Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

ktos taki...bola cie piersi??? moze maluszek zle chwyta? jesli by dobrze chwytal to nie powinnas czuc bolu. ja czuje milutkie gilgotki. bol mialam tylko przez pierwsze 3 dni jak sie uczyl ssac ale smarowalam kremem na sutki i pomoglo a potem juz dobrze chwytal. teraz to bardzo mile gili gili czuje ps.moj maly to pierdzi za kilku naraz :) normalnie prawie bez przerwy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Nie pisałam od czwartku bo mały znów był niespokojny, mąż wracał późno z pracy i nawet kompa nie miałam czasu uruchomić. Ejmi Gawit już Ci pięknie wszytko wytłumaczyła odnoście kropelek Sab Simpex. Mnie wysyła je koleżanka z Cieszyna - kupuje w Czeskim Cieszynie. Tam opakowanie 10zł kosztuje. Te krople są dostępne i w Niemczech i w Czechach z tego co wiem a żaden polski odpowiednik niema takiego samego stężenia i dlatego nawet bobotic jest mniej skuteczny. Tyle wiem z opinii koleżanek które też walczyły z niespokojnymi dziećmi więc tyle przekazuję. Opinie na necie też sa podobne. Co do skazy białkowej to u nas tez była taka opcja bo mały też ma (już schodzi prawie) wysypkę na buzi i też jest nie spokojny ale nam pediatra wytłumaczyła mniej więcej jak skaza wygląda ze to jest taka strasznie sucha, łuszcząca się skora a nasze dziecko takiej niema więc ona skazę raczej wykluczyła. U nas tez typowe kolki niby to nie są bo mały się załatwia kilka razy na dobę i kupki są książkowe wg położnej bo akurat kiedyś trafiła na zmianę pieluszki. Co do wysypki u nas najlepiej się sprawdza zwykła zasypka dla niemowląt Alantan za 7 zł z apteki. Po kropelkach SS (które stosujemy od poniedziałku) Szymuś był dużo spokojniejszy do czwartku wieczór. Z czwartku na piątek w nocy prawie w ogóle nie spał. Prężył się, wiercił, płakał. Włożyłam mu Viburcol ( nie zadziałał wcale). Rozbiłam jajko (choć tez w takie rzeczy mało wierze) też nic. Masowaliśmy mu brzuszek, kładliśmy na brzuszku. Nic. Usypiał na góra godzinę i znowu się budził z płaczem. Jadł, ulewał i płakał. Troszkę uspakajał się po suszarce. Ale troszkę. Myślałam cała noc jak mu pomóc. Rano zadzwoniłam do pediatry bo myślałam że to może to mleko i trzeba je zmienić ale ona skutecznie nam to odradziła bo podobno każdą zmianę mleka dziecko też odchorowuje, bo jelita do każdego mleka przystosowują się kilkanaście dni wiec pozostajemy przy Nanie Ha. Za radą pediatry mamy się uzbroić w cierpliwość. Jak po 3 miesiącach nie będzie poprawy jak te wszystkie dolegliwości nie ustąpią będziemy myśleć bo wg niej to nie kolka tylko właśnie układ pokarmowy tak reaguje na pokarm który mały przyjmuje. Zaczął intensywną pracę i musi się wszytko samo unormować. Mamy mu podawać kropelki Sab Simplex przed każdym karmieniem, masować brzuszek i tyle. Tyle albo aż tyle... Jak ja zazdroszczę mamusia, które mają spokojne dzieciaczki :( :( :( My już po ścianach chodzimy z mężem z niewyspania. Godzina, półtorej snu to u nas ostatnio wszystko. Od wczoraj Szymuś jest znów spokojniejszy ale śpi naprawdę mało. Agulinia mnie i położna i pediatra kazała dużo pić więc piję. A przynajmniej się staram. A opini za trzeba mało pić żeby był pokarm nie słyszałam. Nawet w szpitalu nam trąbili żeby minimum 2 litry wypijać. A 3 to tak w sam raz i ja tak średnio piję. Ech niech już będzie luty. Moze faktycznie po 3 miesiącach będziemy wszystkie pisały że mamy spokojne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś taki jak ja moje dziecko te podczas snu jęczy, stępa, śmieje się, nawet zakwili czasem. Wczoraj prababcia mi wytłumaczyła teorię z przed nastu lat że jej mamusia wiele razy postarzyła ze dziecko podczas snu do roku widzi cale swoje przyszłe życie i tak