Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Kasiu przy skazie sa krostki nieraz bardzo suche a nieraz takie czerwone jak przy stanie zapalnym, w kazdym razie te krostki swedza i nieraz dzieci odczuwaja duzy dyskomfort, pamietam ze moja niunia jak juz zaczela byc taka bardziej kumata i jak sie jeszcze nieraz takie wysypki pojawily to strasznie to drapala. zazwyczaj to jest na poczatku na buzi, pozniej za uszkami , na karku, dodtakowo dziecko ma duze problemy z brzuszkiem -kolki i to takie bardzo bolesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu w takim razie moj nie ma skazy tylko to zwykle krostki. one sa raczej tluste, no i sa zaczerwienione na szyjce i policzkach. tak nawet rozdrapane lekko. i pod wloskami nad czolem tez je ma. jestem wkurzona!!! zasypalo anglie a my mamy CHRZEST na poludniu w niedziele! mamy wyjechac w piatek do siostry, wszystko juz zarezerwowane , 6 godzin jazdy a tu snieg! drogi pozamykane a ma byc gorzej wrrr. i w tej sytuacji nie wiem co robic! czy wogole wie wybierac wzdluz kraju skoro raczej nie dojedzieny no i moze lepiej chrzty (podwojny-nasz i siostry synka) odwolac na nast tydzien...o ile mozna wogole ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za rady. Jutro zadzwonię do tej mojej doradcy laktacyjnej i z nią szczerze pogadam bo dzisiaj pokarmu mam już znacznie więcej niż miałam (walczę z laktatorem 8 razy dziennie od poniedziałku) i szczerze szkoda mi tego a z drugiej strony wiem ze nawet gdyby udało się karmić tylko piersią bez dokarmiania to nie będzie to łatwe ze względu na dietę. Dzisiaj już nie mam siły o tym myśleć. Ryczę odkąd wróciliśmy z tego szczepienia. A mały nawet wyjątkowo spokojny jest. O tyle dobrze. Koleżanka której dziecko ma skazę napisała mi właśnie sms ze najlepszym mlekiem dla dziecka ze skaza jest mleko matki. Ona dała rade 6 miesięcy i prosi żebym się nie poddawała.... TheKasia u nas zaczęło się do buźki. Jak mały miał 2 tygodnie. Wtedy byliśmy u pediatry i mówiła ze to trądzik bo wtedy tak to wyglądało. Później doszły bóle brzuszka szczególnie wieczorami i po jedzeniu. Później problemy z kupka. A od kilku dni sucha skóra za uszami, bardzo śmierdzące baczki i kupki. Czyli typowe objawy skazy. Działaj buźka jest bardzo brzydka. Takie czerwone krostki tworzące plamki. I jak mały u pediatry zaczął sie prężyć i puszczać baczki to wtedy padła to słowo skaza bo były mega cuchnące. Niewiem co o tym wszystkim myśleć. Musze się z tym przespać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas skóra nie jest sucha. A krostki są tylko na buźce właśnie w okolicach gdzie ulewa się mleko czyli najgorsza jest broda, okolice ust i dolna czesc policzków. Pediatra mówiła dzisiaj ze często skazie towarzyszy ciemieniucha na główce i na brewkach. A tego mały nigdy nie miał bo główkę i brewki ma ładne. Jedyny plus dzisiejszej wizyty jest taki ze Szymuś waży 5300 czyli przez dwa miesiące (które ma za dwa dni) przybrał 2400.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela nie martw się szczepieniem. Nie jest tak źle . My dziś z Piotrem stwierdziliśmy że było nieźle. Oczywiście płacz był ale do zniesienia. Później z małym po dworze troszkę pochodziliśmy żeby się wyciszył a teraz smacznie sobie śpi i tak jak Ci mówiłam my szczepiliśmy tradycyjnie. Za dwa tygodnie umówiliśmy się na pneumo i rota to 600 stówek poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka teraz to mysle ze u mnie zaczyna sie jak u ciebie ehh. oby nie mial skazy...az sie zaczynam bac. te koszty za szczypionke to jakas masakra ehhh. szkoda gadac. dobrze ze u nas za darmo. i powiedz mi czy gdybym karmienie zastapic tylko lakatorem -ale mleko sciagac regularanie to czy laktacja zaninkie//// co mowia w twojej poradni/// moj sie len robi i prawt cyc tylko przez nakladke chce. w nocy musze z raz czy 2 sciagac tez bo spi jak susel a mnie piersi juz bola...i