Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Ela co do figury to jako mama cyckowa dodam ze u mnie figury modelki nie bedzie....wrecz przeciwnie hihi. mam straszny apetyt...jem jak szalona, zwlaszcza slodycze...nie moge sie opamietac...cala ciaze nie mialam apetytu a tu nagle...ehhhh. dobrze choc ze maly duuuuuzo ze mnie wysysa bo bym tyla na potege!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka79 widzę, że wizyta u dermatologa identyczna jak u mnie :) Tylko u mnie kazała koniecznie stawać na głowie aby dawać małej tylko pierś, ale jeśli będzie potrzeba (a teraz jest,bo mała je jak smok) to dawać Nutramigen :) Aguś nie poddawaj się! Jak raz zluzujesz to później odpuścisz całkiem a chyba tego nie chcesz!? Co do spacerów to u nas lipa :( Za bardzo jest zaśnieżone aby wyjść z małą, a werandować jej mi się po prostu nie chce, bo za dużo zachodu z tym ubieraniem niż co warte :/ Z tą moją nauką to chyba ciężko będzie, dobrze, że zaczęłam wcześniej, bo egzamin mam 23.01 i dobrze że zaczęłam od dziś, bo jedno zadanie robiłam 2,5 godziny :( A mam ich 11 do przerobienia + teoria do nauki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Dziękuję za miłe powitanie na forum. Ja to jestem bardziej czytaczem, ale czasem pewnie coś skrobnę:) Nie ma przypadkiem jakiejś pełni? Olga mi tak wczoraj dała popalić że myślałam że mnie cholera weźmie. Przez cały dzień spała może z 1,5 godziny i padła dopiero po 21. Chciałam ją nauczyć spać w łóżeczku, ale tylko obserwowała miśki z karuzelki i tyle no i najlepiej się spało na rękach. Dziewczyny butelkowe- jak to jest z tym dopajaniem wodą lub herbatką. Trzeba to robić? Bo ja szczerze mówiąc tego nie robię. Pediatra jak mi kazał z cyca przejść na mleko modyfikowane to też nic na ten temat nie wspominał. A mała cycka juz praktycznie nie ssie tylko ewentualnie raz dziennie daję jej moje mleko odciągnięte. Ja łykam pastylki z zielona herbatą które niby wspomagają odchudzanie. Ale pomimo że karmiłam piersią to waga jak stanęła tak stoi - a jest jeszcze z 10 kg nadwyżki. Ktoś pytał o preparaty na cerę. Czytałam że preparaty ze skrzypem niby przy karmieniu piersią można łykać. U mnie włosy ok, ale cera za to się zaczęła psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U nas noc minela calkiem spokojnie chociaz pediatra ostrzegal ze po szczepieniu maly moze byc marudny. A tu wieczorem troche poplakal,ale jak juz zasnal,tak spal z jedna przerwa o 3 na karmienie i potem do 7. A rano z kolei od 9:40 do 12. No i caly dzien wlasciwie drzemie sobie,ale to moze dlatego ze upaly sie skonczyly i jest burza...Ja tez jestem caly dzien spiaca,tyle ze ja w nocy na bank zasne,a maly...ktoz to wie ;-) Agulinia,Natalie82,Agulinka-dla mnie takze karmienie piersia tez nie jest jakas wybitna przyjemnoscia. Owszem,jestem dumna ze jednak sie zaparlam i udalo mi sie wywalczyc laktacje,ale teraz po 2 miesiacach mam czesto dosc tego,ze jestem "uwiazana"przy dziecku. Karmienia czasem przeciagaja sie nawet do godziny,maly potrafi tez domagac sie cycka co godzine, w rezultacie brakuje mi czasu na wszystko. Mam znajoma ktora karmila synka do 2 roku zycia...ja nie wyobrazam sobie tego. Wlasciwie to czekam z utesknieniem az pojde do pracy i "oproznia" mi sie piersi. I