Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hej 🌻 U nas noc nawet znośna ale to chyba bardziej dzięki temu, że ja z dnia na dzień nabiera co raz więcej cierpliwości i sama widzę jak się zmieniłam od czasu porodu. Mała spała od 23.30 do po 1 potem znów po 2 musiałam jej dać cyca bo chyba nie dojadła, a potem po 4 i tak spała do po 7 - oczywiście na brzuchu :) No i dziś Myszka pokazała, że butelka jej nie odpowiada i woli cyca :/ Nutramigenem pluje i płacze, a cyca ssie :/ Jestem troszkę załamana, bo niebawem zaczynam sesję na uczelni i chcieć nie chcieć będę musiała jeździć na egzaminy i nie dam rady jej karmić co 2-3 godz., bo teraz tak jada :/ Myślałam, że zostawię ją z mężem i butelką, a tu chyba będzie lipa :( Mam wielką nadzieję, że to jakiś jednorazowy wyskok i niesmak :( A w sobotę jedziemy w pierwszą trasę :) Mianowicie jedziemy do szwagra na urodziny, a oni mieszkają w Łodzi to jakieś 60km ode mnie :) Wczoraj jak jechałam z nią do dermatologa to jak ją wsadziłam do auta to zaczęła kwękać ale jak odpaliłam i ruszyłam to w ułamku sekundy usnęła, więc sądzę, że nie będzie tak źle :) W końcu będąc w brzuszku wiele się najeździła ze mną, bo mi ciężko było usiedzieć w domu :) natalie82 jeśli chodzi o uspokojenie i uśpienie to u mnie jest tak samo :/ Mała u męża na rękach może być jak jest wyspana i najedzona ale jak jest śpiąca lub "ma focha" i płacze to nikt inny tylko mama :/ Kochaniutka jest i to jest bardzo wspaniałe uczucie, że jest tak za mną ale mnie zastanawia jak to będzie jak będzie ona starsza a ja będę chciała wrócić do pracy czy na uczelnię :/ thekasia u mnie nie kazali chłodzić dziecka, ale u mnie to ja w ogóle jestem nie zadowolona z przebiegu tego szczepienia :/ Wg mnie pediatra nie zbadała małej dokładnie ( nie badała jej bioderek, skóry w kierunku jakiejś wysypki,itd.) ; Najlepiej byłoby dla nich wejść od razu do zabiegowego zastrzyk dać im 200zł za szczepionkę i do widzenia. Zazdroszczę Ci, bo u Was w UK to wszystko takie porządne :( A co do kupek to moja robi prawie po każdym jedzeniu i nie zauważyłam, żeby po szczepionce robiła częściej. Te zachowania małego to może działanie poszczepienne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia wiesz co? oni w UK mają pierdolca (za przeproszeniem) na punkcie chłodzenia dzieci :o wystarczy popatrzeć jak matki dzieci ubierają. jeżeli synuś będzie miał gorączkę to daj mu coś na to. po co dziecko ma się męczyć ? Alex dzieci lubią jazdę autem, bo je trzęsie ;) więc myślę, że Wasza Myszka spokojnie podróż przeżyje :) my z Martyną jeździmy w takie trasy do 100 km praktycznie odkąd skończyła miesiąc :) fakt na początku stęka i jęczy, ale jak tylko auto ruszy to uderza w kimę ;) ja dziś wiozę małą do mamy, bo sama mam sporo spraw do załatwienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Smyk wlasnie przysnal wiec mam czas na sniadanko i kafe :) Wczoraj Adas zasnal tak jak wczoraj o 22 i przebudzil sie o 2 - possal 2min cycusia i odpadl :) czyli ta pobudka to raczej z rutyny a nie z glodu, no i potem obudzil sie po 6, takze moze powoli bedzie rezygnowal z tej nocnej pobudki skoro nie jest ona zwiazana z glodem - oby :) :). Wg madrych ksiazek chcac rezygnowac z nocnych pobudek maluchow nie wolno podawac im jedzenia - jedynie cos do picia - wode czy herbatke, ale to jakos do mnie nie przemawia. Agusia - dzieki za odp :) mam nadzieje ze i u nas przejdzie ten katar. Rano wyciagnelam Adasiowi tyle gluto ze chyba do pasa by mu starczyly, byly koloru bialego :( Natalie - ja tez bym chciala by moj smyk przesypial te 7-8h w nocy choc z drugiej strony