Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

Aniu25---sluchaj moge ci napisac tak identyczna sytuacje ze stawianiem sie macicy mialam z moja cora,gdy tylko sie kladalam na fotel brzuch twardnial i sie stawial..:( i natychmiast kierowano mnie do szpitala dostawalam ogromne dawki fenoterolu i izoptinu,nic mnie nie bolalo czulam sie rewelacja dopiero gdy trafilam na pewnego lekarza powiedzial mi ze nie ma potrzeby brania az tylu lekow ze moja macica ma taki urok i nie jest to niebezpieczne,u mojej corki na zwyklym USG wykryto wade serca:( byla to dziurka w komorze,zaden lekarz nie mowil dlaczego,dopiero jeden powiedzial ze to duze dawki fenoterolu spowodowaly :( coreczka do 2 go roku zycia co 3 miesiace jezdila na EKG ale na szczescie wada samoistnie sie cofnela..Prosze was dziewczyny konsultujcie z innymi lekarzami nie oszczedzajcie na tym,dodam iz wtedy nie bylo jeszcze powszechne USG 3/4D a wszystko wyszlo na zwyklym.. Aniu zmien lekarza 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoweczko, Aniu czym właściwie objawia się to stawianie brzucha? Jak to wygląda, bo dwojako to rozumiem. Ja np. jak się podnosze z łóżka i napina się brzuch to robi mi się taki jakby wałek szorki od śródbrzusza do pępka i boję się, że może o to Wam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! tak jak wy jestem lutówką, termin mam na 1.02.2010:) w przeciwieństwie do was w moim brzuszku są dwa maluszki:) czytam was w zasadzie od początku, ale jestem na dwóch innych tematach i czasu brak aby się wszędzie udzielać aniu25 mi macica się stawia od 18tc i w zasadzie biorę na to nospę, duphaston i raz dziennie 1/2 tabletki fenoterolu i jest dobrze, oczywiście trzeba dużo odpoczywać. lekarza zmień bo ma durne podejście, a tą luteinę to sobie weż, bo prócz tego, że progesteron podtrzymuje wczesną ciążę, to dodatkowo działa rozkurczowo na macicę, luteina na receptę kosztuje coś ok 3zł. i tak jak radzą dziewczyny kup sobie magnez i nospę. jeszcze dodam, że wieczorem brzuszek może się stawiać częściej więc tabsy najlepiej brać ok 18:) dużo odpoczywaj i leż jak możesz, a zobaczysz będzie lepiej:) pozdrawiamy i trzymamy kciuki- wszystkie 6:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny za słowa wsparcia.. Siedze i mysle jak w ogole do tego doszło. Tyle rzeczy czytam, chodziłam reguralnie do tej lekarki.. przymominam sobie, ze ona sama mi powiedziała, zeby brac zawsze nospe jak tylko mam jakies bole ( ze wzgledu na wczesniejsze poronienie). No wiec ja biore ta nospe od 20 tygodni , bo mnie ciagnie w dole brzucha i nie mam pojecia, ze twardy jak kamien brzuch nie jest normalny..Alez jestem glupia Dagus- wczoraj tylko przez nawał mysli nie pojechalm do apteki. Zamyslilam sie i pojechalam prosto do domu.POtem zaczelam czytac i zastanowilo mnie, dlaczego wypisala mi luteine a nie magnez czy inny typowy lek . Majoweczko - wczoraj na wizycie tez mi cos powiedziala, ze na razie szyjka macicy trzyma ale trzeba rozluznic macice bo naczej bedzie niebezpiecznie. Z reszta juz połowe rzeczy nie pamietam z tego co ona mi mowila, chyba z nerwow.. Olu - stawianie sie brzucha, to u mnie po prostu twardy brzuch. Jak go dotkne, to czuje opor, nie mozna zatopic w nim palcow . Powinnien podobno byc mieciutki a samo rozszerzanie sie macicy nie powinno w ogole byc bolesne..Najbardziej czuje jego twardosc kiedy leze i kiedy probuje wstac . I oczywiscie