Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Toszi, Eola - zdjęcia Krzysia posłane ;) Gawit - nie kładź Martynki na brzuchu na siłe bo to bez sensu ona się tylko zniechęca do tego, jak Krzyś zaczyna wyć to od razu go z brzucha zdejmuję. Nie wiem o co kaman z tymi naszymi dzieciakami widać taki etap w rozwoju. Chyba trzeba przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eola Toszi - zdjecia wyslane :) Natalia kochana Ty to masz przejscia z tymi cyckami :/, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Ejmi - dzieki za odpowiedz, bede obserwowac. Widze ze i Was dopadl dzien marudy, ehh. Ja swojego dzis przewietrzylam, moze cos mu to pomoze bo juz rece mi opadaja i uszy pekaja od krzyku jego. Wczoraj mialam juz totalny kryzys - bylam niewyspana a do tego Adas strasznie marudzil wiec myslalam juz ze padne no ale na szczescie mezu szybciej z pracy wrocil. Eola no u mnie na osiedlu dopiero odsniezali jak bylam na spacerze wiec troche gimnastyki bylo ale fajnie jest sie troche poruszac :) Kaja witaj ponownie :), widze ze u Ciebie tez sie cos poprzestawialo z brzdacem, u mnie to samo - od kilku dni nie poznaje swojego dziecka, marudzi, placze, nie chce sam zasypiac, a do tego budzi sie w nocy co 2-2,5h - koszmar tymbardziej ze ja juz przywyklam do ladnych nocek a tu taki zonk ale niestety... Lece na obiadek - dzis mam pieczonego pstraga, uwielbiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi, eola jak będę wysyłała zdjęcia Martynki, to Wam również wyślę :) na razie się z tym zaniedbałam :( nie mam nic nowego zgranego na kompa. musze męża zmolestować o nowe fotki naszej Niuni, bo faktycznie dawno jej żadnych nie robiłam :( Ejmi ano chyba taki etap :) ja mam nadzieję, ze Martynka jednak w końcu zacznie ta główkę porządnie dźwigać :D ale nic na siłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - ja już jestem padnięta, a to dopiero 14-sta i gdzie do wieczora. Mąż niby na zwolnieniu a od rana niema go w domu a to po lekarzach chodzi a to do pracy wstąpi, więc zero pomocy :( ja czasami to mam ochotę się zakopać pod ziemię, wieczorami to jestem tak zmęczona, że nie wiem jak się nazywam, mimo tego że Krzyś ma różne dni i czasami jest fajny i spokojny, ale przeważnie to muszę się nim dużo zajmować i jest absorbujący. Ja nie mam szans wyjść na spacer bo u mnie od rana jest zamieć śnieżna- pisałam już że kocham tą zimę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie przestało padać i jest 0 stopni, ale i tak z Martynką nie wyszłam, bo przez ten jej katar wolę ją jeszcze dziś w domu przetrzymać. od paru dni nie wychodzimy i katar się zmniejsza, więc jakby jutro temperatura była koło 0 i by nie padało, to może na chwilkę wyjdziemy. Eh, moja Martynka, na szczęście dziś spokojna. leży sobie, czasem zaczyna marudzić to się z nią bawię, ale generalnie ma dziś dobry dzień, bo, różnie z tym bywa :) własnie próbuje usunąć, bo rzuca główką na prawo i lewo, więc już wiem, że jest śpiąca :) zobaczymy czy da radę sama czy będę musiała ją ululać, znaczy albo posmerać po buźce, albo wziąć na chwilkę na rączki i przytulić do swojego cycuszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi i Deseo dziekuję za fotki:) Śliczne te Wasze chłopaki. Krzysio taki pogodny i uśmiechnięty:) A Adaś ma fajny dziobek na brzuszkowaniu:) Deseo ślicznie wyglądasz:) Wysłałam Wam Olgę. Dziś jest dzien masakryczny. Ja śpię żywcem. Olga marudzi, a teraz słodko śpi, aja muszę ją budzić na karmienie. Na spacer nie pójdziemy bo dalej mrozy i jeszcze dziś dodatkowo sypie i wieje i jest zamieć. No nic zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamak
Nadia-dzięki wielkie za poradę na hemosia.Wypróbuję na pewno te czopki, bo przy każdej wizycie w toalecie się modlę:) Mam pytanie też o antykoncepcję u mam karmiących piersią. Czy zdecydowałyście się na tabletki, jeśli tak to jakie? Mi lekarz przypisał Cezarettę,ale sama nie wiem czy brać.Bierze któraś z Was te tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Mialam już wyluzowac ale jakos cos mi nie pozwala.. Mam maly apel do wszystkich… Wybacz Ejmi ale musze to to wspomniec. Wiem jak masz silna pozycje na forum i wiem ze nikt ci nie powiem prosto z mostu ze wiele ludzi ranisz. Dostalam od dziewczyn sporo odzewow w zwiazku w ta sprawa. Mysle ze pora żeby ktos powiedzial to na glos. To ze masz swoje zdanie to fajnie, doceniam, ale nie WOLNO CI RANIC LUDZI. Jak już ci pisalam można być szczerym, niezaklamanym ale pomiedzy ‘lizaniem komus tylka” a byciem bezszczelnym jest wieeelka granica i można jakos to wszystko pieknie wyposrodkowac. Powiem tak. Kilka dziewczyn slusznie stwierdzilo ze nie podoba im się ze tak nazwalam zageszczacz, np. chocby Ela, nakrzyczala troszke, ale nie obraza mnie. To jest wlasnie takie wyposrodkowanie wypowiedzi. Kultura. Pisalas mi we wiadomosci ze wyczuwasz moja niechec wobec ciebie od zawsze …dziwne…ja nigdy nie przejawialam wobec ciebie niecheci, dystansu. Zupelnie zapomnialam nasza sprzeczke wieki temu. Sama mi ja przypomnialas. Niech mi ktos znajdzie choc jedna wypowiedz gdzie przejawiam niechec wobec ciebie albo ostentacyjnie cie ignoruje… Gawit - musze tez cos dodac od siebie..odbilas pileczke ..ale chyba zaprzeczylas samej sobie…wczoraj pisalas ze w UK jest pelno ludzi ‘pokrzywionych’ –i sugerujesz ze to wina zimnego wychowu. Ja odpisalam ze tu po prostu widac ludzi kalekich, chorych itd. a jeśli ich w Polsce nie widac to chyba nie aktywizuja się tak jak tu. Ty na to ze masz brata inwalide – i ze znasz mnostwo inwalidow i ze ich jest mnostwo dookoła…to wiec jest ich pelno czy nie? Bo się pogubilam…wczoraj ich tylu nie było a dzis piszesz ze sa wszedzie…no i skad ta nazwa ‘pokrzywiony’? zwlaszcza u osoby która ma w bliskiej rodzinie inwalide… Poza tym odnosze wrazenie ze sugerujesz ze jestem ze wsi … bo może na wsi ludzie chorzy się chowaja po domach ..otoz nie, nie jestem ze wsi. Wychowalam się w malym miasteczku które ma prawa miejskie od wiekow a potem mieszkalam wiele lat w jednym z najwiekszych miast w Polsce. Ale na wsi mam rodzine, mam sporo znajomych i nie uwazam bycie ze wsi za jakis negatyw…dlatego przykro mi w swoim i w imieniu ludzi ze wsi…a uwierz mi ze nie jeden czlowiek ze wsi ma o wiele lepsze warunki, piekniejszy dom, lepsze wyksztalcenie i piekniejszy umysl niż niejeden blokowiec z wielkiego miasta tak jak my… Nie chce walczyc z nikim. Nie mam zamiaru. Nigdy nie lubilam klotni i walki. Tutaj i tak nie mam szans. Dla mnie takie klotnie sa dziecinne i bezsensowne. Najwazniejsze sa nasze dzieci. Tutaj mamy się nawzajem wspierac, doradzac, dzielic naszymi radosciami i smutkami a nie szkalowac… Jakie będą te nasze dzieci jeśli my nie potrafimy zyc w zgodzie i zachowywac się kulturalnie… Jestesmy mamami. Musimy być godne nasladowania. Musimy być dobrymi ludzmi….zeby one- te nasze dzieci były dobrymi ludzmi. jakasia1980@go2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Coś się smętnie zrobiło, ja się nie wtrącam i nie staję po niczyjej stronie, bo każdą z Was lubię i od żadnej nie spotkało mnie nic nie miłego :) U nas sypie strasznie już 2 dzień. Ze spaceru już drugi dzień nici, dziś jedynie byłam z małą u ginekologa i u dziadków w końcu - mieszkają