i tak musialabym wstawac sciagac mleko a ja tego nie lubie wiec ta jedna pobudka po 3,5-4h mi nie przeszkadza bo przynajmniej lekko w cyckach sie robi :) Alex - dobrze ze to jednak nie skaza :), a co do butelki to moze sprobuj sciagac swoje mleczko i dawac Marci raz na jakis czas w butelce. Radze tez zamrozic troszke pokarmu skoro czekaja Cie wypady z domu bo wtedy tatus zawsze bedzie ubezpieczony :). Ja ostatnio jak wychodzilam z domu to sciagnelam mleko ale zeszlo mi sie dluzej niz myslalam i moj tylko siegnal do zamrazalnika :) TheKasia - jak tam Tomek? my nie mielismy zadnych reakcji poszczepiennych - Adas zachowywal sie jak zawsze. Ola - podajesz cos Iwi na ten katar? Gawit - widze ze poznajesz "smak" normalnych kupek :) Kurcze gdyby nie to ze Adas ma katar to poszlabym z nim na spacer - taka ladna zima za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku gawit alex dajcie troche tych kupek, moj ostatnio robil chyba przed wczoraj, ale nie widze zeby mu cos bylo, choc ostatnio jest troche marudny ale to chyba dlatego ze przyzwyczailam cholera go do noszenia, bo on tylko spi jak sie budzi to kweka biore na raczki i jest ok jz skubaniec nie polezy sam a do tego nie mozna go nosic na wznak tylko na malpke to wtedy jest ok, a i przestal sam mi usypiac jedyne miejsce gdzie zasypia w mig to moj brzuch a do tego czasem wydaje mi sie ze juz ma mocny sen chce go odlozyc a ten w placz wiec \znow do mamy na brzuch i spi, maly rzadca nam rosnie, juz sobie wszystkich ustawil ostatnio calutka noc spal u mnie na brzuchu a ja ani drgnelam nie mowiac o tym jak moj syn sie rozpychal przeciagal a to mi sprzedal kopa w brzuch, a jak wstalam to czulam sie jak polamana, oj bedzie ciezko mi znoww przyzwyczaic do zasypiania w lozeczku ale musze szybko zaczac dzialac bo w sobote wesele i jeszcze sie okaze ze zanim dojedziemy to juz trzeba bedzie wracac... alex moj tez uwielbia jezdzic mam wrazenie ze jak zakladamy czape i kurtke to juz jest zadowolony taki grzeczny bo cos sie bedzie dzialo, no w sumie ja cala ciaze do konca jezdzilam to i dziecku si udzielolo hehe... no i musze powiedziec wam ze juz zaczelam chodzic na solarium wczoraj jak wparowalam to od razu na 13min... dobra naskrobalam jakos,zaraz mi szyja peknie i kregoslup bo oczywiscie moj maly bos rozwalony na moim brzuchu spi w najlepsze a matka malo sie nie polamie:D buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po usg bioderek -wszystko oki:) ale jest cos niepokojacego znaczy sie znowu sa zylki krwi w kupce i to juz pod sam koniec, nie mam juz sil, w piatek idziemy do pediatry i normalnie mam dosc, jestem juz tak zdolowana i tak przerazona tym wszystkim ze ja wysiadam ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Deseo - ja zaczynam wierzyć w to co piszesz, że malce nie budzą się z głodu tylko z przyzwyczajenia. Myślę że długość snu zależy od stopnia zmęczenia dziecka. Mój teraz ma tak że zasypia pół godziny po kąpieli czyli ok 20.30-21 i ciągnie sen do 1-2 rano, potem pobudka na flaszkę i za 3 godziny znowu. Ale on w nocy je mniej niż w dzień i wczoraj po kąpieli był tak zmęczony że zjadł tylko 80 ml i odpłynął i nic na niego nie działało i myślałam że obudzi się za 3 godziny na jedzenie a nawet wcześniej a on spał tyle ile zwykle ostatnio. Szkoda tylko że tą dłuższą fazę snu ma w tych godzinach bo jednak lepiej by było gdyby tak spał od północy do 4 rano, no ale jest jak jest. Gawit - powiem Ci że u mnie z takimi kupami to standard, jak jest kupa to dosłownie cały tyłek wymazany i jest sporo z tym roboty ;) Zwłaszcza ostatnio Krzysiu robi mi wielgachne kupy