Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

aha....te zdjęcia sa z tamtego miesiąca z tego dopiero będe zrzucała na kompa....to jak zrzuce to też wysle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tkekasia wyslałam:) Ale do Alex Madzialińskiej i Nadi mi nie chce sie wysłac, przychodzi mi jakas wiadomośc że cos mam pozmieniac i niewiem co jest grane:/:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo Moje dziecko robi drugą drzemkę, więc ja czym prędzej wchodzę na kafe z kafe na biurku ;) hehe Nadia pomyliłaś! Bo dziś też nam Kiki wysłała zdjęcia swojego Wiktorka, a Martasek ma Miłoszka :D Kiki - wyślę maila z komentarzem fotek, skoro jedziecie na wywczas to i tak pewnie kafe nie śledzisz ;) Martasku - jak zobaczyłam Miłoszka to pomyślałam, że to dziewczynka :D Ma tak delikatne rysy twarzy :) I widać jego zamiłowanie do butów oj widać ;) Bardzo ładny chłopczyk :) Madzialińka- cieszę się, że z tatą lepiej :) No i wnusia na pewno sprawiła mu radość :) My dziś zaliczyliśmy 2 godzinny spacerek, wiec dziecko dotlenione, wciągnął butlę, pobawił się jeszcze i śpi. Tatusiowi obiadek zanieśliśmy, mały oczywiście wszystkie plakietki z munduru ojcu pościągał, beret obślinił i w ogóle bardzo mu się podobało u tatusia w pracy bo wyszliśmy z bekiem ;) ale sytuacja została szybko opanowana bo akurat napatoczył się piesek, więc radość ponownie wybuchła :) Dziewczyny zastanawiamy się nad kumpnem akwarium, mieliśmy to już w planach zanim Krzyś się urodził, ale wtedy jakoś się z tym zeszło, a teraz myślę, że i Krzysiowi by się podobało a i ja lubię takie rzeczy. Sąsiadka ma i polecała, mówi że jej mały kocha gapić się na to akwarium, zresztą to działa jak telewizor - przyciąga uwagę i relaksuje :) Zatem chyba we wrześniu zrobimy zakup i będziemy mieli rybki :) Czy któraś z was ma akwarium w domu? Pisałyście jeszcze o garnuszku na klocuszek, otóż u nas jest on ignorowany, i bardziej same klocki Krzysia interesują niż cały garnuszek, myślę, że jest jeszcze za wcześniej na tego typu zabawkę, mały jeszcze nie rozumie, a grająco-świecących zabawek ma ful, więc schowałam i czeka na potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia nic nie szkodzi:)tylko napisz mi czy moje zdjęcia do Ciebie dotarły:P:):) Ejmi juz pare osób mówiło mi że on jak dziewczynka wygląda:)takie delikatne rysy i oczka:) Dla mnie on wygląda jak typowy chłopczyk:)ale wiesz jak to jest....ja to nie obiektywna jestem:) To tatus ma z wami dobrze:)obiadek do pracy....super:)Krzyś nacieszył sie troszke tatusiem a tatus Krzysiem:) co do akwarium to u nas mąż chciał kupic....ale brat go wyprzedził:)na początku mu cały czas rybki zdychały pomimo że miał w akwarium wszystko przystosawane...akwarium nie duże ale wiesz full wypas:)niewiem czemu tym rybkom z początku sie tam nie podobało....teraz juz ok i rybki maja sie ok ale po tym wszystkim mężowi sie odechciało akwarium...i dobrze bo ja za takim czymś nie przepadam....co nie zmienia faktu że u kogoś mi sie bardzo podoba:)a jak idziemy własnie na dół gdzie to akwarium jest to jak Miłosz zobaczy to wpatrzony jak nie wiem:) To widze że dla naszych dzieci na ten garnuszek jest jeszcze za wczesnie:)bo jak na razie wszystkie dzieciaczki bardziej interesuja same klocki:)ale i na garnuszek przyjdzie czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nie mialam wczoraj caly dzien internetu, ale pewnie i tak nie mialabym kiedy pisac. Maly troszke marudny, poza tym jak sie w domu tyle nie bylo to jest teraz co robic:) Kaszel patrysia meczy bardzo, w nocy budzi sie , czasem tez z placzem i kaszle, ja to mam wrazenie ,ze zaraz sobie pluca wypluje. Goraczki od wczoraj juz nie ma, katar niewielki,ale ten kaszel masakra. Dobrze,ze lekarka dala ten antybiotyk, bo tak to mogloby mu to rzeczywiscie na plucka zejsc.I nie