Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

hej mamusie :) Czy u Was też taka paskudna pogoda? Od rana padało teraz już nie, ale i tak pochmurno i chłodno :( Co do ruchów dzidzi, to moja już mnie bezczelnie mocno kopie, uspokaja się na chwilę jak mąż rękę do brzucha przykłada a potem i jego kopie i to taką serią. Już nie jest to delikatne smyranie i trzepot motylków :) Tylko porządne kopniaki, których się nie da pomylić z niczym innym. Najlepiej jest wieczorem jak ja sobie leżę spokojnie lub próbuję zasnąć to mała wtedy szaleje i zawsze kopie w podbrzusze (albo bardziej z lewej strony albo pośrodku). Już się boję co to będzie jak ona będzie większa i cięższa i będzie kopać :) Ale i tak się cieszę, bo wiem że jak kopie to znaczy że wszystko dobrze (ale ja głupia jestem :) ) W czwartek idę na kolejne usg (żeby lekarka sprawdziła serduszko, bo ostatnio było za wcześnie, a teraz 22 tydz. i powinno wszystko być widać) i mam nadzieję, że dowiem się więcej niż na 50 % czy faktycznie dziewczynka. W sumie patrząc na pory kiedy moja mała kopie to ja usg powinnam mieć późnym wieczorem, bo może wtedy bardziej byłoby widać co ma między nóżkami :) Co do bólów brzucha to mnie co dziennie boli, ale to są takie krótkotrwałe serie, nospy nie biorę bo ból jest do wytrzymania (zresztą zawsze miałam bolesne okresy więc teraz to pikuś). Lekarka ostatnio mówiła, że tak ma być i koniec :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj co do seksu to mnie mój mężu chyba przeklnie niedługo ;) A na poważnie to na początku lekarz kazał sie wstrzymywać, bo jak to określił ciąża wywalczona więc lepiej dmuchać na zimne, a teraz to ja po prostu nie mam na sex najmniejszej ochoty :O W ogóle mi takie myśli przez głowę nie przechodzą. Mężu na początku trochę się irytował, ale ostatnio sam stwierdził, że chyba by sie już teraz bał i stracił zainteresowanie. Oczywiście wiem, ze jeśli ciąża przebiega bez problemów to nie ma żadnych przeciwwskazań, ale to chyba jest podłoże psychiczne :)\\ Natalia86 nie wiem czy Twoją dolegliwość to nazwałabym biegunką ;) Niektóre z nas wiele by dały, żeby być 2 razy dziennie w toalecie hihihi. Niepokojące może być tylko to jezdzenie w jelitach... może miętkę wypij... A może to nerwy przed jutrzejszą wizyta u lekarza. Zenek, u mnie jak na razie duchota okropna... Az mnie ściska w środku jak pomyśle, ze muszę iść do laboratorium po wyniki badań :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy któraś z was też tak ma: latam do toalety co pół godziny i cały czas czuje parcie na pęcherz zwariować można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! no w koncu przebrnelam przez te wszystkie stronki, po piatkowej burzy nie dzialal mi internet dopiero dzisiaj mi naprawili... pogoda okropna wlasnie leje jak nie wiem, jak byly upaly to sie chowalam teraz jak mam ochote wystawic troche twarz na slonce to leje... w sobote tak kolo 19 wyszlam na balkon ladne sloneczko swiecilo wiec odkrylam nawet brzuszek, a tu szok dzidzi chyba bylo za goraca bo poczulam 3razy pod rzad takie pukniecie od srodka w dole brzucha i raczej jestem pewna ze to dzidzius, normalnie taka bylam szczesliwa jakbym wygrala w totka:) ale po 10 minutach sloneczko sie schowalo i tyle bylo mojego opalania... od tamtej pory tak wyczekuje no ale niestety nic nie czuje, slonca nie ma bo bym zrobila eksperyment znowu na pare minut wystawila brzuszek i moze znow bym cos poczula...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas duchota taka panuje że szok!!! sprawdzam czy suwaczek zadziała w stopce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie:) ja też mam termin na listopad:) jeśli pozwolicie to sie dołączę do was, przynajmniej może was nie będę zanudzac swoimi zmartwieniami i radościami dotyczącymi mojej ciązy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek86 witaj :) My zawsze chętnie przyjmujemy nowe mamusie i z cierpliwością wysłuchujemy ich nudzenia... bo same tez nieźle czasem marudzimy ;) Mam nadzieje, ze się tutaj zadomowisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam sobie jak na razie co pisałyscie wczesniej:)a sporo tego jest...:) może cos napiszę też o nas:) więc...prawdopodobnie będzie synek:)w sumie ja