bo robi raz na dobę i na prawdę jest tego dużo. Przyzwyczajaj się i ciesz się że dziecko tak ładnie się wypróżnia bo to na prawdę powód do radości :) Thekasia - mam nadzieję że z Tomeczkiem już lepiej. Gorączka czy biegunka to po szczepionkach skojarzonych podobno normalna reakcja, więc przeczekajcie i będzie ok. Mój Krzyś miał gorączkę ale szybko w sumie zareagowałam i dałam mu czopek. Na chłodzenie bym sięnei zdecydowała bo to by nie wiele pomogło a noc byśmy mieli przerąbaną...a tak dziecko spało i się mniej męczyło. Dziewczyny co do spania maluchów w samochodzie to po prostu - warkot silnika wstrząsy wszystko to działa usypiająco. Ale zdarzają się wyjątki! Znam przypadek gdzie dziecko darło się całą jazdę autem a przestawało po wyniesieniu z samochodu - tak wiec są wyjątki od reguły :) Nasz Krzyś widać bardzo lubi podróżować, zresztą ja cała ciąże jeździłam samochodem nawet przed samym rozwiązaniem. Tylko na razie to bałabym się z nim sama gdzieś pojechać dalej bo jednak jak siedzę z nim na tylnej kanapie to widzę go cały czas. Obawiam się że jak zacząłby mi płakać to kompletnie nie mogłabym się skupić na prowadzeniu. No ale myślę że na wiosnę zrobimy test w podróżowaniu tylko we dwoje. A ja czuję że mam kompletny zjazd formy :( Czuję się bardzo zmęczona fizycznie, cały czas boli mnie głowa jestem osowiała i bez energii, bardzo brakuje mi wypoczynku i takiego snu - chociaż 6 godzin bez pobudki :O przez to wszystko to i podejście do dziecka mam inne i jestem na siebie wkurzona. Nie wiem skąd taki stan, ale chyba po prostu z niewyspania i ogólnego zmęczenia, w końcu już 2 miesiące jak normalnie nie spałam i ciągle na wysokich obrotach. A ja miałam dziś iść na aerobik ale to nie wypali bo wieczorem to ja przybijam gwoździa a jakbym miała jeszcze zmusić się do takiego wysiłku to bym chyba padła trupem, poza tym mąż mi uświadomił że teraz są takie mrozy a po aerobiku wracałbym spocona i mogłabym łatwo zachorować - i to mnie w sumie najbardziej powstrzymuje. Nie wiem może poczekam jeszcze 2 tygodnie i się ruszę, bo teraz na prawdę brakuje mi sił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - wiem co przeżywasz, współczuję bardzo...w sumie u Was walka z tymi kupkami i doborem mleka trwa od początku- idzie się wykończyć, ale musicie w końcu dobrze przebadać dziecko i znaleźć rozwiązanie bo zamęczycie się wszyscy. Mam nadzieję, że ten pediatra coś pomoże bo ileż można... Trzymaj się kochana 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio mój Krzyś ma codziennie białe glutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ela bardzo wspolczuje tak mi Was szkoda, a gdybyscie wrocili do tego pierwszego mleka jakie podawaliscie? ja gdzies kiedys czytalam cos ze dziecko mialo kilka zmain mleka, mysleli ze to pierwsze jest nieodpowiednie zmieniali i bylo tylko gorzej a wyszlo na to ze mogli pozostac przy tym pierwszym mleczku to bylo nan active i przeczekac az by sie unormowalo postaram sie poszukac ta stronke to sobie poczytasz... dobrze ze z bioderkami ok.. a powiedzcie mi pieluchujecie jeszcze maluszki ta tetra? bo praktycznie wcale.. ejmi ja kiedys jechalam z malym sama,fotelik byl z tylu a mlody zaczal plakac (patrz a jak ja jade z nim z tylu to nigdy nie placze tylko spi) mialam sie zatrzymac ale to bylo takie kwilenie wiec juz dojechalam ten kawalek, bo gdyby mocno plakal to na pewno bym sie zatrzymala, no i okazalo sie ze cysio wypadl i nie mial kto podac a on tak smiesznie sie wyginla bo mu do buzki dotykal:) teraz jak bede z nim jezdzila sama to go bede przypinac z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou. Ejmi