właśnie reaguje na wszytko co go później spotyka. Szczerze mówiąc to w szoku byłam bo pierwszy raz coś takiego usłyszałam ale może coś w tym jest... Hmmm... Elunia Michaś jest słodziutki a za korę niema za co dziękować. Cieszę sie ze pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! U nas aktualnie spokój. :-) Noc fajna, choc Mała nie mogła kupy zrobic i od 2 do 4 się meczyła.. poza tym spała. rano znów termometr w ruch i poszła kupa,znów pod szyje... U nas kupy zawsze rzadkie są - wyczytałam ,ze piersiowe dzieci robia rzadkie, zółtawe kupki. Przyznaje,ze na początku myslałam,ze to biegunka jest, skoro takie kupki.. O 14 Młoda wreszcie padła znów i śpi pieknie. Przynajmniej się oporządziłam,bo do 14 w pizamie chodziłam hihi Thekasia- nam połozna zaproponowała mycie czystą wodą, by Mała nie miała problemu z pupą.. ale pewnie szybciej i łatwiej i wygodniej jest mycie chusteczkami..ale dzięki temu, my sudocremu prawie nie uzywamy.. profilaktycznie 1-2 razy w tyg ja posmaruje.. Uważam,ze skoro nic się nie dzieję to lepiej dziecku oszczędzic róznych substancji. :-) Co do tych punktów przy porodzie to moja miała 10 - mimo,iz była cała - łacznie z brzuchem owinieta pepowina...ale to pewnie związane jest ze znieczuleniem przy cc. Skoro zaraz potem miała 10 to znaczy ze wszystko super! I nie ma się co martwic! Masz fajniutkiego synka! :-) A mężowi profilaktycznie lańsko małe nalezy dac - i najlepiej ulotnic się z domu na chwile,zeby musiał zająć się dzieckiem..hihih i odciazył Ciebie. Ja zobaczę jak to u nas bedzie od pon,jak Mój wróci do pracy, bo na razie to nie moge narzekać - Mała mnóstwo czasu spedza z tatusiem, on lubi zwłaszcza, gdy ona najedzona i grzeczna hihi pudru nie używamy, nawet nie kupowałam,wszyscy nam odradzali, ze nieprzydatny. Michaa - moja w dzień nie spi, to potem w nocy pada... Ale pomału wszystko sie unormuje, i noc moze bedzie przespana. Chyba ze Olga wezmie przykład z Iwi i bedą razem imprezowac. hihih Za mało je,że nie przybiera na wadze? byliscie juz u pediatry? Nie martw się, moja w tym temacie tez w dolych rejestrach,... taka jej uroda. ktos taki - moja jak się przeciąga, to steka, jeczy, krzywi buzie, czerwona się robi..ale to wtedy gdy baki ida albo kua... i w oóle zestaw dzwieków nieziemski zapodaje... hihih A eseje udaje się pisać, gdy robisz to na raty... ja zasiadłam o 15, w miedzyczasie zjadłam obiad, pogadałam z teściową ,bo weszła na chwile, sprzątnęłam łazienke i pisze dalej... hihi Spróbuje zobaczyć te pieluchy tescowe... mój wczoraj kupił duzą pake pampers 2 i nie zauwazyłam,ze to większe niz mielismy i załozyłam i jakioś mi nie lezały..takie wielkie były..potem patrze na opakowanie.. i widze...z,e to nie te co miały byc - a w ogóle to wysłałam go po Huggies. hihi Martasku - to taki czas hormonalny,i płakac się czesto chce..nawet bez podowduu, ze zmęczenia zwykłego.. MałpecZka się obudziła... uciekam... Miłego! Co do smoczków Olagd polecała Tommee Tippee. mają spore otwory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany jak to dobrze czasem wejść na forum ;) bo od razu się uspokoiłam :D ktoś taki jak ja - właśnie miałam pytać czy Wasze maluchy też jęczą, stękają itd. przez sen :) bo moja strasznie! jak zacznie mówić to pewnie będzie gadać przez sen ;) thekasia ja miałam to znieczulenie w plecy (podpajenczynówkowe) , też miałam komplikacje podczas cc, ale moją małą usłyszałam od razu jak ją wyciągnęli i dostała 10 pkt, aczkolwiek słyszałam, że często maluchy dostają w tej pierwszej minucie życia, mniej niż 10 pkt agulinka79 widzę, że u Was z tą kolką podobnie jak u nas! też nie są to typowe kolki, ale jednak jakieś problemy brzuszkowe Martynka ma :( no a z tym co powiedziała Twoja prababcia