Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Zaraz Was doczytam, ale najpierw napiszę, jak tam u mnie po wizycie! Moje dziecię nie chce wyjść sn! nadal jest nie odwrócona, więc w poniedziałek kładę się do szpitala. około środy-czwartku będę miała cc. wskazaniem do cc jest też moje ciśnienie, bo, mimo leków, jest dość wysokie (140/80 czasem 140/90) , no i najprawdopodobniej waga dzieckaa, bo moja kluseczka UWAGA UWAGA waży około 4 kg! oczywiście +- 500 gram, nadal jest dziewczynką ;) wszystkie parametry odpowiadają 38 tc :) jest zdrowa, a to najważniejsze! także już wiem na czym mniej więcej stoję i powiem Wam, że cieszę się i się boję :) Lecę teraz poczytać co u Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit przynajmniej wiesz na czym stoisz. Skoro wszytko przemawia na cc to być może tak ma być i już. Wierze że wszytko będzie dobrze i jestem myślami z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to powoli powoli sytuacja niektórych z nas się krystalizuje :) Gawit - i dobrze że masz już jasność, ja od początku uważałam, że powinnaś mieć cc właśnie ze względu na swoje ciśnienie, poza tym jak się Mała nie odwróciła to sytuacja jest oczywista :) No to w przyszłym tygodniu już będziesz Mamusią :D A ze mną to jak zwykle do końca jedna wielka loteria, w sumie opcje są ale która wypali to cholera wie - ehhh ja to mam tak zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku, to pewnie będziemy się męczyły w tym samym czasie ;) Bo jak mnie przyjmą w poniedziałek to też liczę na cesarkę koło środy :D A mała kawał kluseczki, podpasłaś ją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ela25...
kochana,masz racje z tymi przenoszonymi ciazami,prawda jest taka ze wywolywany porod oksytocyna to nic strasznego,sama tak rodzilam 3razy i jest to zupelnie naturalny porod,zazwyczaj mialam 2 do 3 dni przed terminem, a wlasnie dlatego tak mialam bo ktos mi bardzo bliski-lekarz ma u siebie w poradni juz kilka pacjentek ,ktore trafily do niego z dziecmi z przenoszonych ciaz z niedotlenieniem,szukajac ratunku...a to sa tak powazne uszkodzenia mozgu,ze nic sie praktycznie nie da zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit ciesze sie ze juz wiesz na czym stoisz bo juz strasznie nie moglas sie doczekac :) Wypada ze w przyszlym tygodniu mamy bankowe 2 mamusie - Madzie i Gawitka :). Ciekawe ktora jeszcze :) i ciekawe co ze mna :) Ela i post do Eli - przerazacie mnie z tymi przenoszonymi ciazami i niedotlenieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hamuda fajnie Cię widzieć :) znów się o Ciebie martwiłyśmy! wyślij której swój nr telefonu to w razie co smska się skrobnie i będzie wiadomo co się dzieje :) a fotki postaram się dziś wysłać :) madzialinska ja też nie mam powera do sprzątania ;) zdecydowanie bardziej wolę poleżeć :D aczkolwiek właśnie gary w kuchni mnie wzywają, bo już ze zlewu wypadają :D hanka widzę, że cieżko zdecydować Ci się na jakiś szpital :) ja wiedziałam od bardzo, bardzo dawna, że będę rodzić albo w salve (jakby mnie było stać ;) ) albo w Madurowiczu, bo tu mam ginkę! więc nawet się po innych szpitalach nie rozglądam :) ale na SR bardzo, bardzo chwalili Kopernika! ponoć to jedyna porodówka w Łodzi na której możesz sobie rodzić w takiej pozycji w jakiej wygodnie Tobie, a nie położnej! nawet w kucki ;) agulinka79 no właśnie u mnie ciśnienie też skacze, często jest 140/90, mimo leków, dlatego też między innymi mam wskazanie do cc! cieszę się, że jesteście w domku, że sytuacja jest opanowana! Agulinia Ty to kurczę taka optymistka chyba jesteś