rozumiem Twoje zmeczenie... bo mam sie podobnie... Wczoraj tak czekałam, az moj wróci z pracy i zajmie sie Mała, a on wrócił.. nie dosc, ze spózniony, bo go przeniesli na inne stanowisko i ma kupę nowych zadań, które musi rozpoznac i sie wdrozyc, zjadl obiad i padl taki był zmeczony... trudno, pomyslałam, poczekam na weekend.. a on mi przed chwila pisze smsa, ze w niedziele pracuje... bo Owsiak jest.. Odpisałam, ze owszem, ale z Maniunia u boku...hihi co do kup, to nasza ostatnio robi co 2-3 dni i wtedy pampek nie daje rady tego utrzymac i własnie miałysmy spore mycie...hihi.. szkoda,ze tylko mama dostaje w nagrode takie kupy... Ela - przyznaje, ze nie mam pojecia czego objawem sa drobiny krwi w kale.. moze tu jest problem jelitowy... idzcie do gastrologa jak pediatra nie pomaga. Mili - ja tez troszke rozpiesciłam Karolcie..ale to ze swojego lenistwa... bo nie chce mi sie w nocy wstawac i ja odkładac na posłanie i przez to po ostatnim nocnym karmieniu spi juz u mnie na brzuchu, a ja razem z nia...własciwie, to spie juz w trakcie karmienia.. my nie pieluchujemy i tego nigdy nie robilismy..choc lekarz twierdził, ze wypadałoby, bo dziewczynkom sie z urzedu zaleca,,, Deseo - co do podwojenia wagi to sa dwie opcje, ale ja sie bede trzymac tego dłuzszego okresu hihi, bo co mi zostało...;-) Gawit, Ejmi dobrze radzi.. my tez nawilzamy mieszkanko i wszyscy mamy sie dobrze, nikt nie pokasłuje i nie ma suchego powietrza.. a co do ponownej kapieli to my tak tez mielismy..hihih. Karolcia rozanielona, my mniej. hihi Natalie - super,ze Patryczek polubił ten sposob jedzenia a najesc sie w 20 min to moje mrzenie... nie wiem kiedy moja sobie unormuje choc troszke pory i długosc posiłków...na razie je cały dzien... Agulinka - TRZYMAM KCIUKI, by sie powiodło... i czekam na jakies rady i podpowiedzi! Ucz się i ćwicz! :-) Thekasia - ewidentnie Tomek ma jakieś złe samopoczucie po szczepionce, trzeba to przeczekac, jak się temp., pojawi to zbijac, w zadnym bądź razie nie przechładzac.. Co za durne wymysły brytyjskie.. Kupa chyba raczej nie po szczepionce, niedawno pisałas,ze on rzadko robi, to może się po prostu nabierało.. Ola - a u nas pani zarządała potwierdzenia zameldowania. i co zrobic.. dziś juz wszystko mamy i dziadek podejdzie i wyrobi Malutkiej książeczkę. MAsz racje, ja tez bym nie szczepiła w ogóle. Alex, a TY się dziwisz,ze Myszka nie chce tego wstrętnego mleka pic, ..jak chcesz jej dawać w butelce to albo swoje albo jakieś normalniejsze w samku, wszystkie dziewczyny mówiły,ze ten Nutramigen jest niezjadalny... Zobaczysz, do tej pory córcia jadła ładnie z butli, zatem nie sądze,by się w jeden dzien jej odmieniło.. Tylko musisz tam coś smakowitego wlac. hihi Bedzie dobrze! Rób mrozonki! A ja jutro już musze iść do ginki, 8 tyg od porodu mija i czas już najwyzszy sprawdzić co w trawie piszczy i recepte na piguły wziąć, bo historia Eli kolezanki, mnie tak zmroziła, za nie pozwalam sie mojemu dotknąć póki pigułek nie bedzie. hihi No, uciekam, czas za obiad się wziąć.. jutro musze na zakupy iść jakieś bo już nie mam z czego tego obiadu robic.. jak zakupię stos mrozonek to od razu szybciej gotowanie idzie.. Miłego dnia i Słońca mnóstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki sorki ze nie pisze za wiele ale mam ciezkie chwile, czytam was ale nie mam czsu sie odniesc do wypowiedzi. \ wczoraj szczepilismy tomka, mial badania i wyszlo pieknie, zdrwy i az za silny i wielki. wieczorem zaczal sie komar. mial rozwolnienie, wyl tak glosno ze szok. byl tak czerwony i sztywny, lzy lecialy jak grochy. tak od 18 do 