Ludzie urodzeni w latach 70 jak wspominacie ?

Albo takie waflowe rurki z bitą smietaną, czy innym kremem w środku, świeże gofry z dżemem lub cukrem pudrem, czy ciepłe lody a la kolorowa beza w wafelku.

klej szkolny który słabo kleił. nam w domu rodzice sami klej czasami robili z mąki, wody i nie pamietam jeszcze z czegos.a robiliscie sami lizaki z cukru??jakos to było ze duzo cukru na wodzie sie zaplało, później wlewało sie to na zakretke od słoika, jak wystygło to do lodóki zeby zamarzło

Luska my w tamtym tyg kupilismy sobie gofrownice i teraz co drugi dzien mąż robi gofry.pyszota

I jeszcze tarcze szkoły kazano nam przyszywac do rękawa granatowego szkolnego fartuszka z białym kołnierzykiem .

tarcze szkoły i wzorowy uczeń:)

mała a jak miałas na gumce tarcze to gonili :P

Spokojnie, a jak robicie ciasto na gofry? Ja bym sobie tez chętnie sprawiła taką maszynkę, pod warunkiem, ze to nie jest sprawa skomplikowana i czasochłonna.

Zima stulecia , stan wojenny i szkoły zamknięte na jakiś czas .

i nie raz sie linijka po łapie dostało i nikt nikogo nie wysyłał do prokuratora :P w sprawie znecania sie nad uczniem teraz :) było by to w super expresie i czerwonym telefonie radia zet :P

Regres nosiłam ale przypiętą na szpileczki , za co dostawałam niezłe baty . I obowiąkowa zmiana obuwia na kapcie , o jakichkolwiek innych nie mogło być mowy .

Luśka-wstyd sie przznac ale to mąż je robi:)z tego co wiem to 2 jajka, troche mąki,pół szkl oleju, mleko i szczypta soli.aha i cukier waniliowy proporcji dokłądnych nie pamiętam bo jak juz wczesniej pisałam mąż jest specjalistą.jesli chodzi o pracochłonnosc-ten sam poziom co naleśniki.nie kupuj taniej maszynki bo bedą sie przyklejały gofry.

Jak dostało się w szkole od nauczyciela po łbie , to tak żeby nie daj Boże rodzice nie dowiedzieli się o niczym . W domu szykowałby się kolejny łomot .

ikus zdążyła tyle spraw załatwić a dziadki dalej wspominają :D też dostałam linijką po łapie raz- on rusycystki do dziś jej za to nie lubię

Rusycystkę swoją bardzo lubiłam , ale jak raz powiedziała do mnie " wariatko zwiąż kudły bo oczy sobie skosisz" to poszłam wieczorem i szybę dla niej w domu wypier..... kamieniem.

mała_ _-jestes ze wschodu??"szybe dla niej...."po tym wnioskujue:)

Mała, to Ty agresywna dziewczynka jesteś... :D Spokojnie, a na oko ile czasu mu zajmuje zrobienie tego ciasta? Bo np. na naleśniki to ja robię w 3 minuty, więc na gofry jestem w stanie poświecić maksimum 10. ;-)

"dziadki dalej wspominają ' W ciągu trzech dni zdążyłam być starowinką, babuszką i dziadkiem. To już nie może być przypadek, a wskazówka od losu. :D

lusia cóż :D z grzeczności nie zaprzeczę :D

więcej niz 10 min napewno nie.cos koło tego:)jak chcesz to podaj swojego maila to przeslę Ci wieczorem dokładny przepis.a to jest gofrownica która zakupilismy:http://www.allegro.pl/item646097292_super_gofrownica_dezal_301_pyszne_gofry.html firma tej gfrownicy jest sparwdzona-szwagier od 2 lat używa podobnej i nic złego z nią sie nie dzieje.

ike lepiej byc dziadkiem niz nastolatkiem w dzisiejszych czasach :p zobaczymy jakie wspomnienia beda mieli dzisiejszy 15 latkowie jak beda tez dziadkami :) mysle ze beda wspominac portale,mp3-jki i filmy na płytach dvd które za jakis czas pewnie okaza sie niezłym exponatem :P

Ale na tej szybie to się jeszcze nie skończyło . Podjudziłam kumpli i w szkole z drugiego piętra zrzuciliśmy kondoma napełnionego wodą jak wychodziła.Szkoda tylko , że spadł obok , ale i tak cała była mokra . A jaka afera w szkole była , o ku..... !

syfony na naboje i juniorki na talony

Spokojnie, dzięki. bardzo chętnie zapoznam się z przepisem. :) adres - polaolka@gmail.com

oj tam j juz też dziadek jestem:P ale też się zastanawiam- jakie wspomnienia będą miały moje dzieci

Ike, nie takiej odpowiedzi z twojej strony się spodziewałam No w każdym razie będę obstawiać za wiekiem średnim, a więc np. można się do nas zwracać cześć wiaro w wieku średnim. ;-)

Luśka-wieczorem Ci skrobnę:)

lusia to mnie z kimś chyba pomyliłaś:D skoro nie takiej :P

Ike, teraz już będę wiedziała, czego się po Tobie spodziewać. :P

lusiu:D lepiej późno niż wcale :P czuję , że chcesz się wykręcić od pewnego obiecywanego mi od dawna posta:P

Ike, skądże znowu, prace trwają, a że przesięwzięcie się przeciąga, to tylko świadczy o dużej wadze, jaka sprawie została nadana . :) Wracając do tematu, co z watą na patyku? takie coś jeszcze istnieje w pod koniec pierwszej dekady XXI wieku?