co? jak Ciebie czytam, to zawsze się uśmiecham, bo taka pozytywna energia od Ciebie bije :) Co do PESELA to tak mnie koleżanka uświadomiła :D tylko, że to chyba do rodzinnego potrzebne jest! no ja sie tym nie stresuję! zwalam to na chłopa! niech on się martwi :D Ejmi ten Twój gin to złoty człowiek! on zawsze wie jak Cię uspokoić! powiem Ci, że ja chciałam rodzić sn, ale , że nie mogę to trudno! dobro małej najważniejsze! widzisz będziemy miały dzieci przy sobie w bardzo podobnym terminie :) mnie ginka nastawia na cc 4-5 listopad! mówiła co prawda, że mogłybyśmy poczekać, ale jej zdaniem, później przed 11 listopada w szpitalu będzie sajgon i może być problem z przyjęciem mnie na oddział, więc dlatego kładę sie już 2 listopada deseo z tym odejściem wód masz rację! nam na SR położna mówiła, że jakiejś tam lasce odeszły wody, a ona dopiero po 24 godzinach zaczęła rodzić! nikt się z cc nie kwapił, a dziewczyna się bardzo męczyła A oczywiście mój chłop się udał! nawkręcałam go, że jak pójdę w pn do szpitala to trochę tam poleżę (zlaeży kiedy zrobią cc) no i mówię do niego, że chałupa zarośnie brudem, on będzie chodził głodny, a on mi na to, że on ma plan! on się przeprowadza do moich rodziców! będzie miał bliżej do mnie do szpitala, mama mu będzie gotować, a dzień przed moim wyjściem ze szpitala przyjedzie z mamą tutaj do naszego domu i wysprzątają (czytaj. posprząta mama) ;) chłop wie jak urządzić sie w życiu :D Uciekam zmyć te gary i jakiś obiad zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku ,zazdroszcze Ci chociaż wiesz na czym stoisz i czego się spodziewać no i jeszcze tego że już niedługo będziesz mieć dzidzie przy sobie❤️Napewno szybko dojdziesz do siebie i wrócicie z maleństwem do domu"wysprzątanego na błysk" Faktycznie dobry pomysł z tym numerem fonu zaraz podesle do dziewczynek do których mam @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 mój maluszek dzis mi tak sie wepchał pod żebra że nie wiedziałam jaka pozycje mam przyjąć żeby sobie usiąść...tak mnie lewy bok bolał że wam mówię....na szczęscie juz troszke sie przestawił więc jest lepiej... Agulina....oj tak mój organizm niczego tak nie potrzebował jak coli:) Hanka wiesz ja skórę na brzuchu tez mam ładna....a co do jedzenia to swojegon czasu nawet sie smiałam że nasz synek będzie uwielbiał fast foody...bo z początku jak nic nie mogłam jesc bo po wszystkim mnie wymiotowało...to własnie po mc donaldzie albo kfc wszystko było ok i czułam sie super....:P Hamuda dobrze że juz jestes...i że z córeczka jeszcze w brzuszku🌼i fajnie że niedługo wracacie do Polski:) Ejmi dobrze że u Ciebie wszystko dobrze i że po wizycie jestes spokojniejsza:)wszystko bedzie dobrze...i zobaczysz że dotrwacie do terminu...:) Madzia...ładnie mężula wystrachałas:Pale ten podkład pod materac dobry pomysł....też pomysle o tym:) choc ja to się boję że u mnie własnie żadna akcja porodowa sie nie zacznie i że trzeba będzie wywoływac...:Oniewiem czemu ale mam takie dziwne wewnętrzne przeczucie:( a przenoszonej ciązy sie strasznie boję....muszę o tym pogadac ze swoim lekarzem na wizycie w piątek.... co do zgagi to ostatnio mam ją często...ale to napewno nie od włosków:Pczuje że mi tam wszystko na żołądek naciska:O Agulinka..super że juz jestescie w domku i podleczone🌼 Gawit twoja dzidzia juz spora...:)najważniejsze że zdrowa i że już za tydzień będziesz miała ja przy sobie:) a męzlula masz sprytnego:) pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku - jak to fajnie że już wiesz że w przyszłym tygodniu będziesz miała Marcelinkę przy sobie 🌼 a