jestem tego pewna bo odkąd zobaczylam 2 kreski na tescie to czułam ze rośnie chłopczyk:) początek miałam kiepski:(w styczniu w 10 tygodniu miałam zabieg łyżeczkowania bo pierwsza ciąza to niestety puste jajeczko było:(z powodu zaśniadu groniastego....w lutym dostałam okres...a w marcu okazało sie że znowu jestem w ciązy:)był wielki szok, wielka radośc i straszny niepokuj czy tym razem będzie dobrze...zresztą ten niepokuj jest cały czas...ale dzidzia rusza sie od 18 tygodnia więc jestem spokojniejsza:) mdłości już przeszły na szczęscie:)ale z początku oglądanełam ubikacje z każdej strony:)i ogólnie teraz czuję sie już duzo lepiej:) jak na razie 5 kg mam na plusie...a brzuszek dopiero niedawno zaczał rosnąc:) przedwczoraj i wczoraj miałam małego stracha bo mały tak jakby mniej sie ruszał...ale dzis już jest ok:)ostatnio nawet mnie po pęcherzu kopał więc co wyszłam z ubikacji to musialam tam wrócic:) za 2 tygodnie usg genetyczne....mam nadzieję ze dalej wszystko będzie dobrze...:) no to sie trochę rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki,ja już po wizycie i cała szczęśliwa;)z dzidzią wszystko dobrze rośnie sobie szybciutko ma 250g serduszko bije równiutko 149 uderzen na minutke;)pomiary główki,nóżek i rączek wskazują 19 tydzień czyli idealnie,szyjka ok,wyniki dobre:):):) No i na 80 % dziewczynka pani doktor powiedziała:)Bardzo jestem szczęśliwa!!! Dziękuje Wam za miłe słowa i życzę wszystkim samych dobrych wiadomości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek - witamy! Przeszłaś swoje dziewczyno,ale jest dobrze i fantastycznie wyszło, ze tak szybciutko jesteś znów w ciaży. Nie martw się nadto jesli dzidzia nie rusza się zbyt intensywnie - upał na nią działa a poza tym ona też musi kiedyś spać. Hamuda! Super! Fantastyczne wieści i całkiem spora ta Twoja kruszyna. Cieszymy się razem z Toba. Ja mi jakoś minął dzień - bliska mi osoba mnie kompletnie dobija i chyba się odizoluje do czasu porodu lub zwyczajne nie bede przejmowac. Ale to drugie jest trudne, bo od tych hormonalnych zmian jakaś \"rozchwiana\" emocjonalnie bywam. Choć normalnie twarda babka ze mnie. Ale nic to jutro też jest dzień. Ide na kawe i lody z kumpelą. Ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gorąco po paru dniach mojej nieobecności! Witaj po raz pierwszy, Martasek! Piszesz że \"przynajmniej może was nie będę zanudzac swoimi zmartwieniami i radościami dotyczącymi mojej ciązy\". A dlaczego miałabyś nie? Przecież właśnie u najlepiej siebie na wzajem zrozumiemy, i w nowych obawach, i w starych bolączkach. Haha, ja ze swoimi sprawami ciążowymi to najpierw tu lecę i zawsze ktoś mi życzliwie coś podpowie. :D Wiecie dziewczyny, moja koleżanka spoza Gdańska odwiedziła mnie na trzy dni. Ależ odpoczęłam psychicznie od wszystkich trosk, a nawet od... ciągłego myślenia o ciąży. Owszem, mój stan był jednym z głównych tematów do obgadania (za to już nie dręczyłam się tak ciągle rozważaniem jak się czuję i co to znaczy) ale w jakiś taki beztroski sposób. A zabawy miałyśmy masę. Martwiłam się wcześniej że gorzej zniosę dwie całodzienne wycieczki w upale - na Cutty Sark czyli zlot żaglowców w Gdyby i na Wyspę Sobieszewską z jej rezerwatami przyrody, dziką plażą i malowniczym krajobrazem ujścia Wisły do morza - ale było super. A teraz z radością wracam do Was. Martasku, te z nas które mają i chcą pokazać innym z tego topiku swój profil na N-K, odzywają się i tam. Jeśli chcesz, cofnij się o parę stron w tym temacie, gdzie znajdziesz namiary. Nie wszystkie na N-K jesteśmy ale te które tak, mogą na wzajem podziwiać swoje fotki, w tym już czasem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) dawno nie pisałam, ale staram się czytać na bieżąco :) my też już jesteśmy po USG połówkowym. Maluch ma się dobrze, rośnie jak na drożdzach, ma ok 20 cm i waży ok 450 g :) lekarz stwierdził,że jest strasznie ruchliwy i pewnie da nam popalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska, jak ja bym chciała cały dzień nie jeść - obecnie, na tym etapie ciąży - to moje małe chyba by mnie rozniosło. Zauważyłam że wraz z ssaniem w żołądku - a te pojawia się w jakieś dwie godziny od poprzedniego posiłku - dziecko zaczyna się aktywizować. Mam takie skojarzenie że ono się po prostu domaga jedzenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniia, cudownie! Koś tu pisał że nasz topik jest szczęśliwy, prawda? Też jestem pewna że tak! (Siedzę nad półmiskiem czerwonych porzeczek od mamy narzeczonego. Są błyszczące, cierpkie i tak cudownie przypominają mi dzieciństwo i działkę dziadków. Heh, niedługo takie wspomnienia trzeba będzie dziecku fundować.