Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majo

Odchudzanie z lekarzem, waga spada, dusza się cieszy! Kto sie przyłaczy i kto mi

Polecane posty

Rozm.42 to już można bez problemu kupić w każdym sklepie, tzn ubrania tym rozm. Ja z moimi 46 to mam problem:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majo fajnie z tym fonem, lekarz zawsze cos doradzi i extra... no mam nadzieje, ze wyleczyłas sie z \"glupich \"pomysłów czekania do kolejnej wizyty. Nie chce pisac: anie mówiłam ;)))) 10-15 to juz niedaleko, serio bardzo bliziuko....wiem wiem chciałoby sie juz juz...a tu jak na złosc trzeba sie uzbroic w cierpliwosć, ale ja w ciebie wierze i trzymam kciuki, jak ZAWSZE zresztą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorolcia, to prawda, dla numeru 46 szukać fajnych ciuchów, to lepiej się jest iść pochlastać Miałam tez z tym problemy. ja teraz i tak prawie nic na siebie nie kupuję, bo i po co. jak zgubie jeszcze te 10-15 kilo, to dopiero wyruszę. teraz kupuje tylko buty dla siebie :) Stopa już mi schudła do takich zakupów :D Wczoraj właściwie byłam wieczorem trochę głodna, ale słowa lekarki mi pomogły: trzeba dać coś od siebie, więc dałam, czyli wytrzymywałam głodek :) No i rano znowu wstałam szczuplejsza. Odrazu sobie pomyślałam tak: Większą przyjemnością jest się pogłodzić i czuć się tak jak teraz, czyli znowu chudszym, niż czerpać szczęście z jedzenia. tamto szczęście jest większe, więc nie warto się obżerać \". Mam odrazu z rana lepszy humorek. dzisiaj tez tak będzie! :) Shane, masz rację, trzeba zaraz dzwonić do lekarza i pogadać. Sama widzisz jak to działa. Człowiek nawet nie wie, na jakie wpływy jest podatny ha ha. Ja w każdymi razie czerpie siłę na to odchudzanie właśnie od tych ludzi-lekarzy. Jakoś dziwnie im zaufałam i przynosi to rezultaty. oni jak do mnie mówią, to z ich oczu można wyczytać, że sami wierzą w toi co mówią do pacjenta, więc, dlaczego mam wątpić. Właśnie takich specjalistów potrzebowałam, aby mój mózg tez leczyli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki majo---> super, że tak Ci znowu humorek dietkowy dopisuje i tyle siły masz do walki :) możesz być wzorem i jesteś :) dorolcia---> też miałam kiedyś rozmiar 46 a nawet było i 48!! w ramionach!! masakra!! teraz mam jak majo 42 w ramionach a doł 40... odrobina silnej woli, chęci do walki i za kilka tygodni będziesz chwalić się wszystkim ze masz dwa czy nawet 3 rozmiary mniej :) musisz tylko w to uwierzyć kochana :*** jestem z Tobą shaneeya----> mam nadzieje, że wytrwasz z A6W do samiutkiego konca!!! ogromnie Ci kibicuje :*** wszystkim innym dziewczynom ktore walczą z nami- POWODZENIA! ja niestety musiałam przerwac proteinówkę, bo okazało się że musze jesc węglowodany :( powróciłam więc do starej diety niełączenia... na której też pewnie długo niepobędę.. dlaczego, co i jak powiem wam kochane jak już będę po badaniach czyli za około 2 tygodnie. na razie nic wiecej nie moge powiedziec... trzymajcie sie cieplutko, miłego weekendu :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, u mnie waga ruszyła w dół :-D Shaneeya - kibicuję w robieniu A6W. Ja kiedyś na niej poległam, ale jeżeli napiszesz za kilka dni, że brzusio robi się fajny to może również znów podejmę próbę. Ja mam taki brzydki zwis brzuszny po dwóch ciążach i chciałabym coś z tym zrobić. Przykro mi, że życiowo troszkę się u Ciebie popsuło. majo - dla mnie jesteś tutaj wielkim autorytetem, kibicuję Ci szczerze. Masz zdrowe podejście do żywienia. No i możesz nas tutaj zawsze ratować radami i informacjami fachowymi lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonyLipton, fajnie, że waga leci u Ciebie:) chętnie rad słucham i chętnie ich tez udzielam po sprawdzeniu ich najlepiej na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj...znalazłam was na koncu swiata ;)) co u Ciebie Majo? jak dieta? u mnie srednio kiepsko...ale nadal w grze ;))) nie ma mnie dzis w pracy.....i sie lenie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że wyzdrowiałaś trochę Shane? Też bym poleniuchowała.... Dietka u mnie idzie do przodu, tylko że słabo schodzi na wadze, ale schodzi powoli:) Trzymaj się i zdrowiej!