Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

ps. na stronie poprzedniej piszesz jak tosobie wszystko wyjasnilysmy poza forum. wiec ty to powiedzials. ja nie uzylam tu slowa mail. mowilam ze 'w wiadomosciach do mnie' pisalas.i to bylo dawno po twojej wypowiedziw ktorej sama o tym pisalas. a wiec nie mow ze wyjawiam na forum ze mailujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Deseo zapomniałam - pytałaś kiedyś o zmianę pieluch w nocy, powiem Ci że ja od początku to w nocy co karmienie zmieniałam, w sumie nawet nie pomyślałam, że mogłabym nie zmieniać, ale ostatnio Krzysiak w nocy mniej sika i nie zmieniam. A co do ubierania to u nas szczególnego wycia nie ma, czasami jak Krzysia tarabanie w kombinezon to on wtedy usypia bo w foteliku jest taki ściśnięty że się ruszyć nie może i chyba na niego ta ciasnota tak działa usypiająco, to jest to co kiedyś dziewczyny pisały, żeby dzieci opatulać ciasno kocem to się uspokoją. Wyje jak go wyjmuję z kombinezonu, a poza tym to tak dawno nie byliśmy na spacerze że teraz to nie wiem jak on na to zareaguje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oszaleć można z tym śniegiem! ja to się właśnie boję gdziekolwiek wyjeżdżać, żeby się nie zakopać, jak ostatnio pod szpitalem. pojechałam do brata, mercedesy mają niestety napęd na tył i kontrola trakcji guzik daje 😠 no i wjechać wjechałam. znaleźć miejsce pod tym szpitalem to cud, ale jakieś auto akurat wyjeżdżało, to się ucieszyłam! i potem 30 minut męczyłam się z wyjazdem 😠 a jak na złość przechodziły same staruszki o laskach, więc nie było szans, żeby mnie wypchnęły ;) w końcu zadzwoniłam po męża i miał z pracy specjalnie jechać i mnie wyciagać, ale jakiś pan się wreszcie nade mną zlitował i mnie wypchnął :D a dziś przypaliłam garnek z ziemniakami. byłam pewna, że go wyłączyłam :D i sobie siadłam do kompa! czuje, że coś śmierdzi, ale zupełnie nie skojarzyłam co :D dopiero po pewnym czasie się zorientowałam, jak już ostro syfiło w domu :D no i straciłabym swój ulubiony garnek do ziemniaków, ale na szczęście udało mi się go uratować i nawet parę ziemniaków ocalało ;) ale garnek był czarny. jeszcze do końca go nie domyłam, zostały takie malutkie plamki :) eh tak to jest, jak się jest od komputera uzależnionym ;) Uciekam i dobrej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi eola dajcie maile tez wam wysle fotki i tez z checia zobacze wasze skarby... deseo moj jak go ubieralam w kombinezon i w ogole te ciuchy przed wyjsciem to podziwialam i mowilam ze to jedyne dziecko jakie "znam":D ktore nie drze sie przy ubieraniu a jak juz siedzial w foteliku to mimo ze goraco to taki spokojny bo mialam wrazenie ze on wie ze juz cos sie bedzie dzialo..., w ogole on lubi jak sie cos tam przy nim majstruje, zaglada w buzke, obcina paznokcie wyciera dupke przy przewijaniu czysci uszy i nosek:D, ale teraz im wiekszy tym bardziej niecierpliwy i juz nie zawsze to tak latwo idzie.. i wiem o co ci chodzi, wiadomo ze nie mamy sie czesgo wstydzic jak dziecko sie drze przy ubieraniu bo kazdy o tym wie ze dzieci tego nie lubia, no ale tak juz jakos glupio nie:) ja to mowie po cichu wtedy do nikodema synku nie rob mi obciachu plis:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a