Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

truskawka 22 to nie tak. Poznaliśmy się 5 lat temu, byliśmy super przyjaciołmi dopóki on nie chciał czegoś więcej, ja powiedziałam, że nie, że nigdy nie będę z nim. Odszedł, zniknął, a ja o nim zapomniałam. Przez 5 lat myslał o mnie, dowiadywał się co ze mną itp. W końcu po 5 latach za namową znajomych napisał do mnie maila, ja go na poczatku nie skojarzyłam, ale potem już tak... Umówiliśmy się w marcu i odrazu go pokochałam, rzuciałam faceta z którym byłam przez ostatanie 6 lat, tak z dnia na dzień dla niego. Zatem dla nas to jest prawie 11 miesiąc razem. W maju po 2 m-cach oświadczył się, była przeszczęśliwa, potem zaplanowalismy ślub. A teraz jak jest wiesz z opowiedzianej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka12331
ja mam 18 lat a zylam jakbym byla w zwiazku malzenskim 20 lat. moja 100dniowka, zobaczylam jaki jest i sie posralo. wywalilam go z domu. tak. mieszkalismy razem. wiem ze i tak sie pogodzimy i bedze zyla z takim ciulem cale zycie. to jest chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama nie rób tego, jedna z forumowiczek z która się przyjaźnie tak robiła, że pisała smsy, dzwoniła, aż w końcu powiedział jej żeby przestała go zamęczać. Nie chcę tego usłyszeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Wiem wiem dlatego ja nie napisze juz do niego :( Jesli zateskni i bedzie chcial mnie uslyszec napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edziorek1111 słuchaj, musimy wytrwać w postanowieniach. Jeśli znowu ty zrobisz pierwszy krok, to straisz w końcu do siebie szacunek. Zajmij się czymś by nie mysleć. Nie wiem odkurzaj, sprzątaj tylko nie pisz do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama Wiem wiem dlatego ja nie napisze juz do niego Jesli zateskni i bedzie chcial mnie uslyszec napisze i to rozumiem. Odpowiedź sobie na pytanie czy chcesz by był z tobą bo cię kocha, czy z litości. I za jakiś czas będziesz przerabiać to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Jesli Kocha to zrozumie i sam sie odezwie jesli nie?? to juz mam odpowiedz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyłączaj komórki, bo po co. Niech sobie gdzieś leży w mało widocznym miejscu by cię nie kusiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
:( Ale kobietki my same sie nakrecamy bo jesli by tak naprawde im zalezalo na nas to czy nie odezwali sie juz pierwszego dnia po klutni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, ja będąc z nim dowiedziałam się, że facet, a przynajmniej on tak ma, że jak się gniewa to musi mu to przejść - wypalić się. Żaden wcześniejszy tak nie robił, więc może są jednak tacy co tak mają. Pewnie, że mnie ciagnie by zadzwonić, ale co on będzie miał satysfakcję, że idotka go błaga i jej zależy, a tak sama się przekonam czy jemu zależy na mnie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cortina, to w takim razie może przestraszył się tego, że sprawy się tak szybko potoczyły... wiesz, w ciągu niecałego roku zaręczyny, planowanie ślubu... z facetami już tak jest, że zachowują się jak dzieci... najpierw robią a poźniej myślą;) myślę, że ten Twój tak szybko Ci się oświadczył, ponieważ chce z Tobą być do końca życia i bał się, że inny może mu Ciebie zwinąć;) a teraz do niego dotarło to, że już na zawsze będziecie razem i się przestraszył (jak to z facetami bywa;)). Myślę, że potrzebuje trochę spokoju, żeby to przemyśleć i sobie wszystko poukładać. Poczekaj aż sam zacznie o tym mówić a Ty sama nie naciskaj i niczego nie przyspieszaj:) Takie jest moje zdanie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Nie daje Rady Juz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dopiero jak przestalam sie odzywac to przychodzil skruszony. tylko taki jest sposob na niego" no widzisz, może na mojego też jest taki sposób, choć wątpię. On już mnie zdobył, czyli jego marzenie z 5 lat się spełniło. Kilka razy takie mysli już miałam, że on nadzwyczajniej się teraz na mnie odgrywa, za to co powiedziałam 5 lat temu. Cóż... czas przejrzeć na oczy, które przesłaniane są niestety miłością. jednego żałuję, że go tak bardzo pokochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno... od kumpla wiem, że nie należy faceta błagać o to żeby wrócił itp, ponieważ jemu tylko o to chodzi a jak się odpuści to go zacznie to zastanawiać czemu mu nie nadskakujemy i sam wróci;) przynajmniej w przypadku mojego tak podobno jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawka 22 masz pewnie rację... przestraszył się..., po którejś kłótni powiedział, że kocha tą M z tych 5 lat, mówiąc krótko wyidealizował sobie mnie, a nie ma ludzi idealnych, choć tak bardzo się staram, że zmieniłam się w wielu kwestiach nie do poznania. A teraz zaczynam żałować bo nie warto było, jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Ile jeszcze mam czekac?? Płakac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
