Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Ciamcia_te ciuszki to jak zbawienie, jeszcze od swojej siostry dostane, ale narazie nie mam tego gdzie trzymac, wiec u niej lezą. Wanienke ze stojakiem, przewijak, kosz wiklinowy dla dziecka, materacyk, leżaczek tez dostałam w "spadku" :) Nie wiem jak ktoś wszystko sam kupuje to jakie pieniądze wydaje .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) Jak tylko dam rade usiąść do komputera (nie tylko do niego) bo po prostu nie moge siedziec, bo wyszly mi po porodzie hemoroidy, takze jak tylko dojde do siebie to napisze Wam o porodzie :) Córeczka jest bardzo grzeczna :) W nocy co 3 godziny wstaje na cycka :) wiec nie jest zle :) Pozdrawiam :) Brzuszka juz nie mam wiec kto nastepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Znów długo się nie odzywałam, ale raz po raz poczytywałam co piszecie i przyznam, że się już troszkę pogubiłam co i gdzie było :P Gratuluję nowym mamusiom i tym co dopiero się dowiedziały, że nimi zostaną. Ja mam dzisiaj wielkiego śpiocha i kombinuję żeby się nie kłaść spać. Cykl oczywiście zrąbany i pewnie znów nieowocny bo mam 20 dc i od 8 dni tą samą temp.(36,4) bez skoku i już na niego nie liczę. Dziś to mi się nie chciało nawet obiadu robić. Kupiłam truskawki (już są po 4 zł!!), zmiksowałam je z cukrem i śmietaną wymieszałam z makaronem i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izucha nie łam się. Zobacz na opal- dzis niczego się nie spodziewając zrobiła test i tu krechy- a już przestała się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje nowej brzuchatce ;))))) AAAAA hemoroidow wspolczuje..... na pocieszenie dodam ze tez mam od dwoch dni problem z siedzeniem bo uwiera mnie jakis szew wewnetrzny. Dzis doczytalam ze te szwy rozpuszczlne do 6 tyg moga sie rozuszczac ;/ masakra jakas. Jak jeszcze z dzien dwa mi to ciagniecie nie przejdzie to jade zeby mi tez szew wyciagneli. Pikole sie meczyc jeszcze kilka tyg..... Do tych dziewczyn co juz rodzily mam jeszcez pytanie - jak u was z oczyszczaniem sie macicy itp. Długo miałyście tzw odchody roznego rodzaju? u mnie 10 dni po pordozie nadal krwawie choc mniej i ciemna ta krew. Ale juz powoli mnie szlag trafia chodzic z podpaska. ;//// Ile mozna? U was ile to trwalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia- ja w kwestii poporodowej mam pytanko: czy kupić majtki siatkowe? I jakie podkłady? Polecaja bella, ale czy moze jakieś duże zwykle podpachy wystarczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, My już po chrzcinach. Gabryś przespał całą uroczystość, a jak go ksiądz wodą polewał to się lekko uśmiechnął (woda była ciepła) :) Tysia, ja się oczyszczałam z różnym nasileniem przez 7 tygodni (!!!!). Już mnie lekarz szpitalem i skrobanką straszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratka, ty mnie nie strasz ;/ jejku, tyle czasu w podpaskach ;/// ciamcia, najlepsze majtki siatkowe ;) nie kupuj jednorazowych, do niczego sa ;/ zwlaszcza w te upaly. Do szpitala podklady miałam bella różowe i jakiejs innej firmy takie biale z brazowymi napisami. Bella byly lepsze. Niech cie nie przeraza rozmiar, naprawde tuz po porodzie sa akurat. Potem uzywałam wielkich podpasek, tych w rozmiarze maxi, a w domu to juz zwykle podpaski, Lepiej kupic ich wiecej zeby małża nie wysylac do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ale u mnie gorąco już 3 dzień leżałam 2 dni temu w cieniu ze 3 godzinki a strzaskało mnie słońce masakrycznie...i mam opalony krótki rękawek :P ja od tygodnia jestem caly czas zmęczona, w ciągu dnia chce mi się spać tak bardzo że aż mi się w głowie kręci i jeszcze bóle głowy się nasiliły... dzidzia coraz częściej i mocniej daje o sobie znać :) nie mogę się doczekać usg za 3 tygodnie mam nadzieję że poznam pleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooooo:D o widze ze nasze nowe mamusie znalazly chwilke zeby do nas zajrzec:D:D jak sie czujecie w nowej roli?? AAAAAA / tysia/ vilemoo - jak samopoczucie? tak sobie "to wszystko" wyobrazalyscie? czy