chce mi od wczoraj jesc. Dzis wypil raoptem 2 butle mleka i 1 jogurt zjadl i tyle, na szczescie pije duzo, a to najwaznijesze. POza tym jest juz dzis wesoly, bawi sie, lazi po caly domu, probuje wchodzic na schody, ale jeszcze mu to nie wychodzi do konca, ale mysle ,ze to kwestia paru dni, bo bardzo mu sie schody spodobaly i caly czas na nie wlazi:) Oczy trzeba miec teraz wszedzie.Kosi , kosi robi caly czas, cieszy sie przy tym jak nie wiem. Pokazuje glowka gdzie jest lampa, na znak lampa od razu glowke do gory zadziera,papa coraz czesciej wychodzi. Ja to mam wrazenie,ze patrys codzien czegos nowego sie uczy. Ale widze,ze juz wiekszosc dzieciakow raczkuje, choc widze,ze zeby jeszcze nie u wszystkich wyszly:)My mamy 2:)tzn ja mam wiecej,ale moj synek 2:)i gryzie mnie strasznie. A na haslo daj mamusi buzi od razu otwiera usteczka szeroko i wgryza sie w moja twarz:) Nie probowalam was nawet nadrobic, przeczytalam tylko2 ostatnie strony, Teraz postaram sie byc na biezaco i w miare mozliwosci odpisywac, a nie tylko o sobie pisac:) A jak stoi sprawa z naszym spotkaniem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja sie tylko zamelduje i zmykam bo oczy mi sie juz kleja. Noc tragedia a w pracy wypilam hektolitry kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia - chyba Cię walne zaraz. Serio! Piszesz tu z rana takie rzeczy i jeszcze wielkimi literami, ja sie już martwię, a Ty zaraz piszesz, ze spoko luz, co jakiś czas tak macie! no chyba Cię strzele! Tak się nie robi! :-( Kikiki - @ poszedł! Jestem zachwycona postępami Wikula! Mały przystojniak! Martasku - sliczny Miłoszek! Dzięki za fotki! Lody sobie pieknie zajada. A fotka na balkonie w bodziaku i chustce- normalnie dziewczynka! ;-) Naprawdę przystojny chłopak i blondas pełną buźka. Super siedzi i stoi i wspina się nawet ;-) I tak, macie racje dziewczyny, dziecka się nie zostawia na sekunde nawet. Ja już nie zostawię. hehe Mała spi. Jako,ze ma tylko jedną drzemkę w dzień - a dziś usneła ok. 10 i spała do 11.30. To potem już nic. Masakra. O 19 padła, bo już sił nie miała. Ale ja tez nie mam. Ze skrajności w skrajność idziemy, najpierw sypiała po 6 godz w dzien teraz ledwie godzine, półtorej. Widze ,ze zmęczona, wyciszam, kładę do łózka a ta werwy dostaje, wedruje, wije się, przekręca, głowa, nogi i w poprzek i po godzinie meczarni idziemy na mate lub do krzesełka. Dziś na balkon przypełza w chwile, nie mam nawet jak prania zawiesić, musze łańcuch i do kaloryfera i spokój bedzie. ;-) Dzieki za info o chusteczkach. No własnie, musze sobie zakupić, może mi się uda bez plam wyjść. Ejmi - ja w ubiegłym roku do twarzy używałam brązującego Ziaja i byłam zachwycona. Listku - choć za słodyczami nie przepadam, to niemieckie słodkosci lubię baaardzo. Same herbatniczki maslane plus nutelka - pycha i tak, ten zapach. :-) błogi. Ciacha takie duże przekładane czekoladą uwielbiam! Ojoj! na samą mysl mi slina i pupa rosną hehe. Ale nie jedz wszystkiego jak mąż przywiezie - podeslij mi troszkę. hihi I fajny macie wózeczek, spacerówka wydaje się byc bardzo wygodna. Nie dziwota,ze Milcia spac tylko w wózku chce. Plamy zeszły, dzięki Bogu, przeprałam szybko w zimnej wodzie z szarym mydłem i do pralki. poszło jakoś. Madzia - to dobrze, ze z tatą lepiej! :-) Kazdy by się lepiej poczuł, gdyby mu Zuzka u boku akrobacje wyczyniała przerózne :-) I powiem,ze nabroiła Manuela, bardzo. Ale szybko się z nią rozprawilam hihi Thekasia - ojej, pomidorówkę Mała już jadła,ale serek pleśniowy to wyzwanie dla małego zołądka - a może koneser już rosnie. Ejmi - kupuj akwarium - Malina uwielbia, my nie mamy,al;e jak chodzilismy do dziadka to tam w korytarzu było i jak Mała się dosiadła to mogła się patrzec i patrzeć w te światełka i mieniące rybki. Była oczarowana. I często zachodzimy do sklepu ze zwierzętami. Króliki, myszki ..ale rybki to jest dopiero to! To lecę. Jak dziś ogladam reportaże z Bogatyni, to aż mnie za serce ściska. Brak słów! :-( Spokojnej nocy! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja poproszę o zdjecia Miłosza hammer4@op.pl. byliśmy w niedzielę u prababci. było super. staram sie raz w miesiecu jechać z Olgą bo wiem jaka to radość dla dziadków i wiem że nikt nie jest wieczny. u nas bunt na jedzenie dzis ale to nie jest najgorsze. ma któraś taki problem:Olga przy zmianie pieluchy i rozbieraniu i ubieraniu wyje jak zarzynana. nie wiem o co jej chodzi. jak kończymy ubiierać jest spokój. myślę żeby kupić jej te różowe pamperso-majtki żeby było szybciej. ja będę mieć trochę luzu bo jeden z szefów idzie na 2 tyg na urlop. madzialińska mam nadzieję ze tylko tydzień niani nie będzie. dziewczyny współczuję ząbkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie - szkoda mi Patrysia,ze tak się biedaczek męczy,ale dobrze,ze humor go nie opuszcza. I się rozbrykał, oj bardzo. A schody to chyba atrakcja i magnes dla każdego dziecka. :-) Czas zakupic barierkę iwstawić, bo nie zauwazysz jak się wczołga na kilka schodków. :-) Co do spotkania, to niby jest coś ustalone,ale tak naprawdę nic :-) Deseo - trzymaj się! W razie czego bierz urlop dzien lub dwa.Nim zaśniesz przy kompie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, konczcie pisanie, bo nigdy nie pojde spac ;-) Michaa - my mamy taki problem. Z tym,ze u nas samo położenie na przewijak to już wycie. i Manula od razu próbuje zwyczajnie uciec z przewijaka, przekręca się i podciąga do samej krawędzi,a mnie cisnienie ze stresów rosnie, bo tylko se=kunda i mi zleci z metra wysokosci. Pieluche zakładam i zabieram z przewijaka i na siedząco-stojaco ubieram resztę. Ale najgorzej jak jest kupa, ona się tak wije,ze nie mam jak jej umyc i wytrzeć tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulina my od miesiąca nie mamy przewijaka, Olga leży na plecach tylko jak śpi. a z kupą to u nas to samo już nie wiem jak ją trzymać. do tego ten wrzask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek wiec Twoich fotek nie dostalam :( Aguliniu wiesz jest tragedia bo siedze sama i juz czasem nerwowo przy niej nie wytrzymuje daje w kosc ale wiem ze po tygodniu to minie wiec musze wytrzymac no nic nie poradzimy nasze dzieci sie rozwijaja i to jest zwiazane z problemami np nie przespane noce zmartwienia nerwy wszystkie musimy sie trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko w ciągu dnia ani chwili spokoju, żeby Was poczytać moje siostry! Martynka w miarę w miarę! dziś po prostu pobiła rekord w jedzeniu! no takiego apetytu to jeszcze nie miała! ;) a JESZcze Wam opowiem jak się dziś w manufakturze zbulwersowałam! idę sobie, patrzę stoi dziewczynka i płacze "mama mama". miała tak ze 2 latka! jakaś ekspedientka ze sklepu do niej wyszła, ochroniarz przyjechał! wszyscy zaczęli szukać mamy tej dziewczynki! ochroniarz jeździł na tym swoim pojeździe i biedny szukał mamy! ekspedientki zabawiały dziewczynkę, a ona płakała coraz bardziej! no serce mi pęknąć chciało! a wiecie gdzie sobie siedziała mamusia? nosz cholera jasna jakieś 50 metrów dalej z koleżaneczką kawę sobie piła 😠! ja pitolę po 1. to jak można zgubić dziecko? po 2. jak nie słyszała płaczu malutkiej? ja byłam na piętrze i słyszałam jak to dziecko płacze! eh najważniejsze, że dziewczynka mamę znalazła, ale normalnie się zdenerwowałam bardzo :( No i nie wiem czy Wam to pisać, bo nie chcę przechwalić Martynki, ale ostatnio jakieś 2 tygodnie nocki mamy fajne! mała zasypia około 20-21 i śpi 11 godzin! oczywiście dostaje w nocy jeść, ale i tak jest super! za to mało sypia w dzień ;) coś za coś hi hi OlaGd he he serwujesz Iwi podwieczorki niczym u angielskiej królowej hi hi :D co do bycia non stop