Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lupus

CHUDNIEMY!! W KOŃCU!!! OD 75 WZWYŻ ZAPRASZAM

Polecane posty

Kaja,narobiłaś mi smaka :) Ja sobote miałam bardzo aktywną,przeszliśmy dłuuugim szlakiem pieszym i chyba dzięki wczesniejszym ćwiczeniom na rowerku dałam kondycyjnie radę,nogi bolały wprawdzie ale już dziś całkowicie ok. Mam nadzieję,że na dniach paskudna ósemka z przodu odejdzie w zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smak smakiem, ale ja juz wyrzuty sumienia mam. czasami po prostu nie wypada odmówic.pocieszam sie tylko, ze niewiele masy było w tych ciastach.mówi sie trudno.za to po tych słodkosciach tylko jog.nat, pomidor, ogórek i papryka. w domku planuje ryba z parowara i surówka z pekinskiej z warzywami. no i jakis ruch z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie były na śniadanie kanapki z szynką a teraz spałaszowałam jogurt z otrębami,ogółem jakieś 600kal wszystko jak do tej pory. W pracy jestem do wieczora i w domu jeszcze sprzątanie-to będzie mój ruch dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam płatki owsiane i zjadam zawsze rano z niewielką iloscią owoców,kilka orzeszków solonych lub włoskich.pol szklanki mleka i reszta wrzatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki! Jak tam u Was? Fajnie, że Wam się weekend udał :D Ja wczoraj miałam taki beznadziejny dzień, że wszystko z rąk mi leciało, ale dziś jest lepszy. Już nie cierpię tak z powodu @, więc daję z siebie na ćwiczeniach 150% :-) Buziaki Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wróciłam z pracy i dostałam doła:( nic mi sie nie chce a cwiczyc czy dietkowac to juz zupełnie:(normalnie załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja3000, Kochana! Nie załamuj się! Rozumiem, że masz gorszy dzień - normalka, tłuszczyk walczy! Nie pozwól mu zapanować nad sobą! Twoje ciało to Twoje narzędzie, a chcesz by służyło Ci jak najdłużej i jak najlepiej! Nie pozwól mu zawładnąć nad Twoją wolą, bo siądziesz i będziesz musiała zbierać się od początku. Nie przestawaj ćwiczyć, bo stracisz te wszystkie godziny jakie wyhulałaś, wypociłaś i wyskakałaś. Będziesz potem miała jeszcze większego kaca moralnego. Jest tak jak w mojej stopce! Rób to, co należy i zapomnij o reszcie! Ten okropny dół przejdzie a Ty wyjdziesz z tego silniejsza i pewniejsza siebie! A nie ma seksowniejszej kobiety od tej, która jest pewna siebie! Wiem, że są takie ciężkie dni, w których nic się nie chce i wszystko przeszkadza, ale musisz zacisnąć zęby. Tłuszczyku zacznie ubywać i przestanie tak piszczeć, zobaczysz. On na prawdę wydziela hormony lenistwa i zniechęcenia. Podczas ćwiczeń wydzielają się hormony szczęścia oraz adrenalina, które - dzięki Matko Naturo!- uzależniają! Ale żeby się uzależnić, musisz trochę potrenować, więc do dzieła! Wiem, że uda Ci się osiągnąć sukces! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję,że dziś jesteście w lepszych humorkach? Jestem zawalona robotą,nie widać końca tych nadgodzin,myśl o urlopie pozwala mi tylko w miare produktywnie funkcjonować. Dziś w planie mam malutki posiłek i duuużo wody,taki dzień oczyszczający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje:) ty zawsze pocieszysz.wczoraj poszłam po prostu spac i bardzo dobrze bo synek od 1. miał 39 stopni i do rana prawie oka nie zmruzyłam, ale dzis jestem w lepszym nastroju. lada dzien dostane @@ wiec mnie nosi co nowoscią nie jest, ale znam juz przyczyny i łatwiej to zniesc. wiem ze słodkie i chlebus w tych dniach jest bee , bo trudno mi sie opanowac. aha, hulałam wczoraj z pół godzinki i zas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d.:) i zastanawiam sie czym go obciązyc? chyba kupie ze trzy plasteliny i wkleje do srodka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiks, nie widziałam twego w[pisu. u mnie lepiej i tez jestem w pracy, ale nie mam nawału pracy(czyt.jestem odrobiona) wiec czas sie ciągnie,a za oknem pięęęknaaa pogoda.ehhh, czasem mysle ze wolałabym zbierac owoce czy truskawki. kasa lepsza, figura tez i opalone ciałko. ale ile bym wytrzymała? godzine czy dwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni i biore sie do roboty::) Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił. Szef podchodzi i zagaduje: - I co, jak działa mój sposób ? - Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) od razu weselej a na poważnie to nie wiem czy nie lepiej popracować fizycznie. Moja znajoma rzuciła biurówkę,jeździ dwa razy w roku za granicę,raz jakieś warzywka w