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosalinko, niestety na 3. dniu się skończyło A6W z powodu potwornych zakwasów :( Ale spoko, robię kolejne podejście :D Zaktualizowałam stopencję :D jestem mega happy z moich efektów, tylko chyba za szybko chudnę, skóra nie nadąża z napięciem, choć zaczęłam stosować tony kosmetyków ujędrniających wszystkie problematyczne części ciała: o ile vichy pomaga, to te z niższej półki nie nadążają. No cóż... nie można mieć wszystkiego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya, no nie! :) Ale chudniesz....!!!!!! To może te ćwiczenia tak pomagają? Super i gratulacje jak najszczersze!!!!!🌻 Az dostałam ochotę na ćwiczenia :) Nie martw się, zakwasy znikną i dalej ćwicz, skoro masz ochotę! U mnie te napady głodu wieczorami powtarzają się niestety. Jakoś jednak daję sobie z nimi radę. Ale...waga albo stoi, albo spada bardzo wolno :( Może jakieś ćwiczonka by mi pomogły ...ale mi się nie chce dodatkowo ruszać buuu... Potrzebny mi chyba gumowy motek, aby się w głowę pokukać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya, masz może jakiś przepis na te brzuszki??? :D Ostatnio, jeszcze przed dietą próbowałam robić brzuszki, ale.... ku mojemu zaskoczeniu, nie mogłam sie ani razu do góry podciągnąć. ... Sama nie mogłam w to uwierzyć. To jakby mnie koś do dywanu przykleił. tylko główka się podniosła haha.... Normalnie: załamka ...no, ale teraz może już nie będzie tak tragicznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, znalazłam na ten temat w necie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo, jak mi podasz maila, to wyślę Ci ćwiczenia, które robię co 2-gi dzień. To takie ćwiczenia rozciągające na mięśnie posturalne (te, których używamy przy codziennych czynnościach). Modelują sylwetkę i działają w problematycznych częściach ciała: brzuszek, pośladki, nogi, ręce, kręgosłup :-) Co do A6W, tu jest link do rozpiski ćwiczeniowej: http://www.babyboom.pl/forum/diety-diety-f35/6-weidera-polecam-3592/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonyLiptonie, jak już tak piszemy o A6W to od dziś możemy zacząć razem :-) JA DZIŚ ZACZYNAM. O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podaje maila :D joma01@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do A6W, nie zaczęłam wczoraj, dziś się muszę przymusić ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaneeya, ćwiczenia doszły w mailu. dziękuję🌻 Trzymam kciuki, za Twoje brzuszki. tylko wytrzymaj i nie padnij! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko Majo, nie ma sprawy :-) Mam nadzieję, że skorzystasz. Kurna, znowu się nie poświęciłam dla A6W ale wczoraj wróciłam to chaty tak padnięta, że porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Mnie nie było bo miałam komputer coś popsuty, tzn nic takiego, ale ja się na tym wszystkim nie znam i musiałam czekać aż mąż będzie miał czas, żeby to coś naprawić:O. A co u mnie? Nadal się oczyszczam, ale coś choruję, grypka od paru dni wisi nade mną i ja ciągle jakieś gripeksy i inne do picia specyfiki, co by mnie całkiem nie rozłożyło:(. I zimno mi jak diabli, brrr jak jeszcze popatrzę za okno to dopiero dreszcze mam. Ja jestem stanowczo ciepłolubna. Chciałam się zważyć, bo coś po ubraniach czuje że luźniejsze i w lustrze, ale waga całkiem padła, ale to może dobrze. No i jeszcze przeprosiłam się z moim rowerkiem i staram się wieczorkiem przed tv coś zawsze popedałować:). A poza tym to zrywam tapety, wynoszę starą boazerię i zdrapuję farby z ścian, czyli remont w pełni. I nie mogę się doczekać kiedy zamieszkamy w naszym domu:D Ale to jeszcze trochę czasu i dużo kasy trzeba:O. Pozdrawiam Was cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Majo, gratuluję wspaniałych efektów w odchudzaniu. Znalazłaś chyba w końcu swój złoty środek. Powiem, że bardzo podniosło mnie to na duchu. Może i dla mnie jest jeszcze szansa na schudnięcie? Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszej utraty wagi. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam swoją aktualną wagę. Czuję się fatalnie do tego stopnia, że znowu zaczęłam zastanawiać się nad D.C. mimo, że wiem do czego to prowadzi... Szukając sprzedawcy znalazłam Twój topic i postanowiłam dać sobie jeszcze jedną szansę. Od jutra zaczynam dietę zbliżoną do Twojej. Wypróbuję też Colon C. Może tym razem się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak na chwile... załapałam doła bo diete szlag trafił maksymalnie i do gigant ;( zupełnie nie moge sie pozbierac zapanowac nad sobą dzis dzisn obzarstwa, sniadanie płatki nestle z mekiem obiad kurczak z ziemniakami, i ciasto było i wszytko ;( eh... nie moge sie pozbierac... szukam motywacji i nic na mnie nie dziala, dosłaownie. chyba znów utuczę sie do 108 to motywacja przyjdzie ;( czy wy tez macie takie kryzysy? bo mnie trafiło apogeum i czuje ze znalazłam sie czarnej dziurze i nigdzie nie widze wyjscia. pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shane, nie poddawaj się! Czasem tak bywa, że wszystko idzie w łeb. Najgorsze, co możesz zrobić to rezygnacja. Wiem, że tak napisałaś, bo jesteś zła i rozczarowana. Wyjście jest w Tobie: pamiętaj - szklanka jest ZAWSZE do połowy pełna :-) akordeonie, witaj! Wspólnie nam się uda! Czym jest D.C.? dorolciu, super, że planujesz własny kąt! Życzę Ci dużo wytrwałości i pieniążków ;-) Dziś idę na taniec brzucha - ciekawe co z tego będzie :D Miłego Dnia Dziecka Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy ARTYKUŁ, ku pokrzepieniu :-) ARTYKUŁ znaleziony w sieci: Długotrwałe odchudzanie bez efektu jo-jo Odchudzanie to długotrwały proces Odchudzanie, podobnie jak tycie jest długotrwałym procesem. Tak jak sukcesywnie przybieramy na wadze, tak samo powinniśmy chudnąć – powoli. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że organizm każdą naszą próbę odchudzania traktuje jak okres niedostatku pożywienia, wynikający z czynników zewnętrznych. Nasze ciało „nie rozumie”, że świadomie chcemy zmniejszyć ilość spożywanego pokarmu i dlatego zaczyna obniżać tempo metabolizmu. Jest to mechanizm obronny, który wykształcił się u naszych przodków i pozwalał im przetrwać okresy głodu. Dla nas ludzi XXI wieku, mechanizm ten jest bolączką ponieważ pożywienia aktualnie mamy pod dostatkiem. Przechodząc zatem na tryb „odchudzanie” nasz organizm walczy o przetrwanie, a nasza przemiana materii ulega tym większemu obniżeniu im bardziej dieta jest restrykcyjna. Niestety po zaprzestaniu diety jesteśmy narażani na szybki wzrost masy ciała, tzw. efekt jo-jo. Tu znowu uruchamia się nasz mechanizm obronny - organizm może w końcu odrobić utracone zapasy, aby zabezpieczyć się przed kolejnym okresem głodu, który już niebawem być może nastąpi… Co się dzieje gdy odchudzamy się za szybko? Magazynem energii w organizmie jest tkanka tłuszczowa oraz glikogen, czyli wielocukier zbudowany z reszt glukozy. Tkanka tłuszczowa składa się z 75 – 80 % tłuszczów, 15% wody oraz kilku % białek. Utrata 1 kg tkanki tłuszczowej pociąga za sobą wyzwolenie ok. 7000 kcal. Taki też musi być deficyt energetyczny, w czasie, w którym ma nastąpić utrata 1 kg nadwagi. Wydaje się, że nic zatem prostszego – głodzić się przez kilka dni i już uzyskamy taki deficyt… Niestety, ale to największy błąd jaki możemy popełnić. W kryzysowych sytuacjach tkanka tłuszczowa nie jest spalana w pierwszej kolejności, gdyż organizm ustawiony jest na proces przetrwania, w którym tkanka tłuszczowa odgrywa bardzo ważną rolę (zapobiega m.in., wychłodzeniu organizmu). Zatem co jest wykorzystywane jak pierwsze źródło energii w skrajnych sytuacjach? Glikogen – szybkie źródło energii Glikogen