z dzieckiem to Cię rozumiem! ja jak wiem, że chłop wróci bardzo późno to jadę do rodziców! madzialinska pewnie, że tylko pozazdrościć tego spokojnego ząbkowania! ale pociesze Cię, że ja Martynie też żadnego zęba nie wypatrzyłam, tylko zawsze moja mama hi hi no i zdrówka dla niani!!!! oby to był tylko jeden tydzień Listek moja łobuziara dziś robiła mi "porządki" w szufladzie od łózeczka :D nie odsunęła jej tylko przez tą szparkę, która tam jest wyciągała pampersy :D, podkłady :D , kremy :D wszystko co w jej małe paluszki wlazło :D no i ta parasolka o której ja pisałam to też chicco! i po prostu jest koszmarna :( Agulinia to moja Martysia też będzie fryzjerką hi hi ;) może z Maliną salon otworzą hi hi :D no uwielbia moje włosy! a najbardziej to jak mam je zawinięte w ręcznki :D o ile jest wtedy radości hi hi a skoro Ejmi ma drugi weekend zajęty, a ktoś pierwszy (nie pamiętam kto) to przekładamy na trzeci tylko żebyśmy tak nie przekładały do kolejnego września hi hi co do chusteczek opalających to nie widziałam, nie stosowałam, a że i solarka nie dla mnie, bo za życia w trumnie się zamknąć nie dam ;) to smaruje się takim brązującym balsamem do ciała z dove! jest inny dla brunetek i inny dla blondynek. nie zostawia smug, fajnie się wchłania i dzięki niemu mam ładne brązowe nogi hi hi Ejmi no jakby serwis był do bani to pewnie klnęłabym na czym świat stoi hi hi :) u nas mata już dawno schowana :) niby mam ją sprzedać, a tak myślę czy się jeszcze kiedyś nie przyda hi hi a no i my też już w wózku nie śpimy! nie ma szans hi hi Nadia współczuję :( rady dziewczyn proponuję zastosować! buciki do chodzenia widziałam 19! Martynka też na razie ma rozmiar jakiś 17, ale do zimy to w to 19 chyba będę musiała ją wciskać, bo mniejszego raczej nie znajdę Martasek he he Martrynka buty też lubi :D najbardziej klapki taty i sandałki mamy :D no i poproszę zdjęcia iskierka1979@o2.pl Natalie82 niech Patryczek szybko zdrowieje!!!! deseo bidulko!!!!!!!!!! ❤️ i dla mojego Adaśka ode mnie i Martysi 😘 michaaa ja już małej na żadne przewijaki nie kładę, tylko na łózko bądź podłogę i jeszcze nogą przytrzymuję, bo inaczej nie da rady ją przewinąć :( albo wciskam jej w rękę to co kocha, a ja jej nie daję, czyli kluczyki od auta :D dobra mykam do męża! jejku siedzę tu już ponad godzinę :( w między czasie przelewy robiłam, a mąż się żony dopomina, więc mykam ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wpadam tylko na 5 sekund się zameldować bo padam na twarz. Ostatnio mam ciężkie dni i w domu i w pracy, więc tylko poczytałam pobieżnie a pisać nawet nie mam sił:( Kikikiki Wikcio jest cudny, a przewrót pierwsza klasa:) Widzisz! nauczył się. I z resztą też nadrobi. Olga mi teraz tak daje czadu z przewrotami ze mam dość momentami.:) Martasek ja poproszę zdjęcia Miłoszka- mardyk@op.pl Zmykam. Postaram sie jutro w pracy coś więcej skrobnąc bo dziś już nie jestem w stanie. Buziaki dla wszytkich. ps. OlaGd- czytałaś w wątku o wózku jak niejakiej jagodzie imię Iwi nie podpasowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo wieczorowo Nadia - ponarzekać masz święte prawo, każda z nas wie jak to jest, ale plis następnym razem nie siej paniki, bo duże literki oznaczają krzyk - jakbyś nie wiedziała- i jak się czyta, że dziecko od soboty nie je to włącza się myślenie- bo my matki wrażliwe jesteśmy, tak więc następnym razem miej to proszę na względzie :) Dziewczyny co do spotkania naszego, to fajnie by było gdyby chętne już się zdeklarowały na poważnie i wtedy można już coś konkretnego ustalić, bo póki co to nadal nic nie wiemy ;) Jeśli byłaby już lista osób, które chciałby się spotkać to wtedy na poważnie można pogadać o terminie - kiedy komu najlepiej pasuje, bo póki co, to Madzialińskiej nie pasuje pierwszy weekend września, mi nie pasuje drugi weekend