to fajnie by było, bo moja Martynka często sie uśmiecha przez sen, więc może czeka ją sama radość ;) Muszę uciekać, bo zbliża się godzina jedzenia mojej Ciumki i muszę jej mleczko przygotować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój zabrał Malutka na chwile, bo zaraz na piwkła jeszcze nie została opita i kazałam mu wreście iść to zrobic, by się dobrze chowała.. Alex - jak u Was te krople biogaia - pomagaja? my zakupilismy dzisiaj i na noc zapodamy Małej. Agulinka - mi z tym piciem własnie dziewczyny mówiły,zeby nie przesadzać i nawet wyczytałam w gazecie dzieciowej to samo... Ale jak na Ciebie działa. to pij na zdrowie! :-) Moja też od wt ma krostki na twarzy... i dziś jakby więcej się zrobiło, może tak reaguje na zmiane mleka, bo pediatra kazała dawać nan1 a nie nan HA, bo to dziecko bez zadnych problemów pokarmowych i po co kupilismy takie. Powiedziałam,ze sami sobie takie wybralismy, i myslałam,ze hipoalergiczne jest bezpieczniejsze.. Ale nic kupilismy to drugie i teraz obserwujemy czy są jakies problemy.. Ja też czekam aż mała troszkę podrosnie, bo wtedy może bardziej się ten mały organizm unormuje i przystosuje do zycia po tej stronie brzuszka..:-) No, nic pielucha przebrana i jednak nakarmić juz czas zatem znikam..:-) Thekasia - rozbawiłas mnie tym małym pierdzacym ssakiem,ale to sama prawda. hihi.. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja nie chcę zapeszac ale dziś w nocy pierwszy raz mała dała nam pospać. padła o 1 później o 5 zjadła i spała do 10. dziś w dzien też okej dostała pierś najadła się a o 15 butle i jestem w szoku bo pierwszy raz zjadła w 10 minut a nie 90 :) kupki robi na razie okej. dziewczyny to nan ar gęste jak nie wiem co nie chce lecieć. powiększyliśmy dziurkę i dalej nic. ja postanowiłam że nie będę tak panikować i przejmować się. jak mało przybiera ale ważne że w ogóle. może taka jej uroda. jeśli chodzi o mleko to my dajemy nan ha próbowaliśmy zmienić na nan 1 ale wszystko zwracała. w poniedziałek będzie pediatra więc wypytam o te mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA ostatnio was tylko czytam, trochę pobieżnie. I tak zapytam z ciekawości się, dlaczego większość z was karmi butelką?? Miałyście problemy? Czy któraś karmi piersią i jak wam idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiaradom ja na pocztaku dawalam piers i mleko nan ha w szpitalu, pozniej w domu zaczelismy ten zwykly nan ale po odstawieniu cycka rozwoczesnie zaczela sie jazda z kupkami, wiec pediatra doradzila bebilon i wtedy to wylam razem z Misiem, zaczela sie kolka wiec znowu telefon do pediatry i kazala natychmiast zmienic na nan ha. i podajemy ten nan ha, Misiu super na niego reaguje, je czesem nawet 90 ml, spi po 3 godz po nim, jedyny problem to nadal kupki bo robi bobki. wiec dzis bylam w szpitalu w poradni i kazali mi odstawic te tabl na zanik pokarmu bo dalej mam go sporo, pic herb na laktacje i pokrzywe i jutro, gora pojutrze dawac moje mleko naqwet z butelki. i wtedy te kupki znowu wroca do normy. w sumie jak pomysle o tym laktatorze to mnie slabi ale dla Misia wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwaruije z tym karmieniem piersia... zrobilam maly test. po tym jak maly po spaniu 3 godzinnym byl glody to dostal cyca. najpierw jeden chyba z pol godz na nim siedzial. na poczatku pil jak szalony, slyszalam polykanie. potem juz sie nim zaczynal nudzic az w koncu sie na niego zloscil i wypluwal. podala cyca nr 2 i bylo to samo ale krocej. zasnal ale na chwilke tylko i zaraz wolal znowu jesc. sprawdzilam laktatorem i cycki byly zupelnie puste!!! tarmosilam je kazdego po 15 minut i poszlo tylko kilka kropli, nawet nie 10 ml. a maly wsiekal sie bo byl niedojedzony. jak