Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gawit mleko modyfikowane musisz przygotowywac dokladnie!!!!!!!!!!!!!! tak jak pisze na opakowaniu!!!!!!!!!!! bo niestety taki problemy brzuszkowe moga tez byc z tego ze mleko jest zle przygotowane-za rzadkie lub za geste i jelitka sobie nie radza z taka konsystencja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anekses28
Gawit- problemy z brzuszkiem u takich maluchów wynikają po prostu z niedojrzałości układu trawiennego wiec nie interpretuj tego w ten sposób ze malej cos jest bo nie masz sie czym martwic:-) to potrwa jeszcze zanim problemy z brzuszkiem znikną całkowicie......mozesz stosowac kropelki Espumisan, są bardzo pomocne. Musicie to przezyć i tyle. Kładz malą duzo na brzuch, niech trenuje, pomasuje sobie tym samym brzuszek i zaczną odchodzić jej gazy :-) ulży jej to trochę. Druga sprawa......polozna powiedziała Ci zeby nie wychodzic z dzidziusiem do dzisiaj z tego powodu, ze najlepiej się wstrzymac te pierwsze 2 tygodnie z wychodzeniem z takim malenstwem. Po prostu im pozniej tym lepiej, zwlaszcza w taką pogode, co innego gdyby to było ciepłe lato :-) mozesz werandowac malą, cieplo ubrac i postawić wózek przy otwartym oknie. Inna dziewczyna pisała tutaj o czerwonej wysypce swojego malucha na twarzy (z tego co pamietam). To reakcja alergiczna. Polecam zmienić mleko po konsultacji z lekarzem, z reguły zmieniają na Bebilon Pepti. Poza tym polecam stosowanie emolientów do kąpieli: olejki, balsamy lub zaopatrzyc się w masc parafinową lub z cholesterolem, niweluje wszelkie zaczerwienienia i podraznienia, przynosi ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - pilnuj cycków, zobacz czy nie masz grudek w piersiach bo możesz dostać zapalenia, bardzo rzadko kiedy laktacja sama mija, zazwyczaj trzeba brać tabletki na zatrzymanie. Mi pojawił się tylko płyn w sutkach i biorę tabletki na zatrzymanie laktacji bo gin mówi że z tym nie ma żartów. Jeśli chodzi o pokarm to myślę że dobrze go przygotowujesz tylko po prostu nasze dzieci mają jeszcze nie do końca sprawny układ pokarmowy - stąd te nasze wszystkie problemy. Ale to też nie są kolki, kolka pojawia się po 4-6 tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie, Adas dzis skonczyl 3 tygodnie :) :) :) Goscie juz pojechali - na szczescie nie siedzieli dlugo :). Poszlismy sobie na spacerek, a teraz maly jeszcze dosypia na tarasie :). TheKasia ja mam reczny laktator Aventu i nie narzekam, ale ja sciagalam tylko kilka razy pokarm. A o medeli slyszalam dobre opinie. Ejmi napewno sobie poradzisz bez meza :) jak kazda z nas. Moj maz znowu w tym tygodniu wyjezdza - tym razem na 3dni, ale wcale mnie to nie przeraza :). Madzia ja tez sie zastanawiam czy moj synek sie najada. Ja jednak zauwazam ze kiedy po godzinie znow domaga sie cycka to chodzi mu bardziej o przytulenie sie niz o jedzenie. Gawit, Madzia - milego spacerowania :) Ela - ja mialam sporo wydzieliny, jednak mi 1,5tyg przed porodem odchodzil czop sluzowy - codziennie mialam sporo sluzu, szyjka sie rozwierala ale produkowala ten gesty sluz non stop. Alex moj Adas ma czkawke glownie po jedzeniu kiedy mu sie uleje, ale czesc tego pokarmu jednak wroci do zoladka. Jednak on z czkawki nic sobie nie robi - potrafi z nia zasnac. Czasem podam mu jeszcze piers i jak sie napije to odrazu przechodzi. Co do wychodzenia z domu to uwazam ze to sluzy - warto sie dotlenic. Mysle ze polozna miala na mysli by nie chodzic po jakis centrach handlowych, sklepach - nie spotykac sie z duza grupa ludzi. Co do zaswiadczenia to ten swistek co dostalas w szpitalu jest malo wazny - przynajmniej tak mi mowila moja kadrowa, najwazniejszy jest akt urodzenia dla pracodawcy. Ja dostarczylam akt urodzenia 10dni po porodzie. Gawit - tak jak pisze Ejmi, jesli nie karmisz piersia to musisz brac leki na zatrzymanie pokarmu, bo sam