września (chociaż tak na prawdę tylko niedziela mi odpada w sobotę dam radę) i na razie zostaje opcja trzeciego weekendu :) tak więc Gawit - inicjatorko -może stwórz wirtualną listę, niech się dziewczyny tam zapisują, a potem trzeba termin i miejsce ustalić. Na razie zdeklarowane są : Agulinia, Gawit, Ja, Deseo.... Deseo, Młodamamuśko - może coś myślałyście na temat miejsca spotkania, gdzie można by było się zainstalować? Jest sporo czasu, można coś wspólnymi siłami pomyśleć :) Sorki, ale nie doniosę się do pozostałych postów bo już nie mam pary, cały dzionek intensywny i mam ochotę tylko na ciepły prysznic i łóżko. Moje dziecko smacznie śpi - ja też chce :) Dobrej nocy i do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczęta! U nas noc super. Ja powiem ,że ostatnio u nas jak u Gawit - Mała w nocy ładnie spi, czasem z karmieniem koło 2 lub 4, czasem bez,ale w dzień zero snu normalnie. bo tej jednej chwilki to ja nawet nie zauważam.;-) Ejmi - ma rację,czas się zdeklarowac, bo został miesiąc do spotkania, a to akurat tyle, by się zebrać do kupy! Michaa- ja też chętnie bym zrezygnowała z przewijaka, tym bardziej,ze nogi nam zwisaja,czasem na tapczanie lub podłodze przebieram. TYlko,ze mnie jest tak wygodnie z tym przewijakiem, bo mam obok komodę i na niej wszystkie akcesoria, czyli waciki, miseczki z wodą itp. i jakoś nie bardzo potrafię się z tym zorganizowac na podłodze, znaczy nosić mi się nie chce hehehe. Pewnie jak ktoś uzywa mokrych chustek to mu łatwiej :-) Gawitku - ja jestem za, wspólny salon! :-) M&M hihi. Moja uwielbia po umyciu, jak spuszczę głowę i włosy na twarz spadają i nie widac twarzy,ale się cieszy i łapie i szuka buzi, bo wtedy ma tylko włosy ,które mówią. Ale ja Ci powiem,ze mama tej płaczącej dziewczynki się pewnie zwyczajnie zagadała i wreszcie jej błogo było bez przylepy i się zapomniała hehe. Innej opcji nie znajduję, by nie słyszeć swojego dziecka wyjącego w sklepie. My buciki mamy na razie nr 3 i 4. Innych rozmiarów nie nosimy. Nie mam pojecia jakie Mała powinna miec.musze zmierzyc ile ma podeszwa jej butków cm Ale sądze,ze na zime tez takie bedziemy miec miękkie lub takie muffki ciepłe typu skarpety. Toszi - ciągle w biegu, matka pracujaca! :-) Nadia - nie sama, bo mamę masz pod bokiem, podrzuc Mała na chwilę i chodu na spacer lub zakupy. Ale wyobrażam sobie, jak musi byc ciężko z takim płaczącycm dzieckiem. Dobra, umykam! :-) Miłego. Jemy, bo już wstałysmy i na dwór idziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia super, że takie nocki masz :D szkoda, że w dzień nie śpi, no ale za to masz nocki przespane :) gawit no niestety czasem są takie matki co samopas dzieci puszczają, ani nie zwracają uwagi takie zagadane... Nocki super :D Te chicco spacerówki to dla mnie takie niestabilne, wyglądają jakby sie miały złamać takie mam wrażenie U nas nocka z tych gorszych...Emi poprostu nie ma snu wkodowanego do organizmu ;) a szkoda bo ja i mój K mamy ;) No ale myślę, że to tak bo Emi śpi jeszcze w dzień dwa razy o 11 z 1h i o 15 z 1h a czasem nawet dłużej, ale jak nie zaśnie to istny koszmar wtedy jest, wogóle się z nią nie da się bawić bo marudzi, a wieczorem jak jest taka padnięta to nie umie zasnąć... Przebieranie pampersa u nas też koszmar, wierzga, kopie nogami i płacze przy tym, muszę jej zawsze do rączek coś dać do zabawy to jestem w stanie ją przewinąć, ale ubieranie to większości na siedząco, co do przewijaka ja wogóle nie miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo!!! laski co do przewijakow to nie uwierzycie, po tym ostatnim wypadku co maly sobie rozwalil warge to go wywalilam:) tzn tak stwierdzilam ze juz nam nie potrzebny bo malego najczesciej przewijam na lozku, wiec juz jest wystawiony na allegro...a w jego miejsce wstawilam komudke z malego rzeczami, a wiekszosc