na moj gust to mog wyssac conajmniej 60 moze nawet 90. za malo. musiaalm mu dodac butli. i wkurza mnie jak mi wmawiaja z little angels od laktacji ze mleko zawsze jest!!!! jak jest jak go nie ma !!! i ani dzicko ani sila laktatora nie wyssie ani kropli wiecej. bede dalej walczyc ale nie widze jakos poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Myszki, ja tylko na moment, by zapytac, czy mozna przy karmieniu jesc suszoną zurawinę???? Mam ochotę na słodkie i myslę, ze zurawina jest okej, ale wole się upewnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacja z żurawiną nie pomogę. odnośnie karmienia to u mnie mleko pojawiło się i to dosłownie krople tak w 5,6 dobie po porodzie. mogę powiedzieć że więcej było dopiero pod koniec drugiego tygodnia. dziś czyli 16 dni po porodzie zdołałam małą nakrmić dwa razy piersią co dla mnie jest mega sukcesem. ściągałam laktatorem, piję herbatki, biorę ricinus communis, pij litry wody zobaczymy co to da. rozbuja się lub nie ta laktacja. dlatego karmię butelką bo ja do tych mlecznych nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia wlasnie slyszalam ze poki nic sie nie dzieje to lepiej uzywac delikatniejszego kremu do pupki,choc moja siostra smarowala dziecku od narodzin przez caly czas tylko i wylacznie sudokremem nie bo wiedziala i nic sie nie stalo, ja do tej pory uzywalam delikatnego kremiku bambino do pupki, pewnego dnia zobaczylam lekko zaczerwieniona skore w rowku tzn na zagieciu tak na nozce i od tej pory uzywam sudokremu,ale chyba panikuje bo nic tam nie ma zadnego odparzenia ma ladna rozowa pupke to moze sie optarlo od papmpka chyba wroce do tego bambino, a ptaszka nigdy nie smaruje... a powiedzcie mi jak robicie mleczko i np chcecie dac 90ml to wlewacie 90ml wody +3 miarki mleka, bo wtedy to wychodzi prawie 100ml, czy wlewacie mniej wody troszke +3miarki i jest 90ml????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja - ja jadłam żurawine suszona i rodzynki i morele i nic Młodej nie było. Dziś zjadłam ciasta z kakao trochę i zobaczymy czy bedą efekty...ale Barbary dziś i ciocia z dołu dała... Barbasia - TY dziś świętujesz? Najlepszego! Co się nic nie odzywasz! Prosze o kilka swłów gwoli przypomnienia się! :-) Micha a ile Twoja córa przybrała ? Co do mleka to teraz sobie mysle,ze moglismy skończyc to opakowanie nan HA ,które mielismy i potem zmieniac.. zresztą nie wiem dokońca czemu pani kazała nam zmienic.. Agusia - ja karmię piersią i co drugi dzień jak mój ma duzur to w nocy idzie jeszcze jedna butelka mleka modyfikowanego. Czasem zdarza się,ze w dzień tez damy, jak ja wychodze,a Mała wstanie i się domaga jedzenia,albo ja widze,ze jest głodna mimo,iz od 2 godz wisi na cycku. Ale czuje,ze jesli okaze się na wizycie,ze mała nadal slabo przybiera na wadze to bedę robić na zmiane cyc i butla. Bo skoro mam pokarm to nie chciałabym całkiem rezygnowac z piersi. Siostra przysłała mi poradnik laktacyjny,ale jeszcze tam nie zajrzałam.. :-) Jak mi idzie? ja jestem zadowolona - najpierw bolały mnie brodawki i krwawiły,ale nakładki mi pomogły i co jakiś czas jeszcze ich uzywam. Brodawki się pieknie wygoiły i jest super. Thekasia - spokojnie, nie denerwuj się. Mówi się trudno, widocznie Tomaszek ma wieksze potrzeby niz mogą wyprodukować Twoje piersi. Dokarmiaj spokojnie butelka. I nie martw się! Najważniejsze, żeby Maluch był szczęśliwy a TY i tak sporo mu swojego mleka dajesz! Hihi. dopiero doczytałam co napisałam w poprzednim poscie w pierwszym zdaniu - hihih, a chodziło mi o to,ze Mój na piwko sobie idzie, bo Malutka jeszcze nie została opita.. hihi.. Matko, co się ze mna dzieje, litery się przestawiają i zanikaja. ;-) Mili - jak robie mleko to wlewam 90ml wody i 