takie bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach dziewczyny ja przez to wszystko spać niemoge... TheKasia niewiem wydaje mi się za laktacja zaniknie bo laktator to niestety nie ssanie malucha. Zapytam jutro tej mojej babeczki od laktacji bo na jutro się z nią umówiłam odnośnie szczerego pogadania choć ona uważa ze nawet jak będę jadła tylko określone produkty to jeżeli laktacja będzie wykarmię malucha wiec walczyć warto nawet jeżeli to na 100% skaza. Ja scigam pokarm systemem 7/5/3 czyli na przemian z piersi 7 min z jednej, 7 z drugie, 5 z jednej, 5 z drugiej itd. W ten sposób piersi podobno lepiej pracują. I jak mały ssa to na jedno posiedzenie które ma nie przekraczać 30 min trzeba mu obie piersi podać. Choć na chwilkę drugą. U nas dalej jest problem właśnie z ssaniem malucha bo pokarmu jest coraz więcej. Ja właśnie walczę z laktatorem skoro i tak zasnąć nie mogę i meliske sobie pije bo mega rozdrażniona jestem od wczoraj... Nie zapytałam wczoraj tej mojej pediatry co ja tak naprawdę jeść mogę ona tylko o produktach mlecznych i krowich mówiła. Czyli ze niby wieprzowinka tak chyba i ryby tez. Rano zadzwonie do mamy i ja tam wyślę niech dopyta. Wkońcu na miejscu jest bo piętro wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo z rana :) Agulinka mój starszy brat ma skazę od urodzebnia do tego jest alergikiem na pyłki, ma atopowe zapalenie skóry i jeszcze jakąs chorobę skóry której nazwy teraz nei pamiętam i powiem Ci, że skaza to pikuś w porównaniu z innymi choróbskami, więc nie przejmuj się. OlaGd76 moja też uwielba oglądać Tv! razem ze swoją kuzynką 3miesięczną tak się wgapiają w telewizor a jak się im zasłoni oczy to wielkie marudzenie! Spa_cja oby ten stan zakochania u Twojego trwał już zawsze :) deseo a moja uderzyła się w krzesło, tzn mój mąż mnie popchał niechcący oczywiście a ja trzymając ją na rękach uderzyłam w krzesło, ale nei było ani guza ani siniaka, ale płacz był :( no i strach czy się jej coś nie stało, A u mnie tak: Boderka są dobre ale jeszcze mamy kontrolę na koniec lutego i do tego czasu szeroko pieluchować dalej, Maja ma łojotokowe zapalenie skóry, dostaliśmy emulsję do smarowania eh, waży 4300g trochę mało jak na 7 tygodniowe dziecko wg mnie ale lekarka nic nie mówiła, szczepiłam podstawowymi ale za dwa tygodnie jedziemy zaszczepić na pneumo, no i w sumie to żałuję, że nie wziełam skojarzonej bo Maja dostała tak panicznego płaczu w czasie zastrzyków jak i po, że nei umiałam jej uspokoić przez dobre pół godziny, a potem jeszcze co jakiś czas popłakiwała w domu ale daliśmy jej paracetamol w czopku i się uspokoiła i spała dobrze. kupy nie było od 3 dni, dopiero dziś w nocy po czopku glicerynowym coś wyszło z niej. No i moja już jest coraz bardziej komunikatywna, widać, że zaczyna rozpoznawać ludzi, uśmiecha się ale dźwięków jeszcze nie wydaje, no i noce mamy coraz lepsze, jak nakarmię tak w godzinach 19,20,21,22 to śpi mi do 2 w nocy a potem się budzi koło 5,6 :) więc jest nieźle. to chyba tyle, pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Moja Martynka właśnie zasnęła, a ja szybko ogarnęłam dom, siebie i jeszcze do Was zaglądam ;) Dziś u mnie już lepiej, chociaż znów mam podawać Martynie te leki na biegunki :o dzwoniłam do pediatry, bo Martyna wczoraj zrobiła 6 kup o konsystencji musztardy. nie chciałam znów lecieć do przychodni, więc zadzwoniłam. no i kazała dawać jej ten probiotyk - dicoflor. mąż mówi, że to nie zaszkodzi, a ja sama nie wiem! no i znów mam ugotować kleik ryżowy i dawać jej 5-6 łyżeczek na dobę. zobaczę jak dziś będzie z tymi kupkami. kuźwa, żeby kupa dziecka tak spędzała sen z powiek :( Dziś u nas nie pada, jest -4, więc po następnym karmieniu wychodzę z Martyną na chociaż krótki spacer! 