Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

No, to teraz już czytam i pisze : Ejmi - wypij meliskę! Prześpij się! :-) I nie smutaś! Bedzie dobrze! Twoja koleżankaz IV ładnie urodziła i TY też dasz radę! Ejmi - kto da, jak nie my! My jesteśmy twarde babki! :-) Nie myśl o porodzie... Spacja - pewnie szansa jest,ze Kacper też duzy będzie,ale niekoniecznie aż taki! Poza tym natalie rodziła tydzień prawie po terminie. Jak dotrzymasz czasowo do jej tygodnia to kto wie.:-) Alex - wypoczywaj. Jeden dzień w tyg mozna! hihih Baśka200 - gratulacje! Barbasia - pomału, jeszcze polubi kapiele. :-) Bedziesz się wkurzac,ze z wanny go nie mozna wyciągnać hihi. Matko jedyna! Ale cudny ten OLi - minki ma jak mysliciel jakiś! :-) Skrzat słodki! ktoś taki - ja Ci powiem,kiedy się skończy... dokładnie 18.11 - czyli dosłownie lada moment! :-) Hanka - no co zrobić, Malutka ma swój styl i już ;-) i jest w dodatku bardzo konsekwentna! hihih Agusia - też myślę,że w poniedziałek już zostaniesz w tym szpitalu i we wtorek najpóźniej czekamy na smska! :-) Tasia - cóż zrobic, dziecko musi jeść hihih A jak już wcześniej pisałam, my tu dla Was, nieobecnych slad zostawiałysmy! :-) Ale Kochana,. wystarczy jak spojrzysz na tabelkę to już bedziesz na bieząco! hihih No, to chyba wszystkie doczytałam! My po zakupach, zaraz biegnę coś na obiad zrobic. Mój bardzo zadowolony z zakupów,bo kupił 2 pary spodni, 2 koszule, sweterek. Jak elegancko teraz wyglada, bo przymierza po kolei rózne zestawienia! hihih. Przystojniak! A ja sobie tylko pomacałam ciuszki. hihi Ale co zrobic! ;-) To uciekam! Czekamy na wieści od Agulinki! Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się posypały dziewczyny :D Gratulacje dla Baśki200, mychy88 i Natalie82 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Agulinia no ja myślę ;) nie zamierzam być przeterminowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia gratulacje Mycha gratulacje Natali gratulacje i buziaki dla maleństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie bez zmian i nadal 2 w 1 :) GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMUSIOM!!!!!!!!!! :) :) :) buziaki i udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kochane, ja dalej 2 w 1 dzisiaj dalam sobie jak jasna cholera do wiwatu. posprzatalam, ugotowalam obiad i zrobilam buleczki drozdzowe, a pozniej jak mnie brzuch rozbolal to myslalam ze sie wsciekne, polezalam z 4 godz i dalej boli. a tak chcialam moim dogodzic poki jeszcze mam czas, no i mam teraz:( a wszystkim mamuniom gratuluje cudnych Dzieciaczkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) No to faktycznie nam się wysyp zaczął :D I bardzo dobrze! Ogromne gratulacje dla Barbasi (zdjęcia cudne), Tasi, Mychy, Natalie82. Niech się dzieciaczki chowają zdrowo!! 🌼 No i trzymamy kciuki za Agulinkę!! Agulinia, widzę, że jesteś tu głównym dostawcą świeżych informacji :D A ja chyba jednak nie nadrobię tych wcześniejszych stron ;) Mała daje dużo radości i przy okazji roboty. Dziś na przykład wojowaliśmy od 10 do 15, bo nie chciała spać ;) Pojadła, zamknęła oczka, położyłam okryłam.... patrze oczka szeroko otwarte i marudzenie ;) Zuzka pokazuje charakterek :D Co do cycowania, to jest koszmar... Chyba mam nawał pokarmu... jedna pierś mi tak wypełniło, że Malutka nie mogła się przyssać :O No i męczyła tylko jedną. Dziś zakupiono laktator i siedziałam po południu ściągając pokarm. Teraz czekam obudzenia malej jak zmiłowania i popróbuję ją przystawić. Jak się nie da to laktator znowu pójdzie w ruch, a wcale nie jest to takie przyjemne :O. Cos mi się