Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Cześć, mogę dołączyć? jestem w piątym tygodniu, Mała Fasolka trochę pokrzyżowała plany zyciowe moje i mojego partnera, no ale mówi się trudno. Ciągle mam mieszane uczucia, wahania nastroju, miejmy nadzieję, że to tylko ciązowe przypadłości. Termin- 4 sierpnia, dowiem sie dokłądnie pewnie podczas badania w poniedziałek. Pozdrawiam sierpnióweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jok to jest z tymi tygodniami. Ja dziś byłam u lekarza ale nie wiem juz sama w ktorym jestem tygodniu. Lekarz powiedział, że jutro bedzie 5 tydzień. Później na zaświadczeniu napisał mi \"tydzien 4/5\". Jak sie liczy tygodnie? Ost miesiączkę miałam 6 listopada. Może któraś z was mi policzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam dziewczyny że się wcinam ale nie mogę się opanować rok temu szalałam z radości i mdłości ;-) życzę wam wszystkim dużo dużo szczęścia i radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczek! ale to w takim razie licząc od tego 6 listopada to my jutro zakończymy 5 tygodni , a rozpocznie sie tydzień 6, dobrze mówię? ;/ bo czuje się zagubiona już w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie gratuluję wszystkim nowym kobietką, które zobaczyły dwie kreseczki :) ja ostatnią @ miałam 29 października i dzisiaj zaczynam 7 tc :) prowadzę wykres i kartę ciąży na 28dni, nie wiem, czy któraś z Was to zna, ale fajnie jest wszystko pokazane... można zaznaczać dolegliwości, samopoczucie, wagę i takie tam różne inne rzeczy hehe wcześniej prowadziłam obserwację cykli od kwietnia tego roku. monika1987... jesteśmy w tym samym wieku :) też mam sporo wątpliwości, bo mam jeszcze szkołę i jak się dzidziuś urodzi to ja będę miała do pisania pracę inżynierską a mój mąż miesiące nauki przed zdawaniem specjalizacji... ale widocznie tak miało być. jakoś sobie poradzimy... liczę na silne wsparcie ze strony rodzinki. są kochani i wiem, że pomogą :] nadiewa... czytałam, że w pierwszych miesiącach powiększa się brzuszek, ale są to raczej jelita, a nie macica. może u Ciebie tak właśnie jest :) jeszcze się brzuszków doczekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*kobietkom! kurcze ostatnio to jestem rozkojarzona na maxa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek... mój mąż ma trójkę córek z poprzedniego małżeństwa, z którymi też się musi spotykać, a mieszkają 100km od nas. Do tego jest lekarzem, który musi być na każde zawołanie... każdy coś tam w życiu ma i musi sobie radzić :) ja sobie takie życie wybrałam. Już od dawna chciałam mieć z mężem swojego dzidziulka i wiem, że sobie poradzimy. Oboje czekamy na narodziny i bardzo się cieszymy. skoro los chciał, żeby był dzidziuś, to widocznie miał ku temu powody. jesteśmy przeszczęśliwi i ze wszystkim damy rade :D ludzie są w gorszych sytuacjach i mają dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczku! dziekuje bardzo za odpowiedz. Czyli wszystko jest tak jak myślałam. Ja też nie mam tak super kolorowo. Zaczełam w tym roku studia magisterskie, ale wierzę, że podołam wszystkiemu. Też bardzo pragnełam dzidziusia ale powiem szczerze, że nie spodziewałam się że tak szybko się uda. Moja fasolka powstała bowiem w pierwszym cyklu starań, więc jestem szczęściarą:) No i w lutym chyba jeszcze ślub weźmiemy puki nie bedę miała brzucha. W końcu dzidzia ustawi nas po 6 latach narzeczeństwa na ślubnym kobiercu:) heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilly to ile twój
mąż/ nie mąż ma lat że ma już trzy córki? chyba z 20 lat jest miedzy wami różnicy, nie baląś się w taki zwiazek pakować? mam nadzieje ze jestes szczesliwa i dziecko to nie twoja fanaberia i zazdrość o jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka84
