Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zenek, moja się nie przewraca. (Zaczęła super bo przewróciła się pięknie, celowo, gdy miała niecałe trzy miesiące a potem... już tego nie powtórzyła). (Przy okazji, Zenek, zajrzyj na N-K bo pytałam cię o spacer (po to też dzwoniłam)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zostawilam tomka na calutki dzien z rodzicami. mama jest wniebowzieta. maly duzo jej spal, zaliczyli mega spacer i pobyt na dzialce, ladnie jadl. teraz dostal calodniowe cycki i sie odssac az nie mogl. no i slodko zasnal. ulga. juz sie balam ze pompka bedzie musiala isc w ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas noc z 4 pobudkami ale w sumie to Marci chyba sama nie wie po co się budzi :/ Smoka nie chciała, cyca też nie za bardzo, jak zapaliłam lampeczkę to też była zła :/ jak tu dogodzić :( Aha zapomnialam Wam powiedzieć, że wczoraj byłam po pieluchy w Biedronce i nie było Marci rozmiaru z DADA więc pomyślałam sobie "A wezmę Huggisy" to był mój BŁĄD...Okropnie przesiąkają. Normalnie jedno siku i to kosza. Wczoraj jak Marci spała 2 godz. to wstała cała zasikana - ubranko, kocyk aaajjjj :/ No i mamy postęp w rozwoju Myszki :) hehe Teraz jest "Pan samochodzik" :) hehe siedzi i psyka ustami jakby jechała autem jak to małe dzieci robią "pppppprrrrrr" Oj kafe coś się psuje :/ W ogóle to jestem zła, że w "Moim profilu" nie ma wszystkich skumulowanych postów :/ Zaczęłam teraz pisać ten pamiętnik z ciąży i kurcze to trudne tak "jechać" po każdej stronie, a tak jakby były wszystkie moje posty w profilu to raz ciach i już :/ U nas pogoda g*wniana :/ Tylko 5C, zachmurzone i pewnie zimno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka obudziła się po 8 :) znów na noc dałam jej sab simplex i jeszcze żyrafkę do której się przytulała i znów nocka bez płaczu! i wiem co ją może wzdymać! przecież do nocnej porcji mleka dodaje jej jedną miarkę kleiku ryżowego i pewnie to po nim! dziś na noc jej nie dam i zobaczę! Alex to mówisz, że huggisy tak Wam przeciekają! ja ostatnio kupiłam małej bella happy, ale nie było 3 i wzięłam 4 i są sporo za duże! no, ale fajnie się sprawdziła ta jedna pieluszka co jej załozyłam i kupiłam w promocji po 34 zł! więc belle też będę kupować :) Eh zbieram się, bo dziś jedziemy na usg bioderek! pogoda miała być ładna a co jest? dupa blada ! pochmurno i pewnie zimno :o Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z rana :) Ale ja połamana jestem, tak mnie kark boli, że szok. Pewnie przez to wczorajsze prasowanie, a i tak wszystkiego nie poprasowałam. Ale tak to jest jak sie zaczyna prasować po 20 jak dziecko śpi :) Dzięki za odpowiedzi w sprawie obracania, moja boczek oczywiście preferuje prawy. Nie chciałam jej wczoraj męczyć, bo po szczepieniu była i lewa nóżka opuchnięta. Ale zaczniemy to zmieniać :) Alex Ty się chyba pytałaś jak wygląda dzień/sen dziecka i jedzenie. Nie wiem czy Ci to pomoże, bo ja tylko na cycu i od czasu do czasu jakaś zupka/deserek ale bardzo mało. No ale tak mniej więcej u nas to wygląda: - 5/6 pobudka + cyc - 7.30 pobudka i zabawa - 9/10 drzemka - 10/11 cyc - 11/12 spacer - -13/14 cyc -14/15 - zabawa + cyc - 15/16 - 17 drzemka - 17 cyc - 17- 19 ogólnie marudzenie; zasypia (znaczy się wyleguje) na rękach - 19.20 kąpiel + cyc ok. 20 śpi tak do 4/5/6 zależy od dnia :) aczkolwiek też o 1 potrafi się przebudzić i wtedy non stop cyca w buzi by chciała, ale to pewnie przez ząbki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helou