kosmetykow wynioslam do lazienki, ostatnio w ogole robilam przemeblowanie, generalne porzadki itp, po prostu nadrabialam i korzystalam poki moje dziecko znow zrobilo sie "aniolkiem":) co do zimowej kurteczki, my juz mamy kurtke z futerkiem taka "jak dla doroslego":D kombinezonow nie lubie, po prostu dokupie na zmiane ze 2 pary spodenek ocieplanych, no i nie mam pojecia co z butami? kupilam bym takie skarpetkowe cieplutkie jak agulinia pisala, no ale moje dziecko juz prawie chodzi a tez chce zeby mial frajde z zimowych spacerow, wiec beda nam potrzebne z porzadna podeszwa tylko ze takie sa bardzo sztywne i ja nie wiem jak maly bedzie w nich chodzic, moze jakies kozaczki, emu?? i tak sie zastanawiam gdzie kupic specjalne buty do nauki chodzenia, tu mam przyklad ze moja siostra kupowala zwykle buty malemu, takie nie za kostke i maly potem mial troche koslawe nogi... gabi ja to ci powiem ze ostatnio sie naslyszalam ze w tych centrach handlowych, galeriach itp, porywaja dzieci!!! ostatnio bylo porwanie w piotrkowie w focusie, podobno poluja na dzieci, juz sa przygotowani, gola im glowy, zmieniaja ciuchy i wyprowadzaja, takie wieksze, podobno dla nerki! a potem je podrzucaja, nie zebym straszyla, ale sie nasluchalam mowie wam nie od jednej osoby, w zyciu byl malego nie zostawila np samego bawiacego sie w tych zamkach gumowych bo i tak robia, dzieci sie bawia a, rodzice sobie odchodza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo i u nas nocka bardzo ładna - spokojniutko, tylko raz wstawałam żeby małego przykryć i pospaliśmy do 6.15 :) Agulinia - a czemu wy chusteczek mokrych nie używacie? Malina uczulona? normalnie mnie zaskoczyłaś :) Gawit - niech zgadnę - ta mamusia co tak swoje dziecko pilnowała to jedna z tych wypindrzonych wymalowanych laseczek, dla których ważniejsze są ploty z koleżanką niż własne dziecko? ;) Fajnie że Martyś ładnie śpi bo i Wy mieliście nocki kiepskie czasami :) Co do przewijaka to moje dziecko ma różne humorki i w zależności od humorku nam przewijanie różnie idzie bo i zdarzają się mostki, przekręcania wierzgania i darcie ogółem, a czasami leży spokojnie tylko nóżkami się bawi. Ale ja czasami też przewijam na kanapie, chociaż na przewijaku ma mniej atrakcji i łatwiej mi go upilnować, jak już jest źle to wtedy dostaje paczkę z chusteczkami i jest spokój ;) Deseo - no to macie teraz bardzo kiepski czas :O współczuję :( Ja dziś jakaś trętwa jestem od rana, kawanie pomogła, najchętniej poszłabym spać. Ale mykam na zakupy, T wrócił, mały śpi to ja jadę im wcześniej. Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde sorki za byki:/ pewnie sobie myslicie, ale z tej mili to nieuk:D jak czytam posty odnosnie przewijania to jakbym nas widzialam w roli glownej...ja to juz coraz czesciej przewijam malego na stojaco, za chiny nie ulezy sekundy, raz na 100 uda mi sie go tak zabawic, ze w biegu zaloze mu pieluche na lezaco, a jak zrobi kupe (tu juz nawet nie prubuje walczyc z wycieraniem go husteczkami) od razu lece do lazienki i pod prysznic, za kazdym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi agulinia oszczedza na chusteczkach:D (aguliniu to oczywiscie zart, nie obraz sie;))) hehe a ja pisze na wyrywki bo w miedzy czasie nadrabiam zaleglosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My dzis z malym do 7.30 pospalismy. Nocki spodziewalam sie gorszej, kaszelek byl,ale nie tak duzo jak poprzedniej nocy. Za to od rana po flavamedzie kaszle strasznie, ewidentnie flegma mu siie odkeleja, co chwile albo troszke nia zwymiotuje,albo polknie. ALe to kolejny etap choroby,wiec jest dobrze. Niestety od wczoraj biegunki nam doszly, dzis juz 3 kupki luzne zrobil, zupelnie bezwonne. Daje wiec do mleka smecte, probowalam dac ors 200,ale nie chcial tego za nic pic. Najwaznejsze,ze pije mi duzo herbatki. Musiamy