tak swoją drogą to kiedy Ty ją tak utuczyłaś??? Mam nadzieję że zdążysz się pochwalić pobytem w Madurowiczu bo a nuż jeszcze zmienię zdanie i jednak tam zdecyduję się urodzić :p Madzia - Tobie też zazdroszczę że będziesz mogła przytulić swoją Zuzię po tej stronie brzucha 🌼 Hamuda - ja Ci nie poprzesyłam żadnych zdjęć bo takowych nie posiadam (z wyjątkiem tych na nk) :( Agulinka79 - super że znowu jesteś z nami i nadal w dwupaku ❤️ Martasek - jak kiedyś będę przelotem w Krakowie to umówimy się z naszymi pociechami w jakimś McDonaldzie i powspominamy jak to było w ciąży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez nastrraszylyscie tym przenoszeniem ciaz, o matko!!, nie chcialaby. Agulinia jak nie urodzisz w terminie to idziesz od razu do szpitala sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie znowu coś nie tak z maluchem, bo na KTG znowu mam przerwy w zapisie :( leżałam podłączona ponad godzinę a położna która siedziała ze mną spanikowała bo wiedziała że w zeszłym tygodniu zdążyłam wyjść ze szpitala i wysłała mnie szybko z zapisem do doktora który akurat przyjmował a on na to że zapis nie jest dobry i muszę się najszybciej skontaktować ze swoim lekarzem prowadzącym bo on najlepiej wie jak wyglądał ostatni zapis (wyjątkowo baardzo dobrze) i to on zdecyduje co dalej. No więc pojechałam do mojego lekarza a on kazał mi jechać na ponowne KTG o 17 a z zapisem przyjechać do niego i wtedy zdecydujemy co i jak :o zaczynam się już denerwować bo faktycznie Małgosia coś taka spokojniejsza dzisiaj ale myślałam że to dlatego że ja latam jak opętana od samego rana i że śpi... Przed KTG najadłam się słodyczy jak głupia i popiłam sokiem pomarańczowym ale nie wzmogło to ruchów mojego dziecia tylko mi było strasznie niedobrze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka nie ma sprawy:)serdecznie zapraszamy do Krakowa na objazd Mc donaldów:) monia chyba większość sie troszke przestraszyła tego przenoszenia:O ale trzeba byc dobrej mysli i wierzyć ze żadnej z nas to nie spotka i wszystko będzie dobrze...a nasze kruszynki pojawią sie na swiecie w terminie i bez żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka napewno wszystko będzie dobrze...wiem że łatwo sie tak mówi...ale trzymaj sie kochana i zobaczysz ze skończy sie na strachu.... trzymam mocno mocno mocno kcuki...🌼🌼🌼:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuszki :) Na początek GRATULACJE dla Oli :) i życzę by mała Iwa rosła jak na drożdżach:) Ejmi masz trudną decyzję do podjęcia, ale ja bym zaufała lekarzowi z tym cc:) Gawit ty widzę wiesz już na czym stoisz i nie długo będziesz przepisana w tabelce trochę niżej :) Tak samo Madzia :) Ja dziś byłam u lekarza i UWAGA! proszę na mnie nie krzyczeć że wpycham się w kolejkę, ale dostałam skierowanie i w piątek idę sdo szpitala ( to będzie skończony 37 tc), bo mam do odstawienia moje leki, co biorę co 1,5h. No i mój gin mówi że mała ma tak nisko pupcię że jakbym sama sobie odstawiła w domu leki to raz dwa może rozwinąć się akcja porodowa, więc woli żeby w szpitalu mi odstawili i kto wie kto wie, kiedy zabiorą mnie na cesarkę. Od dwóch dni czuję ucisk w podbrzuszu, tak mnie mała gniecie i parcie na pęcherz straszne. Dziś mąż zauważył że chyba trochę opuścił mi się brzuch...Eh mam stresa, ale lekarz stwierdził że nie ma na co czekać, że Fenoterolu za długo brać nie można i kiedyś odstawić go trzeba. Jutro jadę zrobić badania krwi i moczu, no i jeszcze nacieszyć się domkiem i mężem przez dwa dni, bo w piątek rano startujemy:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu laski nie straszcie tymi przenoszeniami... tylko nas niepotrzebnie stresujecie. Przecież bardzo wiele dzieci nie przychodzi na świat w terminie a są zdrowe. Hania trzymam kciuki żeby z Małgosia jednak wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie w przyszłym tygodniu będą już kolejne 3 mamusie - Gawit, Madzia i Natalie86. Która następna??? A tak swoją drogą to chyba cesarki przeważają na naszym forum jak do tej pory. Ja dalej nastawiam się na poród SN. Zobaczymy jak to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka nie denerwuj sie bo to napewno kochana nie pomoze i daj nam znac - wierze ze bedzie wszystko ok. Natalia obys jak najkrocej byla w tym szpitalu - wiec zycze abys szybko sie rozpakowala lub by odstawienie lekow nie wywolalo porodu i by Cie wypuscili. Mam nadzieje tylko ze bedziesz dawac znac co u Ciebie :). No i naciesz sie z mezem ostatnimi chwilami we dwoje. A ja chcialam isc na spacer a tu deszcz zaczal padac :(. Jakos dzis mam kiepski humor.. Mezu chyba czuje ze cos mam kiepski nastroj i zabiera mnie wieczorem do kina - na jakas gale zwiazana z premiera filmu "Nigdy nie mów nigdy" - nowy polski film z Dereszowską. Nie bardzo chce mi sie isc i patrzec na te gwiazdki, ale chyba nie wypada mu odmowic skoro zdobyl zaproszenia. Musze tylko w jakas kiecka sie zmiescic (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo...no nie wypada:)pozatym zazwyczaj jak sie nie chce gdzieś isc to wtedy jest fajnie:)więc życzę udanej zabawy i żeby film okazal sie fajny:) a co do kina....to ja mam nadzieje ze 20 listopada będe jeszcze dala rade isc do kina bo wtedy premiera 2 część zmierzchu:)ksiązki wszystkie przeczytalam i po prostu uwielbiam...pierwszą częsc oglądałam...i mam wielką nadzieje ze uda nam sie wybrac na tą 2 część:)tylko czy uda mi sie zarezerwwować bilety na dzień premiery....sie zobaczy:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Dziewczynki widze ze atmosfera strasznie nerwowa, Deseo ty Kochana szykuj sie tam i zabij balskiem te nasze pseudogwiazdki :) bo takiego slicznego brzunia zadna nie ma:) Gawit no to ty Kochana juz ostatnie spokojne noce zaliczasz:) A Niunia plan ma dobry co sie bedzie wysilac i przeciskac przez jakies dziury?? wyjma raz dwa i Panienka bedzie jak laleczka rozowiutka sliczniutka;) a chlopa masz pierwsza klasa, ale oni praktycznie wszyscy wychodza z zalozenia - nie rob tego co ktos moze zrobic za ciebie:) a mamusia wiesz zieciusiowi krzywdy nie zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po pogrzebie :( Zmokłam strasznie :( Dzwoniłam do mojego gina ale nie odbierał telefonu i za jakieś 15 minut sam oddzwonił :) Mam przyjechać jutro ok.12 do niego to mnie zbada i podłączy do ktg, bo powiem Was, że odkąd wróciłam z cmentarza to fatalnie się czuję :( Brzuch mam twardy, boli mnie jak na okres i do tego ciągną mnie tak lekko całe plecy :( No i te niemiłosierne uczucie kucia szpilkami :/ Może dlatego, że ponad godzinę stałam na tym pogrzebie?! :/ Sama nie wiem :( Już nic dzisiaj nie robię :( Zaraz znów się położę i tak będę leżeć aż do czasu kąpania, a potem spanko :( Jeszcze tylko Was poczytam, bo nie chce mieć zaległości, a też ciekawa jestem co tam nowego :) natalia86 no to trzymam kciuki i bądź dzielna-daj znać w razie czego :) agulinia79 ja dam znać jutro czy ja już czy jeszcze :) brunetka6 witam na forum 🌻 Tak mówicie o tych wypadach do kina itd., a moja szwagierka zaproponowała nam wypad na Kabareton (same fajne kabarety) ale niestety wypada on akurat w dzień mojego terminu z OM czyli 27.11 i nie