Z rańca, bo dla mnie na kafe to raniec zupełny hihi Alex - pan samochodzik, czyli pierdzenie ustami jest super, a najfajniejsze przy jedzeniu, jak dziecko ma pełną buźkę marchewy ;-)... zawczasu się przygotuj! hihih ja już mam taką sprawność, że czasem zdążę zasłonić łyżeczką buźkę i dzięki temu mniej potem prania i sprzątania. Choć muszę obiektywnie stwierdzić,iż Karolcia "wyrosła" z takich niemowlecych zabaw jak pierdzenie jedzeniem hihi.. Sama się cieszę (jak głupia) gdy to pisze hihi I powiem Wam,że pięknie juz je.. potrafi otwierać buźke mocno i czeka z tym otwartym dziubkiem..a ja w stresie,że za wolno jedzenie podaje i dziecko czekac musi hihi.. Ale czasem to zapomnia,ze już umie otwierac buzię i trzeba ją miziać łyzeczka i jedzonkiem po wardze - to łaskawie uchyli wrota hihi.. U nas noc fajna.. od 20 do 4.50 Mała spała bez przerwy. Jak się obudziłam to ona niestety jż była rozbawiona na całego i pierwszy raz nie zasnęła przy cycu, jeden wypiła, drugi i mówię do mojego idz zrób butlę bo nie dośpimy dziś - po butli, marudziła troszke,ale pogasilismy światła i zasnęła i śpi to teraz, choć zaglądałam i się już wierci, czyli zaraz wstajemy.. I powiem Ci Alex, że Marci to z pewnoscią dała by radę dłuzej bez jedzonka.. bo dzeci potrafia.. ale jednak ma coś tam zakodowane, by wstac i z mamą się bawić hihi.. A jakby przespała noc u Twojej mamy, to tez tak się budzi? Hanka, proszę natychmiast usunac posty, ze Małgoś się zepsuła - nie ma takiej opcji - ona jest tu Aniołkiem forumowym naszym i ma dawać dobry przykład dziewczynkom, bo chłopcy to mają swojego przodownika grzeczności! :-) Gawitku, ja wezmę Tysie do siebie, ulze Tobie, a co tam.. :-) Przysyłaj ekspresem! Zobaczę jakby to z dwójką było hihi.. A w ogóle to od wczoraj widnieje u mnie strona 521, która jest pusta.. ,bo Alex jeszcze na 520 się rano wpisała i moich postów tez nie ma.. Gawit siedziałam do 22 na kafe i Twojego postu też nie widziałam.. Wariactwo! Alex - rób ten pamietnik, nim wszystko z dymem pójdzie.. ;-) No, to miłego! Ja wypije kawusię i poleniuchuję jeszcze przez chwilkę nim Małej motorek się włączy. i ja nie wiem dlaczego u Was kiepska pogoda u nas już 3 dzień cudnie. Choć z rana do mróz - ale potem 15-17 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Miałam wczoraj jeszcze coś napisać, ale jakoś weny brakło :O Chyba wczoraj cos wisiało w powietrzu bo i Zuzia była cały dzień jakaś niespokojna, mało spała i czuwała ;) Zobaczymy jak będzie dziś, bo jesteśmy cały dzień same tata umówił się na wymianę opon oraz zrobienie klimy i po pracy jedzie do Lublina. Pewnie wróci po 20 jak mała będzie juz smacznie spała. A w weekend mamy gości i musze trochę chałupę ogarnąć . Przyjeżdża chrzestna zapoznać się z Zuzka ;) Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tych ząbków pewnie niedługo i mnie to czeka, ale musicie wziąć na przetrzymanie. Nie ma co wyć razem z dzidzią ;) To nie pomoże a jeszcze bardziej dzidzię denerwuje. Także ściskamy pośladki i jesteśmy twarde baby :D Zobaczymy co ja powiem, jak Zuzka zacznie takie koncerty urządzać hihihi Gawit, ja mieszkałam na Retkini, a Piotrek na Teofilowie. I u niego w parafii będzie cała impreza ;) No i dowiedziałam się to są Ojcowie Misjonarze Klaretyni. A smok Moz faktycznie jest za duży :) Agulinia, jakąś kieckę chyba trzeba będzie zakupić ale nie zamierzam występować jakiejś białej sukni ;) Trzeba jakoś normalnie na tej chrzcielnej mszy wyglądać ;) hihihi Na razie to trzeba ten brzuchol