Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

Ta minka :P była dla Złotego za marchewkę .On wie .................;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, że stare - ale wiesz ja tego tak nie czuję, jakoś wydaje mi się, że nastolatki, dopiero takie pytania dają świadomość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akri -taka kolej rzeczy ..................🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak podszyw Złoty - taki w Twoim stylu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awe w sumie tylko Rybcia ma dziewczynkę (oprócz chłopca) ... a my wszystkie zostałysmy obdarzone tylko i wyłącznie męskim towarzystwem ;) Zaczynam podejrzewać, że to wina basenu, że mały tak zaczął chorować. Nie wiem na ile dzieci są dopilnowene i czy są dobrze wysuczone po pływaniu. Akri, niestety też wiem co to są choroby dzieci. Starszy mi jeszcze bardziej i intensywniej chorował. A teraz najczęściej chorujemy w trójkę. Jeden przez drugiego. Ja od kilku lat mam bardzo słabą odporność, po rozwodzie właściwie przez kilka miesięcy chorowałam po dwa razy w miesiącu. Lekarka to tłumaczy odpuszczeniem stresu ... minęły przeszło dwa lata a ja choruje dalej ( choć z mniejszym natężeniem) Na szczęście starszy synek już mniej choruje, więc jest nadzieja, że kiedyś i moi chłopcy przestaną chorować. Po tej chorobie podejdę do zaprzyjaźnionej apteki i poproszę o jakieś leki na odporność. Złoty - Ty dobrze życzysz moim sąsiadom ? ;) Chcesz żebym od tego skakania znalazła się u nich w pokoju ? :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pora na serial :o :D kiedyś go namiętnie oglądałem :o :D ( włączyłem przypadkiem :P kiedyś... i hot jest ta japonka czy jakoś tak :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akri - tylko mi nie mów, że jwszcze z10 lat będę musiała poczekać zanim przestaną zupełnie chorować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akri ja pisze na czarno :) :) mam wielu zazdrosnych naśladowców :o :o Byli wulgarni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty - staram się nie obciążać takimi głupstwami umysłu - nie pamiętam :) Teraz jestem Akri i już . Mamo - właściwie to nie pamiętam, kiedy to minęło. Wiem, że wiek przedszkolny był dość ciężki, nie tylko ze wzgledu na choroby, ale i na małą róznicę wieku /16 m-cy/. Potem jakoś to leciało i nie wiadomo, kiedy przeleciało... {kwiatek}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty - z początku byłam - Jeśli to ten - Ćzemu mam Ciebie nie lubić - figlarz z Ciebie i już. Psoty też urozmajcają życie - no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam cichutką nadzieję, że też juz powoli choroby odejdą w zapomnienie. Chłopcy są coraz starsi, po nich widzę ten upływający czas ;) Po sobie nie bardzo ;) Oj Ty dopiero musiałaś miec ciężko, tak mała róznica wieku jest fajna dla dzieci ( razem sie rozwijają, bawią, i pewnie są bardziej zżyci ) ale dla rodzicow niekoniecznie ;) Wszysyko ma swoje plusy i minusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - tak jak mówisz - z tym bawieniem z początku to bylo raczej więcej bicia niż bawienia. Jak poszli do przedszkola trochę odsapnęłam, a i oni mniej godzin byli skazani na siebie, swoje zabawki - to lepiej się zachowywali. Teraz - oby nie zapeszyć - tak mają wspólne sprawy, swój świat i sztamę. A wiesz, że ja ich w bliźniaczym wózku woziłam? I często ludzie brali ich za bliźniaków - choć nie są podobni.