22 mielismy masakre. czulismy sie tak bezradni. wygladalo to na kolke. brzuszek wzdety, brak apetytu. pozniej mu przeszlo.usmiechal sie slodko, zasnal z nami. dzis juz dobrze z nim ale....nie ze mna. wlasciwie od porodu korzystam z wc z wielkim wysilkiem co 2 dni. boli. ciagle jakby zatwardzenie i byla krew...dzis w tej krwi...strzepy jak z okresu...boje sie....nie wiem co to....wizyte mam dopiero 20 stycznia i mam nadzieje ze jakos przezyje do tamtej pory... moze wiecie co to jest/// a wy macie moze cos takiego///// dziwne bo jestem po cesarce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ja walcze od rana z malym, jak go uspie na rekach po 10 minutach odkladam i poki co nawet mi to wychodzi:) teraz sam spi od godziny, musze go odzwyczaic od tego spania u mnie na rekach bo plecy i rece mi wysiada i jeszcze fakt,ze jak spiacy to tylko u mnie usypia u tatusia na raczkach posiedzi tylko jak najedzony i wyspany- chcialam miec synusia mamusi to i mam:) A w nocy obudzil sie o 2.30 zjadl cycuszka w 10 minut odlozylam go do lozeczka i w sekndzie sam usnal, nawet smoka nie zdazylam mu dac:)no i potem pobudka o 6 ale to jzu go biore do nas do lozka i na lezaca karmie,wiec czestos ie zdaza ze przed nim usypiam. Mili ja patryczka jak bylo - 6 ale wydaje mi sie ze temp odczuwalna nizsza bo wiatr byl to ubralam w body, na to rajstopki, dresik i czapeczka ciepla, kombinezonik polarkowy grubszy , szaliczek, zawielam w kocyk i jeszcze kolderka przykrylam i na to pokrycie wozeczka, no ale bylo naprawde zimno bo ja zmarzlam strasznie, a jak aczal snieg padac to jeszcze ta oslone przeciwdeszczowa nalozylismy na wozek, maluch spal jak zabity, cieplutko mu bylo, bo jak go potem wyciagnelam z wozeczka byl cieplutki,ale nie spocony,wiec chyba ubralam go w sam raz na ten mrozik, 3 razy tak na spacerku bylismy, bo w szczyrku 4 dni siedzielismy,wiec na spacerki chodzic trzeba bylo. A patryczka nigdy nei pieluchowalam. moj maluch kupki robi co 2 dni ostatnio jedynie jak bylismy w szczyrku codziennie robil , wiec ewidentnie sluzylo mu tam wszystko:) i tez najczesciej pielucha nie da rady i po kupce mysie i przebieranko, na sylwetra nam numer zrobil, bo juz go ladnie ubralam a on prezy sie i prezy nagle i kupa po pachy poszla i od nowa ubieranie:) my szczepimy sie za 2 dni, az sie boje jak was czytam jakie to moga byc zachowania u dzidzi, biedne te nasze maluszki, no ale coz szczepic trzeba. ejmi ja tez sie balam z nim jechac sama, ale sie w konc wczoraj pzremoglam i nei bylo tak zle, przeciez zawsze jak dzidzia zacznie plakac mozna sie zatrzymac i uspokoic malego,ale poki co to na niedaleka trase pojechalam 20 minut w 1 strone. Ja niestety nie moge w moim aucie malego z przodu sadzac , bo nie mam opcji wylaczania poduszki,wiec nie d arady z przodu poki nie kupimy drugiego auta i juz planuje takei zebym z przodu mogla poduche wylaczyc i z malym z przodu jezdzic. thekasia nie pomoge ,bo nie mam pojecia co to mzoe byc, ja mam ppo porodzie hemoroidy,ale jzu jest znacznie lepiej, wiec chyba mi sie wchlaniaja. Dobra zmykam bo zaraz ma kumpela na kawke wpasc, ale sie ciesze z kazdej wizyty znajomego bo jak czlowiek w domu od rana do wieczora z dzieckiem to zdziczec idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Urodzilam corke w listopadzie i tak sobie Was od dluzszego czasu czytam.Mam pytanie-czy ktoraś z Was postanowila nie szczepic dziecka?chodzi mi o szczepienia obowiazkowe.Ja po tym artykule postanowilam nie szczepic corki przynajmniej do roku czasu mimo iz termin na pierwsze szczepienie mam wlasnie na dzisiaj.Czy dobrze