zgubić, bo jak mała zaczęła tylko z piersi dojadać to zaraz kilogramy wskoczyły :( Zaczęłam jeść wszystko i mam efekt +3kg :O Natalie, Patrys super chłopaczek :D Dzięki za fotki! A co do kaszki manny to jemy ja dopiero 2 dni i nie widzę jakichś reakcji :) Cos mi się zdaje, że to moje małe to będzie wszystko jedzące jak tatuś ;) Deseo, u nas będzie na odwrót, ślub tak tylko przy okazji ;) I potwierdzam kaszki sa pycha, choć ja nigdy nie lubiłam kaszy manny ;) Ejmi, dobrze ze udało Wam się przesunąć termin badania. Lepiej niech Krzyś jeszcze dojdzie do siebie bez szpitali :) I jak tam po kleiku?? Zenek, Zuzka przekręca się na brzuszek, ale z brzuszka na plecki już nie bardzo. Zaczyna się wściekać i trzeba Królewnę przekręcić. A żeby to była norma dla 3-miesięcznego dziecka to już chyba przesada :O Każde dzieciątko idzie swoim rytmem, pewnie nawet ni zauważysz kiedy mała zacznie się kręcić ;) Alex, Zuzia już dawno robi samochodzik buziaczkiem, ale to głupia mamusia ja tego nauczyła hihihi A ile razy się przy tym opluje od nosa do brody ;) Pogoda tez u nas do niczego :( Miałam nadzieję na jakiś spacer i chyba nic z tego nie będzie :O Zmykam i na przekór pogodzie za oknem, życzę słonka :) Może posłucha i wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej No i mamy czwartek...jeszcze tylko dzień i weekend ;) Gawit - gdybym wczoraj Krzyśkowi nie zaaplikowała czopka w dupsko to bym miała sajgon do nocy, a tak to na spokojnie się wieczorem pobawiliśmy, pośmialiśmy, wykąpaliśmy i zasnął....teraz stwierdziłam, że jak znowu się taka akcja powtórzy to wcale się nie zastanawiam tylko daje czopek bo to i dziecko się męczy a o sobie nie wspomnę. Przespał mi ciągiem od 20-stej do 4 rano, nie kwękał jak do tej pory, spokojniutko spał, więc ewidentnie bolą go te dziąsła. Może i Ty powinnaś dać coś przeciwbólowego, bo ja szczerze to zrobiłam śladem Alex bo sama chyba bym nie wpadła żeby dać coś na ból... Alex - Twoja Marci to bardzo ładna dziewczynka, a Ty to wyglądasz jak jej starsza siostra a nie Mama :D uśmiech ma bezbłędny :) a powiedz jak ona reaguje na yoreczkę i odwrotnie? U nas dziś słoneczko i mam nadzieję że pogoda się utrzyma bo chętnie wyszłabym z Krzysiem na spacerek. Dziś już udało mi się poodkurzać w domu i zmyć podłogi, Krzysiek zainteresował się telewizją na 10 minut więc ja z turboprzyspieszeniem zaczęłam sprzątać bo nie wiadomo kiedy taka druga okazja się zdarzy ;) Idę sobie zrobić paznokcie póki mały drzemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko wczoraj byl jakis porabany dzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurwa pelnia czy co pierwsze Michal mi dal tak czadu ze myslalam ze padne , pozniej zaaplikowalam mu wkoncu czopek i przeszlo, ja glupia matka nie skapnelam sie zeby mu dac juz rano czopek i nie byloby takiej jazdy caly dzien pozniej na budowe, malowanie, rece mi odpadaja:( kurka dzis juz 8 a na 13 musi byc wszystko pomalowane, posprzatane na ganc bo przychodza do paneli, kurwa czuje sie jakby mi ktos tepym narzedziem po glowie walil, bo tego okres i migrena, nic na mnie nie dziala, wczoraj pol dnia wymiotowalam z bolu. boze niech sie to wkoncu skonczy i zeby sie juz przeprowadzic........... no i zeby bylo piekniej jutro szczepienie i koncze 26 lat:( jakos tak juz blisko do 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowu cos sie spieprzylo w kafe:( przydalaby sie pomoc na budowie, ale z rodziny chetnych brak, jedynie moj tato jeszcze nam pomaga..