macie racje, na takich rzeczach jak zdrowie sie nie oszczedza.Szkoda, ze dopiero teraz to widze. Mam nadzieje, ze lepiej pozno niz wcale i dziecko jest zdrowe Pozdrawiam Was serdecznie a sama postaram sie odstrsowac , bo za duzo mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey powiem wam ze od rana fatalnie sie czuje bola mnie jajniki ogolnie cale podbrzusze nospa nie pomogła i cisnie mnie na doł cały czas chce mi sie siusiu i jak ide to nic nie leci kurde jabardziej mnie boli przy chodzeniu w srode mam wizyty mam adzieje ze wytrzymam aniu nie idz juz do tej lekarki ja teraz tez chodze z kasy chory bo krucho z kasa ale chodze do tego samego lekarza co i prywatnie i na szczescie nie ma roznicy usg mam 23 wrzesnia czyli okolo 22 tc bo te drugie usg ma byc powiedzy 20 a 22 tygodniem a i dodoam ze dalej ruchow nie czuje co bardzo mnie martwi a i ten bol juz do nogi mi schodzi dzis ide na urodziny do tesciowej jak bede sie zle czuc to do szpitala podjade bo mieszka ona zaraz obok moze mi usg zrobia dzis rano bylam na chwile w szkole zas sie zaczyna masakra juz mi sie nie chce tam chodzic ale to ostatni rok na szczescie buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juffie - a nie krew zalewa jak ktos czyta bez zrozumienia :O ja pisalam ze na 3D/4D mi nie zalezy a nie na zwyklym usg :O boshhhh... zwykle usg to mam 2.10 dokladnie w 22 tyg ciazy i za zadne skarby go nie opuszcze... zaraz przeczytam reszte :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juffie - ups, ok cofam ;) ja sie unioslam pospieszylam sie troszke... ok Aniu - hmmm... dobrze ze zmieniasz lekarza, o nic sie jeszcze nie martw, zobaczysz na wizycie prywatnej co Ci powie. bedzie dobrze i absolutnie do siebie pretensji nie miej ja tez chodze panstwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu ja nic nie czulam jak sie kladlam tylko brzuszek robil sie jak kamien i gin powiedzila ze macica sie mi stawia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - teraz zobaczylam stopke Twoja :P :D łojej to faktycznie niepozazdroszcze + 200g dla kolejnego Maluszka hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja zauwazylam dzis ze brzuszek rosnie mi zupelnie inaczej jak w 1 ciazy ?! jak patrzylam na zdjecie to wtedy mialam taki do okol a teraz mam pileczke stojaca do gory...a u was jak z brzuszkami?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Czytając post Ani nie chce mi się wierzyć w postępowanie lekarki. Dlaczego na widok pieniądza pani doktor zmienia się radykalnie w uprzejmą pani Gin? Ale takie są niestety realia:( Olu mam dokładnie takie same dolegliwości, nie wiem skąd się to bierze. Łykam 3*nospę i dodatkowo biorę luteinę, ale tą od samego początku 2*2 dziennie. Majuweczko, życzę upoooojnej nocy:) Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, z tego co wiem, to badan prenatalanych jest wiele, dziela sie na inwazyjne i nieinwazyjne. Te inwazyjne to amniopunkcja zwana punkcja owodni i mniej znana (nielubiana raczej, bo badanie jest przed odbyt) biopsja kosmowki. Oba zalecane (w Kanadzie robione bez pytania) kobietom powyzej 35go roku zycia. Inne badania jak USG dopochwowe lub przez powloki brzuszne czy badania krwi i moczu ustalane sa przez lekarza lub szpital indywidualnie, przyjelo sie w Polsce trzy USG (w Kanadzie jedno :-(( ), aczkolwiek, jako ze nie wykazano negatywnego wplywu na plod podczas badania, mozna