fakt stwierdzenia ze nie karmie i przyswojenia tego nie oznacza ze nic tam sie nie bedzie wytwarzalo. A co do poduszki to nie wolno klasc teraz dzieci na poduszkach - moga sie wtulic w nia glowe i sie udusic. Wiem ze wydaje nam sie ze taki maluch nie jest w stanie sie przekrecic ale lepiej dmuchac na zimne. Tak wiec moj Adas spi jedynie na przescieradle. Ejmi - ja slyszalam ze jesli do 3 tygodni zycia dziecka nie pojawi sie kolka to juz potem nie powinna - oby tak bylo :). Przypomnialo mi sie ze mialam Was zapytac dlaczego pieluchujecie szeroko maluchy? tak Wam kazano? ja nic o tym nie slyszalam, nawet nie wiem na czym to polega. I jeszcze - czy kladziecie maluchy na brzuchu? moj Adas srednio lubi lezec na brzuszku, denerwuje sie przy tym ale bardzo ladnie dzwiga glowke, potrafi ja utrzymac przez kilkadziesiat sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i pieknie:) dostalam wizje i zrobilam sobie grzywke:) to nic ze kiedys powiedzialam ze juz nigdy grzywki i zapuszczalam ja pol roku a dzis obcharatalam od nowa ale wkurzalo mnie juz to podpinanie. albo po prostu potrzebowalam jakiejs odmiany w swoim wygladzie bo ostatnio wkolko to samo............... a wlosow nie obetne to wole miec na tyle dlugie zeby zwiaazac przy maluchu a grzywka zawsze jakas odmiana;) a jak wiadomo jak sie jest fryzjerka i ma sie nozyczki pod reka to duzo nie trzeba zeby wizje wprowadzic w zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - a ja znowu słyszałam, że kolka może pojawić się w każdej chwili do 3 miesiąca życia niemowlaka :O i są to różne kolki, jakaś jelitowa i lędźwiowa :O Mój Krzyś też śpi na samym prześcieradle, no tyle że zawinięty w rożek. Co do leżenia na brzuszku to mój też często przy tym się denerwuje i popłakuje - to chyba normalne, ale ja go kładę dość często, bo wtedy puści sobie bączka czy mu się ładnie odbije. Główkę też dźwiga i jestem w szoku że tak ładnie! nie sądziłam że niespełna 2 tygodniowy bobas tak będzie potrafił :) Jeśli chodzi o spacery to ja czekam na ładną pogodę, póki co jest za wilgotno na dworze, poza tym zacznę go werandować dopiero jak skończy 2 tygodnie. To nie jest lato żeby z dzieckiem już biegać, zwłaszcza że tyle teraz choróbsk grasuje :O Mój mąż jest w drodze powrotnej - mam nadzieję, że dojedzie szczęśliwie. My sobie jakoś radzimy. Były 2 godziny marudzenia, ale teraz dostał flaszkę i poszedł spać ;) Ela - ja w sumie w ogóle nie zaobserwowałam żeby mi wypadł czop :O owszem miałam sporo glutkowatych upławów na 3 tygodnie przed rozwiązaniem, ale do samego porodu nie było nawału wydzieliny. Myślę że u mnie czop schodził po kawałeczku właśnie przez te 3 tygodnie. A ja chciałam Wam jeszcze napisać że już wszystkie formalności mamy załatwione, tj wniosek o becikowe złożony, akt urodzenia to już dawno mąż załatwił, teraz tylko czekamy na pesel, żeby dziecko zameldować, dostaliśmy już pieniążki z ubezpieczeń za urodzenie dziecka - tak więc w sumie sprawnie nam to poszło :) Ja tylko czekam na pieniążki z ZUS-u bo jeszcze nie zapłacili mi za ostatnie 2 tygodnie L4, no i macierzyński już mi się zaczął, dokumenty już złożone....ale widać im się nie spieszy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kochane! Mam nadzieję,że mnie jeszcze nie zapomniałyscie?! Alem się dziś wściekła..Zasiadłam z rana o 7 do kompa i taką epopeje Wam tu strzeliłam ,jak to ja potrafię...za te czasy co mnie nie było i obrzydliwa kafe się zwiesiła i zaliczyła zgon... Myśłałam,że się rozpłaczę... Nie dość ,ze zycie (od tyg) w Matrixie nie pozwala mi zajrzeć do Was, to jeszcze takie cos.. Mówię Wam Kochane z niczym się nie wyrabiam... nie mam na nic czasu gonię ciage za czyms..a jak już chwial jest to korzystam i spię... Ganiam tak od czwartku.. najpierw szkoła i ZUS , w pt druga szkoła i podpisywanie papierów i odbiór swiadectwa pracy..potem tel. od