😘 i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacer...... taaaa...marzenie. Pogoda cudna, lekki mrozik, słonko przebija...tylko jakiś zapominalski facet zabrał mi klucze od domu i wyjsc nie moge. Zla jestem jak diabli... na jego korzysc przemawia jedynie fakt, ze dal mi o tym znac z samego rana jak tylko dotarł do pracy, bo niewyobrazam sobie co by było,jakbysmy sie juz z Karolcia pieknie wyszykowały i zaczeły wtedy szukac kluczy.. A muszę zakupy zrobić... No i za karę obiad dziś stawia zapominalski! :-) ja nie mam jak i z czego zrobic hihi.. W dodatku Mała nie chce usnać, tylko slę te swoje boskie usmiechy i ząda by z nia siedzieć i do niej cały czas gadać. Towarzyska sie nad wyraz zrobiła.. Agulinka! A u alergologa byłaś potwierdzić skazę? Przykro mi strasznie... mam kumpelę ktora karmiła dziecko ze skazą.. jadła tylko chleb, margaryne, parówki i dzem.. Jedynie jak wyjeżdzała na weekendy - studiowała zaocznie- to sobie odbijała.. kawusia z mleczkiem, jajko, jogurty.. Zatem mozna.. Ja pewnie bym sobie podarowała karmienie piersia w takim wypadku, bo juz teraz jem wszystko i nie wyobrazam sobie żadnej diety, tym bardziej że od zawsze walczę z niedokrwistościa. A bez nabiału nie wyobrażam sobie życia. Chociaz produkty sojowe chyba mozna stosowac jako zamienniki. Ale Aguś, jesli tylko masz siłę to walcz i chociaż do 3 miesiąca karm. Kasia- nic się bój sniegów... jak w pt wyjedziecie to do niedzieli zajedziecie... hihih Ale na serio, to nie widze powodu by odwoływac chrzciny z powodu sniegu.. Dacie rade.. Pewnie się przyzwyczailiscie do innej pogody- mój brat kiedyś w grudniu w trampkach przyleciał do Polski, bo tak w UK było ciepło...a u nas jak zwykle zima! hihi Bedzie dobrze! Skoro jednak piszesz,ze chyba nie dojedziecie to może w ogóle przełozyc ale nie na za tydzień, bo nie wiesz czy nie bedzie podobnie, tylko na wiosne.. :-) Natalie - ja to mam takie błedne koło... Mała zasypia na rekach , odkładam i budzi się, i zabawa zaczyna się na nowo.. Nawet jak jej się uda zasnąć w dzień w łózeczku (przy suszarce najczęściej hihi) to i tak maksymalnie za 15 min się budzi.. Madzia - my lusto juz obczailismy, Karolcia nawet lubi tam zagladać... Ale co mnie cieszy to bardzo duzo się usmiecha, wystarczy wesoło zagadać i buźka się szczerzy cała..poza tym lubi jak jej się coś opowiada... cokolwiek... hihih.. i ciekawska jest bardzo... JUz steka i steka w łózeczku - zatem uciekam.. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka🖐️ ja tam wolę nie wychodzić z Krzysiem na te śniegi i mrozy :O poza tym u nas jest większy mróz - jak to zwykle na wschodzie :O Gawit - czego ty chcesz od tych kupek? przecież są normalne 6 razy na dobę to ilość dopuszczalna a biegunka to nie jest. Ja z Krzysiem miałam to samo i w ogóle się tym nie przejmowałam, a potem i tak samo się wszystko unormowało. kwękała nie daje mi pisać, wpadnę potem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulina współczuje. syn kumpeli ma to samo i ona teraz czyta wszystkie etykietki nawet w pasztecie drobiowym jest białko. u nas 5 kupek na dobę to norma np dziś do południa młoda walnęła już 3 a ja się nie martwię bo mają prawidłową konsystencję. musiałam odwołać dzisiejsze szczepienie bo jestem podziębiona i nic chcę ryzykować że zaraże małą jak będzie mieć obniżoną odporność. u nas noc jak zwykle czyli spanie od 22 do 9 z 2 karmieniami. nie mogę narzekać i mam nadzieję że to się utrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE NIGDY WAS NIE NADROBIE ALE NAPISZE CO U MNIE JEDNA REKA BO KARMIE MALA ... W SOBOTE 2 GRUDNIA BYLY CHRZCINY TEZ BYL SNIEG I ZIMNO JAK DIABLI ALE MALA CIEPLO UBRANA WIEC OK . PROBLEMY MAM Z KUPKA BO ROBI JEDNA NA 2 DNI I NIE WIEM JAK JEJ POMOC JEST NIRESPOKOJNA PLACZE TAK MI JEJ SZKODA :( NA GLOWCE WYCHODZA JEJ CHROSTKI ALRE MOWIA ZE TO TRADZIK NIEMOWLECY JA TAM SIE NIE ZNAM :( TYLE ZE MAJA C 5 TYG UBIERAM JUZ WSZYSTKO NA 62 BO Z 56 WYROSLA ... CO DO SZCZEPIEN MAM MIEC PO 14 STYCZNIA ALE CZEKAM NA TEL 12 STYCZNIA JADE Z MALA