oczywiscie miec tych badan wiecej, zaleca sie ich wiecej takze w przypadku, gdy kobieta nie jest pewna daty ostatniego okresu lub w razie watpliwosci czy mozliwych kompilkacji (np w przypadku, gdy kobieta miala problemy w poprzedniej ciazy). Oczywiscie co kraj to obyczaj (czasem co lekarz to obyczaj), wiem, ze w niektorych szpitalach w Anglii nadal ustala sie prawidlowosc przebiegu ciazy ustalajac polozenie dna macicy (pojecia nie mam jak oni to robia) a tymczasem w Polsce takich badan nie robi sie juz od lat 50tych, jako nie wystarczajaco wiarygodnych. Nie dajmy sie zwariowac, czasem warto zaufac lekarzowi, skoro ma jeszcze licencje na wykonywanie zawodu, to raczej zna sie na rzeczy. Ja okropnie sie zalamalam na pierwszej wizycie w naszej klinice, lekarka w dredach ze studentka (uprzedzono mnie jak juz wchodzilismy do gabinetu - tutaj maz jest zapraszany na wizyte jak ma ochote, moze byc ze mna) i ciagle mi gratulowala i sie tylko usmiechala, kilka pytan i tyle! bylam rozczarowana, potem jednak okazalo sie, ze opieka jest swietna, znajoma z meza pracy niestety poronila i mowi, ze swietnie i profesjonalnie sie nia zajeto, oni sie tu usmiechaja jak wszystko jest w porzadku, ale co wizyte mam badanie moczu i raz jak badania byly nie najlepsze od razu do mnie lekarka sama zadzwonila, od tego czasu wiem, ze wiedza co robia. Aniu jestes wyjatkiem niestety, moze pani dokor jest dobra, ale jej podejscie tez mi sie nie podoba, a co jakbys nie uparla sie na to badanie, nawet nie wiedziala bys, ze cos moze byc nie tak. Lekarz, ktory ma w glowie tylko zarobek niestety nie jest wiarygodny, przykro mi, jesli nie ma mozliwosci zmiany lekarza czy przychodni, chyba lepiej jak zajmie sie ktos toba prywatnie, w koncu zdrowie nasze i naszych kruszynek najwazniejsze. Majoweczka u mnie brzuszek jak walek tluszczu, nie ma pojecia jak to okreslic, ale raczej nie odstaje, moze tak jak mowisz taki dookola. Moncia jak sie czujesz niewyraznie, to przyspiesz wizyte, czasem nie warto czekac hej Domi, milo cie widziec :-) 2 maluchy? no mnie strasza, ze ja tez moge miec 2, bo jeszzcze nie mialam USG, "strasza" w pojecia pozytywnym oczywiscie, moj maz twierdzi ze 2 dzidzie to szczescie podwojne, gratuluje :-) Juffie, nam wszystkim zalezy tu na naszych dzidziusiach, troszke nie potrzebnie wyciagasz pochopne wnioski, moze nie czytasz nas uwaznie, zgadzam sie jednak z toba ze takie badania sa wazne i ciesze sie, ze u twojej siostry wszystko zakonczylo sie pozytywnie :-)) Santicia baw sie dobrze ! Sabiness, nie wiem co to jest koza w marasie, ale okreslenie swietne!!! haha Witania, ale jak wiem, ze ja to kilo nadrobie pewnie hehe i to pewnie z dodatkiem ;) udanego weekendu kochana Wiek 29 lat Termin porodu: 31.01.2010 Waga: +10 kg Tydzień ciąży: 19tc Płeć: nie wiem i sie pewnie nie dowiem, w Kanadzie nie mowi sie jaka plec Miejsce zamieszkania: Kanada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Widzę że powrocił temat badań prenatalnych. Ja je mam w najbliższy poniedziałek 14.09 Ja jak się dowiedzialam że mam skierowanie na badania to mnie przeraziło - dlaczego ? Jak zadałam pytanie ginowi to powiedział że ważne że on wie dlaczego i ja nie muszę wiedzieć....wzburzyło to mnie i było nie miłe.. natomiast w dalszej rozmowie i następnych wizytach dał poznać że ma taką zasadę , że nie straszy kobiety w ciąży póki nie jest czegoś na 100% pewny. Jadąc tam na te