zaloze normalny stanik...I wyjde z domu na kilka godzin.... Agulinia,wszystkiego naj z okazji 2-miesiecznicy Karolci :-) Michaa,hehe jaka tam z ciebie wyrodna matka ;-) To ze zamierzasz pozostac przy jednym jednym dziecku? Nie wszyscy musza miec 2 czy 3 dzieci i nie sadze,zeby ktokolwiek cie z tego powodu potepial.to jest indywidualna decyzja kazdej kobiety/malzenstwa czy i ile dzieci zamierza posiadac. Ja chcialabym miec jeszcze dzieci,ale trauma jaka mam po przezytym porodzie sprawila,ze nie mysle o tym,boje sie bolu,jaki odczuwalam przez pierwsze dni...Ale moze za 2,3 lata... Ela25,ja mimo ze karmiaca nie zapowiadam sie na modelke. Od czasu porodu zrzucilam 10kg,pozostalo kolejne 10,a najlepiej 15..;-). Nie wiem kto powiedzial,ze przy karmieniu sie chudnie...Mimo ze uwazam na to co jem i jestem w biegu caly dzien to waga jak na razie stoi. I co najsmieszniejsze brzucha,mimo ze jestem po cesarce,praktycznie nie mam ( a w ciazy byl gigantyczny). Za to tylek,uda...no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi, ja karmię głównie butelką i wciąż mam wyrzuty sumienia że zapominam dać wodę lub herbatkę mojej Iwi. Mam wrażenie że mleko z piersi, które uważam za bardziej rzadkie więc zaspokajające pragnienie, nie wystarcza mojej córci, że powinna jeszcze coś do picia dostawać skoro mleka w piersiach mam mało. W każdym razie jeśli moja mała nie dostanie sporo mleka z piersi przed mlekiem z butelki lub nie dostanie czegoś innego np wody czy herbatki, to boli ją brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie tak wyjsc sobie do ludzi :) Adas byl zafascynowany swoja polroczna kolezanka - wodzil za nia wzrokiem ze hoho - chyba mu sie spodobala :) Michaaa katar trwal ok 8dni, nadal cos mu czasem furczy w nosku ale to juz nie katar. Ja dawalam malemu Nasivin soft ale tylko przez 5dni bo dluzsze stosowanie moze uszkodzic sluzowkke, psikalam bardzo czesto woda morska i czyscilam Frida ok 2min po popsikaniu - zeby gluty sie rozpuscily i ladnie zeszly. Dodatkowo dawalam wit C w kroplach - Cebion. Mlody spal tez caly czas pod katem by mu wszystko splywalo do brzuszka a nie do oskrzeli i codziennie go oklepywalam - kladlam na kolanach i klepalam w okolicach lopatek reka zlozona w tzw. lodeczke. Oprocz tego nawilzalam otoczenie - nawilzacz plus mokra pielucha na lozeczku. Jesli mala jest marudna podaj jej czopek - Viburcol i jak najwiecej sciagaj frida no i niech lezy pod katem bo bedzie jej latwiej oddychac, Ja rowniez nie uwazam ze jestes wyrodna matka!! a wrecz mysle ze napewno jestes super mama i Olga ma wielkie szczescie :) Ja chcialabym miec jeszcze jedno dziecko - marzy mi sie dziewczynka - Hania :) ale boje sie ze sobie nie poradze z 2ka tymbardziej mam meza pracoholika i wiem ze sama musialabym wychowywac dzieci. Agulinka napewno jestes juz tym wszystkim zmeczona, nie bede pisac co masz robic bo nie taka moja natura ale cokolwiek zrobisz napewno bedzie dobrze :) Ja zamierzam karmic piersia do 6miesiaca, potem pewnie wroce do pracy i nie mam zamiaru latac z laktatorem, poza tym kiedy sie wprowadza juz zupki i papki to tak naprawde karmienie piersia to tylko dodatek. A jesli chodzi o spacery to my niestety kisimy sie w domu - Adas mial katar a teraz jestesmy zasypani :( Dzis