jest głównym wielocukrem stanowiącym materiał zapasowy w komórkach zwierzęcych. W miarę potrzeb w szybki sposób może zostać rozłożony do glukozy, co skutkuje zwiększeniem stężenia cukru we krwi. W naszym ciele glikogen związany jest z wodą. Podczas rozpadu jednej cząsteczki glikogenu dochodzi do uwolnienia 3,5 g wody z organizmu. Przyjmuje się, że zapasy glikogenu w organizmie przeciętnej osoby wynoszą 3,5 kg, natomiast u otyłej mogą wynosić nawet 5,5 kg. W okresie głodu gdy mamy do czynienia w organizmie ze zjawiskiem hipoglikemii (niedocukrzenia) to glukoza uwolniona z glikogenu jest pierwszym źródłem energii – nie tkanka tłuszczowa. Wykorzystanie 1 kg glikogenu skutkuje uwolnieniem 3,5 kg wody. Zatem odchudzając się w bardzo restrykcyjny sposób możemy w szybkim czasie osiągnąć spektakularne wyniki spadku wagi sięgające 3 – 8 kg. Jednakże obniżenie wagi nie będzie wiązało się z utratą tkanki tłuszczowej, lecz wody i zapasów glikogenu, które po zaprzestaniu diety w bardzo szybki sposób ulegną odbudowaniu, a masa ciała wróci do punktu wyjścia. Jaka powinna być prawidłowa dieta odchudzająca? Aby odchudzanie przyniosło efekty w postaci spalenia tkanki tłuszczowej dieta nie może obniżać naszego tempa przemiany materii oraz nie może powodować gwałtowanego obniżenia się stężenia cukru we krwi. Co zatem przyniesie pożądane efekty? Regularność posiłków – to pierwsze i najważniejsze przykazanie wszystkich odchudzających się. Spożywanie 4 – 5 małych objętościowo posiłków w ciągu dnia „napędza” nasz metabolizm. Jak dowodzą badania , organizm zużywa więcej energii na strawienie 5 mniejszych posiłków niż 3 obfitych – nawet jeśli suma spożytych kalorii jest taka sama! Jaki z tego wniosek? Im częściej jemy, tym więcej jesteśmy w stanie spalić. Jednocześnie odżywiając się regularnie nasz organizm ma zapewniony komfort dostarczenia pokarmu, w związku z tym metabolizm nie ulega obniżeniu. Regularne odżywanie to też utrzymanie stężenia cukru we krwi na stałym poziomie, w związku z tym nie dochodzi do zużywania zapasów glikogenu. Optymalna ilość energii Jak wiadomo każda osoba ma inne zapotrzebowanie energetyczne wynikające z uwarunkowań genetycznych (wzrost, płeć, wiek), czynników hormonalnych (głównie tarczycy odpowiada za poziom przemiany materii) oraz typu charakteru, osobowości. Aby kuracja odchudzająca przynosiła najlepsze efekty kaloryczność diety powinna być dopasowana indywidualnie. Przyjmuje się, że optymalny deficyt energetyczny powinien wynosić 500 – 700 kcal od faktycznego zapotrzebowania energetycznego. Każda kuracja, która będzie dostarczała mniejszą ilość kalorii będzie „odczytywana” przez nasz organizm jak okres głodu, co z kolei spowoduje obniżenie tempa metabolizmu i zużywanie zapasów glikogenu. Jak sprawdzić czy dobrze chudnę? Najprostszym miernikiem naszego odchudzania jest jego tempo. Jeżeli chudniesz szybciej niż 1 kg tygodniowo oznacza to, że ubytek w masie ciała związany jest z uwolnieniem puli glikogen – woda. Jeszcze większą pewność co do skuteczności odchudzania będziesz mieć dokonując analizy składu ciała. Analiza składu ciała pokazuje w precyzyjny sposób zawartość tkanki tłuszczowej, mięśniowej i wody. Wykonując pomiary regularnie podczas odchudzania widzimy czarno na białym z jakich tkanek chudniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.Od paru dni przegladam topiki by znalezc cos sensownego dla siebie.Po niewiarygodnych dietach cud typu chalwowa i czekoladowa trafilam na twoj post majo.i bardzo sie ciesze. twoje wypowiedzi natchnely mnie nadzieja. jestem w trakcie mobilizacji.jeszcze tylko wypije kawke i zjem reszte ciacha(no przeciez nie moze sie zmarnowac:) i zrobie zakupy wedlug waszych wskazowek. trzymam za was wszystkie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. po drugiej ciazy waga 89 kg przy wzroscie 170 cm. zaczynam od jutra. czy moge sie przylaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×