deseo moja Martyna wyje w niebogłosy jak ją ubieram, kombinezon to jeszcze przeżyje, ale zakładanie czapki to jest tragedia! i efekt jest taki, że ja jestem przy tym cała mokra ;) a zanim sie ubiorę to muszę Martynie różne cuda wianki wymyślać, żeby więcej nie płakała , bo przecież cała się spoci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ja nie dostałam fotek :( Ejmi i Tkekasia BŁAGAM USPOKÓJCIE SIĘ ! DZIECI I WSZYSTKO Z NIMI ZWIĄZANE JEST NAJWAŻNIEJSZE, a "urazy i niedomówienia" odłóżcie na bok. Nie chciałam się wtrącać ale nie chcę aby dwie bliskie mi osoby (bo wszystkie laski z forum są mi bliskie) kłóciły się :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie czytam o wprowadzaniu nowych pokarmów i wyczytałam, że przy karmieniu sztucznym od 5 miesiąca jakaś zupka i przecier jabłkowy bądź sok, ale nie pisze czy to od zaczęcia 5 miesiąca czy po skończonym ?? nie wiecie jak to jest ?? mi się wydaje, że po skończonym 4 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - dobra jesteś :) jeszcze byś chałupę z dymem puściła, ale wytrwale przy kompie siedziała :D heh No ja się zdeka spociłam jak się zakopałam, ale przód tył przód tył i jakoś wyjechałam, ale już się zastanawiałam czy jakąś saperkę mam w bagażniku ;) ale żule patrzyli z zaciekawieniem i mieli pewnie nadzieję na darmowego jabola i się nie udało heh ;) a no i chciałam napisać, że brzuszkowanie z golą pupą jest fajne ale ja mam 4 pieluchy tetrowe zasikane koc i kanapę...no ale jaka to była przyjemność;) A nogami to wierzgał Krzyś jak źrebak i co najlepsze, on tyłek dźwiga do góry a głowa nic! dziś to wyglądało tak jakby normalnie chciał raczkować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit ja to w 4 miesiącu wjadę z sokiem jabłkowym, albo nawet tartym jabłkiem już i zacznę też dawać kaszkę kukurydzianą - tą można dawać już w 3 miesiącu no ale ja poczekam. Ta kasza to w sumie działa jak zagęszczacz bo ją się do mleka dodaje, ona nie powoduje wzdęć u dzieci i jest ogólnie dobrze tolerowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi wlasnie smieszne jest to ze momentami maly staral sie podniesc glowke a zamiast glowy szly nogi i pupa, u mnie tylko jedna pielucha tetrowa byla posikana... gawit mi tez sie wydaje ze jak od 5miesiaca to po skonczonym4... ja dzisiaj mialam przeboje z tesciowa, ona sie raczej nie wtraca wszystko ok, tylko wymyslila ze musze dosypywac do mleka malemu kasze manne bo tak sie kiedys robilo, no i przyszla do mnie dzisiaj i pierwsze co to poleciala do kuchni i mi gotuje ta kasze manne, a ja jej mowie ze ja nie bede nic takiego dawac malemu bo po pierwsze z tego co wiem to kaszki sie zaczyna dawac od 4miesiaca po drugie nie uzgodnilam tego z lekarzem, kazala dawac tylko nan i nawet go nie zmieniac, po trzecie sa juz inne czasy kiedys nie bylo takich mleka jak teraz i dodawalo sie rozne rzeczy teraz mleko ktore kupuje jest tak wartosciowe i ma tyle wszystkiego ze juz nie trzeba nic dodawac, po czwarte maly jest pulchny zdrowy ladnie przybiera na wadze i nie trzeba go bardziej na sile tuczyc, a do tego to bylo geste a ja nie mialam innego smoczka i pewnie by sie zapychal a ta mnie nie slucha tylko robi i do tego chciala mu dac od razu jak zrobila a on dopiero jadl