pospal w foteliku przy otwartym balkonie wiec chociaz zlapal troche swiezego powietrza Madzia fajne te Twoje kumpele :) Ela uwazaj na te wspomagacze bo to z reguly nic dobrego - potrafia pozadnie rozregulowac gospodarke wodna w organizmie lub uzalezniaja organizm jesli wplywaja na zwiekszona perystaltyke jelit. Ja skolei mam problem w druga strone i wcale nie jestem zadowolona bo czuje sie kiepsko ze swoja wage - waze 4kg mniej niz przed ciaza i czuje sie jak patyk.. Natalie ja nie dostalam maila a chetnie obejrze :) Toszi ja karmie piersia, ale jesli nie ma takiej potrzeby to wydaje mi sie ze nie trzeba przepajac dzieci co innego jakby bylo lato i upal. Mathea jak ja Ci zazdroszcze greckiego klimatu :) Ja tez czuje swojego rodzaju uwiazanie i brakuje mi spotkan z przyjaciolmi i znajomymi, spontanicznych wypadow, ale chcialam miec maluszka wiec musze zaakceptowac inny swiat. Czekam z utesknieniem na wiosne i lato kiedy bede mogla smigac z mlodym wszedzie bo bedzie juz wiekszy i nie bedzie ryzyka szybkiego przeziebienia, nie wspominajac juz o latwosci karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie - Patrys to fajny chlopczyk :) i jak smiesznie zdziwiony jest na niektorych zdjeciach :) - pewnie dlatego ze widzi mame z aparatem :) no i fajne ma bodziaki z napisem Moto Baby - maz jest fanem motocykli? mojemu by sie spodobaly bo ma manie na punkcie motorow i jeden w garazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo wyslalam ci maila nie wiem czemu nie doszedl, wiec raz jeszcze wysylam. mi tez marzy sie zeby juz wiosna byla, ale bedzie fajnie, nasze dzieciaczki juz starsze beda i cieplutko sie zrobi.no jeszcze troszke musimy poczekac. toszi,olu ja karmie glownie piersia ale herbatke tez malemu daje, wypija jakies 50 ml dziennie rumiankowej lub z kopru wloskiego. moj patryczek ma czesto czkawke a po herbatce zaraz przechodzi. mathea no to ci synek solidnie pospal,ale ja ci zazdroszcze takiego ciepelka. elu ja mimo ze tylko kilogram wiecej waze niz przed ciaza to czuje sie i tak duzo grubsza, moj brzuch to masakra, a jakos do cwczen sie zebrac nie moge mimo ze zawsze latalam na aerobik i silownie regularnie, w sumie moglabym troche pocwiczyc jak maly spi ale szczerze to mi sie poki co nie chce:)a co do specyfikow o ktore pytasz to ja jakos nie wierze w ich dzialanie, odchudzaja skutecznie tylko portfel, niestety tylko dietka i ruch pozwala zrzcuc nadmiar kg- takie jest moje zdanie i jak sie odchudzam to tylko w polaczeniu tych dwoch rzeczy. thekasiu fajnie ze masz juz chrzciny za soba, ja tez musze sie w koncu za ich organizacje zabrac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziękuje za slowa otuchy i pocieszenia. jak mała będzie większa będzie lepiej. my byliśmy na szczepieniu i pani doktor nie stwierdziła że małama katar- byłam zdziwiona. były 3 wkłucia i mega dramat ale teraz śpi, ciekawa jestem jaka będzie noc. muszę się wam pochwalić że mała urosła 8 cm i mierzy 61 co daje jej 97 centyl. teraz wiem dlaczego niektóre ubranka na 62 ledwo się mieszczą na nią a ja winiłam złą numerację :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo fanem motorow jest moj brat na motocrossie jezdzi.on mu takie bodziaki sprezentowal , mam jeszcze urodzony