zdaje, że na Wigilie będę miała spory zapas i będzie można jeść wszystko hihihi jutro postaram się jakieś foteczki zrobić i Wam pokaże moja Żabcię :) Barbasia, nasza wczorajsza samodzielna kąpiel skończyła się sporym płaczem ;) Ale chyba woda była zbyt ciepła... Dziś próbujemy z lekko chłodniejsza :) Ejmi ja tez cieszę się, ze już jesteśmy PO i szczerze Życzę Wam dziewczyny po/przed cc, żebyście tak to przeszły jak ja :) Naprawdę myślałam, że będzie duuuużo gorzej. nawet teściowa się śmieje, że przyjechała pomagać a w sumie nie ma co robić i chyba niedługo pojedzie do domu. Dobra, jeszcze zajrzę bo Zuzka sie obudziła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! Ogromne GRATULACJE dla wszystkich nowych mamus,ale nam sie posypalo:D Madzialinska ja mam nadzieje ze zniose cc tak jak ty bardzo bym chciala:(... jutro rano jade na porodowke i strasznie sie boje, dopadl mnie taki lek,ze cala sie trzese,tak bardzo sie martwie zeby Nikos byl zdrowy i wszystko poszlo bez komlikacji... chyba nie zmroze oka dzisiejszej nocy... dziewczynki te ktorym odeszly wody badz sie saczyly powiedzcie mi czy bylo to widoczne,czy pomimo ze wody odchodza to brzuch sie nie zmniejsza???? no to buziaczki trzymajcie za mnie kciuki,dam znac jak tylko bede w stanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, że Mamusie o nas nie zapominają i piszą na forum:) Tak bardzo juz chciałabym, by Mały był poza brzuszkiem...ale z drugiej strony myśle, że kazdy dzien siedzenia tam mu słuzy...a i ja moge zebrac siły na poród. Mam dziś takie kłucia brzucha...przy pępku..i jak chodzę, Mały uciska na spojenie...Poza tym, jak co dzień, kręci się bardzo...chyb, że ktos chce poczuc ruchy i przykłada ręke, wówczas zastyga:D 8 dni...az sie wierzyc nie chce, zwlaszcza, ze kazdy tydzien szybko ucieka i zanim sie obejrze, musze zmieniac stopke... Poszłabym na poczatku tygodnia na USG zobaczyc, ile wazy, ale to wydatek rzedu 200 zł:o i nie wiem...Chce zrobic jeszcze najswiezsze badania, wiec łacznie wyniosloby mnie to 300 zł... Ech, jak pomysle, ze becikowe to marne 1000 zł to nie wiem, czy smiac sie czy plakac... Dowiadywalam sie o becikowe socjalne...i trzeba zlozyc wniosek wraz z wnioskiem o zasilek rodzinny...jesli dochody za rok zeszly nie przekroczyly 504 zł na osobe, to jest szansa...U mnie chyba nie bedzie problemu, gdyz w zeszlym roku umowa o prace u mnie opiewala na 4 m-ce, srednio za 1500 zł miesiecznie. A tak pracowalam bez umowy;) Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jak mysle o tym becikowym o smiech na sali, ale z drugiej strony dobre i to . na pampersy bedzie, przynajmniej na jakis czas. tym bardziej ze na rodzinne sie nie zalapiemy bo mamy wyzszy dochod za poprzedni rok niz wymagany, no i lipa ale niestety nikt nie bierze pod uwage ze w sumie po macierzynskim nie bede miala dochodu wiec lipa:( brzunio juz troszku przestal bolec, malenstwo ma czkawke i szaleje jak mlody zrebaczek w brzuszku:) uplawy mam koszmarne i doprowadza mnie to do szalu, bo caly czas latam i sprawdzam czy to moze wody sie nie sacza. jutro niedziela i odpuszczam sobie zajecia na uczelni bo juz nie dam rady wysiedziec bez ryuchu 1,5 godziny a co dopiero 4 wyklady po 1,5 godz, to juz nie na moje sily:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili skąd ja to znam też im bliżej terminu tym mam większego stracha. dobra wiedziałam ze jestem w ciąży i urodzę no ale wiecie jak to jest - to zawsze było za kilka miesięcy a tutaj nie wiadomo kiedy zrobiło się parę dni. Madzialińska fajnie że czujesz się dobrze po cc i teściowa nie ma co