jedziemy - biedna zapomniało jej się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek czasem trzeba chłopa trochę wystraszyć, żeby czujności nie stracił :P A jeśli chodzi o zgagę to ja bym chyba urodziła jakiegoś małego kudłacza jakby to faktycznie miało związek ze wzrostem włosków hihihihi No i muszę przyznać, że masz ambitne plany z ta premierą ;) Tylko nie jestem pewna czy Cię wypuszcza z porodówki na nią :D Hanka nie denerwuj się. Zobaczysz, że to KTG na pewno wyjdzie dobre. Może aparat coś świrował, a może małe się tak ułożyło, ze uciekało spod czujnika. Każdy dzieciaczek ma spokojniejsze dni i jest to normalne. A nie leżałaś może bardziej na plecach?? Bo to nie jest najlepsza pozycja do KTG, a czasem tak położne ułożą... I nie straszcie się tu nawzajem tym przenoszeniem ciąży> to jest forum szczęśliwe i wszystkie ciąże się pięknie zakończą :) Natalia86, no chyba faktycznie już czas na odstawienie leków :) Życzę, żeby potem wszystko ułożyło się tak jakbyś chciała Ty. No i oczywiście odzywaj się ze szpitala dawaj znać co tam u Ciebie I u Ali :) I pomęcz jeszcze mężowinę swoja osobą, niech potem pamięta za kim ma tęsknic ;) ja to muszę w weekend zrobić :D Deseo, humorek niestety nie zawsze dopisuje, ale najważniejsze jest tu to że mąż się stara. Idź na galę, pooglądaj gwiazdki, a film może się okazać całkiem miły (choć ja osobiście nie przepadam za tymi naszymi krajowymi komedyjkami... ale to takie moje zboczenie ;) ) U nas tez zaczęło padać niedawno, zrobiło się ciemno i ogólnie jest paskudnie :O Ooo właśnie Gawit, Ela mi tu przypomniała o tym Twoim chłopie :D Faktycznie nie ma to jak sie ustawić w życiu hihihih Spryciarz :) Alex poleż sobie teraz spokojnie. Pewnie za długo postałaś... mam nadzieje, że do jutra Ci te dolegliwości ustąpią i nie będziesz się tu w kolejkę nam wpychała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pochwalę się Wam, że pyszny obiadek mi się dziś ugotowałam :) co prawda to tylko kotlety z piersi z kurczaczka + ryż i surówka, ale wszamałam z bardzo wielkim apetytem :) a w sobotę bądź niedzielę musze męża na pizze wyciągnąć, bo nie wiadomo kiedy potem będę mogła zjeść takiego "rarytaska" ;) uwielbiam sos czosnkowy i bardziej dla niego, niż dla pizzy , na nią idę ;) Hanka na bank z Małgosią wszystko jest dobrze! sama wiesz przecież, że ona jakoś nigdy mega aktywna nie była! może sobie spała, może ma gorszy dzień i nie chce się jej ruszać! daj znać koniecznie co lekarz powiedział! brunetka witaj 🖐️ Natalia86 ja już nie krzyczę o wpychanie się w kolejkę ;) ciekawe kiedy się rozpakujesz :) Alex wygrzej się, zrób sobie ciepłą herbatkę, skoro zmokłaś na pogrzebie, żebyś się nie przeziębiła na sam koniec! deseo ja dziś wręcz przeciwnie - humorek mam dobry! jestem szczęśliwa z tego powodu, że moje dziecko jest zdrowe! to dzisiejsze usg, nawet pomimo ułożenia niuni, tak mnie ucieszyło, że od rana się do wszystkich uśmiecham :) a no i mężowi faktycznie nie wypada odmówić, chyba, że bardzo źle się czujesz, to na bank zrozumie! agulinka79 no faktycznie, póki co cc przeważają na forum, ale myślę, że to wszystko się wyrówna :) po prostu cc jest zazwyczaj umawiane, a poród sn zaskakuje znienacka, więc o cesarkach planowanych wiemy :) Co do przenoszenia ciąż, to znam parę przenoszonych dzieciaczków, które urodziły się zdrowe, pięknie się rozwijają :) Muszę zabrać sie za prasowanie pościeli Martynki :) i jeszcze parę ubranek mam do poprasowania :) więc uciekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten typowo jesienny dzionek Ja dzisiaj od rana humorek