3 miarki proszku - tak jak w instrukcji i rzeczywiscie wtedy wychodzi ok. 100ml mleka. :-) Uciekam, Mała się przebudza,a czas ją do snu juz ułozyc i przenieść do sypialni.. Dobranoc Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili trzeba dac 90 ml wody i 3 lyzki. wode odmierzasz przed dodaniem mleka i tak ma wyjsc okolo 100 ml. nie wolno dawac mniej lub wiecej jak lyzke na 30 ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak dzis mecze i mecze go na cycu. wyglada to tak ze raz ladnie ssie a potem robi sie leniwy. lezy na mnie , possa i zasypia. po kilku minutach sie budzi i znowu. jak go odloze to wrzeszczy cwaniak. nie chce go nauczyc ze moze jesc kiedyt chce czyli sobie siorpac zawsze bo to niedobre jak i utrudni mi znacznie zycie bo bedzie tylko wisial na mnie a ja nic nie zrobie. czasem cyca chwyta ladnie czasem mu sie nie chce. teraz ma chwile buntu i tylko przez nakladke chce. oddalam go mezowi i ma wymeczyc zeby sie zdecydowal czy chce jesc czy nie. jak nie pomoze niestety musze dac butelke... nie dziwie sie wiekszosci kobiet ze nie karmi cycem...to na prawde nie kazdemu wychodzi...moze gdyby on byl mniejeszy, mial mniejsze potrzeby i gdybym nie nauczyla go butelki w szpitalu to moze moze by jakos szlo...ale niech mi nie wmawiaja ze zawsze mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. U nas nocka znośna ale nie skusiłam się na butelkę i dawałam całą noc małej cyca :) Spała po 3 godz., więc uważam, że się najadała :) Do tego dziś moja malutka ma 3 tyg. i dostaliśmy mega prezent w formie odpadnięcia pępka :) Nareszcie :) Niunia już jest spokojniejsza i sądzę, że to po tych kropelkach :) A znowuż sądzę, że mam mało pokarmu, bo mało pije :/ Agulinia u nas po kropelkach Bio Gaia widzę poprawę - mała się już nie kuli i ładnie chwyta brodawkę do jedzenia więc jest dobrze :) agusiaradom ja tylko karmiłam piersią ale ostatnio zaczęłam produkować na mało mleka i dziecko mi się nie najadało dlatego muszę ją dokarmiać :( A żal mi, bo miałam strasznie dużo mleka i nie wiem co się zrobiło :( mili na 90ml wsypujesz 3 miarki i faktycznie mleka wychodzi więcej ale tak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie, Moj synus wczoraj dal nam popalic, mysle ze bolal go brzuszek, choc byl miekki i jak bralam go na rece to sie uspokajal, wiec nie wiem czy to kolka, bo baki puszczal i kupke zrobil normalnie, ehh chcialabym wiedziec o co chodzi jak placze, taka bezradnosc jest straszna. Moze zakupie cosik w aptece na kolke by miec - widze ze chwalicie SS, moze ktos uzywa jeszcze czegos? Alex, Aga jak tam Biogaia? A moze ktos uzywa Gripe water? Agulinia - Pani rehabilitantka ma wpasc do mnie do domu, ale jeszcze nie ustalilam terminu bo chcialabym by maz byl wtedy w domu, a ostatnio wraca wieczorami, a w tym tygodniu znow wyjezdza :/ Michaa moj Adas po kapieli tez czesto nie spi do 22-23, nawet 24. Niby kapiel powinna byc sygnalem ze zaczyna sie noc ale on wtedy staje sie bardzo aktywny i tez nie mam pomyslu jak go tego oduczyc. Alex ja tez mam czasem chwile zwatpienia, ale wazne by sie nie poddawac. Moje piersi sa teraz jak flaczki - na poczatku myslalam ze skoro sa takie flaczki to ze nie ma w nich mleka ale okazuje sie ze jest, wiec moze chodzi Ci o to ze piersi nie sa nabite i ciezkie, bo tak jest tylko na poczatku. Agusia ja karmie piersia, moj Adas dostal kilka razy butle ale w sumie bylo tego moze z 200ml i bylo to wtedy kiedy myslalam ze Adas po piersi jest glodny, ale odkad wiem jak moj syn przybiera na wadze - idzie mu bardzo dobrze bo przez miesiac przybral prawie 1,5kg to wiem ze piers mu starcza. A u nas wczoraj zaczela sie robic ciemieniucha, ale bylam zaopatrzona w olejek (Olejuszka), wiec widze juz