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie ma moich postów.. wczoraj napisałam wieczorem, po toszi a przed gawit i nie ma i porannego tez nie ma... jest tylko ten z jednym zdaniem.. to po co ja mam pisac jak one znikaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia, a może kafe Ci jakąś cenzurę wprowadziło... cos Ty tam nawpisywała ;) Pewnie się pojawią za czas jakiś... Mojego tez nie było, a teraz jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moich postow tez nie ma:( no i maly tez chory:( po nocy wyciagnelam mu tyle glutow ze szok...rano kaszlal bardzo bo splywalo do gardziolka...teraz jest ok troche kicha ma katar ale normalnie oddycha przez nosek...powiedzie mi czy ja musze z nim leciec do lekarza czy ten katar oznacza ze bedzie powazna choroba np zapalenie pluc czy cos? czy jest mozliwe ze katar sam minie? bo tu juz kilka z was chyba pisalo ze maluszki mialy katar ale obylo sie bez lekarza i samo przeszlo? a moze znacie jakies specyfiki ktore moge kupic sama w aptece bez recepty? ja czuje sie lepiej bol gardla przechodzi i mam nadzieje ze juz sie nie pogorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM:) NIE BYŁO MNIE JUŻ TAK DAWNO, ŻE NIE UMIĘ USIĄŚĆ I POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ... TYDZIEŃ PRZED ŚWIĘTAMI ZJECHAŁA SIĘ RODZINKA DO TEŚCIÓW I DOM PEŁEN LUDZI...święta też przepełnione nieznośnymi dzieciakami i wścibskimi ciotuniami...AŻ JUŻ MIELIŚMY Z MĘŻEM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ...ALE JAKOŚ WYTRZYMALIŚMY.... a na dodatek mnie złapało jakieś grypsko dwa dni przed świętami...nie umiałam nawet głową ruszyć...tak mnie wszystkie kości bolały, że masakra;/;/;/no i gorączka do tego...-ale minęło...chwała Bogu...dobrze, że mojego Patryśia nie złapało- mąż przejął opiekę nad nim, żeby na niego nie dmuchać ani chuchać :):) a co do mojego Patryczka- to nie zapeszając kochane dziecko...już mu ząbek idzie bo czuję, jak dotkę dziosło paluszkiem...no i gryzie wszystko co ma pod ręką...ale nie jest marudny:) oby tak pozostało... w dzień ma swoje godziny i robi sobie drzemkę...wieczorem zasypia tak ok 20- 20:30 i śpi aż do ok 6 dostaje mleczko i zaś sobie tak do 8 śpika....uwielbia chwytać rączkami stópki i próbować wkładać do buzi..przewraca się na boczki...a najlepszą frajdę to ma leżąć na brzuszku....bo wtedy może sobie dupkę podnieść do góry i pomału zaczyna się odpychać do przodu:) kurcze, nie wiem jak to zniosę, bo od 4 maja wracam do pracy...na samą myśl, że mam go zostawić w domu to aż mi się płakać chce...jest taki kochany i z dnia na dzień czymś mnie zaskakuje...ciężko będzie...ale jakoś będę musiała dać radę:):) życzę mamusiom i dzieciaczkom miłego dnia pełnego radości...:):) u nas dziś super pogoda, więc zapewne długo będziemy spacerować:) pozdrawiamy:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mojego wieczornego posta tez nie ma!!! Szlag mnie trafi z tym portalem!! wdech, wydech, wdech, wydech... :) Adas dzis dal mamie sie wyspac bo spal do 8, z jedna przerwa jedzonkowa. Ale teraz jesc nie chce :/ ostatni raz jadl o 2 a teraz dopiero wciagnal 50ml mleka i poszedl spac. No ale nie bede go zmuszac do jedzenia Wczoraj pojechalismy autobusem do kolezanki, Adas przespal podroz, obudzil sie jak bylismy juz na miejscu i podrywal kolezanke :). Byl w nia wpatrzony i gadal do niej jak najety :) Alex dzieki za odpowiedz odnosnie niani Natalie Tobie tez dziekuje. Moi znajomi korzystaja z angelcare i bardzo sobie chwala, zastanawiam sie wlasnie