motocyklista:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja daję zwykłą herbatkę herbapolu z kopru i mała pije. dziś nawet samą wodę wypiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi- jeśli chodzi o przepajanie to przy karmieniu modyfikowanym mlekiem jest polecane dlatego, że często dzieci po sztucznym mleku mają problem z kupami i dodatkowe płyny rozluźniają kupki. Jeśli dziecko nie ma problemu z kupkowaniem tj nie ma zaparć to raczej nie ma potrzeby podawania herbat czy wody. Ja swojemu daję pić sporadycznie jak np mi marudzi a jest godzinę po karmieniu i chcę żeby się uspokoił przed drzemką. jak długo nie robi kupki to daje mu koper włoski, tylko nie herbatę a napar z tego zioła i wtedy szybciej kupka się pojawia i ładnie się odgazowuje. Co do kg to ja wróciłam do swojej wagi sprzed ciąży bardzo szybko, ale i tak przydałoby mi się zrzucić z 5 kg dla dobrego samopoczucia na wiosnę. Aerobik mam nadal w planach jak tylko odkopią nas z tych śniegów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo, natalie82 dzięki za zrozumienie, my oboje mamy dzisiaj z małym kryzys. Ja bo faktycznie jestem zmeczona i on bo od kilku dni 3/4 karmień to cyc a od początku i cyca i butle dostawał i teraz tak radykalnie na sama pierś przejść się nieda niestety. No ale nic jeżeli jeszcze kilka dni nie przekona sie do samej piersi to pozostaniemy przy karmieniu mieszanym. Nie będę wiecej męczyć i jego i siebie. Deseo ja jeżeli dam rade to tez góra do pól roku mam zamiar małego karmić bo tez planuje do pracy wrócić a tam nawet niemiałabym jak latać z laktarorem bo nikt mi na 30 min z gruba dzieciaków nie zostanie. I dzięki jeszcze raz za info odnośnie szczepień. Podjęliśmy z mężem decyzje ze te pierwsze pneumo tez mu darujemy i zaszczepimy pierwszy raz jak będzie miał pól roku a rota w przyszłym tygodniu. Juz zamówiłam sobie na dozie bo tam wg cen naszych aptek najtaniej. Alex a Marcelinka chce Nutramigen pić? Bo mój tak nie bardzo na początku. Teraz jak jest głodny to krzywi się ale cos tam wypija. Natalie82 na ten spacer to koniecznie sie zgadamy blizej wiosny a później zapraszam do mnie na malutka lampkę swojskiego winka bo b. dobre mojemy m w tym roku wyszło. A Patryś jest super i jaki już duży. Przystojniacha z niego niezły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź. W sumie problemu z kupami nie mam. Olga robi codziennie i zaparć nie ma. Ale Ejmi dobra rada na marudzenie:) Wtedy jej dam się napić. Zresztą teraz przy grzejnikach, małej pomimo nawilżacza może się chcieć pić. Fajnie wam, ze większość powróciła do wagi z przed ciąży. Ja jestem jak wieloryb. Zawsze byłam chuda jak patyk. Potem przy kuracjach hormonalnych zyskałam 15 kg a w ciąży 25 kg. Tak, ze teraz jestem gruba jak prosiak + mam mega rozstępy i nie wiem kiedy mi te kilosy spadną. Ćwiczyć póki co też mi się nie chce. Najgorsze to to że nie mam się w co ubrać:) Ale tak jak wy czekam do wiosny i będę więcej śmigać na spacerkach to może i waga spadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak ku zapoznaniu się parę słów o mnie. Tak jak już pisałam mam 35 lat, córkę Olgę. Córcia udała się nam w wyniku pierwszej IUI ( bo wcześniej przez 6 lat staraliśmy się o dzidzię bez efektu)- więc dla mnie to cud, bo raczej już