mojego,ze połozna go zdybała i bym wracała w te pędy i go ratowała. hihi. Tak się ucieszyłam,bo czekałąm na połozną jak na zbawienie .W dodatku babka z jajem , fajna, bystra i całkiem młoda. Duzo doradziła, wyjasniała i pomogła z pepkiem Malutkiej. Martwilismy się,ze coś tam sie złego dzieje, bo się krew pojawiła, przy spirytusowaniu i nawet wezwalismy lekarkę na wizyte do domu na popołudnie - w dodatku pediatra kazała do przychodni podjechać ( ze zdrowym dzieciakiem! szalona! ;-) ) i zadzwonilismy po samą panią ordynator neonatologii gorzowskiej - bo mam jej wizytówke hihih. Ale połozna była szybsza i nam pomogła. wiec wizytę odwołalismy, choc ciekawi mnie ile taka szycha by wzięła za wizyte. hihi Połozna obejrzała pepek , mówi,ze on juz wisi na włosku i go urwała... po czym ładnie zapedzlowała gencjana to co zostało i wyglada ,ze pepuszek bedzie super. W ogóle odradziła spirytus.. powiedziała,ze gencjana lepsza. Pochawiła dzidzie, obejrzała moje krocze i też zauważyła,ze mi się zewnętrzne warstwy rozeszły w jednym miejscu, bo reszta jakoby super się trzyma. Pomacała cycki i wygniotła brzuch i stwierdziła,ze macica się błyskawicznie zwinęła, bo tylko 2cm na spojeniem już jest. Teraz wiem skąd te bóle brzucha.. Choć dziwi mnie że takie tempo sobie zapodała, bo dałam jej 6 tyg. hihi.. W ogóle zazdroszczę Wam tych małych brzuszków i minusowych kg. MNie z brzucha 5-6 miesiąc juz się zrobił 4 miesiąc, ale 9 kg jeszcze mam do zrzucenia. Z tym ,ze ja się nie oszczędzam i nie odchudzam jesli chodzi o jedzenie i jem 3 głowne posiłki i jedna przekąske . Wydaje mi się,ze mleko bedzie pozywniejsze i kaloryczniejsze. A jesteśmy tylko na piersi - sporadycznie butla. Ale też się czuję chudziutka, bo balon z przodu zniknął.:-) Połozna doradziła tez by w miarę mozliwości sciągac sobie nawet minimalne ilosci mleka i dawac dziecku... I powiem Wam ,ze tak się ucieszyłam ,ze już tydzień w domu za nami i tak fajnie nam idzie, że Mała wczoraj by nas dobic dała popis swych mozliwości - nie spała od 9 do 15 tylko wisiała na cycku a w przerwach wyła lub stekała, nawet butla nie pomogła.. Powiem szczerze,ze miałam lekko dość.. Noc na szczeście cudowna... spała od 9 do 1 (bo ją z trudem,ale obudziłam) - połozna kazała by przerwy w karmieniu nie były dłuzsze niż 3-3,5 godz, bo to maluszek jeszcze i musi nadrobic wage utracona... no to obudiłam.. i potem przysneło mi się i dopiero o 6 wstałam i znów pobudka, bo młoda spała.. Miałam nadzieje,ze dzis lepiej bedzie ale mała znów wisiała na cycku od 10 do 12 i mój się wkurzył,ze ona głodna nie jest tylko sobie ciamka i tak sobie wisi, bo jej fajnie i kazał ją odłozyc,ale ona tak płakała i nawet smoczek nie pomagała.. wiec się pozarłam z moim troche,ze ona jest malutka i może wisiec ile chce jesłi tego potrzebuje. Ale moj twierdzi,ze się młoda nauczyła,ze stale może wisiec na cycu. Juz sama nie wiem.. Ona w nocy spi pieknie ale w dzien to głupieje i moze spać krótko ale na cycu wisieć długo.. Madzia - Zuzka chyba podobnie ma. Pamietam,ze połozna w szpitalu mówiła,ze taki maluch moze i 15 min wisiec ale moze i 2 godziny i to jest normalne.. Trzeba czasu by mu się wszystko uregulowało.. Thekasia - ja uzywałam laktatora 2 razy i srednio sciąga.. ale trzeba to jest pomocny. Piszesz,ze mało sciąga, bo może masz mało pokarmu, lub skoro synek żąda jeszcze butli to może mało kaloryczny jest pokarm.. nie wiem.. tak sobie wydedukowałam,bo mówisz ,ze mało jadasz i kolacje sobie odpuszczasz... przy karmieniu piersią to chyba sredni pomysł... Alex - ja też mam takie woreczki do mleka jak Madzia pisała.. I fajne są, choć jeszcze nie uzywałam,ale ogladałam. hihih Alex - mnie krocze bardzo bolało i szczypało, dlatego twierdze,ze wolę poród niż połóg. Poza tantum rosa zakupiłam Rivanol w żelu i tym smaruje i jest rewelacyjnie! Bardzo polecam, jak nie uda Ci się