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stopka zaktualizowana :) powiem wam apetyt to mam straszliwy sama nie wiem ..... z natury szczupła jestem od poczatku ciązy +10 kg a to dopiero:) co do zgagi to dostałam w piatek recepte na taką zawiesine smakuje jak renne rozcienczone wodą i pić mam 1-2 szklanek mleka dzinnie i troszkę lepiej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową koleżankę na forum. U mnie dziś intenywnie dzień minąl, ale jakże rozrywkowo dla mojego starszego synka. Do poludnia wypad nad zalew z koleżanką, dzieciaki się trochę popluskaly, potem kino- Epoka lodowcowa. Moja dzidzia fajnie reaguje na dźwięki, więc w kinie buszowala, bo bylo glośno. Też tak macie, że dzidziuś reaguje na dźwięki, np na suszarke? Fajne uczucie i wiem, że sluch będzia miala dobry. Jutro muszę troszkę odpocząć, bo wczoraj i dziś bylo troszkę intensywnie a lekarz kazal duzo polegiwać. Jutro tylko obiadek i wypoczywam. Dobranoc na dziś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaje się bez bicia, że mam zaległości :( nie poczytałam co się działo, jak mnie nie było! mam nadzieję, że uda mi się to nadrobić jutro! jutro rano mam wizytę u ginki! usg pewnie nie będzie, ale chociaż mnie zbada, posłuchamy serduszka małej :) mam nadzieję, że wszystko dobrze Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Dzień :) U mnie dziś zdecydowanie chłodniej i pochmurno. Normalnie daje się żyć ;) Dziś na 18:30 mam wizytę u lekarza... już się nie mogę doczekać :) Wczoraj wieczorem małe koziołki takie fikało, ze brzucho podskakiwało :D A w ogóle jak idę do lekarza po zwolnienie z powodu puchnących nóg to mi nózie otęchły hihihih Ale spoko, myślę że zwolnienie dostane bez problemów. Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :) No to mamy kolejnego facecika na forum :P Podobno będziemy mieli synka :) hehe a my nawet typu na imię nie mamy. Chyba tylko jedno męskie mi się podoba - Bartek. I pewnie takie zostanie. Ogólnie z USG jestem mega niezadowolona. NIby wszystko w porządku ale tak ogólnikowo się dowiedziałam. Nawet nie wiem jaki duży dzieciak jest bo za chwilę ktoś tam miał zajmować aparat o czym wcześniej nikt nie poinformował pani doktor no i tak w biegu było. Narządy rozwijaja się prawidłowo, łożysko na tylniej ścianie. Ale w tym tygodniu mam druga wizytę u lekarza i pewnie drugie USG bo będe chodziła teraz do dwóch lekarzy niezależnie. Medicover płaci więc co mi zależy. Tym bardziej że więcej życia teraz spędze w Wawie niż w domu u siebie więc lepiej i tu mieć lekarza swojego :) Co więcej?? Na plusie mam aż 0,75kg - poszalałam :) Ale juz mnie trochę wybrzuszyło. Szczególnie wieczorem widac - taki balonik się robi. Z dolegliwości nic mi narazie nie dokucza - oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) dziewczyny, moja koleżanka chodziła do szkoły rodzenia od 7 m-ca..w naszym przypadku bedzie to wrzesień;) Chciałam zapytac, czy któraś z Was już zapisała się na zajęcia...W tych państwowych może byc sporo chetnych... Pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A u nas dziś od rana słońce i chyba bardzo ciepło :) Co do szkoły rodzenia to ja sobie tak myślę , że w przyszłym miesiącu wezmę zaświadczenie od lekarki (podobno trzeba mieć) i zacznę się rozglądać. Mam 2 typy - jeden tam gdzie moja koleżanka chodziła na Morenie, a drugi w szpitalu na Zaspie. Tylko że na Zaspie na 17 a przejechać z Osowy na Zaspę w tych godzinach to koszmar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja dzis ide do lekarza przedłużyc zwolnienie i na badanie serca dziecka i wogole czy sie dobrze rozwija a wiec znow popatrze sobie na maluszka :) narazie na dworku nie jest zle mam tylko nadzieje że nie bedzie juz takiej duchoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do szpitala. Szkoła rusza od września, zapisy