blisko bo w Sopocie a nie widzieliśmy się od świąt :) No i mogę "spokojnie " wracać do pracy, bo żona mojego taty (rodzice są po rozwodzie) zajmie się małą jak będę miała wrócić do pracy, tzn trzeba będzie się trochę przez lato pomęczyć ale damy radę :) od zimy będzie lepiej :) Widziałam że został poruszony temat brzuchów po ciąży - jakie są wasze brzuchy? bo ja mam taką małą fałdkę, którą chętnie bym oddała :) BUZIAKI :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit sorki ze mi sie text zlal, pisalam wczesniej na wordzie i wszystko sie zlalo i nie chce zebys pomyslala ze do ciebie mam jakies halo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu nie sugerowałam, że jesteś ze wsi. napisałam, że nie pamiętam skąd jesteś. do ludzi ze wsi absolutnie nic nie mam. sama się praktycznie na wsi wychowałam, bo ze wsi pochodzą moi rodzice i tam mam dziadków. a napisałam, że na wsi ludzi niepełnosprawnych się izoluje, bo właśnie znam taki przykład. chłopak już chyba nie żyje, miał mózgowe porażenie dziecięce i przez całe swoje życie nie był na dworze, chyba, ze do lekarza jechali, a i to rzadko, bo to właśnie byli ludzie ze wsi i uważali, że żaden lekarz im nie pomoże. zaznaczam, że ludzie starsi w wieku naszych dziadków, więc może dlatego tak postępowali. tylko i wyłącznie dlatego napisałam tak o wsi. nie napisałam też, że w PL nie ma osób powykrzywianych. napisałam tylko, ze w UK jest ich zdecydowanie więcej. i nie uważam, że słowo "powykrzywianych" jest obraźliwe. mój brat ze swoimi przyjaciółmi czasem tak na siebie mówią, więc nie sądziłam, że to słowo kogoś obraża, przepraszam jesli tak się stało. a teraz odnośnie Ejmi, to nie mogę tego przemilczeć. znam Ejmi juz kilka ładnych lat! zawsze była osobą szczera, nigdy nie owijała w bawełne i wiem, ze sporo osób ta jej szczerosc uwaza za bezczelnosc :( i na serio nie rozumiem co w wypowiedzi Ejmi Was uraziło? naprawde. to, ze napisała, ze irytuja ja angielskie madrosci thekasi? no to napisalyscie, ze Was irytuja czasem madrosci Ejmi i uwazam sprawe za zakonczona! przepraszam za literówki, ale trzymam Martysie na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz sie nie kłócmy . ja tez , thekasiu, bardzo kłótni nie lubie :) przepraszam jesli czyms cie uraziłam! fakt wychowywanie dzieci w UK wyglada zupełnie inaczej niz w PL, co oczywiscie nie oznacza, ze gorzej. kazda z nas chce dla swojego dziecka jak najlepiej. i co dla jednych jest norma, dla innych bedzie nie fdo przyjecia. tak mi sie wydaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasiu - sądziłam, że ten wątek mamy już za sobą, ale widać to mocno nie daje Ci spokoju. Nie wiem czym aż tak mocno Cię zraniłam, uważam że grubo przesadzasz i wyolbrzymiasz cale to nieporozumienie, w Twoich wypowiedziach pojawia się sprzeczność, raz opuszczasz forum za chwilę znowu wszystko wywlekasz i podkreślasz że nie chcesz kłótni:O I nie wiem jaki masz w tym cel. Ja napisałam, że nie chcę się wypowiadać na forum na ten temat bo ZGADZAM się z Tobą w ostatnim wątku, że najważniejsze są nasze dzieci i chciałam się tego trzymać, ale Twoja frustracja nie pozwala mi to przemilczeć...ale z uwagi na to, że nie taka jest ogólna tematyka forum nie będę się wypowiadać. Uważam, że jest to nie potrzebne, wszystko to co chciałam Ci przekazać, przekazałam, dla mnie temat jest zamknięty. Szkoda że Ty nie potrafisz się z tym pogodzić i wrzucić na luz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja niunia też ostatnio nie bardzo chciała leżeć na brzuszku, ale na golasaka przed kąpielą to i 15 min wytrzyma, nie wiem może jej pampers