nawet 1,5h nie minelo... dobrze ze akurat zjawila sie moja mama i jej przetlumaczyla bo mnie wcale nie sluchala w szoku bylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorem! Pewnie zaraz oberwę z dwóch stron, ale co mi tam… już raz dostałam ochrzan i żyję ;) Raaany Dziewczyny dajcie już spokój! Była scysja, ponoć to sobie wyjaśniłyście, każda pisze, ze to już koniec, a ciągle się czegoś nawzajem doszukujecie w swoich wypowiedziach i postach. Teraz się będziecie przekonywać jak która sformułowała jakieś stwierdzenie?? Która ma większe poparcie i lepsza pozycje na forum?? Pozycję każda ma taką samą, z poplecznikami to różnie bywa, bo każdy ma swoje zdanie i opinię. Proszę dajcie spokój, bo się tu zrobiło trochę marsowo :O U nas dziś dzionek kiepski :( Wstałam z cholernym bólem głowy i dopiero apap pomógł. Mała też chyba dziś nie za bardzo miała samopoczucie, bo marudziła, w pewnym momencie już nie wiedziała czego chce… pojadła, zamknęła oczka, za chwilę pobudka z płaczem, pocimkała, wiła się znowu ciumkała cyca… i tak w kółko. No i ta pogoda :O Dobrze, że juz padła spać :) Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej :D I dzieki za pochwały Zuzanki :) Tosi, Eola -> zdjęcia mojej Zuzki są tu na forum, więc ogólnie dostępne i można oglądać :) No chyba ż przegapiłyście to dajcie znać, wyślę. No i poproszę o fotki waszych pociech :) madzialinska@tlen.pl Gawit, butelki to wyparzyłam dobrze przed pierwszym użyciem. Teraz tylko przepłukuję gorąca wodą :) No ale u mnie sa w tak częstym użyciu ;) Ejmi, nie przejmuj się tak bardzo dźwiganie główki przez Krzysia. Jakby nie patrzeć Zuzka jest o ponad tydzień starsza ;) Na pewno przyjdzie moment, ze i Krzys łepek podniesie wysoko i sprawi Ci wielką radochę :) Nie wiem jak mu łapki układasz… bo ja Zuzi na początku tak troszkę pod klatką piersiową, nie kolo buzi. Jak już zaczyna się prężyć i dźwigać to sama je sobie przesuwa. Jak miała koło buziaka to tylko wsadzała piąstki do ustek :) Co do zimy, to u nas tez taki Sajgon jest :O Piotrek pojechał na zakupy to na parkingu się prawie zakopał na na ulicach ponoć można piruety samochodem robić … A co do kombinezonu i fotelika, to u mnie odwrotnie. Mała strasznie się piekli, bo nie może swobodnie machać łapkami i nóżkami :) Kaja187, fajnie że jesteś ponownie i nie znikaj znowu! No i niunia ładnie rosnie :) Deseo, zazdroszczę spaceru! U nas pogoda ciągle nie sprzyja :( Zrobiło się cieplej to znowu wiatr i zadymka śnieżna ehhhhh ja chce już wiosny… Natalia, trzymam kciuki, żeby przepisane leki pomogły i piersi doszły do dobrego stanu 🌼 Dobrze, że ten lekarz się czego dopatrzył i chce jakoś pomóc… Na pewno będzie dobrze :) Nadia, zdjęcia dostałam i dziękuję! Amelka jest super, a to zdjęcie w pianie rewelacja :D mamusia też bardzo ładnie wygląda ;) Mili, niezła ta twoja teściowa :D Ja akurat takich pomysłów to bym się mogła spodziewać ze strony mojej mamy, bo teściowa powiedział, ze ona wychowywała chłopaków ponad 30m lat temu i wszystko się od tego czasu zmieniło, zatem się nie wtrąca ;) Ale moja mamuśka to czasem cos tam próbuje przeforsować hihihi No to jakby co to kolorowych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - jak ja bym Krzysia zostawiła swojej mamie to by