NA BADANIE SLUCHU DO KLINIKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuski, Moj smyk dzis znow dal mi pospac - poszedl spac o 22 a obudzil sie po 4 i ewidentnie obudzil sie przez ten cholerny katar bo jak mu wyczyscilam nosek to possal cycka 2min i odpadl :) Mam wrazenie ze juz mniej ma tej wydzieliny w nosku ale jednak jeszcze ma, ehh. Madzia ja pokazywalam malemu odbicie w lustrze ale dopiero wczoraj mialam wrazenie ze zalapal o co chodzi bo sie usmiechal i zaczal gadac :) mysle ze zobaczyl mnie w lustrze i stad taka reakcja. Wogole moj synek to smieszek i gadulka, wystarczy patrzec sie na niego i gadac i odrazu posyla mega usmiechy i gada jak najety - cudny to widok jak taki maluch sie usmiecha az na serduszku robi sie cieplutko. A co do maty to polecam bo moj fajnie sie usmiecha i gada do zabawek :) ja mam taka i jest ekstra, ma zywe kolory i zabawki mozna odpinac i przepinac w inne miejsca. http://allegro.pl/item869045994_mata_edukacyjna_fisher_price_rainforest_k4562.html Dziewczyny ja to Wam wspolczuje tych problemow z kupkami - moj trzaska ok 4-5dziennie - sa takie ze pielucha nie wytrzymuje i tez tzw kleksiki. Nie prezy sie przy tym juz wogole, tylko przycisnie i odrazu kupa w pieluszce - widze jak robi kupke bo marszczy brwi ale potrafi sie przy tym cieszyc ile wlezie :) Agulinka ja na Twoim miejscu poszlabym do dermatologa lub alergologa bo moja pediatra tez mowila o skazie a dermatolog ja wysmiala, jak widac u Alex tez byla taka sytuacja. Moj na krostki dostal krem robiony w aptece i musze Wam powiedziec ze rewelacja - Adas po 2 dniach ma buzke czysciutka, jedynie przy ustach ma kilka krostek ale to od cycka bo ja mam niestety takie cisnienie ze na poczatku karmienia Adasiowi az cieknie broda mleko - nie jest w stanie polknac wszystkiego wiec przez kilkanascie minut ma mordke przyklejona do mokrego cycka czy mokrej pieluszki. A co do diety to niestety wszystko co ma w sobie bialko krowie odpada czyli wszystko co ma mleko nawet w proszku no i mieso wolowe. TheKasia z tego co pisalas to tylko Wy i Twoja siostra macie byc na chrzcie wiec jesli wyjedziecie w miare wczesnie to chyba dacie rade. Rany moj syn wlasnie placze przez sen :( :( ide go przytulic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Dawno tu do was nie zaglądałam i trudno nadrobić czytanie przy małym dziecku ehh Czytam tylko o tej skazie, kurka Agulinka przykro mi, ale nie taki diabeł straszny. Ja się boje czy moja Ala nie ma skazy, a le myślę że nie bo krostki ma tylko na policzkach i wyczuwalne tylko palcami, nie widać ich, trzeba się mocno przyjrzeć. Ciemieniuchę miała na brewkach ale zaszła. Bączki puszcza nie śmierdzące, ale za to kupka czasem zalatuje :) zwłaszcza jak nie zrobi 1 dzień, ma taki jakby mleczny zapach. No i muszę pochwalić moją córcie, bo drugi dzień z rzędu wieczorem dostała mleko o 20,30 zasnęła około 21.30 i spała wczoraj do 4 a dziś do 4.30 masakra! Aż w szoku byłam jak zobaczyłam która godzina, a jak mi brakowało spania w ciągu tyle godzin:) Mała po obudzeniu o 4 zjada mleko i śpi do około 8 więc w nocy mamy tylko jedno karmienie :) W poniedziałek miałam stresik, bo Ala wieczorem wszystko co zjadła to zwymiotowała po ok 40 min., nawet noskiem jej poleciało. Dziękuje Bogu że podeszłam do łóżeczka, bo ona zaczeła kaszleć troszkę i ją podniosłam i wtedy chlusneła...dobrze że podeszłam. Tak właśnie zastanawiam się nad pępuszkiem Ali, bo jakby na dole w pępku ma taki ciemny kolor, jakby sino-czerwone. Mąż twierdzi że to brud jej się nazbierał, bo pępek trudno umyć, ale po wymyciu nadal jest. Moja mama też twierdzi że sobie coś ubzdurałam, może poprostu ma tam ciemniejszą skórke, nie wiem może już schizuje :) Ogólnie nie mogę narzekać na moje dziecko, jest dość grzeczna i sporo śpi :) Wiadomo czasem ma gorszy dzień, ale jest ok! Ide do małej bo już przestaje jej sie podobać