czy nie zainwestowac, bo pewnie mi sie przyda przy kolejnym dziecku jak juz bedziemy miec swoj domek. Ale kupilabym taka bez monitora oddechu. Jeszcze pomysle. A co do wlosow to kusi mnie, mozesz mi napisac na co powinnam zwrocic uwage wybierajac technike przedluzenia, zeby te wlosy wygladaly naturalnie no i po jakim czasie musze zdjac te wlosy. Poszukam czegos w warszawie, popytam swoja fryzjerke i w razie co jeszcze bede Cie "molestowac" :) Zenek moj Adas sie przekreca i z brzuszka na plecy i ostatnio z plecow na brzuszek ale ja mam wrazenie ze to takie malo swiadome przekrecanie. Jednak jest w miare aktywny jak sie bawi, bo kreci sie wokol wlasnej osi :). No i ostatnio najbardziej lubi bawic sie swoimi stopkami. A jesli chcesz "pobudzic" mala do przekrecania to musisz z nia "rolowac" - to takie okreslenie fizjoterapeutow. Przyciskasz nozki do brzuszka, lapiesz pod kolankami, obejmujac jednoczesnie boczki i przechylasz mala na lewa strone i na prawa - dzieki czemu stymulujesz miesnie skosne. Niedawno w tv leciala reklama pieluch bella happy i tam mama z dzieckiem wlasnie rolowala :). No i widze ze akcja zabek na forum :), u nas zabkow nie widac, marudzenia tez nie ma wiec pewnie mamy jeszcze czas :) Ciekawe czy ten post sie pojawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mojego wieczornego posta tez nie ma!!! Szlag mnie trafi z tym portalem!! wdech, wydech, wdech, wydech... :) Adas dzis dal mamie sie wyspac bo spal do 8, z jedna przerwa jedzonkowa. Ale teraz jesc nie chce :/ ostatni raz jadl o 2 a teraz dopiero wciagnal 50ml mleka i poszedl spac. No ale nie bede go zmuszac do jedzenia Wczoraj pojechalismy autobusem do kolezanki, Adas przespal podroz, obudzil sie jak bylismy juz na miejscu i podrywal kolezanke :). Byl w nia wpatrzony i gadal do niej jak najety :) Alex dzieki za odpowiedz odnosnie niani Natalie Tobie tez dziekuje. Moi znajomi korzystaja z angelcare i bardzo sobie chwala, zastanawiam sie wlasnie czy nie zainwestowac, bo pewnie mi sie przyda przy kolejnym dziecku jak juz bedziemy miec swoj domek. Ale kupilabym taka bez monitora oddechu. Jeszcze pomysle. A co do wlosow to kusi mnie, mozesz mi napisac na co powinnam zwrocic uwage wybierajac technike przedluzenia, zeby te wlosy wygladaly naturalnie no i po jakim czasie musze zdjac te wlosy. Poszukam czegos w warszawie, popytam swoja fryzjerke i w razie co jeszcze bede Cie "molestowac" :) Zenek moj Adas sie przekreca i z brzuszka na plecy i ostatnio z plecow na brzuszek ale ja mam wrazenie ze to takie malo swiadome przekrecanie. Jednak jest w miare aktywny jak sie bawi, bo kreci sie wokol wlasnej osi :). No i ostatnio najbardziej lubi bawic sie swoimi stopkami. A jesli chcesz "pobudzic" mala do przekrecania to musisz z nia "rolowac" - to takie okreslenie fizjoterapeutow. Przyciskasz nozki do brzuszka, lapiesz pod kolankami, obejmujac jednoczesnie boczki i przechylasz mala na lewa strone i na prawa - dzieki czemu stymulujesz miesnie skosne. Niedawno w tv leciala reklama pieluch bella happy i tam mama z dzieckiem wlasnie rolowala :). No i widze ze akcja zabek na forum :), u nas zabkow nie widac, marudzenia tez nie ma wiec pewnie mamy jeszcze czas :) Ciekawe czy ten post sie pojawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mojego wieczornego posta tez nie ma!!! Szlag mnie trafi z tym portalem!! wdech, wydech, wdech, wydech... :) Adas dzis dal mamie sie wyspac bo spal do 8, z jedna przerwa jedzonkowa. Ale teraz jesc nie chce :/ ostatni raz