był napasiony kaszą manną, bo kiedyś tak się robiło :) i też czasami przez telefon słyszę, że teraz to te mleka to są nie takie jak kiedyś, że kiedyś to było inaczej dziecko jadło a teraz to wszystkie uczulone i taaak dalej i myślę sobie wtedy boziu jak dobrze że moja mama jest 200 km od nas bo Krzysiek by mi pewnie już w szpitalu wylądował ;) według niej to zdrowe dziecko wygląda jak ludzik z muszelina czyli cale w faldkach, a jak tak nie wygląda to znaczy że jest chude i niedożywione - masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska - ja staram się Krzysiowi łapki układać pod klatką ale sekunda i łapki są kolo buziaka i wtedy odchodzi ciumkanie i koniec! Przecież nie będę mu na sile tych rąk wsadzać pod klatkę żeby się dobrze dźwignął bo zaraz będzie zadyma i po brzuszkowaniu. No nic...będziemy czekać. Może wcale to podnoszenie głowy nie jest mu potrzebne do tego żeby potem dobrze siąść, może te mięśnie ćwiczy sobie w inny sposób. Zauważyłam że coraz mocniej się podrywa jak go chwytam za nadgarstki, tak też ćwiczy mięśnie karku. okej ja spadam bo się tu zasiedziałam. Dobrej i spokojnej nocki życzę, a przede wszystkim Deseo - oby Adaś dal Ci odpocząć! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo moja to zaczyna płakać przy smarowaniu buzi kremem, potem zwiększa się płacz przy zakładaniu czapki, narasta przy kombinezonie a wyje jak się ją do fotelika upycha. Uspokaja się dopiero jak macham/bujam fotelikiem w dłoniach; to samo jest jak wkładam do gondoli by znieść ją na dół i przypiąć do stelaża :) Tak więc moja Oliwka nie lubi ubierania, wsadzania do fotelika, wózka, za to uwielbia jeździć i ogólnie jak się rusza :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eja Dziewczyny ja juz wymiekam :(, moj syn budzil sie dzis co godzine, ja juz nie wiem o co chodzi. Zlapalam jakiegos dola ze nie rozumiem wlasnego dziecka :(. Jestem tak zmeczona ze nie czuje sie na silach na cokolwiek bo to trwa juz tydzien. Chyba nie jestem dobra matka?! Odezwe sie pozniej jak troche humor mi sie poprawi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - Kochanie nie gadaj głupot, nie jesteś złą matką!!!!! tylko Adaś ma zły czas, jesteś zmęczona i wszystko widzisz w czarnych barwach. Przykro mi, myślałam, że dziś napiszesz, że w końcu się wyspałaś :( Ja tak sobie myślę, że to wszystko u Was zaczęło się od momentu kiedy wróciłaś z Adasiem od rodziców, nie wiem może ta zmiana otoczenia na dłuższy czas go tak wybiła... Może poproś mamę o pomoc w ciągu dnia, żebyś chociaż mogła trochę odespać bo się wykończysz. Ściskam Cię mocno no i trzymam kciuki, żeby to wszystko się uspokoiło bo i dziecka też żal jak się tak męczy :( Ja dziś już zaliczyłam laboratorium i pobranie krwi, robię sobie przeglądówkę badań ogólnych po porodzie, zobaczymy co wyjdzie - to w związku z tym powiększonym węzlem. u nas śnieżyca jak cholera, nic nie widać w promieniu 20 metrów - szok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana DESEO głowa do góry, będzie dobrze. A u nas śnieg nie pada, ale zaspy że ho ho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Dziewczęta! Karolcia jeszcze spi... ale ja nie mam dużo czasu,bo zaraz kumpela do mnie przyjdzie.. a idzie juz od połowy grudnia.. Wczoraj