robić :) Spacja ja bym sobie darowała to badanie za 200 zł tym bardziej że chcesz poznać wagę tylko no ale to moje zdanie. jeśli chodzi o becikowe to nawet nie chcę o tym myśleć. jak obliczyłam to na wizyty i badania wydałam jakieś 1200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawitku nie płacz Kochana, jesteśmy z Tobą 🌻👄 Mi odeszły jakiekolwiek bóle, nic nie odczuwam, a mała dziś jakaś spokojna :) Lecę na Mam Talent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mi sie wydaje z tym USG...ale chęc sprawdzenia wszystkiego jest ogromna...ale chyba to moga zrobic juz w szpitalu, a morfologię i mocz zrobie teraz we wtorek... A powiedzcie, czy Wy WR mialyscie robione 2 raz pod koniec ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam WR tylko raz robione na początku. teraz mi nie kazała ale pewnie ma to związek z tym że będzie cc. ja za to musiałam zrobić badanie na krzepliwość krwi i enzymy wątrobowe. w szpitalu standardowo robią usg. mili a dlaczego aż 200 zł za usg? u mnie kosztuje 80 zł max 100 zł. a 200 zł to kosztuje to 4d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou Dziewczęta! Agulinka się nie odzywa... pewnie się przedłuża.. Za to Nadia pyta co u nas, bo u niej bez zmian. No to napisałam,ze Mamy nam się sypia jedna po drugiej i że super,ze u niej bez zmian, bo o to chodziło, by ja ustabilizowali i w pon do domku puscili. Ale skarzy się na bóle pod biustem i że łożysko ją boli i zołądek. :-( Biedaczynka. Ale przecież wkrótce urodzi i bóle się skończą! :-) Monia -też pisała,ze u niej bez zmian - 2 ktg dziś miała i jakies małe skurcze niby są,ale na razie nic się nie dzieje i sobie lezy! :-) A i Natalie mi jeszcze pisała,ze cieszy się ,ze ma poród za sobą, bo bolało zaje...ście,ale na szczęście bez nacięcia i peknięcia się obeszło. A parte miała raptem 15 min. Ale napisałam, jej,ze moim zdaniem i tak miała fajnie,bo to poród błyskawiczny, o 8.40 zajechała do szpitala a o 10.35 już Młody był na świecie! Tak to ja też chce i może boleć!;-) Choc zaczeły wody się sączyc o 23,ale dopiero o 5 miała skurcze. A jak już wpadli do szpitala to rozwarcie na 5cm. Uważam,że u niej super szło! Madzia - no widze,żeś już się rozkręciła jako Mamuska i działasz tam dzielnie i pieknie! No, ja to się kapieli boje najbardziej! hihih Ale racja, jestem tu dostarczycielem świeżych informacji. Jakoś tak wyszło! :-)Ale sprawa jest bardzo prosta - na liscie kontaktowej deseo- jestem pierwsza! hihih wedle alfabetu,zatem najłatwiej i najszybciej mnie znaleźć w komórce a ja chetnie korzystam z tego przywileju i z radością czekam na każde info! :-) Co do odciągania pokarmu to zakupiłam sobie te woreczki na mleko. Ja mi się przydaży nawał i nadmiar to bedę mrozonki robic! I wymysliłam,ze poczekam,aż ostatnia z listy urodzi i wtedy ja się położe na porodówkę hihi. Bedę o Was spokojna! ;-) Ejmi - dobrze,ze humor troszkę lepszy! Ale fakt, uspiłaś malucha. hihi. Biedna Gawicia - niepotrzebnie się martwi. Ale naczekała się biedna na poród,a teraz wszystko ją po cieciu boli. No i ta żółtaczka - różnie ją dzieci przechodzą - moja siostrzenica prawie miesiac po porodzie jeszcze zółta była - naswietlania nie pomagały... A inne dzieci szybciutko przechodzą. Nie ma reguły! Ale martwić też się nie ma czym! Zaraz muszę jej coś napisać! A bioderko szybko dojdzie do normy. Mili - trzymaj się jutro! Bierz przykład z Madzialińskiej i pobij rekord! Przyjedz, urodz i już gotowe! hihi Tego życzę! No własnie, szkoda,ze do zasiłku tego dodatkowego, biorą zarobki z poprzedniego roku, co mi po tym, kiedy ja teraz bezrobotna