Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hej Ja oszaleję z tym moim dzieckiem. W nocy 3 pobudki :( ale pomijam. Przywykam powoli. 3 to nie 8 czy 10 jak i tez czasem bywało. Rano pobudka o 5.30 bo kupa poszła taka jak zawsze zbita i mega wielka więc myślę sobie jest już ok. Kupki się unormowały. Przebrałam, nakarmiłam, zrobiliśmy wietrzenie i wszystko było niby ok do 8, kiedy to... słyszę że moje dziecko ciśnie, więc zaglądam w pieluchę a tam znowu mała biegunkowa kupka... Znowu mu kleik marchewkowy dałam ale normalnie nie wiem juz co mam myśleć. Wysypki na pleckach już prawie niema, pupka ładniejsza się robi choć krostki jeszcze są.... ale ta kupka mnie zmartwiła... :( :( :( . A teraz zamiast spać to broi na macie bo złapał drzemki 15minut i już wyspany jest a zawsze rano łapie ładną drzewkę 2 godzinką :( :( : . Szlak!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Oj dzieje się dzieje, U nas też noc z przebojami, kilka razy wstawałam do małego mierzyć mu temperaturę ( na szczęście ok), kilka razy wstawałam na aplikacje smoka, a o 4 tej były już śpiewy, wiec dałam mleko i po mleku Krzyś urządził sobie aktywność i do 5 rano buszował. Ale zostawiłam go u siebie w łóżeczku, dostał tylko zabawkę a ja w kimono, no i sam usnął. Pospaliśmy do 7.30, ale ja i tak z krzyża zdjęta :O Dziś patrzę na na nóżce jest czerwona plama w miejscu wkłucia, zatem dostał odczynu poszczepiennego, powiedzcie mi kochane czym to okładać? Bo mi się kojarzy, że coś mówiła pielęgniara o okładach z octu?? Dotykałam go w to miejsce, nie reagował wiec raczej go nie boli, tylko ma czerwoną plamkę, dość sporą. Teraz robimy pierwszą drzemkę, ale usypiał 45 minut w łóżeczku, najpierw było wycie i bunty, potem zabawa aż w końcu zasnął. Od wczoraj coś mu ciężko idzie zasypianie do drzemek, nie zwalę tego na szczepienie bo już wcześniej tak się działo. Ale ciągle zostajemy przy łóżeczku, do wózka już nie wkładam nawet przy największym buncie. Skończyło się babci sranie :P Macie racje dziewczyny, nie ma co się martwić na zapas, ale jak pomyślę, że znowu coś poważnego by się przyplątało to aż mnie trzęsie, zwłaszcza że non stop się słyszy że choróbska krążą :( Agulinko - mówię Ci lacidofil, być może Szymuś ma rozregulowany brzuszek po tym wszystkim? Agulinia - mój wciągał średnio 900 ml mleka na dobę plus inne jedzonko, potrafił zjeść słoiczek warzyw i poprawić150 ml mleka! teraz jednak widzę, że ma mniejszy apetyt ale i tak mleko jest na poziomie 800 ml, wiec to nie jest drastyczna zmiana, dochodzą jeszcze ciągle warzywka, trochę kaszki. Ale teraz postaram się mu zmienić rytm dnia i może zrezygnujemy z jednego karmienia, bo jak on nadal będzie tak przybierał, a wychodzi że przybiera 1.5 kg na miesiąc no to wkrótce będę miała w domu małego BULI. Powodzenia w pieczeniu chlebka :) No i pogoda po prostu bossska...szlak by to trafił maj, podobno najpiękniejszy miesiąc w roku a tu taka plucha, wszystko teraz kwitnie i nawet nacieszyć się nie można. Jestem wściekła, w tym roku to chyba w ogóle nie będzie nam dane cieszyć się ładną pogodą i będziemy się kisić z dziećmi w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi altacerem mu posmaruje. Nam pediatra o tym mówiła już na pierwszym szczepieniu ale u nas odczynów póki co nie było wiec altacet leży i czeka w razie wypadku. Ja dzwoniłam znów do pediatry bo druga biegunkowa kupka poszła i wg niej to wina ząbkowania skoro wczoraj były kupki zbite i ładne a dziś znówu biegunkowe. Może ich być nawet do 8-10 na dobę i to norma. Podobno jak dziecku zęby idą (a u nas idą...) to tak często jest, stan podgorączkowy tez Młody może mieć( póki co nie ma). Ech jak nie urok to staczka.... Skończyły się kolki i bóle brzuszka to zaczeło się ząbkowanie i wysypki... Masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ALTACET miało być :) . Młody mi na kolach siedzi i pisze razem z nim... nie chce skubany spać od rana. Terminatorek maly. Siły ma więcej niż ja. Od 5.30 buszuje... Lacidofil mój dziś kupi. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Wczoraj po czopku temperatura wrocila do normalnej i nic wiecej sie nie dzialo, takze nie wiem o co chodzi (?). Adas nadal kilka razy kaszlnal w trakcie snu ale to bardziej zakrztuszanie slina bo ten kaszel nie idzie gdzies z glebi. Takze narazie obserwuje i jak cos to smigamy do lekarza. Ejmi ladna waga ale wiesz mimo ze Twoj Krzys wiedzie prym w wadze na naszym forum to i jest super aktywny, bo przeciez potrafi sie podciagac do siadu, pelzac, przekrecac, a ja zawsze myslalam ze takim wiekszym dzieciom trudniej a tu prosze jaki zdolniacha z Krzysia, musi byc naprawde silny. A ciemiaczko u nas tez malutkie i tez mamy podawac rzadko - wlasciwie w dni kiedy nie ma slonca. Co do zlobka to mysle o klubie malucha - tak teraz nazywaja prywatne zlobki, mam kolezanke co poslala rocznego synka do takiego i byla zadowolona. Sama nie wiem, ale poki co na nianie sie nie zanosi. Agulinka cos nie tak z brzuszkiem Szymusia - tylko co?! Jak widac na forum co i rusz jakies dziecko ma a to stan podgoraczkowy a to biegunke. Wczoraj rozmawialam z kolezanka i jej mala ma biegunke od 5dni, kazali jej zrobic posiew moczu, ale tez wspominali o zabkach. Ejmi zrob mu oklad z sody lub posmaruj altacetem. Pogoda do bani, leje, wieje i zimno. Ale niech teraz sie wyleje bo w czerwcu ma byc ladnie!! a szczegolnie 26czerwca :) Buziaki Ela a moze Michas jest wlasnie uczulony i dlatego tak nocki wygladaja, moze powinien byc na samym mleku, ewentualnie z kleikiem. A jakie on obiadki je? wprowadzilas mu od poczatku warzywka? Agulinia juz widze jak zostawiasz Maline i jedziesz na ta plaze :), ledwo bys drzwi od domu zamknela i juz bys tesknila za swoim skarbem :) Ola moj tez lubi sobie pokaszlec :) Madzia a to Zuzia spryciula :) najpierw strzelila focha ze mama ja zostawila a potem jej sie odwidzialo i chciala troche sie poprzytulac wiec wkrecila sie do waszego lozka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za rady. Na razie zrobiłam mu okład z sody bo tylko to mam w domu a altacet kupię jak będę wracać od lekarza. U mnie w mieszkaniu jest tak zimno że latam z piecykiem po każdym pokoju żeby dogrzać bo Krzyś ma zimne rączki i nosek, muszę go też przykrywać kocykiem bo normalnie zimnica tylko 18 stopni mamy w domu. Deseo - to wszystko chyba zależy od temperamentu dziecka, Krzyś zawsze był wiercipiętka i na pewno z tą wagą jest mu ciężej, ale też jest silniejszy. Myślę, że mimo wszystko raczej później niż wcześniej usiądzie czy zacznie chodzić. Na razie sobie fajnie radzi ale kg na pewno się na tym odbijają. Cieszę się że z Adasiem lepiej, ale ja bym to sprawdziła mimo wszystko u lekarza...no ale ja jestem przewrażliwiona wiec tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi poprzedniego posta przemieszalo... Ejmi u mnie tez zimno.. No i ja skolei boje sie jechac do lekarza bo w przychodni mnostwo dzieci chorych i zarazkow miliony, poczekam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas ciągle leje, spać się chce okropnie i czas mi się strasznie dłuży. Właśnie piję druga kawkę i czekam na 14 ;) Dzwoniłam do domku, Zuzalina grzeczna i rozrabia na macie :) Już mi się za nia tęskni. Deseo, cieszę się, ze Adaś nie ma już temperaturki. Z wizyta u lekarza bym się wstrzymała. Obserwuj i jakby wróciło to wtedy się wybierz. Ale przy takiej pogodzie to faktycznie lepiej dziecka nie narażać na wizyty w przychodniach. A Zuza to coraz sprytniejsza się robi ;) Ejmi, mi przy pierwszej szczepionce pielęgniarka kazała robić okłady z sody oczyszczonej, gdyby się pojawił odczyn. Mówiła o łyżeczce na pół szklanki wody i kazała tak konkretnie namoczyć kawałek waty i obandażować nóżkę z tym kompresem na jakiś czas. Agulinka, oj ten Szymuś. Trzymam kciuki, żeby Lacidofil pomógł na brzuszek i kupki. U nas w domu tez zimno, ale kaloryfery jeszcze grzeją i w tych pokojach gdzie Mała urzęduje wczoraj poodkręcałam na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas dla odmiany znowu super nocka. maly zasnal o 23 i tak spal prawie do 7, zjadl prawie przez sen te 210 i znowu lulu do 9 :))) cudo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyś łapie już 3 godzinne aktywności, biedny nudzi się w domu, każda zabawka dobra jest na 5 minut, a wyjść z nim nie wyjdę bo za oknem dramat :O strasznie przymulający dzień dzisiaj. No ale Mały wreszcie padł w łóżeczku. Zauważyłam, że dziś Krzyś łapie się za jedno ucho, zastanawiam się co to może być, mam nadzieję że to nie zapalenie, podobno po szczepieniu się zdarza...zresztą jak chyba wszystko. Madzialińska - dziękuję, jak Krzys się obudzi z drzemki to będziemy bandażować kaszankę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi moj smyk od dawna ciagnie sie za ucho - glownie prawe, robi tak kiedy jest spiacy :) na poczatku tez sie zastanawialam o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany Deseo, właśnie on to robi jak leży w łóżeczku, więc chyba faktycznie to to :) jejku ależ te dzieciaki mają podobne zachowania :) i też ciąga się za prawe ucho, pewnie dlatego że jest praworęczny :) Mamy już gotowe wyniki moczu ale pani przez telefon mi nie chciała powiedzieć jak wyszły, trzeba odebrać osobiście, ehhh, popołudniu odbiorę i zobaczymy, mam nadzieję że siuśki są czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem dziewczynki! Próbuję juz n-te podejście i któryś raz coś skrobnąc, ale Manuela już wyrosła ewidentnie z czasów, gdy się drzemki w ciągu dnia robiło! Nie ma to tamto! ;-) Ejmi - tak soda pomoże. Kalora już Tobie napisała z tym uchem. To nic złego. :-) Karolka tez się nudzi. Juz jej chowam zabawki i kilka wykładam i tak co kilka dni rotacja, by miała stale nowe hihi Madzia pij kawekę i rozkoszuj się lenistwem w pracy hihi. Moja od rana zimna soi, zaraz do mikrofali wstawie hihi. I jak w takich warunkach człowiek ma chlebek upiec, hę? Ale już w blaszce. rośnie. Zobaczymy co z niego bedzie. Na wszelki wypadek kazałam mojemu kupic chleb, bo w domu pustki. hihih I w ogóle to zawsze w krzakach się czają jacyś robotnicy hihi. Już to przyuważyłam. Najlepsze dziś - patrzę,pod blok koparka zajeżdza - piasek wymieniają w piaskownicy - chwalebne,ale pan obsługujący stoi obok i peta za petem rzuca, zaraz obok tej swiezej piaskownicy - nic tylko zapłakać! U nas już niegrzeja,ale temp. znosna. Małej odpowiada ,bo piszczy zawziecie,że oszaleć mozna. Tak, Deseo - ja bym bez Karolci mojej słodkiej nigdzie nie ruszyła, ale pomarzyc zawsze mozna - bo mi tu kurde jedna kumpela pisze,ze już wykupili Turcję na wakacje ,a uczennica pisze,ze na Cypr w wakacje jedzie. Toz oszaleli normalnie- na tyłkach siedzieć! A nie bezrobotnemu tu serce ranic hihi A z postami ja tak mam, bo juz skncze, chce wysłac, ale zerknę czy nowego posta nie ma i coś dopisze , przekopiuję i potem tak jest hihih Ale mam znajomych w Gdyni i mają wielka chate, dzieciaki sobie na rolkach tam jeżdzą i hulajnodze, no to się zapowiedziałam na weekend wakacyjny, a rolki jeszcze zdążę kupic hihi A z postami ja tak mam, bo juz skoncze, chce wysłac, ale zerknę czy nowego posta nie ma i coś dopisze , przekopiuję i potem tak jest hihih Aguś i jak tam trójeczka pierwsza jednak będzie? Mi siostra też mówiła,ze przy ząbkach to wszystko może byc..ale tez może być ładnie i bezproblemowo. TYlko to nieliczne przypadki. I w ogóle to słyszałyscie o tym chłopcu z Piły co zabił siostrę? Masakra! Dobra zmykam! Mała ominęła kolejna drzemkę i za nic nie chce przysnąc lub trochę przystopowac z piskami i wariacjami. Jejuś! Idę sprzątac, bo tatuś już dzwonił,ze jedzie do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, kopiowałam i tak wyszło.. hihi.. i literki się zjadły, ale same rozumiecie - demolka lezy obok! hihih A Słodka taka i cieszy tę piekna buźke.. ehh.. wycałować trzeba i zacisnąć zęby. I na spacer też nie idziemy ,bo pogoda beznadziejna! Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś - heh fajny post ;) czytam i mi się to samo przewija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejeczka! Moja Martysia kończy dziś pól roczku :) o matko! jak to zleciało!!!!!!!1 i z tego co pamiętam to jeszcze Tomuś Thekasi - więc sto lat dla niego! nie wiem czy są jeszcze jakieś dzieciaczki z 6-go? jak pominęłam to przepraszam, ale na serio nie pamiętam! Moje dziecko spało dziś 13 godzin!ale żeby nie było za dobrze, to ze 4x w nocy płakała przez sen i musiałam do niej wstawać! a to dać pić, a to smoka, a to dziąsła posmarować aż w końcu butlę zrobić ;) rano ubierałam ją na śpiocha i mama mówi, że obudziła się o 8.30! a poszła spać o 19.30 Teraz siedzi z nią moja babcia, czyli jej prababcia, bo mama z bratem pojechali na pogrzeb brata koleżanki :( młoda dziewczyna, poszła spać i już się rano nie obudziła :( co prawda chorowała na nerki jak mój brat, ale nie narzekała na nic :( Eh to życie! Ejmi no właśnie ja się też stresuje, że Martynka coś złapała, bo tak dużo śpi :( i jakaś taka spokojna jest! jak nie ona ostatnim czasy! niby nie gorączkuje, bawi się, ale niestety nie mogę jej np. w brzydką pogodę zostawić w domu :( dziś leje, a ja musiałam ją zabrać, wsadzić w auto, koło rodziców wysadzić itd. nie wiem jak ją ubierać, bo na dworze nie ejst zimno, tylko pada deszczysko :( a u nas ciemiączko się nie zarasta :( sama je Martynce badan i jest cały czas takie samo :( i już mam stresa, że coś z mała jest nie tak :( a no i na szczęście u nas jeszcze grzeją! co prawda mam grzejniki zakręcone, ale jak mi zimno to je odkręcam :) dziś rano tak nahajcowałam, że Paweł okna otwieral :) Agulinia nie bardzo mogę poczytać, bo to książki genealogiczne! sama nuda! albo same nazwiska, albo jakieś inne pierdoły Ola udawane kasłanie to nasz hit ;) jak tylko nie zwracam na nią uwagi to zaraz kaszle :D madzialinska Zuzia tęskniła za rodzicami ;) i dlatego w nocy marudziła! ;) moja mała ostatnio nie bardzo chce jeść w nocy! pociągnie tak chyba raczej dla uspokojenia! ale jak już zrobię jej butle, to staram się, zeby jednak