więc od połowy sierpnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już po wizycie! generalnie ok! macica miękka, tam gdzie być powinna, szyjka również w porządku, nie skraca się, ani nic z tych rzeczy, ale nie byłabym sobą, gdybym sobie nie wymyśliła zmartwienia! :( a głupia cipa nie spytałam o to ginki! a mianowicie chodzi o tętno malucha. na ostatniej wizycie było 140 uderzeń na minutę, a teraz 135. ja wiem, że to wszystko mieści się w normie, ale czemu teraz było niższe ?? no i nie dało się go wyczuć detektorem, tylko musiałam się położyć na leżance i takim innym urządzeniem dopiero go złapaliśmy :( ale biło miarowo. ginka oczywiście powiedziała, że wszystko w porządku, tyle, że ja się martwię :( głupia baba ze mnie :( no i niestety nadal problem z wagą :( i tym razem muszę zgodzić się z moją lekarką, bo w miesiąc czasu przytyłam 3 kg :( , czyli razem już na plusie mam 6 kg :( to dużo, jak na mnie i przechodzę na dietę, tzn. pieczywo tylko w stylu wasa, posiłki małe, a częste. dużo pomidorów, jajek na twardo, owoców! sok z pietruszki, który ma działanie moczopędne. no i oczywiście nadal dużo niegazowanej wody mineralnej! muszę też zainwestować w porządną wagę, bo w domu mam taką zwykłą i ta franca mnie oszukuje, bo pokazała, że przytyłam raptem 1 kg! muszę kupić jakąś elektroniczną! jak mąż wróci z pracy, to jedziemy na poszukiwania! nadal mam brać te leki, co brałam + bioferon! wyjątkowo u ginki miałam dobre ciśnienie! do tej pory zawsze miałam 140/90 (u niej w gabinecie), a dziś 95/75 i powiedziała, że to dobre ciśnienie! no, ale od 14 tc biorę na to ciśnienie leki, więc byłabym zdziwiona, gdyby było wysokie! mam też pomyśleć nad szkołą rodzenia! oczywiście pewnie się z mężem wybierzemy! muszę tylko go zapytać, czy da radę zwalniać się z pracy raz w tygodniu, bo w szpitalu są zajęcia od rana, czy musimy szukać innej szkoły , gdzie są zajęcia po południu. dostałam l4, następna wizyta za 4 tygodnie, a usg dopiero pod koniec sierpnia! Się rozpisałam :) idę ogarnąć troszku mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek - witaj! Na którego listopada masz termin? Hamuda - bardzo się cieszę że wszystko w porządku i gratuluję (póki co) dziewczynki :D Moja dzidzia waży 100g więcej od Twojej (no ale mama klucha to i dzidzia musi być troszkę grubsza hihi). Aaanniiaaa - gratuluję zdrowego i ruchliwego synka :) OlaGd76 - zjedz i za mnie trochę tych porzeczek (mniam, mniam) smacznego! agusiaradom - zazdroszczę muzykalnego dzidziusia :D gawit - na pewno będzie dobrze! Trzymam kciuki! Madzialinska - daj znać po wizycie u lekarza jak tam (chociaż i tak wiem że wszystko jest ok) a o zwolnienie się nie martw! Dostaniesz na 100%. Kropcia - gratuluję synka! Spacja - a o którym szpitalu piszesz? O Madurowiczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, Rydygiera przy Sterlinga :) choć rodzić mam zamiar w Madurowiczu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tylko zmienię stopkę bo nowy tydzień nam się wczoraj zaczął :) jak to szybko zleciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak mi się coś kojarzyło że pisałaś kiedyś o Madurowiczu ;) Jak możesz to napisz coś więcej o tej szkole rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U mnie miało padać, a jest słońce i gorąco - coś się mylą przy zapowiadaniu tej pogody:) Kropcia gratuluje synka, a Hamudzie dziewczynki i na pewno będzie wszystko oki. Madzialińska ja też mam dziś wizytę, więc trzymam kciuki za ciebie, choć napewno wszystko w porządku:) Gawit nie ma się co martwić aż tak wagą, ja na początku ciąży wyskoczyłam z wagą ok 4 kg, przez pierwsze 3,5 miesiąca, a teraz od dobrych 3 tygodni waga stoi, już to czuje jak lekarz będzie dziś mruczał, że nie przytyłam, bo już ostatnio coś bobąkiwał :) Ja dziś niestety nie będę miała USG, ale lekarz chociaż sprawdzi czy wszystko oki i pewnie znów powie do zobaczenia za tydzień:) Dziś jak narazie, odpukać, nie mam biegunki. Właściwie wczoraj popołudniu już nie było, bo zjadłam całą miskę jagód i chyba pomogły:) Teraz uciekam szykować się powoli na wizytę, bo mam na 13, no i wstawić obiad. Dziś na życzenie męża zupa brokułowo- pieczarkowa, pycha :0 buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×