochę uspokoił mnie gin, powiedział, żeby nie szaleć bo w I trymku jak coś dzieje się z ciążą to są tego wyraźne sygnały - skurcze, krwawienia, plamienia.Poza tym ciąża to nie aż tak odmienny stan by czuć się ciągle źle - kobieta jest to tego stanu przygotowana. Więc kochana luzik proponuje -jeszcze 6 tygodni i trochę odpuścisz. Ja jutro mam wizytę. Sram w gacie. No nic nie zmienię rzeczywistości :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak: ćwir, ćwir. Co tam kochane u Was słychać -meldować stan zdrówka, samopoczucia. Kala - odezwij się bo się martwię !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa mi pęka jak na kacu :) ide sie ogarnąc, bo chyba ciezko dzis bedzie wziac sie w garsc, a mam troche roboty w kuchni....a u Was? noooo Kali cos nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
no ja tez się melduję z rana. Wczoraj się placka nawcinałam i dzidzia spać nie dała. Chyba za dużo cukru. Vilia, 3maj się i daj znać, jak już się odnajdziesz, jakie wrażenia i jak dzidzia. Przecierasz szlaki na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywiozłam od teściówki całą torbę suszonych liści pokrzywy - chcę pić - ale nie pamiętam ile piła Vilia - nie chcę przesadzić. Pamiętacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×