Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperatka555

Bylam wczoraj u psychologa....

Polecane posty

Gość do alternatywnie
dkkdkdk mam wrażenie, że ty oczekujesz że bedziemy ci potakiwać a te kilka słów obiektywnej prawdy jest dla ciebie jak kubeł zimnej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdkdk
Dobra idę stąd, bo mnie diabli biorą. Najlepiej zjechać, wyszydzić, wyśmiać. Życzę żeby kiedyś przydarzyło się wam jakieś gówno, a ludzie potraktowali was dokładnie tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alternatywnie
slowa klucze - wiedza, praktyka, dystans, brak emocjonalnego podejscia, obiektywizm o i to co złoty napisał różni psychologa od przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alternatywnie
Dobra idę stąd, bo mnie diabli biorą. Najlepiej zjechać, wyszydzić, wyśmiać. Życzę żeby kiedyś przydarzyło się wam jakieś gówno, a ludzie potraktowali was dokładnie tak samo. bez komentarza...to już mówi samo za siebie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alternatywnie - psycholog to nie jest jasnowidz. Zeby mogl Ci pomoc, musisz mu powiedziec, jaki masz problem, to naprawde nie jest wypisane na twarzy . Jak idziesz do lekarza i on pyta Cie o objawy, to tez milczysz i myslisz "a zgadnij pan, czy mnie boli d**a, czy gardlo"? no chyba, ze nick od "medycyny alternatywnej" a tam jak wiadomo zanim jeszcze wejdziesz za ta drobna oplata, to juz "lekarz" dokladnie wie co ci jest i jak to uleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt Cie nie wysmial, dkkdkdk, tylko zostalo skrytykowane Twoje podejscie do procesu leczenia. Jesli pacjent bagatelizuje swoje problemy zdrowotne i nie chce sie leczyc, to gdzie tutaj jest wina lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alternatywnie
sorki, zawsze szczery oczywiscie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkkdkdk
"Tez sadze, ze nie zrobilas nic, zeby pomoc swojej mamie, czy np. zaproponowalas jej, ze pojdziesz z nia do psychiatry? Czy rozmawialas z nia o tym, ze sie o nia martwisz? Czy probowalas ja przekonac do podjecia leczenia?" A to już jest więcej niż podłośc, to jest bycie zwykłą suką. Pisałam tu dziesiętki razy o tym, jak dobijałam się o pomoc, i ze to nie co innego jest zródłem mojej frustracji. Sorry, ale z całego serca życzę ci suko, żebys sama wzijajac się w męczarniach doznała obojętności służby zdrowia, tudzież szyderstwa takich szuj, jak ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stad ide, bo mozna pierdolca dostac :O. Rozumiem rozgoryczenie po smierci matki, projekcje poczucia odpowiedzialnosci za te smierc (nie zrobilam nic, zeby pomoc mamie, wiec podswiadomie zrzuce te odpowiedzialnosc na innych, mimo ze to nierajonalne), ale nie rozumiem bezpodstawnej nienawisci, uogolnionej na cala grupe zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
że to nie w jego gestii jest to bym miała lepiej tylko i wyłącznie w mojej. brutalne, prawda???? ale własnie takie podejscie pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie pytalam, czy "dobijalas sie o pomoc", pytalam, czy POMOGLAS labo PROBOWALAS POMOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
dkkdkdk przerażasz mnie!!!!!!!!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
oszczędna masz jakieś powiązania z psychologią bo madrze piszesz i fajnie sie ciebie czyta.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi psycholog powiedzial że to nie w jego gestii jest to bym miała lepiej tylko i wyłącznie w mojej. brutalne, prawda???? ale własnie takie podejscie pomaga! O to sie wlasnie rozchodzi. Skoro Ty nie dbasz o stan swojego zdrowia, to kto ma sie o nie troszczyc? Lekarz? Psycholog? A po co, skoro Tobie na tym nie zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echo echo