robie?Prosze,przeczytajcie... http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm#1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam podczytuję regularnie ale nie mam jak pisać. alexandruniak możemy sobie podać ręce jeśli chodzi o aktywność dzieci. moja wczoraj nie spała od 19 do 24, zasneła pobudka o 3 na jedzenie i o 7 i tak od 7 do prawie 15 zero spania i oczywiście sama nie poleży a jeśli juz to max 10 min. my szczepimy w czwartek i ciekawa jestem jak to będzie. też bym chciała chociaż jeden dzień mieć dla siebie :) ja siedzę z małaą bo maż pracuje tak że czasem 24 godziny go nie ma a jak już jest to zmęczony. już mu powiedziałam że jak chce następne dziecko to on idzie na macierzyński. nie wiem jak was ale mnie wykańcza psychicznie to siedzenie w domu, brak kontaktu z ludźmi. nie nadaję sie na kurę domową i matkę polkę. może będzie inaczej jak mała będzie większa i bardziej kontaktowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Micha - tak to jest,że zmęczenia nas już dopada, bo to drugi miesiąc jak człowiek się nie wyspał porzadnie i końca co gorsza nie widac.. ;-) I mnie też dobija siedzenie w domku - tak sobie pomyslałam,ze jak rodzić to tylko na wiosne- lato i wtedy hajda! na dwór cały Bozy dzień, podkarmic na ławce w parku i luz.. :-) A to siedzenie w domu to rzeczywiscie wykańcza i nawet mnie, zawsze zadowolonej z zycia i energicznej dziewczynie wysysa checi i siły... a to że brak kontaktu z ludźmi to juz szaleństwo. Człek czeka jak na wybawienie az tatuś przyjdzie do domu, by z kimś dorosłym pogadac.. A latem sobie mozna przynajmniej z innymi mamuskami pogadac w piaskownicy.. Nawet czasem zastanawiam się czy nie podejść z dzieckiem pod była prace i nie dopaść kogoś kto ma okienko lub przerwę by sobie poplotkowac troszke.. hihih Nawet siostra, która miesiąc przed porodem dzień w dznień wydzwaniała teraz z bólem raz na tydzień czas dla mnie znajdzie.. Dziczejemy! hihih dobrze Natalie mówi.. Lady Pretensja - sorrki,ale nie chce mi się czytac, bo pewnie tam jest strasznie anty szczepieniom... Najchetniej człowiek by nie szczepił... ale i te darmowe i te skojarzone mają plusy i minusy.. Trzeba samemu zdecydować , choc wydaje mi się ,ze nie wolno nie szczepić. jedynie mozesz sobie wybrac szczepionki standardowe i poprosic o szczepienie w odstepach czasowych pojedynczymi szczepionkami , wtedy jest szansa unikniecia większych dolegliwosci poszczepiennych, jesli takowych się boisz. I szansa na szybkie ich wychwycenie. Mnie martwi szczepionka na odrę, różyczke i swinke, bo po niej duzo niefajnych rzeczy się dzieje,ale to dopiero za kilka lat. Zatem jeszcze nie zawracam sobie głowy... Thekasia - czy krew jest w kale? jesli tak to ewidentnie masz hemoroidy, tak mi się przynajmniej zdaje. lub ich początek lub mikropekniecia, nie możesz iść szybciej na wizyte? przeciez jak się coś dzieje to po co czekać? Możesz sobie jakieś czopki zakupić w aptece,a na zaparcia może jakis syrop, który nie szkodzi przy karmieniu piersia.. A jeśli krew jest z dróg rodnych to albo masz okres,albo się jeszcze oczyszczasz.. gdybac mozna .. jak Cię to martwi zasuwaj do lekarza... :-) Im szybciej tym lepiej ..do 20 kupa czasu.. Mili - ja ubieram Mała w body i śpiocha, na to kombinezon misiowy (grubszy taki) czapke i do wózka..a w wózku mamy ciepły śpiworek polarowy i w niego wkładam Niunie i okrywam kocem (choc nie wiem czy to juz nie za duzo. ). i juz.. Nigdy nie zmarzła..i spocona tez nie była.. i zawsze grzecznie spi i ma cieplutko i karczek ciepły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinia szkoda ze jest tak zimno, bo