cała zjadła co by mi się za godzinę znów z płaczem nie budziła! Ja też nadal co chwila dzwonie do mamy, a teraz babci, ale mała grzeczniutka! bawi się sama :) agulinka79 wiesz moja Martyna chyba się z Twoim Szymciem dogadała, bo jak przesypiała mi pieknie nocki, tak od jakiegoś miesiąca jest kilka pobudek! ona się nie budzi, ale tak przeraźliwie płacze przez sen :( eh idę sobie jakąś kawę zrobić! jeszcze troszkę ponad pół godzinki i do domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - dziecko niespokojne to nam źle, dziecko spokojne to też źle, ostatnio Tomek mnie o to opierniczał :) my mamuśki mamy schizy! zatem wyluzuj :) sto lat dla Martynki! 🌻 Co do ciemiączka...ja też sprawdzam co jakiś czas i też mi się wydawało że nie zarasta, a pediatra wczoraj powiedziała, że bardzo ładnie się zmniejsza...więc chyba ja po prostu nie potrafię tego zbadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marud zasnal, a ja zamiast gotowac obiad to obdzwaniam slubne sprawy i robie tlumaczenie dla mojego bo zawalony robota jak zwykle po kilku dniach wolnych. Dzis odezwala sie do mnie jedna pani odnosnie opieki nad Adaskiem, mieszka niedaleko, ma corcie ktora chodzi do przedszkola i jest chetna zajac sie smykiem. Zaproponuje spotkanie i zobaczymy. Ejmi no dzieci to kurcze maja to wszystko gdzies zakodowane ze schematy sie powtarzaja, smieszne to :) Trzymam kciuki za siuski! Agulinia :) moge byc i Kalora :) Ja o chlopcu nie slyszalam ale o matce co podala dzieciom leki psychotropowe i jedno nie zyje a drugie walczy o zycie.. Masakra! Gawit sto lat dla Martysi! i buziaki od mojego Adasia bo w koncu to mojego synka narzeczona! :) A co do ciemiaczka to spokojnie, ciemiaczko ma prawo sie zrastac do 18miesiaca, takze jeszcze rok przed nami. A mierzy sie je przykladajac palce do obu bokow. Kasia jesli to swieto tez Tomusia to jemu rowniez najlepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! W końcu znalazłam chwilkę czasu żeby coś do Was naskrobać... U nas problemów ciąg dalszy:( Człowiekowi aż się czasami chce wyć ze złości i rozpaczy;( Jak czytam Wasze posty to zazdroszczę Wam... Chiałabym mieć z Łukaszem takie zmartwienia jak Wy macie ze swoimi pociechami... Trafiliśmy do poradni gastrologicznej w wysokim GGTP(próba wątrobowa). Od jakiś 2 miesięcy jest juz w normie i wszystko by było ok gdyby nie ALAt i ASPAT który nam wzrósł w styczniu i do tej pory jest cholernie wysoki:( Miał robione badania na CMV w listopadzie i były ok ale nasza pani doktor kazała powtórzyć i co??? Łukasz ma CMV:(( na szcęście nabyta a nie wrodzoną i dlatego te próby tak nam skoczyły w stycznu(wtedy właśnie sie zaraził tylko GDZIE???!!!) Jeździliśmy na rehabiliatcje która ponoc była niezbędna u Łukasza a teraz nagle jak się okazało że może wizyty domowe będą wchodzić w grę i zbadało go 2 lekarzy i stwiedzili że jest bardzo silny i rozinięty nad swój wiek i mamy tylko raz w miesiącu się na kontrolę zjawiać wrrrr!!! I tak Łukasz potafi siedzieć(choć jeszcze sam nie siądzie),próbuje się ponieść z pozycji leżącej ale jeszcze długa droga przed nim, leżąc w łózeczku chwyta szczebelki próbuje się ponieść... na plecach nie leży tylko od razu na brzuch się przewraca za to na plecy ni w ząb nie póbuje... złości się jak cholera jak czegoś nie dostanie(po mamusi:) ), cały czas wszystko do buzi ładuje łacznie ze swoimi nogami i rękmi;) a usmiech nie zchodzi mu z buziaczka (nawet do obcych się smieje)... waży 10 kg:) To tyle z dobrych wieści złe to takie że na wszystko jest uczulony nie ma ani jednego dania które bym wprowadziła i nie było wysypki... szorstkie policzki to u nas codzienna norma:( tak więc narzarazie jemy tylko zupkę jarzynową ,marchewkę i jabłko...ostanio po kurczaku tak go obsypała ze masakra!!! I problemów ciąg dalszy... 