kupic w zelu kup roztwór i nim przemywaj. Gwarantuję poprawę! Co do zaświadecznie to nie wiem.. pewnie jak najszybciej... mysle ,ze co najmniej 7-14dni. Najlepiej zadzwon i się dopytaj.. Ale tak jak pisze deseo - akt urodzenia jest wazny, bo oni go do Zusu muszą dostarczyc do zasiłku macierzyńskiego. Kaja witaj! :-) Nadia, ela - zdrowiejcie dziewczyny, bo nie znacie dnia i godziny. hihi Spacja - ja miałam indukowany poród i jestem za! Co prawda piwerwsza próba nieudana i akcja samoistnie się rozpoczęła,ale podanie 2 kropłówy tylko ją wspomogło i przyspieszyło poród. Ja bardzo dobrze wspominam indukcje i wierze,ze u Ciebie bedzie podobnie, czyli rewelayjnie! Gawitku, to rzeczywiscie mozna się wystraszyc... Moja dziś się zakrztusiła.. ale tak delikatnie. Moje spi na płasko, przez pierwsze 6 dni jeszcze z nogami wyzej - tak ja w szpitalu. Jeśli chodzi o spanie to nasza tylko pierwszy dzien i noc spała w łózeczku... mnie boli kregosłup od podnoszenia jej i wkładania, poza tym krocze ciągneło jak diabli..i wymyslilismy,ze bedzie sobie spała na przewijaku, który zdejmujemy z łózeczka i kładziemy na łózku sypialnianym. Patent rewelacja, mam ją cały czas na oku i przez to w nocy nie musze wstawać i zagladać do łozeczka, bo mam ją pod ręką i jeszcze nie przygniote w czasie snu. A jak wychodze do innego pokoju to ją zabieram ze soba. hihih. Ejmi - powodzenia! Krzyś bedzie grzeczny... w końcu to dzentelmen :-) Ale my tez mamy wzloty i upadkiu. hihi. Co do spacerów - to teraz taka cudna pogoda,ze mnie się marzy...ale maluszek za młody jest jeszcze, my planujemy po 2 tyg 3dni werandowania i wtedy dopiero spacer... zatem Alex musisz się troszke wstrzymać... Tylko pewnie,ajk my juzbedziemy mogli wyjsc to zima przyjdzie. .. przekornie. hihi Czkawki mamy 2-3 razy dziennie. Taki urok.. Deseo - ja się bała kłaść na brzuszku, przez ten kikut,ale w pt odpadł i połozna Młodą normalnie fajtneła na brzuch, głowa w łózeczko i ona się tak fajnie sama wygramoliła i głowe odchyliła by się nie udusic i nogami jak wierzgała... pani powiedziała,ze mozna ją kłaść kilka razy dziennie na brzuszku..ale niezbyt długo i przed jedzeniem:-) nasza nie wiem czy lubi, bo jak juz sioę wygramoli na jako taką pozycje to zaczyna stekac. hihi I głowę też podnosic próbuje.. Normalnie byłam w szoku jak to zobaczyłam.. myslałam,ze głowa to za miesiąc dopiero.. musze chyba wiecej poczytać o rozoju dzieciaczków.. Brawo dla Adaśka, jeszcze troche i miesiąc bedzie miał! Wysle co mam i lece ,bo sama jestem a Młoda się zbudziła na jedzonko! Całuski dla Wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała jak to ona.. zamiast zjesc, kidy daja to pociamkała i spi..dalej... Słodzina. Dziewczyny, zaraz Wam wysle foki, jakie moja miny strzela.. kosmos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, ja na miny swojej mogę patrzeć godzinami, jak i na te gesty które wykonuje dłońmi. :D Też powinnam fotografować a jakoś zapominam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze Wam info od Hanulki naszej zapodam. pisała wczoraj, ze badali jej wody, mało ma,ale sa czyste. Szyjka długa, Małgos wysoko, skurczy brak..i jeszcze, ze Gosia ma ciemne włoski... Ale czuje,ze tam to juz cisza przed burza i ja z zaskoczenia poród wezmie.. A co tam u Hamudy? Kochana, urodziłas? ;-) Sciskam i lece naczynia umyc, by na biezaco sie z nimi uporac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - tescie stwierdzili,ze to pianistka bedzie... bo majta niustannie rekoma a przy tym ma długie paluszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zaliczyliśmy pierwszy spacerek, ale krótko - pół godzinki dosłownie żeśmy sobie chodzili! mam nadzieję, że jej nie zaszkodzę? w sumie jak tylko wyszliśmy, to mała zasnęła :) więc świeże powietrze na pewno jej posłużyło :) i jak wróciliśmy do domku, to dałam jej herbatki i znów