karuzelka:) POzdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy taką samą matę jak Deseo - to chyba najpopularniejsza matka z Fisher Price'a . Mój krzyś dostał na mikołaja tą matkę od nas i bawi się już od dawna. Dzięki temu kilka razy dziennie ja mam co najmniej 45 minut spokoju bo on jest zafascynowany i już sam uderza łapkami w grzechotki - super :) Co do lustra to już dawno się nim przeglądam ale jeszcze chyba nie czai bazy ;) ehh dziewczyny z tą skazą to tak jak kiedyś pisałam - lekarz zobaczy krostki to od razu mówi że skaza a to guzik prawda, zazwyczaj jest to albo trądzik niemowlęcy albo łojotokowe zapalenie skóry. Trzeba iść z dzieckiem do alergolowa żeby mieć pewność bo pediatrzy na prawdę nie znają się na alergiach tylko strzelają w ciemno. ja do tej pory nie mam pewności czy mój Krzyś ma skazę, na razie szukamy dobrego lekarza i chyba wybiorę się z nim do Warszawy bo u nas same konowały. Póki co krostki są ale nie takie mocne, smaruję mu od kilku dni alantanem buzie i jest duża poprawa. Myśle ze jakby dostał odpowiednią maść jak Adaś Deseo to by w ogóle nie było problemu z krostami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde Ala jadła ponad dwie godziny temu a teraz zaczęła się kręcić niespokojnie w łóżeczku i pociągała noskiem i było słychać jakby miała zatkany i poleciało jej z noska troszke jakby mleko, bo było czuć taki zapach słodki. Wyczyściłam nosek i narazie ok, mam nadzieje że się to nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poglaskalam go po glowce i juz sen ma spokojniejszy :) Rany pierwszy raz tak mialam ze az zanosil sie przez sen, normalnie plakal, boze co mu tam moglo sie snic :( pewnie ze mama walczy frida z noskiem :) bo bardzo tego nie lubi i zawsze sie drze. Agulinka tak jak pisze Ejmi - pediatrzy przesadzaja w osadach co do skazy wiec warto to skonsultowac. Ejmi - ten krem Adasia ma w sobie cynk i wysusza mu te krostki, wiec to jak krem na pryszcze :). Ostatnio mam ubaw z mojego meza bo budzi sie o 7 czyli tak jak Adas i chwali syna ze tak ladnie spi w nocy po czym mowie mu ze synek nie spal ciagiem bo budzil sie raz w nocy a ten nie chce mi uwierzyc :) moj maz poprostu uodpornil sie na odglos placzu swojego syna :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka to zapytaj o ten laktator. ja tez robilam tym systemem kiedys ale teraz to juz na oko. jak leci to ciagne. a co do peirsi to sa kurcze rozne opinie.niektrozy mowia zeby jedna tylko piers podawac do potem leci takie lepsze mleko tlustsze a druga dac na drugie karmienie. w kazdym bardz razie ja daje dwie bo mu sie jednak po jakims czasie nudzi. a i tez oduczyl sie dobrze chwytac. jakos ssie i ssie skutecznie ale widze ze zle chwyta , nia cala buzka. i mu sie bokami wtedy ulewa mleko. ale nic juz nie poradze. w sumie sutki mnie nie bola i on pije i lyka wiec juz tak chyba musi zostac. Agulinia taaa na wiosne chcrzest bylby super hehe, ale siostrze sie spieszy bo jej maly juz ponad pol roku ma...a chrzest mamy z nimi robic Deseo wyjechac za wczesnie na chrzest sie nie da :( mam fyrzjera w piatek na wieczor i maz prace wiec mozemy wyjechac dopiero na noc. a rana w sobote spotkanie z kesiedzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi wiem uczepiłam się tych kupek jak głupia :( ale to dlatego, że jeszcze do niedawna 1 na dobę to był problem dla małej, a tu nagle tyle! a jeszcze ta stara pediatra (bo teraz już chodzę do takiej młodej) powiedziała mi, że dzieci butelkowe robią do 4 kup na dobę, więcej to juz nie jest dobrze :o poza tym te kupy nadal sprawiają Martynie problem. pręzy się, jęczy, czasem płacze i to bardzo! no i chyba dopadły ją jednak kolki. wczoraj o 13 , a dziś o 15 tak mi się rozwyła, że niewiedziałam co się dzieje :( nie chciała ssać butli, chociaż widziałam, że była głodna. no i zauważyłam, że nie może puścić bąka! brzuszek miała twardy i bardzo wyła. skończyły