jadl o 2 a teraz dopiero wciagnal 50ml mleka i poszedl spac. No ale nie bede go zmuszac do jedzenia Wczoraj pojechalismy autobusem do kolezanki, Adas przespal podroz, obudzil sie jak bylismy juz na miejscu i podrywal kolezanke :). Byl w nia wpatrzony i gadal do niej jak najety :) Alex dzieki za odpowiedz odnosnie niani Natalie Tobie tez dziekuje. Moi znajomi korzystaja z angelcare i bardzo sobie chwala, zastanawiam sie wlasnie czy nie zainwestowac, bo pewnie mi sie przyda przy kolejnym dziecku jak juz bedziemy miec swoj domek. Ale kupilabym taka bez monitora oddechu. Jeszcze pomysle. A co do wlosow to kusi mnie, mozesz mi napisac na co powinnam zwrocic uwage wybierajac technike przedluzenia, zeby te wlosy wygladaly naturalnie no i po jakim czasie musze zdjac te wlosy. Poszukam czegos w warszawie, popytam swoja fryzjerke i w razie co jeszcze bede Cie "molestowac" :) Zenek moj Adas sie przekreca i z brzuszka na plecy i ostatnio z plecow na brzuszek ale ja mam wrazenie ze to takie malo swiadome przekrecanie. Jednak jest w miare aktywny jak sie bawi, bo kreci sie wokol wlasnej osi :). No i ostatnio najbardziej lubi bawic sie swoimi stopkami. A jesli chcesz "pobudzic" mala do przekrecania to musisz z nia "rolowac" - to takie okreslenie fizjoterapeutow. Przyciskasz nozki do brzuszka, lapiesz pod kolankami, obejmujac jednoczesnie boczki i przechylasz mala na lewa strone i na prawa - dzieki czemu stymulujesz miesnie skosne. Niedawno w tv leciala reklama pieluch bella happy i tam mama z dzieckiem wlasnie rolowala :). No i widze ze akcja zabek na forum :), u nas zabkow nie widac, marudzenia tez nie ma wiec pewnie mamy jeszcze czas :) Ciekawe czy ten post sie pojawi... "Być mamą to pozwolić by Twoje serce żyło poza Twoim organizmem" Szcześliwa Mamusia Adasia :) 01.11.2009 g. 11.30 3280g, 53cm Warszawa mail: karolajna@gmail.com http://www.suwaczki.com/tickers/atdcanlipaeykuho.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ja tylko na chwilkę napisać ze przez jakiś czas mnie nie będzie, bo od dziś mamy w domu malowanie zatem my z Szymusiem u mojej mamy jesteśmy. Facet miał przyjść do nas w maju a przyszedł teraz bo tak mu pasuje i wczoraj na biegu jeździliśmy za materiałami i łóżeczkiem turystycznym do Szymusia. Ale wszysstko udało sie kupić wiec fajnie. A mały trochę marudny jest bo od wczoraj ma katarem. Ja wpadłam teraz do domu po kilka rzeczy i zmykam do niego. Do poniedziałku moja mama ma wolne wiec ja trochę odpocznę. Dziś ona w nocy do małego wstała a mnie do innego pokoju wygoniła. Kochana jest. No nic uciekam bo jeszcze do apteki muszę jechać. Buziaczki i do zklikania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Ja tylko na chwilkę napisać ze przez jakiś czas mnie nie będzie, bo od dziś mamy w domu malowanie zatem my z Szymusiem u mojej mamy jesteśmy. Facet miał przyjść do nas w maju a przyszedł teraz bo tak mu pasuje i wczoraj na biegu jeździliśmy za materiałami i łóżeczkiem turystycznym do Szymusia. Ale wszysstko udało sie kupić wiec fajnie. A mały trochę marudny jest bo od wczoraj ma katarem. Ja wpadłam teraz do domu po kilka rzeczy i zmykam do niego. Do poniedziałku moja mama ma wolne wiec ja trochę odpocznę. Dziś ona w nocy do małego wstała a mnie do innego pokoju wygoniła. Kochana jest. No nic uciekam bo jeszcze do apteki muszę jechać. Buziaczki i do zklikania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko jak ta kafe mnie wkurza 😠 też tak macie, że pokazuje Wam 521 stron, a jak ją otwieram