moze jest trudniej/ łatwiej? a karmienie jak Wam idzie? no piszcie tu do nas bo my ciekawe jestesmy :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i moje drogie mamusie moze te suwaczki pozmienijacie, bo sporo po terminie jestescie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysiu u mnie w czwartek będzie 6 tygodni i wciąż się oczyszczam jeszcze:/ no niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny! Ciepło się robi, nogi mi puchną jak banie w związku z tym. Ach, jak przyjemnie. No ale przynajmniej pranie mi schnie w ekspresowym tempie i mogę jakoś lepiej się przygotować na dzidzię. Mam już ostry syndrom wicia gniazda, cały czas coś robię, przekładam, składam, prasuję, przenoszę... No i zaczęły mi przeszkadzać brudne okna ;-) Zawsze jestem zdania, że jak kobieta myje okna, to już dzień-dwa-trzy do porodu. Jeszcze nie pzreszkadzają mi aż tak, ale już widzę ten kurz. Dodajmy, ze bez ciąży mogę dwa lata okien nie myć i jakoś nie widzę, żeby były brudne ;-) Muszę przemeblować pokój, dopakować rzeczy, które M. wywiezie do nowego domu, zacząć załatwiać ślub, napisać wnioski o dofinansowania, wyprasować ostatnią górkę ciuszków dzidziuli i to wszystko dziś. Brrr. Czekam na opowieść AAAAA o tym, jak z Sebastiana (dobrze pamiętam?) zrobiła się Basia, trzymam kciuki za staraczki strasznie mocno, jest ciepło i wszystko pięknie wybujało do słońca, to niechże i Wam zacznie rosnąć tu i ówdzie ;-) Opalowi gratuluję i wszystkim brzuchatkom życzę szczupłych, nietkniętych opuchlizną kostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam we wtorek :) Dziś od rana słoneczko :) Mała awanturka z M (o wózek dla dziecka) i lenistwo :) Fluidki dla przyszłych brzuchatek :) 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! Sralis to już chyba niedługo wpiszesz się do dolnej tabelki, skoro syndrom wicia gniazda tak intensywnie się objawia:) RAdosna- co za awantura? czyżbyś zmieniła zdanie co do wózka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci nie powinni się wtracać w wózki i łóżeczka. Powinni płacić igrzecznie je skręcać i przestawiać 498.764.387.648.743 razy zgodnie z naszym życzeniem. Z uśmiechem na ustach. Radosna, przekaż to mężowi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim ;) Agusia śpi smacznie wiec moge tu do was zajrzeć. Dzis kolejny dzien pieknej pogody. Najchetniej caly spedzilabym na dworze ale jeszcze do tego nie doszlismy. Ale juz lada dzien spacerki beda dluzsze. Mam nadzieje ze zlapie wtedy troche slonca, bo biala jestem jak sciana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia_ja zdania nie zmieniłam, tylko M mi suszy głowe, że wózek drogi i może coś tańszego byśmy kupili...Ale jak jest coś tańszego to albo nie ma tych fukcji, które chce (przede wszystkim spacerówki w 2 strony montowanej) albo poprostu mi sie nie podoba. Mówie do niego, ze niech kupi jak bede w szpitalu jakikolwiek i sam bedzie na spacery chodzil!!! Obawiam się, ze te "oszczędności" skończą sie kupowaniem za 6-8 m-cy kolejnego wózka i wtedy to dopiero drogo wyjdzie. Na szczescie mebelki juz wybralismy i obojgu nam sie podobają. http://www.allegro.pl/item1054999607_meble_drewniane_dla_dzieci_zestaw_od_wisad.html Chcemy szafe, komode i łóżeczko 120x60. Oczywiście kolor biały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie powiedzenie: co tanio to drogo. Chyba na jednym potomku nie zakończycie produkcji ;-) więc będzie to inwestycja na dwójkę co najmniej. Poza tym lepszy wózek nie niszczy się tak łatwo i dlatego nawet sprzedając go ma się szansę odzyskać część pieniędzy, a tani... no cóż, rozklekocze się i tyle go widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia_łóżeczko fajne :) Żyrafka słodka :) :) Tam łóżeczko 120x60 też 210 zł kosztuje, bo sie wszystko dodatkowo dopytałam. Szafa i komoda droższe niż z Klupsia, ale nie chcielismy niczego z rysunkami, tylko gładkie, a takie w dobrej cenie z drewna ciężko znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Usiadłam na kółku przed komputerem