nie umiem udawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie edziorek ma rację. Ostatnio, ja ryczałam 1,5 tygodnia, a on zadzwonił w najmniej oczekiwanej chwili. Tydzień to bardzo mało. Daj mu czas tak jak my do 15.02. Będzie nam raźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Chciala bym Zapomniec o Nim :( I nie czuc tego co teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szlag mnie trafia, bo w tym tygodniu 3 razy obiadek mu wiozłam do pracy by nie głodował. I co o kant rozbić moją dobroć. W piątek też dostał, a pół wieczoru mnie ignorował, a potem odwiózł do domu i powiedział, że go irytyję. Palant. Teraz niech siedzi w robocie i zobaczy jak to źle beze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Co ci Faceci robią z Nami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edziorek - nie przyjdzie. On zrozumie to dopiero za kilka lat, kiedy będzie za późno, niestety. a ja przynosiłam to taki kochany, mówił, że go rozpieszczam, całował, dziekował. Aż mam ochotę jutro podjechać do firmy i zostawić sekretarce obiadek i żeby mu przekazała, ale znowu wyjdzie że się podlizuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Mój Mnie juz nie kocha. I wiem ze juz nie wroci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama przestań nas i siebie dołować. Jak kocha to wróci, tydzień to naprawdę krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cortina To normalne, że gdy ludzie są razem to muszą się kłócić;) gdyby było inaczej to byłoby zbyt pięknie a tak to przynajmniej widać, że są między nimi jakieś emocje... przez te 5 lat zapewne rozmawialiście ze sobą jak normalni znajomi, nie byliście o siebie zazdrośni tak jak w związku, jedno nie denerwowało drugiego więc też nie było powodów do kłótni więc facet myślał, że już tak będzie całe życie i że nie będzie żadnych kłótni...ale kłótnie muszą być...trzeba tylko później umieć dojść do porozumienia i umieć rozmawiać o problemach a nie zwiewać byleby tylko je ominąć... ale po facetach można się wszystkiego spodziewać... my kobitki musimy mieć tylko nadzieję, że kiedyś w końcu zmądrzeją i przestaną się zachowywać jak dzieci... jedno jest pewne... nie warto się zmieniać dla faceta... należy być sobą, ponieważ jeśli się kocha tak naprawdę to akceptuje się drugą osobę taką jaka ona jest, razem z jej wadami i zaletami. W końcu prawdziwa miłość wszystko wybacza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamonaSama
Ale za co ukarac?? Nic nie zrobilam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie, że ci "nasi" faceci teraz udają, że im nie zależy i tylko grają takich twardzieli a później i tak im przejdzie i będą nas jeszcze błagać o to żeby mogli z nami być?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawka 22 przez 5 lat nie było żadnego kontaktu, żadnych rozmów. Ja zapominałam, że on istniał w moim życiu tak macie rację, faceci obrażają się bez powodu i uwielbiają się nie odzywać, karając nas za byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cortina, to pewnie na początku znajomości pokazałaś mu się z tej strony niekłótliwego anioła i przez 5 lat żył w przekonaniu, że jesteś taka grzeczną istotką a tu nagle pojawiło się uczucie a co za tym idzie - kłótnie i spanikował;) wiem coś o tym;) dobra, teraz powiedzcie mi co o tym myślicie... prosiłam ostatnio tego "mojego", że jeśli jest już pewny, że nigdy nie będzie chciał ze mną być to żeby nie pisał do mnie na gg bo nie jestem gotowa być tylko jego znajomą i udawać, że jest wszystko ok, no i nie stosuje się do tej prośby tylko teraz do mnie cały czas cos pisze pod byle pretekstem, np. że się nudzi. I co z tym fantem zrobić.......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×