do koteczek witaj wreszcie cie odnalazłam:) byliśmy kiedyś na forum o poronieniach serdeczne gratulacje:) ja obecnie jestem w 20tygodniu ciąży trzymam mocno kciukasy za ciebie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilly szkoda ze nie
mozesz pochwalic się własnymi ambicjami i wykształceniem, wciąz tylko podkreślasz ze twoj maz to lekarz A TY? mam nadzieje ze nie rozbiłaś jego (twojego meza) małżeństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie czyli
ma conajmniej 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ona małolata
21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma 35 lat i nie rozbiłam jego małżeństwa!!! poznaliśmy się długo po rozwodzie. czasem tak się życie układa i nie można nikogo skreślać. jesteśmy szczęśliwi, spotykamy się z Jego dziećmi i wszystko jest dobrze. a swoje dziecko chcieliśmy jako owoc naszej miłości! a nie z zazdrości! Różnica wieku nie gra żadnej roli, skoro jesteśmy szczęśliwi. a to, że jest dobrym lekarzem mi imponuje. ja robię inżyniera i potem magisterkę. mam swoje ambicje. jakie mogę mieć osiągnięcia w moim wieku?!? czy ktoś ma jeszcze jakieś dziwne pytania? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naskrobałyście:) Fajnie:) nilli jestem kelnerką i pracuję 15h na dobę co drugi dzień w dymie papierosowym. Dlatego bez problemu mam L4. Nie raz muszę dźwigać. jak to jest, że ja też mam dziś rozpoczęcie 7 tyg. a ostatnią @ miałam 23 pażdziernika. Dziwne. Nie przejmuj się tymi pomarańczowymi wpisami, nikogo nie powinno obchodzić Twoje życie prywatne. nadiewa po takich przejściach to teraz wszystko musi się udać! kiki witaj! Nareszcie jesteś z nami:) Miałam przeczucie, że wszystko będzie dobrze i wrócisz z pozytywnymi wiadomościami! dorotko po burzy zawsze słońce i tego się trzymaj! Gaga na pewno wszystko jest dobrze, wiem że się stresujesz jak każda z nas, ale zobaczysz dzidziusia zdrowiutkiego, tylko troszeczkę póżniej. Bierzesz leki, więc wszystko będzie dobrze. Mówię Wam, że sierpień będzie dla nas wszystkich szczęśliwy! Może zrób betę to nie będziesz się tak mocno martwić. Jeśli chodzi o mdłości to już dwa razy z rana wymiotowałam:?( nic przyjemnego.. Krczę mi też już odstaje brzuszek i to dosyć mocno, nie wiem czemu tak jest, przecież to za wcześnie. Ja jestem na V roku i bronić się będę w zaawansowanej ciąży, też mnie przeraża to, jak to wszystko się poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick ....................Data porodu......Miejscowość....Wiek...Il.dzieci Kiki2342...........................30.07......Podkarpaci e.......25......0 Jogi11............................. 30.07..........Śląsk.............23......0 natalka2384..................koniec lipca...Podkarpacie.......24......0 Maja136............................05.08.......Szczecin. ........23......0 GaGa_..............................06.08...........UK... ...........29......1 NiLLi ...............................06.08......Wielkopolska...... 21 .....0 nadiewa............................12.08.........Radom.. ........25......0 koteczek19833...................13.08........świętoszów. ....25......1 Zmieniam termin porodu, bo lekarz mi wyliczył o jeden dzień inaczej niż kalkulatory. kiki a kiedy miałaś ostatnią @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że ja jestem najbardziej leniwa bo studia skoczyłam, w pracy skończyła mi się umowa więc mam kilka miesięcy tylko na oczekiwanie dzidziusia;) nadiewa ja osobiście nie brałam bym szybkiego ślubu tylko dlatego że byłabym w ciąży, różnie możesz się czuć, możesz akurat cały dzień ślubu wymiotować, być senna, zmęczona i wtedy nie zapamiętasz tego dnia tak jak powinnaś, poza tym po co pakować się w szybki kredyt i załatwiac wszystko na szybko, zajmij się