Predatorka, aż wyjęłam swoje wypisy ze szpitali i czytam: Wskazania do dalszego leczenie: chora nie wymaga dalszego leczenia w Oddziale Ostrych Zatruć. Wskazana psychoterapia indywidualna i grupowa. - to wszystko. Twoim zdaniem jest to skierowanie na jakąś konsultację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperatka555
łooo Matko Boska:-D ALE MOJ TOPIK sie rozkręcil:-P no no.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O losie, ludziska, zrozumcie wreszcie, ze to od Was zalezy, jak bedzie wygladalo Wasze funkcjonowanie psychiczne. Specjalista moze Wam cos zalecic, ale to juz Wasza sprawa, czy zechcecie z tego skorzystac, czy nie. Ja nie wiem, czy Wy uwazacie, ze to lekarze i terapeuci powinni Was prosic, przyjezdzac po Was do domow i za raczke prowadzic do gabinetow? Moze jeszcze kupowac zabawki w nagrode za przyjscie na wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echo echo
Chciałam jeszcze wyjaśnić: rozumiem rozgoryczenie dkkdkdk, choć jej histeryczna reakcja na anonimowe wpisy wskazuje, że rzeczywiście wymaga pomocy. Ja nie mam pretensji do całego świata, że nikt nie prowadzi mnie za rączkę. Po wielu trudnych latach wzięłam się za siebie i sama sobie przede wszystkim pomogłam. Ze wsparciem terapeutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
przyznam, ze był to dla mnie wstrząs..no bo jak to? co to w ogóle za traktowanie? zbuntowałam się, chciałam nawet zrezygnowac ale jakos ochłonęłam i chodze dalej.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echo echo
Oszczędna _ to przepisałam z mojej karty informacyjnej leczenia szpitalnego (tak zwany wypis). Chodzi mi o to, że wiele osób naprawdę przecenia służbę zdrowia i myli teoretyczne przepisy z praktyką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi psycholog powiedzial
oszczedna, mówisz jak moj psycholog.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, ze w psoleczenstwie jest mala swiadomosc nt. specyfiki pracy zawodow zwiazanych ze zdrowiem psychicznym. Nie mowie juz o stereotypach (jak chodzi o osoby na "ps...", to na pewno "pierdolniety"), ale o tym, ze niektorzy sadza, ze robia lekarzowi/terapeucie wielka laske samym przyjsciem, albo uwazaja, ze psychologowi wystarczy popatrzec na kogos przez minute, zeby zdiagnozowac problem i zaplanowac terapie na 2 lata z gory. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczedna - odpowiedz na twoje pytania kryje sie we wpisie alternatywnie: Logiczne, że skoro ktoś wie co mu jest to nie idzie o tym opowiadać TYLKO OCZEKUJE ROZWIĄZANIA PROBLEMU!!! Jak coś mi dolega to sam się diagnozuję a do lekarza idę tylko po receptę na leki, które sam sobie życzę? Jeśli auto mi nie chce zapalić to mówię w warsztacie, żeby \"w ciemno\" wymienili mi rozrusznik?! Ponoć ci psycho-spece mają pomagać, a skoro twierdzicie, że robią to słuchając to czemu nie może tego dla was (ZA DARMO!) zrobić przyjaciel/przyjaciółka? i taka jest wlasnie \"samoswiadomosc\" naszego spoleczenstwa, masz racje smutne to, ale rob swoje, bo widac, ze masz pojecie o tym co robisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echo echo - no, widzisz, dostalas pewne zalecenia i to juz od Ciebie zalezalo, co z tym zrobisz (jestes dorosla i masz prawo do samodecydowania, nie?). Przeciez jak idziesz do lekarza rodzinnego np. z angina, to tez dostajesz tylko recepte i instrukcje, jak zazywac antybiotyk. Sama musisz juz zadbac o to, zeby wykupic lek i wlasciwie go przyjmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalexisssss
Ja zamiast psychologa wole zakupy mp. seksowna bielizna. znam fajny sklep : http://www.pizamy24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×