Jak sobie radzicie po rozstaniu?

edziorek1111 - jak mu zależy jeszcze zadzwoni

Ja bym Chyba zemdlała jak bym zobaczyła ze dzwoni do mnie :o

Edziorek a to przeczucie nie mowi ci przypadkiem moze kiedy zadzwoni hehe :D:D:D:D:D:D

RamonaSama - nie mdlej bo ani on nie będzie miał z kim gadać ani my z kim pisać :P:P:P A tak poważniej - życie czasem lubi zaskakiwać więc może zadzwoni

Dziewczyny a tak z ciekawości jak mogę zapytać z jakich regionów piszecie... bo ja pozdrawiam ze Śląska :D

Chce miec taka nadzieje ze zadzwoni

Ja WLKP

a ja z Dolnego Śląska

A to Cortina z uwagi na sentyment do Twojego regionu szczególne pozdrowienia... :)

A moje przeczucie mówi mi teraz wszystko się może zdarzyć...

I juz go nie ma na GG :( Pewnie gdzies poszedł :(

a ja rozmawiam własnie z jego siostrą na GG, na jego temat nawet nie wspomnę. Umówiłyśmy się na narty na środę, że jedziemy razem. Ona nawet chciała wziąść od brata auto, ale ja powiedziałam, że moje auto nieraz w górach było i jedziemy moim Nie wiem czy doszukuję się pierdół, ale napisała od mojego brata, a nie od A. Przecież jej brat to mój facet, no tak chyba już jednak były

Cortina na razie jeszcze nie trać nadziei...

W co ja wierze ze on napisze zadzwoni :( Nie odp na ani jednego smsa z moich 100 ktorych wyslalam Wiec juz Koniec

RamonaSama - ej no do 15.02 daj mu jeszcze czas :D No dziewczyny do tego terminu nie tracimy nadziei a potem zobaczymy albo któreś z nas się uda albo i wszystkim przy wersji bardzo optymistycznej a jak nie - będziemy zaczynały razem od nowa... jak się mawia w kupie raźniej :D

A Moze musimy zmienic sie w Zołzy wtedy nas Pokochaja :D

Czytałam gdzieś że większość facetów kocha zołzy... może trzeba trochę stać się taką zołzą ? :P

A wiec Nasi Faceci maja 2 tyg czasu By cos zrozumiec :/ I wkonu sie odezwac A te 2 tyg to wiecznosc

oj przestańcie, nie ma co mamy 2 tygodnie, potem będziemy się martwić co dalej. Mój nawet jak było dobrze nie odpisywał na smsy więc już mi to lata. Choć jak ja przestałam pisać, to nagle spytał czemu nie piszę bo mu brakuje ich. Ja go nie rozumiem sorrki

Dla nas to wieczność dla nich może się okazać że to za mało czasu... choć nie traćmy nadziei może przejrzą na oczy...

Cortina - ja też w wielu sprawach przestałam rozumiec mojego ex

edziorek1111 piąteczka, twój tok myślenia jest najbliższy mojemu. Kobiety nie marudzić i zająć się czymś pożytecznym. I nie zrzędzić mi tu

a ja chyba zrozumialam Znudzilam sie mu Wiec ma mnie juz dosc :/

a dziewczyny jak wygladacie opiszemy siebie??

Jakis Pan Zawitał na naszym Topicu .......

Hehe ja nie mogę wyjść z domu to jest problem hehe chciałabym pracować bo jak pomyśle o zaległościach w pracy które mnie czekają brr ale wiecie co w sumei do dobre hehe w okresie po 15.02 będę zapewne nadrabiała zaległosci w pracy wiec nie będzie czasu za dużo by myśleć czemu sie nie odezwał na Walentynki

zaczynam od nowa... jak za mało czasu to niech spadają. Nie są warci naszej miłości. Może kiedys zrozumieją coś w końcu, że nie jesteśmy zabawkami, a istotami z uczuciami i to na naszą szkodę duzo większymi niż mają oni

Chciałabym jutro iść do pracy gdybym tylko mogła uwierzcie mi nic tak nie pozwala mi zapomnieć o nim

marcin- to może Pan się wypowie z męskiego punktu widzenia ? ;)