przeszkadzał:)?? Spróbujcie u waszych pociech. Więcej nie napiszę i się nie odniosę do postów bo mam jeszcze kilka stronek do nadrobienia. Nie wiem jak wy wyrabiacie z tym pisaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi juz niewazne. kazdy ma swoje racje. powiem ci tylko ze nie bede sie angazowac w zadne klotnie osobiscie bo nie wiem z kim i po co mialaby sie klocic. nie znam cie, nie widzialam, nigdy nie wyslalas mi ani swojej fotki ani Krzysia za to jestem pewna ze moich masz mase. wiec nie mow mi ze to ja mam jakis uraz do ciebie a nie odwrotnie. koniec. nie szantazuje odejsciem z forum. wczoraj mnie poniosly nerwy. bede pisac jesli bede miec cos do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia no moj tez bez pieluszki lezy dluzej a jak go leciutko klepie po pupci to smieje sie w glos:D i z gola dupka to polezy na brzuszku, dobrze ze mu podlozylam pod kocyk ostatnio pieluszke bo sobie siusial lezac na brzuszku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczywiscie znowu w biegu wpdlam podziekowac za wszystkie cudne fotki maluszkow:) normalnie słodziaki wszytskie bez wyjatku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit79 ja nie gotuję butelek. myję pod bieżącą wodą i póżniej zalewam wrzątkiem butelki i smoczki. robię tak od urodzenia małej i jest okej. u nas kolejny marudny dzień mała nie śpi w dzień a noce takie sobie wczoraj były 3 pobudki. no i mam zajmujące dziecko. ale do przeżycia już niedługo będzie raczkować i chodzić. dopiero się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia fotki doszły :) A Amelcia super! bardzo podobają mi się jej ubranka i ta opaska na główce :D agusiaradom właśnie spróbowałam położyć mała na brzuszku na golaska i o dziwo poleżała troszkę dłużej niż te 12 minuty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka dziękuję za zdjęcia:) Szymuś jest boski, a jakie ma słodkie fałdki jak cherubinek:) Micha wysłałm Ci i tobie Agulinka moja Olgę. Micha ty też się pochwal swoją Olgunią:) U mnie dziś masakry ciąg dalszy. Marudzenie, kiepskie jedzenie i najchętniej drzemanie u mnie na rękach. I tak mnie pod wieczór oświeciło, że pogoda pogodą ale to pewnie reakcja na wtorkowe szczepienie. W każdym bądź razie jestem dziś wyjątkowo zmęczona a coś czuję, że nocka się też za ciekawie nie zapowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia - zdjecia dostalam i dziekuje bardzo :), Amelka to sliczna dziewczynka i jakie smieszne zdjecie jej zrobiliscie w kapieli :) Toszi - Olga jest slodka a to przedostatnie zdjecie - bomba :), jakby nad czyms intensywnie rozmyslala :) smiesznie I dziekuje za komplementy dla mnie i Adasia :* Ejmi - mam nadzieje ze nie zakopalas sie pod ziemie :), cos wiem na ten temat bo ostatnio dostaje strasznie w kosc i tez na meza liczyc w tygodniu nie moge, dzis np wroci ok 23 - bajka :/ Ale my dzis mielismy fajny dzien, oczywiscie Adas nie przestal marudzic ale bylismy na spacerze, krotkim bo krotkim ale jednak, a potem pojechalam z malym do kolezanki, co ma 7miesieczna corcie i spedzilismy u nich 3godzinki, wiec mimo ze musialam zabawiac mojego klocka to przynajmniej sobie z kims pogadalam. Dziewczyny czy Wasze dzieci tez sie tak dra jak sie je ubiera w kombinezon i pakuje do fotelika bo moj to tak sie drze ze az mi czasem glupio.. Mamak ja jutro ide do ginki - mam nadzieje ze wreszcie sie okaze ze ok z moim podwoziem bo mam dosc cotygodniowego grzebania ;( i pogadam odnosnie antykoncepcji, ja bralam tabletki anty i jak dla mnie sa ok, nie tyje po nich i nie mam innych problemow, jedyne co mnie martwi to to ze karmie piersia niby sa