bedę! Ela - piszesz,ze upiekłaś bułeczki - a ja tak prosiłam o jakiś sprawdzony przepis .... I kochana, spokojnie odpuść sobie te zajęcia i nie miej żadnych wyrzutów! Tobie odpoczynek jest potrzebny,a nie kilkugodzinne wysiadywanie w ławce! Spacja , Michaaa - no zleciało! Zawsze było duzo czasu i jeszcze troche,a tu niepostrzeżenie raptem kilka dni zostało! I już - marzenia się spełniają! :-) Spacja - odpuść te kosztowne badania - niepotrzebne to jest. Co do WR to ja nie miałam kolejnego. No nic. Uciekam! Dobrej nocki! :-) Kto się pisze na jutro poza Mili ? Monia?? Czy Iwusia? ;-) Wstałam dzis za szybko chyba i jakaś pod wieczór zmeczona i senna się zrobiłam! Chyba zaraz wskoczę do wyrka!Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marmysia
dziewczyny odnośnie tego becikowego zależnego od dochodu - zawsze możecie się starać o utratę swoich dochodów za poprzedni rok jeśli teraz na przykład nie pracujecie, wtedy one nie będą brane pod uwagę, pracuję w świadczeniach rodzinnych więc się orientuję :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że Gawitek już lepiej się czuje. :) Z własnego doświadczenia wiem że nastrój może się zmienić z dnia na dzień. Ja na początku odkładałam małą gdy tylko mogłam. Ból powodował że nie mogłam zbyt wiele ani nie chciałam się nią zajmować. Potem wyszłam ze szpitala, miałam więcej czasu i lepszego samopoczucia i wkrótce wszystko się zmieniło. Teraz niechętnie wypuszczam dziecko z rąk. Najgorsze więc było dla mnie to co teraz dla Gawit: ból, lęk o to że coś z dzieckiem nie w porządku (moja nie dojadała i nie piła mojego mleka). Ale przecież to nie trwa wiecznie! Chciałabym żeby Gawitek uświadomiła sobie że ma prawo być zmęczona, sfrustrowana, nawet czuć się bezsilna czy osamotniona bo opieka nad dzieckiem po porodzie to jest niezwykle trudne zadanie. Ale będzie lepiej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Mysze urodzenia córci a Natalii syneczka! 🌻🌻 A ja dziś świętuję. Przeniosłyśmy się z córeczką od rodziców do siebie. (Ze szpitala wyszłyśmy do rodziców bo tu u mnie mąż chorował i mieszkanie nie było przygotowane). Wprawdzie świętowanie oznaczało układanie masy rzeczy w szafach (w tym datków rzeczowych od znajomych ;P), pranie i tym podobne ale zawsze to u siebie wreszcie. :D I jeszcze jedno. Miałam koszmarną minioną noc. Wieczorem zaczął mnie boleć brzuch (wszystko w środku) tak że ledwo położyłam się na łóżku. Ból trzymał mnie do rana i rano okazało się że nie mogę się ruszyć! Autentycznie, od pasa w dół byłam jakby jednym, wielkim skurczem, gorszym od takiego przedporodowego, bo trwającym ciągle i silniejszym. Byłam przerażona i już liczyłam się z wezwaniem pogotowia bo sądziłam że po tym cesarskim cięciu moja przepuklina dostała się między wnętrzności lub mam częściowy skręt jelit czy coś takiego. I wtedy wzięłam dwie nospy a po jakimś czasie wszystko przeszło. Okazało się że to był jakiś długotrwały i rozległy skurcz. Tylko tyle i aż tyle. Ale strachu się najadłam... No i maleństwem musiała zajmować się mama. Na szczęście moja mała jest karmiona w sposób mieszany więc każdy (czyli babcia) może dać jej mleko modyfikowane. W każdym razie piszę o tym żeby uprzedzić że po porodzie różne problemy mogą nas zaskoczyć, nawet gdy już całkiem nieźle funkcjonujemy, ale czarnowidztwo nie jest uzasadnione. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam siebie do oczekujących :) _______________________________________ OCZEKUJĄCE Iwusia_25----------3.11 Agulinia-------------5.11 thekasia------------5.11 monia1312---------8.11 agusiaradom-----10.11 agulinka79--------11.11 Ejmi----------------11 lub 16.11 Kiki1980-----------14.11 An3lla--------------14.11 AlexandruniaK----15.11 kropcia------------15.11 spacja-------------15.11 hanka83-----------16.11 Mathea------------16.11 zenek897---------16.11 mili_23-------------17.11 ktoś taki jak ja--18.11 Martasek86-------20.11 sroczka07--------20.11 michaaa-----------25.11 Ela 25--------------27.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, porod sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10......38tc, dziewczynka, 2400kg/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...39tc, chłopiec, 3500kg/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10......37tc, dziewczynka, 2650kg/48cm, cc deseo (01.11) 01.11......40tc, chłopiec, 3280kg/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900kg/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11.......40tc, chłopiec, 3700/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11.........39tc, dziewczynka, 3600kg/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11....41tc, dziewczynka, 3150kg/53cm, sn Natalie82 (02.11) 07.11.....41tc, chłopiec, 3800kg/60cm, sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili Kochanie, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko i szybciutko! Nie będzie tak źle :) A jeśli będzie to głośno krzycz o środki przeciwbólowe, nie ma potrzeby się męczyć bardziej niż to potrzebne. Do Gawit napisze już jutro. Musi się trzymać Kobieta dzielnie! Co do bioderek, to moja mała też jest pośladkowa i te bioderka ma dość ściśnięte.. ale na razie nie wiem jak tą pieluchę tetrową jej wciskać, więc poczekam na wizytę położnej środowiskowej. pewnie w poniedziałek :) Agulinia, się rozkręciłam... Ale szczerze to dziś miałam wieczorem lekki kryzys bo Mała znowu koncert urządziła. A jak takie malutkie tak rozpacza, to ręce opadają i nie wiesz co masz robić. Okazało się, że przez tą jedna zapchana pierś, się nie najada i musiałam jej dać NANa z butelki :O Dobrze, że go jednak miałam w domu ;) teraz wzięłam się na sposób i odciągnęłam na noc trochę pokarmu z tej piersi. Jakby co to tym dokarmię Malutką. Jednak tak jak pisałam nie będę karmić na siłę, jeśli będzie potrzeba to będę ją dokarmiać i mam w nosie wszelkie naciski. Wole, żeby mała była najedzona i szczęśliwa, aniżeli zapłakana i rozkrzyczana :) A woreczki tez kupiłam :D Sprytne ustrojstwo. Ola, mam podobnie :) Jak Mala zaśnie to co jakiś czas zaglądam i sprawdzam czy śpi spokojnie... nawet jak tata siedzi obok :D A co do skurczów i bóli to tez mi czasem coś dokuczy, gdzieś tam coś tak zaciągnie, że aż przygina do ziemi. Kolorowych i spokojnej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja tez uwazam ze nie ma co sie zastanawiac nad butelka jak dzidzia głodna i krzyczy ja tez karmie mieszanie bo mam za mało pokarmu a mleczko kupuje bebilon i Oskarek sie najada i jest bardzo grzeczniutki jak narazie płacze tylko jak jest głodny albo ma kupke a tej kupki to troche robi :) tak z 8 do 10 razy dziennie zmieniam mu pampersa :)no nie zawsze tam jest kupa ale dosc czesto a to przez to ze moj mały szkrabek lubi sobie pierdziec a jak pierdzi to wiadomo popuszcza :) mam nadzieje ze nie bedzie miał kolki teraz duzo dzieciaszkow ma . Ide troszke poleżec . miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie na szybko :) będzie kolejna mamusia... ale nia ja :O dostałam info od KIKI skurcze od 3 nad ranem od 8:30 na porodówce trzymajmy za nią kciuki- no i jutro może się spotkamy bo ja jutro rano najprawdopodobniej na indukcję już idę... auuu. no