badania mam pewne obawy ale i radość że zobaczę nasze maleństwo i możliwe ze poznam płeć :) Aktualizuję stopkę - mam pierwszy kg na plusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuchatki:):P:P jesli chodzi o stawianie sie brzucha to ja tego nie mialam w pierwszej ciazy i teraz tez nie mam, brzuszek mieciutki i palce moge wsadzic. W taki sposob pobudzalam dzidzie do ruchow. Synek mnie wtedy kopal a ja poczulam nawet paluszki:) teraz jeszcze tak nie robie bo sie boje, dzidzia jeszcze za mala a ja nie czuje tak bardzow yraznych ruchow. Wiem ze tak mozna robic bo lekarz mi pokazal:) Wogle to mam wrazenie ze ta dzidzia duzo delikatniej mnie kopie niz synek. Wtedy lozysko mialam na tyle a teraz na przodzie. majoweczko jesli chodzi o brzuszek to ja tez mam calkiem inny jak w pierwszej ciazy. Z synkiem roslam wszedzie dloslownie, a teraz tylko nrzuszek. Kolezanka mi dzis powiedzial ze w zeszlym tyg milam duzo mniejszy brzuszek niz dzis:P strasznie mi wypielo, ale waga nie rosnie. milych snow wszystkim:) glaskanko dla brzusiow:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj cichutko tu cos dzisiaj, ja tez jutro wybywam na 2 dni, poniewaz USG juz w poniedzialek (w koncu!), postanowilismy jechac dzien wczesniej i pozwiedzac okolice przy okazji to do wtorku :-) Wiek 29 lat Termin porodu: 31.01.2010 Waga: +10 kg Tydzień ciąży: 19tc Płeć: nie wiem i sie pewnie nie dowiem, w Kanadzie nie mowi sie jaka plec Miejsce zamieszkania: Kanada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche to przerazajace jak lekarz moze sie zmienic na widok kasy :/ Ja mam maly dylemat, zawsze chodzilam na fundusz do ginekologa w Polsce i bylam zadowolona ale teraz jestem w uk i tu polozne prowadza mi ciaze. W 32 tyg ciazy wracam do Polski na stale i bede musiala znalezc lekarza prowadzacego wiec pewnie tylko prywatnie ktorys sie zgodzi, z tego co tu wyczytalam tak wywnioskowalam, tak? Majoweczko a ty masz ubezpieczenie zdrowotne w Polsce? Bo ty wczesniej w anglii bylas i nie pracowalas w polsce ostatnio, dobrze kojarze? Wiem ze ciazarne w polsce nie musza miec ubezpieczenia ale ja wolalabym miec by mnie nie traktowano jak darmozjada ;) Pozdrawiam i milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Ja dopiero dzisiaj do Was zaglądam bo wczoraj byłam na chrzcinach i nie miałam kiedy zajrzeć. Do południa szukaliśmy z mężem księdza, który by nas wyspowiadał bo on był chrzestnym:) ale my tak zawsze na ostatnią chwilę;) tesciówka się ostatnio śmiała, że cieszy się że na własny ślub zdążyliśmy. A co do ślubu to Santica mam nadzieję, że bawiłaś się dobrze:) majóweczko mam nadzieję, że wszystko oki, zresztą jak Cię zobaczył to na pewno zwariował:) oni są twardziele ale tylko przez telefon;) życzę miłej niedzieli zresztą na pewno taka będzie:) Witaniu chyba mi się uda z sukienką;) Aniu współczuje takiej zołzy. Mnie też tacy irytują. Ten mój na szczęście nie robi mi takich problemów, ale boje się więcej już o nim pisać bo jeszcze zapeszę. Ja na Twoim miejscu też bym zmieniła gina, bo fasolki w końcu najważniejsze:) kama mam nadzieję, że w końcu wymyśli coś fajnego:)mój jeszcze myśli sabiness ja to sprzątam trzy dni:) kurcze idzie mi to tak opornie jak nigdy:) a okna to już się zdeklarowała siora ze przyjedzie umyć;) domi mój mąż to cały czas wierzy, że ten drugi maluch schował się za fasolą na ostatnim usg. Jego dziadkowie są z bliźniaków więc