bezpieczne tabsy jak wlasnie Cerazette ale jednak sie troche boje bo to hormony chociaz biore tez codziennie hormony tarczycy. Zenek zazdroszcze ze masz zaufana osobe ktora zajmie sie corcia jak wrocisz do pracy, ja tez chcialabym kogos takiego znalezc. A co do brzuszkowania to moj Adas tez do leniuszkow nalezy ale jak mu sie chce to ladnie dzwignie glowke. Mysle ze nie ma co meczyc dzieciaczki ale warto klasc je codziennie po trochu chocby na minute czy dwie za jednym razem i napewno bedzie efekt. Ja staram sie Adasia klasc w roznych miejscach na brzuszku - rozkladam gruby koc np na stole, przewijaku, lozku czy kanapie by go zawsze cos moglo innego zainteresowac. No i widze ze kiepska atmosfera trwa nadal.. Ja chcialabym Wam tylko powiedziec ze bardzo lubie to forum, mam sentyment to postow z czasu ciazy a teraz ciesze sie ze mam z kim pogadac w dzien, bo niestety cale dnie jestem sama i to forum jest dla mnie swojego rodzaju rozrywka ale tez pomoca bo ile to razy martwilam sie o cos a Wy mi podpowiedzialyscie co zrobic czy uspoilyscie ze Wasze dzieci maja tak samo. Dlatego chcialabym bysmy wszystkie nadal sie wspieraly, kazda z nas jest inna i to wlasnie jest w tym najlepsze. Tym optymistycznym akcentem mowie dobranoc i ide ogladac mecz bo mlody juz padl. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia - uważam że to wszystko nie jest warte świeczki, nie potrzebnie wyszła z tego afera i w sumie nie spodziewałam się, że naszą prywatną wymianę korespondencji wyjawisz na forum - to jest nie w porządku jakby nie było, ale chyba właśnie tak chciałaś mnie ukarać - Twoja rzecz. Co do pozycji na forum to dziwne sformuowanie bo mam taką samą pozycję tutaj jak każdy inny kto tu pisze więc w ogóle nie rozumiem :( fakt, sprawdziłam nie wysłałam Ci żadnych naszych zdjęć, kurka przepraszam, ale zawsze prosiłam, żeby się ktoś upominał jak nie dostanie - moja wina tutaj bije się w pierś, ale to nie było umyślne :O Głupio mi, ale teraz zapewne Cię zdjęcia nie interesują. KONIEC Toszi - dziękuję za fotki Twojego Skarba, powiem Ci że takich wielkich czarnych oczysk to dawno nie widziałam :) ostatnie zdjęcie piękne :) nadia - Twoją Amelcię to ja już widziałam na NK, śliczną dziewczynka zresztą podobna do Mamusi :) Mili - Twój Nikoś mafiozo jest cudny :) fotki z gołym tyłkiem hihi, ja od wczoraj Krzysiaka właśnie brzuszkuje z gołym tyłkiem, robimy wietrzenie :) Eola - zrewanżujesz się fotkami? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję w imieniu Olgi za komplementy. Oczyska wyszły czarne na zdjęciu, tak naprawdę to są niebieskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - nie zakopałam się pod ziemię, ale! zakopałam sie w śniegu autem:O Właśnie wróciłam od stomatologa no i niestety nie mogłam wyjechać spod gabinetu bo mi auto ugrzęzło - tak są u nas parkingi poodśnieżane :O No ale jakimś cudem wyjechałam a już myślałam, że będę okolicznych żuli prosić o pchanie bo akurat stali pod sklepem i się patrzyli jak się motam ;) Ale jak wróciłam to już przed blokiem słyszałam darcie Krzysia więc mało co się na klatce nie zabiłam tak leciałam. Wył bo mu się zabawa znudziła, wiec zaraz kąpiel, smok i spać, padł dosłownie. Adaś nadal taki wybity z rytmu, nie ma żadnej poprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi nie wyjawila ze do mnie mailowalas. znowu mnie oskarzasz o cos czego nie zrobilam. ty to wczessniej sama wyjawilas. lepiej doczytaj. pisalas sama ze sobie wyjasniamy wszystko prywatnie , wiec ty o tym powiedzialas a nie ja. ja bym nie mowila o tym pierwsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×