14 maja wizyta u okulisty(kontrola dna oka) a ja wiztyta u gin:( I z tym się wiąże moje pytanie jak tam wasze miesiączki??? Ja nie karmie piersią i okres miałam tak co 30-31 dni...Zaliczyliśmy z mężem wpadkę( coś co poiwnno być trwałe PĘKŁO:(( ) i okres mi się sóźnia 8 dni... najgoprsze to jest to ze cytomegalia dla dziecaczków w brzuszku jest bardzo niebezpieczna i boje się że jak jestem w ciązy to dzidzi grozi niebezpieczeństwo a nie wyobrażam sobie żebym się wyprowadziła z domu i nie zajmowała Łukaszem... ech test robiłam dzisiaj wyszedł negatywny ale okresu nie ma:( nie wiem co jest grane... tak sie boję... To tyle mojego narzekania i prosze TRZYMAJCIE za NAS kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dawno mnie nie było i przez to uzbierało mi się duuuuużo zaległości, które właśnie nadrobiłam. Ale szczerze mówiąc nie odniosę się do Was, bo pewnie już bym coś pokręciła co i jak u której :) U nas różnie: co do kąpieli to już jest super - pełen relaks, żucie gumy i chlapanie nóżkami :) Mała płacze tylko jak jest zmęczona. Co do nocek to nadal super. Mała dzień w dzień zasypia tak ok. 19:50 i śpi bez pobudki żadnej do 5-6 rano. Wtedy ją zabieram do siebie, daję cyca i tak sobie śpimy max. do 9:30; ale często mała się wybudza wcześniej i chce się bawić więc ją przenoszę do łóżeczka, a jak mój wychodzi do pracy o 8:30 to mi ją z powrotem przynosi :) i tak sobie śpimy jeszcze godzinkę przy cycu. Poza tym Oliwka przewraca się ładnie na boczki z pleców, ale na brzuszek nie i z brzuszka na plecki też się jeszcze nie przewróci. Pisałam kiedyś, że miałyśmy problem z polikami (suche itp.) - dermatolog maść zapisała, ale moje dziecko strasznie się drapie i sobie co chwilę podrażniało policzki. No więc od kilku dni (w sumie od tyg) śpi w skarpetkach na rękach (w nocy i też w dzień) - dzięki temu poliki są śliczne i nie zaczerwienione. Problem jest taki, że moje dziecko jest chyba uczulone na mleko. Podałam jej ostatnio kaszkę mannę mleczną Nestle (na mleku modyfikowanym; a moje dziecko cyca i z mlekiem modyfikowanym miała tylko do czynienia przez 2 dni po porodzie) i dostała takiego uczulenia / pokrzywki. Podałam jej zwykłą kaszę manną błyskawiczną i po niej nie miała uczulenia więc na gluten nie jest uczulona. Wczoraj była u pediatry i poleciła nam spróbowac kaszkę mleczną-ryżową z jabłkiem, bo może mała jest uczulona na jakiś składnik w tamtej kaszce, a nie koniecznie na mleko. No ale po tej ryżowej (też na mleku m.) dostała zaczerwienienia na brodzie, tyle że mniejsze niż po tamtej Nestle. No i teraz nie wiem czy jest uczulona na mleko czy nie. Na wszelki wypadek pediatra zapisała nam Bebilon pepti 2, bo ja wracam do pracy 31 maja i w razie czego, żeby mała miała co jeść (swoje mleko mam zamrożone, ale jakby była głodna czy coś to lepiej mieć takie sztuczne). No sie martwię że ma tą skazę białkową. Poczekam na razie z tą kaszką i za jakiś czas spróbuję i mam nadzieję że będzie ok. No i liczę na to, że mała szybko wyrośnie z tej alergii na mleko. Poza tym, któraś wspominała o bólu podczas stosunku z mężem. Ja przyznam się szczerze unikam seksu z mężem, bo przez to że karmię piersią mam suchość i nic nie pomaga, a seks