cóż położą mnie wieczorem na patologię to sobie do niej śmignę obejrzeć maluszka :) A i pozdrawia wszystkie listopadówki-oczywiście kiki a ja się dołączam :) zaraz napisze co u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję wszystkim rozpakowanym :) całusy dla was i maleństw, a ja chyba się załamałam... zostałam na samym szczycie tabelki jako ta najbardziej przeterminowana :(.... no cóż przecież sama nie chciałam rodzić w zeszłym tygodniu. Teraz napisze co u dr... wogóle to mnie ostatnio wszystko zaskakuje... najpierw piątkowy tel od gina, że chory i wizyty nie będzie w sobotę zadzwonił o 21.... auuu a ja biedna nastawiona na konkretną rozmowę z nim zostałam w ciemnej niewiadomej... no i się pytam czy mam gdzieś iść na usg albo ktg i mói, że mogę skoczyć n to pojechałam wczoraj do centrum medycznego zrobiono mi usg mały jak najbardziej ok ale .... okręcony pępowiną :(... więc dlatego mam ostatnio takie dziwne zapisy... mam zdjęcia... przepływy ok no i jego zdaniem mam iśćna ktg w pon a czy chcę indukcję to mam sama zadecydować bo jeszcze mogę czekać bo wszystko ok ale ktg muszę robić często. Postanowiłam z mężem, że rano w pon jedziemy do Kiki :) i tam już pewnie zostanę bo będę prawie w 42tc... więc już mie nie wypuszczą... chociaż nie mam za bardzo czasu aby wegetowac tam na patologii ciazy bo w dzień będę na porodówce a na noc mnie przeniosą. no chyba, ze zdarzy się cud i urodzę po oksy... samam nie wiem czego chcę ale cholernie boję się porodu... jednak już też nie chce mi się z tym brzuchem biegać bo co za dużo to nie zdrowo no i boję się tej pępowiny... wiem, że podczas porodu musze być pod ciągłym osłuchiwaniem aby sprawdzać czy się mały nie poddusza. Odnośnie wagi to nie oszacowano bo brzuszka nie dało się zmierzyć... ale ten specjalista twierdzi że na tym etapie błąd to około 1 kg... więc absolutnie się nie martwię wagą dzidzi liczę na 3500 :) tak mi się wydaje Gawitku skarbie, płacz jest normalny.,.. ja też płąkałam ale uwier to mija :) niestety złe samopoczucie plus natłok obowiązków plus zmartwienia... wiem co czujesz moja amelcia urodziła się z asymetrią ułożeniową i twarzy... ale uwierz mi ćwiczenia i szybka reakcja dają rewelacyjne efekty :) ale co wypłaczesz to Twoje. Trzymam za was kciuki będzie dobrze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :-) 🌼 Ja też nadal Matrioszkowo! :-) Ale jako,że po terminie, to tel się urywaja. hihi. Wkurzające to na maksa jest! Wszystkim podaję, by czekali na info w środę, bo wtedy jest szansa,ze bedę po! Nie wychodźcie dziś z domów ;-), bo mgła wciąga ! hihi. Nie traficie nawet do auta, czy sklepu i jak nie bedziecie trzymać ukochanego za rękę to też go zgubicie w tej mlecznej zasłonie hihi To juz skandal,żeby tak się chmury nisko panoszyły! Mamuski Kochane, no nie ma lekko. :-) I w końcówce ciąży nie ma i w okresie połogu, kiedy człek zmeczony, wszystko go boli, macica się zwija, szwy ciągną, brodawki bola, dzidzia płacze i nie wiadomo dlaczego, a człek by przecież nieba Maleństwu przychylił.. Ale na wszystko najlepszym lekarstwem jest czas i cierpliwość. I wszystko pomalutku musi wrócic do normy. Zapoznamy się z Maluszkiem, jego cyklem, jego upodobaniami. Dolegliwosci nasze bedą stopniowo ustępować i wejdziemy w rutynę :-) I OLa dobrze pisze,że mamy prawo być zmeczone, złe, zdenerwowane, zmartwione, obolałe itd... Niestety! Albo stety! Taka kolej rzeczy! Ale wszystkie te cierpienia i smutki z pewnoscią łagodzi popatrzenie na cudownie śpiącą, najedzoną i zadowoloną z życia kruszynę! Jak to ładnie brzmi napisane - gorzej pewnie z