poprawe, takze zwalczymy jak pewnie w zarodku :). Ktoras z Was tez walczyla z ciemieniucha? Madzia - jak Ci sie sprawdza lezaczek? ja wsadzam w ten dolek kocyk by lezal bardziej na prosto i coraz dluzej Adas daje rade w nim siedziec :) bo bez kocyka byl jakis taki powyginany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kilku dni mam piersi flaczki:) ale Julia nie płacze, a jeśli już to raczej poboluje ją brzuszek. Butli nie daję wogóle, dostała raz w szpitalu, zanim mleczarnia ruszyła. Myślę wiec, że się najada, waży już ponad 5 kilo, a pediatra powiedziała, że za dużo je:) Wnioskuję więc, że nie ma co panikować z tym, że dziecko nie dojada, chyba, że waga stoi w miejscu. Fakt na piersi potrafi wisieć godzinę, ale zazwyczaj najada się w 15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo, moja Julia, też nie chce iść spać wieczorem, wtedy najwięcej czuwa. Próbowałam ją przemęczyć między 17 a 19, żeby nie spała. Nie dało rady, usnęła i nie dała się obudzić. Potem do 22 marudziła, popłakiwała, nie mam pojęcia, jak ją przestawić. GOdziny aktywności pokrywają się z jej aktywnością brzuszkową, czyli najwięcej wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten paskudny poranek :O Zuzka dała wczoraj czadu i buszowała od 6 do 19 ;) z mała 2h przerwa na spanie na spacerku i chwile po... Mały łobuziak :) A dziś pogoda zdecydowanie byle jaka i nie wiem, czy się gdzieś wybierzemy :( Powiedzcie mi dziewczyny jak tam ślad po szczepionce na gruźlicę?? Bo u Zuzki był bardzo ładny malutki, a ostatnio jakoś to zgrubiało, wybuliło się i ogólnie wygląda nieładnie.. Zaczynam się zastanawiać czy nie zadzwonić jutro do tej położnej, żeby wpadła i to obejrzała. No i dostaje czasem jakieś pojedyncze krosteczki na buźce, ale to pewnie reakcja jak zjem coś za dużo, albo nie tak. Strasznie się tym nie przejmuję. Co innego jakby ja cała zsypało :) Thekasia, Zuzka miał 9 punktów, a jeden odjęli jej za kolor skóry. Nie wiem czemu, nie pytałam. Pudru nie używam, ale oczywiście kupiłam i stoi na półeczce ;) Mili, mi w szpitalu położne mówiły, żeby sudokremu używać tylko w razie odparzeń czy wysypki, bo strasznie wysusza skórkę. Dlatego na co dzień używam natłuszczającej maści z witamina A. A co do mleka to najpierw odmierzasz określoną ilość wody a potem sypiesz miarki, Zawsze wyjdzie ciut więcej niż przepisowe 90 czy 120 :) Ktos taki, moja tez wydaje jakieś dziwne dźwięki jak spi, a jak się przeciąga to już w ogóle. Sobie pojękuje, pochrząkuje, ma cały repertuar najdziwniejszych odgłosów :D Martasek, tak to jest z tymi mężami. Mój tez miał mieć 2 tyg. urlopu jak wrócę ze szpitala i niestety miał tylko jeden, bo inaczej to sie by chyba firma zawaliła :O Alex, myślę że to nie jest zanikanie pokarmu, tylko nasze dzieciaczki jedzą coraz więcej a piersi się jeszcze nie przestawiły. Ja tez tak walczę. Dostawiam małą najczęściej jak się i efekt jest taki, że popołudniu piersi flaczki a mała się złości... no i dostaje butlę na spanie :O wcale mi to nie pasuje, bo wolałabym ja wykarmić tylko piersią, ale nie mogę patrzeć jak się złości przy tym cycku... Wolę, żeby była zadowolona i spokojna :) Agulinka79 cieszę się, że kropelki pomagają choć troszkę :) My na razie jesteśmy przy Esputiconie i jakoś sobie dajemy radę, choć od rana mała zawsze walczy z kupką i trochę płaczu przy tym jest. Ale to już nie to co wcześniej. Agusiaradom, ja karmie piersią a butle daję tylko wtedy, kiedy widzę, że Mała jest nienajedzona i wariuje przy cycku :) Deseo, na razie jak wsadzę Zuzie w leżaczek to jest lekki szok i konsternacja ;) A jak się jej włączy te wibracje to już w ogóle oczy jak 5 zloty :D może wypraktykuję ten kocyk pod pupkę to tez mam wrażenie, że się wygina