tez miałam gosci zatem jak napisałam,by nie wpadac do mnie do bajzel w chacie to się posypało... i co gorsza nikt nie przychodzi posprzątac,tylko wszycy chca się gościć..ihih skandal.. Najlepsze jest to,ze nawet żadnych ciastek w domu nie mam, bo nie wychodze w ogóle a co moj zakupi to wtranżoli tylko jak do domu wejdzie i tak w kólko.. W pon kazałam kumpeli ciastka zakupić...a wczoraj drugiej mleko..bo się skończyło.. hihih - troche głupio,ale co ja mam biedna zrobic.. Ale pocieszyłam je,ze nie jest xle, bo kawę jeszcze mam.. Ale do rzeczy... poczytałam wczoraj wieczorem co się tu zadziało.... i powiem szczerze, ze do tej pory jestem w szoku. :-( Postanowiłam się nie wypowiadac, póki tego nie prześpie, bo dopiero wojna by tu była.. szkoda ,ze nie moge byc moderatorem,bo tak bym niektóre poustawiała po katach i powiedziała co mysle,ze w piety by poszło i dopiero by się poobrażali wszyscy. Ale jako,ze czasu mało to jak gosci wyjdą to wróce i Was obsztorcuje! Słowo! Choc skoro dziewczęta napisały ,ze wyjasniły juz sobie wszystkjo poza forum to nie wiem czy jest sens do tego jeszcze wracać! Ale normalnie jestem zażenowana zachowaniem dorosłych osób! To tyle w temacie. Drżyjcie ;-) I powiem Wam jedno,ze ja chyba jestem farciara, bo nigdy mnie żaden post ani żadna wypowiedź nie obraziły, nie dotknęły jakoś szczególnie.. może dlatego,ze mam spory dystans do Internetu, forum, mnóstwo zdrowego rozsądku i niemozliwą ilość znakomitego humoru! :-) No, to bawcie się grzecznie, póki nie wróce! I noscie ciepłe majtki! I pochwalę się,ze wczoraj Karolcia miała taką ilość humoru,ze normalnie piszczała jak szalona i nam udało się to nagrac i jak Moj mi to prześle (jakies miesiące pewnie poczekam hihih) to Wam porozsyłam... pogadałysmy sobie normalnie jak matka z córką! hihih Miłego dnia i Słońca życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja197
Cześć Mamusie! U nas ciąg dalszy niezrozumianego zachowania mojego dziecia. W nocy budziła się co 1.5 godziny , marudzila, buczała po 3 wziełam ją do nas do łóżka ale to też nie za wiele pomogło. . Nie wygląda na chorą w dzień jest radosna tylko bardzo absorbująca, ale noce masakra Tak więc od 3 nie spie. O 5 się poddałam i wstałam bo raczej na sen nie miałam szans. Tym sposobem mam na dziś przyszykowany obiad, poprasowane i wstawione pranie .Maleńka siedzi w bujaczku i rozmawia z balonikiem (balonik jest wypełniony helem i bardzo kolorowy, przywiązuje jej go do rączki i mała ma nieziemską radoche ) Natalia 86- bądź dobrej myśli. Moja siostra po urodzeniu dziecka miała podobny problem z cycem. Zapalenie kanalików mlecznych z wysiękiem. Ból masakra. Bierz antybiotyk i wygrzewaj piersi. Podobno to ważne aby nie wychłodzić. Eola – ja wypisuje zwykły wniosek urlopowy tylko w miejscu rodzaj urlopu wpisuje macierzyński. Kadrowa stwierdziła , że to wystarczy. A i musi być podpisany przez przełożonego, że przyjął do wiadomości. Ejmi- u Matyldy zapalenie ucha było bardzo łagodne i dopiero się rozpoczynało. Jedyny obiaw to taki , że mała ssąc pierś bardzo płakała, puszczała ją i za chwile znowu ssała płacząc. A do szpitala poszłyśmy ponieważ pediatra stwierdził ze szkoda obciążać dziecka układ pokarmowy antybiotykiem i lepiej podać dożylnie . Ale