dzidziusiem a potem jak się urodzi na spokojnie możesz brać ślub zresztą wiesz decyzję podejmiecie razem ale przemyśl czy jest potrzeba się śpieszyć Nilly nie wdawaj się w dyskusje z głupimi pomarańczkami, szkoda nerwów Jogi ja też miałam ostatni okres 23 października ale teraz się zaczyna raczej 8 tydzień a siódmy kończy... chyba że się mylę... zresztą nieważne ale widzę że rodzimy tego samego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ;) mogę sie przyłączyć? Ja też miałam przyjemnośc zobaczyć 2 kreseczki na teście. Z moich wyliczeń wynikia, że jestem 6 tygodniu ciązy i że termin porodu bedzie ok. 12 sierpnia :) W przyszły czwartek idę do gina, to wtedy poznam ten prawdziwy termin no i mam nadziejie ze zobacze tą moją kochaną fasolkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia, serdecznie gratuluję :) wpisz się do naszej tabelki :D witamy w naszym skromnym gronie! Dziewczyny, macie racje, nie ma się co przejmować, tylko mi się wczoraj trochę smutno zrobiło :( jeśli chodzi o ślub, to chyba też bym poczekała. jeśli do teraz żyliście bez ślubu i Wam to nie przeszkadzało, to warto trochę poczekac, wszystko zaplanować, a nie szybko szybko. Opowiem taki przykład. Moja koleżanka z ławki w liceum zaszła w ciążę. Oczywiście szybko ślub, który był w piątym miesiącu ciąży. Dużo czasu po ślubie nie minęło, jak urodziła chłopca, który zmarł po 17 godzinach... myślę, że gdyby nie ciąża nie byliby małżeństwem, a przynajmniej nie tak szybko. ale teraz wydają się szczęśliwi. Oczywiście Ty masz zupełnie inną sytuację, a ona miała wadę mięśni podtrzymujących macicę, której lekarz nie mógł wykryć, więc o niej nie wiedziała. Podsumowując, ja bym wzięła cichy, bezstresowy ślub, albo poczekała aż się urodzi dzidziuś :) decyzja należy tylko do Was. przecież ze ślubem czy bez jesteście szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick ....................Data porodu......Miejscowość....Wiek...Il.dzieci Kiki2342...........................30.07......Podkarpaci e.......25......0 Jogi11............................. 30.07..........Śląsk.............23......0 natalka2384..................koniec lipca...Podkarpacie.......24......0 Maja136............................05.08.......Szczecin. ........23......0 GaGa_..............................06.08...........UK... ...........29......1 NiLLi ...............................06.08......Wielkopolska...... 21 .....0 nadiewa............................12.08.........Radom.. ........25......0 koteczek19833...................13.08........świętoszów. ....25......1 Edusia83............................12.08......Małopolska........25......0 Jak narazie wpisałam sie na końcu, bo ten termin porodu jest z kalkulatora. Jak już będe wiedzieć coś konkretnego, to wtedy sie "przeniosę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szybkiego ślubu, to ja też bym sie wstrzymała. Ja jestem świeżo upieczoną mężatką i wiem ile zamieszania jest przy organizacji ślubu. U nas było to przyjęcie na 40 osób a i tak zmieszania było, że hej.... jeśli do tego dochodzi złe samopoczucie, to może sie okazać, że ten dzień nie bedzie takim wymarzonym i wyśnionym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ;) Dopisujcie się do najbardziej aktualnych tabelek, bo nieopatrznie pozbawiacie niektóre sierpniówki bycia w tabelce ;P Więc jak sie macie dopisać to do tej :) Ja już tą zaktualizowałam jakby co :) Nick ....................Data porodu......Miejscowość....Wiek...Il.dzieci Kiki2342...........................30.07......Podkarpaci e.......25......0 Jogi11............................. 30.07..........