kojarzy mi się z bólem (od porodu raptem 2 razy nam się udało i ja mam dość bo mnie to boli). A by się chciało trochę poszaleć, ale z drugiej strony nie stresuję się, że zajdę w ciążę :) Pogoda u nas kiepska - zimno, wieje i kropi. Pozdrawiam Was i obiecuję, że postaram się częściej zaglądać, aczkolwiek nie jest to takie łatwe, bo mała ostatnio domaga się noszenia na rękach, bo wtedy lepiej widzi i zabawy i całowania, a dom też trzeba sprzątnąć i obiad ugotować :) A jeszcze się pochwalę, że Oliwka głośno się chichra jak ja całuję i ogólnie chyba ma adhd :) normalnie czasem ciężko ją utrzymać na rękach :) Ale ja tam sie cieszę że takie żywe dziecko mam - w sumie w brzuchu jak była to też rozrabiała :) BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O proszę kto do nas zawital :) Sroczka witaj!! Dawno Cie nie bylo a wlasciwie to bardzo bardzo dawno, ale fajnie ze sobie o nas przypomnialas. No i faktycznie troche juz przeszliscie, mam nadzieje ze to koniec problemow. Kiedys slyszalam ze CMV mozna sie zarazic poprostu droga kropelkowa.. Najwazniejsze ze to nie wrodzona CMV, bo zdaje sie ze jest gorsza. A co do okresu to ja mialam dopiero 2miesiaczki (wlasnie mi sie konczy 2ga) i odstep miedzy nimi byl 31dni, ale mysle ze po porodzie to te miesiaczki moga byc rozjechane wiec moze to niekoniecznie ciaza. W razie co jesli sie denerwujesz to idz zrob bete i bedzie wszystko jasne. Zenek Ciebie tez dawno nie bylo! wspoczluje uczulenia i do tego ciezko stwierdzic na co dziecko ma to uczulenie, u nas tez wylazlo jakies ale ja poki co obstawiam basen, powoli krostki schodza, wiec mysle ze to to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez sie ciagnie za uszy i to ju za oba malo sobie nie urwe, jak jest jakis poddenerwowany czy spiacy... jestem taka zla, co to za maj beznaziejny, zeby z dzieckiem przesiadywac calymi dniami w domu w maju... maly tez ciagle spi a jak nie spi to jakis rozdrazniony marudzi marudzi maruzi i jeszcze raz marudzi, daje jesc to otwiera buzie jak widzi lyzeczke po czym po chwili ma jakies nerwy i wygina sie we wszystkie strony, normalnie sekundy nie posiedzi spokojnie...dobrze ze w nocy chociaz spi lanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - nawet nie mów o jedzeniu - u nas to koszmar. Mała macha nieustannie rączkami,a jak widzi łyzeczkę to stara się w nią trafic, przez co zawartość co 4 tej łyżeczki ląduje na niej lub w powietrzu., Ja się wkurzam, ona cieszy i tak to wyglada. Wygina się, wszystko chce obejrzeć. A staram się, by każdy posiłek wygladał tak samo,mało absorbujących rzeczy,tv wyłaczone. I jeszcze co chwila próbuje zjeść sliniak, przez co to co ma w buzi laduje na śliniaku i jest w cudny sposób rozsmarowane na buźce! Mówię Wam cyrk! :-) Ale dziś zmiksowałam te warzywa na parze i tak pieknie zjadła,ze musiałam marchewką dopychac. hihi Czy Wasze dzieciaczki już jadają inna konsystencje? Takie grudkowe jedzonko, lub na tarce starte? Karolcia poza jabłkiem, które szło opornie do brzuszka to tylko papki jada. Asieńka - witaj Kochana! Jak bedziesz znikac na tak długo, to bedę Cię sms przywoływac do porządku. Nie bardzo rozumiem, bo nie znam tych skrótów ,którymi Ty fachowo operujesz. Ale doczytałam ,ze ma cytomegalie. Nie wiem co to , wiem tylko,ze w ciąży szkodzi. Ale TY nie jesteś w ciąży - pamiętaj,ze tak hop siup to tylko 15-tki zachodza! hihi Zdrówka Wam życzę! Buziaczki! Zenek - super,ze i u Was dobrze. Skazy bym nie podejrzewała, chyba,ze TY nabiału nie