praktyka.;-) Mam pytanie do Was, same zadecydowałyście o typie i marce mleka modyfikowanego? Czy położna, pediatra Wam zasugerowały bądź poleciły? Madzia rób produkcje mrożonek! Jak Zuzka na bieząco nie przyjmie to się przyda na potem,aż za bardzo. hihi Ola - to się musiałaś nastresować, pewnie bym wyladowała już na pogotowiu z myśla,ze coś się niedokładnie oczysciło... No i nie ma jak w swoim domku! :-) Marmysia - dzieki za podpowiedź! Trzymamy kciuki za Kiki! !!! Iwusia - może jednak zostań w pon w szpitalu - tak bedzie najlepiej i Maluszek bedzie pod kontrolą stałą! Ale doktorek się wykpił odrobine! Powiedzi mi czy tak sobie z ulicy jedziesz i prosisz by na oddział przyjeli,czy masz skierowanie,albo Twój lekarz tam pracuje? W każdym bądz razie - będzie dobrze! :-) Pojdzie po tej kroplówce szybciutko! Wiecie jaka ze mnie ciamajda zapominalska? :-((( Do piątku miałam zwolnienie i zamierzałam iść do rodzinnego po dalsze - ginki już nie będę prosić jak nie chce dac. i całkiem mi to wyleciało z głowy - jak w pt lezałam wieczorem w łózku to mnie olsniło,ze zapomniałam.. I teraz siedze i się martwię co mam zrobic... bo nawet jakbym chciała zacząc ten macierzyński szybciej, to i tak nie wiem co powinnam zrobić - wiem,ze najlepiej zacząć od tel do ZUSu :-) Ale wyczytałam gdzieś, ze skoro weekend jest dla mnie wolnym od pracy, to nie ma konieczności kontynuacji zwolnienia i moge miec nowe od poniedziałku - oby! Polecę do rodzinnego - tylko ,ze od 14 dopiero przyjmuje. I raczej wątpliwe,by mi z datą wsteczną wpisał. A jak nie da to uderze na wizytę do ginki. Cholercia - wyleciało mi z głowy - a moj się teraz wkurza na mnie,ze gapa jestem! Ale ma racje, bo jest! :-( pierdołą ogromną! No, nic. MIłego. Zjadłam już sniadanko, troszkę polezę i lecimy na obiadek do teściów! Miłego dnia! Wszystkim! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki bądź dzielna! Trzymam kciukasy, żeby wszystko poszło szybciutko i skończyło się jak najlepiej dla mamy i dzieciątka :) Agulinia, produkcja mrożonek rozpoczęta ;) A mała jakoś nie ma chęci ssać z jednej piersi :/ Mama dzwoniła do ciotki, to mówiła coś, żeby zastosować metodę ułożenia do karmienia "spod pachy" bo może Mała chce ssać tylko na jedną stronę... Pokombinujemy. Najważniejsze, że nocka była w miarę spokojna. Co do mleka to ja sama wybrałam NAN'a, ale w szpitalu dawali właśnie takie maluszkom do dokarmiania. http://www.nestle.pl/mleko-NAN/ I do tego mieli takie fajne w słoiczkach w płynie po 90ml. Ciekawe gdzie takie coś można kupić, bo w sklepach nie widziałam. A na jakąś dłuższą podróż byłoby to super rozwiązanie :) No to miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia no nie miał kiedy chorować ... ach jak pech to pech :P. Ja jadę z marszu jak Ty pojedziesz to słuchaj też cię bez skierowania przyjmą... boś przeterminowana :P i wtedy już nie chcą wypuszczać... mówisz że coś cię zaniepokoiło i tyle więc jak chcesz to masz jeszcze jedno rozwiązanie szpital - wtedy masz zwolnienie :) a pewnie bez maluszka nie wypuszczą... chociaż ja bym chciał aby mi badania porobili potem próbę z oksy i jak nie pójdzie to albo cc albo do domu na dalsze czekanie... nie lubię patologii... i wogóle szpitali, ale jedno jest pewne zajrzę jak mi się uda do kiki :). no własnie coś długo nie pisze!!! niech się tam spręża bo ja jak na szpilkach. madzialińska produkuj produkuj te mrożonki a odnośnie mleka w płynie to wiesz ono jest chyba tylko dla szpitali produkowane... ja też chciałam kupić i nigdzie nie było... a szkoda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×