mi się kropelki ss (czekam na dostawę), skończył się bobotic, mam tylko esputicon, wpuściłam jej jedną kroplę, prytła sobie i dopiero się uspokoiła i zaczęła jeść! ale jeszcze nigdy mi tak nie płakała jak wczoraj i dziś! idę jej rozłożyć teraz matę :) my mamy tiny love . Martynka dostała pod choinkę od przyszłego chrzestnego :) mata jest świetna, mega kolorowa! a no i dziś Martynka po raz pierwszy tak wyciągała rączki do karuzeli, jakby chciała ją złapać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wczoraj jednak juz nie dalam rady do was napisac,ale zawsze was czytam, regularnie:) moja dzidzia dzisiaj miala szczepienie infrix hexa 6 w 1 i rotarix, dzielny byl bardzo, choc oczywiscie przy 6 w 1 plakal,ale szybko mu dalismy butelke z mleczkiem jak poradzila pediatra i juz byl spokoj, super mamy ta babeczke, dzisiaj bylismy w jej gabinecie godzine:) zbadala go dokladnie, popytalam o wszystko i tak nam zlecialo, patrys wazy 5700, wiec ladnie przybiera , w sam raz wedlug lekarki. nastepne szczepienie za 3 tygodnie tym razem pneumokoki. no i dzisiaj po wizycie portfel chudszy o 570 zl,masakra! moj maluch poki co spokojny, teraz wlasnie na rece mi usnal,wiec standardowo 1 reka pisze, zaraz sprobuje go odlozyc. thekasia z tego co slyszalam to laktator laktacji nie podtrzymuje i naturalnie on przy takim odciagani zanika, musi byc dodatkowo ssanie dziecka. agulinko wspolczuje tej skazy, moze po prostu zla diagnoze ci lekarz wydal, warto sie z kims innym skonsultowac, a prop baczkow to moj maluch tez puszcza czesto i bardzi smierdzace,ale ponoc dziecko na piersi ma prawo taki puszczac,wiec czy to od razu swiadczy o skazie? deseo moj patrys pare razy tez mi zaczal prze sen plakac,ale zaraz sie sam uspokoil nim zdazylam go przytulic, moj sie smieje ze mu sie sni, ze mu cycory uciekaja i nie moze ich dogonic:) ejmi fajnie ze twoj krzys tak dlugo na ,macie polezy moj to maks 10 minut, za to wczoraj pod karuzela w lozeczku dziecka nie mialam przez godzine:) aguliniu no to cie maz-niemaz uwiezil:) i dziekuje za mily komentarz pod zdjeciem na nk. gawit tak to z tymi kupami jest, jedne dziecko robi za rzadko, drugie za czesto ,jakby to sie nie moglo po rowno rozlozyc. madziu moze rzeczywiscie jak pisza dziewczyny nie ma co na zapas martwic sie tymi szmerami,skoro na kazdej wizycie coraz cichszy to na pewno wszystko dobrze bedzie. spacja to pieknie ze tak sie tatus za wami stesknil, moze jednak jeszcze cos z tego bedzie?;) elu mnie tez dzisiaj od rana brzuch bolal przed szczepieniem ale nie bylo tak zle jak myslalam ze bedzie. dobra dziewczynki zmykam, moze odloze malego i uda mi sie babke upiec bo chodzi za mna od paru dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - ale bzdury wygaduje ta pediatra! co ona myśli że wszystkie dzieci to z jednej fabryki są i na jedno zaprogramowane? tak jak i kupy czy ilość jedzenia to sprawa mocno indywidualna każdego dziecka, a dziecko jak robi kupy to bardzo dobrze bo układ pokarmowy pracuje. Jak mój Krzyś robił 6-7 kup na dobę i to rzadkich to moja pediatra powiedziała żeby przeczekać bo to różnie bywa po zmianie mleka, poza tym po mleku antyalergicznym tak może być więc się tym nie martwiłam i faktycznie wszystko się unormowało, potem robił 3-4 razy dziennie luźne a teraz tyko raz na dobę i też jest ok bo nie widzę oznak, żeby coś było nie w porządku. Przy robieniu kupy owszem stęka i robi się czerwony, ale nie płacze tylko jest mega skupiony ;) Poza tym, niektóre dzieci maja naturalną skłonność do zaparć i problemów kupkowych i żadne zmiany mleka na to nic nie poradzą. Brzuszkujesz Martynkę regularnie? Podobno dzieci z kolką najlepiej jakby spały na brzuszku. Natalie82- oczywiście nie zawsze mój syn ma ochotę na zabawę na macie, ale my go trochę tego uczyliśmy, bo każda zabawka edukacyjna spełnia swoją rolę tylko wtedy kiedy w zabawie uczestniczy