nie najlepszy mam, sama nie wiem czemu, chyba wstalam lewa noga:( Moj ma dzisiaj wolne, wiec sobie pojezdzilismy po sklepach troche, ale i tek nie polepszylo mi to humoru. A tu jeszcze wchodze na form, a wy tu dziewczyny straszycie przenoszonymi ciazami i problemami z tym zwiazanymi. NAwet nie ma co tak zle myslec, przeciez bardzo wiele dziciaczkow rodzi sie po terminie i jest z nimi wszystko ok,wiec moze nie ma co sie tak negatywnie nakrecac.I jak napisala madzialinska to jest forum szczesliwe i wszsytkie zostaniemy szczesliwymi mamusiami zdrowych maluszkow;) Hamuda witaj po dlugiej nieobecnosci, fajnie, ze jestes znowu z nami, bo tu nam sie juz powoli dziewczyny rozpakowuja:) pozniej wysle ci zdjecia pokoiku mojego patrysia, bo swoich z brzuszkiem aktalnych nie posiadam Agulinko fajnie,ze juz w domku jestes i ,ze z Toba i maluszkiem wszystko w porzadku. No a za smski nie masz co dziekowac, my to prawie sasiadki jestesmy, wiec musimy sie wspierac:) Aguliniu ile w Tobie optymizmu dziewczyno;)Az milo sie czyta twoje wpisy, zawsze pelne dobrej i pozytywnej energii. Mnie to czasem by sie choc troche tego twojego optymizmu przydalo, zwlaszcza jak przychodza takie dni jak dzisiaj,ze nie wiadomo czemu humor od rana do bani i nie chce sie polepszyc;( Basiu kto wie , moze twoj porod tuz, tuz..dziewczyny Wy to wszystkie mnie tu wyprzedzicie jak tak dalej pojedzie. Ejmi dobrze,ze chociaz ten lekarz wszystko ci wyjasnil i rozwial twoje watpliwosci, ktore po wczesniejszej wizycie u lekarza sie pojawily. Ja to pewnie na twoim miejscu zdecydowala sie na cesarke, ale to Ty sama z mezem musisz podjac najlepsza decyzje za was. na pewno co bys nie postnowila bedzie dobrze dla ciebie i malenstwa. Elu zagon meza do skrecania, bo skoro ma Cie to nierozlozone lozeczko gnebic to nie ma co, powiedz mu,ze kobiecie w ciazy sie nie odmawia, bo go myszy zjedza:)I prosze nie strasz tymi prznoszonymi ciazami, bo ja tu spac nie bede mogla po nocach. Deseo w twojej sytuacji to juz chyba lepiej jak wyjdzie Ci na usg ze maly duzy chlopak i Ci w koncu cc zrobia, bo jak masz tak sie meczyc z tymi skurczami w nieskonczonosc i stresowac waga maluszka to chyba to najlepsze rozwiazanie. Ja tez sie balam ze moj duzy bedzie,ale ostatnie usg mnie uspokoilo, nie jest tak zle, wiec jesli o mnie chodzi to rodze sn i nie ma inenj opcji,ale gdyby mi wyszlo, ze maly ma ponad 4 kg to bym chyba lekarza o to cc blagala;)Chyba cos dzisiaj w powietrzu jest , bo i ja humor mam fatalny:( Gawit no to ta twoja corunia niezla kluseczka;)No i zazdroszcze, ze wiesz na czym stoisz i juz w przyszlym tygodniu bedziesz miala swoje malenstwo. Hanka trzymam kciuki zeby z malutka wszystko dobrze bylo,na pewno bedzie dobrze i na strachu sie skonczy, zobaczysz. Natalia no iwdze, ze Ty tez nam sie tu w kolejke wpychasz:)Masz widze duze szanse zostac kolejna mamusia po oligd. Alexandrunia to odpoczywaj sobie teraz, moze rzeczywiscie od tego stania na pogrzebie tak ci sie porobilo. Zmykam bo zaraz brzydula. Milego popoludnia dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - romantycznego wieczoru zyczę i podziwiam Cię, że w kinie wysiedzisz bo ja bym chyba nie dala rady :) Madzialińska - no właśnie ja chyba też muszę się zatroszczyć o jakiś podkład :O Gawit - bo konkretne decyzje budują - stąd masz dobry humorek. Wiesz na co się nastawiać i już inaczej psychika pracuje, nawet apetyt się poprawia :) Alex - nie możesz wziąć nospy? do terminu masz jeszcze trochę....a to stanie na pogrzebie to nie był najlepszy pomysł :O Hania - ja byłam do tej pory na