Śląsk.............23......0 natalka2384..................koniec lipca...Podkarpacie.......24......0 Maja136............................05.08.......Szczecin. ........23......0 GaGa_..............................06.08...........UK... ...........29......1 NiLLi ...............................06.08......Wielkopolska...... 21 .....0 nadiewa............................12.08.........Radom.. ........25......0 koteczek19833...................13.08........świętoszów. ....25......1 d.o.r.o.t.k.a......................17.08.........opolski e.........26.......1 lamajra.............................14.08.......W-wa.... ..........26.......0 Edusia83............................12.08......Małopolsk a........25......0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no, tutaj nie biją ;) Jeszcze :D Tak w ogóle to dzień dobry kobitki. Jak samopoczucie? Bo ja powiem szczerze, że niby dobrze, ale wczoraj tak gadałam, że zadnych nudności nie mam jeszcze, a tutaj dziś jakoś dziwnie sie czuję, coś mnie zaczyna mulić, gorąco mi w kiszkach ;) wykrakałam? się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, bardzo chciałabym do was dołączyć, @ spóźnia się już 3 dni, nie robie testu , boje sie. w maju straciłam ciążę i teraz bardzo to przeżywam, jednak mam nadzieję , że jutrzejszy test pokaże mi 2 upragnione kreski. Pozdrawiam sierpniówki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula125 będź dobrej myśli ;) trzymam kciuki za dwie krechy, nawet jeśli ta jedna miałaby być troche jasniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia, nie podpadłaś hihi agula, w takim razie czekamy jutro na wieści o dwóch pięknych kreseczkach na teście :) powodzenia! Na pewno się udało :) ze ślubem faktycznie jest dużo przygotowań i duży stres. do tego jak popiją, to nikt nie uważa. ja na swoim ślubie miałam mały wypadek, bo ktos z rozpędu na mnie wleciał i wylądowałam plackiem na ziemi. gdybym wtedy miała fasolkę pod serdeszkiem, to bym się martwiła, czy cos się nie stało. lamajra - mam nadzieję, że to tylko chwilowe i nie będą Cię nękać nudności :) ja z kolei od dobrych trzech tygodni mam biegunkę zamiast mdłości. ale nie jest źle hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beta fajna :) widać, że dzidzius rozwija sie zdrowo. Ja do gina idę dopiero w przyszły czwartek i mówią szczerze to już nie mogę sie doczekać tej wizyty. No ale wcześniej to chyba nie ma sensu iść, bo pewnie nnic bym nie zobaczyła. a co do mojego samopoczucia to jak narazie mdłosci nie widać. Mam tylko ogromny apety i wieczorami dopada mnie mega zmęczenie, tak ze ok 20 ja już jestem w łózku. Dziewczyny a pobolewa was brzuch? Jak troszke dłużej, albo szybciej pochodzę to boli mnie podbrzusze, tak w okolicach jajników:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Błogie lenistwo... Ale już zaczyna mi się nudzić. Ja to bez pracy żyć nie mogę, a tu roczny urlop. Mam nadzieję, że nie zdziczeję;) nadiewa, ja też bym się wstrzymała. na ślub będzie jeszcze dużo czasu. Witaj Edusia! Mnie kilka razy w ciągu dnia, brzuch boli jak na @, ale nie ma się czym przejmować, bo rozciąga się macica. Lekarz mi tak powiedział, a w jajnikach czasami mnie zakłuje, ale bardzo rzadko. Agula powodzenia! lamajra, chyba wykrakałaś. Zjedz to Ci przejdzie, ja przynajmniej tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coś tam zjadłam, bo głó mnie ssie normalnie momentami wilczy. Jakoś mi lepiej, więc nie będę krakac więcej ;) Mnie tez brzucho pobolewa, aczkolwiek nie są to jakies bóle nie do zniesienia. Jak połaziłam na zakupach przedwczoraj to mnie bolał bardziej, a póki co lekko czuję aktywność w tej części ciała ;) Jogi11 z jednej strony fajnie miec taki długi odpoczynek, ale ja bym chyba się roztyła, bo bym tylko o żarciu myślała ;) więc póki co trza pracować. Ale będę trzymać kciuki za Ciebie, żebyś wygrała z głodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×