rodzic. Więc my na początku bardzo zachęcaliśmy go do zabawy, pokazywaliśmy po kolei wszystkie zabawki i z czasem on sam załapał i teraz potrafi bawić się sam a jak się nudzi to wtedy siadam z nim i bawimy się razem. Tak wiec nie wystarczy położyć dziecko trzeba go zainteresować i zachęcić, czasem odwrócić na siłę głowę żeby spojrzał na coś. wychowuje się od małego :) Deseo - ja mam kremy pielęgnacyjne hippa właśnie z cynkiem i smarowałam mu buźkę wcześniej ale nie było takich efektów jak po alantanie, który jest kremem leczniczym bo i na odparzenia dobry i działa wspomagająco przy AZS i ŁZS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama 28 _
dziewczyny tak was czytam i musze napisac ze te wazsze problemy z dziecięcymi brzuszkami to są tylko chwilowe. Niestety kazda z nas musi to przezyc a to wszystko jest winą niedojrzałego układu pokarmowego, stąd te bole brzuszka, kolki, prężenie się, puszczanie bąków......to wszystko jest zupelnie normalne a leki typu bobotic, espumisan czy jeszcze jakies inne mogą jedynie lekko ulżyc ale same w sobie nie zlikwidują problemu. POmoc moze jedynie czas, az dzieci podrosną. Jesli chodzi o alergie....wątpie aby którekolwiek dziecko, zwłaszcza takie małe jak wasze miało skaze białkową. Ciezko to stwierdzic jesli dzieciaczek ma 2 miesiące czy mniej. Proponuję dziewczynom które są na Bebilonie Pepti czy Nutramigenie pozostac przy tym mleku do konca 1 roku zycia. Po 1 roku proponuję zrobic test i przejsc na zwykle mleko dla dzieci zdrowych czyli np. Bebiko czy jakies inne. Zazwyczaj bywa tak ze dziecko po takim czasie akceptuje nowe mleko i nic sie nie dzieje. PO prostu z tego wyrasta. Mam dziecko alergika (AZS) wiec w temacie jestem obeznana i przeszłam wiele w tym temacie :-) Któras z was pisała o krostach na pupie i zaczerwienieniu. Na to jest idealna masc........Tormentiol. Jest bez recepty w aptece, kosztuje grosze a potrafi naprawde pomoc. Osobiscie stosowałam i stosuję nadal w kryzysowych sytuacjach i wiem ze naprawde pomaga i sie sprawdza na powazne odparzenia. Kolejna rzecz- stosowanie probiotyków. Jak najbardziej wskazane. Trilac, Lacidofil......wszystkie te specyfiki sa absolutnie nieszkodliwe, wsypywane do mleka moga tylko pomoc a nie zaszkodzic bo wzmacniają i odbudowują flore bakteryjną, tym samym wzmacniają organizm, pomagaja na problemy brzuszkowe. Pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo pogratulować Adaś robi ci prezenty :) u nas też niby ok bo maął śpi od 22 do 9 ale z 2 karmieniami więc średnio mam nadzieję że jedno zgubi chociaż. moje dziecko nie śpi dziś od 8:30 i nadal nie śpi masakra. i mało się uśmiecha max raz dziennie mam poważne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mama dziekujemy za porady :) pocieszylas mnie. i jakos ci wierze :))) powiedz mi co robic z tymi krostkami na buzi i szyjce?? czy je czyms smarowac czy czesto przecierac? ja przemywam woda a czasem chusteczkami pampers sensitive ale nie wiem czy mozna w sumie uzywac ich do buzi? zwykle tez smarruje buzie oliwka albo kremem johnson dla niemowlat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja wczoraj po wymrażaniu nadżerki miałam niezłe loty, więc nie dałam rady do Was napisać :/ Sam zabieg jako tako przeżyłam ale to co potem się ze mną działo to kosmos :/ Najgorsze było to, że pojechałam na zabieg sama autem i potem bałam się wracać :/ bo głowa mnie okropnie bolała aż ledwo patrzyłam na oczy, do tego ból brzucha jak na okres, opadłam z sił na maxa, aaajjjj mam nadzieję, że wymrażanie się udało i już nie będe musiała tego przechodzić jeszcze raz :/ Po za tym Myszka w nocy spała ładnie po 3,5 godz., zaś dziś od 10 łapie tylko drzemki po 20 min. a tak to nie chce spać tylko trzeba ją nosić na rękach, bo inaczej się drze :( Dobrze, że mąż wrócił i się nią zajął, bo już ręce odmawiały mi posłuszeństwa w noszeniu tego klocka :( Aha i odnośnie