usnęła, a ja razem z nią :) Deseo ja też słyszałam, że kolki pojawiają się po 3 tygodniu życia i mogą trwać do 3-4 miesięcy, ale są dzieci, które mają je wcześniej :( mam nadzieję, że nas to ominie! wydaje mi się, że ona kolek nie ma, bo nie jest marudna! ładnie śpi, je! po prostu ma ten układ jeszcze nie rozwinięty i stąd te problemy z kupkami! gazy puszcze piękne! ja ją kładę na brzuszku, właściwie mąż kładzie na swoim. ona nie za bardzo to lubi, ale tak kazał nam ortopeda na te jej bioderka, więc wyjścia nie ma i leżeć musi :D i też jestem w szoku jak ona ślicznie dźwiga główkę :D A co do pieluchowania to nam kazał lekarz ortopeda. ja jej po prostu na śpioszki zakładam drugiego pampersa (tak nam kazali, chociaż wiem, że jakoś tetrą się owija, ale nikt mi nie pokazał jak :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit mi nie kazali owijac tylko poprostu zlozyc tetre w prostokat i wlozyc pomiedzy nozki.. a tak w ogole to jestem zla jak nie wiem bo w calym miescie nigdzie nie moge dostac mleka nan H.A a konczy mi sie, chyba bede musiala kupowac w lodzi hurtowo i teraz nie wiem bede chyba musiala kupic na razie do poki nie dostane tamtego nan chyba active to zwykle a boje sie zmieniac... czy ktos uzywa tego nan active? ono jest w puszce czy w kartonie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit moja mała śpi bez poduszki ale ma materac podniesiony wg zaleceń położnej do 30stopni aby nie spała całkowicie na płasko. Co do pieluchowania to nam połozna kazała wkładać pieluszkę tetrową w krok małej na pampersa. Składa się tetrówkę po długości dwa razy i potem na pół i w kroczek :) deseo ja to widzę, że te nasze dzieci są identyczne :) Moja też ma czkawkę po jedzeniu jak jej się uleje :/ Ale moja z nią nie zaśnie, wiec zawsze jej daję cyca :) Ja mojej nie kładę na brzuszku - może jak przyjdzie do nas jutro Pani doktor na patronaż to coś wspomni na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌻 Agulinia dzięki za pamięć,ja jeszcze w dwupaku i nic a nic nie wskazuje na to ze w najblizszym czasie coś sie zmieni dlatego też nie udzielam sie bo jednym slowem nie mam o czym pisać:( na forum teraz raczej temat kupek,kolek,czkawek itp i bardzo mnie to interesuje bo wiem ze niebawem te wiadomosci mi sie bardzo przydadzą ale sama nic na ten temat nie wiem więc śledze dokładnie Wasze wypowiedzi.Mimo że sie nie odzywam to nie ukrywam że bardzo wciągneło mnie to nasze kafe i codziennie rano sprawdzam jak tam minęła nocka Waszym dzieciaczkom i czy nastepna mamusia się nie rozpakowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa Zenek i czekam na dobre wiesci od Ciebie kochana,całym sercem jestem z Tobą i maleństwem❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Maluch wlasnie zasnal i mam teraz chwilke dla siebie. Choc nie na dlugo bo zaraz mamy gosci. Za nami niezbyt przyjemna noc. Maly marudzil mimo ze dostal i cycka i butelke,pielucha zmieniona,a ten nie mogl spac i budzil sie bez przerwy. W koncu zasnal po 6 i spal do 10,razem z przemeczona mama :-). W dzien natomiast byl spokojniejszy,budzil sie co2,5-3 godz na cycusia i zmiane pieluchy i spal dalej :-). Jutro przylatuje moja mama...Juz nie moge sie doczekac,bo jak juz pisalam z moja psychika nie najlepiej. Czesto placze,jestem rozdrazniona,apatyczna,nic mi sie nie chce...Dzieki Bogu maz jest w domu bo inaczej kiepsko by bylo... Hamuda,i ty sie doczekasz swojego malenstwa :-).Nie martw sie,juz niedlugo bedziesz nam tu opisywala postepy swojej dzidzi :-) Aleksandrunia,moj takze ma czesto czkawke. Niestety zwykle lapie go przy usypianiu i ten sie wybudza i placze. Trzyma go zwykle ok.10 min. i usypianie trzeba zaczynac od nowa. Staramy sie zmieniac pozycje,ale niestety nie pomaga. Wynika to pewnie z niedojrzalosci ukladu pokarmowego-tak mowi nasz pediatra,podobnie jest z ulewaniem. Jesli chodzi o spacer to w Grecji jest zasada ze dziecko do 40 dnia zycia nie wychodzi z domu. Nie wiem czy jest to uzasadnione z medycznego punktu widzenia (choc tak nam mowil lekarz),podobnie kobieta w pologu nie powinna wychodzic z domu przez te dni. Tylko do lekarza. Trzymamy sie zatem tej zasady,choc mnie kojarzy sie ona bardziej z zabobonami (typu czerwona kokardka,u nas jest "oczko"chroniace przed urokami...) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki moj 17 dniowy synek zjada 150 ml mleka na raz tak co 3 godz.ale on juz ma ponad 4400 choc sama nie wiem czy to nie za duzo. staram sie dawac glownie moje mleko a jak u was z jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia moja mała dziś zaczęła jeść po 80 ml, tak zjadała góra 60 i ja sie martwię, że te 80 to dużo! no, a Twój synio to żarłoczek :) Mathea dziwna zasada :o tych 40 dni! a jakie macie temperatury? moja malutka dziś troszku marudzi, ale jeszcze kupki nie zrobiła :( pewnie dlatego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo wieczorkiem :) U nas spacerek udany, w sumie byliśmy na dworku 45 minutek. Myślę, ze jak na pierwszy raz to wystarczająco :) Malutka sobie ładnie pospała :D Oczywiście, żebyśmy nie zapomnieli, że mamy dziecko w domu to po południu była mała awantura wręcz z histerią, bo Zuzka już sama nie wiedziała czego chce ;) A najśmieszniejsze było to, ze pół godzinki wcześniej ja pochwaliliśmy, jakie to mam dziś grzeczne dzieciątko hihihi Teraz sobie śpi i mam nadzieje, że do 22 wytrzyma, bo chciałam obejrzeć premierę na HBO ;) Agulinia dzięki za fotki :) Normalnie minki jak Zuzka :D Piotrek na NK wrzucił kilka arcypięknych zdjątek Zuzi z takimi właśnie minami ;) Zastanawiam się kogo chce wystraszyć hahahha Gawit, moja mała śpi na płasko. Nie dawałam jej żadnej poduszki. i czytałam gdzieś kiedyś, że takie malutki dzieci nie powinny spać na żadnych poduszkach, ale czemu to nie pamiętam... Co do kolek to mogą wystąpić nawet pod koniec 2 tygodnia :O U nas jak na razie kropelki chyba zadziałały i mamy spokój :) Za to dziś był problem z kupką.. chyba jakieś zaparcie... Ale jakoś w końcu się udało i dzieciątko było baaaardzo szczęśliwe ;) Hamuda, Ty to masz jeszcze troszkę czasu ;) Życzę szybkiego i łatwego rozwiązania i udzielaj się trochę Kobieto :D Mathea, dziwny zwyczaj z tymi 40 dniami... ale jak to mówią co kraj to obyczaj :) jakoś przetrwasz ;) Spokojnej nocki i kolorowych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki :) Ja z dobrymi wieściami przybywam. Jest nas o jednego więcej. Mój syn postanowił się przedwczoraj narodzić :) Po krótce: poród prawie 30 godzin, zakończył sie w końcu vacum, wymęczyliśmy się ale juz jest OK. Przy porodzie ważył 4170g, i jest na 55 cm wysoki :) Mamy troszkę problem z karmieniem.Maleńki ssał pierś przez 1,5 doby a od wczorajszego popołudnia coś mu się odmieniło i po prostu już nie chce. Niestety wysłałam męża po mleko w proszku i dopiero to poskutkowało. Nie ukrywam, że wolałabym karmić piersią jednak. Położna, która dziś mnie odwiedziła powiedziała, żebym próbowała wciąż, może wrócić na pierś. Ehh, najważniejsze ze jest zdrowy. OCZEKUJĄCE kropcia------------9.11 spacja-------------15.11 hanka83-----------16.11 Martasek86-------20.11 Ela 25--------------27.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10.........38tc, dziewczynka, 2400g/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...... 