i pisze do Was :) No wiec we wtorek na 16 miałam lekarza. Lekarz stwierdził, ze tętno dziecka jest jakby słabsze i ze skoro powiedziałam ze od 3 dni słabiej czuje ruchy dziecka to dal mi skierowanie do szpitala. Pojechaliśmy do szpitala na KTG. Tam po godzinie stwierdzili jakieś nieprawidłowości i postanowili mnie zatrzymać na obserwacji. Jak przyjęli mnie na oddział porodowy to miałam dalej robione KTG, potem USG gdzie stwierdzili ze dziecko nie ma nawet 3 kg zdziwiłam się bo przecież 40 tydzień to sporo. Potem jeszcze usłyszałam ze będzie dziewczynka :) Potem chwile pogadałam z mężem. Mąż pojechał do domu a mnie dali na sale porodowa, podpięli pod KTG i tak leżałam do rana środy. W środę rano o 8 Ważny Obchód postanowił ze nie wypuszcza mnie już do domu bez dziecka, ze będą wywoływać poród. A ze ja nadal miałam szyjkę zamknięta i nic nie byłam przygotowana to o 9:00 dostałam ZEL który miał pomoc rozszerzyć szyjkę macicy. I z tym żelem leżałam do 15:00. Z czasem zaczęły przychodzić delikatne skurcze. Do 15 miałam towarzystwo bardzo fajnej studentki, wiec Mąż przyjechał do mnie dopiero na 15:00 wykapany i gotowy do pomocy. O 15:00 zbadali mnie i zaczęli podawać jakąś kroplówkę i dodatkowo jakiś inny na wywołanie porodu. I od 16 do 21 spacerowałam podpięta do KTG i do kroplówek z przerwami na skurcze. Chcieli żebym chodziła. O 21 zapadła decyzja przebicia pęcherza. Lekarz powiedział ze mam bardzo ładne skurcze i ze widać ze chce urodzić. Wtedy się zaczęło. Skurcze były o wiele silniejsze. Lekarz był zresztą zdziwiony ze ja przy tamtych pierwszych skurczach nie prosiłam o nic przeciwbólowego, ale zanim przebił pęcherz to powiedział, ze teraz bada silniejsze te skurcze, wiec nie mam zgrywać bohaterki. :) No i jak przyszedł pierwszy skurcz to go zrozumiałam :) Po 5 skurczach w końcu dostałam przeciwbólowe. Od 21 do 2 rano dostałam 2 razy przeciwbólowe. Najlepsze jest to ze będąc podłączona cały czas do KTG to ja wiedziałam w którym momencie będzie skurcz... maszyna robiła taki przeskok, ze na ten przeskok ja się budziłam i wiedziałam ze NADCHODZI!!! Położna mówiła ze mam odpoczywać miedzy skurczami. To nie było trudne. Wyglądało to tak, ze w przerwach miedzy skurczami od razu padałam i spałam. Także drzemka, skurcz, drzemka, skurcz...... Pod koniec jak słyszałam ze skurcz nadchodzi to krzyczałam: Ze nie chce, nie chce już!!! :) hehe. W końcu nadchodziły skurcze nie do wytrzymania. Odcewnikowała mnie i kazała jeszcze leżeć ze złożonymi nogami, a ja czułam ze zaraz mała wyjdzie.... No i w końcu ostatnia faza... Trzy parcia i mała była z nami :) I wielka ULGA!!!! Potem Mąż robił Małej zdjęcia, potem stał jeszcze przy mnie jak dostałam przeciwbólowy na szycie i mnie szyli. Okazało się ze mam bardzo małe nacięcie. 6 schowanych i 4 do zdjecia. Wczoraj moja położna powiedziała ze mam SZWY PO ZNAJOMOŚCI :) Bo Ona już widziała jak zszywają i u mnie jest po prostu robota perfekcjonisty. A musze Wam zdradzić, ze jak trafiłam do szpitala to się okazało, ze pracuje tam Mama mojego kolegi z pracy i Ona bardzo, ale to bardzo się przejęła moja osoba i bezinteresownie rozmawiała ze wszystkimi o mnie i traktowali mnie pewnie inaczej niż zwykłe pacjentki uważam ze to chore ale w moim przypadku cieszę się ze miałam tam kogoś kto dbał o mój interes. Także Basia się urodziła o 2:20 3 czerwca 2010 roku. Ważyła 2850 kg i mierzyła 51 cm. Dostała 10 punktów. O 5 rano przyjęli mnie na Oddział Położniczy i tam leżałam az do soboty. Cały czas dostawałam antybiotyk na jakieś zakażenie, które stwierdzili na obserwacji. Takie są moje wrażenia i powiem Wam ze jestem szczęśliwa jak na nią patrzę, ale nie wiem czy zdecyduje się na drugie dziecko. Poród to naprawdę EXTREMALNA SPRAWA. Każda inaczej go przezywa, ale dla mnie to EXTREME jak diabli!!! Aha, mam pokarm, wiec mała je z cyca :) Dobrze ze nie musze ściągać bo je co 2 / 3 godziny :) CZY SCIAGNIECIE SZWÓW PRZEZ POŁOZNA BOLI??