dobrze się stało bo podczas naszego pobytu w szpitalu zepsuł się piec w kotłowni i przez 5 dni w domu była temperatura 6-8 stopni. Mąż spał w pełnym ubraniu plus rękawiczki. Deseo- witaj w klubie, jak widzisz moja mała jeszcze się nie naprawiła. Jeżeli to skok rozwojowy to jakiś mega duży. Jesteś dobrą Matką ,najlepszą dla swojego dziecka. Wyluzuj nie zawsze musi być kolorowo a poza tym muszą nam się te dzieci naprostować. Ja w to wierze. Nie śpie od paru dni i czsem dopadnie mnie myśl że jestem głupia baba bo nie wiem o co kaman mojemu dziecku. Ale za moment mówie sobie , że przecież ona ma dopiero 3 miesiące i mam prawo jej nie rozumieć bo ona sama nie bardzo wie o co jej chodzi. Będzie dobrze. Musi być tego się trzymajmy. Tak na marginesie zastanawiam się czy nie dać jej butli, może ona jest głodna. Bez przerwy ciumka łapki. Z drugiej strony niuńka super przybiera na wadze na cycu więc stąd mój dylemat. Sama nie wiem co mam robić, poczekam do soboty jak nic się nie zmieni i nadal będzie jadła co 1.5 godziny to dzwonie do pediatry niech coś podpowie. Co do ubierania moje dziecie nienawidzi ubierać czapki i sadzania w foteliku. Po przypięciu uspokaja się natychmiast Michała- moja koleżanka podarowała mojemu dziecku komplecik w rozmiarze 50 w momencie kiedy młoda nosiła rozmiar 56. Do tego zażyczyła sobie by natychmiast ją w to ubrać. Chciałam być delikatna i mówie że najpierw trzeba to wyprać. Po kilku dniach przychodzi i chce zobaczyć dzidzie w swoim podarunku, na co mój mąż wypalił że wyprał ubranko w zbyt wysokiej temperaturze i się skurczyło. Ubranko oddaliśmy znajomym którym dopiero co urodziła się córeczka i pasuje. A jeszcze z ciekawych prezentów druga koleżanka podarowała mojej córci piękne czerwone stingi – na studniówkę. Kończę pisanie pozdrawiam Was serdecznie z zasypanego śniegiem Koszalina.Byle do wiosny:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja197
Miało być Michaaa sorki za literówkę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wetero homo
cytuje jedna z was: .....ale żule patrzyli z zaciekawieniem i mieli pewnie nadzieję na darmowego jabola i się nie udało heh i sie cieszysz nawet z tego,ze zulowi na jabola nie dalas? no jak takim ludziom zalujesz sobie dorobic i jeszcze sie tym szczycisz...to ty musisz byc niezla babka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Na wstępie chciałabym Wam wszystkim podziękować za wspaniałe zdjęcia które mi przysyłacie :) Wszystkie maluchy są przecudowne :* Tak sobie czytam Was codziennie i dochodzę do wniosku że z tą moją Małgosią jest coś nie tak :( Pal licho że przesypia całe noce ale piszecie że Wasze dzieciaczki nie lubią leżeć na brzuszku czy nie lubią się ubierać a moja to uwielbia :o Do tej pory cieszyłam się że mam dziecko jak marzenie, wręcz podręcznikowe, ale teraz to już mam lekkie wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja197