39tc, chłopiec, 3500g/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10........37tc, dziewczynka, 2650g/48cm, cc deseo (01.11) 01.11............40tc, chłopiec, 3280g/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900g/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11......40tc, chłopiec, 3700g/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11...........39tc, dziewczynka, 3600g/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11......41tc, dziewczynka, 3150g/53cm, sn Thekasia (05.11) 6.11.........41tc, chłopiec, 4130g/???,cc Natalie82 (02.11) 07.11......41tc, chłopiec, 3800g/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11........38tc, chłopiec, 4000g/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11.....39tc, chłopiec, 3060g/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11...........39tc, chłopiec, 3200g/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11....39tc, dziewczynka, 3730g/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11.............40tc, chłopiec, 3100g/53cm, sn Mathea (16.11) 11.11.........40tc, chłopiec, 3750g/53cm, cc Agusiaradom (10.11) 12.11...40tc, dziewczynka, 3880g/58cm, sn Agulinia (5.11) 12.11...........41 tc, dziewczynka, 3240g/54cm, sn Iwusia25(3.11) 12.11.........41tc, chłopiec, 4110g/57cm, sn monia1312(8.11)14.11........41tc, dziewczynka,3490g/55cm, sn Alexandruniak(27.11)15.11..39tc, dziewczynka,3750g/57cm, sn michaaa (25.11) 19.11....... 39tc, dziewczyna, 3550g/53cm, cc ktoś taki jak ja(18.11)20.11...41tc,dziewczynka,3300g/55cm,sn Zenek (16.11.) 18.11.,................ dziewczynka, 3200g/56cm An3lla (14.11) 20.11.............40tc, chłopiec, 4170g/55cm, sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mili ja Ali właśnie daje NaN Active, wcześniej dawałam HA ale lekarka stwierdziła że nie ma potrzeby, skoro żadne z nas nie miało wcześniej alergii na nic ( mam na myśli siebie i męża). Nan active też jest w puszce i jest tak samo lepsze od tych w kartoniku jak ten HA. Polecam :) Kosztuje około 21 zł Co do spacerków, to ja już chyba z 6 zaliczyłam, nawet jak mała miała 2 tygodnie. Dziś była ponad 1,5 h, ale nie chodzę z nią do żadnych zatłoczonch miejsc.Lekarka nie ma nic przeciwko, ważne żeby była ciepło ubrana i pogoda była ładna. Przynajmniej dziecko się hartuje, zwłaszcza że znów ma sapkę i lepiej się jej oddycha na świeżym powietrzu. Dziś byliśmy u pediatry, która małą zbadała i właśnie znów stwierdziła sapkę, poza tym potwierdziła że mała ma kolki. I właśnie objawiały się tym że mała nagle się budziła i zaczynała się prężyć i płakać, robiła się cała czerwona, choć bączki ładnie puszczała. Kazała dawać jej krople Sab Simplex i dodatkowo krople BioGaja z jakimiś naturalnymi kulturami bakterii, też na brzuszek. Kazała dawać także ochronnie witaminę C tak ochronnie. Teraz czekamy jak kropelki zaczną działać, narazie dostała 3 razy przed karmieniem, ale nie tak jak napisali na opakowaniu po 15 kropel, tylko 5 kropelek, tak kazała pediatra, poczekamy zobaczymy. A co do krztuszenia , to Ala często się krztusi przy karmieniu, choć trzymię prawidłowo, ale ona poprostu zbyt zachłannie je, jakby nigdy nie jadła i tak potem jest ehh, dziś w nocy tak jadła że pod koniec, mleko jej nosem wyleciało, ale lekarz mówi że tak czasem się zdarza. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie oraz ich śliczne dzieciątka oraz przyszłe mamy którym życze spokoju i szczęśliwego rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Cisza nocna nastała... Młoda śpi, ja tez prawie. hihih Mała histeria po kąpieli była,ale sie uspokoiło jakoś.. To juz drugi dzien takich humorków.. Własnie zobaczyłam,ze Wam posłałam fotki z innego konta - A.K. to ja hihih Hamuda,no cieszę się,że u Ciebie wszystko super.. oby tak dalej. ale jak myslisz, ze bedziesz grudniową mamą to zapomnij! ;-) masz się pieknie zebrac o czasie jak deseo i ejmi. gawit - długi ten spacer.. fajnie macie.. Mathea - chybaście tam oszaleli ;-), macie z pewnoscią cudniejsza pogode o 100% niż my. jak już chcesz poczekać troche ze spacerami to max 3 tyg - 21 dni,ale 40? szkoda dzieciaka.. Tobie też to dobrze zrobi. Super,ze mama przylatuje, to wybije Wam te pomysły z głowy i zabierze Ciebie na spacerek.. Humor od razu się Tobie poprawi - gwarantuje. Jakby