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja mam cichutką nadzieję, że też juz powoli choroby odejdą w zapomnienie." nie minie :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest spora różnica wieku a i tak ciągłe bijatyki, kłótnie o wszystko, więc jeśli chodzi o różncę wieku czy jest mała czy duża, to i tak są okresy kiedy rodzeństwo uznaje tylko prawo pięści ;) Moi chłopcy mają podobnie, mimo wszystko jak są w zgodzie to trzymają razem sztamę, maja swoje sprawy .... ale kończą sie one w momencie kiedy do starszego synka przyjdzie kolega, różwieśnik . Wtedy mały zostaje odstawiony na boczny tor i znowu afera ;) Mimo wszystko uważam, że to mniejsza różnica wieku jest lepsza dla rodzeństwa, u mnie wyszło jak wyszło. Po pierwszym porodzie kilka lat w ogóle nie było mowy o kolejnym dziecku. Bałam się strasznie komplikacji takich jakie miałam przy starszym synku . Moi są bardzo podobni do siebie. Szczególnie oczy, chociaż w sumie starszy jest do eksa podobny, młodszy do mnie a i tak wszyscy mówią, że młodszy jest skórką zdartą ze starszego ;) Chociaż ja widzę różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo jeśli jesteś przeciwko matce naturze to ona kara chorobami :o :o jeśli ja słuchasz to nie skrzywdzi swojego dziecka :) :) :) to takie proste :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty, żeby to wszystko było takie proste ;) Ale coli oni nie piją :P Uznaję tylko do picia wodę mineralną , niegazowaną, ewentualnie herbatę ;) Od święta mają colę .... czego jednak nie mogę powiedzieć o czipsach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo dzieci są taką mieszanką cech obojga rodziców, choć czesto jest tak, że przewaga cech jednego jest taka, że wydają się kopią danego rodzica. Często jest też tak, że dziecko, a nawet dorosły człowiek ma okresy podobieństwa raz do jednego, raz do drugiego rodzica. Ja jako małe dziecko postrzegana byłam jako podobna do ojca, teraz większość widzi we mnie mamę, jak była w tym wieku, co ja teraz. :) A z tymi kolegami to było tak samo, nawet w pewnym okresie to starszy izolował mlodszego od swojego towarzystwa /jak byli nastolatkami/, ale potem zaczęli sztamę trzymać. Ach, żebysmy byli zdrowi, to trzeba by na księżyc się wyprowadzić, bo teraz to nawet na wsi, ciężko kupić swojskie jedzenie. A chłopcy wyrosną z chorób wcześniej niż myślisz 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie podzielili się z podobieństwem po równo z tym, że tak jak pisałam i tak są bardzo podobni do siebie, choć tak na prawde tylko oczy mają takie same . Z kolei miedzy mną i bratem też była spora róznica wieku ( 7 lat) i dopiero od kilku lat nasze relacje są bardziej zażyłe. Wcześniej on chciał należeć do mojej "bandy", a ja się takiego małoletniego brata wstydziłam. Ostatnio w Sylwestra wspominaliśmy nasze dzieciństwa i młodość- aż nas brzuchy od śmiechu bolały :) Okropni byliśmy, powiem szczerze, że jak na razie moje dzieci przy nas to są prawdziwe aniołki ;) Ja podobnie jak Ty kiedyś byłam podobna do taty, od kilku lat zaczęły mi się chyba rysy twarzy zmieniać i stałam się bardzo podobna do mamy. Niestety nie da sie ukryć, że spoleczeństwo, dzieci mamy coraz bardziej chorowite,jest dużo wiecej alergii. Nie jest to tylko kwestia odżywiania się ale też zanieczyszczenia środowiska czy mniejszej ilości ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty - ja nie wiem czy to Twoje życie jest takie happy i w ogóle ;) Jak na razie jesteś tutaj chyba najbardziej skwaszona osobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu usta] ;) każde pokolenie będzie coraz słabsze odchodzi się od natury :o słodycze, czipsy, cukierki, biała maka, cukier, soki ze sklepu :o co to w ogóle jest? gdzie to rośnie?????????? :o GMO - własne pożywienie wytworzone przez człowieka czy może być dobre????? to silna trucizna!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest cena jaka płacimy za cywilizację. Nawet niby warzywa kupione w warzywniaku nie są zdrowe... Bardzo często są nafaszerowane chemią, żeby lepiej wyglądały czy dłużej nie psuły się. Osobna sprawa to chipsy, cukierki , ciastka ... no ale jak sobie tego odmówić ? ;) Sama mam z tym problem więc nie powinnam się wypowiadać ;) I tak ekologicznie ( lub mało ekologicznie ;) ) zakończę już na dzisiaj swój wywód ;) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam:-) Zloty przestan z tym zdrowym odzywianiem i w ogole bo bania od tego peka!:-) Dziewczynki dzis nie hulalam bo z mezem coraz gorzej! :-( W dodatku fajki kupilam ale juz zaraz post i bede miala to z glowy. Na szczescie (chyba:-()

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×