sądzi, że nam się kiedyś też uda:) gratuluje i niech się skarby małe dobrze w brzuszku chowają:) Buziaki dla wszystkich lutóweczek:) Jutro już 14.09 i moja długo wyczekiwana wizyta u gina - zresztą nie tylko moja bo z tego co pamiętam nie jestem jedyną jutro, która będzie mogła się podzielić z Wami nowymi informacjami na temat szkraba:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej KOchane:) Ja jestem wlasnie po weselisku juz za godzinke, dwie lecimy na poprawiny bo moj luby sie troche zwazyl:P A mowilam mu nie mieszaj i jak dzisiaj wstal to stwierdzil ze jest nadal pijany,hehe :) Nie mam jeszcze wynikow z egzaminu,ale mam pozytywne mysli chociaz wiem,ze juz jutro napewno beda... :) Caly czas zyje w napieciu do tej pory :P Co do wesela,bawilam sie do 2:10, troszke skakalam ale jakos powiem Wam, ze czulam sie swietnir, maluszek mnie potem troszku pokopal :P Ale to juz jak lezalam:) Ps. nie mam pojecia w czym isc na poprawiny :P Majoweczko,jesli chodzi o brzuszek to mnie zarysowuje sie tak polowkowo jak leze... tzn. nieco powyzej pepka jest taka widoczna linia zalamania ktora znika jak stoje,ale dokladnie widac przez to strefe bobaska :P niczym pilka do rugby :P Ale czy to normalne , sama nie wiem :) Fasola,Ania - i pare innych kobitek, juz jutro nasze USG :) Jejku, juz nie moge sie doczekac,oby wszystko bylo w porzadku... MUSI!!! :D Lece ogarnac mieszkanko bo nielad tu panuje jakis :P Aha,wczoraj zaczelam rowniutko 21 tydzien :) Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim mamusią i dzidziusia :* Przeczytalam wszystkie Wasze ostatnie posty i musze przyznac ze troche sie tu u Was dzialo.. z gory przepraszam ze nie do wszystkich Was napisze, ale mam max emocji na dzisiaj i postanowilam sie tylko na chwilke tu pojawic, zebyscie nie myslaly ze o Was zapominam. Agus ! z calego mojego serca zycze Ci wszystkiego co najlepsze ! Wszystkiego o czym tylko marzysz ! I cudownego dzidziusia ! No i aby okazal sie dziewczynka ;)) Ale przede wsyzstkim zdrowka dla Was ! :* spoznione, ale prawdziwe :) Ola super ze wyniki wszystkie okej. A pleć jeszcze poznacie ;)) i zycze Ci tego chlopca ;) Santicia a ja trzymam kciuki za wyniki ;) Na pewno sobie swietnie poradzilas ;] No i pomocnik zapewne tez trzymal kciuki za mamusie ;]] Majoweczko pewnie wygladasz olsniewajaco :)) A brzuszek na pewno dodaje Ci jeszcze wiekszego uroku :)) I widzisz, nie potrzebnie sie martwilas, wiedzialysmy wszystkie ze wszystko sie ulozy i bedzie super ! :) Trzymam kciuki za Wasze powodzonko :D Ania, przykro mi ze zostalas w taki sposob potraktowana. Ale niestety tak to jest... na szczescie nie kazdemu lekarzowi na tym zalezy, chociaz przyznam ze w moim otoczeniu na 4 lekarzy z ktorymi mialam kontakt na przestrzeni kilku lat to faktycznie (tfu tfu - nie zapeszajac_ tylko tej aktualnej pani dr nie zalezy na kasie tylko na naszym zdrowiu i to w niej bardzo cenie. Lekarze dziela sie na karierowiczow i takich z powolaniem - niestety czasy mamy ciezkie wiec i lekarze (chociaz moim zdaniem oni nie maja najgorszej sytuacji) chca sobie zarobic. Zycze Ci jednakze abys trafila na dobrego lekarza ktory poprowadzi Twoja ciaze do konca bez problemow i dla ktorego liczyc sie bedzie Wasze zdrowko :* Domi, witaj wsrod Nas ;) I moje gratulacje ! :D 2 szczescia w brzuszku to cos na prawde super ;D :* Moncia mam nadzieje ze samopoczucie juz lepsze ? A u mnie... coz... chyba