moznaby bylo na spacer skoczyc z naszymi kruszynkami, ale coz poczekamy az sie ociepli. A co do wagi ( bo pisalas ze twoja niunia malo przybrala) moja Maja tez jest w tych dolnych granicach przybierania na wadze. Wczoraj dostala katarku i nie moze bardzo oddychac przez nosek, musze chyba kupic jej jakies krople do noska. Noce mamy nie przespane bo mala budzi sie co 1,5godziny na jedzenie. Nie zdaze jej dobrze uspic a tu juz nastepne karmienie. Chyba nadrabia stracony czas na jedzenie po operacji :) pozdrawiam Was dziewczynki, czytam was od czasu do czasu, bo z mala to roznie bywa.... nie da odetchnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widzę że nie tylko ja mam zjazd formy teraz :O To siedzenie w domu to kaplica, zero kontaktu z ludźmi, wiedziałam że poród w listopadzie to będzie porażka...no ale tak wyszło. Następnym razem to nie ma innej opcji, dziecko na wiosnę i koniec kropka. Powiem Wam że gdyby nie forum to bym chyba nie umiała się normalnie wysłowić, bo przy dziecku jednak człowiek się cofa :O Ja na 15.30 to czekam jak na szpilkach - bo mój wtedy z pracy wychodzi i zawsze we dwoje to inaczej. Ale powiem Wam że chłop też mnie czasami osłabia...dziś przyszedł z pracy, dostał obiad no i stwierdził że idzie sie zdrzemnąć na pół godziny....kuźwaaa...a ja cała noc w trybie alarmowym, cały dzień z dzieckiem i jeszcze wieczór to samo....ręce opadają :( I jak wszyscy dzwonili pod koniec ciąży tak teraz telefon milczy....nawet nie ma komu się wyżalić. Jeszcze 2 miesiące i powinno być ok...niech te śniegi topnieją w cholerę! Thekasia - do końca nie zrozumiałam skąd masz to krwawienie ale jeśli z odbytu to radzę wizytę u lekarza bo jak się krwawi to czopków raczej nie można aplikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ma rację ja też chciałam urodzić na wiosnę lub latem :) czy którejś z was dziecko też nie lubi kąpieli bo moja drze się jak oętana normalnie jakby ją obdzierali ze skóry. próbowałam już cieplejszej lub zimniejszej wody. mówimy do niej trzymamy we dwoje i zawsze jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa- owiń dziecko w pieluszkę i tak kładź do kąpieli, być może płacze dlatego że jest jej zimno- stary sprawdzony sposób na rozdarciuchów kąpielowych. Mój nie musi mieć pieluchy na szczęście lubi się kąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moje krwawienie i strzepy to z odbytu..krew bym zniosla ale te strzepy to jak z okresu wygladaja ale sa w kale... a czy hemoroidy moga byc utajone//// ja tam ich nie wyczuwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa a kapiesz co dnia//// bo jesli malutka krzyczy to nie musisz kapac co dni. co 2 dni wystarcza. ja nie kapie mojego codziennie. czyszcze go za to dobrze chusteczkami rano i wieczorem. z czasem mala przywyknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili ja wkładałam tetrę do 6 tyg., a teraz już nie wkładam, bo to nie wygodne i dla małej i dal mnie. thekasia ja tez chodzę żadko do WC ale jak już pójdę to odwalę robotę za te dni nie bycia ) u mnie nic niepokojącego nie ma w kupce :/ natali82 ja też jak karmię Myszkę u nas w łóżku to sama zasypiam szybciej niż ona zje :) michaa no to podaję dłoń :/ ja mam zamiar kupić nosidełko i ją w tym nosić to chociaż ręce będę miała wolne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia - hemoroidy mogą być w środku, nie muszą zawsze wychodzić na zewnątrz, skoro masz takie krwawienie być może któryś pękł. Niestety każde zaparcie mocno podrażnia żylaki odbytu. Pij dużo wody to może pozbędziesz się zaparć a swoją drogą powinnaś iść z tym do lekarza. Boże dziewczyny