to strona 521 jest pusta? Po kontroli bioderek wszystko cacy! bioderka są super i już więcej kontroli nie będzie :) JEszcze tylko to ciemiączko mnie niepokoi :( nic się nie zmniejsza i pewnie pójdziemy do tej poradni metabolicznej! chociaż mała przestała się już pocić! Martynka dziś nadal marudzi :o chociaż już troszkę pospała, więc mam nadzieję, że będzie lepiej niż wczoraj! a Martynka właśnie zrobiła "bara buch z pleców na brzuch" :D mój mąż jak się z nią bawił to tak wołał i teraz jak mówie do niej bara buch z pleców na brzuch, to ona się w głos śmieje! i bardzo, ale to bardzo lubi leżec na brzuszku :) Madzialinska oboje jesteście z Łodzi, więc co Was wygnało tam na wschód? pewnie pisałaś, ale ja skleroza nie pamiętam ;) no i kurde, jak znów zawitacie do Łodzi to musimy się zobaczyć! choćby na szybkiej kawie w manu ;) Agulinia dziś Twojego wczorajszego posta nie ma, ale ja go wczoraj czytałam! jestem pewna! mili moja Martynka miała sam katar, który w nic się nie przerodził! ale byłam z nią u lekarza! psikałam jej euphorbium (to kupiszx bez recepty) i dicortineff (ale to juz chyba na receptę i są to w ogóle krople do oczu - tak na nich pisze, ale my mieliśmy psiakać do noska) myslę, że jeżeli będzie kaszlał (Martynka w ogóle nie miała kaszlu) i jeżeli katar będzie się ciągnął ponad tydzień to powinnaś isć do lekarza martyna123 no ja zaczęłam szukać pracy i też serce mi pęknie jak ją wreszcie znajdę i będę musiała zostawić Martynkę! niby będzie z moją mamą, ale i tak wolałabym z nią siedzieć sama! ciekawe kiedy tą pracę znajdę! znajac zycie, to teraz jak za bardzo nie chce, to znajdzie się szybko ;) a w tamtym roku przed ciążą to szukałam ponad pół roku i w końcu wzięłam taką byle jaką! pewnie jakby nie ciąża to i tak bym z niej zrezygnowała! agulinka79 wracajcie do nas szybko! Zmykam dać małej mleko i sama coś zjem i mykamy po zakupy! bo w lodówce światło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no porazka posta mi ocenzurowalo:) a wolnosc slowa to gdzie???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tych nocek! z moim dzieckiem cos jest nie tak. on sie budzi co 2 godziny!!! co prawda zaspany jest ale jeczy. dostanie cycek do buzi, possie troszke , zasypia i znowu pobudka za 2 godziny albo po godzinie. i tak wkolko. ja nie wiem co to sen. nawet jak go porzadnie wymecze kilka godzin wczesniej to i tak obudzi sie oo 2 godzinach.czy sie porzadnie naje z butli czy z cyca czy sie nie naje, czy go owine czy nie owine to i tak zacznie jęczec po najpozniej 2 godzinach.... normalnie chodze juz do tylu. ziewam caly dzien, najmocniejsza kawa nie pomaga. marze o snie chocby przez 4 godziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciliśmy ze spacerku, pogoda fajna, Krzyś cały spacer przespał a ja się dotleniłam.. ale...martwię się o Krzyśka, nie wiem czy to przez ten kleik, ale wczorajsza kupa już była w połowie rzadka a w połowie normalna, dziś to samo, ale zobaczyłam jakby trochę śluzu w niej....i teraz się głowię, czy to kleik, czy to kolejna infekcja, bo Krzyś pierwsze co na infekcje reagował kupami :( No ale dziś też poszły bolesne bąki....to 3 dzień z kleikiem, nie wiem może go odstawię zobaczę jaka będzie reakcja....ehhh zdołowana jestem, bo na prawdę nie mam siły na kolejne przeboje. Nie wiem może to jego zachowanie to nie tylko zęby....ryczeć mi się chce jak pomyślę, że znowu coś się przyplątało.... sorki, nie mam weny, żeby się odnieść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×