Hanka ciesz się każdą chwilą i dziękuj komu trzeba bo masz w domu skarb. Z tego co pamiętam w ciąży miałaś stresy bo Małgosia była spokojna w brzuszku nawet za spokojna więc teraz odwdzięcza Ci się za tamte nerwy. Ja bym chciała żeby moje dziecko znów było grzeczne. Nie marze o przespanych całych nocach, ale chociaż co 3 godziny niech sie budzi. Ehhh. Mała właśnie zakończyła spanko 25 minut. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja - uśmiałam się z tych stringów :D ludzie to mają pomysły na prawdę :) hihih. No i w sumie ten pobyt w szpitalu uratował Was przed zimnem w domu - jak zwykle nie ma tego złego ;) Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Hania - no co Ty, kobieto, nie wkręcaj sobie takich problemów! ja wiem że jak człowiek siedzi w domu to głupie myśli przychodzą do głowy, masz grzeczne, wspaniałe dziecko, to że ona lubi leżeć na brzuszku czy boczku to super powinnaś się tylko cieszyć- nic z nią złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie. To nasze bobasy urwisy mają swoje humorki i musimy sobie dawać z tym radę, a Ty dziękuj Bogu, że masz takie spokojniutkie dzieciątko :) Agulinia - ja noszę ciepłe majtki ale obawiam się że jak ponownie wejdziesz na forum to one będą mokre ;) Deseo - tak sobie myślę (opowieść Kaji dał mi do myślenia) że może Adaś ma jakąś infekcje i się tak męczy, może powinnaś się jednak z nim wybrać do pediatry? Ja właśnie uśpiłam mojego tyrana małego - 20 minut walki ze smokiem i w końcu skapitulował - masakra :) A teraz idę prać i sprzątać- same przyjemności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja też proszę, dziewczyny dajcie już spokój..... A u nas nocka dziwna dzisiaj. Mały po kąpieli padł o 20 i spał do 2.30 czyli ładnie ale od 3 była jazda. Marudził, spać niechciał, wiercił, sie kręcił. W końcu padł o 4.30. Ja usnęłam o 5, a o 6 znów była pobudka i dopiero teraz znowu padł więc ja padnięta jestem. Echh... Tak się trochę zagłębiłam w to co pisze Tracy Hoog i moje dziecko to ewidentnie skrzyżowanie żywczyka i poprzeczniaka. Deseo Szymus wręcz nienawidzi się ubierać, czapka, kombinezon i pakowanie go do fotelika to jest zawsze mega wrzask. On w ogóle nie lubi jak go ktoś bada, dotyka, jak się go ubieram, rozbieram to zawsze jest plącz. W środę na badaniu bioderek jak tylko poczuł zel na skórze to wył w wniebogłosy. Nawet go później ubrać nie mogłam taki zrobił cyrk. Po nas weszła para i ich chłopczyk się śmiał jak mu usg dr robił. Aż mi głupio było ale co my mamy możemy. Przecież niemamy na to wpływu. Ja to już zawsze jeżdżę z mężem wszędzie po lekarzach i szczepieniach bo sama to bym rady nie dała i jak patrzę jak mamy przewracają dziećmi, ubierają je a one śpią to szczerze im zazdroszczę. I współczuje nocki. Ja te nie pamiętam kiedy się ostatnio wyspałam. Dzisiaj spałam może z 5 godz. Mili moja mama tez ma takie teorie ze kasza manna i dziecko śpi całą noc. Zamierzchłe czasy :) . U nas ostatnio prawie zawsze jak mały leży na brzuszku i staral się podnieść główkę to w górę idą tylko nogi i pupa. Ale nic na sile. Maja te nasze dzieci jeszcze czas na podnoszeniu ładnie głowki. A ja jak małego kładę na przebijak na golaska to podkład seni ten najmniejszy 40x60 rozkładam i przeważnie go później wyrzucam bo jest osikany. Madzia ja wczoraj musiałam wziąśc apap bo wstałam z takim bólem głowy. Coś z ciśnieniem jest ostatnio chyba. Natalia, ja też trzymam mocno kciuki żeby wkońcu sytuacja a piersiami sie unormowała. Nadia dziękuję za zdjęcia. Śliczna córeczka i podobna do mamusi! A zdjęcie w pianie superowe. Toszi Olga też jest super i ślicznie