nastawiałam się na in vitro, albo to że dzieci mieć nie będę. Rodziłam przez CC. Z córa borykam się z problemem słabego przybierania na wadze i anemią.Dlatego też przeszłam na karmienie butlą Enfamilem, poza tym mała dostaje żelazo i mam nadzieję, ze do następnej wizyty u neonatologa waga ruszy i morfologia się poprawi. Pomimo, że to dziecko wyczekane tez mam chwile, ze mam ochotę ubrać kurtkę i wyjść z domu bo mam dość, bo Olga daje czadu i mnie złości, a mi brakuje cierpliwości i nie czuję się jak matka polka, a raczej jakbym była w więzieniu. Tak, że ja też czasem czuje się wyrodna matka:) To tyle tak pokrótce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jestem z małego miasteczka na podkarpaciu z Jasła. Dlatego też u m.in. dopytywałam o to odciąganie mleka bo u nas coś takiego jak doradca laktacyjny nie funkcjonuje. Jest niby poradnia laktacyjna przy oddziale ginekologicznym w szpitalu ale tamte panie jakoś w szpitalu mnie nie nauczyły przystawiania do piersi więc nawet się tam po pomoc nie zgłaszam bo szkoda zachodu. Walczę sama z moimi cyckami i marną laktacją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi - no to możemy sobie podać ręce bo ja jestem po IVF i też udało się za pierwszym podejściem. Ale po IUI miałaś jeszcze mniejsze szanse niż ja więc mieliście bardzo dużo szczęścia. Mnie hormony oszczędziły i nie przytyłam ale też się tego balam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi witaj:) kolezanka z podkarpacia wkoncu:) ja jestem z rzeszowa a dokladniej z okolic ale w druga strone bo jak sie jedzie na warszawe:) ale super ze jestes z nami:) i nie martw sie kazda z nas najchetniej by czasami zamknela drzwi, wylaczylaby sobie myslenie ,,,,,,,,,,,,,,ale sie nie da, bo my matki juz mamy taki czip teraz wszczepiony i jak na niewidzalnej smyczy jestesmy przy swoich smykach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle gdzieś w Polsce jest coś więcej niż poradnie laktacyjne??? Mi pomagały tylko panie z poradni, zaraz po narodzinach małej, w szpitalu, a że średnio udało mi się skorzystać i nie jestem uparta i konsekwentna, to teraz karmię dziecko głównie w sposób sztuczny. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Wieczorową pora... Jakoś czasu dziś nie miałam by tu zajrzeć.. Mimo,iz udałysmy się z Maniunią na spacer... Ale o ile wczoraj padła na 5 godz to dziś po godzinie juz się obudziła.. a ja wtedy byłam w połowie kładzenia farby na włosy hihih zaczęłam ją usypiac i jakieś 20 min mi zeszło.. normalnie się działo.. do tego listonosz dzwonił do drzwi,ale udawałam ,ze nikogo nie ma, bo jak z taką głowa się komus pkazac. hihi Poza tym Karolcia znów dokazuje.. i fuka się na cycka..po walce w końcu kapituluje,ale ile płaczu przy tym.. nie wiem dlaczego.. Najgorzej jest między 17a 19. I tak juz 3-ci dzień. Po prostu strajk popołudniowy. Doszłam do wniosku,ze zrobiłam sama sobie szkodę wprowadzając smoczek i butle..ale skoro Karolcia słabo przybierała na wadze to jednak wolałam dokarmiac co jakiś czas, no i nie ukrywam,że jest to wygoda weekendowe noce, kiedy ja sobie spię całą noc, a Tatuś ma dyżur..ale chyba te butle spowodowały,ze Malutka nie chce cyca,a chętnie przyjęła by butle.. kazdy wie, ze butla fajniejsza hihi Ale po kapieli i małym