mój Mały walnął nosem o mój obojczyk przy noszeniu, tak raptownie się odchylił że z siłą walną w moje ramię...w życiu jeszcze tak nie płakał, zaniósł się, na moment nie złapał oddechu....zrobiło mi się gorąco w sekundzie, wystraszyłam się jak diabli. Mam nadzieję że nic sobie nie uszkodził, dotykam mu noska to nie płacze...ale zdrowo przysolił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi taki maniunki nosek to napewno zabolalo porzadnie:( moj tez raz walnal ale tak lekko i juz widzialam ze zacznie plakac ale go przytulilam i uciszylam i nie plakal ale teraz juz go pilnuje i nie daje tak bardzo sie trzepac:) bo ja go mam na malpke to tak mu ta glowka lata tzn on rozglada sie na boki przekreca tak fajnie macha i w ogole juz chyba chcialby chodzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia kąpiemy co 2 dni chyba że akurat tyle uleje że trzeba kąpać. spróbuje z tą pieluszką może będzie lepiej. alexandruniak ja kupiłam chustę ale lipa bo mala jej nie toleruje. byłam dziś u gina i chciałam jakąś antykoncepcję. dostałam receptę na nuvaring- krążek zakładany do pochwy na 3 tygodnie który uwalnia hormony. mówiłam jej że po pigulkach mam straszne skurcze łydek a ta dała mi to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
micha sporbuj z ta pieluszka jak dziewczyny mowia - moja babcia mi tak ciagle powtarza i ja ja zapewniam ze tak robie -bo ona nie daje mi z tym spokoju ;) ale tomek lubi kapiel wiec z tym mamy luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
micha , jak to na 3 tygodnie?? to masz go co 3 tygodnie zakaldac?? jak tak to kto go ci zaklada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi , biedny maluszek :( dobrze ze dzieci tak szybko zapominaja... niop teraz maja taki okres ruszania niespodziwanie glowka. moj tez mi niezle nieraz przyfasoli. raz nawet w okulary z calej sily. ale szybko zapomnial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ja tak szybko , bo Martynka bardzo płakała przed chwilą. pierwszy raz tak mi się rozwyła :( aż się zaniosła, a ja nie wiedziałam co robić :( i nie wiedziałam dlaczego :( leżała i nagle zaczęła tak bardzo płakać :(teraz zasnęła, ale nie wiem na jak długo! mili kurczę to widzę, że rośnie CI mały "terrorysta" ;) mam nadzieję, że uda Ci się go nauczyć zasypiać samemu, bo inaczej to w końcu padniesz ela kurczę daj znać co pediatra powie na te żyłki krwi! mam nadzieję, że to nie będzie nic złego Ejmi ja w dalszą drogę też się sama z małą nie wybieram, ale do rodziców z nią jechałam. posadziłam sobie jej fotelik na przednim siedzeniu, najpierw wyłączyłam poduszkę i tak miałam ją cały czas na oku :) na szczęście spała, ale jakby zaczęła płakać, to pewnie zjechałabym gdzies na pobocze i ją uspokoiła :) co do spadku formy to fakt - nie jesteś sama! czekam wiosny jak zbawienia. mój chłop pracuje od 8 do 18 więc cały boży dzień jestem z małą sama. kiedyś to jeszcze mama przyjechała, ale teraz jak brat w szpitalu, to ona nie może za często do nas przyjeżdżać :( nie ma kiedy, bo przecież też ma dom na głowie Agulinia ja byłam dziś u ginki :) na szczęście wszystko ok :), ale zaczął mi się właśnie okres! chyba okres, bo zaczęłam plamić, a boli mnie brzuch i kręgosłup, tak jak zawsze podczas @ thekasia ja CI niestety nie pomogę :(, bo ja czegoś takiego nie mam Lady Pretensja ja nie czytam takowych artykułów. pewnie, że boję się szczepić mała, ale jednak to robię. uważam, że i przeciwnicy i zwolennicy szczepionek mają swoje racje michaa moja uwielbia kąpanie :) uciekam przygotować dla niej kąpiel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×