Szwajcarii,potem winogrona w Hiszpanii,8mies.w roku odpoczywa i na brak kasy nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja3000, dowcip super! HAHA! Podziwiam Cię z tym hh! Normalnie jestem w szoku i zaczynam zastanawiać się co ze mną jest nie tak, że ja tak nie potrafię ;D Współczuję nieprzespanej nocy :-( I zbliżającej się @ - ja mam podobnie, szczególnie ciągnie mnie do czekolady :-) U mnie pogoda kitowa, ale można odpocząć od upałów przynajmniej. Wiks@, dziś z pewnością jest lepszy dzień niż te ostatnie :-) A jak u Ciebie? Dasz radę wytrzymać, wiem że łatwo się pisze, ale dzięki temu będziesz jeszcze lepiej się bawić i odpoczniesz wreszcie, naładujesz baterie. Z tymi dniami oczyszczającymi to uważaj, bo możesz spowolnić metabolizm. Organizm zacznie magazynować wszystko, co zjesz. Dziewczyny, wiecie wczoraj poczytałam w sieci, że waga może stać bo w diecie jest za mało jodu. Nie badałam sobie tarczycy, więc nie wiem jak ze mną dokładnie jest, ale przeanalizowałam swoje menu i faktycznie chyba spożywam go za mało. Jem ostatnio za mało ryb, z resztą gdzie w stolicy dostać świeże morskie ryby :-) Woda, którą piję nie zawiera jodu. Jedyna rzecz to warzywa - ale nie jem ich znowu tyle, by zaspokoić zapotrzebowanie organizmu. Dodaję sól jodowaną do potraw, ale ograniczam przecież sól. Więc postanowiłam kupić sobie jod w kapsułkach i sprawdzić tę teorię. Na szczęście jodu nie można przedawkować. Ponadto powinno także kąpać się w solance, co jest zalecane przez profesjonalnych biegaczy - nie dość, że jod jest wchłaniany poprzez skórę to kąpiele w solance pomagają usunąć toksyny z organizmu oraz pomagają w bólach mięśni :-) No tak pomyślałam, że spróbuję, a co mi tam :-) Buziaki Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shann, załatwie ci górrryyy soli:) mi tez dzis humorek dopisuje, dieta ok, staram sie jakos. wczoraj był mintaj i morszczuk z parowara. moje dzieci uwielbiają ryby, a te panierowane mimo ze pyszne to b.kaloryczne i przerzucamy sie na takie z parowara.staram sie tez gotowac fileta z zkuraka i potem podjadac zamiast słodkosci, paluszków itp.i pije moje herbatki. co do hh, to takimi zwykłymi mi nie wychodziło krecenia a to jest rewelka. nawet sinców nie mam i jakbym mogła to bym kręciła nawet przy popołudniowej kawusi, ale " nie wypada":) aha, i mój mężus łowi sam rybki: pstrągi, karpie ,liny i inne :)musze zacząc to doceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja3000, zazdroszczę rybek i soli :D Jakbym miała kopalnię niedaleko to bym chodziła niuchać ;-D Fajnie Ci! Zazdroszczę! Ja muszę zakuwać, bo jutro mam egzamin. Trzymajcie kciuki Kochane! Ćwiczysz coś dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masakra, 1 paczka soli boheńskiej leczniczej kosztuje u mnie 8,50 i starcza na 1 kąpiel :-( No to się wykąpałam... Nici z mojego genialnego planu :-( A jak u Was Dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam @@@ i na razie pracuje księgowo, bo zusy jutro, a ja robie 1.raz przekaz elektroniczny i cos mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shan,zrób sobie badanie zanim zaczniesz gorączkowo szukać tego jodu. Przy wyniku masz podane normy tak,że nawet nie trzeba wizyty u lekarza. Jakiś luz w ulubionych dżinsach mi się zrobił,fajne uczucie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis w domku, bo synus ma angine i odsprzątałam pół chałupy, okna pomyte, obiadek zrobiony, pranie sie suszy, firanki piorą:) eh, zaraz przerwa na kawusie.córka wreóciła ze szkoły, to mam juz towarzystwo, ale ona jeszcze uraczy sie herbatką, bo na kawke za wcvzesnie:) dzis ide na stepa( chyba dam rade), a jutro na siłownie i do fryzjera. złapałam jakiegos powera, to wykorzystam sytuacje:) :) :) dziewczyny, polecam ksiązke Tożsamośc Anioła. Boska.i zycze pozytywnej energi i zdanych egzaminów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Shan jak tam egzamin? Kaja w nowej fryzurze? Nie znam tej ksiażki,co to za autor? Ja nadal kisze się w pracy ale za tydzień urlop więc i na czytanie znajdę czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Wiks@, egzamin kiepsko poszedł - ale mam wyniki z reszty: zaliczona! Jak ten jakimś cudem zaliczę to mam wakacje :D Co do jodu, biorę dawkę 150, zobaczymy co będzie. Zawsze lekarze badali mi tarczycę organoleptycznie i nigdy nie stwierdzono nieprawidłowości. Jeżeli chodzi o laboratoryjne badania to na takich nie byłam i jakoś nie bardzo mi się chce iść je robić państwowo, a nie mam obecnie prywatnej opieki medycznej. Należę do