jadasz., bo skoro karmisz to MAła by miała wysypkę i bóle brzucha. Spróbuj kaszki podawac na innym mleku lub na swoim. Deseo - już się nie czepiaj! Każda odmiana Karolajny brzmi cudnie! A ja wiem co mówię! hihi Nawet dość orginalna jak np. Malina! :-) Dziewczyny chleb cudo! Boski, fantastyczny, pachnacy, rumiany, wyrosnięty, z chrupiąca skórką! Żaden sklepowy się nie umywa! :-) ehhh :-) Jest tylko jedno ale... Agunia taka madra, z jedną ręka w cieście,a z druga zabawiającą Maniusię, zapomniała dodać soli do ciasta! Ale co tam.. w końcu sól szkodzi na nerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i najlepszego dla Tysi Naszej Śmieszki! I Tomka - bo on tez z 6 jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zjadło mi jednego posta, zatem napisze ponownie! Tak naprawdę, to chce mi się płakać. Serio! Tyle serca włozyłam w ten chlebek i normalnie masakra! Nie ma kompletnie smaku! Ehh Ale co tam jutro pieke nowy! Ale wieczorkiem,jak już bedzie spokoj w domu. Dorzuce więcej otrębów i słonecznika i sól! kg soli normalnie tam wsadzę ;-) hihih Dobrze,ze jest w sklepach Lurpak -masło z sola - przyda się! Bo chlebek jest boski! Na wystawę moge dać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku, no to porozumiewawcze zakasłanie od mojej córeczki dla twojej! Deseo, i jeszcze jedno dla Adasia! Zenek kochana, łatwiej jest się spotkać w necie niż gdzieś choćby niedaleko domu. Ale będę dzwonić, jak się pogoda poprawi! Pocałuj Oliwkę ode mnie i liczę na troszkę chichrania ;D. Aguliniu, moja Iwi je zupki z grudkami, jeśli się taka trafi (Bobovita takie robi). Wyraźnie nawet gryzie. Zachwycona jednak nie jest. Co do samego rytuału jedzenia, to u nas wcieranie zawartości śliniaka w ucho jest obowiązkowym punktem programu, inne to łapanie za łyżeczkę i próby samodzielnego jedzenia, wykichiwanie jedzenia z zapchanego noska i takie podobne. Białej gorączki można dostać. Aguliniu, jakbyś miała być w Gdyni i mieć trochę czasu, to daj znać! I jeszcze jedno... pisz sobie o tym chlebie domowym, mi apetytu nie zrobisz. Nawet nie wiem po prostu jak takie cudo smakuje ;D. Jakieś substytuty jem przez całe życie. A tak serio, to z domowego piekarnika do chleba czy jak to stworzyłaś? Zazdroszczę... Ejmi, trzymam cały czas kciuki za krzysiowe wyniki badań. Ejmi, Mili, dobrze że piszecie o uszach!!! Zastanawiałam się już czy małej nie zawiało, czy nie wdała się jakaś infekcja bo ciągnie się za uszy. Ale widzę że to nie tylko jej pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ciesza swoje wypieki co?! :) A z jakiego przepisu robilas chlebek? Moze jakis nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało słony i ze słonym masłem?? Chyba bym oszalała ze szczęścia. To musi być pyszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka nie placz nie placz. to dopiero pierwszy chleb. nastepny bedzie super. zreszta dodasz do niego maselko, wedlinke badz serek i bedzie super :)) i tak cie podziwiam za ten wypiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - ucałuję Cię zaraz - tak mi humor poprawiłaś ! :-) Tyle nam zostało, solić kromki albo smarowac słonym masłem i zajadać hihi Z piekarnika wyciagnęłam go. Mojego własnego piekarnika! Deseo - ponieważ nie doczekałam się przepisu od Ciebie. niestety . chlip, chlip. Sama sobie znalazłam fajny przepis i stronke. Polecam! Piekłam ten: http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2008/04/mj-ulubiony-chleb.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×