pod dziwnymi kątami…. Oki, zmykam do mojego małego diablątka :) Spokojnego dzionka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas noc tragiczna, kolo 23 Misia zaczal bolec brzuszek i do 3 masakra, prezyl sie , plakal, tak jadl nie jadl. ale za to rano zrobil piekna kupke, a tyle tego bylo ze po prostu masakra!!!!!!!!!!!!!!!! wprawdzie nie taka zadka ale juz miekka a nie zbite bobki, az dziw ze tyle sie w tych malych jelitkach miescilo. pozniej rano znow zrobil 1 bobka i nie wiem co jest grane. pije herb na laktacje i sie zastanawiam czy to wogole cos daje???? pije 2 tak jak pisze. sciagam laktatorem tak zeby jutro juz mu zaczac dawac choc na 1 karmienie moje mleko, ale marnie to widze...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEY u nas noc super, jak poszlam spac o 22 tak wstalam o 6, w koncu zaczynam sie porzadnie wysypiac, maz dal mlodemu jesc o 1 i spal do 6 super...a dzs ma 4tygodnie (alex fajna mamy roznice nie, rowny tydzien)duuuuzy chlopczyk juz z niego:) a jaki dzielny wczoraj nawet byl w lodzi:) tak sie wozi:) pojechalismy do galeri mialam go wziasc w wozek i polazic po sklepach ale nie mialam sumienia, wskoczylam tylko do tesco na wieksze zakupy, maly czekal z mezem w aucie, przez cala droge i moj pobyt w sklepie nawet na sekunde sie nie obudzil tak mu sie dobrze spalo, lada cgwila bedziemy jechac do lodzi na usg bioderek takze juz moje dziecko jest "przetestowane" ze podroze autem znosi super, no i myslimy z mezem nad jakims wyjazdem w gory w sylwestra za wczesnie ale luty juz bierzemy pod uwage.... a mleczko tak robie jak piszecie najpierw 90ml wody pozniej 3miarki, ale jakos tak wczesniej nie zwrocilam uwagi ze jes wiecej, a przeciez to logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo ja jestem zadowolona z Bio Gaia :) madzialinska u mojej małej ślad po szczepionce jest taki delikatny, że w dotyku go w ogóle nie czuć tylko taka lekko różowa plamka jest :) Co do piersi to wczoraj bomblowałam sok z wodą + herbatkę na laktację i dziś od rana też staram się dużo pić i widzę efekt, że piersi znów są "pełne" i twardawe :) Po za tym kumpela co ma 2m-cznego synka poradziła mi, żebym jadła dużo mięsa gotowanego, wędlin i marchewki gotowanej + dużo pić, bo to utreściwia pokarm (podobno) i sprawia, że jest go dużo. Od jutra wracam do początkowej metody, czyli mięsa gotowane,ziemniaczki,marchewka,jabłka gotowane. Ostatnio chyba za bardzo chciałam wrócić do "normalnego" jedzenia i mam teraz za swoje :/ Jutro przychodzi do nas położna i mam zamiar jej zapytać co mogę zjeść na wigilii ale znam jej odpowiedź :) pewnie nic :/ A ja mam taką ochotę na zupę grzybową a'la moja mamusia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili jak ja Ci zazdroszczę tych przespanych nocy :((( A fakt, że nasze pociechy tylko tydzień różnicy :) Ja z moją jeszcze nie wychodzę na dwór i raczej do szczepienia nie wyjdę :/ Wolę nie kusić losu, bo jak patrzę na te reklamy chorych dzieci to zawsze na nich płaczę i myślę, że chyba bym umarła jakby moja Niunia zachorowała :( Ja zaś już wychodzę po woli, a to do Biedroneczki sobie pojechałam, a to na miasto na chwilkę ostatnio wyskoczyłam :) Nie było mnie może z godzinę i 2 razy dzwoniłam do mamy, czy mała śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia nie martw sie tym śladem po szczepionce - moj Adas tez ma takie zgrubiale i w szpitalu mowili ze moze nawet z tego ropa leciec ale zeby nic z tym nie robic, ma samo sie wygoic. U mnie tez pojawily sie pojedyncze krostki na buzce ale ja mysle ze to potowki bo czesto jak karmilam malego na siedzaca to pod glowka mial polarowy kocyk i chyba bylo mu za goraco. No i u mojego zaczela sie ciemieniucha. Ela ja mysle ze te