grona osób, które tylko sytuacja awaryjna zmusza do pójścia do lekarza, inaczej nie potrafię się zmotywować. Tak jak pisałam, moja dieta jest raczej uboga w jod. Będę siebie obserwować. Kochana gratuluję luzu w spodniach! :D To mega motywujące! Kaja3000, jak tam u Ciebie? Jak sobie radzisz? :-) Mam nadzieję, że power Cię nie opuścił :D Buziaki Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiks, ksiązka jest bodajże Zelman"tożsamośc anioła" . co do fryzury to skróciłam tylko grzywke, bo postanowiłąm reszte zapuswzczac, przynajmniej przez wakacje. shan, super ze większosc zaliczona, mam nadzieje ze ten tez zaliczyłas i mozesz juz myslec wakacyjnie. co do mojego powera, to dzis kontynuowałam porządki w domu, teraz zabiore sie za prasowanie, choc w lecie więkoszosc wystarczy porządnie zawiesic i prawie wyprasowane. niestety nie byłam na stepie, bo miałam niezapowiedzianych gosci, jeszcze prawie imieninowych:) ale za to krece hh i synus w ramach obciązenia nasypał kamieni:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) czesc Wiks :) widze ze sie topic rozrasta :) super! ja znow zbolala jesli chodzi o odpisywanie ale wczoraj wrocilam z zagranicy z miedzynarodowej konferencji a wczesniej wir jak zwykle. Zreszta pisze juz zwyczajowo "w chwili przerwy w wielkiej kręciole". Z dietka jako tako, na wyjedzie gorzej - jadlo sie na maxa rano zeby wytrzymac i pozniej na noc... Czuje po obwodzie brzucha ze wyszlo mi to na zle :( No ale swoje sukcesy tam mialam wiec w sumie wyjazd na plus :) Wrocilam dzis z aqua - to mnie mega rozluznia i uwielbiam to :) zimna woda, porzadne zmeczenie, wszystkie meisnie uruchomione ;) slodzio miodzio. Spektakularnych efektow nie mam, bo nie trzymam sie wszytskiego stricte, ale staram sie nie przesadzac :) i sie ruszac. I bedzie ok :) caluje was mocno i ciesze sie z samozaparcia i sukcesow :) a najbardziej ze JESTESCIE!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shan no to super z tymi egzaminami,z tym ostatnim tez dasz rade. :) Kaja użycz mi trochę tego zapału do sprzątania bo musze dom przed wyjazdem zostawic w idealnym porządku :) Witaj Lupus..zaglądaj cześciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupus, trzymaj się! Dasz radę! :D Wystarczy, że zrobisz tyle, by "szkody" były jak najmniejsze. Dużo spokoju i czasu dla siebie Ci życzę :* Kaja3000, podziwiam Cię z tym hh coraz bardziej! WOW! Wczoraj zawzięłam się na sprzątanie i do wieczora udało mi się ogarnąć wszystko. Dziś plan na popołudniowe mycie okien, ale pogoda taka niewyraźna. Jutro wolne (jupi!) więc muszę psy uprać i wysuszyć no i te okna nade mną wiszą :-) Wiks@, motywacją niech będzie ruch! Codzienne czynności nie zastępują wprawdzie ćwiczeń, ale świetnie pomagają utrzymać w formie najważniejsze mięśnie - posturalne :D Buziaki Kochane i dziękuję Wam za wsparcie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shan,ja kamienie od synka poowijałam w reczniki papierowe i powciskałam do kazdego ramienia hh, tym sposobem nie stuka o plastik i fajnie czuc na brzuszku większy opór.:) a synek szczesliwy ze mamusi pomógł. i znosił i znosił. na szczescie reszta niewykorzystanych poszła do akwarium :) co do wagi to stoi, ale jakos mnie to nie martwi bo juz sie z tym pogodziłam, co nie znaczy ze zaprzestane cwiczen. o nie. diete urozmaicam jak moge według zasady ze w kazdym posiłku białko, weglowodany i tłuszcze, które jak wiesz tez sa potrzebne w diecie.zmykam do pracy, bo za dwie godzinki tez juz mam weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja3000, wielki szacun dla Ciebie! XD To, że waga stoi to lepiej, aniżeli szła by do przodu a ciało stawało się coraz słabsze. To załamanie w końcu minie i tylko konsekwencją wypalimy nadmiar tłuszczu. Musimy ciężko pracować, skoro pozwoliłyśmy sobie na takie zaniedbania. Nie ma innej opcji :-) Mój kolega jedzie do Stanów i zobowiązał się do kupienia mi takich shake'ów polecanych w tym programie, który ćwiczę. Zawierają one kombinację węglowodanów, tłuszczy oraz białka - by najefektywniej budować masę. Ludzie bardzo chwalą te napoje. Nie waga jest najważniejsza, a samopoczucie! Ja jestem coraz bardziej świadoma możliwości swojego ciała i to dla mnie jest najważniejsze. Miłego weekendu Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięłam się wczoraj za to sprzątanie,jeszcze dwa takie podejścia i będzie wszędzie błysk :) Pewnie weekend macie a ja znów w pracy niestety..ale na wadze mniej troszkę i cieszy to bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×