dzisiaj najgorszy dzien jaki dotad mnie spotkal.. stracilam wlasnie prace.. :( Moja kochana pani szefowa wiedziala o tym ze spodziewam sie dziecka ale nie stawiala mi oporow by dalej pracowac, nawet sama mi zaproponowala ze mozemy pokombinowac ze zmianami zeby bylo mi lzej. No i ost mialam 3 dni wolnego wzamian za weekend... troche to mi nie pasowalo, ale z tego wzgleu ze i tak mi na reke szla to sie zgodzilam bez marudzenia... a dzisiaj.. przyszla na koniec zmiany i mi wypowiedzenie dala, i poleciala ze swoja szczeroscia ze ma kogos aktualnie na moje miejsce wiec mnie nie bedzie trzymac bo i tak sobie pojde bo bedzie dziecko.. ;(( A zeby bylo lepiej pocieszyla mnie tekstem ze od dawna szukala na mnie haka.. ;( Normalnie swiat mi sie zawalil :(( Wszystko co sobie planowalismy z dniem dzsiejszym leglo w gruzach... nie mam pojecia za co pojde na studia... ;( Do tej pory wsyztsko bylo takie proste... a teraz... moj maz zostal sam ze wszystkim ;( nikt mnie teraz juz do pracy nie przyjmie... moglam isc na zwolnienie i bylby spokoj przez pewien czas... wybaczcie mi za ten nastroj... ale sama sobie jakos z tym poradzic nie moge... :( Pozdrawiam wszystkie bez wyjatku kochane mamusie ! I Wasze wspaniale brzusie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falbanaa > ja chodze na nfz w polsce do lekarza i na wszystkie badania i jestem bardzo zadowolona z niego! jest bardzo dobrym specjalista i zawsze mam go pod telefonem. Odwiedzam go juz 1,5 roku. Wczesniej przez 3 lata chodzilam prywatnie do innego lekarza ktory mial niby dobra opinie ale zawsze czekal tylko na kase ( 2 x poronilam pod jego opieka). Uwazam ze nie ma reguly!! nie zawsze prywatnie oznacza lepiej!! trzeba sprawdzic jaki dobry jest lekarz!!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marwo > Twoja szefowa nie moze Ciebie teraz zwolnic i od tak dac Ci wypowiedzenie!!! jestes pod ochrona i kodeks pracy Cie chroni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza-anna mozesz cos wiecej na ten temat powiedziec ? Bo ja to szczerze mowiac laik jestem w prawniczych kwestiach i nie wiem co i jak.. a strasznie mi zalezy na tej pracy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marwo po 3 miesiacu ciazy jestes chroniona:) wiec napewno nie mzoe Cie zwolnic. Jak jej sie nie podoba ze pracujesz to musi Ci placic za to, że siedzisz w domku. Ja dokladnie sie nie znam na Polskich realiach botam nie mieszkam ale dowiedz się wszystkiego i jak najszybciej zacznij dzialac. Jaki czas ywpowiedzenia Ci dala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marwo jest cos takiego jak sąd pracy, nie wiem gdzie to jest u Ciebie w miesci ale moze wpisz w google sad pracy w(i swoja miejscowosc) tam jak pojdziesz. Ta babka jeszce moze miec ciepelko za to że zwalnie kobiete w ciąży. powodzenia majóweczko rozumiem, że teraz jak Twoj luby przyleciał to nie masz czasu do nas zajżeć, a tak sie martwiłaś, że to on dla Cibei nie będzie miał czasu. Widzisz jak wszytsko się pięknie układa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja babeczki. 6 godzina na grzybach i pół zrywki...:/ Marwo - idź do sadu pracy. Jest darmowy, a kierowniczce się dostanie. Dostaniesz albo odprawę porzadną albo, jeśli bedziech chciała, przywróca Cię do pracy. Fasola- trzymam kciuki. domi - rosnijcie w trójke zdrowo. :D Pozdrawiam w przelocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×