tej spiralki to cholerka pytałam gina i w moim przypadku to nie łatwa sprawa :/ Musze czekać do pioerwszego okresu i potem w czasie kolejnego on może mi to założyć, a problem tkwi w tym, że ja karmie piersią i mogę jeszcze dłuuugo nie dostać okresu :/ Wypisał mi tabletki anty ale ja chce brać tabletek :((( Jestem w kropce :( deseo po tej maści krostki tak jakby zniknęły tzn. nie czuć ich w dotyku ale jak się spojrzy na jej twarzyczkę pod światło to jeszcze je widać. Ja też dostałam krem na zamówienie do zrobienia i ja smaruję ją 2 razy dziennie całą. Ja tez mam mate edu ale moja Mysza nie chce w ogóle leżeć i wtedy nic ją nie interesuje tylko to aby ją ktoś wziął na ręce i najlepiej jakby to była mama :/ Co do spania to moja wczoraj prawie cały dzień przespała i w nocy też ładnie a dziś taka lipa :/ natalie82 możemy sobie podać rękę jeśli chodzi o spanie naszych dzieci :( Uciekam, bo mała już znów świruje :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa powazne dzziecko mowisz??? moj za to smieje sie jak szalony prawie non stop az sie brecha na glos, no ale niestety jest tez aktywny i jak twoja Olga i cale dnie szaleje. dzis na szczescie noc przeszalal wiec choc w dzien troszke pospi.choc tyle tego ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama 28 _
Thekasia :-) na krostki na buźce chusteczki raczej sie nie nadają, niby są hipoalergiczne ale zawsze są czyms nasączone wiec raczej bym ich unikała. Do pupki jak najbardziej ale na buźkę stosowałabym do przemywania przegotowaną wodę i wacik, kilka razy w ciągu dnia polecam przemywac buźkę i do tego stosowac kosmetyki na bazie emolientów, na pewno zrezygnuj z kremów dla skóry dziecka zdrowego czyli jakies Johnsony czy inne. Wszystkie te kremy, kosmetyki mają w sobie substancje zapachowe które mogą wywołac podrażnienie a tego wlasnie chcemy uniknąć ;-) polecam kremiki z firm Emolium, Oilatum, Oilan (tańszy odpowiednik Oilatum), natłuszczają bo zawierają w sobie mocznik który mocno nawilża skórę a to zapobiega swędzeniu czy zaczerwienieniu. Fajna jest tez masc na bazie wazeliny z cholesterolem tylko ją musiałby przepisac lekarz bo jest robiona na zamówienie. Kosztuje jakies 5 zł. A jest rewelacyjna, mozna stosowac na całe ciało. Wspaniała dla osób wlasnie z problemami skórnymi typu AZS czy ŁZS. Mozna tez zastosowac kąpiel krochmalową dla malucha z dodatkiem nadmanganianiu potasu. Ale jesli chodzi o buziaka to proponuję kremiki typowo dla skóry alergicznej. Nie wiem czy karmisz piersią czy nie bo nie doczytałam ale jesli nie to zmiana na mleko dla alergików typu Bebilon Pepti jest jak najbardziej wskazana....jesli te zmiany skórne widział lekarz. Powiem Ci ze u nas takie problemy skórne z moim dzieckiem zaczely sie jakies 3 tyg po porodzie wlasnie wysypka krostek na twarzy. Nie karmiłam wiec lekarz zalecił Bebilon Pepti. Zmiana mleka pomogła, krosty ustąpiły po jakims czasie i było dobrze. Ale problemy skórne mamy nadal niestety bo mała cierpi na typowe AZS na które niestety lekarstwa nie ma :-o choroba sama w sobie jest upierdliwa, dokucza swędzenie i porowatosc skóry wiec jestesmy cały czas na lekach i specjalnych kosmetykach. . Choroba jednak ma to do siebie ze wraca co jakis czas.....są etapy ze jest dobrze nawet i kilka tygodni ale objawy nawracają niestety. Wyleczyc azs sie nie da. Ale szczescie w niesczesciu takie ze mozna chociaz osłabiac jej objawy. Mamuski trzymajcie sie cieplo, nie dajcie sie, najgorsze dopiero przed Wami :-P ale pocieszyłam :-p prawda jednak jest taka ze kazdy etap dziecięcego rozwoju ma swoje prawa a najgorszy jest chyba bunt 2-latka ;-) tak wiec wszystko jeszcze przed Wami, teraz narzekacie na mało przespane noce ale minie i to, przyjdą inne problemy z którymi trzeba bedzie sie zmierzyc :-) a im dziecko starsze tym baaaaardziej absorbujące :-) 🌼 dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×