herbatki to moze wspomagaja laktacje ale napewno jej nie pobudzaja czy wzmacniaja. Ja przestalam je pic bo mi nie smakowaly . Mili Ty tu chyba jedyna nie narzekasz na sen :) i kazda z nas Ci tu zazdrosci :). Moj syn ma rozne fazy - dzis np przespal 4h jednym ciagiem ale potem budzil sie co 1,5h. Alex kochana nie mysl tak ze wyjscie na dwor to odrazu choroba, musisz powoli ja przygotowywac na wyjscie z domku. Mysle ze Marci bedzie zadowolona ze swiezego powietrza i jak kazdy forumowy maluch bedzie smacznie spac podczas spacerku. A powiem Ci ze po szczepieniu mala moze miec wlasnie obnizona odpornosc wiec musimy uwazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja ze swoim małym jeszcze pójdę do dermatologa, ale pewnie i tak nikt mi nie da 100% odpowiedzi czy ma tą skazę czy nie. Z tego co się rozeznałam to typowych objawów dla skazy to on nie ma - albo po prostu jeszcze nie zdążyły wyjść bo szybko zareagowałam i zmieniłam mu mleko. Moja bratanica miała skazę i ona całe ciało miała okropnie szorstkie z bruzdami i schodzącą skórą, mojemu Krzysiowi tylko wyskoczyły te krosty na buzi i delikatnie łuszczy mu się skórka na nóżkach i rączkach. Jesteśmy 2 dzień na bebilonie pepti i krostki z buzi schodzą! Tak wiec przypuszczam że Nan go uczulił, ale nie jestem pewna czy to białko czy np laktoza czy inny składnik mleka. Znajoma doktor powiedziała mi że to może być np chwilowa nietolerancja białka czy laktozy bowiem często dzieci się uodparniają na uczulenia i potem nie ma problemów, zwłaszcza że on te objawy to ma delikatne. Tak wiec mam nadzieję, że jednak to nie będzie ta skaza. A poza tym to tfu tfu po tym bebilonie ładnie robi mi kupki, i częściej niż po Nanie i w ogóle mam wrażenie że jest spokojniejszy. Nawet jak nie śpi to sobie leży i patrzy, usypianie też łatwiej nam idzie. No ale to dopiero kilka dni po zmianie mleka więc nie zachwalam bo różnie jeszcze może być :O No i Krzyś nie odstaje od reszty bo też w czasie snu sobie śpiewa, miauczy, pomrukuje a nawet kwili :) Ja już niezwracam na to uwagi, na początku co chwile podchodziłam do łóżeczka a teraz wiem że to są po prostu jego odgłosy przez sen :) Dziwne te dzieci :D No i zauważyłam że on bardzo już się interesuje światem bo długi czas już potrafi na czymś skupić wzrok a nawet już zaczął wyciągać rączki jak go coś interesuje. Dlatego zabawki już poszły w ruch. Najbardziej się nam sprawdza leżaczek bujaczek z funkcją masażu. Pobawi się zabawkami poogląda a masaż go bardzo uspakaja i nam zaraz zasypia :) Tylko w sumie jedno mnie zastanawia, że on często po jedzeniu nie zasypia od razu tylko ma swoją aktywnośc przez godzinę a potem marudzi i trzeba go ululać. Tak ma przeważnie w dzień bo w nocy potrafi mi zasnąć od razu po jedzeniu, ale szkoda że tak nie dzieje się przez całą noc :O No ale może za dużo wymagam :) Aha i jeszcze jedno, mój Krzyś nie upie pić rzadkiego mleka bo od początku dostawał nan ar który jest gęsty i rzadkim się bardzo krztusił wiec teraz mu zagęszczam mleko Nutritonem i je ładnie nic mu się nie ulewa i jest najedzony :) Tak wiec jakby ktoś miał problemy z ulewaniem to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas 3 kupka dzis!!!!!!!!!!!!!!!!:) pierwsze taka ze jak chlop z lasu;) pozniej 1 bobek i teraz znow jak chlop z lasu;) tak strasznie sie ciesze:) niby tylko kupka a ciesze sie jakbym 6 w totolotka wygrala, wkoncu moj Skarb normalnie funkcjonuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska - mi też mówili w szpitalu że po szczepionce może zrobić się ropiejąca ranka i żeby z tym nic nie robić tak wiec się nie martw :) Deseo - jak wygląda ta ciemieniuszka? bo ja nie mam pojęcia co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×