ktos się burzył, to mów,ze w PL po 2 tyg się wychodzi... Ale tez jestem przekonana,ze to zabobony takie.. mnie kumpela powiedziała,ze nie wolno wychodzić przed ochrzczeniem dziecka - no sorki ja na luty- kwiecien planuje to moge zapomniec o spacerach.. hihi i tez wiem o kokardkach i medaliku i o tych rzeczach mi kumpela - katechetka mówiła. Ela - ja tez raz na kilka lat wpadam na pomysł z grzywką, potem szybko załuje decyzji i spinam włosy,az nie odrosna hihi Ejmi pieknie się uporaliście z wszystkimi formalnosciami. Mi zostało tylko ubezpieczenie,ale gośćw pracy , który sie tym zajmuej jest za zwolnieniu i jutro wraca a ja jade zabrac papiery,mam nadzieje,ze dam rade wszystko od razu załatwić.. an3 gratulacje, choć porod niefajny! Pozwolę sobie porawic tabelkę ,bo dziewczyny nie są ułozone datą urodzenia.. OCZEKUJĄCE kropcia------------9.11 spacja-------------15.11 hanka83-----------16.11 Martasek86-------20.11 Ela 25--------------27.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10.........38tc, dziewczynka, 2400g/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...... 39tc, chłopiec, 3500g/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10........37tc, dziewczynka, 2650g/48cm, cc deseo (01.11) 01.11............40tc, chłopiec, 3280g/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900g/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11......40tc, chłopiec, 3700g/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11...........39tc, dziewczynka, 3600g/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11......41tc, dziewczynka, 3150g/53cm, sn Thekasia (05.11) 6.11.........41tc, chłopiec, 4130g/???,cc Natalie82 (02.11) 07.11......41tc, chłopiec, 3800g/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11........38tc, chłopiec, 4000g/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11.....39tc, chłopiec, 3060g/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11...........39tc, chłopiec, 3200g/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11....39tc, dziewczynka, 3730g/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11.............40tc, chłopiec, 3100g/53cm, sn Mathea (16.11) 11.11.........40tc, chłopiec, 3750g/53cm, cc Agusiaradom (10.11) 12.11...40tc, dziewczynka, 3880g/58cm, sn Agulinia (5.11) 12.11...........41 tc, dziewczynka, 3240g/54cm, sn Iwusia25(3.11) 12.11.........41tc, chłopiec, 4110g/57cm, sn monia1312(8.11)14.11........41tc, dziewczynka,3490g/55cm, sn Alexandruniak(27.11)15.11..39tc, dziewczynka,3750g/57cm, sn Zenek (16.11.) 18.11.,........39tc, dziewczynka, 3200g/56cm michaaa (25.11) 19.11....... 39tc, dziewczyna, 3550g/53cm, cc ktoś taki jak ja(18.11)20.11...41tc,dziewczynka,3300g/55cm,sn. An3lla (14.11) 20.11.............40tc, chłopiec, 4170g/55cm, sn Dziewczynki uciekam spać! Spokojnej nocy Wm źycę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnej Mamusi!!!!!!!!! ja nadal w dwupaku, now iec dzis juz poniedzialek-termin mamy na piatek ale chyba juz ten moj Dzieć moglby wylezc;) noc mialam koszmarna, brzuch mnie bolal , co chwila sie budzila, teraz tez sie co chwila napina i chcialabym juz byc po wszystkim...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gratulacje dla kolejnej mamusi :) Wczoraj jakoś przegapiłam :) Wszystkiego dobrego dla mamy i kochanego skarba :) Mam pytanie, któraś z was kiedyś wkleiła link do strony ze śmiesznymi ubrankami dla niemowląt z napisami np. "kocham mojego tatę". Szukam i szukam w necie i znaleźć nie mogę. Może któraś z was zna jakąś fajną stronkę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ nocka minęła nam względnie. Martynka spała, ze mną troszku gorzej, bo czuwałam ! Teraz moja ciumka się najadła i sobie drzemie, a ja jem śniadanko! nadal ma problem z kupką :( eh no musimy jakoś to przetrwać! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×