płaczu pieknie zasnęła i spi jak susełek.. ;-) I ostatnio jednak juz tez mam dość i dopada mnie zwyczajne przemęczenie i jak Natalie napisała codzienie mam dzień świstaka! Załapałam doła, bo ukatrupiłam dziś moj ukochany tel.. wpadł mi do kawy.. - normalnie trzeba byc szczęściarzem by trafic tel do małego kubka.. no i teraz juz jest martwy i nic mu się nie poprawiło... w dodatku wlałam zamiast wody ( do soku jabłkowego) to mleka.. Szok! na głowę mi się już rzuca to macierzyństwo hihi Potrzebuje tygodnia wolnosci i samotnosci i bedę jak nowo narodzona.. :-) Dziekujemy bardzo za zyczenia.. Rosnie mi to Maleństwo:-) Jak i wszystkie nasze dzieciaczki. :-) Thekasia - super,ze macie juz dzieciaczki ochrzczone... mam nadzieję,ze trasa była znośna... i mniej sniegu niz u nas.. I spokojnie mozesz raz na tydz ważyc Tomusia. To zupełnie wystarczy.. Alex - nie martw się, wszelkie zmiany, jakieś stany chorobowe, szczepienia, mogą powodowac mniejszy chwilowy przyrost dziecka. Zatem nic złego sie nie dzieje i odpuść z ważeniem co 2 dni..dzieci nie przybierają codziennie tak samo.. Toszi - ale jesteś oddalona.. hihih same krańce południowe.. i ja tez nie mam się w co ubrac.. bo kg mi zostały... ale wiosna już za rogiem! Piszesz ,ze Olga słabo przybiera... jak ma się wagowo? Jakie macie średnie przyrosty? Deseo - ja tez myślałam o zrobieniu morfologii i badaniu moczu. Ale pediatra nic takiego nie sugerowała i zastanawiam się czy samemu zrobic dla swojej wiedzy? Fajnie tak sobie wyjśc do ludzi... ehh.. Agulinka - walcz! :-) Ale racja nie da się od razu przejśc tylko na cyca, bo butla jest fajna! i samo leci... Michaaa - gdybym była młodsza to z pewnoscią decyzje o drugim dziecku bym odłozyła na jakies 10 lat hihih,ale niestety albo pójde za ciosem i spróbujemy zrobic szybciutko drugie. Może się uda. I Olga rzeczywiscie podrosła! Nasz znajomy wczoraj szczepił... i mówi,ze bał się tych 3 wkłuc,ale stwierdził,ze po pierwszym ukłuciu mały się tak darł,ze dwóch pozostałych nawet nie poczuł / zauważył w takim był amoku... :-( Natalie - poprosze o fotki! :-) Ela - jak dla mnie skuteczna, może być Meridia,ale ma tyle ubocznych działań,ze ja nigdy bym się nie zdecydowała.. zobaczysz, jak przyjdzie Ci umyc okna i podłogi w nowym domku, to Ci kg spadną w mgnieniu oka... Co do włosów, to chyba skusze się na skrzypowitę.. wcześniej łykałam tez olej z wiesiołka - fryzjerka polecała. tylko nie wiem jak przy karmieniu.. Ale wydaje mi się,ze ten olej pomógł w ciaże zajść. hihi.. gdzieś o tym czytałam niedawno,zeby go sobie łykac.. Oj, musze zmykac , bo mnie Tatuś wygania. Do jutra zatem. Dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj poszlam spac razem z synkiem o 21.30 wiec jestem wyspana :) Dziewczyny musze Wam powiedziec ze widze ze efekty konsekwentnego usypiania malego w lozeczku :) jestem z niego dumna, kiedy zaczyna marudzic klade go do lozeczka, przykrywam kocykiem, daje smoka i dziecko spi, jak tylko znajdzie sie w lozeczku to juz sam oczy zamyka. Zauwazylam tez ze jak stalam przy lozeczku to trudniej mu bylo zasnac wiec teraz odrazu wychodze. Ciesze sie bo myslalam ze moj syn bedzie wiecznie walczyl zeby nie spac w lozeczku a teraz widze ze wystarczyly 4dni i jest super :) Widze tez ze taki tryb - spanie karmienie zabawa mu sluzy :), bo zaczal mi spac w dzien a nie tak jak kiedys przysypial na chwile, teraz jest wypoczety i wiecznie sie usmiecha a jak zaczyna kwilic to smiga do lozeczka i spi :) Agulinia - ja mam w wypisie ze szpitala wskazanie do zrobienia morfologii bo maly nie mial super wynikow po porodzie tylko poprostu byly w normie, poza tym tak jak pisalam musze sprawdzic czy nie obciazylam go problemami z tarczyca. Takze jeszcze w styczniu chce mu zrobic badania, by isc z nimi na poczatku lutego do lekarza. No i przed nami jeszcze usg nerek bo pamietacie ze w ciazy podejrzewali pielektazje... Agulinia a moze Karolcia przechodzi jakis skok rozwojowy?! A z tego mleka do soku to sie usmialam ale ja tez czasem chodze i robie dziwne rzeczy - ostatnio np wstawilam 2 razy to samo pranie - wypralo sie a ja zamiast je wyjac wlaczylam od nowa, ale tak to jest kiedy sie chodzi jak robot - cycek, pielucha, noszenie na rekach, zabawianie i znow cycek pielucha... Ola ja wiem ze sa poradnie laktacyjne i doradcy laktacyjni przyjezdzaja nawet na domowe wizyty. Ja nie skorzystalam z doradcy laktacyjnego nawet w szpitalu bo w moim szpitalu bylo oblezenie rodzacych i ja lezalam po porodzie do wyjscia na bloku porodowym i doradca do mnie nie dotarl. Takze uczylam sie sama wszystkiego - pomagaly mi dziewczyny z pokoju bo bylysmy we 4 i one mialy juz dzieci. Toszi ja tez jestem malo cierpliwa osoba ale widze ze i ja ucze sie przy swoim synku - uczy mnie wlasnie cierpliwosci, za nami wlasnie nauka spania w lozeczku w dzien i momentami to myslalam ze zwatpie bo pierwsze usypiania trwaly np 40min-1h, wiec bylam bliska poddania sie. Agulinka wazne zebys i Ty byla szczesliwa i Twoj synek :). Czyli szczepicie tak jak my :) Natalie moze i ja poszukam takich bodziakow :) moj by sie napewno ucieszyl :) Michaa - super ze malutka tak rosnie :), a co dokladnie Pani dr powiedziala na ten katar? dlaczego Ty myslalas ze ona ma katar a Pani dr stwierdzila ze nie? A my w czwartek lub w piatek jedziemy na 5dni do moich rodzicow bo moj maz znowu wyjezdza i nie chce siedziec znow sama i tak jestem cale dnie sama z malym - wczoraj wrocil jak juz spalismy takze postanowilam ze zawijamy manatki i jedziemy do dziadkow, troche sobie odpoczne bo jak wchodze do moich rodzicow to czuje sie jakbym dziecka nie miala no moze tylko na cycka mi go oddaja ale tez niechetnie :) Zamowilam im lozeczko turystyczne i zobaczymy jak Adas bedzie sie czul w nowym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili bardzo ladnie wygladasz - widzialam zdjecia na nk - widac ze Nikos Ci sluzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki Aguś - mnie też jakieś dołki dopadają :( Wczoraj np pomyślałam, że jak mąż wróci z pracy to wyskoczę do Rossmana na zakupy chemiczne bo detergenty nam się kończą, ale jak mąż przyszedł siadłam i zdałam sobie sprawę że jestem tak zmęczona, że nie mam na nic siły :O pewnie jakbym już pojechała to połowy rzeczy bym nie kupiła wiec sobie darowałam, ale dopadła mnie taka niemoc dziwna i mi się jakoś siebie żal zrobiło. Jestem zła na tą pogodę, na to że nie mogę wyjść z domu i wszystko ciągle jest tak samo :( Dzień świstaka zaczyna mi mocno doskwierać. Niby szybko biegnie dzień za dniem, ale i tak