dwóch zapisach KTG i powiem Ci że mój mały też rożnie się ruszał. Na pierwszym zapisie był spokojny musiałam się przekręcać żeby zapisał się jakiś ruch a drugim razem ruszał się aż za bardzo. Tak więc mam nadzieję że u Twojej niuniu to tylko chwilowy kaprys :) natalia86- cieszę się że u Ciebie to już końcówka i jestem pelna podziwu dla Ciebie że tyle przeleżałaś i się poświeciłaś! mam nadzieję że odstawienie leków pójdzie pomyślnie no i cc będzie bez komplikacji. Trzymam paluszki🌻 Oj w przyszłym tygodniu nam się posypią Mamuśki :) Fajnie :) Tylko ciekawa jestem jaka będzie frekwencja na forum po naszych porodach, bo już chyba nikt nie będzie miał czasu na takie pisanie jak teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niop dziewczynki ja dopeiro ze szpitala wrocilam . ehhh, znowu mnie tam wymeczyli. wyglada na to ze nadal bede musiala tam jezdzic co 2 dni wrrr. do tego wizyty z polozna wiec mam zaklepane 3 dni w tyg na wizyty. bialko w moczu jest znowu, cisnienie na granicy, ktg oki, znowu krew na cholestaze pobrali bo tabletki nie pomagaja i swedzi jak diabli nadal. lekarz mnie tez widzial ale on taki do d**y ciapa ze tylko poczytal moje notki szpitalne i se cos tam pod nosem pogadam. dowiedzialam sie tylko jak nie urodze w terminie to zwykle czekaja 11 dni dluzej. polski termin porodu mam na jutro ale nic sie nie zapowiada ze wypali wiec teraz to juz odliczam do 5 listopada -angielski termin a i polozna wymacala ze jednak maluch jeszcze nie opadl nizej dzis spojenie boli jak cholera i niewyspana jestem wiec juz tylko lezec mi chyba pozostalo ide cos zjesc bo mi sie slabo robi z glodu i zaraz wracam czytac co tam u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja po wizycie i chyba tez sie wepchne w kolejke:D a tak przezywalam ze bede na samym koncu bo na poczatku sugerowalam sie tym 3 grudnia a tu wychodzi na to ze ostatnie ida na sam poczatek... a wiec tak moj duzy syneczek wazy juz 2700 wszystko jest dobrze, no i lekarz kazal mi stawic sie w szpitalu 6.11 bo wtedy ma dyzur no i chyba bedziemy szykowac sie na cc po mimo ze chcialabym juz urodzic to jak uslyszalam ta date to az zdebialam bo dotarlo do mnie ze to juz tak blisko az sie troche przestraszylam a moj maz to nawet nie wspomne, bo chodzil za mna codziennie i mowil dawaj mi juz tego synka a jak powiedzialam na kiedy mamy sie szykowac to mowi co tak szybko:) no i po rozmowie z lekarzem uzgodnilismy ze jeszcze 5.11 mam sie stawic u niego w gabinecie zbada mnie i 6.11 spotykamy sie w szpitalu... kurcze my dopiero niedawno zamowilismy lozeczko wozek itp ja mam nadzieje ze zadzwonia do nas lada dzien ze juz mozna odebrac i nie wyjdzie na to ze maly bedzie spal z nami w lozku:D a jeszcze chyba ktos pisal o tym ze obwod glowki powinien bys mniej wiecej taki sam jak obwod brzuszka tak?? bo Nikos ma BPD 9.2cm a AC 30.4cm lekarz powiedzial ze wszystko jest dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje pogonie tego mojego chlopa zeby zlozyl to lozeczko, musze go przeciez umyc normalnie i spirytusem i zeby ten zapach zdazyl wywietrzec. a tak mnie wkurzyl przed chwila ze normalnie leb bym mu urwala jakby byl blisko, wiec jego szczescie ze rozmowa toczyla sie przez tel. bo dzownie do niego zeby kupil chleb i ser zolty, a on do mnie ze siedze w domu to moglam isc przez caly dzien do sklepu, caban nie rozumie ze jakbym mogla to bym kuzwa poszla, ale skoro i w nocy i w dzien brzuch mam co chwila twardy i skurcze mam to widocznie kuzwa nie moge. i rozmawiaj z idiota:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×