się śmieje na tym ostatnim zdjęciu. Słodziaki takie te dzieci jak nie wiem. I dzięki za mile słowa odnoście mojego szkraba. U co do masakry to u nas jest przeważnie codziennie, a najgorzej się mały ostatnio drze jak on chce butle a ja próbuje go do piersi dostawiać. Meksyk wtedy żywcem... :) . No ale nic oby do wiosny.... Jakieś nowe pokarmy się wprowadzi i na dwór spokojnie wyjdzie bo w tym domu oszaleć można a zima nie popuszcza. Teraz chociaż coraz częściej się Szymuś czymś zajmie, trochę na huśtawce, trochę na macie, trochę się do mnie pouśmiecha bo wcześniej to uśmiech był rzadkością. I ostatnio jak mój wraca z pracy to go mały obdarza jakim uśmiechem jak go tylko usłyszy ze aż serce rośnie... Tak mały istotka a tak wiele już potrafi okazać... I z miesiaca na miesiąc będzie pewnie tych radosci coraz więcej. I takim miłych akcentem kończę wypowiedz i mykam obiad jakiś wstawić póki Szymuś zapadł w sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jeszcze raz dziękuje za słowa wsparcia, które naprawdę się przydają. Moja mama twierdzi że załapałam jakąś depresje, bo wczoraj cały dzień wyłam. Dziś lepiej zwłaszcza że lepiej się czuje, pierś prawie nie boli, może antybiotyk zaczyna działać. Rozmawiałyście kiedyś na temat pampersów, ja mogę wam polecić pampersy z Lidla Tujurs, podobne do oryginalnych pampersów. I cena za 56 sztuk rozmiaru 3 to 27 zł. No i moja mała w niedzielę kończy 3 miesiące, jak ten czas leci:) Postaram wysłać się wam dziewczyny mix zdjęć Ali, no i bardzo dziękuje wam za zdjęcia waszych kochanych ślicznych maluszków :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas cięża noc :( Mała budziła się co 2 godz. i kwinkała, jeść nie chciała :( A nad ranem jak ją wzięłam do siebie i usnęłyśmy na dobre to cholera mojemu tacie towar przywieźli na plac i nas gościu obudził rozładunkiem :( Za to pogoda jest dzisiaj piękna :) Słoneczko świeci, nie ma wiatru +2C i tylko czekam jak Myszka wstanie to dostanie jedzonko i lecimy na spacerek :) gawit ja wiem, że soczki i przecierki to jak dziecko ma SKOŃCZONE 4 m-ce :) tzn.pełne 4 miechy musi mieć. nadia kolkiewicz.aleksandra@gmail.com mili tak trzymaj nie daj sobie w kaszę manne dmuchać :) hehe deseo jestem z Tobą Kochana :* Lecę małą karmić, bo wstała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo jesteś najlepszą mama na świecie dla Adasia. Kaja widzę ze u Ciebie też meksyk. Jak mogę coś doradzić to nie dawaj małej butli jak masz na tyle pokarmu i ładnie na wadze Ci dziecko przybiera. Ja zrobiłam taki błąd od początku i teraz mimo tego że wywalczałam sobie laktacje i mleko mi się z piersi wylewa mały ssać nie chce bo woli butle :( . Hania Ty kochana dziękuj Bogu a nie narzekaj ze Małgosia taki anioł. Chcesz się zamienić na kilka dni???? Hihi. Oczywiście żartuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia86 dziękuje za fotki. Ala jest obłędna i jaką okrąglutka ma buźkę. Boskie te zdjęcia i super mix. W jakim programie je robisz jak mogę zapytać??? Alex oj te nasze dzieci. Co kilka nocy fajnych to kolejne już do bani. Ale przynajmniej nie jesteśmy w tym same. To tylko Mili i Hania maja aniołki co przesypiają od początku całe nocki. Ściskam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×