i z tym dac rade, biegunki orzy antybiotyku to prawie zawsze norma. U nas z przewijaniem jest ten sam problem, maly za nic nie chce lezec, wije sie, przekreca na brzuch, siada albo probuje gdzies isc:) Kosmos, ja daje mu albo moj telefon do zabawy albo klucze i jakos tak mi chwile ulezy ,a ja w 2 sekundy musze pamka zmienic.Juz tez myslalam o tych pieluchomajtkach.Z kupa tez sa cyrki, bo nie zawsze zdaze wytrzec , a maly juz mi sie po lozku czolga. I u mnie przewijak juz dawno nie uzywany, najlepiej mi na lozku w sypialni zmieniac. Co do spotkania to ja rowniez chcialabym sie z wami zobaczyc, pytanie tylko gdzie ustalicie moejsce spotkania, bo ja z poludnia,wiec jak nad morzem chcecie sie spotkac to ciezko mi bedzie dojechac:) Co do bucikow to ja poki co mam dla patrysia 1 pare sportowych,ale teraz jak jest cieplo wcale mu ich nie ubieram i na boso sobie jest caly czas, a jak chlodniej to w skarpetkach. Chcialam kupic cos,ale do chodzenia sa od rozmiaru 19 i sa one sztywniejsze,wiec nie ma co malego w nie wciskac skoro jeszcze nie chodzi,ale pewnie za 2 miesaice zakupie, bo patryczek jak juz pisalam ladnie idzie jak sie go za raczki prowadzi. I moj synek chyba tez bedzie fryzjerem( po tatusiu:) ) bo za wlosy ciagnac uwielbia i rowniez cieszy sie jak ja umyje wlosy i z recznikiem na glowie chodze. Mili a ty o tych porwaniach to nawet nie strasz, matko jakich czasow my dozylismy? Deseo biedny adasiek. Niech mu sie zebolek szybko przebija , bo sie maluszek pewnie meczy, a wy razem z nim. A gdzie agulinka? Czy nadal siedzi na dzialce? Aguliniu a jak czytalam twoja historie z pomidorami to tak sie usmialam. WYobrazilam sobie manulke wysmarowana tymi pomidorami i twoja mine jak to zobaczylas:) Madzia zdrowka dla madzi, no i pewnie takich wypadkow jak miala ostatnio zuzia to pelno bedzie zanim nasze pociechy zaczna chodzic. GAwit matka rzeczywiscie jakas dziwna, nie slyszec swojego dziecka, no i w ogole jak mozna az tak sie zagadac zeby dziecko sie zgubilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry! U nas nocka standard, czyli przespana od 20 do 5:30 :) W nocy tylko mężu ja dwa razy przykrywał, bo wykopana całkowicie ;) No i od 2 burze nam się kręciły do samego rana... Pan niania sobie z Mała ponoć jakoś radzi hihih Dziś maja iść do ery oddać mój telefon do naprawy :O Mam nadzieję, ze uznają mi to jako naprawę gwarancyjną. Normalnie wylał mi wyświetlacz... i nie to że upadł, albo cos w tym stylu. Po porostu nagle zrobiła się plamka i jeszcze się rozłazi :( Szkoda, ze pewnie na wakacje go nie będę miała i nie będzie jak rodzicom mmsków wysyłać Co do spania w dzień to powiem Wam, ze Zuza ostatnio śpi tylko do południa. Jak wstanie kolo 13 to już rzadko kiedy uśnie po południu. A jak już to 30 45 minut, zatem czasem ciężko mi się zorganizować z robotą ;) Odnosnie naszego spotkania wrześniowego, to jeśli nic mojemu chłopu nie poprzestawiają w pracy to 3 weekend powinniśmy mieć wolny :) Nie wiem, jak my byśmy z noclegiem załatwili, bo w sumie mamy 120 km. No i jeszcze z Piotrkiem nie gadałam na ten temat, ale pewnie będzie miał mało do powiedzenia hihihi Martasek, Zuza też wszelkie buty w łapki zaraz bierze. Jeszcze w łapki to pół biedy, ale zaraz tez do buziaka pakuje. Wszystkie musimy od razu do szafy chować :D Zdjęcia niestety nie dotarły :( I nie wiem dlaczego, co tam Ci piszą? Co jest nie tak? Dałbym Ci innego maila, ale na tamte większe załączniki nei chcą przechodzić... Ejmi, ja jako dziecko i młodzieżówa miałam akwarium i bardzo mi się to podobało. Potem zostało w spadku rodzicom i już go nie ma. Teraz cały czas nam się po głowie plącze ten pomysł, ale jakoś znajdujemy kupę minusów ;) A największym jest chyba brak dobrego miejsca w mieszkaniu na nie :O Ale bardzo lubię akwaria i rybki. Jest to super relaksujące tak sobie poleżeć i na nie popatrzeć. Zatem jeśli macie czas i zapał to polecam! Deseo, biedna Ty jesteś i Adas również. Niech mu szybciutko te zębowe wychodzą. Może mu się skumulowały i idzie kilka na raz :O Natalie, jeszcze raz zdrówka dla Patryczka!! 