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm dziewczynki, byłam dziś u lekarza, wszystko w najlepszym porządku, dzidzia rośnie, serduszko bije. Jutro wracam do pracy. :-) AAAA - faktycznie miałaś "trudny poród" /o ile mogą być łatwe/. Ja dużo lżej wspominam swój, chociaż jak pisałaś, że budziłaś się na skurcze przypomniałam sobie siebie w noc przed porodem. Leżałam na patologii i co przysnę, to skurcz. Miałam wrażenie, że między nimi jest trochę czasu, a były co 4 minuty :-) Co do drugiego dziecka - jeszcze za wcześnie o tym mówić. Ja z własnego doświadczenia powiem Ci, że chociaż ból jest okropny, szybko się o nim zapomina. Ja np. nie jestem już w stanie przypomnieć sobie tego bólu, pamiętam tylko, że tak zaciskałam ręce na rurkach od łóżka, że miałam krwawe odciski. Jak poryczałam się z bezsilności czy emocji gdy mi wody odeszły stara położna powiedziała mi tak: "te, które pierwszy raz rodzą, płaczą, bo nie wiedzą co i jak, te które rodzą kolejne dzieci też płaczą, bo już wiedzą, co je czeka...". Coś w tym jest. Ważne, że masz córeńkę przy sobie i założę się, że nie wyobrażasz sobie już życia bez niej. Oby Basia zdrowo rosła a szybko zapomnisz o tym przeżyciu. A za kilka lat, kto wie, może zapragniesz braciszka dla Basi? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcie szwów nie boli, torszkę jakby uszczypnie a potem wielka ulga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaN - bardzo fajnie napisałaś :) Basiulka mi teraz spi od 10:00 wiec musze ja zaraz karmic :) Pewnie sie zaraz obudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAA_fajnie i obrazowo nam wszystko opisałas. Super, ze wszystko jest dobrze z Tobą i małą. Przypominając twoje ciążowe lęki i to jak jesteś szczęśliwa teraz to chyba było warto pomęczyć sie te 9 m-cy. Sralis_koszule zaczne kompletowac w przysżłym miesiacu. Dzis zrobiłam zamówienie na rzeczy dla dziecka na prawie 400 zł to wystarczy jak na ten miesiac. W lipcu bede kupowac rzeczy niezbędne dla mnie. A gdzie nasz Żolinka i Amarantowy dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO IGA....................30........15..........11.05...... . .P OZ N AN.......0 Oli14...................30.......22........11.06...... . . Haga.. ............0 Izucha.................26........6........15.06........ ...Bydgoszcz.....0 wiolkcia...............28........14.........21.06...... ... .Zabrze.........0 kasiula1983.........26.........34........26.06........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI Sralis Margolis.....36..5....33....06.07.2010....córcia.....Krakó w.......1 Żolinka........28......3.....30.....25.07.2010..synek... Jaworzno.....0 ciamciaramciam...25...5...26...28.08.2010..Maksym...Wroc aw......0 Radosna27..........27....8.....27....08.09.2010...synek.. ...Kielce....0 Maadaa..........27.......8.....22....07.10.2010..dziewczy nka...UK....0 Amarantowy....23......1......18......02.11.2010.......Tr jmiasto......0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto...s misia1990...19....13.04.2010....Antoś... .2800g......Bielsko........sn bibi2206.....27.....29.04.2010. ...Zosia ....3800g .....wawa ........sn tysia123.....27.....28.05.2010...Agnieszka...3900g...L-n. ...........sn Vilemooo27..28... ....................Jakub ................Kielce ...... AAAAA1980..29.........................Basia.............. . POZNAŃ.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🖐️ ja jestem :) AAAAA fajnie ze wszystko dobrze sie skonczylo i masz Basienke z soba :) Ciagle nie moge zrozumiec jak widzieli chlopaka kilka tygodni przed porodem a wyszla dziewczynka :) Zazwyczaj w druga strone sie myla. Julka super ze Dzidzia Ok i slyszlas serduszko :) Ja kupilam swojego Dopplera i slucham sobie serduszka czesto :) Radosna mebelki super choc musze przyznac dosc drogie, ale raz sie zyje :) Amarantowy jak u Ciebie? Dalej martwisz sie waga? JA tez zaczynam, staje na wage wydaje mi sie, ze sporo na plusie. Macie jakies tabelki czy wyliczenia ile w jakim miesiacu mozna przytyc minimalnie i max? Zoli - where are you???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×