czuję się jak w klatce. Może ta walka Karolinki z cycem popołudniu to jakieś problemy z brzuszkiem? zazwyczaj kolka atakuje pod wieczór :O A olej z wiesiołka bardzo ładnie reguluje płodny śluz w cyklu wiec możliwe że Wam troszkę pomógł :) a dodatkowo dobrze działa na jelita i wszystkie śluzówki w organizmie. Deseo - gdybym ja miała bliżej rodziców też bym pojechała na małe wakacje- zazdroszczę Ci :) Co do morfologii to my nie będziemy robić, pediatra nic nie mówiła ja też nie widzę powodu do kłucia Krzysia. Thekasia - my się staraliśmy o bejbe niedługo bo tak na serio to rok. Wyszłam za mąż jak jeszcze byłam na studiach więc do dziecka mi się nie spieszyło, potem przez rok nie mogłam znaleźć pracy, potem znalazłam i 1.5 roku pracowałam no i w końcu zaczęliśmy się starać na poważnie i jak nic nie wychodziło to zaczęliśmy działać. Miałam to szczęście, że trafiłam na dobrego lekarza, który skierował nas od razu do specjalisty i sam nie próbował nic działać bo stwierdził, że on nie ma do tego odpowiednich warunków. I jak trafiliśmy do specjalisty to po 3 miesiącach byłam w ciąży. Oczywiście problem leżał tam gdzie nikt tego nie podejrzewał, od początku myśleliśmy że to moja wina bo miałam zdiagnozowane PCOS, ale okazało się że niestety problem leży w nasieniu męża. I lekarz nie owijał w bawełnę powiedział, że mamy szansę tylko przez in vitro co dawało nam teoretycznie 40 % szans, zdecydowaliśmy się od razu no i się udało. Tak wiec u nas to akurat poszło bardzo szybko, ale myślę że dlatego, że po prostu od razu trafiliśmy na skutecznego lekarza, inni starają się latami tylko dlatego że trafiają na konowałów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - podzielam zdanie Deseo :) w ogóle z buźki widać że jesteś sympatyczną babeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo nie wiem dlaczego doktor stwierdziła ze mała nie ma kataru. powiedziala że to furczenie to miękkie chrząstki ale ona tak furczy od tygodnia. nie kazała odciągać fridą i zapuszczać sól- dla mnie to paranoja bo widze że mała ma zatkany nos. zazdroszcze Ci usypiania Adasia niestety mi się trafił inny egzemplarz nam jak się uda usnąć w nocy po karmieniu w 40 min to sukces a w dzień to wolę nie mówić. ja mam najbardziej dość tego nocnego usypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak słodziecie Mili, że aż musiałam wejśc na n-k i ... przyłączam się do jej fanklubu, śliczna z ciebie dziewczyna Mili i taka młodziutk,a ja już skońcyzłam trzydziestkę buuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczynki:) az sie zarumienilam:) agusia nia gadaj ty tez mlodziutka:) natalie ja tez poprosze fotki bo nie dostalam... agulinka biedactwo ale jakten tel akurat wycelowal w kawe:D pociesze cie, mi kiedys wpadl do kibelka:) moj nikolinek dzisiaj spal w lozeczku cala noc, postanowilam, ze nie bede juz go klasc z nami bo ciezko mi potem bedzie go oduczyc, ale spiac z nami przesypia calutka noc, a dzis budzil sie rowno co 3h, no coz chyba musi sie oswoic ze swoim nowym miejscem do spania... w ogole wczoraj pierwszy raz lezal na prawde dlugo pod karuzela, obserwowal sobie az glowka mu chodzila za misiami a do tego tak pieknie do nich gadal ze az sie wzruszylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×