🌼 Michaa, znam ten ból. Zuza tez przy przewijaniu się awanturuje, pupa wierzga, ucieka z pampersa, jakby ja parzył normalnie hihih. Muszę cos w łapki wcisnąć, żeby chwile spokojnie posiedziała. No i przy ubieraniu jest krzyk ;) To moje dziecko to najchętniej by na golasa latało :D A przewijamy się na dużym łóżku innej opcji nie ma ;) Gawit, faktycznie przygoda niezła z tą malutką i jej mamusią. Ale nie ma co jej tak potępiać ;) Chociaż głupio, bo siedziała w zasadzie obok :O I super, że Martyka ładnie spi w nocy. Wtedy to dzień aktywny się jakoś przeżyje :D Co do bucików, to Zuza ma nóżkę niecałą 18 i kupiliśmy trampeczki na 19. Wiem, ze z duże, ale mniejszych nie było i jeszcze w nich nie chodzi. A maja być tylko ochrona przed wiatrem nad morzem :D A jeśli chodzi o butki na zimę, to przecież założy się jakieś cieplejsze skarpeteczki i bucik musi być ciut większy! Toszi, może ze dwa dni urlopu. Dłuższy weekend i odżyjesz :) Agulinia, ja tez nie miałam pojęcia jaki rozmiar nózki na Zuza, ale w Deichmanie na stoisku dziecięcym SA takie fikuśne miarki ;) tam zmierzyłam i teraz żałuję, z jednej takiej nie zwędziłam, bo kilka leżało hihihihi Bo nie jestem pewna czy podeszwa bucika, jest dokładnie odwzorowaniem rozmiaru... Mili ja tam uwierzę, bo ja na przykład w ogóle przewijaka nie posiadałam :D A butki dla takiego bąbla chyba musza być sztywne, jeśli mówimy o chodzeniu ;) No i na czwartek, piątek wypisałam już wniosek urlopowy, bo tata musi iśc do pracy kierownik wyjeżdża :O mam tylko nadzieje, ze od poniedziałku niania nam wróci, bo się całkiem z urlopu wypykam :( Chyba bym musiała jakieś zwolnienie kombinować... a bardzo tego nie lubię :O Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo mamuski melduje sie ze zyjemy, chociaz u nas jak zawsze weekendy intensywne, wczoraj byla u mnie moja mama i nie mialam nawet chwili na kafe. przeleciałam Was na szybko, ale chyba nie zdolam sie do wszytskich odniesc. Bardzo bardz dziekujemy za komplementy dla Basi! Te na mailu i te tutaj. Moja modelka sie zarumienila jak czytałam co te ciotki pisza ;) My bylismy w sobote z malą w zoo. Myslalam ze ona oleje te wszystkie zwierzaki, a tu sie okazalo ze miala taka frajde ze szok. Najbradziej jej sie podobała puma i rybki w akwarium. Piszczala z zachwytu i próbowała łapac przez szybe wszystkie rybki. Inni zwiedzający sie zatrzymywali i smiali sie z Baski. Takze jesli któras rozwaza zrobienie w domu akwarium to polecam:) Oczywiscie wycieczke do zoo równiez. Chociaz powiem wam ze po tej ostatniej burzy w Warszawie to nasze zoo jest totalnie zmasakrowane, drzewa polamane, powyrywane z korzeniami. Lek separacyjny chyba powoli, powoli mija, albo przynajmniej jest zdecdowanie mniejszy. Satram sie jej nie znikac nagle z oczu, a jak jestem poza zasiegiem wzroku to mówie do Basi tak zeby wiedziala ze jestem obok i jakos na razie jest ok. Popisze z Wami wiecej wierczorem bo lecimy na spacer. aha ja tez chce zobaczyc Miloszka mamabaski@gazeta.pl Buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja z rana bylam na grzybach jak mala spala wiecie nie moge zostawic jej z mama bo ona ma nocki i potem odsypia i wogole problemy bo nie daje sobie rady z taka zmierzla Amela co dop duzych liter to jak szybko pidsze czasem mi sie wcisnie i nie chce mi sie potem juz tego zmieniac :P przepraszam was kochane co do spotkania to hmmm ja bym chciala ale do wawy mam conajmniej 3 godz drogi samochodem a moj pewnie nie bedzie chcial jechac :/ i jeszcze spanko czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×